Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 102 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-11-13, 09:43   #3031
nata2
Przyczajenie
 
Avatar nata2
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 18
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cześć dziewczyny!!Pisałam tu kiedyś często,bo byłam załamana po rozstaniu z facetem.Widze,że jest dużo nowych opuszczonych dziewczyn.Chciałam Wam tylko powiedzieć,że na wszystko potrzeba czasu.Ja rozstałam się z moim byłym w kwietniu.W czerwcu poznałam innego faceta,a teraz...........jest on moim MĘŻEM!!!to troche szokujące,ale to prawda.Wystarczyło pół roku żeby mój świat się odmienił.Jeszcze w maju nie myślałam ,że będe teraz taka szcząśliwa-z kimś innym!Trzymajcie sie-cuda się naprawde zdarzają!A prawdziwą miłość poznacie odrazu!BUZIAKI!!! Nie myślcie o byłych tylko o przyszłych!POWODZENIA!:cm ok:
nata2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 10:37   #3032
aanukaa
Raczkowanie
 
Avatar aanukaa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 462
GG do aanukaa
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez nata2 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!Pisałam tu kiedyś często,bo byłam załamana po rozstaniu z facetem.Widze,że jest dużo nowych opuszczonych dziewczyn.Chciałam Wam tylko powiedzieć,że na wszystko potrzeba czasu.Ja rozstałam się z moim byłym w kwietniu.W czerwcu poznałam innego faceta,a teraz...........jest on moim MĘŻEM!!!to troche szokujące,ale to prawda.Wystarczyło pół roku żeby mój świat się odmienił.Jeszcze w maju nie myślałam ,że będe teraz taka szcząśliwa-z kimś innym!Trzymajcie sie-cuda się naprawde zdarzają!A prawdziwą miłość poznacie odrazu!BUZIAKI!!! Nie myślcie o byłych tylko o przyszłych!POWODZENIA!:cm ok:
Super że ci się udało.. pewnie każda z opuszczonych chciałaby tak jak ty.. ale jak to się mówi - miłości się nie wybiera, ona przychodzi sama !!. buziaki
__________________

Nasz najpiękniejszy dzień - 14.08.2010


aanukaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 10:57   #3033
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez aanukaa Pokaż wiadomość
Super że ci się udało.. pewnie każda z opuszczonych chciałaby tak jak ty.. ale jak to się mówi - miłości się nie wybiera, ona przychodzi sama !!. buziaki
do mnie tez przyszla....4 miesiace po rozstaniu....kiedy myslalam,ze juz nic mnie takiego nie spotka wieej.....
Wiec glowa do gory dziewczyny - bedzie dobrze...musi byc
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 11:15   #3034
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez harosza22 Pokaż wiadomość
przestaje wierzyc ze istnieja normalni faceci, a jezeli tacy sa to juz grzeja tylki w cieplym zwiazku...chocizaz do czasu...poznalam kogos wyjatkowego ale co sie okazalo??zwykly pies na baby!!i jak tu wierzyc tym draniom jak?
harosza22 - uwazam, ze tyle samo drani po tamtej stronie, jak zlych kobiet po naszej...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 13:19   #3035
bzykubzyk
Raczkowanie
 
Avatar bzykubzyk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Czy Twoj chlopak nie ma za grosz szacunku?
Twoja sytuacja jest b. przykra i przygnebiajaca, Twoj byly juz (niedlugo zaczniesz myslec ze na szczescie) facet nie ma zadnego wyczucia.. albo robi to specjalnie.. zeby popisowo cos pokazac.
Ja na Twoim miejscu odpowiedzialabym mu cos niekoniecznie milego, a moze i w tej sytuacji tez bym kogos wymyslila?
Wiem ze Tobie jest naprawde ciezko bo sa w Tobie jeszcze uczucia, ale pomysl juz niedlugo Naprawde


