prasowanie...

[An]

cześć dziewczyny,
mam problem z koszulą - otóż wyprałam, odwirowałam i jak wyschła, w żaden sposób nie mogę jej doprasować; wciąż widać małe zagniecenia na całej koszuli; próbowałam nawet drugi raz ją zamoczyć i już jej nie wirowałam, ale to nic nie dało. Macie jakieś sprawdzone metody na doprowadzenie jej do porządku???

[karolina2020]

Sprobuj mocna ja spryskiwac woda w czasie prasowania, np zraszaczem do kwiatow Tylko najpierw sie upewnij ze woda w nim jest swieza i bez zadnych odzywek

[Pachnąca_trawą]

zgadzam się, woda w takim pojemniku jak płyn do mycia okien..psik psik i raz dwa zaprasuj.

wtrące taką małą anegdotę przy okazji :P

moja prababcia ma jeszcze sporo sił i nudzi się jej w domu więc jak tylko może to zabiera się za takie drobne roboty, np druty, smażenie placków czy robienie kisielu dla prawnusi i właśnie prasowanie<lubi to- choć szczerze mówiąc nie wiem co w tym widzi:P>. ostatnio przyszła do nas na górę i mówi do mojej mamy: coś ty za dziadostwo kupiła, pół godziny prasowałam na morko zeby tą diabelną koszulę no gładko wyprasować.. wszytko ok..tylko koszula była fabrycznie gnieciona..

[ankasz]

Napisane przez Pachnąca_trawą

zgadzam się, woda w takim pojemniku jak płyn do mycia okien..psik psik i raz dwa zaprasuj.

wtrące taką małą anegdotę przy okazji :P

moja prababcia ma jeszcze sporo sił i nudzi się jej w domu więc jak tylko może to zabiera się za takie drobne roboty, np druty, smażenie placków czy robienie kisielu dla prawnusi i właśnie prasowanie. ostatnio przyszła do nas na górę i mówi do mojej mamy: coś ty za dziadostwo kupiła, pół godziny prasowałam na morko zeby tą diabelną koszulę no gładko wyprasować.. wszytko ok..tylko koszula była fabrycznie gnieciona..

i rozprasowała te zagniecienia??

[hammie]

tez radze spryskac ja ostatnio na zakonczenie sie silowalam z wyprasowaniem koszuli.. i za chiny nie moglam zaprasowac niektorych zagniecen... spryskalam zelazkiem i od razu sie pieknie wyprasowalo

[passionfruit]

Ja prasuję z parą wodną, która wydostaje się z żelazka.

[asiulkaa]

Napisane przez passionfruit

Ja prasuję z parą wodną, która wydostaje się z żelazka.

Czasem para wodna nie wystarcza i trzeba dodatkowo spryskiwać materiał, ale w moim żelazku mam dodatkowo spryskiwacz, tak więc nie muszę posiadać dodatkowego pojemnika.

[passionfruit]

Ja mam w żelazku ustawienie natężenia pary wodnej i jak ustawiam na maxa to każdą koszulą prasuję bez problemu

[popscene]

Napisane przez passionfruit

Ja mam w żelazku ustawienie natężenia pary wodnej i jak ustawiam na maxa to każdą koszulą prasuję bez problemu

Ja też psikam parą i psikam i zaraz mam gładziusieńką koszulę

[kliwia]

te nowe żelazka to takie cudeńka, że jak buchnie parą to ciuch az mokry, ale i wyprasowany
Ciekawe kiedy się dorobię takiego, pókli co na starym ruskim czołgu jadę koszule Tż.
U mnie tez pomaga spryskiwacz, chociaż są koszule których po prostu do gładkości nie uprasujesz. takie już te materiały są.

[popscene]

Napisane przez kliwia

te nowe żelazka to takie cudeńka, że jak buchnie parą to ciuch az mokry, ale i wyprasowany
Ciekawe kiedy się dorobię takiego, pókli co na starym ruskim czołgu jadę koszule Tż.
U mnie tez pomaga spryskiwacz, chociaż są koszule których po prostu do gładkości nie uprasujesz. takie już te materiały są.

