Słowa wypowiedziane podczas seku, a szacunek

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Modulator

Najprawdopodobniej macie rację i rzeczywiście przesadziłam z reakcją. Aczkolwiek moje postrzeganie relacji damsko- męskich jest uwarunkowane takimi i nie innymi powodami, dlatego odbieram taką błahostkę zbyt emocjonalnie. Prawdopodobnie jestem również zbyt naiwna i sądzę, że chociaż na początku seks powinien być rodzajem całkowicie miłosnego uniesienia. Porozmawiam z nim, przedstawię jasno swoje potrzeby i przeproszę go.
Jeszcze raz dziękuję, że pozwoliłyście mi spojrzeć na sytuację z dystansu.

Myślę, że musicie przede wszystkim porozmawiać nt. Waszego patrzenia na seks. Są różni ludzie i różne upodobania. Mi by np. to w ogóle nie przeszkadzało (baa, gdyby to TYLKO o takie słowa chodziło ) ale jeśli Ty czujesz się z tym źle to należy porozmawiać szczerze o tym, co każde z Was ma na sercu. Nie widzę w tym wielkiej winy chłopaka, jedynie niezręczną i pechową sytuację.

Powodzenia w rozmowie

[201803111829]

No ale trzeba pogadać, bo takie oczekiwanie na błaganie o wybaczenie jest straszne. jeśli chłopak się popłakał a ty nic? Smutne.

[Clemence]

O matko,dziewczyny nie przesadzajcie
nie każdemu się w ogóle takie słownictwo się podoba w jakiejkolwiek sytuacji i tyle.
Poza tym weźmy pod uwagę,że oni dopiero zaczynają taki temat,
nie wiadomo co można się spodziewać po osobie,która przy pierwszym/ jednym z pierwszych razów używa takich określeń.. Prawie logiczne,że dziewczyna jest zawiedziona bo chłopaka dobrze nie zna i chłopak sobie na za dużo pozwolił,nie wiedząc czy jej się to spodoba,przecież to delikatna sprawa..
Czemu ją to nie mogło urazić?

[_Matilde_]

Napisane przez Julie_

Nie jest to trudne, ale jak potrzeba bierze górę to bywa różnie. Nie wiadomo czy chłopak już współżył. Jeśli tak to może preferował takie zachowania, jeśli nie po prostu powiedział to co myślał

A dziewczyna miało prawo tego nie tolerować bo seks to jest materia delikatna. Jak do tego doszło zdezorientowanie, bo zahaczyło o godność dziewczyny to się nie dziwię reakcji. Teraz ważne żeby sobie sprawę na spokojnie wyjaśnić i będzie ok

[Madaaa]

Napisane przez _Matilde_

Bo tak trudno powiedzieć: Nie spodziewałem się, że będę się z Tobą dzisiaj kochać

takie gadanie podczas seksu to jak cieple kluchy

Mnie tam by to nie obraziło na co autorka watku robi zamieszanie

[_Matilde_]

Napisane przez Madaaa

takie gadanie podczas seksu to jak cieple kluchy

Mnie tam by to nie obraziło na co autorka watku robi zamieszanie

zależy co kto lubi

[K1987]

masz pełne prawo nie akceptować takiego słownictwa, i wyrazić swoją opinię, ale obraza, jakby Ci facet co najmniej ojca i matkę harmonią zatłukł... przesada
nie podoba Ci się, to mu mówisz, jak oleje Twoje zdanie, to możesz się wściekać
nie musicie wszystkiego o sobie wiedzieć, więc nie ma się co dziwić, że facet zrobi czy powie coś, co Ci się nie spodoba, ale należało by sprawę wyjaśnić, bo z takim obrażaniem za daleko nie zajedziecie

[izahalik]

O matko, już nie bądźcie tacy delikatni. Za bardzo to wszystko hiperbolizujesz- takie małe świntuszenie może być całkiem sexy. Rozumiem, mogłoby to urazić wrażliwą osobę, ale czytając jak zareagowałaś po prostu śmiać mi się chce. Posuwać...jakby powiedział pieprzyć czy perdolić, well, no tutaj to już można by było nieco temat poruszyć, ale w aktualnym przypadku? Nie histeryzuj tak kochanie, bo faceci nie lubią takich rzeczy, zresztą spójrzmy na to tak: jakby to wyglądało gdyby facet tak strzelał fochy o takie rzeczy. Niezła komedia

