2020-09-28, 17:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 1
|
Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cześć. Trochę o mnie: mam 30 lat, ukończone studia wyższe (filologia angielska+podyplomówka z Controllingu Personalnego).
Pracuję odkąd ukończyłam studia magisterskie czyli prawie o 5 lat (ciągle w jednej firmie). Pracuję w prywatnej firmie doradztwa personalnego w mieście pod Warszawą i w tym wieku zarabiam niewiele ponad 3 tysiące zł na rękę. Mieszkam wciąż u rodziców bo na szczęście mają dom. W innym przypadku wynajem mieszkania to byłoby co najmniej pół mojej wypłaty plus jedzenie, bilety i inne wydatki. Jak sobie podliczyłam to ledwo starczyłaby na życie moja wypłata. Czuję się bezwartościowa przez moją sytuację. Kiedyś wydawało mi się że 3 tys. to sporo ale jak sobie podliczyłam ile kosztowałoby mnie życie, to się załamuję. Chciałabym wziąć kredyt na jakąś kawalerkę chociażby i powoli odkładam na wkład własny ale tylko dzięki temu, że mieszkam u rodziców. Płacę im jakąś symboliczną kwotę na miesiąc. Dodatkowo moja szefowa ma straszne podejście do życia. Wiem, że ma duży dom, nowy samochód i dziecko w prywatnej szkole a starsza córka studiuje w Londynie, ogółem widać że jej się powodzi dość dobrze a na pracownikach oszczędza i np. jak poszłam na dodatkowe studia mówiła "po co Ci to, takie drogie, a gdzie to wykorzystasz" itp. teksty. Albo podobne teksty jak pracownicy jadą gdzieś na wakacje (ona jeździ kilka razy w roku). Najgorsze jest to, że nie wiem co mogłabym zrobić żeby polepszyć swoją sytuację. Czy da się jakoś wyrwać z takiego marazmu finansowego? Przez to wszystko nie mam ochoty chodzić do pracy bo nagle zdaję sobie sprawę że gdybym miała się utrzymać to starcza mi ledwo na wynajęte mieszkanie, dojazd i jedzenie. Macie jakieś rady dla mnie? Z jednej strony chciałabym wiedzieć jak sobie radzić z tymi przytłaczającymi myślami a z drugiej jakie kroki podjąć żeby polepszyć szanse na swoją normalną przyszłość? |
2020-09-28, 18:33 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Chyba wybrałaś zle miejsce na porady, bo na wizażu każdy zarabia miliony i ma odłożone na 3 wkłady własne
A tak serio, to masz jakaś perspektywę na rozwój w obecnej firmie? Jeśli nie, to może warto pomyśleć o zmianie pracy? W jakiej branży pracujesz? Rozumiem, ze jesteś singielka? Często znalezienie drugiej połówki tez zmienia trochę sytuacje finansowa, bo jednak co dwie pensje to nie jedna - łatwiej wynająć coś lub uskładać na wkład wlasny Ja na pewno pomyślałabym w pierwszej kolejności o rozwoju zawodowym i jeśli w tej firmie nie masz szans na podwyżkę lub awans to szukałabym nowej pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-28, 18:50 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
no chyba nie ma tu za bardzo innej rady, niż szukać nowej pracy? szefowa ewidentnie prezentuje podejście Grażyny biznesu, raczej nie ma na co czekać, tylko trzeba zacząć wysyłać cv.
|
2020-09-28, 18:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
A rozmawialas z szefową o podwyzce? Z jaką pensją zaczynalas prace w tej firmie?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-09-28, 18:53 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Trochę rozbawiła mnie uwaga, że szefowa "ma straszne podejście do życia", bo sama ma dom, samochód i dzieci w dobrych szkołach, a na "pracownikach oszczędza". No cholera, dorobiła się to ma. Gdyby wszystkim pracownikom płaciła 10 tys na rękę to ona sama nie żyłaby sobie tak luksusowo, no a jednak po coś prowadzi tę firmę. I żeby nie było, ja nie mówię, żeby pracownikowi płacić jakieś psie pieniądze, ale firmy prowadzi się raczej dla własnego zysku, a nie charytatywnie... 3 tysiące z lekkim hakiem na rękę to nie jest znowu jakaś bieda.
