W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

[Marigold19]

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, jak zrezygnować z kart lojalnościowych? Chodzi mi o Sephorę i Douglasa. Nie chcę już mieć tych kart i nie chcę od otrzymywać smsów. Parę lat temu kupiłam w Wojasie buty i chyba zapisałam się do jakiegoś klubu czy coś żeby otrzymać zniżkę. I od tamtej pory wysyłaj mi smsy z promocjami. :/ Tak samo kiedyś mama podała w CCC mój numer telefonu. Ci to przysyłaj coś prawie non stop. Wiecie jak się od tego uwolnić?

Zadzwoń na infolinię i powiedz, że chcesz wycofać zgodę na otrzymywanie ofert.

[Iwona 25]

sub.
chyba tutaj kiedyś byłam, a może nie? w każdym razie chcę powiedzieć,że warto sprzedawać większe graty po dzieciach typu foteliki wózki, oby nie wyrzucać na śmietnik. Wiem,że serce boli jak ktoś nowe kupił za dużą kwotę, no cóż takie życie...
- ja 2 razy kupiłam wózek używany i też mam zamiar go sprzedać. Ludzie to tylko wózek 2 tys. i lepiej dla mnie bez sensu płacić
+próbuje wystawiać ubrania swoje- nie idzie, po ile wystawiacie bluzki? sukienki?

[lovebird]

Napisane przez Iwona 25

sub.
chyba tutaj kiedyś byłam, a może nie? w każdym razie chcę powiedzieć,że warto sprzedawać większe graty po dzieciach typu foteliki wózki, oby nie wyrzucać na śmietnik. Wiem,że serce boli jak ktoś nowe kupił za dużą kwotę, no cóż takie życie...
- ja 2 razy kupiłam wózek używany i też mam zamiar go sprzedać. Ludzie to tylko wózek 2 tys. i lepiej dla mnie bez sensu płacić
+próbuje wystawiać ubrania swoje- nie idzie, po ile wystawiacie bluzki? sukienki?

Wózki jak najbardziej, jestem w 100% za, jednak foteliki samochodowe nowe (wiem, że nie o tym pisałaś, ale uważam, że zawsze warto wspomnieć)

Jeśli chodzi o ubrania, to już baaardzo zależy - od marki, stanu, ile taki ciuch kosztuje obecnie w sklepie. Szczerze mówiąc, dość niskie kwoty. Ewentualnie zobacz sobie na ogłoszenia w Twojej lokalizacji i będziesz miała ogląd. Generalizując, to ja nowy ciuch bym sprzedała za 2/3 ceny sklepowej, a używany maksymalnie za połowę, ale wszystko u mnie zależy naprawdę od przypadku.

[Iwona 25]

Napisane przez lovebird

Wózki jak najbardziej, jestem w 100% za, jednak foteliki samochodowe nowe (wiem, że nie o tym pisałaś, ale uważam, że zawsze warto wspomnieć)

Jeśli chodzi o ubrania, to już baaardzo zależy - od marki, stanu, ile taki ciuch kosztuje obecnie w sklepie. Szczerze mówiąc, dość niskie kwoty. Ewentualnie zobacz sobie na ogłoszenia w Twojej lokalizacji i będziesz miała ogląd. Generalizując, to ja nowy ciuch bym sprzedała za 2/3 ceny sklepowej, a używany maksymalnie za połowę, ale wszystko u mnie zależy naprawdę od przypadku.

dzięki tak foteliki mamy nowe, bo te używane miały- akurat jak szukałam- zawrotne ceny, więc wolałam dopłacić i kupić nowe

[Majka1503]

Co do fotelików mam podobne zdanie. Mają swoją datę ważności i jeśli ją przekroczą - przecięcie pasów i na śmietnik. Żeby komuś nie przyszło do głowy wzięcie i używanie. Jeśli jeszcze mają długą datę ważności i są w 100% bezwypadkowe to można próbować sprzedać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

A jaką datę mają foteliki? Słyszałam gdzieś, że pół roku.

[Majka1503]

Terha no co Ty, co pół roku trzebaby zmieniac fotelik? Każdy producent określa. Zwykle koło 5 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Foteliki z 1 grupy - 4 lata
2 grupa - 6 lat
3 grupa - 9 lat
Tylko ja nie wiem czy to się liczy od zakupu?

[Majka1503]

Ridja od produkcji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez ridja devojka

Foteliki z 1 grupy - 4 lata
2 grupa - 6 lat
3 grupa - 9 lat
Tylko ja nie wiem czy to się liczy od zakupu?

Dzięki za info . To są grupy wiekowe?