[czas sie wypowiedziec]

Nie warto reagować w taki sposób. Tego typu słownictwo to nie jest nic nadzwyczajnego, część osób to lubi część nie. Twój chłopak nie wiedząc do której części ty się zaliczasz po prostu zaryzykował. Jeśli będziesz tak ostro reagować na rzeczy, które ci nie odpowiadają to on po prostu będzie bał się próbować. Skończy się na tym, że on nie będzie ci nic chciał zaproponować bojąc się twojej reakcji, a ty będziesz czegoś chciała i nie miała odwagi powiedzieć i oboje będziecie niezadowoleni. Chyba nie warto doprowadzać do takiej sytuacji.

[Lea_ny]

Zgadzam się z wieloma dziewczynami: może Ci się nie podobać świntuszenie w łóżku, ale reakcja przesadzona, zwłaszcza że chłopak strasznie żałował, ze tak powiedział.


A ja to uwielbiam ostrzejsze słówka w łóżku! Na co dzień w ogóle nie przeklinam, ani nie używam "brzydkich słów" - nawet jak jestem wkurzona, to przekleństwa po prostu nie przechodzą mi przez gardło A w łóżku uwielbiam mówić do TŻ-a żeby mnie posunął, wypieprzył, wypierd**ił, zerżnął... Oboje nas to strrrrrasznie nakręca!

[QueenBlair]

Autorko

Z tego co widzę co innego kręci w łóżku Ciebie a co innego Twojego faceta.
Na tym polu się rozminiecie niestety.

Ja sama lubię świntuszyć w łóżku i nakręca mnie gdy mój facet też to robi.
Do czego zmierzam :gdybym była zjechana za coś takiego to moje życie seksualne z tym osobnikiem w końcu legło by w gruzach.

Nie mówię,że skoro nie lubisz świntuszenia "to masz się zmuszać".
Chodzi mi o to ,że czyiś upodobań nie zmienisz.

[201607040946]

No faktycznie ale problem...

[mary_poppins]

Rozmijacie się trochę w upodobaniach - zdarza się, trzeba wyznaczyć granicę. Ale Twoja reakcja autorko była o wieeele przesadzona. Nie wystarczyłoby po prostu powiedzieć "nie mów tak do mnie, nie lubię tego/nie odpowiada mi to"? Obraza majestatu, chłopak Ci prawie płacze, przeżywa, a Ty foch tysiąclecia... Zgadzam się, to jest dopiero brak szacunku. Miał Ci jeszcze stopy lizać i samobiczować się za to, że popełnił gafę? Rozumiem, że niechęć do takich określeń w sytuacjach łóżkowych może mieć różne przyczyny, czasem bardzo poważne czy tragiczne, jego błąd że nie spytał o to wcześniej. Ale jemu też należą się przeprosiny za Twoją reakcję. Musicie nauczyć się komunikować na spokojnie w różnych sytuacjach, rozmowa nie boli tak jak obraza czy awantura, a daje o niebo lepsze efekty.

[martysia83]

Nie ma tu jednej dobrej odpowiedzi!
Każdy z nas ma inne potrzeby i inaczej postrzega tą samą sprawę, dlatego nie krytykuję Twojej reakcji.
Chcę Ci tylko pokazać drugą stronę medalu - to, że tak powiedział, wcale nie oznacza, że on Cię nie szanuje.
Ja uwielbiam podczas seksu z chłopakiem kiedy szepczemy sobie takie rzeczy do ucha. Po prostu to lubimy i tyle. Ale te słowa pozostają tylko w łóżku. Nigdy poza chwilami intymnymi chłopak się do mnie tak nie zwraca, ani ja do niego to co w łóżku pozostaje w łóżku.
Także to jak będzie wyglądało wasze życie intymne zależy tylko i wyłącznie od Was. Jeśli teraz Ci to nie pasuje - ok. Masz do tego pełne prawo. Ale po prostu mogłaś normalnie z nim o tym pogadać..że nie jesteś gotowa na coś takiego..że może kiedyś, a może w ogóle..ale na pewno nie teraz, bo czujesz to i to. A Twoja reakcja była na tyle przesadzona, że chłopak mógł się wystraszyć..i może zamknąć się przed Tobą na swoje fantazje łóżkowe...

