2006-07-17, 15:09 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dr. Hauschka
Kochane!!!
Chciałabym abyście tutaj dzieliły sie spostrzeżeniami na temat kosmetyków Dr. Hauschka, gdyż wasze opinie są rozrzucone po całej biochemii. ja dopiero zaczynam z Hauschką i jak do tej pory ma olejek i krem z pigwy (5 ml). I o ile efekt kremu widać od razu, to olejek po 3 zastosowaniach nie zachwyca powiedziałabym nawet że "nic nie robi" z moja skórą! Pewnie jak pisze w recenzjach muszę troche poczekać na efekty... A przeciez jeszcze są inne produkty ... dlatego uważam że Dr. Hauschka zasługuje na oddzielny wątek
__________________
|
2006-07-17, 20:14 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Z testowanych kosmetykow Hauschki najbardziej zadowolona jestem z pudru jedwabnego do ciala(uzywam do twarzy takze),recenzja jest na KWC choc musze ja nieco poprawic poniewaz podczas fali upalow mam coraz lepsze zdanie o nim i kryja sie inne pudry,nawet moj ulubieniec sypki Guerlain.
Olejek do twarzy u mnie nie zdaje egzaminu,podraznil mnie bardzo Mleczko do demakijazu zapachalo w tempie expressowym Na tym etapie zakonczylam przygode z Hauschka i nie sadze abym kupila cos innego poza pudrem jedwabnym Moja recenzja juz po edycji;-) http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...ecenzja=101774
__________________
Edytowane przez Hexxana Czas edycji: 2006-07-17 o 21:37 |
2006-07-17, 21:07 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dr. Hauschka
Po zużyciu zestawów podróżnych mogę powiedzieć, że :
kosmetyki do twarzy raczej nie nadają sie do cer wrażliwych, zawarte w nich olejki ( tak mi sie wydajje) mocno podrażniają skórę. Olejek - niestety nie goi wyprysków, a wręcz rozdrażnia skórę i wyglada ona dużo gorzej. Tonik oczyszczający jest bardzo mocny i również podrażnia. Mleczko zapycha pory. Krem do mycia twarzy: pozostawia miłe wrażenie, ale przebrnąć przez aplikację wg przepisu stosowania jest niezłą sztuką. Niestety u mnie nie był prawdziwym pogromcą zaskórników (( Jedynie z całego zestawu byłam zadowolona z maseczki rewitalizującej. Inaczej wyglada sprawa kosmetyków do ciała: kąpiel cytrynowa - bajka! Zapach, delikatny film na ciele. To samo olejki do ciała, ale niestety nie nawilżają tak mocno jak można spodziewać się po kosmetyku o takiej konsystencji. Balsamy do ciała - nic specjalnego. Fantastyczny krem do rąk - ale jeśli ktoś lubi mocno ziołowe zapachy. Niezły pomysł z zestawami. Można przetestować dporą ilość kosmetyków za w miarę rozsądną cenę. |
2006-07-17, 21:18 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Dr. Hauschka
Ja jestem z olejku do twarzy zadowolona. Naprawde w dobrej kondycji 3ma moje pory. A ten kremik z pigwy to jakie ma dzialanie?
|
2006-07-17, 21:26 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
No proszę - ja przed chwilą zrecenzowałam właśnie olejek do twarzy. Niestety dostał aż... jedna gwiazdkę... Potwornie podrażnił moją cerę - nigdy wcześniej coś takiego mi się nie zdarzyło... to prawda, mam cerę wrażliwą ale nie do tego stopnia!!!
To zniechęciło mnie do kolejnych testów kosmetyków Hauschki. No i z tego co piszecie widzę, że nie jestem odosobniona w negatywnym odbiorze olejku - na KWC prawie same ochy i achy... |
2006-07-17, 21:39 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
Na cale szczescie mialam probke i zdazyla mnie uchronic przed niefortunnym zakupem.
