Krem ochronny na słonce Bioderma czy La roche

[Kocurekxxx]

Witam sprawa ma się tak drogie Panie

Jestem facetem i od dziecka mam problem z piegami..wyłaża na rękach a najgorzej na buzi..robią się pod oczami takie pozlewane plamy+sporo kropek brązowych

jak potem wyszło to nie są piegi.. tylko barwnik zle rokłada się w skórze..

od 5 lat stostuje dzien w dzień słońce,deszcz,zima krem La Roche posay anthelios xl 50SPF 42 PPD jakoś tak

ale zauważyłem,że już tak nie działa bo po mimo posmarowania nadal wychodza piegi.. na pewno w mniejszym tempie niż bez kremu

i mam pytanie bo muszę kupić krem bo mi się skończyłl


czy wybrać La roche posay anthelios xl 50spf

czy może

Bioderma Photoderm M Krem tonujący na przebarwienia SPF 50 I UVA 38



dodam mam jasną karnację..czy ta bioderma by się nadała? nie zrobi mi z jasnej skóry efekt pomaraczy?




bo dodam męczy mnie troche la roche już ponieważ ciagle trzeba docierać by plamy białe nie zostawiały


jednym słowem krem do jasnej cery,najlepszy jaki jest przed słońcem(głownie o ten barwnik) by zminimalizować to


Prosze o pomoc

[zapaałka]

Po pierwsze, przed założeniem nowego wątku wypadałoby przejrzeć chociaż pierwszą stronę forum, żeby sprawdzić czy podobny wątek już przypadkiem nie istnieje -> KLIK.

Jeśli chodzi o filtr, to czy nakładasz odpowiednią ilość i reaplikujesz go w ciągu dnia? Filtry LRP zapewniają najwyższą ochronę przed UVA i UVB, ale jak każdy filtr wymagają ponownej aplikacji, zwłaszcza kiedy faktycznie mamy problemy ze słońcem. Czy konsultowałeś swój problem z lekarzem? Nie bardzo rozumiem sformułowanie piegi, ale w sumie nie piegi tylko plamy

Nie opalam się, ale też nie jestem kompletnym bladziochem i nie polecam tej tonującej Biodermy Niestety filtry tonujące, nawet w jasnym odcieniu są zwykle dosyć ciemne, przy jasnej karnacji raczej na pewno kolor nie będzie pasował. W dodatku filtry Biodermy mają tylko 40 ml - czyli są zupełnie nieekonomiczne jeśli nakładać je również na ciało.

[Kocurekxxx]

Witam ja dośc grubo się smaruje... ale jak np posmaruje się rano tak jestem cały dzień na słońcu i wieczorem zmywam...

rzadko zdarza mi się ponowne smarowanie chyba,że się kąpe itp

[zapaałka]

Napisane przez Kocurekxxx

Witam ja dośc grubo się smaruje... ale jak np posmaruje się rano tak jestem cały dzień na słońcu i wieczorem zmywam...

rzadko zdarza mi się ponowne smarowanie chyba,że się kąpe itp

Przy takich problemach powinieneś unikać lub minimalizować przebywanie na słońcu i przykładać się do reaplikacji filtra. Wg mnie to nie ten konkretny filtr działa coraz gorzej, tylko nie dbałeś wystarczająco o zachowanie ochrony

[Kocurekxxx]

eh to ja sam nie wiem co mam robić.. póki co od 5mc jestem jako bezrobotny..przyjdzie iść gdzieś na budowę i co ja zrobię przecież jak ja samochodem jadę a słońce swieci to czapka z daszkiem+zasłony na bok itp jak chodzę gdzieś to też byle szybko ze słońca zejść..albo jak idę prosto do słońca to się co chwila odrwócę w tył bo czuje ten gorąc na twarzy eh

[zapaałka]

Napisane przez Kocurekxxx

eh to ja sam nie wiem co mam robić.. póki co od 5mc jestem jako bezrobotny..przyjdzie iść gdzieś na budowę i co ja zrobię przecież jak ja samochodem jadę a słońce swieci to czapka z daszkiem+zasłony na bok itp jak chodzę gdzieś to też byle szybko ze słońca zejść..albo jak idę prosto do słońca to się co chwila odrwócę w tył bo czuje ten gorąc na twarzy eh

W takim przypadku chyba jedynym wyjściem będzie dokładanie filtra. Wyobrażam sobie, że będzie to trudne i nieprzyjemne (lepkość filtra, pył) i pewnie niemęskie, ale jeśli zależy Ci na ochronie skóry to nie ma wyjścia. Rano przed wyjściem odpowiednia ilość filtra, a w ciągu dnia dokładasz chociaż z 1-2 warstwy. Czapeczka z daszkiem nieco ochroni twarz, nie wiem w jakim stroju pracujesz, bo widziałam już nawet budowlańców w samych gaciach, przy standardowych długich spodniach z szelkami i koszulce z krótkim rękawem, zostaje Ci smarowanie zaledwie rąk, szyi i twarzy. Filtr też możesz kupić tańszy i w dużej (150 - 200 ml) tubie, nie będzie żal stosować większych ilości

[Kocurekxxx]

Hej dziękuje za odpowiedz

o ramiona rece
mi nie chodzi.. bo na to szkoda nerwów tylko o buzię.. od 5 lat dzień w dzień jadę kremem na słonce.. i dla tego się trzymam a gdybym nie smarował się... to pewnie bym wyglądał jak Fernando Torres no może przesadziłem ale.. żadna dziewczyna by już ie spojrzała.To jest męczące.. bo ciągle się świece itp

[zapaałka]

Napisane przez Kocurekxxx

Hej dziękuje za odpowiedz

o ramiona rece
mi nie chodzi.. bo na to szkoda nerwów tylko o buzię.. od 5 lat dzień w dzień jadę kremem na słonce.. i dla tego się trzymam a gdybym nie smarował się... to pewnie bym wyglądał jak Fernando Torres no może przesadziłem ale.. żadna dziewczyna by już ie spojrzała.To jest męczące.. bo ciągle się świece itp

Na twarz powinieneś nałożyć jednorazowo 1 ml kremu, kup w aptece małą strzykawkę (2 ml), albo użyj miarki z podziałką z jakiegoś syropu, żeby wiedzieć jaką ilość kremu nakładać. Co do świecenia zawsze możesz oprószyć twarz delikatnie pudrem, albo chociaż mąką ziemniaczaną - zniweluje błyszczenie, ale też nie będzie widoczne - żaden wstyd