Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IV

[Korah]

Napisane przez anula_ga

a który może zapychać?

Napisane przez vanilia1985

anula_ga jeszcze raz dziękuję Ci za pomoc Złożyłam zamówienie na organeo, mąż dziś był hojny, więc mogłam poszaleć. Mam pytanko, czy do zamówienia za 220 zł dorzucą od siebie jakieś próbki? Czy powinnam ich o to poprosić, czy raczej nie wypada ?

Obydwa mogą zapychać, co nie znaczy, że bedą to robić
Zależy od cery, jesli Vanilia ma cerę bardzo skłonną do wyprysków i zaskórników, to składy tych kremów niestety nie są pewne. Dużo zawierają olejów, masło shea na poczatku składu. Wg mnie pośpieszylaś się nieco z zakupem, Vanilio, a możesz scharakteryzować swoją cerę? Co rozumiesz pod pojęciem "problematyczna"?

[vanilia1985]

Ojej, to się przydołowałam trochę.
Problematyczną w sensie pełną zaskórników, rozszerzonych porów i ropnych wykwitów w szczególności po miesiączce, eh Czyli źle wybrałam..
Już zrobiłam przelew, ciekawe czy mogłabym coś zmienić. W sumie to nawet nie wiem na co.

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Obydwa mogą zapychać, co nie znaczy, że bedą to robić
Zależy od cery, jesli Vanilia ma cerę bardzo skłonną do wyprysków i zaskórników, to składy tych kremów niestety nie są pewne. Dużo zawierają olejów, masło shea na poczatku składu. Wg mnie pośpieszylaś się nieco z zakupem, Vanilio, a możesz scharakteryzować swoją cerę? Co rozumiesz pod pojęciem "problematyczna"?

Byłabym szczerze zdziwiona zapychaniem przez naturado.......
Oczywiście niczego nie można wykluczyc, ale to byłby pierwszy przypadek, o którym bym usłyszała co do zapchania tym kremem. Mam nadzieje, że nic takiego sie nie zdarzy.

[beeets]

Napisane przez jp91

Masz szczęście! Trzy produkty zamówiłaś tak? Ja dwa i ani jednej próbki niespodzianki

jestem oczarowana kremami do twarzy taurtopfen seria z Indii i Toskanii

[vanilia1985]

zamówiłam:
http://organeo.pl/product-pol-290-An...nej-75-ml.html
http://organeo.pl/product-pol-409-Lo...em-lotosu.html
http://organeo.pl/product-pol-957-Ar...ess-150ml.html
http://organeo.pl/product-pol-986-Ar...ej-300-gr.html
http://organeo.pl/product-pol-999-Lu...m-sojowym.html

mam nadzieję, że nic mi się nie stanie..uważam, że i tak gorzej być nie może heh obecnie mam 4 ropne wykwity na buzi, bardzo bolące. Trochę nie w temacie, aż się boję tu o tym napisać, ale używam effaclaru duo i ance dermu, walczę z trądzikiem w wieku 28 lat. Robiłam badania hormonów i wszystko wyszło w porządku. Nie ma się do czego przyczepić, a to, że mi krosty wychodzą (czyt. podskórne gule) przed i po miesiączce to chyba taka moja natura.

[anula_ga]

Napisane przez vanilia1985

Ojej, to się przydołowałam trochę.
Problematyczną w sensie pełną zaskórników, rozszerzonych porów i ropnych wykwitów w szczególności po miesiączce, eh Czyli źle wybrałam..
Już zrobiłam przelew, ciekawe czy mogłabym coś zmienić. W sumie to nawet nie wiem na co.

