Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Czekoladka2210

W sumie dobry pomysł. Do kiedy używacie peelingu mlekowym?

Ja na razie już mlekowym się nie kwaszę, kończę sezon migdałem jakoś w marcu

[VegeKaro]

Napisane przez DagmaraRose2000

To serum byłoby chyba dobre pod rolkę.
Ja mam mega wysyp na gębie, wyglądam okropnie
W każdym razie zaryzykowałam OCM i wszystko zaczyna ładnie schodzić (aż w szoku jestem). Jak pisałam wyżej walnęłam glikola na spirytusie, nie wiem dokładnie jakie stężenie (choć miałam odmierzone, ale w efekcie wyobraźnia mnie poniosła). Czuję, że gdzieniegdzie skóra będzie schodzić, ale nie jakoś bardzo. Jak pozbędę się tych dziadostw z twarzy wezmę się za mieszanie kwasów. A na koniec rolka. Chyba to udokumentuje

Klika dni temu pisałaś, abym dała znać jak będę po dermarollerze u kosmetyczki
Kosmetyczkę odpuściłam, bo za cenę jednej wizyty u niej zakupiłam w sklepie własny dermaroller z igłami 0,5 i emisją światłą fotonowego niebieskiego. Wczoraj sama przeprowadziłam pierwszy "zabieg" Uczucie masażu rolką okropnie drażniące Nie bolało mnie, ale po prostu wkurzało Jednak po użyciu - serum które nałożyłam, wchłonęło się w takim tempie że zbaraniałam! Od rana wydaje mi się (mam obsesję na tym punkcie), że moje blizny zanikowe (malutkie dziurki jak od szpilki mam na polikach) są mniejsze Jednak biorę pod uwagę że mam świra i może mi się wydawać.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez VegeKaro

Klika dni temu pisałaś, abym dała znać jak będę po dermarollerze u kosmetyczki
Kosmetyczkę odpuściłam, bo za cenę jednej wizyty u niej zakupiłam w sklepie własny dermaroller z igłami 0,5 i emisją światłą fotonowego niebieskiego. Wczoraj sama przeprowadziłam pierwszy "zabieg" Uczucie masażu rolką okropnie drażniące Nie bolało mnie, ale po prostu wkurzało Jednak po użyciu - serum które nałożyłam, wchłonęło się w takim tempie że zbaraniałam! Od rana wydaje mi się (mam obsesję na tym punkcie), że moje blizny zanikowe (malutkie dziurki jak od szpilki mam na polikach) są mniejsze Jednak biorę pod uwagę że mam świra i może mi się wydawać.

Ooo, no tak, dzięki Vege za pamięć. Do mnie przyszła rolka 1 mm (jednak, poszłam na całość). Narazie nie mogę stosować bo zwyczajnie mnie wysyfiło Myślę, że wdrążę ją w życie jakoś za miesiąc dwa.

[Nameria]

Napisane przez chimay

Pewnie, że jest, zawsze dadzą jakieś ukojenie i zmiękczenie naskórka. Ja po mocnych peelingach sobie bardzo chwaliłam serum z czynnikiem wzrostu, wyraźnie (o około 1/4 skracało czas gojenia skóry). Jeśli będę jeszcze robić kiedyś konkretniejsze peelingi, to coś z EGF będzie dla mnie must have

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jakie dokładnie serum stosujesz, jakiej firmy?
hmm i co to jest EGF, jeszcze jestem zielona, więc przepraszam jeśli to jest głupie pytanie

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Kilka postów wyżej podawałam konkretnego linka do tego konkretnego serum, którego używa chimay.

[chimay]

Napisane przez Nameria

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jakie dokładnie serum stosujesz, jakiej firmy?
hmm i co to jest EGF, jeszcze jestem zielona, więc przepraszam jeśli to jest głupie pytanie

DermoPharma. Moja recenzja w KWC.
EGF - Epidermal Growth Factor czyli czynnik wzrostu naskórka. Ten skrót często jest w nazwie kosmetyków z tym składnikiem.