__________________
|
|
2006-07-17, 21:54 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Dr. Hauschka
Uzywalam kremu tonujacego, olejku, toniku i kremu czyszczacego. Po kolei:
Krem czyszczacy: - dziala jak peeling - ziolowo pachnie - zostawia tlusty filtr - mialam ciagle wrazenie niedomytej cery - rewelacyjnych efektow nie widzialam Olejek: - nie wiedzialam za bardzo jak uzywac? na dzien? na noc? - ladnie matowil cere, ale makijaz na nim to koszmar - troche lagodzil stany zapalne, ale ciagle mialam wrazenie brudnej twarzy Tonik: - ziolowy, bardzo przyjemny - odswiezal i napinal cere - lagodzil stany zapalne - najprzyjemniejszy kosmetyk Krem tonujaco-odzywczy (czy jakos tak): - tlusty! - maska! - blysk jak psu... |
2006-07-17, 22:03 | #8 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
|
|
2006-07-18, 04:40 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Dr. Hauschka
Uhh mnie Haushka podrazniaMialam probke kremu z pigwy i masakra dla mojej skory-moja skora nie znosi tlustych tresciwych kremow-zreszta jak juz ktos wczesniej napisal olejki w skladach tych kosmetykow moga podrazniac wrazliwa skore.Ja raczej nic z tej firmy nie kupie.
|
2006-07-18, 08:15 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
__________________
|
|
2006-07-18, 09:20 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Ja olejku używałam na noc - rano cera była zaczerwieniona, jakby popalona, z takimi malutkimi krosteczkami, które po jakimś czasie się złuszczyły. Głównie na policzkach i w okolicach brody.
|
2006-07-18, 09:41 | #12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Ja też bardzo lubię puder jedwabny Hauschka. Ślinię się tez na rozświetlający.
Miałam próbkę kremu różanego, ale on jest dość cieżki i raczej mnie zapychał, choć dość dobrze koił zaczerwienienia. Po olejku tez miałam zaczerwienioną skórę, ale nie jakoś drastycznie, a używałam olejku Clarinsa i tak nie było, więc to nie jednak nie podrażniają mnie olejki eteryczne. Olejku miałam tylko 2 ml do wypróbowania, więc raczej niedużo, zatem niewykluczone, ze go kiedyś nabędę, bo Clarins taki drogi, ale zamierzam używać tak, jak Clarinsa, 2x w tygodniu po maseczce z glinki, jako swoistą maseczkę odżywczą. |
2006-07-18, 09:45 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Mnie Clarins też nie podrażniał, aczkolwiek nie robił nic - nie było ani lepiej ani gorzej (zużyłam pół opakowania i oddałam). Widać olejki nie dla mnie :/
|
2006-07-18, 10:09 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Dr. Hauschka
a ja jestem z opozycji achow i echow. Olejek nie zuzylam w calosc, pomogly mi inne wizazanki, ktorym poslalam probki, byly ich chyba trzy, ale bylam zadowolona, wylko ze wolno mieszac go z kwasami i innymi mocnymi rzeczami, u mnie nawet aplikacji wody termalnej przed olejkiem odpadala.
Krem do mycia bardzo lubie. Uzywalam go troche inaczej , wyciskalam tylko 1 cm i mylam nim buzke rano, tak dla odswiezenia. Krem do rak tez byl super, ale ze Weleda tansza a taki sam efekt to go juz wiecej nie uzylam. Posiadam oba pudry, ale teraz uzywam tylko ten jedwabny. Tusz byl ok, ta sliczna czern, ale to dobry kosmetyk dla tych co lubia naturalny efekt. Mam blaszczyk i chodz ja lubie te geste to i z tego jestem zadowolona, bo wiem, ze swinstw nie zjadam. Pomadka ochronna z SPF 30 jak przystalo na mineralny filtr pobiela, ale nie wysusza jak pomadka z filtrem od LRP. Balsam rozany tez mi sie podobal, na skore ciezarnej, ktora to potrzebuje wiecej sie sprawdzil, chodz ma lekka konsystencje. Zel rozany i szampon do wlosow tlustych tez byly ok, ale slabo sie pienily, wiec i wiecej ich uzywalam, to i szybko sie skonczyly. Mam tez dao razena, ale jak to przy deo latem i tak sie poce, przetestuje je na jesien, ale swiezo sie czuje wiec w zimne miesiace powinnam piac z zachwytu. Najbardziej to ja pieje z zachwytu nad balsamem pod slepka i mleczkiem do demakijazu. Jestem naczynkowcem i nic mnie te produkty nie podraznily, wrecz odwrotnie, ukoily cere. Teraz mam taniutkie kosmetyki z Rossmanna - seria Alterra i jest tez super, chodz zaczynam tesknic za mleczkiem Hauschki. Moze poprosze chlopa zeby zrobil mi prezent na rocznice slubu? Mialam probke kremu rozanego i mleczka do twarzy, ale jakos mnie nie zachwycily, chodz krzywdy nie robily. Krem pod slepka w tubce tez byl taki sobie, lepsze efekty mialam po balsamie i olejek lawendowy pachnial na cos jeszcze, a ja lubie czysta lawende, wiec wole Weleda bo ten pachnie jak lawenda. Tonik opswiezajacy tez byl ok. Ogolem lubie Hauschke za to ze jest taka delikazny dla mnie i wydajna, wiec cena mi nie straszna |
2006-07-18, 10:13 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Dr. Hauschka
Moniko bo nie zrozumiałam twoim zdaniem nie najlepiej używać go przy kuracji kwasami, czy tak??