Autorko, jeżeli w tej pracy nie masz perspektyw na awans i podwyżkę to nie pozostaje Ci nic innego jak zmiana pracy. Ewentualnie podniesienie swoich kompetencji jeśli jest taka konieczność. No tu się nic więcej nie wymyśli, nie ma sposobu, żeby zmusić Twoją obecną szefową, żeby zaczęła płacić Ci więcej. |
2020-09-28, 19:08 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Dwa wyjścia:
1. Zażądać podwyżki w obecnej pracy. 2. Zmienić prace na lepiej płatną. Tutaj możliwości się kończą. Też mnie bawi ten pojazd po szefowej, która ma straszne podejście do życia i "oszczędza na pracownikach". Pracujesz u niej za tyle, za ile się zgodziłaś pracować. Załóż sobie firmę, zatrudnij pracowników i popracuj tyle lat co ona, to też może będziesz miała na dom, samochód, studia w Londynie czy co ona tam jeszcze ma. |
2020-09-28, 19:30 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Niestety, ale mało jest pracodawców, którzy są w stanie zaproponować pracownikowi stawkę, która jego usatysfakcjonuje.
Nie wiem jak jest dokładnie w Twojej branży, ale w mojej niestety, pracując u kogoś totalny wyzysk za marne grosze. Odżyłam, gdy założyłam swoją firmę. Oczywiście początki do łatwych nie należą, ale jak ma się dobry fach i siłę przebicia to można wiele zdziałać. Zupełnie inaczej żyje się z myślą, że pracujesz na własne nazwisko, nie na czyjeś. |
2020-09-28, 19:45 | #8 | ||
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
Cytat:
Co do tych wakacji, to pewnie sama woli jeździsz kilka razy w roku na wakacje, podczas gdy pracownicy mają pracować jak niewolnicy, jak mrówki i może nawet krzywo się patrzy gdy ktoś chce dzień urlopu. Straszne. Nie pozostaje Ci nic innego jak się przebranżowić i po prostu odejść z tej firmy, pewnego dnia wręczyć wypowiedzenie. Ale to wtedy gdy poczujesz się stabilnie i bezpiecznie i gdy będziesz miała twardy grunt pod nogami, a nie gdy Ci się będzie wszystko pod Tobą paliło. Po prostu musisz mieć już znalezioną nową pracę, żeby odejść z obecnej firmy. Pomyśl czy jakoś możesz jeszcze ''wesprzeć'' swoje CV, podrasować je (oczywiście zgodnie z prawdą). Może jest coś jeszcze, a może już do cna wyczerpałaś temat CV.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. |
||
2020-09-28, 19:45 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Krok 1 - zaktualizuj cv i zacznij już rozsyłać. Mając jakieś oferty pracy, przeanalizuj sobie jakie konkretnie korzyści przynosisz dla firmy, swoje osiągnięcia i próbuj negocjować podwyżkę (to, że pracujesz tam X lat to ŻADEN argument) jeżeli chcesz zostać tam. Jak się uda i chcesz tam zostać, problem rozwiązany. Jak się nie uda - mając inne oferty, mała strata i także problem rozwiązany. Wygrywasz w każdej sytuacji.
|
2020-09-28, 21:43 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Jedyna rada to chodzić co jakoś czas po podwyżki, a gdy tych podwyżek nie chcą dawać, to szukać nowej pracy. Nie ma innego rozwiązania tego problemu.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2020-09-28, 21:48 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Nie ma co analizować czy szefowa jest zła czy nie, bo niczego to nie zmienia.