pogadalismy wczoraj szczerze jeszcze pozniej powiedzial ze juz mnie nie kocha 4 miesiace...4 miesiace temu rozstalismy sie ale wrocil do mnie bo okazalo sie ze jestem w ciazy ale pozniej stracilam dziecko i znow sie popsulo po jakims miesiacu.wygarnelam mu ze wtedy widocznie wrocil z litosci do mnie ale nie odpisal na to.powiedzial mi tylko ze nie chcial zrywac ze mna i prowokowal rozne sytuacje bysmy sie rozstali za obopolna zgoda...co w koncu sie udalo(moj dopisek).jescze mu sie zapytalam dlaczego zamieskzla z nia po paru dniach a my po 3 latach nie myslelismy o tym bo nigdy nie mial na to pieniedzy ani on ani ja.napisal ze teraz on i ona maja dobrze platne prace bo ona mu ja zalatwila bo skoro chciala z nim zamieskzac to sie postarala (widoczna aluzja ze ja mu pracy nie zalatwilam ani nie pracowalam bo to stale slyszalam ze jak on byl w moim wieku to juz pracowal i nie pomagal argument ze sie ucze bo planuje pojsc na studia) wiec ich na to stac i ze wiem przeciez ze on nie chcial miec nikogo ale samo sie tak stalo ze ja poznal i nic na to nie poradzi ani tego nie zmieni bo sa razem super szczesliwi.moze i sa ale moim zdaniem to nie wypali i kiedys sie rozstana za dobrze go znam.pozniej mu sie zapytalam czy chce z nia zamieskzac na swoim dlatego ze wpadli a on na to ze nie jest ojcem choc by bardzo tego chcial.no to mu przypomnialam o naszej dziecince

ja za to bylam na imprezie w piatek i zaszalalam jak nigdy.bylo super.jeszcze nigdy w zyciu nie bylam na tak odlotowej imprezie!!!!mysle ze juz zaczelam zyc normalnie.wiadomo zze jest przykro ze ide na taka imprze sama ale mysle ze jestem na tyle mloda ze moge sie wyszlec z facetami poznanymi tam i na dzien nastepny juz o tym nie wpsominac.nie chodzi mi tu oczywscie zeby isc z nimi do lozka bo to mogloby dziwnie zabrzmiec wkoncu nadszed czas zabawy.nie moge caly czas sie umartwiac.pamietacie co wam pisalam wizazanki o moim motto"jak kocha to bedzie chial wrocic jak nie kocha to klamal a klamca nie jest mnie wart"? okazalo sie ze klamal wiec zapomianm o nim jak najszyciej nie potrzebne mi to wogole!nie bede jego zabaweczka !
bzykubzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 16:08   #3036
harosza22
Raczkowanie
 
Avatar harosza22
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 217
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

"uwazam, ze tyle samo drani po tamtej stronie, jak zlych kobiet po naszej...'hmmm nie spotkalam sie z takim przypadkiem, ze kobieta potrafilaby zbaierowac faceta, wykorzystac a potem nagle "czesc"!Nie mam już 17 lat,widze co sie dzieje,sama kiedys zerwalam, ale nigdy nie bylam typem zimnej suki!
harosza22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 16:54   #3037
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mrrau
chyba wiem, co masz na mysli (choć wciąż się łudzę, że on jednak by nie mógł...).
Pozdrawiam Cie i kocie uszyska do góry
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-11-13, 17:02   #3038
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cholera a ja znowu robię sobie nadzieje :/ dowiedziałam się od jego Mamy, że pokłócił się z tą swoją "cudowną dziewczyną" i był nawet bez niej na dyskotece... Wiem, że on i tak nie wróci do mnie (bo przecież co się widzimy to się kłócimy i pokazałam sie ze złej strony), ale nie umiem przemówić do własnych uczuć Moje serce nadal kocha...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 18:15   #3039
harosza22
Raczkowanie
 