[Patryka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50296558]Moja też idzie opornie Właśnie powinnam pisać, a nie na wizażu buszować.
[/QUOTE]

Ja swoją dzisiaj obroniłam

VegeKaro może skóra jest lekko opuchnięta po zabiegu i stąd to wrażenie? Ile masz lat tak poza tym? Sama się zastanawiam nad rolką, ale nie wiem czy to nie za wcześnie.

Czekoladko2210, ja chyba w ogóle nie będę ostawiać peelingów na wiosnę i lato. Za to rozważam dołączenie cięższego kalibru, czyli retinoidów.

[chimay]

Napisane przez Patryka

Ja swoją dzisiaj obroniłam

Gratuluję

Napisane przez Patryka

Czekoladko2210, ja chyba w ogóle nie będę ostawiać peelingów na wiosnę i lato. Za to rozważam dołączenie cięższego kalibru, czyli retinoidów.

Ja z Zorakiem zaczynałam w sierpniu, słońce było wtedy w pełni, tyle że się jednak wtedy filtrowałam, jesienią przestałam.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Patryka

Ja swoją dzisiaj obroniłam

Gratsy co studiujesz?


Ja to bym odkupiła z chęcią zoraca od kogoś

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Patryka

Ja swoją dzisiaj obroniłam

Gratuluję

[Patryka]

Napisane przez chimay

Gratuluję
Ja z Zorakiem zaczynałam w sierpniu, słońce było wtedy w pełni, tyle że się jednak wtedy filtrowałam, jesienią przestałam.

Dzięki
Ja się atredermowałam te 6 lat temu całe lato bez filtra, przebarwień posłonecznych nie dostałam.

Napisane przez DagmaraRose2000

Gratsy co studiujesz?

Dzięki Jestem pielęgniarką

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50306114]Gratuluję [/QUOTE]




Kurcze teraz mogę bezkarnie siedzieć na wizażu

[Amu_Ikuto]

Chyba trochę przesadziłam. Stosowałam tonik 10% kwasu mlekowego i w sumie ładnie twarz mi się robiła, ale nie ruszyło mi to najgorszego miejsca - szczytu policzków z rozszerzonymi porami i taką generalnie grubszą skórą. To co zrobiłam? Walnęłam sobie dzisiaj na ten rejon peeling 1,5ml wody + 1ml 80% kwasu mlekowego (czyli stężenie 32% jeśli dobrze policzyłam). Szczypało, ale nie tak "nie do wytrzymania". Potem zrobiło się super czerwone, a potem zaczęło blednąć, to się przestraszyłam i walnęłam neutralizatora. Po zmyciu zaczęła się robić taka jakby biała skorupka gdzieniegdzie? Czyli chyba frosty... :/ Trzymałam kwas 3,5 minuty. Posmarowałam hydrolatem z melisy, na to macerat z pietruszki i gruuuuuba warstwa maści siarczkowej. Trochę piecze, mam nadzieję, że nie stracę twarzy... Dobrze, że dopiero w poniedziałek mam uczelnię.
Patryka gratulacje!

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Amu_Ikuto

Chyba trochę przesadziłam. Stosowałam tonik 10% kwasu mlekowego i w sumie ładnie twarz mi się robiła, ale nie ruszyło mi to najgorszego miejsca - szczytu policzków z rozszerzonymi porami i taką generalnie grubszą skórą. To co zrobiłam? Walnęłam sobie dzisiaj na ten rejon peeling 1,5ml wody + 1ml 80% kwasu mlekowego (czyli stężenie 32% jeśli dobrze policzyłam). Szczypało, ale nie tak "nie do wytrzymania". Potem zrobiło się super czerwone, a potem zaczęło blednąć, to się przestraszyłam i walnęłam neutralizatora. Po zmyciu zaczęła się robić taka jakby biała skorupka gdzieniegdzie? Czyli chyba frosty... :/ Trzymałam kwas 3,5 minuty. Posmarowałam hydrolatem z melisy, na to macerat z pietruszki i gruuuuuba warstwa maści siarczkowej. Trochę piecze, mam nadzieję, że nie stracę twarzy... Dobrze, że dopiero w poniedziałek mam uczelnię.
Patryka gratulacje!