Jest jaka jest i tyle. A Ciebie w tej pracy chyba do kaloryfera nie przywiązali i jeżeli praca Ci nie odpowiada (obojętnie z jakiego względu), to się ją zmienia (lub ewentualnie najpierw rozmawia z szefostwem jeżeli są to rzeczy do negocjacji, np. wprowadzenie owocowego poniedziałku ). I nikt nie twierdzi, że znalezenie innej pracy będzie proste, ale na pewno będzie łatwiejsze niż próba zmienienia szefowej w innego człowieka Ewentualnie można liczyć, że ona kiedyś odejdzie i pojawi się ktoś nowy, ale ja bym proponowała wziąć sprawy w swoje ręce. Jak mieszkasz pod Warszawą, to w ogóle nie rozumiem problemu - masz blisko do największego miasta, gdzie masz mnóstwo opcji na szukanie pracy i poszerzanie kompetencji. Nie rozumiem czemu jeszcze tego nie robisz. Ludzie dla pracy wyjeżdżają na drugi koniec kraju albo w ogóle z kraju, a Ty nie próbujesz szukać możliwości w mieście zaraz obok? Liczysz, ze ktoś zapuka Ci do drzwi i zaoferuje pracę za 10 tys? Sorry, ale na naprawdę nie ogarniam jak ludzie mogą być tak niesamodzielni w myśleniu i szukaniu rozwiązań. Zamiast szukać ogłoszeń o pracę lub poczytać fora dotyczące własnej branży to posty na Wizażu ,,Mam 30 lat, nie umiem używać internetu, nie wiem co robić, POMOCY". Trochę jakoś mnie nie dziwi, że zarabiasz tyle ile zarabiasz. Ci którzy dorobili się własnej firmy i wożą się na wakacje, zapewne umieli samodzielnie myśleć i nie pytali o przepis na sukces na kobiecych forach. Serio. |
2020-09-28, 21:55 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
W Warszawie jest naprawdę wiele możliwości i myślę, że jak poszukasz to spokojnie od ręki dostaniesz przynajmniej 50% więcej, choć być może będziesz musiała trochę zmienić stanowisko / branżę. Bo umówmy się, zarobki masz małe. Więc szukaj innej pracy, a swoją drogą porozmawiaj z szefową o podwyżce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-28, 22:50 | #13 | |||
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No jakieś zaj#e te kokosy to jednak nie są. To kokosy nawet nie są. Nawet na waciki nie wystarczy. 3k to śmiech na sali w jej przypadku. ---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88167529] Też mnie bawi ten pojazd po szefowej, która ma straszne podejście do życia i "oszczędza na pracownikach".[/QUOTE] I kolejna. Która nie zrozumiała zupełnie. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88167529]Pracujesz u niej za tyle, za ile się zgodziłaś pracować. Załóż sobie firmę, zatrudnij pracowników i popracuj tyle lat co ona, to też może będziesz miała na dom, samochód, studia w Londynie czy co ona tam jeszcze ma.[/QUOTE] Pracuje na tyle ile zgodziła się pracować i ewentualnie za tyle ile wynegocjowała (choć takie negocjacje, o ile były to w dalszym ciągu śmiech), ale zawsze prace może zmienić, a nie ''jojczyć''. I Autorka też nie zazdrości. Tu chodzi o coś innego.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-09-28 o 22:41 |
|||
2020-09-28, 23:31 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Myślę, że szefowa z wątku nie prowadzi obozu pracy przymusowej. Zatem autorka zgodziła się pracować za 3 kafle.
