Salon sukien ślubnych - kilka pytań - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-16, 20:52   #1
Gulek88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2

Salon sukien ślubnych - kilka pytań


Hej dziewczyny!
Nie wiem czy dobry temat i czy w dobrym miejscu - jeśli coś naknociłam to przepraszam
Od ponad pół roku zastanawiam się nad otworzeniem salonu sukien ślubnych. Załatwiłam sobie już producenta butów i biżuterii, a także myślałam, że producenta sukien ślubnych też mam już wybranego ale... naszły mnie takie wątpliwości. Otóż producent tych sukien ślubnych jest dość drogi (ceny zaczynają się od 3500zł w górę) i zastanawiam się czy z takimi sukniami mój salon nie padnie. Znalazłam tańszego producenta (ceny powiedzmy między 2800zł a 3500zł), ale te sukienki nie są już takie śliczne jak u tego pierwszego.
Znalazłam również o wieleee tańszego producenta, gdzie suknie to koszt około 2000zł, ale np. ja bym nie ubrała takiej sukienki.
I teraz mam kilka pytań do Was:
1) Jaki macie założony budżet na sukienkę? I w jakim mieście? (może np. określajcie duże/średnie/małe, tak będzie lepiej )
2. Co spowodowało, że wybieracie się akurat do tego a nie do innego salonu?
3. Jakbyście miały wybór - tańsza ale gorsza, a droższa a super, to którą byście wybrały?
4. Na co zwracałyście uwagę w salonach ślubnych?
5. Jaka promocja by Was przyciągnęła do salonu X?

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Dodam, że ja jestem nietypowa bo... moją wymarzoną suknię widziałam kiedyś na wystawie w innym mieście, zrobiłam jej zdjęcie i... jak już nadszedł moment zakupu sukni ślubnej, umówiłam się do tego salonu, pojechałam do niego 350km, pokazałam zdjęcie, przymierzyłam tę suknię i ją zakupiłam :brzyda l:
Dlatego ja nie mogę odpowiedzieć sobie na te pytania i bazować na swoim doświadczeniu
Dlatego bardzo Was proszę o pomoc! :pro si:
Gulek88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 08:07   #2
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

1. Do 1500 zł. Jeśli trafię do tyle w salonie- kupię w salonie, jeśli nie- używana z drugiej ręki albo krawcowa lub sprzedaż wysyłkowa. Do salonu z suknią za +2500 bym nawet nie weszła. Mieszkam w dużym mieście, ceny w salonach zaczynają się +/- 1000zł, mając 2000zł można już zaczynać "wydziwiać" bo wybór przeogromny.
2. Po prostu wybór.
3. Tańsza, ale gorsza. Jak się dobrze poszuka to można mieć fajną, ale tańszą
4. Nastawienie obsługi, mnogość modeli i ceny.
5. Wyprzedaż starych modeli. Wychodząc za mąż w 2017 nie muszę mieć sukienki z 2017 albo i 2018
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 14:31   #3
mmagduszka
Rozeznanie
 
Avatar mmagduszka
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 917
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Odniosę się do punktu punktu 3 - nie sądzisz że takie myślenie to błąd? Tania suknie nie musi być kiepskiej jakości, a droga wcale nie musi być piękna. Ale tak czy inaczej, w miastach średnich/mniejszych nie liczyłabym na przyjęcie się salonu z sukniami 3500+. W większych miastach być może, choć najpierw czekałoby Cię długie wyrabianie marki.
__________________
20.08.2016
mmagduszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 15:01   #4
Gulek88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi. Szczerze mówiąc to przeszukuję suknie i jednak widzę różnicę między takimi za 1000zł-1500zł a 3500zł. Oczywiście za 1000zł czy 1500zł można kupić na wyprzedaży czy z drugiej ręki, ale chodzi mi o aktualne kolekcje
Gulek88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 16:16   #5
mmagduszka
Rozeznanie
 
Avatar mmagduszka
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 917
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Wszystko tak naprawdę zależy od tego, w jakim mieście zakładasz salon i w jaką klientelę celujesz. Jeżeli chcesz założyć elegancki i droższy salon (3500+) - to jak najbardziej w dużym mieście masz szansę. Będziesz mieć mniej klientek, ale na sukience większy zarobek niż na kilku tańszych. Osobiście ja bym celowała na suknie z tej średniej półki 2800-3500. Sama zobaczysz jakie jest zapotrzebowanie i będziesz mogła w kolejnych latach nieco zmienić profil salonu... a ten będzie po prostu najszerszy.
__________________
20.08.2016
mmagduszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 17:36   #6
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

