U Azjatów kupujemy, o bebikach plotkujemy. Kremy BB i azjatycka pielęgnacja cz.IV

[reila_]

Napisane przez Ewciak78

Witajcie

Użyłam wyszukiwarki ale nie znalazłam w tym wątku informacji na temat kosmetyków Meishoku Detclear ( no chyba, że wyszukiwarka się leni ). Czy któraś z Was miała okazję używać owocowych peelingów z kwasami tej firmy ?

O to mnie już dawno kusi... ale niestety nie dane mi było spróbować.

[MuniMuni]

Napisane przez Ewciak78

Witajcie

Użyłam wyszukiwarki ale nie znalazłam w tym wątku informacji na temat kosmetyków Meishoku Detclear ( no chyba, że wyszukiwarka się leni ). Czy któraś z Was miała okazję używać owocowych peelingów z kwasami tej firmy ?

Ja używam tego peelingu w piance Zapach jest obłędny a i działanie fajne. Peeling jest delikatny ale usuwa skórki, dodatkowo rozjaśnia mi twarz ale to jest efekt raczej krótkotrwały

[Elssy]

Witajcie
Planuję zakupić młodszej siostrze na święta azjatycki krem bb. Ma 14 lat i nie używała jeszcze żadnych kosmetyków kolorowych, ale chciała by zacząć stosować czegoś w formie lekkiego fluidu ( jak to nastolatka boryka się z trądzikiem, choć jest pod opieką dermatologa, chciałaby nieco zatuszować niedoskonałości). Pomyślałam, że na początek warto było by jej spróbować kremu bb, akurat mamy takie szczęśliwe czasy, że mamy do nich dostęp

Czy znacie jakiś azjatycki krem bb poza Dream Girls i Lovely Girl ze skin79, który nadawałby się do tak młodej cery? Ważne, aby krem nie miał właściwości przeciwzmarszczkowych, a jedynie pielęgnacyjne, najlepiej o małym stopniu krycia.

[Dziwactwo]

Może holika-holika aqua petit? Albo Etude House shini star.
Nie wiem czy to jest lekkie krycie, bo sama nie potrafię ich mocy ocenić ( jakoś nie mam zbyt wiele do zakrycia i dla mnie wszystkie kremy bb z jakimi miałam styczność były po prostu kryjące).

[OlaM]

Napisane przez Elssy

Witajcie
Planuję zakupić młodszej siostrze na święta azjatycki krem bb. Ma 14 lat i nie używała jeszcze żadnych kosmetyków kolorowych, ale chciała by zacząć stosować czegoś w formie lekkiego fluidu ( jak to nastolatka boryka się z trądzikiem, choć jest pod opieką dermatologa, chciałaby nieco zatuszować niedoskonałości). Pomyślałam, że na początek warto było by jej spróbować kremu bb, akurat mamy takie szczęśliwe czasy, że mamy do nich dostęp

Czy znacie jakiś azjatycki krem bb poza Dream Girls i Lovely Girl ze skin79, który nadawałby się do tak młodej cery? Ważne, aby krem nie miał właściwości przeciwzmarszczkowych, a jedynie pielęgnacyjne, najlepiej o małym stopniu krycia.

Mam nadzieję, że nowo założony wątek Elssy przesuwam we właściwe miejsce, skoro chodzi o azjatyckie kremy BB, gdyby jednak nie, to proszę stałe bywalczynie tego wątku o sygnał .

[Rainberry]

Wiecie co, męczy mnie trochę coś, czego się niedawno dowiedziałam od znajomych Koreańczyków. Mianowicie, że w Japonii nadal utrzymuje się promieniowanie po Fukushimie, że woda jest skażona i dlatego Korea zaprzestała importu ryb, owoców morza i KOSMETYKÓW. Podobno Japończycy ukrywają to skrzętnie, żeby nie tracić możliwości eksportowych. Może ktoś, kto tam mieszka wypowiedziałby się, chyba, że przed własnymi obywatelami Japonia też to ukrywa... W każdym razie proszę na mnie nie krzyczeć, mówię tylko co usłyszałam o mieszkańców kraju sąsiadującego

[chiao]

Napisane przez Dziwactwo

Może holika-holika aqua petit? Albo Etude House shini star.
Nie wiem czy to jest lekkie krycie, bo sama nie potrafię ich mocy ocenić ( jakoś nie mam zbyt wiele do zakrycia i dla mnie wszystkie kremy bb z jakimi miałam styczność były po prostu kryjące).

