Zespol BEST

eeffaa · 2006-12-07, 10:59

Czy ktos mial do czynienia z zespolem BEST z Otwocka, czy sa godni polecenia, warto ich wynajac na wesele?

bukosss · 2009-06-07, 21:56

Witam.
U mnie na weselu grał zespół Best z Otwocka. Ale słowo grał tu chyba nie pasuje. To był koszmar. Zdecydowalismy sie na nich, bo grali u mnie na studniówce i było super. Przynajmniej wiedziałm, że nie fałszują i graja fajne piosenki. Co prawda miałam obawy czy poradza sobie na weselu, bo to jednak inna forma zabawy, ale zarówno narzeczony, który generalnie zna sie na muzyce i wodzirej, który zarazem jest szefem zespołu przekonywali mnie, ze bedzie wszystko bedzie dobrze. Obejrzelismy płyte z wesela, na którym grali i stwierdziłam, ze raczej powinni dac radę. Zwłaszcza, ze wiekszość rzeczy i tak chciałam mieć pod kontrolą (zabawy na oczepiny wymyslalismy sami, piosenka dla rodzcow itd) i nie dawałam im wolnej ręki, zeby przypadkiem mnie nic potem negatywnego nie zaskoczyło.
Jednak zaskoczyło. Jak dojechalismy do sali weselnej zobaczylismy, ze nie ma szefa zespołu, który jednoczśnie był wodzirejem, a za niego jest inny koleś. Myslałam, ze oszaleję ze złości. Oczywiscie od razu poszlismy do zespołu wyjaśnić czemu nie ma szefa, ale oni nie chcieli nam powiedziec - twierdzili tylko, ze oni wiedza co mają robić, ze szef im wszystko przekazał to na co sie umawialismy wczesniej. Stwiedziałam, ze i tak juz nieczego nie moge zrobic , wiec poczekam co bedzie. No i było strasznie. Były dwie sale: jedna do tańczenia, druga do jedzenia. Z szefem sie umawialismy, ze zespół bedzie ustawiony przy scianie łączącej te dwie sale, aby mieli kontakt z ludzmi. Zespół niestety zrobił po swojemu i ustawił sie na końcu sali tanecznej tak, ze czasem grali dla siebie. Cieżko im przez to było wyciągnąc ludzi na parkiet. Miały być przyspiewki przy stołach, bo wiadomo, ze nie zawsze wszyccy ludzie chca tańczyć. Przyspiewek prawie w ogóle nie było. Raz tylko wyszli bez mikrofonu bezprzewodowego, wiec tylko brzdakali na harmonii i gitarze, której nie było słychać a ludzie starali sie spiewac, ale wiadomo jak juz sobie popili to częśc spiewała jedną piosenką, a druga część inną. Przez to był wielki chaos. Gdyby spiewali przez mikrofon mogli by to wszystko prowadzić. Wiec przyspiewki to porażka. Oczepiny też nie lepsze. W ogóle nie używali mikrofonu bezprzewodowego, w wiekszości zabaw drygowali zza mikrofonów na stojakach, czyli nie wychodzili do ludzi. Mielismy wymyslone zabawy na oczepiny, ale jedna dodali swoja. Inna natomiast zabawe na początku spalili. Nad ranem jak wręczlismy im pieniądze mój mąż wyciągnął z nich dlaczego nie było szefa zespołu, ale nawet jesli miła jakiś powód to chociaz mógł do nas rano w sobote zadzonic i powiedziec, ze go nie bedzie. Brak profesjonalizmu. Poza tym jeszcze mieli bardzo długie i częste przewy w graniu. Generalnie bardzo nie polecam.

2006-12-07, 10:59	#1
eeffaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 3	Zespol BEST Czy ktos mial do czynienia z zespolem BEST z Otwocka, czy sa godni polecenia, warto ich wynajac na wesele?

2009-06-07, 21:56	#2
bukosss Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 1	Dot.: Zespol BEST Witam. U mnie na weselu grał zespół Best z Otwocka. Ale słowo grał tu chyba nie pasuje. To był koszmar. Zdecydowalismy sie na nich, bo grali u mnie na studniówce i było super. Przynajmniej wiedziałm, że nie fałszują i graja fajne piosenki. Co prawda miałam obawy czy poradza sobie na weselu, bo to jednak inna forma zabawy, ale zarówno narzeczony, który generalnie zna sie na muzyce i wodzirej, który zarazem jest szefem zespołu przekonywali mnie, ze bedzie wszystko bedzie dobrze. Obejrzelismy płyte z wesela, na którym grali i stwierdziłam, ze raczej powinni dac radę. Zwłaszcza, ze wiekszość rzeczy i tak chciałam mieć pod kontrolą (zabawy na oczepiny wymyslalismy sami, piosenka dla rodzcow itd) i nie dawałam im wolnej ręki, zeby przypadkiem mnie nic potem negatywnego nie zaskoczyło. Jednak zaskoczyło. Jak dojechalismy do sali weselnej zobaczylismy, ze nie ma szefa zespołu, który jednoczśnie był wodzirejem, a za niego jest inny koleś. Myslałam, ze oszaleję ze złości. Oczywiscie od razu poszlismy do zespołu wyjaśnić czemu nie ma szefa, ale oni nie chcieli nam powiedziec - twierdzili tylko, ze oni wiedza co mają robić, ze szef im wszystko przekazał to na co sie umawialismy wczesniej. Stwiedziałam, ze i tak juz nieczego nie moge zrobic , wiec poczekam co bedzie. No i było strasznie. Były dwie sale: jedna do tańczenia, druga do jedzenia. Z szefem sie umawialismy, ze zespół bedzie ustawiony przy scianie łączącej te dwie sale, aby mieli kontakt z ludzmi. Zespół niestety zrobił po swojemu i ustawił sie na końcu sali tanecznej tak, ze czasem grali dla siebie. Cieżko im przez to było wyciągnąc ludzi na parkiet. Miały być przyspiewki przy stołach, bo wiadomo, ze nie zawsze wszyccy ludzie chca tańczyć. Przyspiewek prawie w ogóle nie było. Raz tylko wyszli bez mikrofonu bezprzewodowego, wiec tylko brzdakali na harmonii i gitarze, której nie było słychać a ludzie starali sie spiewac, ale wiadomo jak juz sobie popili to częśc spiewała jedną piosenką, a druga część inną. Przez to był wielki chaos. Gdyby spiewali przez mikrofon mogli by to wszystko prowadzić. Wiec przyspiewki to porażka. Oczepiny też nie lepsze. W ogóle nie używali mikrofonu bezprzewodowego, w wiekszości zabaw drygowali zza mikrofonów na stojakach, czyli nie wychodzili do ludzi. Mielismy wymyslone zabawy na oczepiny, ale jedna dodali swoja. Inna natomiast zabawe na początku spalili. Nad ranem jak wręczlismy im pieniądze mój mąż wyciągnął z nich dlaczego nie było szefa zespołu, ale nawet jesli miła jakiś powód to chociaz mógł do nas rano w sobote zadzonic i powiedziec, ze go nie bedzie. Brak profesjonalizmu. Poza tym jeszcze mieli bardzo długie i częste przewy w graniu. Generalnie bardzo nie polecam.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)