|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2011-11-18, 19:33 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Mam pytanie do posiadaczek głęboko osadzonych oczu. Jakich tuszów do rzęs używacie? Który nie powoduje u Was efektu pandy? A których należy się wystrzegać?
Ja od siebie polecam Chanel Inimitable Intense Mascara, MaxFactor Masterpice Max i Loreal Million Volume Lashes.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2011-11-19, 08:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 9 673
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
O, dobry wątek Polecam tusze Heleny Rubinstein, w zasadzie którego bym nie użyła to nigdy nie zdarzyło mi się mieć oczu pandy Chanel Inimitable wg mnie miał zbyt delikatny efekt :/
Nie polecam za to Lancome Doll Eyes - jakaś tragedia :/ |
2011-11-19, 08:21 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Efekt Chanel faktycznie był powiedzmy normalny, ale przynajmniej nie osypywał się.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2011-11-19, 09:50 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 031
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
zdecydowanie polecam They real Benefitu
|
2011-11-19, 09:57 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Zgadzam się Ja zwłaszcza polecam Felline Blacks oraz ten nowy pytonowy Dla mnie to są najlepsze tusze świata, wymiatacze
__________________
|
2011-11-19, 10:11 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
A ja akurat niekoniecznie - zdarzyło mi się na początku, że zrobił mi pandę, choć poza tym jest boski. Panda była tam, gdzie rzęski ocierały się o skórę górnej powieki.
Przy czym teraz, jak już podsechł trochę, krzywdy nie robi. |
2011-11-19, 11:26 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Moja znajoma ma tusz Benefitu od tygodnia i na razie ma wiecznie pande na skórze nad okiem
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2011-11-19, 11:50 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
|
2011-11-20, 18:21 | #9 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 24 993
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Ja polecam Chanel Inimitable Intense - z nim nie ma pandy (Masterpiece MAX tez kiedys uzywalam i tez byl w porzadku).
Natomiast pande mialam z: Helena Rubinstein Lash Queen Feline Blacks, Maybelline Colossal Volume wersja wodoodporna Clinique High Impact Mascara
__________________
|
2011-11-22, 12:57 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 9 673
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Cytat:
Dla mnie tusze HR są rewelacyjne, Maybelline Colossal Volume też nie robił mi pandy, dawał radę. Za tp tusze Chanel Inimitable i Clinique High Impact Mascara są jak dla mnie za "słabe", efekt jest bardzo delikatny, naturalny, nie ma takiego buszu firan, jaki mi się podoba Z kolei mnóstwo dziewczyn zakochało się w Lancome Doll Eyes, a mi on robi straszną pandę i go nie cierpię |
|
2011-12-03, 10:45 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Zachęcam do dalszego dzielenia się swoimi tuszowymi doświadczeniami
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2011-12-05, 09:55 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 446
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Hej, moim ulubionym tuszem do rzęs jest YSL Singulier (kol. 5 -głęboki granat) - nigdy nie miałam po użyciu tego tuszu pandy nad okiem, ale tak naprawdę to ten problem mimo głęboko osadzonych oczu u mnie rzadko wystepuje, nie wiem z czego to wynika, może z suchej powieki, ułożenia rzęs, a może trafiam na dobre dla mnie tusze . U mnie większym problemem jest makijaż części ruchomej powieki - przy otwartych oczach praktycznie jest niewidoczna i niestety cienie misternie przeze mnie nałożone mają bardzo krótki żywot . Również problemem jest rozjaśnienie oka aby go wydobyć bardziej na zewnątrz. Obecnie uzywam korektora Estee Lauder Ideal Light - nie jest zły, ale stale szukam czegoś lepszego, może Wy coś poradzicie?
Pozdrawiam |
2011-12-05, 11:15 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Ja też mam obsesję na tym punkcie, potrafię wywalić tusz po 3 użyciach, gdy widzę pandę, niezaleznie od ceny tuszu...