My dostaliśmy od babci nasze żelazko. Uzbierała ileś pieczątek przy zakupie leków i wymieniła je właśnie na żelazko, które nam później podarowała. Poczciwa babcia Helenka

[passionfruit]

Ja moje dostałam od teściowej. Ale takiego sama bym sobie nie kupiła (cena!!!) . Jakiś wypasiony BOSCH a różnymi systemami łatwiejszego prasowania i cudami na kiju. Ale mój TŻ codziennie w koszulach chodzi więc potrzebuje porządnego żelazka bo by się zaprasował na śmierć.

[popscene]

Właściwie nie wyobrażam sobie teraz prasowania bez pary. Używam tej funkcji cały czas

[effcia82]

nienawidze prasowac koszul - dlatego nie nosze

[kliwia]

hehehe
ja nie mam nawet deski do prasowania!!!
dlatego do perfekcji opanowałam prasowanie koszul na krzesle stołowym takim z miękkim siedziskiem [obrazek]
a tż, codziennie zakłada świeżą koszulę. Dobrze że w weekendy sobie odpuszcza

[popscene]

Napisane przez kliwia

hehehe
ja nie mam nawet deski do prasowania!!!
dlatego do perfekcji opanowałam prasowanie koszul na krzesle stołowym takim z miękkim siedziskiem
a tż, codziennie zakłada świeżą koszulę. Dobrze że w weekendy sobie odpuszcza

Rany, rety Ja bez deski mam problem, kupiliśmy taką najtańszą w markiecie

[kliwia]

takie krzesło też się nadaje idealnie ostatnio prasowałam u tesciowej na desce - i nie umiałam. jednak krzesełko to krzesełko
Po za tym teraz póki co nie miałabym tej deski gdzie wsadzić, i tak p[ołowa rzeczy leży w domu na wierzchu, do tego jeszcze deska zakopałabym się w rzeczach

Vileda ma fajne deski, jednym przysikiem się ja składa i leciutka.

[popscene]

Napisane przez kliwia

takie krzesło też się nadaje idealnie ostatnio prasowałam u tesciowej na desce - i nie umiałam. jednak krzesełko to krzesełko
Po za tym teraz póki co nie miałabym tej deski gdzie wsadzić, i tak p[ołowa rzeczy leży w domu na wierzchu, do tego jeszcze deska zakopałabym się w rzeczach

Vileda ma fajne deski, jednym przysikiem się ja składa i leciutka.

Ja chowam wszystkie deski i suszarki na pranie do szafy wnękowej w sypialni i mam spokój
Taka deska z viledy, to byłoby coś. Może na 30 rocznicę ślubu poproszę męża, żeby mi kupił hehe

[kliwia]

hehehe
kurde oftop się zrobił
no ja jeszcze takiej szafy nie mam najpierw łązienka, a potem wylewanie podłogi w jadalni, potem kuchnia - szafki plus kafle, jednocześnie wylewanie podlogi w pokoju który jest połączony z jadalnnią i przedpokojem, kładzenie kafli i paneli tam właśnie. i dopiero będę mogła zamontować szafę ech. kurde :/ Czyli jakieś 3 lata

taka deska plus wypasione żekazko :d i można cały dzień stać/siedzieć i prasować

[popscene]

Napisane przez kliwia

hehehe
kurde oftop się zrobił
no ja jeszcze takiej szafy nie mam najpier łązienka, apotem wylewanie podłogi w jadalni, potem kuchnia i podłogi w jadalni i dopiero będe mogła zamontować szafę ech. kurde :/

My to już wszystko na szczęście mamy za sobą. Dobra koniec offtopu!

[asiulkaa]

Nie wiem jaką budowę ma ta deska Viledy, ale polecam taką deskę która nie jest zrobiona z płyty wiórowej tylko siatki metalowej, niestety taka deska nie jest tania, ale za to nie robi sie cała mokra przy prasowaniu z parą.