Na problemy z cerą polecałam Ci sanoflore i alverde.
Naturado dla nawilżenia na noc miał być i ja bym tak od razu nie przesądzała jego losu.....Pisałaś, że potrzebujesz cos mocno nawilżającego i troche odzywczego - moim zdaniem on sie do tego jak najbardziej nadaje. Tak jak pisałam wczesniej nie znam przypadku zapchania tym kremem.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez vanilia1985

zamówiłam:
http://organeo.pl/product-pol-290-An...nej-75-ml.html
http://organeo.pl/product-pol-409-Lo...em-lotosu.html
http://organeo.pl/product-pol-957-Ar...ess-150ml.html
http://organeo.pl/product-pol-986-Ar...ej-300-gr.html
http://organeo.pl/product-pol-999-Lu...m-sojowym.html

bardzo fajne zamówienie - glinka zielona argile provence powinna Ci sie spodobać
Współczuje kłopotów z buźką. Wiesz, kosmetyki takiej sprawy raczej nie załatwią, chodzi o to, żeby nie pogorszyły problemów skórnych i poprawiły nawilżenie cery.... Musisz ostroznie i pojedynczo je wprowadzać i obserwowac reakcje skory.

[vanilia1985]

Tak dokładnie pisałam, że potrzebuję czegoś odżywczego na noc Co do sanoflore to oczywiście zakupię, już dawno mam go w planach, ale póki co musze wykończyć to co mam. Wiem, że to czego obecnie używam jest dla Was czymś koszmarnym, no ale powiedzmy, że krzywdy mi nie robi( poza wysypem i przesuszeniem). Jak tylko to skończę w pełni przerzucę się na naturę i tak nic nie tracę. Choć mogę się mylić, jeśli tak to mnie poprawcie, ale chyba nie ma takiego specyfiku cud, który poradziłby sobie z problematyczną cerą, chodzi mi przede wszystkim o ropniaki i wągry na nosie.

[Korah]

Vanilio , świetnie, ze kupiłaś glinki. Co do kremów to nie ma co dramatyzować. Ja bym na Twoim miejscu używała ich jednak bardzo oszczędnie, wielkość ziarnka groszku radzę nakładac tylko, nawet jeśli wyda Ci się to za mało No i logone z lotosem codziennie używać. Ja bym na Twoim miejscu teraz jeszcze dokupiła jakiś tonik np AMB Purifying Care, dzieki czemu nie będziesz musiala tych kremów używać codziennie, co wzmaga zapychanie


Skuś się kiedys na krem na noc Aubrey organics i ich cleansery.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez anula_ga

bardzo fajne zamówienie - glinka zielona argile provence powinna Ci sie spodobać
Współczuje kłopotów z buźką. Wiesz, kosmetyki takiej sprawy raczej nie załatwią, chodzi o to, żeby nie pogorszyły problemów skórnych i poprawiły nawilżenie cery.... Musisz ostroznie i pojedynczo je wprowadzać i obserwowac reakcje skory.

Anula, wierz mi, dobrze dobrane kosmetyki załatwią sprawę, jestem tego żywym dowodem.

[anula_ga]

Napisane przez vanilia1985

Tak dokładnie pisałam, że potrzebuję czegoś odżywczego na noc Co do sanoflore to oczywiście zakupię, już dawno mam go w planach, ale póki co musze wykończyć to co mam. Wiem, że to czego obecnie używam jest dla Was czymś koszmarnym, no ale powiedzmy, że krzywdy mi nie robi( poza wysypem i przesuszeniem). Jak tylko to skończę w pełni przerzucę się na naturę i tak nic nie tracę. Choć mogę się mylić, jeśli tak to mnie poprawcie, ale chyba nie ma takiego specyfiku cud, który poradziłby sobie z problematyczną cerą, chodzi mi przede wszystkim o ropniaki i wągry na nosie.

O kwasach juz wiesz
Niektórym dziewczynom pomagają oleje (np.tamanu). Ale niestety to bardzo indywidualne kwestie. Maseczki też sie dobrze sprawdzaja - masz zielona glinkę, więc będziesz mogła sprawdzić. I dokładne oczyszczanie twarzy wieczorem
A uzywasz podkładu? Bo ja dośc długo żyłam w nieswiadomości jaka krzywde robił mi podkład, którego używałam.........
Jest jeszcze taka możłiwość, że uzywasz zbyt silnie odzywiających kosmetyków, po prostu cera jest przeciążona.

