Bez mleka! - dla osób, które nie powinny/źle reagują/mają bóle brzucha po mleku. ;)

[garden_d]

Zakładam ten mobilizacyjny wątek dla osób, które lubią wypić mleko, a niestety nie powinny (źle się czują/ mają wzdęcia/ problemy z trawieniem/ bóle brzucha etc.). Czasami uda mi się odstawić mleko na parę dni- i wtedy mam niewydęty, płaski brzuch, a trawienie zachodzi całkowicie sprawnie. Niestety mleko (np. do kawy ) jest moją zmorą i często mam na nie ochotę. Całe szczęście wszelkie przetwory mleczne znoszę prawidłowo.

Czy jest tutaj ktoś o podobnym problemie? Zapraszam do liczenia 'dni bez mleka' i do konwersacji na ten temat.

Ja jutro zaczynam dzień pierwszy.

[Qunia]

dołączam się jak najbardziej!

co prawda mleka nie piję już ze 3 dni, ale zacznę jak przystało na pierwszy post:

1!

[cordellia]

o, to ja też.
wprawdzie na wszelkie jogurty, serki wiejskie itp. reaguję w porządku, tak po mleku mam totalną rewolucję w przewodzie pokarmowym. od paru tygodni używam tylko mleka sojowego. nie pamiętam niestety, kiedy dokładnie zaczęłam, więc odliczanie rozpoczynam od dnia wczorajszego.

także dzisiaj dzień drugi. :P

[anniaa]

to ja tez się dołączam , ostatnio mam wzdęcia okropne i wszystko powoli eliminuje z diety. co prawda mleka używam tylko do kawy ale jednak nawet drobna ilość , może mieć negatywny wpływ.

Dzień 1

[garden_d]

Napisane przez cordellia

o, to ja też.
wprawdzie na wszelkie jogurty, serki wiejskie itp. reaguję w porządku, tak po mleku mam totalną rewolucję w przewodzie pokarmowym. od paru tygodni używam tylko mleka sojowego. nie pamiętam niestety, kiedy dokładnie zaczęłam, więc odliczanie rozpoczynam od dnia wczorajszego.

także dzisiaj dzień drugi. :P

Napisane przez anniaa

to ja tez się dołączam , ostatnio mam wzdęcia okropne i wszystko powoli eliminuje z diety. co prawda mleka używam tylko do kawy ale jednak nawet drobna ilość , może mieć negatywny wpływ.

Dzień 1

Tak, mam to samo. Trochę do kawy wystarczy, żeby było kiepsko. Fajnie. Ja dziś wypiłam kawę z mlekiem właśnie, więc jutro już tylko czarna.

Swoją drogą szkoda, że sojowe jest takie drogie, bo bardzo je lubię i jest fajną alternatywą(nie wiem co prawda jak sprawdza się w kawie, ale np. w owsiance bardzo!).

[ewelciaa144]

Dołączam się! Ciekawe ile wytrwam
Dzień 1

[adleajda]

I ja sie przylacze
dzis niestety wypilam dwa kubki z musli.. wiec zaczne odliczanie od jutra lubie mleko ale mam pozniej wzdety brzuch i co dziwne strasznie zle wplywa na moja cere ;( odrazu mam mase pryszczy i grudek.. :|
cos strasznego.

[cordellia]

Napisane przez garden_d

Swoją drogą szkoda, że sojowe jest takie drogie, bo bardzo je lubię i jest fajną alternatywą(nie wiem co prawda jak sprawdza się w kawie, ale np. w owsiance bardzo!).

napój sojowy w biedronce jest w całkiem przystępnej cenie, w tesco mleka firmy alpro soya są tańsze niż w realu czy carrefourze. ja bardzo lubię kawę (szczególnie orkiszową, którą ostatnio dorwałam) z dodatkiem mleka sojowego (i ewent. odrobiną miodu), pycha.