Skoro szefowej biznes kwitnie, a z opisu wątku wynika, że kwitnie, to znaczy że zna się na prowadzeniu swojego biznesu. A to z kolei oznacza, że podejmuje trafne decyzje. I prawdopodobnie trafnie wycenia zdolności autorki. Jeśli autorka za taką wycenę jej pracy się nie zgadza to ma dwie możliwości: - renegocjacje warunków, ale szefowa wcale może nie podzielać punktu widzenia autorki, - złożenie wypowiedzenia i poszukania albo czegoś innego, gdzie kto inny wyceni jej pracę i umiejętności wyżej (jeśli ktoś taki się w ogóle znajdzie), albo założyć samej firmę i spróbować żyć jak szefowa (albo co najmniej lepiej niż u szefowej). I wtedy będzie mogła płacić pensje swoim pracownikom znacznie wyższe niż szefowa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-28, 23:38 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2020-09-29, 00:53 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Zazwyczaj tak jest, że pracodawca (tzw.prywaciarz) nie płaci pracownikowi kokosów. Jeśli dostajesz te 3000 na rękę, to twoja szefowa kosztów zatrudnienia Cię ma ok.2000 (To co składa się na skladki, które odprowadza pracodawca itd). Nie jest jej na rękę twoje podnoszenie kwalifikacji, bo to wiąże się z tym, że będziesz chciała więcej zarabiać. A po co pracownik który zna swoja cene i chce podwyżkę? Jeśli chcesz więcej zarabiać to masz dwa wyjscia: albo rozmawiasz z szefową o podwyżce i ona się zgadza, albo szukasz innej, lepiej płatnej pracy. Innego wyjścia nie ma.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-09-29, 01:10 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
- rozmowa z szefową w sprawie podwyżki, niektórzy pracodawcy czekają na inicjatywę pracownika, - pomysł na własną działalność. Odradziłabym na ten moment kredyt, skoro nie jesteś pewna swojej pracy. Dokładasz się do rachunku i dopóki rodzice nie mają ci za złe, że z nimi mieszkasz, możesz najpierw zrobić coś z zarobkami i dopiero wtedy się przeprowadzić. Znacznie raźniej byłoby wynajęcie kawalerki z drugą osobą, niż w pojedynkę. Powiedziałabym, że 3 tys., to takie normalne wynagrodzenie, mnóstwo Polaków zarabia znacznie mniej i by się cieszyło z takiego dochodu jak twój. Wiadomo, dobrze byłoby znaleźć lepiej płatną pracę, niż kisić się tam gdzie dają niesatysfakcjonujące wynagrodzenie. Skończyłaś fajne studia i do tego podyplomówka, więc masz dobrą furtkę do rozwoju zawodowego. Będziesz mieć teraz znacznie ciekawsze CV, posiadasz 5-letnie doświadczenie, to się na pewno przyda w odświeżeniu CV. Nie musi być koniecznie ta sama branża, wielu studentów i tak po zakończeniu nauki pracuje w innym zawodzie. |
|
2020-09-29, 01:57 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
Nie napisałam, że to kokosy, napisałam, że to nie jest jakaś wielka bieda, że żyć się nie da. Nie wiem jakie Ty waciki kupujesz, ale serio, ludzie się za tyle normalnie utrzymują i wcale nie mieszkają w lepiance bez prądu i nie chodzą w ubraniach z worków po mące. I żeby nie było, ja się tu nie chcę licytować kto za ile żyje i jaka płaca jest "godna", ale bądźmy realistami. Ktoś tu słusznie zauważył, że na Wizażu to prawie same miliarderki, które 3 kafle to przypadkowo znajdują w kieszeni jeansów przed praniem. |
|
2020-09-29, 06:36 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
A co oni tam szykują za atrakcje?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2020-09-29, 06:51 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
Znam dużo osób ze sporym doświadczeniem, które nie potrafią przekroczyć pułapu 3 tysięcy na rękę. Po prostu nie pracują w aż tak chodliwych branżach, a nie każdy w wieku 35-40 lat będzie szedł na kolejne studia, czy kursy. I zmienianie pracy niewiele tu daje, bo inni oferują te same stawki. Niestety.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-09-29, 07:36 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
|
2020-09-29, 07:58 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
3 tys zł na rękę? Ja chyba nigdy nie dojdę do takich zarobków.
|
2020-09-29, 08:10 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Po pierwsze skończ zaglądać szefowej do talerza, to bardzo nieładnie. Kobieta za Twoją pracę płaci 5000, tylko 2000 z tego bierze skarbówka. Jeśli uważasz, że jest taką Grażynką, to zawsze sama możesz otworzyć coś swojego - wbrew pozorom praca na swoim to nie cud, miód i orzeszki, a często ciężka harówka w godzinach, gdzie pracownicy już radośnie oglądają Netflixa.