Avatar harosza22
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 217
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ja tez sie łudze...kurcze nadzieja matką głupich wiem ze nawet jak by chcial to najzdrowiej byloby powiedziec zegnam pana, ale jednak cos tam czuje dziewczyny wy sie rzostajecie po dlugich zwiazkach, ja po miesiacu i tak cierpie co by bylo ze mna po roku,dwóch????
harosza22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 18:26   #3040
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez harosza22 Pokaż wiadomość
"uwazam, ze tyle samo drani po tamtej stronie, jak zlych kobiet po naszej...'hmmm nie spotkalam sie z takim przypadkiem, ze kobieta potrafilaby zbaierowac faceta, wykorzystac a potem nagle "czesc"!Nie mam już 17 lat,widze co sie dzieje,sama kiedys zerwalam, ale nigdy nie bylam typem zimnej suki!
To zależy, co rozumiesz przez wykorzystanie - znam kilka przypadków, kiedy to kobieta z wyrachowania wiąże się z mężczyzną, który ma dobrą pozycję społeczną, dobrze zarabia... następnie zaczyna robić gow ...karola ...Szczerze przyznam, ze byłam świadkiem takich zagrań kobiet wobec mężczyzn, że ciężko to określić przy użyciu słowa nie należącego do wulgaryzmów

Nie oznacza to, ze jestem rzecznikiem niedojrzalych facetow, ktorzy nie maja pojecia o szacunku do drugiej osoby...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-13, 18:33   #3041
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Ania_P Pokaż wiadomość
Cholera a ja znowu robię sobie nadzieje :/
Przejdzie ci , tak czy inaczej, ale przejdzie.
Długo sie męczyłam, będzie razem tego z sześc miesięcy, w tym pięć po zerwaniu (troche to skomplikowane...).
Ale nareszcie czuje, ze mi przeszlo i ze jestem juz wolna. Sama sobie.
'Wystarczy' przestawic sie z myslenia "my" na myslenie "ja". I po kłopocie
Uzmysłów sobie, ze dla chcącego nie ma nic trudnego - on nie chce, bo JUŻ dawno byc os zrobił.
Pozdrawiam cieplo
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-11-13, 19:34   #3042
skacz
Raczkowanie
 
Avatar skacz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 39
GG do skacz
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

.Mrrau glowa do gory jestesmy z Toba
__________________
www.photoblog.pl/skacz
skacz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 08:12   #3043
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dzięki, Skacz. Właściwie to nie jest tragicznie. Przekonałam się, że mam wspaniałych przyjaciół.
Tylko czasem taki smutek mnie ogarnia, że chciałabym biec i wszystko odkręcać. W takich chwilach trudno sobie wytłumaczyć, że razem z nim wróciłyby wszystkie nasze problemy i niedopasowania.

Jedno piwo przed snem potrafi ukołysać większość problemów.
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 08:36   #3044
justyna_t
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A co jeśli związek praktycznie już dogorewa ?
Ja juz wcześniej tu pisałam- ale przeszło nam- teraz wróciło z zdwojoną siłą- 4 wspaniałe lata naszego życia mogą przeminąć.
Ale jak tu zapomnieć, pogodzić się z tym, że coś w nas umiera...
Ciężko mi
__________________
justyna_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 08:45   #3045
czk25
Przyczajenie
 
Avatar czk25
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 18
GG do czk25
Cytat:
Napisane przez justyna_t Pokaż wiadomość
A co jeśli związek praktycznie już dogorewa ?
Ja juz wcześniej tu pisałam- ale przeszło nam- teraz wróciło z zdwojoną siłą- 4 wspaniałe lata naszego życia mogą przeminąć.
Ale jak tu zapomnieć, pogodzić się z tym, że coś w nas umiera...
Ciężko mi
Przepraszam ze sie wtrącam a czy ty chcesz tego rozstania?

W każdym związku nastepuje kiedyś zwątpienie ale czy należy sie tak łatwo poddawać,ja mysle że szkoda tracic czas na jakies problemy w związku, zawsze przypomnijcie sobie szczesliwe chwile a napewno wszysko sie uda.Jak sobie wyobrażacie zycie bez tej drugiej osoby bez spojrzen,dotyków,miłych słów.Czy warto wszystko niszczyć dla jednego problemu.Ja tez miałem udany związek(2 lata) i sie skąńczył, przez niezrozumienie sie nawzajem,każdy chciał robić cos innego,teraz wiem ze mozna było ustapić,porozmawiać a tak jestem sam.Ale nie o mnie tu chodzi wierze ze nieszczesliwe związki będą znowu szczesliew,tego wam wszystkim zycze.