[garden_d]

Napisane przez cordellia

napój sojowy w biedronce jest w całkiem przystępnej cenie, w tesco mleka firmy alpro soya są tańsze niż w realu czy carrefourze. ja bardzo lubię kawę (szczególnie orkiszową, którą ostatnio dorwałam) z dodatkiem mleka sojowego (i ewent. odrobiną miodu), pycha.

O, widziałam mleko sojowe w Biedronce, ale nie zwróciłam uwagi na cenę. W internecie przeczytałam, że to 3.99zl, prawda? Kurcze, to mi podrzuciłaś pomysł. Raz na jakiś czas sobie mogę kupić. Zawsze to 4 złote a nie 9. ^^

[cordellia]

tak, coś takiego, wiem, że na pewno trójka z przodu w tesco można kupic za 6,50zł to naturalne. aaa w smaku są całkiem podobne.

to ja idę sobie przyrządzic orkiszówkę z mleczkiem sojowym.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez garden_d

Zakładam ten mobilizacyjny wątek dla osób, które lubią wypić mleko, a niestety nie powinny (źle się czują/ mają wzdęcia/ problemy z trawieniem/ bóle brzucha etc.). Czasami uda mi się odstawić mleko na parę dni- i wtedy mam niewydęty, płaski brzuch, a trawienie zachodzi całkowicie sprawnie. Niestety mleko (np. do kawy ) jest moją zmorą i często mam na nie ochotę. Całe szczęście wszelkie przetwory mleczne znoszę prawidłowo.

Czy jest tutaj ktoś o podobnym problemie? Zapraszam do liczenia 'dni bez mleka' i do konwersacji na ten temat.

Ja jutro zaczynam dzień pierwszy.

Po pierwsze - wydaje mi się, że ból i wzdęcia powinny już być wystarczającą mobilizacją, żeby unikać mleka - chyba że ktoś jest masochistą.
Po drugie - jeżeli masz nietolerancję na laktozę, to polecam zakup mleka tzw. bez laktozy, które w rzeczywistości jest zwykłym mlekiem z dodatkiem enzymu, który pomaga laktozę trawić, np. http://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/126/04.jpg

[Maggie_90]

albo kupić w aptece kropelki z laktazą

[garden_d]

1

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28970117]
Po pierwsze - wydaje mi się, że ból i wzdęcia powinny już być wystarczającą mobilizacją, żeby unikać mleka - chyba że ktoś jest masochistą.
Po drugie - jeżeli masz nietolerancję na laktozę, to polecam zakup mleka tzw. bez laktozy, które w rzeczywistości jest zwykłym mlekiem z dodatkiem enzymu, który pomaga laktozę trawić, np. http://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/126/04.jpg[/QUOTE]

Pewnie, zgadzam się. Aczkolwiek nie wszyscy, którzy mają świadomość, że np. cukier czy fast food źle działa na ich organizm potrafią się powstrzymać przed tym, żeby coś takiego zjeść. To działa na tej samej zasadzie. Jestem studentką, nie zarabiam, a wiem, że moi rodzice niechętnie kupowaliby mleko, które kosztuje 4x więcej niż zwykłe. Wolę zrezygnować zupełnie(kiedyś nie piłam go miesiąc ponad i było ok) i odzwyczaić się, jednak nie jest to dla mnie takie proste.

[Delli]

U mnie wykryta nietolerancja laktozy. Mleka unikam jak ognia. Pare dni temu znajomy zrobił mi kawe z mlekiem - nie usłyszał, że chcę czarną. Wypiłam. Do następnego dnia straszny ból brzucha i przeokropne wzdęcie. Mi w takich momentach pomaga nospa.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez garden_d

1



Pewnie, zgadzam się. Aczkolwiek nie wszyscy, którzy mają świadomość, że np. cukier czy fast food źle działa na ich organizm potrafią się powstrzymać przed tym, żeby coś takiego zjeść. To działa na tej samej zasadzie. Jestem studentką, nie zarabiam, a wiem, że moi rodzice niechętnie kupowaliby mleko, które kosztuje 4x więcej niż zwykłe. Wolę zrezygnować zupełnie(kiedyś nie piłam go miesiąc ponad i było ok) i odzwyczaić się, jednak nie jest to dla mnie takie proste.

