2005-11-26, 17:27 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: wieś (ale nie zadupie)
Wiadomości: 600
|
Łóżkowe "wpadki"
No to ja zaczne...
Kiedyś jak kochałam się z moim TŻ i się też trochę wygłupialiśmy to przywaliłam mu niechcący z kolanka w twarz tak że aż się krew z nosa polała... A niedawno jak zadowalałam Go oralnie to kawałek skóry jego penisa znalazł się między moimi zębami a drucikiem od aparatu(ortodontycznego ). Biedaczek zwijał się z bólu, miał prawie łzy w oczach a ja miałam wrażenie że "coś" zostało mi między tym drucikiem a zębem...Aż się biedna popłakałm ze strachu że go "uszkodziłam" ale na szczęście wszystko było ok. Teraz juz bardziej uważam Było jeszcze kilka takich chwil "grozy" ale nie pamiętam ich wszystkich. No właśnie dziewczyny. Miałyście jakieś dziwne lub straszne sytuacje w łózku? |
2005-11-26, 19:18 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
hihihi, juz widze cie z tym aparatem na zebach, no rozsmieszylas mnie do lez. bedak z tego twojego faceta. Ja jakos nic nie pamietam, moze poza tym ze przywalilam z kolanka ale miedzy nogi hihihi. Oj tez sie zwijal.
|
2005-11-26, 19:30 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
"Kawalek skory penisa w aparacie na zeby... " Przepraszam, nie moglam sie powstrzymac
|
2005-11-27, 07:02 | #4 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Heh drastyczna ta Twoja historia ;] U mnie podczas stosunku z chłopakiem [on leży na mnie] z przyjemności sie zapomniałam i zaczęłam go drapać akrylami po pleckach Biedaczek miał całe plecy jakby oskalpowane,i na dodatek piekły go
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2005-11-27, 08:55 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: wieś (ale nie zadupie)
Wiadomości: 600
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
|
|
2005-11-27, 15:58 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 62
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
tez mam aparat chyba musze uwazac :P
|
2005-11-27, 16:21 | #7 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
Ja jak narazie miałam szczęście i nic dziwnego nie wydarzyło się w naszym łóżku. |
|
2005-11-28, 18:47 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 368
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Przed łóżkową akcją zostawiłam na stoliku baaardzo blisko łóżka gumę do żucia. Wlepiła się w całości w bujne włosy na nogach mojego TŻ- wreszcie się dowiedział jaki ból niesie ze sobą depilacja. Och, jak on straaaasznie cierpiał...
__________________
|
2005-11-28, 20:42 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Wpadki? Gdy dostałam okres podczas stosunku, a ostatnio w trakcie seksu oralnego mój partner nadział się na mojego zęba i poczułam jego krew w ustach. Ochyda
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2005-11-28, 21:42 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Wpadką mogłabym nazwać kochanie się w pobliżu mrowiska:P, którego nie zauważyliśmy. Tarzaliśmy się po jakiś gałęziach, trawie( byliśmy ze znajomymi na ognisku i wyrwaliśmy się na chwilę), przygnietliśmy pewnie sporo niewinnych stworzonek. Następnego dnia całe ciało mnie swędziało, było w bąbelkach, pogryzione.TŻ był jeszcze biedniejszy, bo dodatkowo oprócz odbitych na plecach gałęzi miał ślady po moich paznokciach( tak nimi szorowałam, że połamałam co drugi na jego skórze).
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie... Anna Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu) |
2005-11-28, 22:49 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Jakis czas temu slyszalam o parce ktora kochala sie przed dysktoeka i on utknal w niej na dobre - ponoc musiala w to wszystko wtargnac pomoc karetki zeby ich rozdzielic ale wstyd :P
ja od pukac narazie wpadek nie zaliczylam chyba ze liczy sie to ze podczas naszych igraszek ktos z domownikow zapomni zapukac do drzwi |
2005-11-29, 13:47 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
|
2005-11-29, 13:59 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
meesha-musisz odrocic sytuacje i zapytac co ona miala w zebach(ustach )
choc fakt ze sie nadzial wydaje sie byc dziwny nieco |
2005-11-29, 14:07 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
|
2005-11-29, 14:29 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
U nas standardowo, kiedyś nam się piwo wylało na mój telefon komórkowy, parę razy walnęłam głową w biurko, zdarzyło się niechcący uderzyć Misia, gdzie nie trzeba. A poza tym to bez niespodzianek
|
2005-11-29, 22:38 | #16 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
|
|
2005-11-30, 16:31 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
haha dobre z tym aparacikiem
__________________
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi... |
2005-11-30, 19:01 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 660
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
rozumiem, że otarcia nóg, łokci, kolan i obicie kości ogonowej nie należą do sytuacji ekstremalnych...?