Holika to niezbyt dobra opcja, biorac pod uwage, jak duzo negatywnych opinii ma. Dream girls z kolei, o ile dobrze pamietam bo nie chce mi sie sprawdzac, mialo cos w skladzie niewskazanego dla cery tradzikowej, cos zapychajacego....

Napisane przez Rainberry

Wiecie co, męczy mnie trochę coś, czego się niedawno dowiedziałam od znajomych Koreańczyków. Mianowicie, że w Japonii nadal utrzymuje się promieniowanie po Fukushimie, że woda jest skażona i dlatego Korea zaprzestała importu ryb, owoców morza i KOSMETYKÓW. Podobno Japończycy ukrywają to skrzętnie, żeby nie tracić możliwości eksportowych. Może ktoś, kto tam mieszka wypowiedziałby się, chyba, że przed własnymi obywatelami Japonia też to ukrywa... W każdym razie proszę na mnie nie krzyczeć, mówię tylko co usłyszałam o mieszkańców kraju sąsiadującego

E tam Promieniowanie i skazenie pewnie utrzymuje sie tylko w tamtej okolicy, nikt chyba stamtad wody do kosmetykow nie bierze?

[sillke29]

Napisane przez chiao

Holika to niezbyt dobra opcja, biorac pod uwage, jak duzo negatywnych opinii ma. Dream girls z kolei, o ile dobrze pamietam bo nie chce mi sie sprawdzac, mialo cos w skladzie niewskazanego dla cery tradzikowej, cos zapychajacego....

Ja używam Holiki holiki i będę zachwalać. Ma super kolor, przyjemnie się nakłada, dobrze kryje, ogólnie świetnie wygląda na twarzy. I jest mega wydajny. Moja trądzikowa cera nie buntowała się na ten bb bardzo dobrze wygląda od kiedy go używam.

Minusem jest błyszczenie i opakowanie.

[annje]

Napisane przez Elssy

Witajcie
Planuję zakupić młodszej siostrze na święta azjatycki krem bb. Ma 14 lat i nie używała jeszcze żadnych kosmetyków kolorowych, ale chciała by zacząć stosować czegoś w formie lekkiego fluidu ( jak to nastolatka boryka się z trądzikiem, choć jest pod opieką dermatologa, chciałaby nieco zatuszować niedoskonałości). Pomyślałam, że na początek warto było by jej spróbować kremu bb, akurat mamy takie szczęśliwe czasy, że mamy do nich dostęp

Czy znacie jakiś azjatycki krem bb poza Dream Girls i Lovely Girl ze skin79, który nadawałby się do tak młodej cery? Ważne, aby krem nie miał właściwości przeciwzmarszczkowych, a jedynie pielęgnacyjne, najlepiej o małym stopniu krycia.

Moze po prostu rozowy Skin79? Albo ktoras Holike Petit?

[Rainberry]

Napisane przez chiao

E tam Promieniowanie i skazenie pewnie utrzymuje sie tylko w tamtej okolicy, nikt chyba stamtad wody do kosmetykow nie bierze?

No Koreańczycy twierdzą, że skażona woda bierze udział w produkcji kosmetyków. I nie byłabym pewna czy woda jest skażona tylko tam... No ale oczywiście nie byłam i śledztwa nie prowadziłam

[szmyglo]

Ojam, dziewczyny, czym tu się przejmować. Najwyżej będziemy mieć (po)promienną cerę A tak serio jestem trochę w szoku, bo nawet o tym nie pomyślałam... chyba na razie odłożę zakupy.

[anastazjaaa2]

Napisane przez Rainberry

No Koreańczycy twierdzą, że skażona woda bierze udział w produkcji kosmetyków. I nie byłabym pewna czy woda jest skażona tylko tam... No ale oczywiście nie byłam i śledztwa nie prowadziłam

Nie przesadzalabym
U nas / sąsiadów byl Czarnobyl. Ciągle żyję i ja i większość moich rowieśnikow, 3 cycek mi nie wyrósl
Jak nawet jakimś cudem dostaniesz odrobinę skażonego czegoś tam w kosmetyku ( w co wątpie ) to w takiej mikro ilości krzywdy nie zrobi ;-)

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez szmyglo

Ojam, dziewczyny, czym tu się przejmować. Najwyżej będziemy mieć (po)promienną cerę A tak serio jestem trochę w szoku, bo nawet o tym nie pomyślałam... chyba na razie odłożę zakupy.