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-02-12 o 22:54 Powód: Post pod postem.
czk25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 09:41   #3046
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Czk25, nie chcę się wtrącać między wódkę a zakąskę i może wyjdę na okropną, sfrustrowaną babę siejącą defetyzm. Ale.
Każdy ma swoje doświadczenia i nie da się wszystkiego zmierzyć własną miarką. Masz rację w tym co mówisz, ale niekoniecznie musi to pasować do sytuacji Justyny.
Zdarza się, że coś między dwojgiem ludzi wypala się bezpowrotnie - i wtedy nawet, jeśli będą bardzo chcieli się dopasowywać do siebie, wciąż będzie nie tak jak powinno. W następnej kolejności pojawia się irytacja i zwątpienie - "wszystko" przeszkadza i "wszystko" jest już źle. I tak zaczyna się proces fermentacji.

A tak żartem mówiąc, pierwsze co pomyślałam po przeczytaniu to to, że jesteś facetem Justyny, próbującym ją zmotywować w wersji incognito ;-)
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 09:42   #3047
justyna_t
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Sama nie wiem czego chce. Boje się każdego nastepnego dnia. Boję, się, że następna wymiana zdań zakończy wszystko.
Boje się, że jak przetrwamy kolejny kryzys to i tak następny nas rozdzieli.
Z drugiej strony, kocham go, nie wyobrażam sobie zycia bez jego uśmiechu, dotyku rąk, bez jego obecności.
A czasami mam ochote na szaleństwo, na coś czego ostatnio (praktycznie od roku) przy Nim nie mam.
Ostanio unikam wszystkiego co łączy się z naszym życiem intymnym, dzieje się coś złego.
Mam wrażenie, że ciągniemy ostatkiem sił i tak bardzo boje się dnia... tego dnia
__________________
justyna_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 10:08   #3048
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Justynko, miałam dokładnie tak samo. Męczyłam się miesiącami i czułam jak na karuzeli - raz na górze, a raz na dole. W ostatnich dniach odcięłam się od jakiejkolwiek erotyki i czułam z tym podle, bo miałam wrażenie, że go krzywdzę.

Człowiek się bardzo przywiązuje do drugiej osoby. Ale ciepło i bliskość to nie tylko atrybut miłości, ale też przyjaźni. Kiedy zauważyłam, że tylko tego od niego oczekuję, doszłam do wniosku, że pomyliłam drogi - zawsze chciałam, żeby był tylko moim serdecznym przyjacielem.

Byliśmy ze soba związani też mieszkaniowo i finansowo. W momencie rozstania w ogóle nie wiedziam, jak sobie ze wszystkim poradzę. Cholernie się bałam. Właściwie nadal się boję. Ale teraz przynajmniej czuję emocjonalny grunt pod nogami i wiem, że mogę marzyć o przyszłości z kimś nowym, wspaniałym.

Bo najgorszy w tym wszystkim był brak marzeń. I świadomość, że w kwestiach sercowych już nigdy nie zajdzie piękna, szalona rewolucja.

Wiem, jak się szarpiesz i ile musisz o tym myśleć. Ścikam Cię mocno.
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 10:13   #3049
justyna_t
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Mrrau Pokaż wiadomość
Justynko, miałam dokładnie tak samo. Męczyłam się miesiącami i czułam jak na karuzeli - raz na górze, a raz na dole. W ostatnich dniach odcięłam się od jakiejkolwiek erotyki i czułam z tym podle, bo miałam wrażenie, że go krzywdzę.

Człowiek się bardzo przywiązuje do drugiej osoby. Ale ciepło i bliskość to nie tylko atrybut miłości, ale też przyjaźni. Kiedy zauważyłam, że tylko tego od niego oczekuję, doszłam do wniosku, że pomyliłam drogi - zawsze chciałam, żeby był tylko moim serdecznym przyjacielem.

Byliśmy ze soba związani też mieszkaniowo i finansowo. W momencie rozstania w ogóle nie wiedziam, jak sobie ze wszystkim poradzę. Cholernie się bałam. Właściwie nadal się boję. Ale teraz przynajmniej czuję emocjonalny grunt pod nogami i wiem, że mogę marzyć o przyszłości z kimś nowym, wspaniałym.

Bo najgorszy w tym wszystkim był brak marzeń. I świadomość, że w kwestiach sercowych już nigdy nie zajdzie piękna, szalona rewolucja.

