to już jest zdrada czy ja przesadzam??

[Risha]

[natee]

wygląda na to , ze Cie okłamuje .... ?

[Risha]

[Adda25]

Kurcze, Risha, ja bym się wkurzyła. Normalnie nie dzwoni się do znajomych, w szczególności "swieżych" o 1.30 w nocy. Nie wiem jak bardzo ufasz swojemu facetowi ale sprawa wyglada mi nieciekawie, tym bardziej że on zaprzecza faktom! Przykro mi to mówić ale bedziesz pewie musiala poważnie porozmawiac ze swoim chlopakiem. On chyba próbuje sobie ustawić dziewczynę i tu, i tam...

[Momo]

Z tego co napisałaś wynika,że Cię oszukuje
Gdyby mój TŻ o 1.30 dzwonił do jakiejś dziewczyny,to uznałabym to za bardzo podejrzane
Dziwne też ,że po tygodniu rozłąki nie przybiegł do Ciebie,tylko spotkał się z kolegamiCzyżby nie tęsknił?

[Risha]

[AnielicaS]

Może zapytaj się tego kolegi czy dał ten numer i sprawdzisz w ten sposób kto kłamie?

[czuczenka]

Jak tak klamie, to widac ze cos ma na sumieniu... a tamta dziewczyna co CI niby miala powiedziec? ze sypiaja ze soba? to ci powiedziala ze sie tylko koleguja ciezka sprawa...

[olunias]

Czy to jest zdrada???ciężko powiedziec.Ja bym radziła zwiększyć maksymalnie swoją czujność, obserwować zachowania swojego TŻ bo ewidentnie coś kombinuje. Nie rób mu na razie wyrzutów bo bedzie się starał wszystko ukryć.Miej go na oku i dopiero jak będziesz wiedziała co on kombinuje-zaatakuj.
No ale jakby mój facet dzwonił do jakieś dziewczyny której nie znam, o której nic nie wiem...i to jeszcze o 1:30...to bym zabiła. No i jeszcze sie wypiera..wrrr

[niezwykla22]

Napisane przez Risha

przyjechal na 2 dni a ja mu zrobilam chyba z 5 awantur non stop o to - strasznie przezywam takie rzeczy.
nie miałabym do niego pretensji gdyby sobie zapoznał jakieś kolezanki tam -
ale po co kłamie tak że nie zna ich i że to kolega dał jego numer a ona mówi co innego -przeciez jej chyba nie zalezy zeby mi mówić nieprawdę.
powiedział ze to tylko mnie kocha i w ogóle ,,,, ale po co dzwonił tak nad ranem -to straszne jest i jestem jakaś rozbita -nic już nie wiem

robienie awantur to nienajlepszy pomysł... nic tak naprawdę nie dają, może oprócz tego że wyrzucisz z siebie troszkę złości itp. Ale w związku mało spraw można rozwiązać awanturując się... Myślę że rozmowa przyniosłaby większe efekty... Ale (znów "ale") jeśli ON Ciebie okłamuje... To nawet rozmową niczego nie wskurasz... Bo i skąd będziesz wiedziała, że mówi prawdę... To, że zaprzecza niezburzonym faktom, które znasz to niedobra oznaka... Bo gdzież w związku miejsce na kłamstwo??? Wydzwanianie w środku nocy do obcej panienki, niestety też jest BARDZO podejrzane!

Napisane przez Momo

Dziwne też ,że po tygodniu rozłąki nie przybiegł do Ciebie,tylko spotkał się z kolegamiCzyżby nie tęsknił?

no właśnie - to już jest jakiś, dość mocny, znak dla Ciebie... To jaki ON ma stosunek do Ciebie

Napisane przez Adda25

On chyba próbuje sobie ustawić dziewczynę i tu, i tam...

ZGADZAM SIĘ, dokładnie tak to wygląda... Z tego co piszesz, bardziej racjonalnego wytłumaczenia niestety nie ma

Napisane przez czuczenka

Jak tak klamie, to widac ze cos ma na sumieniu... a tamta dziewczyna co CI niby miala powiedziec? ze sypiaja ze soba? to ci powiedziala ze sie tylko koleguja ciezka sprawa...

niestety, święte słowa....