[Klolcia]

Napisane przez Korah

Kusisz, oj kusisz

Ja już nie chcę pisać kto tu kogoś kusi Przez ciebie mam ochotę na inne kosmetyki tej firmy

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Vanilio , świetnie, ze kupiłaś glinki. Co do kremów to nie ma co dramatyzować. Ja bym na Twoim miejscu używała ich jednak bardzo oszczędnie, wielkość ziarnka groszku radzę nakładac tylko, nawet jeśli wyda Ci się to za mało No i logone z lotosem codziennie używać. Ja bym na Twoim miejscu teraz jeszcze dokupiła jakiś tonik np AMB Purifying Care, dzieki czemu nie będziesz musiala tych kremów używać codziennie, co wzmaga zapychanie


Skuś się kiedys na krem na noc Aubrey organics i ich cleansery.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Anula, wierz mi, dobrze dobrane kosmetyki załatwią sprawę, jestem tego żywym dowodem.

No ale chyba nie tak zaraz, od razu
Ja pisząc, że kosmetyki nie załatwia sprawy myślałam o tych konkretnych, teraz kupionych - raczej zuzycie kremu i glinek nie rozwiąże opisanych problemów. To bardziej długofalowe zadanie i niestety napewno nie raz zajdzi epotrzeba zmodyfikowania stosowanych kosmetykow, bo jeszcze sie chyba taki cud nie zdarzył, żeby któraś dobrała sobie idealne kosmetyki przy pierwszej próbie. Oczywiścię życze tego z całego serca - ale sama przyznaj ile Ty musiałas przetestować kosmetyków i ile sposóbów pielegnacji, aby dobrać ta właściwa dla siebie.

[kotwilka]

Napisane przez Korah

Obydwa mogą zapychać, co nie znaczy, że bedą to robić
Zależy od cery, jesli Vanilia ma cerę bardzo skłonną do wyprysków i zaskórników, to składy tych kremów niestety nie są pewne. Dużo zawierają olejów, masło shea na poczatku składu. Wg mnie pośpieszylaś się nieco z zakupem, Vanilio, a możesz scharakteryzować swoją cerę? Co rozumiesz pod pojęciem "problematyczna"?

Shea ma bardzo mały potencjał do tworzenia zaskórników:
http://www.beneficialbotanicals.com/...ic-rating.html

Oczywiście, pojedyncze osoby może zapychać, ale prawdopodobieństwo jest mniejsze niż przy stosowaniu np. oliwy z oliwek czy oleju morelowego.

[Korah]

Napisane przez anula_ga

No ale chyba nie tak zaraz, od razu
Ja pisząc, że kosmetyki nie załatwia sprawy myślałam o tych konkretnych, teraz kupionych - raczej zuzycie kremu i glinek nie rozwiąże opisanych problemów. To bardziej długofalowe zadanie i niestety napewno nie raz zajdzi epotrzeba zmodyfikowania stosowanych kosmetykow, bo jeszcze sie chyba taki cud nie zdarzył, żeby któraś dobrała sobie idealne kosmetyki przy pierwszej próbie. Oczywiścię życze tego z całego serca - ale sama przyznaj ile Ty musiałas przetestować kosmetyków i ile sposóbów pielegnacji, aby dobrać ta właściwa dla siebie.

To prawda, dużo czasu spędziłam nad testowaniem, doborem, ale już od momentu zdobycia podstawowej wiedzy o odpowiedniej pielęgnacji poprawa skóry była znaczna

Gdybym posiadała od początku wiedzę, taką jak teraz, dobór dobrego zestawu kosmetyków do pielęgnacji bylby zdecydowanie szybszy

Sam krem i glinka nie załatwi sprawy, ale dokupienie toniku, micela, mleczka i mydla tak.

[vanilia1985]

Dziękuję dziewczyny za pomoc jesteście cudowne, naprawdę
Korah zapewne na dniach, a jak się wkurzę to i dziś jeszcze zamówię chociażby ten tonik AMB.
co do sanoflore to ten kremik polecacie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rfections.html

Anula mam olejek tamanu,którym mieszałam z żelem hialuronowym i nakładałam na noc, mam hydrolat oczarowy z bu i jeszcze parę rzeczy, ale ni ziębi ni parzy.. nic mi nie pomaga, ale to może być wina mojego nieumiejętnego używania i braku cierpliwości.