[ridja devojka]

Napisane przez Terha

Dzięki za info . To są grupy wiekowe?

Wagowe. Pierwsza to te małe foteliki do 13kg bodajże. Te lupinki.
Druga to foteliki 9-18 a trzecia to te foteliki do końca czyli 36kg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Iwona 25

+próbuje wystawiać ubrania swoje- nie idzie, po ile wystawiacie bluzki? sukienki?

To zależy co masz.
Sukienkę z sieciówki max 15 czy 20 zł, ale Deni Cler za taką kasę nie oddam i chcę 1/4 jej ceny tzn 400 zł.

[Terha]

Napisane przez ridja devojka

Wagowe. Pierwsza to te małe foteliki do 13kg bodajże. Te lupinki.
Druga to foteliki 9-18 a trzecia to te foteliki do końca czyli 36kg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki

[Iwona 25]

Napisane przez kaledonia

To zależy co masz.
Sukienkę z sieciówki max 15 czy 20 zł, ale Deni Cler za taką kasę nie oddam i chcę 1/4 jej ceny tzn 400 zł.

Za drogo wystawiam ok.40zł, ale często nie noszone mam sukienki, ogólnie ubrania

[ridja devojka]

Ja wystawiam za mniej więcej połowę ceny za jaka kupiłam.
Ale widzę że często to działa tak że matki ubranka po dzieciach sprzedają jakoś 10-20% taniej niż w sklepie. Dotyczy to głównie zary. Wtedy serio taniej na wyprzedaży niż używki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Majka1503]

Druga grupa to chyba foteliki 9-25. Trzecia na ogół 15-36.

Ale są też foteliki 0-25 czy 0-18 (to 0 jest zwodnicze, bo na ogół dziecko i tak musi samo siadać żeby mogło w takim jeździć). My wybraliśmy jako drugi 0-18 jak córka miała 10 miesięcy, bo jest bardzo drobna i dopiero teraz, na 1,5 roku dobiła do 9 kg, a dostawała szału w łupinie, bo nic nie widziała i pozycja półleżąca. A Minikida 2.0 (0-25) jeszcze wtedy niestety na rynku nie było :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lovebird]

Napisane przez Iwona 25

Za drogo wystawiam ok.40zł, ale często nie noszone mam sukienki, ogólnie ubrania

To i tak zależy, jakie masz te sukienki, w ciemno ciężko powiedzieć. Mi się zdarza i drożej kupić jakąś, jeśli mi zależy (bo podobne dostanę w sklepie za 150 zł). To naprawdę różnie może być. No ale jeśli taka nowa sukienka kosztuje 50 zł, to nikt nie da za używaną 40 zł wtedy bym dała pewnie 15-20, max 25 zł, jak mówię, w zależności od przypadku.

[Iwona 25]

Napisane przez lovebird

To i tak zależy, jakie masz te sukienki, w ciemno ciężko powiedzieć. Mi się zdarza i drożej kupić jakąś, jeśli mi zależy (bo podobne dostanę w sklepie za 150 zł). To naprawdę różnie może być. No ale jeśli taka nowa sukienka kosztuje 50 zł, to nikt nie da za używaną 40 zł wtedy bym dała pewnie 15-20, max 25 zł, jak mówię, w zależności od przypadku.

tak, a cały rynek psują dyskonty. A tam jakość z tego co widzę różna. Coraz częściej dobrej jakości

[lovebird]

Napisane przez Iwona 25

tak, a cały rynek psują dyskonty. A tam jakość z tego co widzę różna. Coraz częściej dobrej jakości

No zgadza się. Twoja kupiona była za 90 zł, chcesz sprzedać chociaż za 30-40 zł, a w jakimś dyskoncie nowa sukienka jest w tej samej cenie, co Twoja używana

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

Napisane przez kaledonia

To zależy co masz.
Sukienkę z sieciówki max 15 czy 20 zł, ale Deni Cler za taką kasę nie oddam i chcę 1/4 jej ceny tzn 400 zł.

Mam podobnie z ubraniami. Dlatego wole znosic je do konca lub oddac komus za darmo niz pozbywac sie ich za grosze Straszna szkoda, ze ten watek nie jest kontynuowany...minimalizm w ciuchach, kosmetykach i perfumach - probuje wdrozyc, czesciowo skutecznie...w pefumach udalo mi sie utrzymac posiadanie 7-10 flakonow, gorzej z dekantami...chyba, ze uwazacie, ze wszystko w tym temacie juz zostalo powiedziane

[beatiska]

Wątek może odżyć, ale trzeba się regularnie wypowiadać.