[princeseczka]

Ja się zgadzam z tym że chłopak nie miał nic złego na myśli. Podczas ostatniego razu w czasie "szczytowania"mój TŻ powiedział "o je.ana" zapytałam tylko" słucham?" i zaczęłam się śmiać a TŻ zaczął wyjaśniać że chciał powiedzieć jaka to ona jest fajna

[improbable]

Napisane przez e_liska

Tak to wygląda, jak faceci zaczynają swoją wiedzę o seksie czerpać z filmów porno

Jestem podobnego zdania. To niestety wypacza wielu.

Napisane przez _Matilde_

A dziewczyna miało prawo tego nie tolerować bo seks to jest materia delikatna. Jak do tego doszło zdezorientowanie, bo zahaczyło o godność dziewczyny to się nie dziwię reakcji. Teraz ważne żeby sobie sprawę na spokojnie wyjaśnić i będzie ok

Otóż to.

[otoMati]

o kurde ....

spalem z kobieta co pod koniec mowila 'tak, rznij mnie!'

ja myslalem to ze fajnie, ale czytam i wychodzi ze to byla zla kobieta, ze jej krew od mozgu odplywala , ze mnie nie szanowala i traktowala jak przedmiot

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

osobiscie uwazam ze strzelanie focha za takie cos
(jak dla mnie to bylo delikatne)

to piekna technika zeby sobie spierniczyc pozycie z partnerem

[Nussbeisser]

Jak Twój chłopak powiedział takie zdanie powinnaś z humorem powiedzieć coś w stylu kochać nie posunąć i dalej kontynuować. Jak będziesz takie fochy strzelać chłopak może nie wytrzymać w końcu

[Deborah100]

Napisane przez Modulator

Witam,
chyba potrzebuję rady kogoś bardziej doświadczonego, bardziej zdystansowanego.
Jestem z chłopakiem od 8 miesięcy, seks uprawiamy od niedawna, koło tygodnia temu wyznał mi, że się we mnie zakochał. Jest to dla nas obojga pierwszy, poważniejszy związek.
Ostatnio miała miejsce dość nieprzyjemna dla mnie sytuacja. Podczas stosunku powiedział mi do ucha:"Nie spodziewałem się, że będę Cię dzisiaj posuwał". Całą chwilę uniesienia zniszczyło jedno zdanie. Powiedziałam mu , że posuwać to on może sobie krzesło, a ja nie jestem przedmiotem. Zabroniłam mu mnie dotykać, bo bardzo mnie to zraniło. Później oczywiście starał się mnie przytulić i tłumaczył , że nie traktuje mnie ,jak przedmiot i , że przeprasza za użycie "tego" słowa, że jestem dla niego ważna. Pozostałam niewzruszona nawet w momencie, gdy prawie płakał. Rano dostałam od niego wiadomość, że to, co powiedział nie było na poważnie. Chciałabym jeszcze dodać, iż na początku naszego związku zadał mi pytanie o to, czego od niego oczekuję. Odpowiedziałam krótko szacunku.
Zastanawia mnie, czy rzeczywiście podczas seksu facetom krew całkowicie przestaje dopływać do mózgu i jak już mówią to, to co im ślina na język przyniesie i faktycznie nie należy brać ich zbytnio do siebie? Czy może słowa mojego chłopaka były oznaką jego braku szacunku do mnie , jako osoby z nim związanej? Ja poczułam się skrzywdzona na tyle, że teraz nie mam ochoty na niego patrzeć.
Bardzo proszę i będę szczerze wdzięczna za wszelkie opnie, rady i spostrzeżenia.

Nie rozmawialiście o oczekiwaniach w łóżku? Jak chcielibyście spróbować itd?
Może chłopak właśnie podczas seksu lubi szeptać coś sprośnego. Tak samo jak ktoś lubi ostry, wyuzdany seks a inny spokojny i czuły.
Nie oznacza to, że On nie ma do Ciebie szacunku.

My np. czasami lubimy coś takiego, nadaje pikanterii Ale to trzeba rozmawiać ze sobą żeby właśnie nie było takich sytuacji.

[Nyappy]

Napisane przez martysia83

Nie ma tu jednej dobrej odpowiedzi

Tylko wszystko co napisałaś zostało już powiedziane.