Pamiętaj, że tonik działa słabiej, gdyż ma wyższe pH, o ile je regulowałaś (a trzeba)

1 ml kwasu + 2,04 ml wody daje 30% stężenie
1 ml kwasu + 1,19 ml wody daje 40% stężenie

więc jak na moje oko to było powyżej 35%, moim zdaniem zdecydowanie za dużo jak na pierwszy peeling tuż po toniku szczyty koszty policzkowych to wrażliwe miejsce, ja je zawsze zmywam w pierwszej kolejności albo nakładam kwas, tak by działał tam na krócej. Regeneruj, traktuj skórę delikatnie, a powinno być ok, choć pewnie trochę zrzucisz skóry.

[Amu_Ikuto]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50317022]Pamiętaj, że tonik działa słabiej, gdyż ma wyższe pH, o ile je regulowałaś (a trzeba)

1 ml kwasu + 2,04 ml wody daje 30% stężenie
1 ml kwasu + 1,19 ml wody daje 40% stężenie

więc jak na moje oko to było powyżej 35%, moim zdaniem zdecydowanie za dużo jak na pierwszy peeling tuż po toniku szczyty koszty policzkowych to wrażliwe miejsce, ja je zawsze zmywam w pierwszej kolejności albo nakładam kwas, tak by działał tam na krócej. Regeneruj, traktuj skórę delikatnie, a powinno być ok, choć pewnie trochę zrzucisz skóry.[/QUOTE]
W toniku regulowałam pH do poziomu 3,5-4 .
Jeśli dałam 1ml 80% kwasu to czystego kwasu było w tym 0,8ml. Dodałam do tego 1,5 ml wody, czyli objętość roztworu wynosi 2,5 ml, stężenie wynosi 0,8x100%/2,5=32%. Nie wiem jak Wy to tak dziwnie liczycie. To tak jak na stronie ZSK podane wartości nie odpowiadają podanym stężeniom np.: wartości dla toniku 20% daje mniej więcej 16-17%. No chyba, że czegoś nie biorę pod uwagę, ale wtedy to bym raczej otrzymywała niższe stężenia
Swoje szczyty policzków akurat uważam za najbardziej gruboskórne miejsce. To tak jakby na reszcie twarzy była jedna warstwa skóry a tam co najmniej pięć... Trochę poszczypało, teraz mi już nic nie jest (przynajmniej nic nie czuję). Cały czas mam na sobie grubą warstwę maści siarczkowej (polecam, mój ukochany kosmetyk dobry na wszystko!!!!). Zobaczymy, co będzie jak zmyję krem Prawdę powiedziawszy mam nadzieję, że się złuszczę, żeby raz a dobrze odpadła na "nadmiarowa" skóra a wraz z nią rozszerzone pory. Tonik oczywiście na razie odstawię, dopóki wszystko się nie zagoi.

[Inspire]

Napisane przez Amu_Ikuto

W toniku regulowałam pH do poziomu 3,5-4 .
Jeśli dałam 1ml 80% kwasu to czystego kwasu było w tym 0,8ml. Dodałam do tego 1,5 ml wody, czyli objętość roztworu wynosi 2,5 ml, stężenie wynosi 0,8x100%/2,5=32%. Nie wiem jak Wy to tak dziwnie liczycie. To tak jak na stronie ZSK podane wartości nie odpowiadają podanym stężeniom np.: wartości dla toniku 20% daje mniej więcej 16-17%. No chyba, że czegoś nie biorę pod uwagę, ale wtedy to bym raczej otrzymywała niższe stężenia

Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę gęstość roztworu kwasu 80%, bo nie ma takiej jak woda, tylko 1,2g/ml więc nie jest to bez znaczenia.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Wiem, że w tego typu obliczeniach bierze się też pod uwagę różne gęstości i takie tam rzeczy, na których się niestety nie znam ale dla mnie ZSK jest na pewno bardziej wiarygodne niż własna kartka, długopis i kalkulator, bo oni się jednak na tym znają bardziej ode mnie

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez Inspire

Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę gęstość roztworu kwasu 80%, bo nie ma takiej jak woda, tylko 1,2g/ml więc nie jest to bez znaczenia.