[anula_ga]

Napisane przez Korah

To prawda, dużo czasu spędziłam nad testowaniem, doborem, ale już od momentu zdobycia podstawowej wiedzy o odpowiedniej pielęgnacji poprawa skóry była znaczna

Gdybym posiadała od początku wiedzę, taką jak teraz, dobór dobrego zestawu kosmetyków do pielęgnacji bylby zdecydowanie szybszy

Sam krem i glinka nie załatwi sprawy, ale dokupienie toniku, micela, mleczka i mydla tak.

Święta prawda!
Gdyby kazda z nas od początku wiedziała to co wie teraz zycie byłoby prostsze i tansze
Ale niestety kązdy na własnej skórze musi znaleźć dla siebie najbardziej dobrane kosmetyki.

Napisane przez vanilia1985

Dziękuję dziewczyny za pomoc jesteście cudowne, naprawdę
Korah zapewne na dniach, a jak się wkurzę to i dziś jeszcze zamówię chociażby ten tonik AMB.
co do sanoflore to ten kremik polecacie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rfections.html

Anula mam olejek tamanu,którym mieszałam z żelem hialuronowym i nakładałam na noc, mam hydrolat oczarowy z bu i jeszcze parę rzeczy, ale ni ziębi ni parzy.. nic mi nie pomaga, ale to może być wina mojego nieumiejętnego używania i braku cierpliwości.

Tak - to ten sanoflore.
Tamanu w moim przypadku tez jakos specjalnie nie działa.
Mojemu mężowi cuda robi olej nigella pisałam juz o tym pare razy. Miał bardzo problematyczną cerę a przy regularnym uzywaniu oleju na noc ma naprawe super paszcze w porównaniu z tym co było wczesniej! Ja mam w domu olej nigella firmy alepia. No ale czy w Twoim przypadku efekty będą tak samo dobre to trudno powiedzieć.
Niestety kosmetykom naturalnym trzeba dac spor czasu........
Hydrolat jest bardzo dobry do odswieżania cery np. rano po nocy, ale sam w sobie działania jakiegos specjalnego nie ma. I oczyszcza i nawilża bardzo delikatnie, ale jest świetnym uzupełnieniem pielęgnacji i uwiebiam hydrolaty od dawna uzywam też do rozrobienia maseczek.
Brak cierpliwosci mówisz.......Nawet nie wiesz jak ja Cię doskonale rozumiem!!!!

Napisane przez kotwilka

Shea ma bardzo mały potencjał do tworzenia zaskórników:
http://www.beneficialbotanicals.com/...ic-rating.html

Oczywiście, pojedyncze osoby może zapychać, ale prawdopodobieństwo jest mniejsze niż przy stosowaniu np. oliwy z oliwek czy oleju morelowego.

Dobrze wiedziec - dziękuje kochana!

[kotwilka]

Napisane przez vanilia1985

Dziękuję dziewczyny za pomoc jesteście cudowne, naprawdę
Korah zapewne na dniach, a jak się wkurzę to i dziś jeszcze zamówię chociażby ten tonik AMB.
co do sanoflore to ten kremik polecacie?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rfections.html

Anula mam olejek tamanu,którym mieszałam z żelem hialuronowym i nakładałam na noc, mam hydrolat oczarowy z bu i jeszcze parę rzeczy, ale ni ziębi ni parzy.. nic mi nie pomaga, ale to może być wina mojego nieumiejętnego używania i braku cierpliwości.

Jako posiadaczka cery chyba podobnej do Twojej- od kilkunastu lat zaskórniki, pryszcze, małe, duże, cały repertuar - powiem tak: poważnego trądziku (nie mówimy o 1-2 krostkach przed okresem) samą naturą to się sprawy nie rozwiąże, nie oszukujmy się Kosmetyki to dobre uzupełnienie konkretnej przeciwtrądzikowej terapii (kwasy AHA/BHA/PHA, azaleinowy, retinoidy, nadtlenek benzoilu, czasem też miejscowo lub doustnie antybiotyki).