Ehhh dla mnie niestety wszystko wygląda na jedno wielkie kłamstwo, myślę że koleś kręci i to bardzo, chociaż żadna z nas NAWET TY nie znasz powodu dla którego to robi A to, że mówi że Cię kocha... hmmm... Adda25 dobrze to ujęła - nic dodać nic ująć!

[Risha]

No tak ,ale nigdy mnie niezdradził więc teraz pojechał tam i w ciagu tygodnia znalazł sobie inną ? to jakies chore

[Behemoth666]

Musisz z nim koniecznie tak na serio porozmawiać o tym dlaczego Ciebie okłamuje. Sprubuj go speszyć rozmową i powiedz mu że tamta dziewczyna muwiła co innego więc jak jest naprawdę. Twój piękny musi też zrozumieć jak Ty się czujesz. Jesteście juz ze sobą dlugo, więc nie powinno być pomiędzy wami żadnych tajemnic.

[DeeDee13]

Napisane przez Risha

No tak ,ale nigdy mnie niezdradził więc teraz pojechał tam i w ciagu tygodnia znalazł sobie inną ? to jakies chore

Czasem w przeciagu jednej godziny nasze zycie moze zmienic sie o 180stopni.

Rozmowa i jeszcze raz powazna rozmowa
Powodzenia

[cytrynowo_piaskowa]

Ja poświeciłam ponad 3-letni związek dla kilkudniowej znajomości. Dobrze radzą wizażanki, bądź czujna. Przeanalizuj tez ostatni czas w waszym związku, czy wszystko było ok, czy on nie mialm powodów do izolacji.

[niezwykla22]

Napisane przez Risha

No tak ,ale nigdy mnie niezdradził więc teraz pojechał tam i w ciagu tygodnia znalazł sobie inną ? to jakies chore

wiesz... na to nie ma reguły... ale nie przypisujmy nu rzeczy, których nie wiadomo czy sie dopuścił...

ale zastanów się... co to byłby dla niego za problem przyznać się mu, że kontaktuje się ze swoją "koleżanką" ???! w związkach (i nie tylko) wychodzę z założenia że trzeba kierować się zasada: najgorsza prawda, ale prawda... Więc po co kłamie???

Z tego co czytam, wszystkie wizażanki są zgodne - że jego zachowanie nie jest normalne i masz prawo coś podejrzewać... My patrzymy trzeźwym okiem, a Ty ogarnięta jesteś najróżniejszymi emocjami, które biorą górę... Poprzez emocje próbujemy tłumaczyć sobie najróżniejsze sprawy, nie jest to dobre, bo wtedy staramy się je widzieć tak jak tego chcemy, a nie tak jak to jest naprawdę...
Poza tym jak przyłapałaś go na ewidentnym kłamstwie nie poczułaś że to moze się powtórzyć? że ciężko będzie mu uwierzyć? - zmierzam ku ZAUFANIU!:|

[noseknosek]

aaa co za jakaś plaga palantów ostatnio (przepraszam, ale nie umiem tego inaczej nazwac)
postaw sprawę jasno, niech wybiera Ty albo won! o.

[Caramella]

Plaga palantów, dokładnie! Mój chłopak ( w sumie to już były ) kocha mnie, ale chce żebym miała nowego. Plaga palantów, właśnie.

[wiosna9]

Jak ja bym była na Twoim miejscu to niedość żebym sie wkurzyła, to bym jeszcze wyjechała i do póki on by mi tego nie wyjasnił nie wróciłabym do domu!
Ciężka sprawa, ale facet jak wie ze i tak sie mu wybaczy to bedzie brnął w to dalej (faceci to dziwolągi), po pierwsze nie wybaczyłabym mu i zabroniła mu jechac znowu!
Jestem zaborcza wiem, ale jezeli by pojechał tzn ze mu na mnie nie zalezy i to oznacza koniec, choc trudne do zrealizowania pewnie by tak było!
Najpierw uczucia, potem praca!

