2010-11-12, 12:24 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Jak wybrnąć z sytuacji :P
Postaram się bez zbędnego gadania
Zostałam zaproszona na imprezę, domówkę, która jest w takim miejscu że w nocy komunikacja miejska nie jeździ, jest to naprawdę oddalone więc taksówka odpada. No więc nie mam wyboru jak jechać samochodem. Z tym że to jest kawałek. No i jak już tak czy siak będę jechała samochodem, ludzie chcą mi do niego wsiadać "bo i tak jadę". Rzuciłam propozycję że jak 5 osób (łącznie ze mną) zrzucimy się po 4 złote na benzynę to ich nawet pod dom odwiozę. Niestety było takie "eee wiesz coooo " ale mimo wszystko "I TAK TAM JEDZIESZ WIĘC CO ZA CHOLERNĄ RÓŻNICĘ CI TO ROBI?" Ok nie robi, ale mam dosyć bycia cholernym taksówkarzem _-_ tam nie chodzi o to picie, ale już enty raz jeżdżą za darmo. Tak mogłabym być chamska i zostawić ich tam na pastwę losu, prawda? Z drugiej strony oni też się nie lepiej zachowują. Niezręczne prawda? No i taki kurde dylemacik mam
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-11-12, 12:28 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Skoro zasugerowałaś już zrzutkę na benzynę i reakcja była cokolwiek dziwna (po pierwsze - to Twoi towarzysze powinni wyjść z taką propozycją, a po drugie - 4 zł to nie majątek), to masz dwa wyjścia. Albo zacisnąć zęby i po raz kolejny przewieźć towarzystwo za darmo, albo zaryzykować, że się poobrażają i powiedzieć, że Twojej propozycji nie przyjęli, więc trudno - przewieziesz powietrze
|
2010-11-12, 12:30 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
No tylko wiesz, nie przewiozę - foch z przytupem...
No dobra ja nie spalę benzyny za 20 zł (5l/100km) bo to daleko specjalnie nie jest, ale przecież nie zatankuję za 5 czy 10 zł Dlatego nie wiem, 4 zł - więcej by wydali na bilet chociaż i tak nic nie jedzie. Z drugiej strony i tak tam pojadę czy mi dadzą pieniądze czy nie. Z trzeciej strony jestem rysiek taksi drajvwer czerwony krzyż.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-11-12, 12:31 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Strasznie nie fajne ze strony znajomych że sami nie zaproponowali a że jeszcze polemizują gdy mówisz że jest zrzutka.... masakra.
Jestem studentką - w gronie moich znajomych nawet się nie pyta czy jest zrzuta tylko po ile jest.. Nieważne czy ktoś i tak by jechał w tą samą stronę co my.
__________________
Nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go Studentka prawa i medycyny !!! |
2010-11-12, 12:33 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
No ja bym sprawę postawiła bardziej jasno. Powiedziałabym, że nie mogę jechać bo wyszło jak wyszło ale nie mam kasy na dojazd tam i wracać. Jak się dołożą to Ty pojedziesz i oni będą mogli. Gorzej jak nadal będą skąpić aż 4 złote. Masakra....
Aczkolwiek jakby impreza była ważna to przyjechałabym spóźniona i powiedziała że znajoma pożyczyła mi kasę i przyjechałam. A jakby chcieli zabrać się z Toba wracając to bym powiedziała sorki ale ja jade w innym kierunku po ta znajomą. I już. Sama nie wiem co innego powazniejszego doradzić. Skoro znajomi tyłki plaskate wożą chętnie ale by chociaż 4 zł dać to już nie. Faktycznie jak darmowa taksówka.... |
2010-11-12, 12:33 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
A może napuść kogoś z gospodarzy czy pozostałych znajomych na tych, co mają węża w kieszeni? Niech się niby przypadkiem wywiąże dyskusja na temat tego rodzaju zrzutek, przysług itd.? I może niech ktoś wprost zapyta jak to jest z Waszymi wspólnymi podróżami, sugerując jednocześnie jedyną słuszną odpowiedź
Edytowane przez red high heels Czas edycji: 2010-11-12 o 12:34 |
2010-11-12, 12:36 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Brookit ale kłamstwo.. czy kłamstwo jest asertywne? Sama nie wiem.