Na moich zapadnietych oczach nie odbijają się: lash power cliniqua (ale zmyć trudno, te z Was które go mialy wiedzą o co chodzi), sublime chanel (ale tu efekt baaardzo delikatny), faworytem na dziś jest lash queen feline organza HR - bez ksero, efekt za to ho ho ho Parę lat temu zauważyłam, że gdy pod spód dam taką bazę EL lash primer plus, to w zasadzie pandy nie występują. Polecam więc wypróbować, ja ją sobie kładę profilaktycznie już pod prawie każdy tusz. Dawno dawno temu krzywdy mi nie robiła mascara clarinsa, taka w czerwonym opakowaniu. Ale to było 100 lat temu, więc nie wiem czy czegoś przy składzie nie pozmieiali i jak clarinsy trzymają się dziś. Jeśłi chodzi o cienie - z rok temu je sobie z godnością odpuściłam. Trudno, nie to nie. Kłądę tylko jakiś jasny cień - bazę, który wygłądzi wyrówna i rozświetli co trzeba, i stawiam na kreski. Przy czym odchodzę powoli od kremowych eyelinerów, za to rysuję kreseczkę kredką, na tyle cienką na ile mi się uda, a potem kłądę na to cień, ale też tylko cieniutko, na tę kreskę. Nie rozmazuje się, na jednym oku trochę się odbija (widocznie jedno oko mam bardziej zapadnięte), ale dość lekko i można nad tym panować. Efekt - bardzo ok. Ma to ten plus, że nie potrzebne mi żądne pędzelki do do cieniowania, za to rozpoczęłam inwestycje w pędzelki do eyelinerów, których mam - niech policzę - 7 sztuk. Edytowane przez rukola Czas edycji: 2011-12-05 o 11:25 |
2011-12-05, 11:51 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
CO do cieni to ja mam to samo. Kłade jasny cień i tyle. Bo u mnie niezależnie od jakości, ceny i bazy cienie zbierały mi się w załamaniu i w ogóle przy schowanej poweice nie było ich widać.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2011-12-05, 12:21 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 446
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
A używacie czegoś do "wyciągnięcia" oka, jakiegoś rozświetlacza, korektora, możecie polecić coś? Ja, jak juz pisałam, używam korektora EL i efekt jest, ale nie taki jakiego bym oczekiwała, używam też kredki Benefitu Eye Bright, ale wg mnie tylko pod łuk brwiowy jest ok., jest nietrwała, w kącikach oka szybko zanika, a na linie wodną, wg mnie, się nie nadaje.
Szukam też jakiś fajnych jasnych cieni które subtelnie rozświetlą oko. Teraz używam cieni Clinique (kol.206 mystic blue) i jest ok, ale kończy mi się, a niestety Clinique nie ma już tego odcienia w swojej ofercie. Edytowane przez alime05 Czas edycji: 2011-12-05 o 12:28 |
2011-12-05, 22:52 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: The World
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Hity:
- 2000 kalorii Max Factora - ale używałam go ze 2 lata temu, więc nie wiem jaki jest teraz - L'oreal Voluminius 4x - Essence - Rimmel - takie czarne opakowanie, nie pamiętam nazwy. Kity: - miałam kilka tuszów Maybelline i jak dla mnie są najgorsze... - Wibo - całe czarne opakowanie - skleja dolne rzęsy z górnymi - tragedia jakiej nigdy nie zaznałam z innymi tuszami
__________________
Marcelinka Laureńka |
2011-12-08, 12:38 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 9 673
|
Dot.: Głęboko osadzone oczy - tusze do rzęs hity i kompletne porażki
Jakiś czas temu zachęcona pozytywnymi opiniami tuszy Hypnose zakupiłam sobie Lancome Doll Eyes. Sam w sobie ładnie maluje rzęsy, szczoteczka jest bardzo fajna, no ale niestety, kruszy się i robi pandę Znalazłam na to sposób - Benefit She Laq, utrwalacz do makijażu. Co prawda, nie można go za dużo nakładać, bo rzęsy wyglądają jak polakierowane No i makijaż ciut więcej czasu zajmuje, ale nie mam ochoty wyrzucać tuszu
Co do "wyciągnięcia" oka - to zależy od nastroju, czasami robię makijaż (beżowy jasny cień, kapka rozświetlacza, kąciki ciemne), a czasami ładnie wygląda o coś takiego https://wizaz.pl/Makijaz/Szkola-maki...ozegnanie-lata i wcale nie szkodzi, że mam głęboko osadzone oczy, i tak wyglądają na duże |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:10.