[Little Angel]

Risha,tak sobie czytam co napisalas Ty i inne Wizażynki i dochodze do wniosku,ze ja te historie znam.Nie Twoje,rzecz jasna-ale mojego brata i jego zony.Dwa lata temu brat poznal dziewczyne,to byla koleznaka kolegi kolegi...teksty smsow miala identyczne"co robisz,co slychac-chcialam sie tylko przypomniec"itp.Bratowa podejrzala te smsy i powiedziala mi o tej sytuacji.Ja ja uspokoilam,ze to pewnie nic groznego,ze no costy-twoj maz?I co?Wyszedl z tego romans stulecia(cala wies sie smiala z niego i chyba smiala sie bedzie jeszcze sto lat).Oczywiscie Twoja sytaucja nie musi sie powielic,ale jak radza Wizazynki-badz bardzo czujna,badz spokojna ,zdecydowana,nie rob awantur-a co ma byc to bedzie-oby skonczylo sie dobrze

[Risha]

[_Gosiaczek_]

Ja na Twoim miejscu utrzymywałabym kontakt z tamtą dziewczyną. Może dowiesz się jeszcze o paru dość istotnych rzeczach.
A co z facetem? Olej go !!! Perfidnie Cię okłamuje, zaprzecza faktom. Kto raz okłamał zawsze będzie to robił.
Nie umiem spojrzeć na sprawę obiektywnie, ponieważ jakiś czas temu również zostałam oszukana przez faceta. Byliśmy ze soba 2 lata. Jest mi ciężko ale wole samotne wieczory niż życie z kłamcą.
Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego ostatnio tyle facetów oszukuje. Może tak było od zawsze, tylko ja dopiero teraz przejrzałam na oczy.
Ciągle słychac o oszukiwanych dziewczynach. Czy faceci na prawdę nie mają tyle odwagi, żeby pogadać szczerze z dziewczyną? To jest coś ponad ich siły

[Ag_nes]

Nikt Cie nie oskarza o to ze przesadzasz, chyba kazda z nas mialaby jakies watpliwosci w takiej sytuacji

ja sie zbyt duzo naogladalam facetow ktorzy wyjezdzaja w teren i zdradzają..
teraz tez w naszym miescie sa faceci ktorzy przyjechali tu do pracy i.. szkoda gadac, jeden z nich ma narzyczoną i termin slubu :|

[ewka033]

Niestety to co napisze chyba nie bardzo cie pocieszy... Otóz moja kolezanka byla w ponad dwuletnim zwiazku. Tez wyczaila ze jej chlopak wydzwania pod pewien nr, zadzwonila i okazalo sie ze odebrala dziewczyna. Pogadaly sobie troche, ta dziewczyna powiedziala ze miedzy nimi niczego nie ma, tylko sie kumpluja itp, a moja przyjaciolka stwierdzila podobnie jak ty ze to bardzo mila dziewczyna, ze fajnie sie z nia rozmawia, ze jest symatyczna itp. I co z tego wyniklo?? Dzis juz nie sa razem, chlopak zostawila ja dla tamtej, tamta po prostu sciemniala, ze miedzy nimi nic nie bylo. Tak wiec nie kieruj sie tym, ze dziewczyna wydaje ci sie sympatyczna, bo w rzeczywistosci moze byc zupelnie inaczej.

Po drugie nie rob awantur o smsy w kom, bo twoj chlopak zwyczajnie zacznie je kasować lub przestanie ci pokazywac kom. Wiem ze to trudne ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze czasem lepiej cos przeczekac, jesli przeczytasz jakiegos smsa z ktorego nie bedzie konkretnie wynikalo czy cos ich laczy nie rób mu zadnych wyrzutów tylko obserwuj!! Zycze ci zeby wszytsko sie wyjasnilo, trzymaj sie

[Little Angel]

Napisane przez _Gosiaczek_

Ja na Twoim miejscu utrzymywałabym kontakt z tamtą dziewczyną. Może dowiesz się jeszcze o paru dość istotnych rzeczach.
A co z facetem? Olej go !!! Perfidnie Cię okłamuje, zaprzecza faktom. Kto raz okłamał zawsze będzie to robił.
Nie umiem spojrzeć na sprawę obiektywnie, ponieważ jakiś czas temu również zostałam oszukana przez faceta. Byliśmy ze soba 2 lata. Jest mi ciężko ale wole samotne wieczory niż życie z kłamcą.
Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego ostatnio tyle facetów oszukuje. Może tak było od zawsze, tylko ja dopiero teraz przejrzałam na oczy.
Ciągle słychac o oszukiwanych dziewczynach. Czy faceci na prawdę nie mają tyle odwagi, żeby pogadać szczerze z dziewczyną? To jest coś ponad ich siły