No dziewczyny bez paniki. Bardziej bym się bala spożywać Chińskie czy bliżej - Niemieckie warzywa/owoce czy inne art . spożywcze, gdzie maja normy duzo bardziej lużne niż u nas ;-)

[szmyglo]

Napisane przez anastazjaaa2

No dziewczyny bez paniki. Bardziej bym się bala spożywać Chińskie czy bliżej - Niemieckie warzywa/owoce czy inne art . spożywcze, gdzie maja normy duzo bardziej lużne niż u nas ;-)

Z tego co się orientuję wprowadzając towar na teren naszego kraju, musi on spełniać nasze normy. Z drugiej strony niestety wiem, że niektóre stopnie kontroli są bardzo słabe i różnie bywa.

[anastazjaaa2]

Napisane przez szmyglo

Z tego co się orientuję wprowadzając towar na teren naszego kraju, musi on spełniać nasze normy. Z drugiej strony niestety wiem, że niektóre stopnie kontroli są bardzo słabe i różnie bywa.

Dokładnie tak
Tylko że to teoria...a w praktyce, sama wiesz ;-)

[djprinzesin]

nie sadze, zeby wprowadzili kosmetyki w ktorych uzywa sie skazonej wody.

jakos tu zyjemy wciaz chociaz gruszki z Fukushimy prawie znalazly sie w moim koszyku wczoraj...


odterazwjaponii.blogspot. com

Sent from my iPhone using Tapatalk

[haru_haru]

Z tą skażoną wodą to chyba bzdura... przecież są kontrole, poza tym to są wielkie firmy robiące kosmetyki a nie jakieś podróby z bazarku
Koreańskie kosmetyki kupują Europejki, Amerykanki i Azjatki, myślę, że nie ma się czego obawiać, bo gdyby faktycznie coś było nie tak z tymi kosmetykami to na pewno znalazłaby się niejedna użytkowniczka która by nas ostrzegła Informacje się szybko rozchodzą.
Z tego co wiem to obszar elektrowni jest nadal obserwowany i odizolowany, ludzie którzy tam mieszkali jeszcze nie mają pozwolenia na powrót. Także trzeba być ostrożnym, ale bez wpadania w panikę.

A swoją drogą witam wszystkie maniaczki koreańskich kosmetyków i Azji

[carolinascotties]

Napisane przez anastazjaaa2

U nas / sąsiadów byl Czarnobyl. Ciągle żyję i ja i większość moich rowieśnikow, 3 cycek mi nie wyrósl

Ja też; Choć wszystko przed nami

[201711281122]

kupowała któraś z Was ostatnio od sing-sing-girl? bo trochę już czekam a wzięłam jak zawsze bez trackingu

[blackdaisy]

Napisane przez aardbei77

kupowała któraś z Was ostatnio od sing-sing-girl? bo trochę już czekam a wzięłam jak zawsze bez trackingu

Ja zawsze kupuje i jestem zadowolona
Zadnych problemow nie bylo.

[201711281122]

Napisane przez blackdaisy

Ja zawsze kupuje i jestem zadowolona
Zadnych problemow nie bylo.

ja też, ale chodzi mi o ostatni okres czasu.

[Rukmini]

Ja kupowałam i czekam już 1,5 miesiąca.

[blackdaisy]

Napisane przez aardbei77

ja też, ale chodzi mi o ostatni okres czasu.

Ostanie zakupy byly miesiac temu wiec chyba sie kwalifikuja jako dosc swieze

[201605170931]

Napisane przez aardbei77

kupowała któraś z Was ostatnio od sing-sing-girl? bo trochę już czekam a wzięłam jak zawsze bez trackingu

zamawiałam miesiąc temu i szło dokładnie 8 dni. A czy teraz w Korei nie ma jakiegoś święta narodowego czy coś?

[201711281122]

Napisane przez Rukmini

Ja kupowałam i czekam już 1,5 miesiąca.

oo, to bym już interweniowała.


to czekam dalej... coś się relacja pocztowa Polska-Korea pogorszyła.