[bessens]

Powiem tak...mnie kiedyś takie słowa w łóżku kręciły, nawet sama nagminnie ich używałam. Potem jednak mój były chłopak zaczal mnie obrażać publicznie, bić,zmuszać do seksu, obmawiać we właśnie takich słowach (długa historia). Drugi z kolei rowniez bawil sie ze mna w te slowne gierki a potem okazalo sie, ze w zwiazku naprawde nie mial dla mnie szacunku (utajnial kontakt ze swoja byłą). Bardzo mnie to zranilo i w dużym stopniu wpłyneło na moją lękliwość teraz. I kiedy mój obecny ukochany facet powiedzial do mnie "suczko" kiedy chcialam, zeby dal mi erotycznego klapsa, przeraziłam sie, ze to znowu zajdzie za daleko. Bardzo mnie przepraszal, za to, powiedział że nie zdawał sobie sprawy, że jedno słowo może tyle zmienić. Ja już nie chcę, żeby ktoś mówił do mnie takie rzeczy, ponieważ boję się, że jak ktoś tak powie w łóżku to potem nie będzie mieć już takich oporów żeby to mówić na co dzień.Że niechcący zostanie wyzwolona jakas bestia.

Na szczęście od tamtej pory (pół roku) niczego takiego od niego nie usłyszałam, a sama mam wyrzuty sumienia bo powiedziałam kiedyś w łóżku "bierz mnie" albo "piep*z mnie", co prawda w szale namietnosci ale i tak sie boje ze znowu wkopię się w bycie ofiarą seksualną, bo lubię dużo z siebie dawać...

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez kaguya

Biedny facet... jezu, dziewczyno, troche dystansu do siebie...

To chyba najlepszy i najbardziej treściwy komentarz do tej sytuacji.

Dobra rada - autorko, znajdź sobie jakiegoś księcia który zagłaszcze, zakocha i zasłodzi Cię w łóżku na śmierć. Nie męcz tego faceta dalej...

Napisane przez milionmalychkawalkow

Współczuję Ci. Gdybyś posłuchała tego, co ja i mój chłopak mówimy do siebie podczas seksu, to padłabyś na zawał. Dodam, że oboje jesteśmy feministami, a przejmowanie takiego języka jest dla nas strategią antydyskryminacyjną.
I jest w naszym wypadku fajne

Naprawdę Cię uwielbiam, co wypowiedź, to lepsza. Do tej pory zdecydowana ich większość zawierała w sobie jakieś ideologiczne elementy, ale wprowadzanie "strategii antydyskryminacyjnej" w życie intymne mówieniem sobie świństewek podczas seksu to jest absolutny HIT.

[QueenBlair]

Napisane przez e_liska

Tak to wygląda, jak faceci zaczynają swoją wiedzę o seksie czerpać z filmów porno

Bzdura totalna.
Nie oglądam filmów porno ,a i tak kręci mnie świntuszenie w seksie.
Nie czuję się z tego powodu wypaczona.

[Julie_]

Napisane przez QueenBlair

Bzdura totalna.
Nie oglądam filmów porno ,a i tak kręci mnie świntuszenie w seksie.
Nie czuję się z tego powodu wypaczona.

Jak nie kochasz się po bożemu, to tylko pornosy Ci w głowie
Taki nieraz wynika wniosek z tego forum.

Wszystko jest kwestią dopasowania i temperamentu. W związku powinny być te cechy podobne, aby problem z łóżka nie przeniosły się w nasze życie. Trzeba mieć dystans do ostrych słówek

[Nyappy]

Napisane przez Julie_

Jak nie kochasz się po bożemu, to tylko pornosy Ci w głowie
Taki nieraz wynika wniosek z tego forum.

Też to zauważyłam.

[Nussbeisser]

Napisane przez bessens

Powiem tak...mnie kiedyś takie słowa w łóżku kręciły, nawet sama nagminnie ich używałam. Potem jednak mój były chłopak zaczal mnie obrażać publicznie, bić,zmuszać do seksu, obmawiać we właśnie takich słowach (długa historia). Drugi z kolei rowniez bawil sie ze mna w te slowne gierki a potem okazalo sie, ze w zwiazku naprawde nie mial dla mnie szacunku (utajnial kontakt ze swoja byłą). Bardzo mnie to zranilo i w dużym stopniu wpłyneło na moją lękliwość teraz. I kiedy mój obecny ukochany facet powiedzial do mnie "suczko" kiedy chcialam, zeby dal mi erotycznego klapsa, przeraziłam sie, ze to znowu zajdzie za daleko. Bardzo mnie przepraszal, za to, powiedział że nie zdawał sobie sprawy, że jedno słowo może tyle zmienić. Ja już nie chcę, żeby ktoś mówił do mnie takie rzeczy, ponieważ boję się, że jak ktoś tak powie w łóżku to potem nie będzie mieć już takich oporów żeby to mówić na co dzień.Że niechcący zostanie wyzwolona jakas bestia.

