Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[foxina]

Dziewczyny używałyście może BIodermy Sensibio AR?
Ja ją właśnie testuję od paru dni i nie wiem, piecze mnie trochę skóra Co prawda kolorystycznie troche się ujednoliciła, gdyż często mam wszystkie barwy na twarzy ( od sinego do czerwieni poprzez fiolet )
Myślicie, że pieczenie i lekki rumień może być pierwszą reakcja na ten kremik?

Iwostin tez uzywałam przez dłuższy czas, często do niego wracam. Ale jak dla mnie jest chyba zbyt słaby. Co prawda uzywałam go w fazie bez-filtrowej i bez-serumowej , nie wspomogany niczym innym, stąd może brak zauważonych zmian.

Ruboril też przez parę miesięcy u mnie gościł, ale jakoś mnie nie przekonał. Może rumień rzeczywiście był mniejszy i rzadszy, ale naczyńka bez zmian.

Pozostaje mi jeszcze do przetestowania Diroseal, bo szczerze mówiąc nie miałam jeszcze przyjemności. Póki co czytam wasze opinie o tym produkcie.

Za to polecam http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=11632 Maseczka cudeńko, jak za tą cenę (ok 11 zł)!!! Wczoraj miałam dość spory rumień na policzkach, nałożyłam sporawą warstwę maseczki na pół godziny i rumień zanikł całkiem i naczyńka nawet się troszeczkę wybieliły

[Contax]

Foxina kiedyś miałam Biodermę Sensibio AR w próbce; i zaraz po aplikacji kremu piekła mnie twarz. Nie wiem ja to by wyglądało na dłuższą metę, czy skóra się uspokoi czy nie, ale ja na twoim miejscu, jak pieczenie nie ustąpi, raczej bym z niego zrezygnowała.

Maseczkę Dax, jak jesteś z niej tak zadowolona, możesz stosować w takiej formie jak krem, cieniutką warstewką i nie zmywać.

[Suri]

Stosowałam zarówno Sensibio Ar jak i Sensibio Flush ale żaden z tych kremów nie wpłynął pozytywnie na moje naczynka. Podczas ich używania miałam wrażenie, że maziam się zwykłym kremem nawilżającym.
Krem Iwostinu także stosowałam i bardzo miło go wspominam-działał .
Maseczka Daxa to także moje odkrycie . Stosuję ją od kilku miesięcy i bardzo ją sobię chwalę. Pozytywne efekty (i to jakie ) zauważalne już po pierwszym użyciu.

[AnnaIza]

Witam wszystkie dziewczyny z takim samym problemem jak mój. Odkąd pamietam zawsze walczyłam z naczynkami na buzi. Stosowałam kremy, maści, chodziłam po dermatologach i zawsze było to samo. W tamtym roku poddałam sie kuracji laserem. Byłam na pięciu zabiegach w odstępach trzytygodniowych. Efekt rewelacyjny, nie spodziewałam się tego. Niestetty ta kuracja jest bardzo droga, za każdy zabieg płaciłam po 400 zł, czyli łącznie wydałam 2000 zł. Do tego trzeba dodać koszt dojazdu do Wrocławia ( bo tam robiłam te zabiegi) więc jak widać kosztowało sporo ale naprawdę było warto!!!!!

[mandarynka7]

Napisane przez AnnaIza

Witam wszystkie dziewczyny z takim samym problemem jak mój. Odkąd pamietam zawsze walczyłam z naczynkami na buzi. Stosowałam kremy, maści, chodziłam po dermatologach i zawsze było to samo. W tamtym roku poddałam sie kuracji laserem. Byłam na pięciu zabiegach w odstępach trzytygodniowych. Efekt rewelacyjny, nie spodziewałam się tego. Niestetty ta kuracja jest bardzo droga, za każdy zabieg płaciłam po 400 zł, czyli łącznie wydałam 2000 zł. Do tego trzeba dodać koszt dojazdu do Wrocławia ( bo tam robiłam te zabiegi) więc jak widać kosztowało sporo ale naprawdę było warto!!!!!

Możesz napisać na jak wygląda kuracja laserem? Na czym dokładnie polega ten zabieg?

