Zranienie - czy mogę być chora?

[Neferath]

Witam...
Mam problem, który trochę (bardzo) mnie martwi, ale nie wiem czy w ogóle mam się czym martwić. Chodzi o to, że w piątek 21.08 wywróciłam się na rowerze i zdarłam dość mocno łokieć. Rana została przemyta wodą, później wysokoprocentowym alkoholem.
Początkowo nic się takiego nie działo, ale w sobotę zauważyłam, że rana się "ślimaczy". Powiązałam to z tym, że nakleiłam na nią plaster, żeby nie haczyć o ubrania. Niestety, w niedzielę okazało się, że łokieć jest spuchnięty, ale poszłam do apteki i tam dostałam środek odkażający z zaleceniem, by pryskać ranę 3-4 dziennie. Od tamtej pory to robię, opuchlizna zeszła całkowicie.
Ale... rana boli. Mniej niż wcześniej, ale jednak. Czuję się źle, chociaż może to być związane z nadchodzącą miesiączką. I być może nerwy mnie tak osłabiają... Jestem zmęczona, ale mam problemy z zaśnięciem, gdyż mój TŻ pracuje aktualnie na nocki i ciężko mi zasnąć.

Czy są jakieś konkretne objawy, które być może przeoczyłam, a które mogą dawać znać o rozpoczynającej się chorobie? Proszę o pomoc...

[klempaa]

No takie miejsce, że może boleć i słabo się goić - w końcu łokieć zginasz i prostujesz, to nie sprzyja utrzymywaniu się strupa. Jeśli nie ma opuchlizny, dużego zaczerwienienia wokół rany, gorączki to nie masz czym się przejmować.