Jeśli uważasz, że zasługujesz na więcej to jak już wyżej napisano - rozmowa z szefową, rzeczowe argumenty lub zmiana pracy. Ewentualnie możesz mieć opcję B i rzucić wypowiedzeniem mając już praktycznie drugą pracę - często to otwiera kieszenie szefom i jednak walczą o pracownika (ja tak miałam za każdym razem, jak się zwalniałam). Nie wiem gdzie mieszkasz, ale poza Warszawą i może jeszcze Krakowem te +/- 3000 to niestety smutna rzeczywistość większości ludzi. Ja bym poszła na rozmowy chociażby po to, żeby dowiedzieć się jakie stawki proponuje konkurencja - może okazać się niestety, że różnice są niewielkie. Edytowane przez Ballantines_1 Czas edycji: 2020-09-29 o 08:11 |
2020-09-29, 09:33 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Coś słyszałam o zmianach w umowach zlecenie i umowach o dzieło. Ja wolałabym, żeby zostało tak jak jest. Wiem, że są przedsiębiorcy, którzy nadużywają tej formy wbrew interesom pracownika, ale ogólnie nie podoba mi się ta cała retoryka "umowy śmieciowe są złe, a poza tym oskładkujmy wszystko". Bo one w niektórych sytuacjach są bardzo wygodne dla obu stron.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-29, 09:41 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Wydaje mi się, że 3 tysiące na rękę ma inne znaczenie w zależności od tego, gdzie kto mieszka. W Warszawie to może być niemalże pensja głodowa, zwłaszcza jeśli mieszkasz samej i wynajmujesz. Jak mieszkasz w małej miejscowości to i ceny są inne.
Oprócz powyższych rad (negocjacje o podwyżkę lub zmiana pracy na lepiej płatną), radziłabym się zastanowić nad stworzeniem drugiego źródła dochodu. Mówisz że jesteś po filologii. Może korepetycje, albo lekcje języka? Można tym sobie nabić dobre 800 zł na miesiąc, jeśli bierzesz te 50 za godzinę i znajdziesz 4 uczniów z którymi będziesz miała regularnie zajęcia. Wtedy z 3000 urośnie ci do prawie 4000, i to tylko za 4 dodatkowe godziny pracy w tygodniu. Jak się wprawisz to zaczynasz kasować więcej, 60 za godzinę to jeszcze więcej w perspektywie miesięcznej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-29, 09:45 | #26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
W Stanach każdy by się popukal w głowę - "okres wypowiedzenia? Pakuj karton i wypi***! " Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ---------- W Japonii też jest sensownie. Tam nietaktem jest proszenie o podwyżkę, urlop lub pracowanie poniżej 8h. I to mi się podoba. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-29, 09:47 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 82
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
W sumie coś w tym jest. Łatwiej jest zostać zwolnionym ale potem o wiele łątwiej jest pracę znaleźć.
Poza tym w Polsce przez głupie zasady dotyczące chorobowego, pracodawca musi płacić za pracownika pełne 30 dni składki. Kobiety odchodzą na macierzyńskie, traci się pracownika i jeszcze trzeba za niego płacić. Tak wiec zatrudnienie na normalną kwotę kobiety w wieku płodnym jest ryzykowne. |
2020-09-29, 09:47 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Pracujesz od 5 lat, mieszkasz u rodziców, ponosisz jakieś minimalne koszty utrzymania i ledwo skubiesz na wkład własny?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-29, 09:51 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
przez 5 lat na pewno sporo zaoszczedzilas skoro mieszkasz z rodzicami. Szukaj lepiej platnej pracy i tyle. Nie martw sie, inni maja gorzej
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2020-09-29, 09:53 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czuję się bezwartościowa przez własne zarobki
Cytat:
Więc w wypadku autorki to ja nie mam pojęcia jak starcza jej na cokolwiek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.