wiecie ile pod skórą człowieka jest pasożytów?

[lucy83]

Tak sobie czytam i czytam...
Z pasożytów skórnych specyficznych dla człowieka są praktycznie tylko świeżbowce (infestacje są raczej rzadkie, najczęściej występują w większych skupiskach np. przedszkolach... kiedyś w czasie wojny) i nużeńce (2 gatunki wystepujace u człowieka - Demodex folliculorum i Demodex brevis), występujące u zdecydowanej większości ludzi. Ja je mam, Państwo maja, Goździkowa z pierwszego piętra również. Ale maką, cukrem ani innymi spożywczymi miksturami człowiek sie ich nie pozbędzie. Pozostaje tylko.. zaakceptować i polubić.
Pozdrawiam

[dota1905]

Emi279
Raczkowanie



Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Góry- w zasięgu 4 ciekawych szczytów
Wiadomości: 177


wiecie ile pod skórą człowieka jest pasożytów?
Witam wszystkich, nie chcę nikogo przestraszyć, zresztą do niedawna sama w to nie wierzyłam. Otórz w jakiejś książce o medycynie niekonwancjonalnej przeczytałam iż organizm ludziki to ogromne siedlisko pasożytów. Nie mówię tu o pasożytach żerujących w jelitach ludzkich lecz pod skórą. Jest prosty sposób aby się o tym przekonać- i się ich pozbyć.
już piszę jak:
Po kąpieli lub po wyjściu spod prysznica. nałoż- z początki na policzki, okolice uszu i np brzuch; papkę zrobioną z mączki cukru i wody. taką masęwmasuj w ciało i na chwilę pozostaw- dosłownie 1-2 minuty. Następnie nie zmywaj tylko dotknij natartych miejsc ręką i pocieraj. Pod rękami poczujesz tarkę. Staraj się to złuszczyć- pojawią się białe ciągnące nitki- to są te pasożyty. Giną one po wyjściu na zewnątrz skóry. Kurację powtarzaj co 2 tygodnie.
gwarantuję że będziecie się lepiej czuli, skóra się dotleni, i wygładzi (chociaż zaraz po zabiegu będzie ona porowata- bo pasożyty będą ciągle wychodzić) . Bardzo jest to pomocne przy leczeniu skóry z trądzikiem, ale też do cery mieszanej czy suchej.
możecie ten zabieg przeprowadzić na całym ciele. Serio będziecie sie lepiej czuli



PROSZĘ O PROPORCĘ TEJ MASKI ILE CUKRU I JAKIEGO ORAZ ILE MĄCZKI, A JESZCZE MAM PYTANIE CZY MĄCZKA ZIEMNIACZANA?
JAKA JEST SKUTECZNOŚĆ TEJ KURACJI I JAK DŁUGO JĄ STOSOWAĆ?
WŁAŚCIWIE MAM PROBLEMY SKÓRNE OD ZAWSZE I NIKT NIE UMIE MI POMÓC ANI LEKARZE, NO NIKT JA JESTEM ZAŁAMANA.

[Meariel]

Dota, ja ci powiem ze ta maska (jak i wieść o pasożytach) to totalna bzdura. Nie warto zawracać sobie tym głowy a tym bardziej pokładać w tym nadziei na pozbycie się problemów skórnych.
W skrócie działa to tak: ciepła woda rozszerza pory w które wnika jakiś składnik mąki a nastepnie wychodzi udając pasożyty. Ot cała filozofia.

Jeśli masz problemy skórne zapraszam Cię na wizażowe forum "pytania do kosmetyczki" lub "biochemia".

[dota1905]

byłam u wielu dermatologów przez te lata , u kosmetyczek także i nikt mi nie pomaga na dłuższą metę ot chwilowa poprawa i powtórka z rozrywki tylko pieniądze wydaję niepotrzebnie.

[oluskaaa922]

niezle...

[dzidzia_89]

zgadzam się z Meariel. ta cała maseczka to bzdura! żyjemy na tym świecie nie pierwszy dzień i chyba każdy wie że otacza nas mnóstwo bakterii i różnego rodzaju pasożytów, które także wnikają do naszego organizmu. ale nie oznacza to również tego że wszystkie drobnoustroje etc. wywołują choroby! niektóre wręcz pomagają organizmom, np. przy trawieniu. niemożliwe jest tak samo życie bez nich jak i pozbycie się ich z naszego organizmu a ta maseczka to wierutna bzdura pozdrawiam

[Anna Antonina]

Ło tak!
A jak wypne pupe nad garnuszkiem ciepłego mleka z miodem, to głodny tasiemiec wypełznie!
Babcia mi mówiła, że to the best way.