Glinka nie zmniejsza zaskórników - ona odtłuszcza i wizualnie poprawia stan cery, ale mikrozaskórników (złożonych z pozlepianych komórek, sebum, bakterii etc) siedzących w środku pora nie rozpuszcza, bo nie ma jak!! Żeby to rozpuścić, to trzeba użyć kwasu/nadtlenku/retinoidu, które przenikają głęboko do porów i rozluźniają wiązania między pozlepianymi komórkami, a przy okazji regulują wydzielanie sebum.

[mhm0808]

Vanilio, jakby co to pani Patrycja - właścicielka organeo to bardzo miła osoba i na pewno jak masz jakieś modyfikacje to możesz do niej napisać maila, z pewnością wszystko da się z nią załatwić
A co do meritum: ja bym się kremów nie bała, ale popracowałabym na Twoim miejscu nad oczyszczaniem... i mimo wszystko - na zaskórniki, rozszerzone pory - tylko kwasy

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Vanilio, jakby co to pani Patrycja - właścicielka organeo to bardzo miła osoba i na pewno jak masz jakieś modyfikacje to możesz do niej napisać maila, z pewnością wszystko da się z nią załatwić
A co do meritum: ja bym się kremów nie bała, ale popracowałabym na Twoim miejscu nad oczyszczaniem... i mimo wszystko - na zaskórniki, rozszerzone pory - tylko kwasy

Ja znowuż jestem przeciwna kwasom, zwlaszcza teraz na wiosne i lato. Wg mnie kwasy to porażka, ale nie tyle sama w sobie co cała kwasowa pielęgnacja i przymus nakładania filtrów. błędne koło. dla cery tłustej i łojotokowej katorga. Ale jest to tylko moja opinia. Uważam po prostu, że wszystko da sie zrobić łagodniejszą pielęgnacją, ale dokładną i regularną i oczywiscie odpoweidnimi produktami o bezpiecznych składach.

[anula_ga]

Napisane przez kotwilka

Jako posiadaczka cery chyba podobnej do Twojej- od kilkunastu lat zaskórniki, pryszcze, małe, duże, cały repertuar - powiem tak: poważnego trądziku (nie mówimy o 1-2 krostkach przed okresem) samą naturą to się sprawy nie rozwiąże, nie oszukujmy się Kosmetyki to dobre uzupełnienie konkretnej przeciwtrądzikowej terapii (kwasy AHA/BHA/PHA, azaleinowy, retinoidy, nadtlenek benzoilu, czasem też miejscowo lub doustnie antybiotyki).

Glinka nie zmniejsza zaskórników - ona odtłuszcza i wizualnie poprawia stan cery, ale mikrozaskórników (złożonych z pozlepianych komórek, sebum, bakterii etc) siedzących w środku pora nie rozpuszcza, bo nie ma jak!! Żeby to rozpuścić, to trzeba użyć kwasu/nadtlenku/retinoidu, które przenikają głęboko do porów i rozluźniają wiązania między pozlepianymi komórkami, a przy okazji regulują wydzielanie sebum.

Właśnie! Dokładnie tak mi się wydaje!
Kosmetyki dobrze dobrane napewno pomogą, ale sprawy nie załatwią. I napewno nie od razu.
Pisze wydaję, bo osobiście nie miałam takich problemów, a więc też nie moge napisac na ten temat z własnego doświadczenia.
Ale Kotwilka dokładnie wie co i jak, bo na swojej skórze temat przerobiła.