Jasne, tylko nie rozumiem, jak ktoś może mieć problem z nie piciem mleka, kiedy zwija się z bólu.

Mleko samo w sobie jest bardzo niezdrowe dla człowieka, dlatego lepiej całkiem z niego zrezygnować. Niestety są tacy ludzie jak ja na przykład, dla których nie ma dnia bez porannej latte, dlatego dobrym rozwiązaniem jest mleko bez laktozy (kawa z mlekiem sojowym czy ryżowym zupełnie mi nie smakuje).

[garden_d]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28977487]
Jasne, tylko nie rozumiem, jak ktoś może mieć problem z nie piciem mleka, kiedy zwija się z bólu.

Mleko samo w sobie jest bardzo niezdrowe dla człowieka, dlatego lepiej całkiem z niego zrezygnować. Niestety są tacy ludzie jak ja na przykład, dla których nie ma dnia bez porannej latte, dlatego dobrym rozwiązaniem jest mleko bez laktozy (kawa z mlekiem sojowym czy ryżowym zupełnie mi nie smakuje).[/QUOTE]
Nie zwijam się z bólu, aż tak na szczęście nie reaguję. Moim głównym problemem jest wzdęcie i zaburzenie trawienia.
Co do tego, że mleko jest niezdrowe- jestem świadoma. Nie wierzę w to, żeby dla osoby dorosłej mogłoby być korzystne i zostaję przy tym, że mleko krowie to pokarm cielaczków, cóż.

[Fancy Rebel]

Dołączę się, bo mobilizacja zawsze jakaś powstaje raptownie już przy samym napisaniu w wątku.

Mleka nie powinien pić żaden ssak po okresie karmienia piersią, i jakoś człowiek się z tym zwyczajem uchował. Kiedyś mleko bardzo mi szkodziło( jeszcze jakieś pół roku temu), ostatnimi czasy jest o wiele lepiej, a mimo to postanowiłam zrezygnować. Właśnie w momencie,gdy mój organizm , zdaje się, pogodził z moimi nawykami.

Najwidoczniej jedna z dwóch( przeciętnie pitych dziennie) kaw będzie musiała być zabielona innym płynem, ew. zrezygnuję z wersje jaśniejszej. Bo i kofeina zawarta w kawie inaczej reaguje z mlekiem i bez niego.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Fancy Rebel

Bo i kofeina zawarta w kawie inaczej reaguje z mlekiem i bez niego.

To znaczy jak? Czym się różnią te reakcje?

[Laila252]

Ja tak samo mam... jak najbardziej sie pod tym podpisuje. Wsumie ostatnio z 5 dni temu wypilam pod rzad z 3 kupki zimnego mleka. Byloo pyszne ale potem usnac nie moglam przez bol brzucha.

[garden_d]

2

Ja jeszcze zanim zaczęłam to też napiłam się sporo mleka i wzdęcie schodziło 2 dni. Powoli mój brzuch zaczyna normalnie się zachowywać, a ja - myśląc więcej o tym, że nie mogę pić tego mleka - bardziej się mobilizuję. ^^
Dzisiaj kupię sobie napój sojowy z Biedronki (sprawdzałam- kosztuje 4.49zł).

[FilifionkaB]

.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez FilifionkaB

też się dopisuje, na mleko źle reaguje od kilku lat ( na szczęscie dorobina do kawy mi nie szkodzi). Niestety od jakiegoś miesiąca zaczęłam miewać wzdęcia/bóle brzucha/biegunkę od innych produktów mlecznych - typu jogurt, serek homo, czy wiejski. I to jest dla mnie ogromnym problemem - juz nie mam co jeść

Zacząć się w końcu zdrowo odżywiać.