( Przepraszam, znów się nie mogłam powstrzymac. )

[dzidzia_89]

Anna Antonina dobre xhahahaha 10!

[MalaLadyPunk]

Ogólnie rzecz biorąc faktycznie jest możliwość że po posmarowaniu się tąże papką wyjdą spod skóry robaki.
Istnieje rodzaj SZKODLIWEGO pasożyta który 'wyłazi' spod skóry po posmarowaniu jakąkolwiek formą cukru, jednak jest on bardzo rzadko spotykany w Polsce!


Przedruk:
Nitkowiec podskórny (Filaria medinensis)
13.05.2007.
Parazyt: nitkowiec podskórny – (Filaria medinensi, Dracunculus medinensis)
Choroba: Nitkowica podskórna, filarioza podskórna – (Filariosis, Dracunculosis)
Dane ogólne
Pasożyt dwudomowy rozpowszechniony w Azji, w Ameryce Południowej i w Afryce. Żywicielem pośrednim są skorupiaki – widłonogi z rodzaju Cyclops, a żywicielem ostatecznym – człowiek, małpy, konie, bydło, psy. Zarażenie następuje wskutek spożycia wody zanieczyszczonej zakażonymi widłonogami. Pasożytuje w tkance łącznej skóry i warstwy podskórnej.
Morfologia
Wykazuje dymorfizm płciowy. Samice dorastają do 80-100 cm, a samce do 2 cm długości. Średnica obłego ciała wynosi jedynie 1-1,5 mm. Jajożyworodne.

Objawy
początkowo na skórze pojawia się wzniesienie, barwy różowawo-sinawej, świądem i pokrzywką skórną. Przez powłoki skóry prześwituje białawy nitkowaty pasożyt. W miejscu wzniesienia rozwija się pęcherz, pojawia się silny ból, miejscowa, a potem ogólna gorączka. Pęcherz pęka, sączy się, a w miejscu pęknięcia widnieje biaława plamka – koniec ciała wydalający larwy. Chorobie towarzyszy eozynofilia. Miejsce przebywania samicy najczęściej ulega zakażeniu bakteryjnemu, co objawia się zropieniem.

Diagnostyka
Rozpoznanie parazytozy opiera się na podstawie występujących zmian skórnych i badania mikroskopowego wydzieliny po pęknięciu pęcherza.

Epidemiologia i profilaktyka
Główną przyczyną rozpowszechniania się choroby jest picie nieprzegotowanej wody lub spożywanie surowych glonów zanieczyszczonych zakażonymi skorupiakami. Larwy mogą przetrwać w stanie utajonym w wilgotnej roślinności i w wilgotnej glebie, co zwiększa możliwość zanieczyszczenia żywności, zwłaszcza na terenach zalewowych. Opisane są możliwości przenoszenia larw z tzw. kurzem błotnym na żywność (uprawy) oraz do zbiorników wody konsumpcyjnej.

EDIT:
Film: (uwaga, naprawdę OBRZYDLIWY)
KLIK!

I jeszcze inny rodzaj: informacja (z angielskiej wiki)


(ja mam nadzieje że nie łamię regulaminu tymi linkami?)

[hihi]

Napisane przez MalaLadyPunk

Ogólnie rzecz biorąc faktycznie jest możliwość że po posmarowaniu się tąże papką wyjdą spod skóry robaki.
Istnieje rodzaj SZKODLIWEGO pasożyta który 'wyłazi' spod skóry po posmarowaniu jakąkolwiek formą cukru, jednak jest on bardzo rzadko spotykany w Polsce!

Objawy
początkowo na skórze pojawia się wzniesienie, barwy różowawo-sinawej, świądem i pokrzywką skórną. Przez powłoki skóry prześwituje białawy nitkowaty pasożyt. W miejscu wzniesienia rozwija się pęcherz, pojawia się silny ból, miejscowa, a potem ogólna gorączka. Pęcherz pęka, sączy się, a w miejscu pęknięcia widnieje biaława plamka – koniec ciała wydalający larwy. Chorobie towarzyszy eozynofilia. Miejsce przebywania samicy najczęściej ulega zakażeniu bakteryjnemu, co objawia się zropieniem.