Na szczęście od tamtej pory (pół roku) niczego takiego od niego nie usłyszałam, a sama mam wyrzuty sumienia bo powiedziałam kiedyś w łóżku "bierz mnie" albo "piep*z mnie", co prawda w szale namietnosci ale i tak sie boje ze znowu wkopię się w bycie ofiarą seksualną, bo lubię dużo z siebie dawać...

Współczuje przez byłego chłopaka masz pewien uraz i to, że tamten były okazał się nic nie wartym gnojem nie znaczy, że obecny też taki będzie.

[90agnieszka90]

Droga Autorko-najlepiej po prostu usiąść i porozmawiać o swoich łóżkowych preferencjach z partnerem kaźdy lubi co innego i dlatego warto obgadać to wcześniej. Sama chcę uciąć sobie taką pogawędkę z TŻtem, bo co prawda kiedyś rozmawialiśmy,ale to w sumie dawno było i od tego czasu się pozmieniał.

Akurat dla mnie słowa posuwać czy przelecieć są jak najbardziej do przyjęcia, ale jakby TŹ chciał np używać słów typu s*ka itp albo używać przemocy to bym się nie zgodziła,ale akurat nas obojga takie rzeczy nie kręcą więc nie ma problemu. Ale jakiś łagodnych świństewek bym posłuchała, tylko muszę Tżta namówić

[Karmenka]

Nie rozumiem do końca problemu. Przecież po tym co powiedział, przeprosił.
Skąd miał wiedzieć, jak zareagujesz. Podnieceni ludzie mówią często dużo brzydkich rzeczy.

Jak Ci to nie odpowiada, to znajdź takiego, który nawet podczas seksu będzie mówił do Ciebie czułe słówka. Są tacy i tacy faceci. A jak Twojego to kręci to nie raz w dużym podnieceniu może mu się wymsknąć.

Gdy mój tż pierwszy raz w łóżku nazwał mnie s**ą, nie obraziłam się a jeszcze bardziej mnie to rozpaliło. Grunt, to się dobrać.

[kalincia]

Napisane przez _Matilde_

Bo tak trudno powiedzieć: Nie spodziewałem się, że będę się z Tobą dzisiaj kochać

N ie, nie jest trudno. Tylko...jeśli zdarzyło się to po raz pierwszy, to jest kwestia do wyjaśnienia, że ty pewnych słów nie akceptujesz, a nie awantury. Tym bardziej, że wiele osób lubi odrobinę "świństewka" w seksie. Reakcja była przesadzona. Gdyby mu powiedziała, że tego nie lubi i nie akceptuje, a on nadal by tak mówił - byłyby powody do awantury nawet, ale nie, gdy nie zostało to wcześniej powiedziane.

[_Matilde_]

Napisane przez kalincia

N ie, nie jest trudno. Tylko...jeśli zdarzyło się to po raz pierwszy, to jest kwestia do wyjaśnienia, że ty pewnych słów nie akceptujesz, a nie awantury. Tym bardziej, że wiele osób lubi odrobinę "świństewka" w seksie. Reakcja była przesadzona. Gdyby mu powiedziała, że tego nie lubi i nie akceptuje, a on nadal by tak mówił - byłyby powody do awantury nawet, ale nie, gdy nie zostało to wcześniej powiedziane.

Reakcja była mocna, nie przeczę, ale mogę to zrozumieć bo to uderzyło w godność młodej dziewczyny, która dopiero zaczyna uprawiać seks i może gdzieś w środku się boi że chłopak może rzeczywiście ją traktować przedmiotowo. Może nie w takiej sytuacji, no ale każdemu czasami się zdarza że go poniesie, a Wy tu prawie linczujecie dziewczynę że nie zapomniała po sekundzie o sprawie. Tym bardziej że sama nie wiedziała jak to odebrać, przez co ten wątek na forum się pojawił. I też mówiłam, i powtórzę jeśli trzeba, też uważam że trzeba na spokojnie pogadać i to wyjaśnić. I przy okazji solidnie pogadać o wzajemnych oczekiwaniach