Wiem, jak się szarpiesz i ile musisz o tym myśleć. Ścikam Cię mocno.
Dziękuje za to co napisałaś.
Nas też łączą sprawy mieszkaniowe i finansowy i nasz piesek.
Strasznie się miotam, boje się przyszłości, każdego nawego dnia.
wiem, że On mnie bardzo kocha, ale naprawde ostatnio wszystko jest nie tak.
Może to ze mną coś nie tak. Może boję się samotności, boję się żyć bez najbliższej mi na swiecie osoby.
__________________
justyna_t jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-11-14, 10:18   #3050
czk25
Przyczajenie
 
Avatar czk25
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 18
GG do czk25
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Mrrau Pokaż wiadomość
Czk25, nie chcę się wtrącać między wódkę a zakąskę i może wyjdę na okropną, sfrustrowaną babę siejącą defetyzm. Ale.
Każdy ma swoje doświadczenia i nie da się wszystkiego zmierzyć własną miarką. Masz rację w tym co mówisz, ale niekoniecznie musi to pasować do sytuacji Justyny.
Zdarza się, że coś między dwojgiem ludzi wypala się bezpowrotnie - i wtedy nawet, jeśli będą bardzo chcieli się dopasowywać do siebie, wciąż będzie nie tak jak powinno. W następnej kolejności pojawia się irytacja i zwątpienie - "wszystko" przeszkadza i "wszystko" jest już źle. I tak zaczyna się proces fermentacji.

A tak żartem mówiąc, pierwsze co pomyślałam po przeczytaniu to to, że jesteś facetem Justyny, próbującym ją zmotywować w wersji incognito ;-)
Dziekuje za odniesienie sie do mojej wypowiedzi,z tego co piszesz to najlepiej zostawic ich samych sobie.Dziewczyna widać ma dylematy,cieżko jej z tą sytuacja chce sie doradzić.To napisałem co myśle i tyle.Ty uważasz że jak sie coś wypali to już nie ma nadzieji ja taz tak myśle.Nie wiem jak dokładnie wygląda jej sytuacja bo jej nie znam a za mało napisała zeby ją oceniac czy robi dobrze czy źle.Z jednej strony go kocha a z drugiej strony chciałby byc sama i szaleć.Każdy ma prawo do swojego wyboru.
A może niech sie rozstaną wtedy może będzie naprawde szcześliwa.
Niech spróbuje żyć na nowo i inaczej niż teraz ja osobiscie jej to radze,po co sie ma męczyć

Ja pisałem ze miałem związek 2 letni ale rozsypał sie z róznych zdan na temat jej wyjazdu do pracy za granice.I jestem teraz sam.

Ale jestem szczęśliwy
czk25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 10:26   #3051
czk25
Przyczajenie
 
Avatar czk25
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 18
GG do czk25
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez justyna_t Pokaż wiadomość
Dziękuje za to co napisałaś.
Nas też łączą sprawy mieszkaniowe i finansowy i nasz piesek.
Strasznie się miotam, boje się przyszłości, każdego nawego dnia.
wiem, że On mnie bardzo kocha, ale naprawde ostatnio wszystko jest nie tak.
Może to ze mną coś nie tak. Może boję się samotności, boję się żyć bez najbliższej mi na swiecie osoby.
Szczerze mam odpowiedzieć,co sie martwisz jak sobie poradzisz,zawsze sobie idzie poradzić.Ja radzę ci zacznij żyć na nowo,zostaw go przecież możecie zostać dobrymi znajomymi.To ty masz byc szczesliwa.
Dla mnie wasz związek jest skączony,znajdz sobie innego faceta i pokochaj go i napewno poczujesz sie lepiej.
Chyba jeszcze potrafisz sie zakochać w innym facecie
czk25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 10:51   #3052
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Czk25, ja miałam w głowie taki kołtun myśli, źe nie miałam pojęcia jak w ogóle można coś takiego samemu uporządkować To jest naprawdę niesamowity kalejdoskop uczuć i bardzo chce się go wyrzucić z siebie.