A no więc właśnie, ubiegłaś mnie o minutę

[Amu_Ikuto]

No fakt, gęstości nie wzięłam pod uwagę Dzięki dziewczyny za dane, następnym razem uwzględnię (ale następny raz to pewnie będzie za ho ho albo jeszcze później). Mimo wszystko wolę swoje obliczenia, takie dziwadełko ze mnie
A i takie głupie pytanie. Glukonolakton z tego, co kajarzę to kwas PHA, który nie jest fotouczulający, czyli można stosować latem. Czy z niego da się robić peelingi? Bo w sumie nie natrafiłam nigdzie na ten temat. Może bardziej doświadczone Wizażanki się wypowiedzą Bo gdyby peelingi fajnie zadziałały na mojej skórze, to nie chciałabym tracić efektów przez lato...

[chimay]

Napisane przez Amu_Ikuto

A i takie głupie pytanie. Glukonolakton z tego, co kajarzę to kwas PHA, który nie jest fotouczulający, czyli można stosować latem. Czy z niego da się robić peelingi? Bo w sumie nie natrafiłam nigdzie na ten temat. Może bardziej doświadczone Wizażanki się wypowiedzą Bo gdyby peelingi fajnie zadziałały na mojej skórze, to nie chciałabym tracić efektów przez lato...

Można nim robić peelingi, ale to jest inny kaliber peelingów niż AHA. Beauty Ever trochę o tym pisze.
Swoją drogą chętnie bym poczytała, jakby ktoś kto taki zabieg robił coś napisał.

Innym kwasem PHA, laktobionowym, też robi się peelingi. Też bym chętnie poczytała opinie jakiegoś królika Arkana ma taki peeling 15%.

Ja się sama zastanawiam nad jakimś mniej popularnym kwasem, bo te popularne migdał i glikol mi nie odpowiadają. A z salicylem ciągle pod górkę, zresztą już słońce wychodzi, więc pora się z nim pożegnać.

[Nameria]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50303221]Kilka postów wyżej podawałam konkretnego linka do tego konkretnego serum, którego używa chimay.[/QUOTE]

jej przepraszam, wiem, że jest to denerwujące jak coraz ktoś się o takie rzeczy pyta ale nie mam możliwości czytać regularnie wszystkie posty

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez chimay

DermoPharma. Moja recenzja w KWC.
EGF - Epidermal Growth Factor czyli czynnik wzrostu naskórka. Ten skrót często jest w nazwie kosmetyków z tym składnikiem.

dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Skuszę się na to serum

[Amu_Ikuto]

Napisane przez chimay

Można nim robić peelingi, ale to jest inny kaliber peelingów niż AHA. Beauty Ever trochę o tym pisze.
Swoją drogą chętnie bym poczytała, jakby ktoś kto taki zabieg robił coś napisał.

Innym kwasem PHA, laktobionowym, też robi się peelingi. Też bym chętnie poczytała opinie jakiegoś królika Arkana ma taki peeling 15%.

Ja się sama zastanawiam nad jakimś mniej popularnym kwasem, bo te popularne migdał i glikol mi nie odpowiadają. A z salicylem ciągle pod górkę, zresztą już słońce wychodzi, więc pora się z nim pożegnać.

Hmm... Brzmi nieźle. Może sama zostanę króliczkiem , ale to dopiero latem. Dzięki za linka do stronki, najbardziej spodobała mi się tam cena glukonolaktonu, naprawdę tanio!!! Nie znałam tej stronki, więc się przyda ^^

[chimay]

Napisane przez Nameria

dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Skuszę się na to serum

Jak najbardziej polecam

Mnie się nie podoba, że wiele z profesjonalnych produktów jest dostępnych tylko po weryfikacji konta jako kosmetyczka, m.n. właśnie ta Arkana i ten peeling laktobionowy A przecież to nie jest jakieś strasznie mocne kwasidło, mocniejsze są ogólnodostępne.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Nameria

jej przepraszam, wiem, że jest to denerwujące jak coraz ktoś się o takie rzeczy pyta ale nie mam możliwości czytać regularnie wszystkie posty

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------



dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Skuszę się na to serum

Tyle, że odpisałam niemalże tuż pod postem chimay, więc nie trzeba było nawet szukać Ale dobra, już się nie czepiam