__________________
|
2006-07-18, 13:53 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
|
|
2006-07-18, 14:10 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Dr. Hauschka
Jak na razie jedyny mój kontakt z Hauschką to "słynny" olejek do twarzy. Zużyłam połowę i wymieniłam na coś innego, bo jakoś tak ani mnie ten olejek grzał, ani ziębił. Nie wchłaniał mi się w ogóle, co mnie akurat nie dziwi, bo mam tłusta cere, w którą rzadko co się dobrze wchłania. Nie podrażnił mnie, ale też nie zauważyłam żadnych pozytytwnych efektów - bynajmniej nie zwęził mi porów, nie zauważyłam też jakiegoś ogólnego polepszenia stanu cery, natomiast miałam dziwne uczucie, że w ogóle nie nawilża. Skóra była owszem tłusta po olejku, ale pod spodem jakby przesuszona. Może pod tym względem lepiej spisuje się tandem z jakimś hauschkowym kremem.
Miła rzecz do masażu, zapach mi się podoba, taki ziołowo-apteczny, wydajny, ale chyba nie dla mnie on A może poprostu zabrakło mi wytrwałosci, wiadomo, że na efekty kosmetyków naturalnych trzeba zazwyczaj dłuzej poczekać. Zapewne spróbuję zachwalanego pudru jedwabnego do ciała, bo jest beztalkowy i ponoć świetnie matuje filtry. |
2006-07-18, 15:25 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
U mniej wiecej tak samo,poza tym na kosciach policzkowych zaczal utrzymywac sie palacy rumien,przy czym od razu mialam tez podraznione oczy-zaczynaly mnie nieziemsko szczypac i lzawic-co bylo dla mnie dziwne. Uzywalam troche Clarnisa,ktory calkiem mi sie podobal ale najbardziej bylam zachwycona Decleor Aromessence Neroli i jezeli jeszcze kiedykolwiek zdecyduje sie na olejek to tylko ten Dodam,ze stosowanie olejku nie laczylam z kuracja kwasowa,cere mam wrazliwa i sklonna do alergii ale...nie spodziewalam sie takiej reakcji,bo dobrze ze mialam okazje byc w domu i nie musialam isc do pracy-w innym przypadku byloby to niewykonalne,bo nawet nalozony makijaz wygladal groteskowo na podraznionej skorze
__________________
|
|
2006-07-18, 15:41 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Dr. Hauschka
Uzylam dzisiaj probki pudru jedwabnego - matuje lepiej niz Dry Flo! W przyplywie gotowki na pewno go sobie zamowie
|
2006-07-18, 17:05 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Dr. Hauschka
Puder Jedwaby - po prostu uwielbiam, kocham itp. Super matuje , nie zostawia białej poświaty, chyba nigdy z nim się nie rozstanę.
Olejek do twarzy - czasem uzywam na noc, nie wyobrażam sobie używać tego na dzień jak jest zalecane przez producenta, ze względu na tłustość. Fajnie nawilża skórę i nie wypryszcza. Jedyny minus to zapaszech - a fuj. Mleczko do demakijażu - używałam tylko do oczu i spisywał się dobrze . |
2006-07-18, 17:19 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 538
|
Dot.: Dr. Hauschka
Olejku w ogóle nie wolno stosować na dzień. Ma dziurawca, czy inną cholerę, która fotouczula.
I moje wrażenia - puder do ciała bardzo ok na filtry, choć według mnie śmierdzi, ale na szczęście zapach ulatuje. A olejek? Póki co krótko używam i z mieszanymi uczuciami przyznam szczerze. Trochę pomaga, ale po 2 tygodniach używania sensacji nie stwierdziłam. Ale mnie nie uczula. Chyba, bo coś mi się zaczyna znowu twarz łuszczyc. Szlag by ...
__________________
Życie jest jak malowanie obrazu, a nie dodawanie słupków |
2006-07-18, 22:04 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
|
Dot.: Dr. Hauschka
Mialam krem na powieki, straszny tluscioch, w sumie delikatny, ale nic nie dal.