Napisane przez mhm0808

Vanilio, jakby co to pani Patrycja - właścicielka organeo to bardzo miła osoba i na pewno jak masz jakieś modyfikacje to możesz do niej napisać maila, z pewnością wszystko da się z nią załatwić
A co do meritum: ja bym się kremów nie bała, ale popracowałabym na Twoim miejscu nad oczyszczaniem... i mimo wszystko - na zaskórniki, rozszerzone pory - tylko kwasy

nie takie one znowu straszne, nie?
Ale co sie trzeba naszukac tego właściwego dla siebie

[Korah]

Napisane przez kotwilka

Jako posiadaczka cery chyba podobnej do Twojej- od kilkunastu lat zaskórniki, pryszcze, małe, duże, cały repertuar - powiem tak: poważnego trądziku (nie mówimy o 1-2 krostkach przed okresem) samą naturą to się sprawy nie rozwiąże, nie oszukujmy się Kosmetyki to dobre uzupełnienie konkretnej przeciwtrądzikowej terapii (kwasy AHA/BHA/PHA, azaleinowy, retinoidy, nadtlenek benzoilu, czasem też miejscowo lub doustnie antybiotyki).

Glinka nie zmniejsza zaskórników - ona odtłuszcza i wizualnie poprawia stan cery, ale mikrozaskórników (złożonych z pozlepianych komórek, sebum, bakterii etc) siedzących w środku pora nie rozpuszcza, bo nie ma jak!! Żeby to rozpuścić, to trzeba użyć kwasu/nadtlenku/retinoidu, które przenikają głęboko do porów i rozluźniają wiązania między pozlepianymi komórkami, a przy okazji regulują wydzielanie sebum.

Nie zgadzam się z tym co piszesz Kotwilko. Nie należy uzależniać posiadania lub nie zaskórników od kwasów. Są różne metody, Choćby usuwanie mechaniczne. Należy jednak robić to umiejętnie i stosowac pielęgnację zapobiegawczą.

[vanilia1985]

Dzięki dziewczyn
nie będę nic zmieniać w zamówieniu, na dniach sobie jeszcze coś dokupię. Wiecie co, ja już Was podczytuję od ponad roku a nawet i lepiej. Swego czasu radziłam się nawet Korah ( czasy, kiedy miała synka w awatarku), ale z jej zniknięciem na dłuższy czas z wizażu zaprzestałam dbać o cerę. Czytałam dokładnie wszystkie jej posty, nawet po kilka razy, bo wiem i pamiętam, że tez miała (miałaś )problemy z cerą . Teraz od początku jesieni znów mi się zachciało bardziej naturalnej pielęgnacji, gdyż doświadczenie z kosmetykami drogeryjnymi czy też aptecznymi nie przyniosło skutków.
Ah te kwasy..wszystko byłoby fajnie, tylko ja w dodatku jestem wrażliwcem, po ostatniej przygodzie z pewnym kremem aptecznym ( avene trianceal) nabawiłam się kilku popękanych naczynek, bardzo widocznych. Obecnie ratuję się ance dermem, o ile tak można to nazwać i ogólnie nie ma tragedii, 6 ropnych wykwitów na twarzy to nic w porównaniu z tym co było. Problem jest w tym, że one ciągle robią się w tym samym miejscu.
Już wam nie marudzę.

[anula_ga]

Napisane przez vanilia1985

Dzięki dziewczyn
nie będę nic zmieniać w zamówieniu, na dniach sobie jeszcze coś dokupię. Wiecie co, ja już Was podczytuję od ponad roku a nawet i lepiej. Swego czasu radziłam się nawet Korah ( czasy, kiedy miała synka w awatarku), ale z jej zniknięciem na dłuższy czas z wizażu zaprzestałam dbać o cerę. Czytałam dokładnie wszystkie jej posty, nawet po kilka razy, bo wiem i pamiętam, że tez miała (miałaś )problemy z cerą . Teraz od początku jesieni znów mi się zachciało bardziej naturalnej pielęgnacji, gdyż doświadczenie z kosmetykami drogeryjnymi czy też aptecznymi nie przyniosło skutków.
Ah te kwasy..wszystko byłoby fajnie, tylko ja w dodatku jestem wrażliwcem, po ostatniej przygodzie z pewnym kremem aptecznym ( avene trianceal) nabawiłam się kilku popękanych naczynek, bardzo widocznych. Obecnie ratuję się ance dermem, o ile tak można to nazwać i ogólnie nie ma tragedii, 6 ropnych wykwitów na twarzy to nic w porównaniu z tym co było. Problem jest w tym, że one ciągle robią się w tym samym miejscu.
Już wam nie marudzę.