[Lara1980]

A mi niemiecki urząd celny zatrzymał paczkę z 2 japońskimi kosmetykami (bb i tonik hadalabo)... Szlag. Będę się po urzędach tłukła. Ciekawe jak podejdą do wyciągu z polskiego pajpala?

[Rukmini]

Napisane przez aardbei77

oo, to bym już interweniowała.


to czekam dalej... coś się relacja pocztowa Polska-Korea pogorszyła.

Miałam już to zrobić jakiś czas temu, ale że zamawiałam tylko 1 rzecz i stosunkowo niedrogą, to jakoś odwlekam pisanie (bom beztalencie językowe i muszę męża poprosić, żeby maila w moim imieniu napisał).

Ale trochę się zraziłam. To mój pierwszy w życiu zakup na ebay.
Chyba wolę zapłacić więcej na allegro i mieć to na drugi dzień w domu.
Czekanie sprawia, że już zdążyłam chcieć zupełnie coś innego i przestało mi zależeć na tym, co kupiłam.

[Lara1980]

Rukmini - rozumiem Cię doskonale.

[EbonyLuna]

Napisane przez Rukmini

Czekanie sprawia, że już zdążyłam chcieć zupełnie coś innego i przestało mi zależeć na tym, co kupiłam.

O, właśnie, mam podobnie. nie wiem czemu; w wakacje utopiłam sporo kasy w ten sposób... Ale po tak długim okresie oczekiwania łapie mnie rezygnacja już + druga sprawa, że nawet, jak minie mi, powiedzmy, 1,5 miesiąca, to nie mam sprawy jasnej w ogóle, gdyż, jak już kiedyś wspominałam, paczki potrafią mi iść nawet przeszło dwa miesiące, ale dochodzą, więc w takim wypadku nie mam pojęcia, czy zaginęła, czy nie wysłali, czy nadal jest w drodze.
Ale wspomnę, że ostatnio sprowadziłam sobie książkę z Japonii, która została wysłana w poprzedni poniedziałek, a którą otrzymałam we wtorek w tym tygodniu Byłam tak niesamowicie mega zaskoczona i szczęśliwa! Tym bardziej, że sprzedawca prognozował nadejście przesyłki do Pl na ok 20 grudnia... Natomiast dziś otrzymałam maila od sprzedawcy z Chin, że dostali zwrot mojej przesyłki [z wakacji...], ale oddali mi kasę... Ale kurde, już zaczyna mnie irytować ta cała sytuacja. Chciałabym tyle zamówić, ale się już porządnie zraziłam. Swoją droga, w tamtym tygodniu otrzymałam także wakacyjny zakup, eh...
Najbardziej nurtuje mnie tak niesamowita różnorodność w czasie, w jakim dostaję zakupy.

[201711281122]

5000 postów - założyłam na szybko nowy wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43826339

[Lara1980]

Napisane przez EbonyLuna

O, właśnie, mam podobnie. nie wiem czemu; w wakacje utopiłam sporo kasy w ten sposób... Ale po tak długim okresie oczekiwania łapie mnie rezygnacja już + druga sprawa, że nawet, jak minie mi, powiedzmy, 1,5 miesiąca, to nie mam sprawy jasnej w ogóle, gdyż, jak już kiedyś wspominałam, paczki potrafią mi iść nawet przeszło dwa miesiące, ale dochodzą, więc w takim wypadku nie mam pojęcia, czy zaginęła, czy nie wysłali, czy nadal jest w drodze.
Ale wspomnę, że ostatnio sprowadziłam sobie książkę z Japonii, która została wysłana w poprzedni poniedziałek, a którą otrzymałam we wtorek w tym tygodniu Byłam tak niesamowicie mega zaskoczona i szczęśliwa! Tym bardziej, że sprzedawca prognozował nadejście przesyłki do Pl na ok 20 grudnia... Natomiast dziś otrzymałam maila od sprzedawcy z Chin, że dostali zwrot mojej przesyłki [z wakacji...], ale oddali mi kasę... Ale kurde, już zaczyna mnie irytować ta cała sytuacja. Chciałabym tyle zamówić, ale się już porządnie zraziłam. Swoją droga, w tamtym tygodniu otrzymałam także wakacyjny zakup, eh...
Najbardziej nurtuje mnie tak niesamowita różnorodność w czasie, w jakim dostaję zakupy.

Gdzie mieszkasz?