samba-proszę o pomoc

[mmartaa]

Witam serdecznie mam małe pytanko wiem że powturze się,mam 165 cm wzrostu i ważę 65kl chciałabym schudnąć do 55 kl ,mieszkam w bardzo małym miescie gdzie niema siłowni ani żadnyuch klubów fitness,wiem jak cwiczyć w domu ale często brakuje mi motywacji do normalnych cwiczeń,za to kocham taniec,więc czy tańcząc 5 razy w tygodniu po 45 min oczywiscie chodzi o dynamiczny taniec(samba)da jakieś efekty?,ijeszcze jedno nie lubie tańczyć rano czy tańcząc w połódnie tzn.1,5 godziny po pierwszym sniadaniu robię dobrze?.
PS.wspomnę tylko że wiosną jeżdże na rowerze bo także uwielbiam ten rodzaj aktywnosci iwcześniej nie wspomniałam ale jestem na diecie 1200 kl.Z góry dziękuje za odpowiedz pozdrawiam pa.

[mmartaa]

błagam niech ktoś wreszcie mi doradzi,czy aż takie banalne pytanie zadałam?????.

[Calineczka]

hej

twoje pytanie nie jest banalne, ale mam takie wrazenie, ze albo niewiele osob odwiedza to forum albo niewielu chce sie odpowiadac

przede wszystkim musisz sie chyba uzbroic w cierpliwosc.. 10kg to duze wyzwanie i nie radze probowac drakonskich diet, leccz nastawic sie na zdrowsze odzywianie i ruch...

mysle, ze tanczac salse mozna spokojnie schudnac.. ruch to ruch

pozdrawiam

[czarodziejka]

Witam!
I już, odrazu, na samym wstepie chcę napisac że ci zazdroszczę! Tego że chce ci się tanczyć...Ech...Ja to leniuch jestem ale od poniedziałku biorę się za siebie ( nie wazne który raz, wazne że biorę). Ja mieszkam jakieś 25 km od siłowni wie craczej spacerek tam dopada (chyba że gonić za uciekajacym autobusem przez pół godziny już sobie yobrażam...hheeh) wiec znam ten ból. Naszczęscie już wiosenka idzie (a z nią moja grypa). No ale w ko ńcu gadam tylko o sobie!
Bo w sumie nie wiem co napisać. pozatym że trzymam za ciebie kciuki. Jak tobie się uda to moze i mi...
Pozdarwiam i całuję serdecznie
Czardoziejka
PS:Pisałam syzbko wiec są orty ale to chyba SZCZEGUŁ nio nie?

[mmartaa]

Bardz dziękuje za odpowiedzi,też mam nadzieję że tańczenie samby i nie tlko coś mi pomoże,a co zaś tyczy się diety to jem dość rozsądnie tzn.4 razy dziennie bo wstaję o 9-tej rano i sniadanie jem o 10 rano.TAk wogóle to chodzi mi też o to czy to co zacznę praktykować można porównać do AEROBÓW ponieważ chodzi mi szczególnie o spalenie tlanki tłuszczowej,więc wole robić coś co mi sprawia ogromną przyjemność a taniec i jazda na rowerze to jest co lubie ,więc jeszcze raz proszę o jakieś rady czy PODĄŻAM W DORYM KIERUNKU?.pozdrawiam serdeczni ijeszcze raz dziękuje za odpowiedzi pozdrawiam.

[mmartaa]

Dziwczyny no co jest,czy ktoś mi wkońcu doradzi ,wiem że jestem upierdliwa ale jeśli ktoś mi powie że dobrze robie będzie mi łatwiej trzymać się swojego planu ,może jest to niezrozumiałe ale potrzebuje potwierdzenia .Pozdrawiam pa.

[rajzerek]

no ja też jestem ciekawa? tylko, że ja wolę enegiczne wygibasy, z "przysiadami" i lekkimi ukłądami i kręceniem tyłeczkiem.

[MoniaK]

Każdy ruch jest dobry, więc taniec także jak najbardziej Jeśli lubisz i sprawia ci to przyjemność to tańcz ile wlezie Spalanie tkanki tłuszczowej następuje po ok. 20 minutach przy tętnie 65%-75% HRmax, więc najlepiej będzie jak w trakcie tańca zmierzysz sobie tętno i sprawdzisz czy mieści się w tym przedziale. Z tego co pamiętam to Smoczek jest tancerką i jak będzie na forum to napewno coś jeszcze napisze
pozdrawiam

[mmartaa]

Wielkie dzięki ,pomimo że mam 28 lat potrzebuję czasami właśnie takiego wsparcia,naprawde odetchnełam z ulgą może to głupie ale myślałam że to co daje mi taką satysfakcję nie będzie miało takich efektów jak aeroby itp. ale macie rację karzdy ruch jest dobry,tylko że ja nie muszę za bardzo teraz motywować się,żałuje tylko że w moim miescie nie ma klubu gdzie mogłabym podszlifować sambę to jest właśnie minus małych miasteczek,ale za to jestem w wielkim świecie wirtualnym narazie musi mi to wystarczyć,serdecznie dziękuje dziewczyny i moc buziaków pa.

[tancerka]

Witaj
Z tańcem to jest taka sprawa,że to jest naprzyjemniejsza forma spalania tłuszczyku Ja sobie nie wyobrażam siedzenia w siłowni i ćwiczenia,taniec kocham i szczerze Ci powiem,że tańce latynoamerykańskie(w skład który wchodzi właśnie samba)są najłatwiejszym i chyba najprzyjemniejszym sposobem spalania tłuszczyku,wynika to z tego,że dochodzi ruch bioder oraz biorą udział mięśnie,które zwykle "śpią" Jednak ważne są regularne treningi,ja powiem Ci,że trenuję 5 razy w tygodniu po 3 godziny,ale to dlatego,że zajmuję się tym profesjonalnie i wiesz Mogę jeść wszystko wszystko i nie tyję,a utrzymuję figurkę
Kiedyś byłam raczej okrągłą osobą,mimo,że nie jadłam słodyczy i tłustych rzeczy,odkąd zaczęłam tańczyć,figurka jest taka,jaką zawsze chciałam mieć i na dodatek mogę wszystko jeść Więc polecam,szczególnie salsę,ale samba też może być,zresztą najlepiej zapisać się na kurs
Pozdrawiam

[mmartaa]

Dzięki za odpowiedz ,z tym kursem tańca to już pisałam że właśnie żałuje że mieszkam w małym miescie i tutaj nie ma takich klubów,ale dla mnie to i tak żadna przeszkoda taniec mam we krwi ale szczególnie lubie sambę ,wcześnij tańczyłam jak miałam natchnienie natomiast teraz musze zżucić 10kl więc będe tańczyła prawie codzinnie ,jeszcze raz dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam serdecznie pa.