Z jednej strony wiedziałam, że kocham, ale z drugiej - czy nie tak jak brata?
Wiedziałam, że chcę jego ciepła i opieki, ale znów - czy to nie przyzwyczajenie?
Marzyłam o wolności - ale co, jeśli ta wolność mnie zgubi i nigdy już nie znajdę takiego kochającego mężczyzny jak ten?

I tak źle, i tak niedobrze. Świat bez faceta wydaje się nieprzyjazny, chłodny, niebezpieczny. Świat z facetem wydaje się złotą klatką.

Trochę się rozbuchałam z tym pisaniem. Nie chcę narzucać swojego zdania ani radzić - opisuję, jak jeszcze niedawno to było u mnie.
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 11:06   #3053
justyna_t
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez czk25 Pokaż wiadomość
Szczerze mam odpowiedzieć,co sie martwisz jak sobie poradzisz,zawsze sobie idzie poradzić.Ja radzę ci zacznij żyć na nowo,zostaw go przecież możecie zostać dobrymi znajomymi.To ty masz byc szczesliwa.
Dla mnie wasz związek jest skączony,znajdz sobie innego faceta i pokochaj go i napewno poczujesz sie lepiej.
Chyba jeszcze potrafisz sie zakochać w innym facecie
Nie wiem czy potrafie kogoś pokochać, nie chce nikogo innego kochać, chce walczyć o miłość mojego życia.
Chce tylko żeby było jak dawniej, żeby nasze zycie znowu nabrało barw, chce żeby znowu rozpalił się w nas ten ogień co kiedyś.
Nie widze swojego zycia bez niego, nie chce innego.
Chce być szcześliwa przy jego boku.
W głowie kłębi mi się strasznie dużo myśli, chce o nas walczyć.
Gdyby naprawde doszło do rozstania to wiem jedno- NIE CHCE INNEGO FACETA.
__________________
justyna_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 11:09   #3054
czk25
Przyczajenie
 
Avatar czk25
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 18
GG do czk25
Cytat:
Napisane przez Mrrau Pokaż wiadomość
Czk25, ja miałam w głowie taki kołtun myśli, źe nie miałam pojęcia jak w ogóle można coś takiego samemu uporządkować To jest naprawdę niesamowity kalejdoskop uczuć i bardzo chce się go wyrzucić z siebie.

Z jednej strony wiedziałam, że kocham, ale z drugiej - czy nie tak jak brata?
Wiedziałam, że chcę jego ciepła i opieki, ale znów - czy to nie przyzwyczajenie?
Marzyłam o wolności - ale co, jeśli ta wolność mnie zgubi i nigdy już nie znajdę takiego kochającego mężczyzny jak ten?

I tak źle, i tak niedobrze. Świat bez faceta wydaje się nieprzyjazny, chłodny, niebezpieczny. Świat z facetem wydaje się złotą klatką.

Trochę się rozbuchałam z tym pisaniem. Nie chcę narzucać swojego zdania ani radzić - opisuję, jak jeszcze niedawno to było u mnie.
Teraz wiem jakie dziewczyny macie problemy,myśle że wam potrzeba z jednej strony kochanka który was przytuli a z drugiej strony prawdziwego faceta mam nadzieje ze wszystkim wam sie uda szczeslwie zakochac jeszcze raz

Cytat:
Napisane przez justyna_t Pokaż wiadomość
Nie wiem czy potrafie kogoś pokochać, nie chce nikogo innego kochać, chce walczyć o miłość mojego życia.
Chce tylko żeby było jak dawniej, żeby nasze zycie znowu nabrało barw, chce żeby znowu rozpalił się w nas ten ogień co kiedyś.
Nie widze swojego zycia bez niego, nie chce innego.
Chce być szcześliwa przy jego boku.
W głowie kłębi mi się strasznie dużo myśli, chce o nas walczyć.
Gdyby naprawde doszło do rozstania to wiem jedno- NIE CHCE INNEGO FACETA.
Dzięki za odpowiedz. Widzę ze jest ci naprawde ciężko,mam nadzieje ze sie wam ułoży,a gdyby nie to pokochac innego jest łatwo tylko czy to bedzie ten(ta) kogo sie straciło.
Mi ciężko jako facetowi zrozumieć wasze problemy,ale łącze się z wami w bólu