[AnnaIza]

Zabieg nie jest bolesny, wykonywany jest na leżąco, trwa około 25 minut, lekarz nakładfa na buzię żel ( taki jak do USG)przykłada do buzi laser i "strzela" , czujesz takie ukłucie jakby igłą i przechodzi do nastepnego miejsca i tak cały czas. Potem trzeba trzymać na buzi taki żel w woreczkach chłodzący. Buzia troszkę piecze ale można wytrzymać. Przez trzy dni miałam takie plamki , które wyglądały jak duże piegi ale szybko wszystko zeszło. Jak miałam zamykane naczynia blisko oczu, na policzkach, to byłam lekko podpuchnieta, ale tylko dwa dni. Po takim zabiegu na drugi dzień szłam do pracy. Efekty było widać po trzecim zabiegu ale jestem bardzo zadowolona. Muszę przyznać że to najlepszy sposób na naczynka, a naprawdę smarowałam buzię różnymi specyfikami z nadzieją że może pomogą - ale niestety nie pomagały. Pozdrawiam

[nieco]

Zaciekawiła mnie informacja o laserze. Jaki to był laser? Jaki jest efekt? Czy przestał pojawiać się u ciebie nawet rumień, czy tylko zniknęły pajączki?
Ja problem z naczynkami mam od kiedy sięgam pamięcią. Po zimie zawsze było gorzej. Reaguję rumieńcem na wszelkie emocje, ale przyzwycziłam się. Niestety po niewłaściwym leczeniu przebarwień (przez panią dermatolog) pojawiły mi sie zmiany naczynkowe na czole!!! i jestem załamana. Inny dermatolog mówi o laserze. Na razie zalecił mi Flavo-C krem. Czy macie jakieś doświadczenia z tym kremem?
Od wiosny uzywam SVR 50 kremu tonującego i stan naczynek na policzkach nie pogorszył się (za wyjątkiem nowych naczynek na czole, ale jak już pisałam to wina złego leczenia przebarwienia).
Podsumowując, moja wrażliwa, płytko unaczyniona cera dobija mnie finansowo i psychicznie. A grozi nam naczynkowcom jeszcze w przyszłości trądzik różowaty. W każdym razie wypowiadam wojne naczynkom i nie zamierzam się poddać.
Jeszcze coś, pan dermatolog powiedział mi, że w kremach lub serum na naczynka najważniejszy jest dobry nośnik wit. C i taki jest np w Flavo-C i że nie poleca robionych środków. Co wy na to?

[AnnaIza]

Niestety nie pytałam lekarza jaki to był laser, przyznam się że nie byłam specjalnie zainteresowana dlatego że zabiegi wykonywał mi chirurg naczyniowy i stwierdziłam, że to fachowiec , więc nie dopytywałam się. Ja miałam bardzo dużo naczynek, na policzkach i na brodzie. Teraz rumień bardzo zbladł, jest dużo lepiej, efekty są bardzo widoczne. Kiedyc moje policzki były bardzo czerwone, wyglądałam jakbym miała gorączkę, musiałam uzywać zielonego podkładu pod makijaż, bo naczynka przebijały się przez każdy podkład. Teraz wystarczy tylko troszkę podkładu i nic nie widać. A najważniejsze jest to że po laserze naczynka sie nie odnawiają. Uważam, że gdym jeszcze raz poddała się serii takich zabiegów to moja buzia byłaby nareszcie blada!!!!! Niestety to duży wydatek i w tej chwili nie stac mnie na taką kurację. Dziewczyny głowa do góry, na pewno w niedługim czasie te zabiegi będą tańsze i wszystkie będziemy miały piękne buzie bez naczynek .

[anciaahk]

A co byście powiedziały o tonikach z kwasami, np. tonik z octu jabłkowego? Stosuje ktoś?
Wiadomo, że niektóre szkodzą, ale bodajże Smok pisała o tym, aby nie stosować tego bezwzględnie. Myślę o toniku z kw. migdałowego, ew. właśnie ten z octu jabłkowego.

[Nikita-v]

u mnie również Sensibo wywołuje pieczenie twarzy i zaczerwnienienie... no cóz ja wykorzystuje go ostatnio tylko na szyję bo szkoda mi go wyrzucać a tam nic złego nie robi

[Contax]

Napisane przez anciaahk

A co byście powiedziały o tonikach z kwasami, np. tonik z octu jabłkowego? Stosuje ktoś?
Wiadomo, że niektóre szkodzą, ale bodajże Smok pisała o tym, aby nie stosować tego bezwzględnie. Myślę o toniku z kw. migdałowego, ew. właśnie ten z octu jabłkowego.