1. na początku chciałam jak najtaniej (ale przy dobrej jakości), a ostatecznie mierzyłam nawet takie po 6k.
2. albo był to znany salon (jak w przypadku Anny Kary) albo miałam po drodze i z ciekawości weszłam, jak w przypadku tego gdzie kupiłam suknię.
3. droższą, bo zakładam jednak że po takich hiper tanich tą taniość widać.
4. na obsługę - czy słuchają co do nich mówię, czy chcą mi wepchać standardową princeskę xD
5. nie zwracałam na to uwagi.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-17, 18:16   #7
ewanka1989
Zakorzenienie
 
Avatar ewanka1989
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

1. budżet był do 4 tys, chociaż chciałam jednak taniej ale ostatecznie mierzyłam suknie w różnych cenach od 1700 do ponad 6 tys. Suknię kupiłam za 3400 zł - nie jest to tanio, ale byłam bardzo zadowolona z zakupu.
2. lokalizacja - jeśli nie było bardzo daleko od centrum/okolicy gdzie mieszkałam, szukałam adresów w internecie.
3. widziałam suknie tańsze które wcale nie wyglądały na gorsze niż takie za ponad 4 tys. Ja bardzo zwracałam uwagę na rodzaj koronki, w tańszych sukniach często (nie zawsze) koronka nie wyglądała tak jak chciałam.
4. na obsługę - w niektórych salonach chwilę po wejściu miałam ochotę stamtąd wyjść, obsługa była czasem wręcz niemiła, nie poświęcała wystarczającej uwagi, nie znała asortymentu sklepu, chciała mi na siłę coś wcisnąć czego nie chciałam, nie słuchała moich uwag i tego jakiej sukni szukam.
5. nie zwracałam zbytnio uwagi na promocję, suknia musiała mi się spodobać. Jak założyłam "moją" to od razu wiedziałam, że to to. Mimo, że później mierzyłam jeszcze wiele sukien to żadna nie spodobała mi się aż tak.


Zależy w jakim mieście chcesz otworzyć salon. Ja mierzyłam suknie w Warszawie, Krakowie i Lublinie. W Lublinie były oczywiście niższe ceny niż w Wwie czy Krk. W mniejszym mieście możesz mieć problem ze sprzedażą sukni za ponad 3.500 zł. W samym Lublinie chyba nie zdarzyło mi się mierzyć sukni za więcej niż 4 tys. Ceny oscylowały często do 3 tys. zł
__________________





ewanka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-17, 21:36   #8
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

po pierwsze to nie musisz miec tylko jednego producenta,mozesz wspolpracowac z kilkoma producentami,chyba ze chcesz otworzyc salon firmowy ale to wtedy oni postawia ci warunki
cena sukni to nie cena wyjsciowa,wiec jak zaplacisz producentowi 3,500 to za te suknie musisz wziasc 5,500 zeby cos zarobic
nastepna sprawa to gdzie te suknie sa szyte,wiele osob zwraca uwage na metke,bo za suknie z np. Hiszpani ale szyta w Chinach cena powinna byc o wiele nizsza niz tej szytej w Hiszpanii
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 10:01   #9
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

1) Miałam 3,5-4 k założone na sukienkę
2) Upatrzyłam go sobie po wystawie - zawsze mieli piękne suknie w moim stylu. Obiecałam sobie, że jak będę wychodzić za mąż to właśnie tam pójdę.
3. Dziwne pytanie w sumie... Co znaczy "tańsza a gorsza" - brzydsza? Gorsza jakościowo? Gdyby mi się nie podobała - nie kupiłabym.
4. Na obsługę, dostosowanie się do klienta i jego wymagań, kroje sukni...
5. W sumie mnie raczej żadna, kiedyś trzeba było w końcu tam iść i poszłam, bo przyszedł najwyższy czas
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 11:43   #10
Orange2
Raczkowanie
 
Avatar Orange2
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 97
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

1) Jaki macie założony budżet na sukienkę? I w jakim mieście? (może np. określajcie duże/średnie/małe, tak będzie lepiej )

Mój budżet miał być "najtaniej jak się da", ale żeby była w moim stylu. Ogólnie byłabym w stanie dać 2000zł, ale to max. Szukałam w mieście rodzinnym - małym - ceny były wyjątkowo wysokie jak na takie miasto (ok. 3000zł); szukałam też w mieście dużym, w którym aktualnie mieszkam i salonów jest na pęczki; były to salony różne; znalazłam parę kiecek, które mi się podobały, oraz dwie/trzy, które mnie urzekły (Anna Kara ), ale których nie kupiłam (mimo, że rodzina chciała mi dorzucić te 2 koła), bo uważałam, że to po prostu za dużo jak na kieckę na jedną noc; ostatecznie kupiłam używkę za 1000zł i jestem bardzo zadowolona


2. Co spowodowało, że wybieracie się akurat do tego a nie do innego salonu?
Ja weszłam do wielu salonów, które miałąm po drodze/ które były blisko siebie/ które miały dobrą opinię w necie; ale ogólnie chciałam zajrzeć do większości, żeby mieć porównanie.