No jak sie ma takiego pasożyta, którego gołym okiem widać buszującego pod skórą to może i owszem, ale wątek jest o tym, że każdy ma w skórze robale, któe wyjdą z niej pod wpływem cukru, a to jest po prostu bzdurą

[Dariette]

A ja mam do Was pytanie.
Co to jest na tym filmiku?
http://videosift.pl/story.php?id=15035
Przerażające! Mężczyźnie po natarciu nie wiadomo czym wyłążą robaki ze skóry. Aż mnie ciarki przechodzą i mam wrażenie, że mi też coś chodzi po twarzy. ._. Panicznie brzydzę się wszystkich wijących się robali, tych dużych i tych minimalnych i to mnie zszokowało! Co 5 minut dotykam cery w obawie, że wychodzi mi coś z porów.

Ach, ta moja fobia.

[kinesja]

Trafilam na ten watek przypadkiem, szukajac w internecie jakichkolwiek informacji na temat "pasozytow wychodzacych przez skore".
haslo, z ktorym nigdy wczesniej sie nie spotkalam przekazal mojej znajomej jakis homeopata.
jej dziecko choruje od jakiegos czasu i nie wiedzac juz jak pomoc swemu dzieciatku kolezanka udala sie wlasnie do homeopaty ...
i kazal jej po pierwsze odstawic wszystkie leki (!!!!) i wlasnie ubabrac biedne kilkumiesieczne dziecko w takiej papce , o ktorej na poczatku wspomina Emi 279 (Emi, oczywiscie nie mam zadnych zastrzezen do Ciebie i tego co pisalas, w koncu "kto pyta nie bladzi". Przeciez nikogo do nieczego nie zmuszasz i nie namawiasz).
Przesledzilam ten watek i inne, na ktorych pisze sie o podobnej papce i widze, ze jest to uniwersalna cudowna metoda na wszystko (czytane przeze mnie strony dotyczyly roznych chorob).
Widok zaschnietej i lepkiej papki , zwlaszcza jak sie czlowiekowi wczesniej wmowi , ze to pasozyty, moze dzialac na wyobraznie.
Ale nie dajmy sie zwariowac!!
NIe zakazuje nikomu tych metod, bo krzywdy nie zrobia - moga poprawic cere
Ale nalezy sie mocno zdystansowac do tych papkowych rewelacji...

Pozdrawiam!!!

[moni80]

Też robiłam kąpiel oczyszczajaca i niestety naprawde wychodzą z nas robaki Przepis na fotce poniżej

[tiare]

dzięki za ten skan!
ja znalazłam takie gotowce:
http://biofil.net/sklep/product_info...products_id=29
http://biofil.net/sklep/product_info...85aedb24d06387

[kinesja]

Napisane przez moni80

Też robiłam kąpiel oczyszczajaca i niestety naprawde wychodzą z nas robaki Przepis na fotce poniżej

Piszesz, ze zrobiłaś sobie taką kąpiel, więc jestem ciekawa co "z Ciebie wyszło" w takim razie i ile tego było?
Czy "to coś" się ruszało czy nie?
pozdrawiam!

[moni80]

Napisane przez kinesja

Piszesz, ze zrobiłaś sobie taką kąpiel, więc jestem ciekawa co "z Ciebie wyszło" w takim razie i ile tego było?
Czy "to coś" się ruszało czy nie?
pozdrawiam!

Ile wyszło hmmm liczyć nieliczyłam, ale dużo a wyszły takie białe cienkie "nitki" i takie jakby larwy .Sama w to niewierzyłam ale zrobiłam sobie kąpiel i teraz już wiem co w nas siedzi

[Caramel Babe]

Dziewczyny, odswiezam watek bo musze potwierdzic, ze te pasozyty rzeczywiscie wychodza spod skory.

Wczoraj pojechalam do znachorki, wykapala mnie w ziolach, siedzialam w bardzo goracej wodzie, nastepnie miala miod sztuczny zmieszany z maka biala zwykla i po okolo kilkunastu minutach siedzenia w tej wodzie z ziolami i polewaniu mnie ta woda nalozyla na moja twarz, szyje, plecy rece miod. Konsystencja jest bardzo rozwodniona, nie gesta. I zaczely ze mnie wychodzic. Z szyi i z plecow najwiecej. Czulam jak mi ta pani ciagnela je ze skory. Wiekszosc jednak wyszla sama.