Sama kiedys juz przymierzalam sie do toniku octowego, ale niestety nie jestem w stanie go uzywac, zapach octu przyprawia mnie o mdlosci i nie tylko :ble:

Kwas migdalowy wlasnie dostalam od Limarii i w przyszlym tygodniu planuje zrobic peeling. Akurat mam kilka dni na odstawienie retinoidow i zobaczymy, jakie bede efekty albo skutki. Mam nadzieje, ze moich naczynek szlag nie trafi.

Przy merdaniu tonikow z kwasami wazne jest ph. Trzeba je koniecznie zmierzyc przed uzyciem i ewentualnie uregulowac => http://mazidla.com/index.php?option=...id=44&Itemid=2

[Weronisia]

Ja używam toniku octowego. Nigdy nie sprawdzałam pH Mam nadzieję, że sobie nie zaszkodzę.

Toniku używam tylko raz dziennie. Potem dobrze nawilżam, bo bardzo mam ściągniętą skórę.

Póki co nie zauważam, żeby zaszkodziło mi to na naczynka

[justyce]

A co byście powiedziały o tonikach z kwasami, np. tonik z octu jabłkowego? Stosuje ktoś?

Stosuję tonik z BHA, na bazie alkoholu - nie widzę wpływu.

[anciaahk]

To mnie uspokoiłyście.
Zakupiłam ocet jabłkowy kamisa , mój TŻ patrzy na mnie podejrzanie. Jeszcze jutro dopkupię jakiś olejek coby smrodek zabić i spróbuję jak to będzie na mnie działać.
Czy znacie jakiś inny pomysł na przecedzenie wody wymieszanej z olejkiem - bo skąd ja papierowe filtry wezmę?

[angelinajolie123]

Napisane przez mart.

oops ortografa zrobiłam: "ohydne" powinno być

eee piłaś kiedyś drożdże ... fujj na samą myśl zbiera sie na wymioty ... poprosze innego drinka

[Smok]

Napisane przez anciaahk

To mnie uspokoiłyście.
Zakupiłam ocet jabłkowy kamisa , mój TŻ patrzy na mnie podejrzanie. Jeszcze jutro dopkupię jakiś olejek coby smrodek zabić i spróbuję jak to będzie na mnie działać.
Czy znacie jakiś inny pomysł na przecedzenie wody wymieszanej z olejkiem - bo skąd ja papierowe filtry wezmę?

Ja się w to nie bawię, do butelki siup ocet, woda mineralna, olejek, zakręcam i roluję buteleczkę. Przed każdym użyciem porządnie wstrząsam i tyle, olejek się wtedy rozprowadza.

[Smok]

Napisane przez Weronisia

Ja używam toniku octowego. Nigdy nie sprawdzałam pH Mam nadzieję, że sobie nie zaszkodzę.

Toniku używam tylko raz dziennie. Potem dobrze nawilżam, bo bardzo mam ściągniętą skórę.

Póki co nie zauważam, żeby zaszkodziło mi to na naczynka

To ph to jest ważne w przypadku kwasu BHA, czy glikolowego, mlekowego, migdalowego, ale bez przesady, to tylko ocet, zwłaszcza jak ktoś używa w małych ilościach na dużą ilość wody, to po co się w papierki bawić.

[anciaahk]

Napisane przez Smok

Ja się w to nie bawię, do butelki siup ocet, woda mineralna, olejek, zakręcam i roluję buteleczkę. Przed każdym użyciem porządnie wstrząsam i tyle, olejek się wtedy rozprowadza.

Smoku, jestes niezawodna .
Przepraszam, ale czy roluję oznacza potrząsam?

[justyce]

Napisane przez anciaahk

Smoku, jestes niezawodna .
Przepraszam, ale czy roluję oznacza potrząsam?

Ja to rozumiem jako toczenie - coś jakby walec.

[Smok]

No właśnie potrząsać i walcować, żeby się dobrze rozprowadziło.

Ja po prostu nie lubię sobie utrudniać życia. Jakbym musiała używać tych filtrów do kawy, to bym pewnie z toniku zrezygnowała.