Oj, no tak na własną rękę to nie powinno sie kwasami bawić uważaj.

[vanilia1985]

Nie mam wyjścia, byłam u dwóch dermatologów prywatnie, jedna chciała mi od razu wcisnąć izotek a inna wręczyła mi próbki z lrp, a to było lato nie mówiąc nic o ochronie przeciwsłonecznej. Po tych dwóch najgorszych doświadczeniach z lekarzami, a było ich więcej, zaprzestałam chodzenia do nich.

[aga89s]

Napisane przez Korah

Ja znowuż jestem przeciwna kwasom, zwlaszcza teraz na wiosne i lato. Wg mnie kwasy to porażka, ale nie tyle sama w sobie co cała kwasowa pielęgnacja i przymus nakładania filtrów. błędne koło. dla cery tłustej i łojotokowej katorga. Ale jest to tylko moja opinia. Uważam po prostu, że wszystko da sie zrobić łagodniejszą pielęgnacją, ale dokładną i regularną i oczywiscie odpoweidnimi produktami o bezpiecznych składach.

widać że nie wiesz co to prawdziwy trądzik... ciesz się, że to Cię nie dotyczy.
a katorgą jest wstać rano zobaczyć swoją zapryszczoną buzię i stwierdzić, że musisz tak iść do szkoły, pracy, do ludzi... kwasy to często wielka ulga dla trądzikowców

Napisane przez anula_ga

nie takie one znowu straszne, nie?
Ale co sie trzeba naszukac tego właściwego dla siebie

Kremy są w porządku. dla tłustych, problematycznych cer z własnego doświadczenia polecam krem oczyszczający Alvy i/lub fluid do cery zanieczyszczonej alverde

Napisane przez Korah

Nie zgadzam się z tym co piszesz Kotwilko. Nie należy uzależniać posiadania lub nie zaskórników od kwasów. Są różne metody, Choćby usuwanie mechaniczne. Należy jednak robić to umiejętnie i stosowac pielęgnację zapobiegawczą.

jak dobrze, że nawet moja kosmetyczka odchodzi od oczyszczania mechanicznego na koszt kwasów, a to na prawdę dobra kosmetyczka wierząca w naturalną pielęgnację i polecająca naturalne kosmetyki

Napisane przez vanilia1985

Nie mam wyjścia, byłam u dwóch dermatologów prywatnie, jedna chciała mi od razu wcisnąć izotek a inna wręczyła mi próbki z lrp, a to było lato nie mówiąc nic o ochronie przeciwsłonecznej. Po tych dwóch najgorszych doświadczeniach z lekarzami, a było ich więcej, zaprzestałam chodzenia do nich.

czasem Izotek to jedyne wyjście.... z perspektywy czasu zastanawiam się nawet czy nie wybrać tej opcji żeby w końcu mieć spokój. choć trochę się obawiam

[anula_ga]

Napisane przez vanilia1985

Nie mam wyjścia, byłam u dwóch dermatologów prywatnie, jedna chciała mi od razu wcisnąć izotek a inna wręczyła mi próbki z lrp, a to było lato nie mówiąc nic o ochronie przeciwsłonecznej. Po tych dwóch najgorszych doświadczeniach z lekarzami, a było ich więcej, zaprzestałam chodzenia do nich.

Przepraszam, nie chciałam zebyś mnie źle zrozumiała
Wiele osób samodzielnie i bez odpowiedniej wiedzy dobiera sobie kuracje kwasowa i wtedy źle to się kończy.... Chciałam Cie tylko uczulić na to, bo nie wiedziałam jak to było u Ciebie.
Na pękające naczynka mi swojego czasu pomógł olej i hydrolat z kocanki włoskiej i witC. Znaczy stare sie nie schowały, może trochę sie przytłumiły, ale nowe przestały sie robic
A ostatnio cuda w tym względzie obserwuje po maseczce z neem - nie wiem o co chodzi, ale po maseczce i ja i córa po prostu nie mamy naczynek myslałam, ze będą wracać, że to taki efekt tymczasowy. I oczywiście 2-3 dni po maseczce trochę wracaja, ale mam wrażenia ze z czasem jest ich naprawde coraz mniej. Tyle, że nie wiem jak sprawa z naczynkami wygląda u Ciebie. W każdym razie maseczka tania - kosztuje 4,5 zł i jest na helfy.

