ile godzin musicie spac

[201701160947]

Mi wystarczy 6-8 h ,ale ogólnie rzecz biorąc śpioch jestem więc zdarza się ,że 11 h spię

[Ona_17]

W tygodniu szkolnym spie po 6-7 h i pod wieczor jestem strasznie padnieta Natomiast jesli mam wolne oczywiscie spie dluzej.. cos ok 10 h wtedy mam mnostwo energii i czuje sie swietnie Pozdrawiam wszystkie spioszki

[sweetes_things]

Conajmniej z 9 godzin ale nielubie spać do południa,szkoda dnia

[tak-po-prostu]

8 godzin i jestem wyspana
ale czesto tez zalezy od pogody czy chodze spiaca czy nie.
no a jak nie trzeba isc do szkoly i nikt mnie nie budzi to potrafie spac 11 godzin

[moee]

[moee]

Kocham spac i kiedy tylko mam chwilke czasu to spie, w autobusach, tramwajach to juz norma ze kimam mama zawsze mi kiedys mowila ze przespie pol swojego zycia a tak naprawde ile bym nie spala to i tak nie jestem wyspana

[monyczkaaa]

Napisane przez monyczkaaa

zazwyczaj staram się przespać przynajmniej 7-8 godzin, niestety 5-6 godzin snu to dla mnie za mało

ostatnio to się zmieniło i teraz 5-6 godzin mi wystracza

[aga21087]

OJ z natury spichem jestem wiec tak 9-10 godfzin musze sposcac aczkolwiek nie zawsze czas mi na to pozwala ale jak moge do najchetniej leze w łóżeczku cały dzien i spie sobie wtedy dowoli

[Monka_tort]

Ze mną i snem moim to jest dziwnie, mianowicie potrafię być niewyspana i cały dzień 'ziewająca', nawet, kiedy prześpię te wskazane 8 i pół godziny. Mam wrażenie, że dużo lepiej się wysypiam wstając później, nawet jeśli pójdę spać w granicach północy. A kiedy zasnę przed 22.00, a wstanę po 6.00, to wyspana tak czy siak nie będę.

[kiciulka1985]

jesli chodzi o to po ilu godzinach jestem gotowa do zycia na pewnien czas) to juz po 5-6 ... ale najbardziej lubie spac po 11-12h
Spanie to jedna z moich pasji

[kasia89]

Żebym się wyspała potrzeba mi ok 7-8h snu Ale zazwyczaj śpię po 8-9h, bo do szkoły na popołudniu

[Iam]

powiem szczerze, że ja czuję się świetnie , gdy prześpię snem spokojnym, twardym, około 10-11 godzin , ale tak normlanie jak prześpię 7-8 godzin to czuję się potwornie zmęczona, ospała, oczy mam wtedy czerwone, widocznie należę do grupy osób, które muszę dłużej pospać sobie, żeby dobrze funkcjonować ..

[Ally83]

8-9 godzin. Jak trzeba to wytrzymam te 5-7. A jak już zaszalaję to potrafię i 12 .

[ijaa]

Ja to dziwna jestem.
Jesli trzeba to 2-3 godziny snu starczą i funkcjonuje jak należy (oczywiście nie na dłuższa metę, po tygodniu daje to osobie znać), a jesli moge to potrafię spać kilkanaście godzin, np. wczoraj położyłam się po północy, a wstałam dzisiaj po 14
Doszłam do wniosku, że im dłużej śpię tym gorzej mi się wstaje.
Po 3 godzinach snu budzik zadzwoni, a ja odrazu na nogach.. a po 10.. to zwlec się z łóżka nie mogę.

W ogóle uwielbiam spać, czesto kłade się w dzień jak mi tylko czas na to pozwala, a jesli mogę to potrafię cały dzień w łózku gnić.
Sen jest jednym z moich uzależnień.

[Atram]

absolutne minimum to 7 a tak najlepiej jak spie 8-9

[Mariah]

Napisane przez Tusio

mi wystarcza 7-8 godzin.w weekendy śpię dłużej-ale później w ciągu dnia jestem strasznie senna i niekumata.