Pani powiedziala do mnie prosze dotknas swojej zuchwy, gladziutka jak pupcia niemowlaka, posmarowala mi zychwe tym wodnistym miodem i kazala dotknac. Skora zrobila sie szorstka i pod palcami czulam jak grudki sie powiekszaly i wychodzily na zewnatrz.
Robaki maja kolor szaro-brazowy ale to podobno zalezy od czlowieka. Konsystencje maja zelowa, sa lekko skrecone i nie ruszaja sie. Dlugosc od kilku milimetrow do centymetra. Wzielam kilka do probowki i zamierzam zbadac pod mikroskopem, dowiem sie co to jest!

Dziewczyny, nie mam powodow zeby was klamac. Jestem na wizazu od wielu lat. Bylam u tej znachorki z siostra i jej nie chcialy wyjsc ze skory. Pojawily sie tylko glowki ktore pani nie mogla wyciagnac, siostra miala reakcje uczuleniowa na te robaki i podraznily jej skore w kazdym miejscu w ktorym chcialy wyjsc miala zaczerwienienie i lekki bol. Nie chcialy poprostu sie wydostac. Powodem jest prawdopodobnie to, ze ja od kilkunastu tyg nie jem wogole slodyczy, wiec robale byly wyglodniale na cukier (a zyja w ciele czlowieka do kilku lat) a siostra zajadala sie czekoladkami caly czas.

Nabylam od tej pani znachorki ziolek, ta pani sama je zbiera w lesie, bardzo byly tanie cos kolo 5 zlotych i bede ta kapiel powtarzala co kilka tygodni az przestaja wychodzic. Musze jeszcze wszystkich domownikow tym potraktowac.

Jest to na poczatku przerazajace doswiadczenie, ale po chwili nie ma strachu, bo sie czlowiek do tego psychicznie przyzwyczaja

Dostalam jeszcze ziolka do picia na 6 dni, raz na kwartal sie je pije by pozbyc sie pasozytow jelitowych. Sklad to: kora debu, kruszyna, ziele piolunu, ziele wrotyczu.

Skladu ziol do kapieli nie znam, nie napisala mi niestety, ale wiem, ze sa to ziola o slodkim odczynie.

[hihi]

Chętnie obejrzałabym zdjęcia tych robaków

[Caramel Babe]

zdjecia niczego nie pokaza, gdyz te robaki wygladaja jak kawalki zrolowanego naskorka. Rzeczywiscie gdyby nie to ze czulam jak mi pod palcami wychodza to bym pomyslala, ze to poprostu zwiniety w waleczki naskorek. Tak jak skora schodzi w lato po opalaniu, po wyjsciu z wanny. Dokladnie tak to wyglada.

[ORG]

Otoz od kilku lat mam "dziwne" kropki na brzuchu sa to w postaci chrostek "rozowych"(niedojrzal ych) i tych dojrzalych(na czubku biala wydzielina).Po wycisnieciu zostaja przebarwienia.1 Dermatolog stwierdzil ze to jest "uczulenie a 2 dermatolog tradzik.Przepisali mi leki na tradzik i "uczelnie" , ktore stosowalem i nie przynosily zadnych rezultatow.Z moich obserwacji wynika ze to sa male larwy w okolicy pepka o wielkosci ~5mm., lecz wogole sie nie poruszaja.Odczuwam "wieczne" zmeczenie, mam "worki pod oczami", ale spie ponad 9-8h, duzo jem i staram sie trzymac zroznicowana zdrowa diete.Dodam ze sie codziennie kapie, zeby wam ulatwic moja historie z kropkami;]Mam problemy z oczami: swedzenie lub pieczenie i lzawienie dosyc czesto, szczegolnie podczas wysilku fizycznego.Od urodzenia mam znamie rogowate owlosione na cale udo, nie wiem czy to cos ma wspolnego.Podczas nocy mam odczucie lekkiego swedzenia na ciele(nie jednoczenie na calym ciele, tylko od czasu do czasu w roznych miejscach np. w przerwach 2-10min).