[Mimi1985]

Witam wszystkich! niedawno zdałam sobie sprawę z tego że też mam cerę naczynkową. jestem po prostu w szoku nie mam pojęcia o tych wszystkich kosmetykach dziwnych, wiem tylko tyle że Iwostin na naczynka może być dobry i stosunkowo niedrogi. Właśnie zamierzam go sobie kupić razem z maseczką Daxa na naczynka. Postanowiłam coś dobrego zrobić dla mojej buzi i własnie zaczne od tych kosmetyków. mam cere mieszaną i wrażliwą, czerwienie się szczególnie w zime pod wpływem zmian temperatury, złych kosmetyków, stresu. jak myślicie co jeszcze moglabym użyć na początek? Takie początki to zawsze najgorsze, niewiem od czego by tu zacząc, piszecie że serum z wit C jest dobre.. ja się boję że bedzie mnie szczypać i jeszcze gorzej bede sie czerwienić..

[Contax]

Serum z wit. c jest jak najbardziej wskazane. Szczypać nie będzie jak zaczniesz od małego stężenia np. 5 %.

[Mimi1985]

Acha, dzięki no to moją przygodę zacznę od serum C i Iwostinu na naczynka. te kosmetyki znam i mam nadzieję ze pomogą. Bo już naprawdę mam dosyc tej mojej różowej buzi Szczególnie w zime mam czerwony nosek i policzki na górze (motylek taki) Teraz używam kremiku LRP Toleriane jest leciutki ale w zime to on bedzie za lekki.. na dodatek niema filtrów a piszecie że na naczynka filtry muszą być, a w sumie nigdy sie nad tym nie zastanawiałam czy mój krem ma filtry czy nie
A tak wogóle to forum to jest skarbnica wiedzy na temat naczynek, bardzo fajne i obszerne, mozna sie naprawde dużo rzeczy dowiedzieć. Super po prostu.
Mam nadzieje ze ten Iwostin sie sprawdzi bo jak nie.. to nie wiem tak sie na niego uparlam.

[Akszeinga]

To czy jakikolwiek krem zadziała zależy od rozległości zmian na skórze i od naszej indywidualnej wrażliwości.Na jedych podziała a na innych nie.Jednak jeśli naczynka sa bardzo według mnie krem sobie z tym nie poradzi.

[Mimi1985]

wyczytałam że na początek dobry jest krem Effaclar K - ma łagodne kwasy. mam troche zanieczyszczone pory w strefie T i pare małych blizn po syfkach więc pomyślałam ze mi się przyda na ujednolicenie cery. czy moge stosować go razem z Iwostinem na naczynka czy tylko naprzemiennie raz ten i raz ten? nie chce zbytnio eksperymentować niewiadomo jakimi specyfikami na mojej buzi bo mam tendencje do podrażnien dlatego pytam się Was, doświadczone dziewczyny

[Contax]

Lepiej używaj ich naprzemiennie.

[Mimi1985]

acha no to dzięki mam nadzieje ze te kremiki mi pomogą.

Ostatnio podrażnił mnie żel do mycia twarzy i musze go zmienić, myśle nad Antystresem z ATW. powinien byc dobry i łagodny dla naczynek, używałam go kieedys dawno temu i był łagodny - polecam jak ktoś lubi myć się żelem.

Pozdróweczki

[anciaahk]

A ja chciałabym się z wami podzielić dziwnym wrażeniem. Od kiedy na noc nie używam kremu tylko olejki z mazideł (z komosy i macerat z kasztanowca) to jakby tych popekanych naczynek było więcej. Twarz myję olejkiem zrobionym z olejku z komosy i peg7. Pryskam hydrolatem różanym lub przemywam hydrolatem z rumianku. Co jest nie tak?
Ostatnio użyłam peelingu i maseczki oczyszczającej (ale tylko raz). Czyżby to był tego efekt?

[foxina]

Dziewczyny, jakich podkładów używacie, zwłaszcza teraz zimą, które zakrywają naczynka?
Ja dotychczas używałam Max Factora Color Adapt, ale w związku ze stopniową rezygnacją wszelkich zapychających kosmetyków i produkcją własnych, myślę też o zmianie i tego specyfiku. Niestety póki co nie potrafię jeszcze całkiem zrezygnować z podkładu

Zastanawiam się nad avene couvrance, ale widzę, że zdania są podzielone co do stopnia pokrycia różnych niedoskonałości, a jak jest z naczynkami, sporadycznym rumieniem?

Co polecacie?
POzdrawionka

[Weronisia]

Ja uzywam L'oreal Thrue Match.
ALe nie jest trwale pokrywajacy. Tam gdzie mam pajaczki dodatkowo stosuje korektor.