Olejek? cos nie mozemy sie dogadac Mam takie wrazenie, ze jednak kiedys mi pozapychal pory i poszedl w odstawke.. Ale od 2 tyg. stosuje go znowu i nie wiem sama,chyba jednak jestem na nie... |
2006-07-18, 22:09 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
|
Dot.: Dr. Hauschka
no i jeszcze puder jedwabny , bardzo dobry do matowienia filtrow.
Juz nie moge sie doczekac paczki, bo zamowilam sobie puder rozswietlajacy, sypki i mam nadzieje, ze bedzie rownie dobry |
2006-07-26, 15:22 | #24 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Dr. Hauschka
Miałam olejek - na sezon grzewczy między kwaskami idealny, szczegóły na KWC
Natomiast puder jedwabny nie rozkochał mnie w sobie - kamfora i tyle, a efekt końcowy jak nasza Dry-flo. To po co przepłacać? |
2006-07-26, 19:06 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Dr. Hauschka
Hauschka dagny
Odkąd zaczęłam stosować te kosmetyki moja skóra zupełnie się zmieniła (na lepsze). Rano psikam sobie na twarz tonikiem regulującym, na dłoń biorę odrobinę olejku do twarzy, dodaje jeszcze mniejszą odrobinę fluidu tonujacego i zanim jeszcze ten tonik wyschnie nakładam na buzię. Potem chwilkę się plątam po mieszkaniu, a tuż przed wyjściem omiatam facjatę pudrem jedwabnym do wszystkiego. Efekt - śliczna, promienna cera. Olejek mnie nie uczula ani nie podraznia, a stosuję go tylko i wyłącznie na dzień (również przez wszystkie upalne dni). Dodam że mam cere raczej tłustą i nie wyobrażam sobie powrotu do kremów. Używam jeszcze kremu myjacego, ale nie codziennie (z oszczedności bo też uwielbiam), tuszu czarnego (świetny i jak dla mnie wcale nie 'prawie niewidoczny' a wręcz przeciwnie - pięknie podkreśla rzęsy, nic nie skleja i nie osypuje się), cieni do oczu (te owszem dają dość subtelny efekt) i kredki do oczu. Jedyny produkt który mi nie podszedł to krem nawilżający. Trochę nie rozumiem osób, które stosują olejek do twarzy na noc i narzekaja że nie działa. Dobrze jest poczytać na czym polega działanie tych kosmetyków i albo stosować je zgodnie z zaleceniami albo wcale. |
2006-07-26, 19:11 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 489
|
Dot.: Dr. Hauschka
Jedwabny puder do ciała mieszam ze skrobią i tym matuję filtry - tzn. zmatowiłam dziś pierwszy raz;-) Działa, działa, działa. Sam ten puder niestety nie trzymał mi tak ładnie matu.
Na półce mam jeszcze rozświetlający puder do twarzy. Na razie czeka na przetestowanie;-)
__________________
"To dziwne, ale o ile mądre kobiety interesują się mądrymi mężczyznami, o tyle mądrzy mężczyźni interesują się kobietami zupełnie innego rodzaju." Natalie Portman
|
2006-07-26, 19:28 | #27 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Dr. Hauschka
Dagny - olejku nie można używać na dzień, bo zawiera substancje fotouczulające. Piękne przebarwienia murowane.
|
2006-07-26, 19:29 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
Poza tym olejek ma wlasciwosci fotouczulajace i jezeli ktos ma wrazliwa cere to takze odpada,nawet jezeli jest nakladany na to filtr....
__________________
|
|
2006-07-26, 20:06 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Dr. Hauschka
Jak napisałam kończę już 2 opakowanie olejku (używam ponad 6 miesięcy) i nie mogę o nim nic złego powiedzieć. Nie mam żadnych przebarwień (z wyjątkiem piegów, które mam na nosie od zawsze )
Odnośnie wypowiedzi o używanie olejku (i innych kosmetyków) zgodnie z zaleceniami albo wcale, to nie chodziło mi o osoby, które np olejek do twarzy uczulił lub w jakikolwiek sposób podrażnił - może się to zdarzyć przy każdym kosmetyku i wtedy oczywiscie można powiedzieć że im nie 'służy'. Ale jesli ktoś z cerą tłustą (bo do takiej ten olejek jest przeznaczony) używa go na noc i narzeka że nie ma żadnych efektów, to dla mnie jest to nieporozumienie. |
2006-07-26, 20:40 | #30 | ||
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Dr. Hauschka
Cytat:
Cytat:
To czy teraz możesz wyjaśnić, co masz na myśli pisząc o "nieporozumieniu", bo nie rozumiem? |
||
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:07.