Podalem wam szczegolowo moje objawy odnosnie tych kropek i niedajboze jakiegos pasozyta.Przeczytalem duzo artykulow, stronek na temat pasozytow i postanowilem tutaj napisac z prosba o pomoc.

Za odpowiedz z gory dziekuje

[Caramel Babe]

ORG nie sadze, zeby to byly jakies larwy na twoim brzuchu. Takie rzeczy to chyba tylko w tropikach moglyby sie przydazyc. Moze to zwykle podraznienie mieszkow wlosowych? Moze pocisz sie tam bardziej, moze to uczulenie na proszek do prania?

Co do Twojego samopoczucia i workow pod oczami to zacznij sie dobrze odzywiac i pic duzo wody. Duzo warzyw swiezych i owocow, mniej miesa, zero slodyczy i woda woda woda!!!
Co do tego czegos co wyszlo ze mnie to tego nie czuc i nie widac. Bynajmniej ja nie czulam ich wogole. Pani zielarka powiedziala, ze nie miala jeszcze zadnego klienta z ktorego by te pasozyty nie wyszly. Cos mi to podejrzane jest. ja juz sama nie wiem czy to rzeczywiscie pasozyty czy cos innego.

Dzis bede sama robila ta kapiel, to jeszcze raz sie temu przyjrze o ile ze mnie wyjdzie.


Dziewczyny, robie edit bo juz jestem po kapieli

To jest jednak sciema.
Juz od poczatku wydalo mi sie podejrzane, ze one sie nie ruszaja. Otoz zrobilam test.
Siedzialam w wannie z ziolami, polewajac sie nimi wg. instrukcji. Bylo mi tak goraco ze myslalam ze wykorkuje, no ale nic, siedze i sie polewam
Nastepnie wylalam na siebie sztuczny miod i wcieram go. Minelo kilka minut, nic nie wychodzi. No to wzielam make i dodalam ja do miodu i dolalam wody by rozcienczyc. Wcieram i magicznie wychodza te "robaki". no to sciagam je ze skory, wyrywam wrecz co poniektore. Wzielam ta zwijke i rozgniatam to palcem i co sie okazuje widze tam maly cieniutki wlos. Otoz wg mnie to maka wchodzi do porow (mieszkow wlosowych) oblepia cebulke i roluje sie dookola wlosa. Rzeczywiscie wyglada to jak pasozyt. Ba, nawet po wyjsciu z wanny ( a siedzialam tam chyba z godzine testujac na wszystkie mozliwe sposoby) zostaly mi w okolicach zuchwy po wytarciu recznikiem. Sterczaly biale ze skory, tak jak to opisuja w internecie. Tylko ze to jest maka na wlosie.
Podobno te robaki wychodza bo sa skuszone slodkim, no to robie drugi test, smaruje sie samym miodem.... Niestety nie wyszly chocbym niewiem jak tarla. Nic, zero, ani jeden! A przeciez na cukier mialy sie skusic??? Maka nie jest slodka az tak zeby zrobilo to roznice w slodkosci samej mieszanki. Jest jednak potrzebna znachorkom i innym szarlatankom bo roluje sie na wloskach, i sprawia wrazenie ze to pasozyt!

Jeszcze jeden argument przemawia za tym ze jest to sciema.
Przed zabiegiem u pani zielarki mialam robiony masaz z kurkuma i innymi brazowymi, barwiacymi ziolami. Zaraz po masazu pani kazala mi sie umyc pod prysznicem, ale za nic tego cholerstwa nie moglam zmyc,bo bylo to rowniez zmieszane z olejem do masazu, wiec poszlam z lekko zabarwiona skora na zabieg oczyszczania z pasozytow. Naturalnie ziola zabarwily make i dlatego "pasozyty" mialy brazowo-szary kolor w zabiegu u zielarki, a u mnie w domu byly biale, bo moja skora nie byla niczym zabarwiona. Tydzien temu byly szaro-brazowe a dzisiaj biale jak snieg???

Naprawde musze powiedziec, ze te "pasozyty" maczne ;-) wygladaja jak prawdziwe , wychodza ze skory prosto pod paznokcie, z gladkiej skory robi sie chropowata, ale jest to niestety bardzo dobra sciema i gwarantuje wam, ze jakbyscie do tej zielarki poszly na zabieg to byscie tak jak ja nabraly sie na to. Uffff....