Rok temu przeprowadzałam się i zrobiłam "porządek" prawie że wszystkim. Nowe mieszkanie, to mówię nie będę niepotrzebnych gratów brać, które często trzymałam, bo się miały przydać, bo sentyment. Od tamtego momentu się trzymam. Nie jestem minimalistka, ale bardziej mówię, że jestem rozsądna. Nie kupuje już coś, bo jest tanie, tylko myślę że 100x czy się przyda. I o dziwo, pomimo tego, że po przeprowadzce trzeba było kupić nowe rzeczy (bo mało co mieliśmy swoje), to jednak udało nam się trzymać i nie kupować byle czego, ani niepotrzebnych rzeczy. Było kilka wpadek, ale naprawdę mało

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

Brawoja nadal borykam sie z "bledami przeszlosci", ktore "moze jeszcze zaloze jak schudne", albo "za duzo kosztowaly" by wyrzucic... na szczescie nie daje sie juz skusic na zadne tanie rozwiazania od dluzszego czasu, w kazdej dziedzinie

[beatiska]

O, czego się jeszcze nauczyłam. Często było tak, że czegoś nie używałam, nie nosiłam i oddawałam siostrze lub mamie, a one typowe "graciary" i brały, a potem też tego nie używały. Więc jak czuje, że nie ma szans, żeby używały, to nawet im nie proponuję

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Charlotta11]

Napisane przez beatiska

Wątek może odżyć, ale trzeba się regularnie wypowiadać.

Ale jest chyba inny wątek odnośnie minimalizmu bardziej popularny.
W sumie nie wiem po co 2 wątki o tej samej tematyce.

[Marigold19]

Napisane przez Charlotta11

Ale jest chyba inny wątek odnośnie minimalizmu bardziej popularny.
W sumie nie wiem po co 2 wątki o tej samej tematyce.

Jaki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Charlotta11]

Napisane przez Marigold19

Jaki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[Marigold19]

Napisane przez Charlotta11

Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

A to chyba tam bylam... myślę, że powinny być dwa osobne wątki- jeden dot. minimalizmu i racjonalizacji zakupów, a drugi less waste i eko, bo mnie np. dyskusje o gotowaniu z resztek i kubeczkach menstruacyjnych nie interesują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

Napisane przez Marigold19

A to chyba tam bylam... myślę, że powinny być dwa osobne wątki- jeden dot. minimalizmu i racjonalizacji zakupów, a drugi less waste i eko, bo mnie np. dyskusje o gotowaniu z resztek i kubeczkach menstruacyjnych nie interesują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

akurat minimalizm i zero waste to w moim przypadku pokrewne dziedzinyale to ja tak mam, wciaz nadmiar, a wiec bajzel i duzo waste

[Marigold19]

[1=95c2526c23e69e0985e2c14 64d890e9d7bbd64fa_5f6d24f 1ce806;88011828]akurat minimalizm i zero waste to w moim przypadku pokrewne dziedzinyale to ja tak mam, wciaz nadmiar, a wiec bajzel i duzo waste[/QUOTE]Pokrewne to nie znaczy to samo tamten wątek mnie przerósł od kompostowników, kubeczków menstruacyjnych poprzez podpaski wielokrotnego użytku i zużywanie ogonków od czereśni. To fajnie, że dziewczyny szukaja pomysłów na życie i jak być przyjaznym dla ziemi, ale to dla mnie za daleko i za dużo naraz... dla mnie wyczynem jest nie kupić za dużo jedzenia a nie gotowanie z resztek, bo tego nie umiem i na razie nie chce się nauczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez Marigold19

Pokrewne to nie znaczy to samo tamten wątek mnie przerósł od kompostowników, kubeczków menstruacyjnych poprzez podpaski wielokrotnego użytku i zużywanie ogonków od czereśni. To fajnie, że dziewczyny szukaja pomysłów na życie i jak być przyjaznym dla ziemi, ale to dla mnie za daleko i za dużo naraz... dla mnie wyczynem jest nie kupić za dużo jedzenia a nie gotowanie z resztek, bo tego nie umiem i na razie nie chce się nauczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gotowanie z resztek akurat trudne nie jest. Masz już do tego gotową książkę kucharską:
http://szlakamismakow.pl/gotowanie-z...ste-po-polsku/
Muszę się pochwalić- mam od niedawna w okolicy nowy klpe z żywnością Zero Waste.
A w ramach czystek w kosmetykach zrobiłam sobie z resztek różnych specyfików psikacz- odżywkę bez spłukiwania do włosów. I działa lepiej niż ta ze sklepu.