[cordellia]

4 dzień.

[Laila252]

Napisane przez cordellia

4 dzień.

gratuluje

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez cordellia

4 dzień.

Z ciekawości - co jadasz na śniadanie? Chyba najbardziej popularne są różnego rodzaju płatki z mlekiem, dlatego pytam.

[Fancy Rebel]

paranoja spotkałam się z masą różnych opinii i sama jestem lekko skołowana. Z jednej strony - dobrze pić mleko i kawę, bo od razu niejako uzupełniamy wypłukiwane przez kawę składniki, ale i uniemożliwiamy wchłanianie żelaza. Z kolei - ponoć kofeiną ma tworzyć związki trwałe z proteinami mleka, uniemożliwiając jej, znane wszem i wobec ,działanie.Jest tak dużo szkół ,że nie wiem w co wierzyć. Sama jestem w tym lekko zagubiona.

Uwielbiam kawę, jakąkolwiek, piję w dość dużych ilościach, ze względu an smak, i czasami pozwalam sobie na dodatek mleka. Ale najzwyczajniej w świecie - pojawia się tutaj problem związany z bebechami.

[cordellia]

najczęściej jakąś mieszankę orzechów, pełnoziarnistych płatków, owoców itp. z serkiem wiejskim/jogurtem naturalnym do tego zawsze kawę orkiszową (orkisz pomaga przeczyścić jelita) z mlekiem sojowym.
o dziwo produkty nabiałowe nie powodują u mnie takich dolegliwości, jak mleko. szamię jakieś wafle ryżowe z serem żółtym i nic mi nie jest, jem wieśniaka - bez żadnych problemów w przewodzie pokarmowym.

(btw. tak, jak pisalam wczesniej - mleka krowiego nie spozywam od dluzszego czasu, ale nie pamietam konkretnie daty, a chcialam odliczac dokladnie :P)

[FilifionkaB]

.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez FilifionkaB

czyli jak? co proponujesz na śniadania, kolacje i podwieczorki oprócz kanapek z szynką?

Oczywiście warzywa i owoce. Dla mięsożernych bekon, kiełbaski, pierś z kurczaka etc.

Na śniadanie można jeść płatki z mlekiem ryżowym lub sojowym, jak ktoś lubi, to jajka (jajecznica, na twardo, na miękko). Na kolację najlepsze są sałatki warzywne z dodatkiem awokado lub bananów i nasion. Jak ktoś preferuje kolacje białkowe, to można dodać do sałatek gotowane "mięso" sojowe lub kurczaka, albo ser tofu. Można też wybrać szejki warzywne lub owocowo-warzywne.

Jak ktoś woli kanapki na kolację:
- awokado, pomidor
- plasterki piersi z kurczaka
- awokado, oliwki
etc.

Ja nie mam problemu z kolacjami jako takimi, bo zazwyczaj w ciągu dnia zjadam lekki lunch, a wieczorem dopiero jem obiado-kolację.

[EdytaPrzybysz]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28970117]
Po pierwsze - wydaje mi się, że ból i wzdęcia powinny już być wystarczającą mobilizacją, żeby unikać mleka - chyba że ktoś jest masochistą.
Po drugie - jeżeli masz nietolerancję na laktozę, to polecam zakup mleka tzw. bez laktozy, które w rzeczywistości jest zwykłym mlekiem z dodatkiem enzymu, który pomaga laktozę trawić, np. http://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/126/04.jpg[/QUOTE]

Dziękuję za cynk o forum i wcześniej o mleku w Biedronce.
Moja córka też nie może pić mleka, więc pędzę jutro do Biedronki.

A teraz popatrzę na forum o mleku.

Pozdrawia.