3. Jakbyście miały wybór - tańsza ale gorsza, a droższa a super, to którą byście wybrały?
Szukałabym zamiennika tej droższej (używka, szycie)

4. Na co zwracałyście uwagę w salonach ślubnych?
Dużą rolę ma obsługa. Były salony, gdzie Panie koniecznie chciały mi wcisnąć coś, co mnie nie interesowało oraz teksty typu: "koło z halką wymyślono po to, żeby je nosić" - gdzie ja kategorycznie go nie chciałam - zupełnie mnie odstraszały od takiego salonu. Trzeba wsłuchać się w potrzeby klientki. Myślę, że niekiedy można je nieco naciągnąć, ale żeby z kiecki w stylu empire iść w princesskę to przesada

5. Jaka promocja by Was przyciągnęła do salonu X?
Szukałam salonu z promocjami, ale nie było takich wiele. Można było dostać kieckę z wieszaka po przeróbkach, ale i tak nie były to ceny, które mnie satysfakcjonowały.

Myślę, że fajnie by było jakbyś współpracowała z kilkoma producentami - i tymi droższymi i tańszymi - abyś mogła zadowolić różne grupy klientek, a czas pewnie zweryfikuje co opłacałoby się bardziej
Orange2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 11:49   #11
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
1) Miałam 3,5-4 k założone na sukienkę
2) Upatrzyłam go sobie po wystawie - zawsze mieli piękne suknie w moim stylu. Obiecałam sobie, że jak będę wychodzić za mąż to właśnie tam pójdę.
3. Dziwne pytanie w sumie... Co znaczy "tańsza a gorsza" - brzydsza? Gorsza jakościowo? Gdyby mi się nie podobała - nie kupiłabym.
4. Na obsługę, dostosowanie się do klienta i jego wymagań, kroje sukni...
5. W sumie mnie raczej żadna, kiedyś trzeba było w końcu tam iść i poszłam, bo przyszedł najwyższy czas
pokaaa jakieś foto ślubne
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-18, 13:14   #12
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Cytat:
Napisane przez Gulek88 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!
Nie wiem czy dobry temat i czy w dobrym miejscu - jeśli coś naknociłam to przepraszam
Od ponad pół roku zastanawiam się nad otworzeniem salonu sukien ślubnych. Załatwiłam sobie już producenta butów i biżuterii, a także myślałam, że producenta sukien ślubnych też mam już wybranego ale... naszły mnie takie wątpliwości. Otóż producent tych sukien ślubnych jest dość drogi (ceny zaczynają się od 3500zł w górę) i zastanawiam się czy z takimi sukniami mój salon nie padnie. Znalazłam tańszego producenta (ceny powiedzmy między 2800zł a 3500zł), ale te sukienki nie są już takie śliczne jak u tego pierwszego.
Znalazłam również o wieleee tańszego producenta, gdzie suknie to koszt około 2000zł, ale np. ja bym nie ubrała takiej sukienki.
I teraz mam kilka pytań do Was:
1) Jaki macie założony budżet na sukienkę? I w jakim mieście? (może np. określajcie duże/średnie/małe, tak będzie lepiej )
2. Co spowodowało, że wybieracie się akurat do tego a nie do innego salonu?
3. Jakbyście miały wybór - tańsza ale gorsza, a droższa a super, to którą byście wybrały?
4. Na co zwracałyście uwagę w salonach ślubnych?
5. Jaka promocja by Was przyciągnęła do salonu X?