[Klolcia]

Napisane przez aga89s

jak dobrze, że nawet moja kosmetyczka odchodzi od oczyszczania mechanicznego na koszt kwasów, a to na prawdę dobra kosmetyczka wierząca w naturalną pielęgnację i polecająca naturalne kosmetyki

To podaj koniecznie namiary na taką kosmetyczkę. Ja byłam kilka razy na oczyszczaniu mechanicznym i nic zupełnie to nie działało. Kilka dni po tym miałam taką samą cerę.

[aga89s]

Napisane przez Klolcia

To podaj koniecznie namiary na taką kosmetyczkę. Ja byłam kilka razy na oczyszczaniu mechanicznym i nic zupełnie to nie działało. Kilka dni po tym miałam taką samą cerę.

nie ma problemu, ale musiałabyś się przejechać ponad 100km od Warszawy, bo to z mojej rodzinnej miejscowości. żałuję, ale w stolicy jeszcze takiej nie znalazłam ;/

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Nie zgadzam się z tym co piszesz Kotwilko. Nie należy uzależniać posiadania lub nie zaskórników od kwasów. Są różne metody, Choćby usuwanie mechaniczne. Należy jednak robić to umiejętnie i stosowac pielęgnację zapobiegawczą.

Moim zdaniem to najgorsza ze wszystkich metod bez wzgledu na to jak umiejętnie by nie była wykonywana........

[vanilia1985]

Napisane przez anula_ga

Przepraszam, nie chciałam zebyś mnie zrozumiała
Wiele osób samodzielnie i bez odpowiedniej wiedzy dobiera sobie kuracje kwasowa i wtedy źle to się kończy.... Chciałam Cie tylko uczulić na to, bo nie wiedziałam jak to było u Ciebie.
Na pękające naczynka mi swojego czasu pomógł olej i hydrolat z kocanki włoskiej i witC. Znaczy stare sie nie schowały, może trochę sie przytłumiły, ale nowe przestały sie robic
A ostatnio cuda w tym względzie obserwuje po maseczce z neem - nie wiem o co chodzi, ale po maseczce i ja i córa po prostu nie mamy naczynek myslałam, ze będą wracać, że to taki efekt tymczasowy. I oczywiście 2-3 dni po maseczce trochę wracaja, ale mam wrażenia ze z czasem jest ich naprawde coraz mniej. Tyle, że nie wiem jak sprawa z naczynkami wygląda u Ciebie. W każdym razie maseczka tania - kosztuje 4,5 zł i jest na helfy.

W porządku.

Jeju tyle tego polecacie, że nie starczy mi wypłaty heh
Co do tej maseczki, właśnie na wątku o niej czytałam, kilka dni temu się nią zachwycałyście. U mnie problem naczynek jest przy nosku i na policzkach.
Zakupiłam jeszcze ten kremik alverde, o którym pisałaś tak na zapas
Zawsze można kolekcjonować kosmetyki, jak się ich nie używa

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez aga89s

nie ma problemu, ale musiałabyś się przejechać ponad 100km od Warszawy, bo to z mojej rodzinnej miejscowości. żałuję, ale w stolicy jeszcze takiej nie znalazłam ;/

A gdzie ta kosmetyczkę można spotkać? bo ja mieszkam 100 km od Warszawy tylko ciekawe, w którym kierunku..

[Klolcia]

Napisane przez aga89s

nie ma problemu, ale musiałabyś się przejechać ponad 100km od Warszawy, bo to z mojej rodzinnej miejscowości. żałuję, ale w stolicy jeszcze takiej nie znalazłam ;/

Ahh... wiedziałam, że to byłoby zbyt piękne