Apropo glukonolaktonu, właśnie wprowadziłam go do mojej codziennej pielęgnacji, ale w postaci własnorobnego serum przeciw bliznom, wczoraj je ukręciłam Na razie używam go 2 razy dziennie, ale w bliskiej przyszłości mam plan połączyć je z kwasem azelainowym (Skinoren, żel) oraz salicylowym (tonik 2%), oczywiście nie wszystko na raz, rano serum + filtr, wieczorem tonik z salicylem + Skinoren

[Czekoladka2210]

Po tym mlekowym brodę mam taką wysuszoną, na policzkach już jest nowa skóra, porów tak nie widać.
Zrobiłam tonik na hydrolacie różanym z niacynamidem i nie mogę strzymać tego zapachu, może kuzynka mi odsprzeda swój który jej nie pasuje, a jak nie to zamówię nowy, albo może poszukam kogoś kto by chciał się zamienić.

[wypad]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50326088]Apropo glukonolaktonu, właśnie wprowadziłam go do mojej codziennej pielęgnacji, ale w postaci własnorobnego serum przeciw bliznom, wczoraj je ukręciłam Na razie używam go 2 razy dziennie, ale w bliskiej przyszłości mam plan połączyć je z kwasem azelainowym (Skinoren, żel) oraz salicylowym (tonik 2%), oczywiście nie wszystko na raz, rano serum + filtr, wieczorem tonik z salicylem + Skinoren [/QUOTE]

podzieliłabyś się z czego robisz taki tonik?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez wypad

podzieliłabyś się z czego robisz taki tonik?

Planuję kupić gotowca z Biochemii Urody, tyle że on ma alkohol, więc dumam jeszcze nad recepturą z Zrób Sobie Krem - KLIK

[Amu_Ikuto]

Dzieje popeelingowe ciąg dalszy. Zaczerwienienie zniknęło, skóra nie jest już tkliwa, za to pojawiły się miejsca z taką grubą, brązową, pomarszczoną skórą. Dałam na to macerat i maść. Mam nadzieję, że to brązowe po prostu odpadnie i pod nią będzie już piękna skóra

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Amu_Ikuto

Dzieje popeelingowe ciąg dalszy. Zaczerwienienie zniknęło, skóra nie jest już tkliwa, za to pojawiły się miejsca z taką grubą, brązową, pomarszczoną skórą. Dałam na to macerat i maść. Mam nadzieję, że to brązowe po prostu odpadnie i pod nią będzie już piękna skóra

Złuszczy się, też raz tak miałam

[wypad]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50334355]Planuję kupić gotowca z Biochemii Urody, tyle że on ma alkohol, więc dumam jeszcze nad recepturą z Zrób Sobie Krem - KLIK [/QUOTE]

Kurcze, składników brak, ostatnio zrobiłam spore zamówienie z ZSK do nie do końca trafionego serum, czego żałuję i póki co nie będę nic dokupować, bo całkiem zbankrutuje. Może wystawię coś na wymianę i ktoś zechce wymienić trochę prochów z ZSK

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Mam podobnie, tyle że mam wszystkie składniki do tego toniku prócz samego salicyla Kilka dni temu dotarła do mnie ogromna paczucha z ZSK, już jestem bankrutem, a jeszcze się okazało że zamówienie było niekompletne więc idzie druga paczka z wyrównaniem Mam poczucie z kategorii "tak blisko, a tak daleko"

A co to za nieudane serum?

[wypad]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50334892]Mam podobnie, tyle że mam wszystkie składniki do tego toniku prócz samego salicyla Kilka dni temu dotarła do mnie ogromna paczucha z ZSK, już jestem bankrutem, a jeszcze się okazało że zamówienie było niekompletne więc idzie druga paczka z wyrównaniem Mam poczucie z kategorii "tak blisko, a tak daleko"

A co to za nieudane serum? [/QUOTE]

http://zrobsobiekrem.pl/pl/i/Serum-1...nu-by-Lorri/39
Jakoś czuję, że jest dziwnie lepkie, myślałam, że to wina d panthenolu, ale ktoś mi napisał, że to gluko może być tak lepki. Nawilżenie też średnie, może niedokładnie odmierzyłam składniki? Nie mam pojęcia, średnio mi się go używa