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Dodam, że ja jestem nietypowa bo... moją wymarzoną suknię widziałam kiedyś na wystawie w innym mieście, zrobiłam jej zdjęcie i... jak już nadszedł moment zakupu sukni ślubnej, umówiłam się do tego salonu, pojechałam do niego 350km, pokazałam zdjęcie, przymierzyłam tę suknię i ją zakupiłam :brzyda l:
Dlatego ja nie mogę odpowiedzieć sobie na te pytania i bazować na swoim doświadczeniu
Dlatego bardzo Was proszę o pomoc! :pro si:
zależy w jakim Ty mieście się znajdujesz. Ja mieszkam w mieście <30tys mieszkańców. Do najbliższego większego miasta (Olsztyn, Ełk, Suwałki) mam około 100km. Do salonów w małych miastach nawet nie umawiałam się na przymiarki bo wystrój salonów od razu mnie odstraszał, a suknie wyglądały jakby przeszły armagedon.

Nie miałam określonego budżetu na suknię. Mogła to być zarówno taka za 1500, jak i za 10tys. Ostatecznie wybrałam suknię z kolekcji 2015, cena katalogowa 3600. I kupiłam ją w Olsztynie. To był jedyny salon w którym mierzyłam suknie ślubne bo.. próbowałam dodzwonić się do wszystkich w tym mieście, to był pierwszy telefon.. i jedyny odebrany przez pracownika. Niejednokrotnie dzwoniłam na komórki i nikt nawet nie oddzwonił (rozumiem, ze mogą mieć w tym czasie klienta itd, ale można oddzwonić?)
Także to był chyba znak, że właśnie tam mam kupić tą suknię.

Suknie w salonie były różne, takie i po 2 tys (prosto z wieszaka) jak i szyte na miarę z katalogów- nawet po 7tys - z jakiejś tam nowej kolekcji.
Nie zauważyłam wielkiej różnicy pomiędzy wykonaniem, tylko różniły się po prostu stylem i nie wszystkie były w moim guście.

Bardzo ważna jest obsługa. Była jedna pani z obsługi i krawcowa, która też pomagała. Byłam sama z mamą w salonie i podczas przymiarki nikt nam nie przeszkadzał.

Gdyby taki salon był w moim mieście nie jeździłabym tak daleko żeby szukać sukien. Przestraszyło mnie po prostu ubogie wyposażenie, odrapane ściany i stojaki jak na rynku. A także odpicowane pracownice, które były ą, ę.

Cytat:
Napisane przez mmagduszka Pokaż wiadomość
Odniosę się do punktu punktu 3 - nie sądzisz że takie myślenie to błąd? Tania suknie nie musi być kiepskiej jakości, a droga wcale nie musi być piękna. Ale tak czy inaczej, w miastach średnich/mniejszych nie liczyłabym na przyjęcie się salonu z sukniami 3500+. W większych miastach być może, choć najpierw czekałoby Cię długie wyrabianie marki.
A ja myślę, że mogłoby mieć to sens, o ile nie ma innego takiego salonu. Trzeba też zobaczyć miasta obok (te mniejsze, czy tam też nie ma takich sukien). Ocenić sale w mieście i w okolicy- cały ślubny rynek, ile ludzie wydają na wesela.
Czasami z braku laku ktoś kupuje tańszą suknię bo nie chce mu się jeździć i szukać. Sama bym nie kupiła takiej, która mi się nie podoba, nawet gdyby kosztowała 800zł. Wolałabym pojechać gdzieś dalej i znaleźć taką, która mi odpowiada.

W moim bliskim otoczeniu praktycznie żadna koleżanka nie wypożyczała sukni ślubnej i nie oszczędzała na tym. A tak jak wspomniałam, mieszkamy w małym mieście.

Tak samo z fotografem, nasz foto pochodzi z naszego małego miasta, ale więcej ślubów obsluguje w Trójmieście, w Warszawie, w Olsztynie bo sam mi powiedział, że mało ludzi chce wydawać taką kasę na foto.. no,ale są tacy jak ja, którzy cenią sobie jego jakość i profesjonalizm i wolą dopłacić, być zadowolonym z obsługi,a nie później do końca życia żałować, ze chcieli zaoszczędzić.

Tylko to właśnie zależy od całego rynku w okolicy. Bo może rzeczywiście więcej panien młodych ma mniejszy budżet na takie rzeczy i wtedy łatwiej jest prowadzić taki salon, jak te w moim mieście, gdzie nie ma wyboru, a jakość jest taka sobie..

edit: co do promocji, dostałam rabat 10% i jeszcze pani sama mi urwala 50zł, więc nie musiałam nawet bawić się w babę na rynku i się targować).
Na miejscu jest krawcowa, od razu robia poprawki w cenie sukni.
Mają też suknie z wieszaka w niższych cenach, ale wiadomo, ze podniszczone no i też można w ramach ceny wykonać poprawki. Dla porównania, cena mojej z wieszaka to było 1400 lub 1600zł, ale była za mała i nie daloby się jej powiększyć bo już wcześniej była pomniejszana, poza tym tata kazał kupić mi zupełnie nową, nieużywaną.