Też tak mam! Nie wiem od czego to zależy, chyba od organizmu, ale im mniej śpię, tym lepiej się czuję.Do łóżka kładę się ok.północy, czasem pierwszej (eh to nieszczęsne pisanie pracy magisterskiej ) i jeśli nie wstanę najpóźniej o 9.00, to cały dzień jestem rozbita, niekumata jak to określiła Tusio i strasznie senna. Pamiętam, że na drugim roku studiów do trzeciej nad ranem pisałam pracę semestralną a o 6.30 musiałam już być na nogach! I wiecie co? Po 3 godzinach snu byłam jak nowo narodzona!
A tak swoją drogą, to usłyszałam gdzieś kiedyś, że człowiek powinien spać minimum 3 godz. lub ich wielokrotność (tzn. 6, 9, 12 itd.) aby się wyspać. A jeśli śpi np. 7 godz., to już będzie miał problemy z koncentracją. Nie wiem, czy w to wierzyć.No w każdym bądź razie na sobie nie sprawdzałam.

[Mehuneferka]

w moim (dziwnym) przypadku nie tak ważne jest ile godzin śpię, ale o której muszę wstać. Wstawanie przed 8:00 jest koszmarem (nawet jak położę się o 22:00 dnia poprzedniego) natomiast jak mogę pospać do 10 to i 7 godzin snu mi wystarczy...

[ciekawa_świata]

hmm, w "normalne" dni śpię po 5-6 godzin, więcej nie da rady, no i muszę jakoś żyć mimo to
w weekendy kiedyś potrafiłam spać do 11, nawet 12 ale teraz już budzę się ok. 8.30 - 9 i to mi wystarcza

[desti]

ja jestem straszny spioch (jak juz mi sie uda zasnac) ... 10 godzin to podstawa... co oczywiscie nie zawsze jest mozliwe do wykonania wiec potem chodze niedospana ...

[Ag_nes]

od 9 do 12 to tak dla mnie optymalnie
Byl czas kiedy spalam po 6 godzin i bylam rozbita, marudna, bez checi do zycia.

[yedanna]

Ekhm... ekhm...
Jestem głęboko przekonana, że mojemu organizmowi do szczęścia potrzeba co najmniej 10 godzin snu Wtedy budzę się pełna energii, wesoła i wypoczęta. Maksymalne korzyści, gdy kładę się o 22.30 a wstaję koło 9ej i później
Podpisano: ŚPIOCH

[kate1991]

ok 9-10

[brązowiutka]

Żeby się wyspać, potrzebuję 9 godzin snu. Kiedy sobie pośpię te 9 godzin, jestem wypoczęta i w dobrym humorze
...pod warunkiem, że nie kładę się później, niż o 22. Bo gdy położę się np. o północy, to mogę spać i 12 godzin i mimo wszystko czuję się niewyspana, jestem jak w transie.
Kiedyś przeczytałam gdzieś, że najlepsze godziny "do zaśnięcia", to godz. przed 23 wtedy mózg odpoczywa, a cały organizm regeneruje się po męczącym dniu

[herbatka_]

8 godz. to dla mnie wystarczajaco , ale jestem strasznym spiochem i potrafie spac nawet 11 gdy mam wolny dzien

[Szczepcio]

Przeważnie śpie 7h. Ale kiedy śpie po 5-6h też jestem wypoczęta Kiedyś potrafiłam spać po 2h, ale to już była przesada
Bardzo nie lubie gnić w łożku do 12, dla mnie to strata dnia

[Vivienne]

Hmm... U mnie to jest tak: zawsze muszę po szkole pospac godzinke, bo inaczej nie mogę funkcjonowac normalnie. Kładę się po północy, wstaję po 5. Czyli w sumie wychodzi ok 5-6 godzin.

*chwila zastanowienia*

5-6 godzin?!

Jezu, to jak ja żyję?!

[Editaphx]

musi być 9. jesli jest mniej jestem nie do życia i boli mnie głowa. niestety czesto sypiam po 6-7 godzin i wtedy ledwo żyję

[paula007]

Jestem strasznym śpiochem. Potrzebuję przynajmniej 8 godzin.

[agness86]

Oooosiem (minimum)