Panowie sa mocni w prezeniu bicepsow,ale kiedy czeka ich trudna rozmowa zapominaja jezyka w gebie albo zwyczajnie wola uciec i nic nie mowic.Robia skoki na boki,maja wyrzuty sumienia i chyba licza,ze kobieta sama sie dowie albo domysli...Wtedy nie musza nic tlumaczyc tylko znow moga wyskoczyc ze swoimi bicepsami i nakrzyczec:bo ty mnie nie kochalas,nie docenialas...itp

[Eleo765]

x

[martna]

Skad ja to znam:PNa twoim miejscu nie ufala bym tej dziewczynie bo kobiety w takich sprawach bywaja przebiegle.Udaja ze niby nic sie nie dzieje,a nawet chetnie rozmawiaja z dzieczyna chlopaka ,ktory wpadl im w oko.Tak na prawde jednak intryguja.Zachowaj czujnosc
Ja mialam podobna sytuacje.Mojego TZ-a probowala uwiesc moja nasza wspolna kolezanka.Ja postanowilam porozmawiac z moim partnerem ,lecz ta dyskusja niewiele pomogla.Zrobilam mu wiec na zlosc i zaczelam czesciej sie spotykac z moimi kolegami.Esemesowac z nimi tak jak on z tamta dzieczyna.Mial do mnie wtedy pretensje,ze go zdradzam czy cos.Ja jednak wtedy powiedzialam:I jak milo jest byc adorowanym przez X?No widzisz:PJa rowniez sie innym podobam wiec to nic zlego ze slucham ich komplementow.Sam powiedziales ze mi ufasz wiec nie widze problemu.Ja tez ufam tobie.
Od tamtej pory juz z nia nie pisze i sie nie spotyka tak czesto...Ja rowniez przestalam byc zlosliwa.A panna ,ta ktora byla nim zainteresowana..miala dosc sluchania o mnie i moich nowych kolegach(hehe od mojego TZ-ta)i szybko przeniosla swoje zainteresowanie na inny obiekt.

[karolca]

Moj TŻ przez cała wiosnę, lato i jesień pracuje w delegacjach albo pol-delegacjach. nigdy nie wiem co robi po pracy etc. ale ufam mu i chyba znam go na tyle dobrze, ze nie poznalby zadnej "kolezanki". Sama nawet nie daję mu powodów do zazdrosci nawet.
Chociaz gdy spotkałam sie z kolezanką był bardziej 'zazdrosny' niz gdy spotkam sie z kolegą
Jesli chodzi o Twoją sytuację to uważnie go obserwuj, bo może całkiem niezłe ziółko z niego. Oczywiście nie chcę, abys niepotrzebnie cierpiała. Nawet probujac z nim o tym porozmawiac, to watpie aby sie do czegokolwiek przyznal. podobnie jak tamta dziewczyna. Trzymaj rękę na pulsie i ewentualnie postaraj sie dowiedziec od znajomych czy opowiadal im o czyms, co ukrywa przed Tobą.

Trzymaj się

[anzelika]

noseknosekaaa co za jakaś plaga palantów ostatnio (przepraszam, ale nie umiem tego inaczej nazwac)
postaw sprawę jasno, niech wybiera Ty albo won! o.

[Risha]

[niezwykla22]

Napisane przez Risha

wiem że wybiera mnie ,
ale nie w tym problem - rzecz tkwi w tym czy ja nadal mam go chcieć po czymś takim

dobre pytanie... na które musisz sobie SAMA odpowiedziec uwzględniając to co Ci zrobił, jak okłamał, czy byłabyś przy nim spokojna i szczęśliwa to takim zachwianiu Twojego zaufania... Decyzja i wybór należą do Ciebie, ja dodam tylko, że chcąc na poważnie układać sobie z kimś życie nie wolno dopuszczać do takich sytuacji i dobrze bym się nad tym zastanowiła...

Pomyślności życzę, i niezależnie od Twojej decyzji bądź silna, bo jeśli z nim zostaniesz to będziesz musiała uzbroić się w dużą cierpliwość, czujność itd, a jeśli odejdziesz to wiadomo jak człowiek czuje się po rozstaniu z TŻ. Więc jeszcze raz dużo dużo siłki życzę