Myślę, ze mogłaby przyciągnąć np znizka na inne art ślubne i weselne lub usługi (mój fotograf dał mi kupony zniżkowe na obrączki i zaproszenia, z których skorzystaliśmy więc jak się decydowaliśmy na podpisanie z nim umowy to już sobie przekalkulowaliśmy, że zaoszczędzimy na tych dwóch rzeczach).
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet

Edytowane przez mtynai
Czas edycji: 2016-07-18 o 13:32
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-29, 17:24   #13
Anemone
Mother of Cat
 
Avatar Anemone
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 304
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Cytat:
Napisane przez Gulek88 Pokaż wiadomość
I teraz mam kilka pytań do Was:
1) Jaki macie założony budżet na sukienkę? I w jakim mieście? (może np. określajcie duże/średnie/małe, tak będzie lepiej )
2. Co spowodowało, że wybieracie się akurat do tego a nie do innego salonu?
3. Jakbyście miały wybór - tańsza ale gorsza, a droższa a super, to którą byście wybrały?
4. Na co zwracałyście uwagę w salonach ślubnych?
5. Jaka promocja by Was przyciągnęła do salonu X?
1. 3 tysiące - duże.
2. Szczerze? możliwość modyfikacji sukni Bo miałam taką akurat wizję, a nie inną, co spowodowało, że idealnej sukni bym nie znalazła na pstryk, musiałam pytać o możliwość przeróbek, tutaj nie chodzi o dopasowanie, czy wywalenie paska, ale o inną koronkę, czy wymianę rodzaju tiulu
3. droższa, a super chociaż nie wiem co rozumiesz przez tańszą i gorszą? Moja suknia kosztuje 2240, mierzyłam też takie po 3500 i zakochałam się w tej nieco tańszej, ale cena nie miała tu wpływu nawet na jakość
4. na kompetencje obsługi i podejście do klienta. Salon sukien ślubnych działa tak, że często PM-ki strasznie to przeżywają. Obsługa musi być miła i fajnie jakby miała podejście, że oczywiście, wszystko zrobimy, proszę się nie martwić, będzie tak jak Pani sobie wymarzyła.
5. Promocja? różne można mieć pomysły
Na przykład:
- do każdej sukni welon lub buty gratis
- zakup sukni w dniu urodzin -15%
- zakup w walentynki -14%
- zakup z wystawy -35% (no ja bym się nie odważyła, ale są i takie )
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤
jesteśmy razem od 1 marca 2008
zaręczyliśmy się 15 listopada 2015
ślub 30 grudnia 2017
Anemone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-02, 16:50   #14
very niceee
Zadomowienie
 
Avatar very niceee
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 257
Dot.: Salon sukien ślubnych - kilka pytań

Cytat:
Napisane przez Anemone Pokaż wiadomość
1. 3 tysiące - duże.
2. Szczerze? możliwość modyfikacji sukni Bo miałam taką akurat wizję, a nie inną, co spowodowało, że idealnej sukni bym nie znalazła na pstryk, musiałam pytać o możliwość przeróbek, tutaj nie chodzi o dopasowanie, czy wywalenie paska, ale o inną koronkę, czy wymianę rodzaju tiulu
3. droższa, a super chociaż nie wiem co rozumiesz przez tańszą i gorszą? Moja suknia kosztuje 2240, mierzyłam też takie po 3500 i zakochałam się w tej nieco tańszej, ale cena nie miała tu wpływu nawet na jakość
4. na kompetencje obsługi i podejście do klienta. Salon sukien ślubnych działa tak, że często PM-ki strasznie to przeżywają. Obsługa musi być miła i fajnie jakby miała podejście, że oczywiście, wszystko zrobimy, proszę się nie martwić, będzie tak jak Pani sobie wymarzyła.
5. Promocja? różne można mieć pomysły
Na przykład:
- do każdej sukni welon lub buty gratis
- zakup sukni w dniu urodzin -15%
- zakup w walentynki -14%
- zakup z wystawy -35% (no ja bym się nie odważyła, ale są i takie )
Ja kupiłam z wieszaka i polecam takie rozwiązanie. Zapłaciłam 1600 zł za nową kieckę.
__________________
14.06. 2010
14.02.2015
13.08.2016
Ex Au pair De
very niceee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-02 17:50:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:19.