__________________
- Myszo, jak ty słodko wyglądasz! Tak po domowemu, po mysiemu, tak futerkowato, tak pazurkowato. Jesteś urocza, kiedy się ciskasz! I razem zabrali się do zbierania potłuczonych talerzyków. |
2005-11-30, 19:17 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
|
|
2005-12-01, 12:20 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
2005-12-16, 13:44 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
ojoj kobitki jetescie super
wiecie co naprawde mamy interesujace tematy mnie wszytko tak wciaga a usmialam sie z tych sytuacji wszytkich jak sie wpsoina jest super smiesznie gorzej jak stala sie ta sytuacja nio jak sie kapalam z moim to gdy wstawal....to od dolu ku gozre tak mu sie skora zdarla o kran....ma teraz taka blizne duza.... przynejmniej ma po mnie pamiatke co??nie??trzeba zostawic cos zeby sobie kiedys przypomnial.... ale jestem z nim 3 lata,,,, nio mzoe mu jakis nowy tatuaz zrobie co proponujecie.... bo po pazurach slady znikaja |
2005-12-16, 20:45 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
w moim przypadku to chyba bylo kochanie sie w pustym domu, lecz przy otwartych drzwiach wejsciowych do chatki (zdarzylo sie dwa razy) za pierwszym razem sasiedzi pukali a za drugim telefonowali o incydencie :P
a ostatnio gdy kochalismy sie w wannie poobdzieral sobie kolana. Do tej pory zastanawiam sie w jaki to sposob zrobil. W kazdym badz razie jak wstawalam to cala wanna byla we krwia teraz ma duuuuze strupy na obu kolanach
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2005-12-16, 21:55 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
o kurcze ale gdzie telefonowali
?? a to oni wszytko widzieli czy jak?? ja nie moge jakie tu sa przygody naprawde.... suepr ze dzielicie sie tym wszytkim wkoncu my kobity tworzymy elite mam racje?? |
2005-12-17, 19:43 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Nowa Sól
Wiadomości: 311
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
U mnie setki uderzen,podrapan itp. ale co bylo smieszne nie wiem czy to tez sie liczy-zostalismy sami w domu no i baraszkowalismy az tu nagle moja mama wchodzi do domu ja w pospiechu ubralam spodnie tyl na przod po czym mamcia zapytala sie mnie czemu mam spodnie nie tak ubrane ehh :/ innym razem moj byly TZ wymyslil sobie zebym u niego spala bo jego rodzice maja cukiernie i mieli tam byc cala noc piekac ciasta na swieta wiec my na pieterku u niego w pokoju sobie spalismy nagle o 6 rano slyszac autko jego mamci musilam sie szybko ewakuowac tak zeby mnie nie zobaczyla bo oczywiscie zamiast isc spac postanowila ex przyszla tesciowa sprzatac innym razem kolezanka pozyczyla mi klucze do babci mieszkania bo chwilowo babcia wyjechala no i zle odtsawilismy stol po sobie babcia po powrocie skapnela sie i narobila rabanu ze zlodzieje albo duchy byly i powymieniala zamki (oczywiscie koleznka zamiast powiedziec ze to ona byla powiedzila ze ona nawte tam nie zagladala)
__________________
KASZANA,KASZNA NA NA |
2005-12-17, 19:46 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
moniczko heheheh fajne mialas tez przygody
heheh |
2005-12-20, 22:40 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
2005-12-20, 23:10 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
Mój kolega zawsze powtarza, że "trzeba kolekcjonować mocne wrażenia"
Ja nie miałam jakiś bardzo dziwnych wpadek pamiętam dwie śmieszne sytuacje: raz mój tata zadzwonił na kom podczas i przeprowadziłam z nim rozmowę Kiedyś też skarpetka zahaczyła mi się o paznokieć i mój TŻ nie mógł sobie z nią poradzić, a ja umierałam z bólu |
2005-12-21, 07:57 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
haha fajne opowiesci
z takich jakie ja pamietam to raz rozwalilismy kabine prysznicowa - mala byla ;-) ale chyba najwieksza porazka to jak pojechalismy do moich rodzicow na jakies swieta (mieszkaja w innym miescie) i tak w srodku nocy wspominalismy co tu kiedys w moim lozku sie wyprawialo :P ... po czym poszedl do lazienki wrozil, polozyl obok mnie spac ... rano dziwne spojrzenia rodzicow okazalo sie ze (nie wiem jak mogl ciamajda !) zostawil obok zlewu gumke omg ... musiala mu naprawde krew do glowy uderzyc ze tak sie zapomnial hehe |
2005-12-26, 12:25 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Łóżkowe "wpadki"
no super ale masz przygoty ty to jestes fajna heheheh
|
2005-12-26, 14:56 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 019
|
Cytat:
mama wyszła na spotkanie z koleżanką, powiedziła ze wróci o 20. a ze sama z mamą mieszkam to miałam wolną charte na jakieś 4 godziny. no i "wzieliśmy sie za siebie". już od pasa w w góre goli jesteśmy i nagle klucz w drzwiach. ja szybko założyłam t-shirta, stanik za łóżkoo wrzuciłam, on też sie ubrał. tylko ta purpura na twarzy... udając ze nic sie nie działo, ze my tylko sobie w oczy patrzeliśmy, pokrzątałam sie po domu a mój piękny nie wiadomo czemu zaczął grać na giitarze (a nie zna nawet podstawowych akordów), no i kazało sie że ma koszulke (czarną ) założoną tyłem na przód i na lewą strone i pięknie połuskującą białą metkę pod szyją... co usiłował zasłonić gitarą właśnie... inna akcja, tym razem u niego, rodzice wyszli, mu wzieliśmy sie za siebie, a jjego mama wróciła wcześniej. bez nerwów sie ubraliśmy (nie miała klucza) i naprawde... śladów brak. staneła w drzwiach do pokoju( wejście zastawił jej TŻ), rozmawiała ze mną ale nie patrzyła na mnie tylko w jeden punkt, koło mnie, na stoliku przy łóźku TŻ (ja siedziałam na łóżku). podążając za jej wzrokiem zorientowałam sie że patrzy na mój rózowy, koronkowy stanik leżący pod lampką. całe szczęscie krókowzroczna jest więc mogła sie tylko domyślać a w tym miejscu zostawiliśmy moją apaszkę ze niby to tam leżało a nie moja bielizna Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2005-12-26 o 19:19 |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:04.