[Brewka :)]

Caramel żeby chociaż te oblepione włoski łatwo wychodziły, to ewentualnie taką globalną depilację można by było sobie zafundować
dzięki że to tak dokładnie opisałaś

[hihi]

Nooo.. dziękujemy za dokładny opis, bo ostatnio byłam bliska przeprowadzenia na sobie samej eksperymentu, mającego na celu obalenie teorii o tych robalach

[Caramel Babe]

Hej, nie ma sprawy. Trzeba sie umiec przyznac do bledu. Wstyd mi troche. Na swoje usprawiedliwienie napisze tylko, ze ta cala atmosfera u pani zielarki, nieco ciemna lazienka, dwie panie terapeutki ostrzegajace mnie ze zaraz beda te robaki wychodzic, tlumaczenie mi jakie ziola stosuja, wymiana ich lacinskich nazw, o odpowiednich proporcjach ktore sa tajemnica rodzinna, psioczenie na medycyne, ze lakarze nic nie wiedza itp. zebym sie nie bala. Ze dzieci czesto placza bo tyle robakow wychodzi z nich, w dodatku bylam nago w wannie przed dwiema obcymi kobietami. Cala ta atmosfera i uczucie, ze moze jednak te robaki tam sa a moze ta stara zielarka cos jednak wie, bo robila to tysiace razy... No ale mimo ze sie nabralam to tylko na chwile i czulam sie w obowiazku by wam to opisac zeby nie promowac czegos co nie istnieje.

[Ivy123]

Napisane przez Caramel Babe

Hej, nie ma sprawy. Trzeba sie umiec przyznac do bledu. Wstyd mi troche. Na swoje usprawiedliwienie napisze tylko, ze ta cala atmosfera u pani zielarki, nieco ciemna lazienka, dwie panie terapeutki ostrzegajace mnie ze zaraz beda te robaki wychodzic, tlumaczenie mi jakie ziola stosuja, wymiana ich lacinskich nazw, o odpowiednich proporcjach ktore sa tajemnica rodzinna, psioczenie na medycyne, ze lakarze nic nie wiedza itp. zebym sie nie bala. Ze dzieci czesto placza bo tyle robakow wychodzi z nich, w dodatku bylam nago w wannie przed dwiema obcymi kobietami. Cala ta atmosfera i uczucie, ze moze jednak te robaki tam sa a moze ta stara zielarka cos jednak wie, bo robila to tysiace razy... No ale mimo ze sie nabralam to tylko na chwile i czulam sie w obowiazku by wam to opisac zeby nie promowac czegos co nie istnieje.

Normalnie Średniowiecze...

[Mruczeek]

Witajcie,
czy mówicie o czymś takim jak na filmie:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&gl...&v=GiHtUFuGgSA

[nitka180]

Witam.
Robię tą kąpiel sobie i synkowi i to naprawdę wychodzi. Jestem z natury niedowiarkiem i już na maksa przetestowałam na różne sposoby.
fakt, że jak się człowiek podczas kąpieli ziołowej wysmaruje miodem z mąką to ma się wrażenie , że skóra się ściera z mąką....ale to nie tak
mój ostatni eksperyment !!! Uwaga!!

wykąpałam się, zrobiłam peeling całego ciała, wygoliłam nogi i wyszorowałam naskórek tak, że byłam już cała czerwono.
Zrobiłam kąpiel ziołową i po 30 min wysmarowałam się papką, którą wcześniej zrobiłam(miód i mąka, wymieszane tak aby nie było grudek).
i co??? ....zaczęło tak wyłazić, że szok !! a przypominam, że byłam ogolona i wyszorowana !! te co nie chciały wyjść wygoliłam...polałam ziołami i znowu wysmarowałam i co??? i znowu wyszły.... ręce mi opadły

zaczynając od pierwszej kąpieli cała sesja trwała 5 godzin !!! wyszłam z wanny wykończona...ale wiem , że to działa!! przekonałam się na sobie

następne kąpiele zajmują mi 1,5 godziny bo już wiem, że to działa i nie muszę tak obserwować swojego ciała po prostu polewam się,smaruję i spłukuję i tak w kółko póki mam siłę.