[An]

dzięki za wszystkie rady, próbowałam pryskać i prasować z parą, ale jednak zagniecenia są widoczne ... Spróbuję jeszcze z tym max ustawieniem pary

[anka_85]

Napisane przez An

cześć dziewczyny,
mam problem z koszulą - otóż wyprałam, odwirowałam i jak wyschła, w żaden sposób nie mogę jej doprasować; wciąż widać małe zagniecenia na całej koszuli; próbowałam nawet drugi raz ją zamoczyć i już jej nie wirowałam, ale to nic nie dało. Macie jakieś sprawdzone metody na doprowadzenie jej do porządku???

tż ma koszulę z H&M (nie gniecioną fabrycznie).
uwieżcie mi...żadna siła i żadne żelazko nie jest w stanie jej doprasować.
jeszcze ma małe kieszenie i jakieś paski,pierdoły.
tego nie da się wyprasować.
ta koszulina nie wyprasowana wygląda jak jakieś ścierwo delikatnie mówiąc
koszula leży na dnie szafy.
szkoda,bo gdyby była wyprasowana to ach i och ....

[drei]

Napisane przez An

dzięki za wszystkie rady, próbowałam pryskać i prasować z parą, ale jednak zagniecenia są widoczne ... Spróbuję jeszcze z tym max ustawieniem pary

hi hi, a ja czasem w chwilach desperacji spryskuję i jeszcze pozniej parą traktuję ale nie wiem czy to rzeczywiscie cos daje czy tylko sobie wmawiam

[Julia91]

Prasowanie to jest tragedia! najgorsze co może być. Może się w życiu nie naprasowałam za wiele ale i tak to najnudniejsze zajęcie świata.
U mnie w domu się przeważnie nie prasuje, raz na tydzień całe prasowanie zabiera taka pani i przywozi po 2,3 dniach. Wszystko jest idealne i złożone jak prosto ze sklepu.

[ankasz]

Napisane przez Julia91

Prasowanie to jest tragedia! najgorsze co może być. Może się w życiu nie naprasowałam za wiele ale i tak to najnudniejsze zajęcie świata.
U mnie w domu się przeważnie nie prasuje, raz na tydzień całe prasowanie zabiera taka pani i przywozi po 2,3 dniach. Wszystko jest idealne i złożone jak prosto ze sklepu.

ile płacicie "tej pani"?

[passionfruit]

No własnie. Ile taka usługa kosztuje?

Ps. Moja teściowa kupiła sobie jakąś sprowadzaną ze stanów suszarkę. Po wypraniu ciuchy siup do suszarki i wychodza suche i wyprasowane!!!
No, może czasem trzeba delikatnie coś żelakiem przejechac ale naprawdę zdazyło się to może kilka razy. Wyprasowane są też obrusy, firmany. Wszystko.

[nemiroff]

Czesc dziewczyny. Mam pytanko. Czy da rade usunac stare zagniecenia ze sweterka? Jest koloru fioletowego i nie ladnie wygladaja na nim takie zalamania macie jakis pomysl??

[kliwia]

nemiroff tez mam taki problem, niestety nie wiem jak ggo rozwiazac.

Juz wiem z czym borykala się autorka watku

Dorobiłam się nowego żelazka
Niestety nawet ono nie potrafi poradzic sobie z koszula która zakupiłam Tż w Top secreet.
Niby 100%bawełny, fajna grubsza koszula, A po praniu nie dość że wygkląda jak psu z gardła, to na dodatek, po ostrym prasowaniu z parą i na mokro zostaja te zagniecenia widoczne pod swiatlo. Bo koszula sama to sztywna i prosta sie robi, ale zagniecenia widac mimo to. Ja sie tym nie przejmuje az tak, bo koszula jest w paski, wiec to sie nie rzuca w oczy, gorzej gdyby byla jednolitego koloru. od razu bym zabronila wniej chodzic tz do pracy, tylko po domu.
Także nie wiem co Ci producenci dodają do tych tkanin.

[Fresa]

Żeby pranie nie zostało zagniecione na amen nie należy ładować pralki do maksimum możliwości , to po pierwsze.
Po drugie, należy dobrać odpowiednią temperaturę, program oraz ilość obrotów wirówki w zależności od rodzaju tkaniny