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-02-12 o 22:55 Powód: Post pod postem.
czk25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 17:00   #3055
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja już niewiem co mam robić strasznie się z tym męczę. Ale powiem szczerze, że fakt, że oni się strasznie pokłócili (mój były ze swoją piekna) bardzo mnie uradował i chyba przejrzał na oczy, bo ma opis "never again" boję się tylko, że to się też mnie tyczy.... Co ja moge że zawsze będę sobie robić nadzieje? Ja już nic nie mogę zrobić- i tak wszystko zepsułam teraz pozostało mi tylko czekać na cud...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 18:18   #3056
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Zbliża się wieczór i mnie też jest coraz bardziej marnie.
Dzisiaj wracając z pracy wysiadłam z autobusu i odruchowo zatrzymałam się rozglądając i czekając aż on wysiądzie za mną.

Straszny ze mnie głuptas. Szkoda, że zostało mi tylko jedno piwo na dziś.
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 21:08   #3057
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mi tez jakos jest ostatnio coraz smutniej... zbliza sie rocznica naszego poznanai, zblizaja sie moje urodziny i wiem ze on nawet przez chwile nie pomysli nie pozaluje w najmniejszym stopniu swojej decyzji ... caly czas koltunia mi sie w glowie te jego zle slowa...

Poza tym mam ogolnie spadek formy...czuje sie brzydka gruba i w ogole mam juz dosc tej zimy ktorej jeszcze nie ma... kiedys uwielbuilam dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuugi zimowe spacery z nim, moje lyzwy...teraz nie barzo bedzie z kim chodzic...

poza tym zauwazam w sobie durny kompleks tej nowej...

maly spadek formy

te dlugie jesienne wieczory nie sa dobre
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 22:15   #3058
Mrrau
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 103
GG do Mrrau
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Odpowiedzcie mi, drogie kobietki, na jedno pytanie.

Hipotetyczna sytuacja. Mężczyzna rozstaje się z kobietą, którą rzekomo kochał. I pomimo, że przez tydzień-dwa nie ma od niej żadnych sygnałów o świadczących o tym, że go naprawdę przekreśliła, to po tym czasie odpuszcza sobie dalszą grę. Utrzymują kontakt, ale on nie stara się, nie próbuje ratować sytuacji. Pomimo, że nie ma nawet większych przeszkód, żeby zacząć walczyć o tą kobietę, daje sobie spokój. Usprawiedliwiając to tym, że przez ten czas nie dostał od niej wyraźnej informacji, że ona tego chce.

Czy facet, który kocha i widzi nawet światełko w tunelu, nie powinien podjąć wyzwania?
Mrrau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-14, 22:35   #3059
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hmmm no niby walczy sie do upadlego itp. ale po pierwsze jesli kobieta ocha tez powinna sie starc i dac jakis znak ze jej tez zalezy bo taka walka z wiatrakami jest troche bez sesu poza tym moze byc dla tej walczacej osoby pelna smutku...a jesli kochamy druga osobe nie chcemy jej ranic ....

Po drugiemi sie zdaje ze te bajki o zdobywaniu wierzy itp. sa troche przestarzale bo wydaje mi sie ze chlopaki ida na latwizne i nie chce im sie tak warowac... bynajmniej nie za dlugo... chociaz w sumie nie ma co generalizowac bo kazdy jest inny...

hmm w sumie tez ja nie jestem raczej specjalistka o czym moze swiadczyc moja obcnosc tutaj
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-11-15, 06:53   #3060
skacz
Raczkowanie
 
Avatar skacz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 39
GG do skacz
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

.Droga Mrrrrrau kazdy facet jest inny.. moj były tez widzac swiatelko w tunelu.. nie skorzystal z okazji. widocznie.. zle mu bylo ze mna.. albo nie kochal mnie przez ten caly czas.. ja juz sama nie wiem..

ale jakos malo sie juz tym przejmuje.. zycie pokaze.. co bedzie dalej a bedzie dobrze.. czuje to

ach to pozytywne myslenie mnie kiedys wykonczy..

no cóż.
__________________
www.photoblog.pl/skacz
skacz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:52.