Polecam spróbować ..wiem, że 5 godzin to długo,ale są efekty.

http://pasozyty.net/art5.html

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

aha te robaki to włosogłówka

[marsi11]

Napisane przez Caramel Babe

Hej, nie ma sprawy. Trzeba sie umiec przyznac do bledu. Wstyd mi troche. Na swoje usprawiedliwienie napisze tylko, ze ta cala atmosfera u pani zielarki, nieco ciemna lazienka, dwie panie terapeutki ostrzegajace mnie ze zaraz beda te robaki wychodzic, tlumaczenie mi jakie ziola stosuja, wymiana ich lacinskich nazw, o odpowiednich proporcjach ktore sa tajemnica rodzinna, psioczenie na medycyne, ze lakarze nic nie wiedza itp. zebym sie nie bala. Ze dzieci czesto placza bo tyle robakow wychodzi z nich, w dodatku bylam nago w wannie przed dwiema obcymi kobietami. Cala ta atmosfera i uczucie, ze moze jednak te robaki tam sa a moze ta stara zielarka cos jednak wie, bo robila to tysiace razy... No ale mimo ze sie nabralam to tylko na chwile i czulam sie w obowiazku by wam to opisac zeby nie promowac czegos co nie istnieje.

czytam i nie wierzę
to jakieś zabobony
OMG

[nitka180]

zabobon?? hm... kwestia przekonania się na sobie.
ciemnota?? przepraszam ale ciemnota to raczej przekonanie , że ludzie to święte krowy i nikt ich nie ruszy... po prostu brak wiedzy ... to jest ciemnota.
Dziewczyny!! psy się odrobacza przynajmniej raz na pół roku... a ludzie to co?? nietykalni??
Każdy ma parwo do swojego zdania oczywiście, ale nie krytykujmy czegoś o czym nie mamy zielonego pojęcia.

Pozdrawiam serdenie
Mama zdrowego i uśmiechniętego 5 latka

[truskawkowawiosna]

Napisane przez nitka180

zabobon?? hm... kwestia przekonania się na sobie.
ciemnota?? przepraszam ale ciemnota to raczej przekonanie , że ludzie to święte krowy i nikt ich nie ruszy... po prostu brak wiedzy ... to jest ciemnota.
Dziewczyny!! psy się odrobacza przynajmniej raz na pół roku... a ludzie to co?? nietykalni??
Każdy ma parwo do swojego zdania oczywiście, ale nie krytykujmy czegoś o czym nie mamy zielonego pojęcia.

Pozdrawiam serdenie
Mama zdrowego i uśmiechniętego 5 latka

niestety to dowod na brak wiedzy biologicznej. z tym, ze tej wiedzy nie masz Ty, a nie sceptycy

robaki bytuja na skorze psa (a nie w skórze), a siersc, a Ty probujesz wmowic ludziom, ze u czlowieka, ktory w dodatku siersci nie ma, robaki siedza gleboko w skorze i wylaża, bo maja ochote na cos slodkiego fizjologia sie klania.

wez jednego robaka, ktory rzekomo wylazl spod ludzkiej skory, daj go do analizy, jeden rzut oka w mikroskop i juz wiadomo.

spojrz na post Caramel Babe, ktory jest na samej gorze

Hej, nie ma sprawy. Trzeba sie umiec przyznac do bledu. Wstyd mi troche. Na swoje usprawiedliwienie napisze tylko, ze ta cala atmosfera u pani zielarki, nieco ciemna lazienka, dwie panie terapeutki ostrzegajace mnie ze zaraz beda te robaki wychodzic, tlumaczenie mi jakie ziola stosuja, wymiana ich lacinskich nazw, o odpowiednich proporcjach ktore sa tajemnica rodzinna, psioczenie na medycyne, ze lakarze nic nie wiedza itp. zebym sie nie bala. Ze dzieci czesto placza bo tyle robakow wychodzi z nich, w dodatku bylam nago w wannie przed dwiema obcymi kobietami. Cala ta atmosfera i uczucie, ze moze jednak te robaki tam sa a moze ta stara zielarka cos jednak wie, bo robila to tysiace razy... No ale mimo ze sie nabralam to tylko na chwile i czulam sie w obowiazku by wam to opisac zeby nie promowac czegos co nie istnieje.

pisala wczesniej to samo co Ty, wierzyla i probowala nas przekonac. potem sama przyznala, ze zrobiono ją w bambuko.