A i ludzie z wężem w kieszeni - oni i tak znajdą sposób by się tam dostać i wrócić, beze mnie jak sądzę. Więc jestem zła i mi się odechciewa
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-11-12, 12:36 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 439
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Ja niestety nie lubię takich akcji sępienia przez znajomych
I jak to już było powiedziane, to oni z grzeczności powinni ci zaproponować jakąś rekompensatę za to, że robisz im za szofera. Ja bym rzuciła hasło, że odwioze ich, ale w zamian maja ci postawić zgrzewkę piwa czy tam cokolwiek skoro burza sie o 4 zł ;] A jak im nie będzie nadal pasowało, to droga wolna, mogą z buta wracać, albo czekać na jakiś autobus do rana. Domyślam się, że to chyba nie jacyś najbliżsi znajomi? |
2010-11-12, 12:39 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-11-12, 12:41 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Raz bym mogła kogoś podwieźć za darmo, ale robić za darmową taksówkę?
Na Twoim miejscu powiedziałabym, że jak się złożą, to pojedziemy, a jak nie, to nie, bo nie masz kasy na benzynę. Najlepiej przelicz dokładnie ile benzyny spalisz i pokaż te wyliczenia znajomym. Niektórym chyba się wydaje, że samochody jeżdżą na wodę Ja przez cały rok jeździłam z koleżanką na uczelnię (teraz jeździmy na zmianę) i do głowy mi nie przyszło, żeby się nie składać na benzynę. A przecież też mogłam powiedzieć "autobusu nie ma, ty i tak pojedziesz, więc o co chodzi ". Czyste chamstwo. ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2010-11-12, 12:43 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
yyy? Skąd Ty wzięłaś takich znajomych? Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że ktoś mówi, że jest zrzuta na benzynę, a ja mówię: "Ej ale i tak jedziesz, więc sama za nią zapłać!". Masakra. Nie mam samochodu i prawka i często się ze znajomymi zabieram z koncertów np i ZAWSZE pytam sama z siebie, po ile się składamy na paliwo. Zwykle i tak taniej to wychodzi niż pociąg/autobus, o taksówce nie wspominając, a o ile wygodniej (pod sam dom i zaraz po koncercie/imprezie, a ja nocnych do domu nie mam). Nie bardzo rozumiem, czemu skąpią 4zł Tak czy siak nie daj się tak głupio wykorzystywać. Wsiądź w samochód i jedź na imprezę - nie to nie. Nie odbieraj po prostu telefonu, jak będą skąpiradła dzwonić
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning, the devil says: "Oh crap, she's awake!" FINLANDIA ! On lottovoitto syntyä Suomeen ! |
2010-11-12, 12:43 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 299
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
__________________
"Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los." (Paulo Coelho) |
|
2010-11-12, 12:43 | #13 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Kurde, ale mnie wkurza takie zachowanie... Ja rozumiem przysługę, ale samochód na powietrze nie jeździ i benzyna kosztuje. Jazda samemu obciąża samochód mniej, niż kiedy wpakuje Ci się do niego 5 osób. Kiedy my wracamy ze znajomymi po imprezach samochodem albo ogólnie gdziekolwiek jedziemy, to zawsze jest zrzutka na paliwo. Jasne, że jedziemy w podobne miejsce, ale jednak nie chcę z nikogo robić darmowej taksówki. Skoro znajomi tacy zgodni, że podwózka za darmo, to spytaj: "Ok, a kto następnym razem wszystkich odwozi?". Spodziewam się, że tłumu chętnych nie będzie.
|
2010-11-12, 12:46 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-11-12, 12:49 | #15 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
A dużo masz paliwa w baku? Może kiedy wszyscy Ci się wpakują do samochodu powiedz od razu: "Muszę zatankować". Pojedźcie na stacje benzynową i powiedz, że zrzuta po 4 zł. Jeśli im się nie zrobi głupio, że siedzą sobie, a Ty płacisz za ich wozidupstwo to ja bym na przyszłość ich olała.
|
2010-11-12, 12:50 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Z tym spóźnieniem i wcześniejszą ewakuacją to nie jest zły pomysł Ale to rozwiązanie tylko na ten jeden raz...
|
2010-11-12, 12:51 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
no, to jest wyjście na jeden raz, ale w sumie nie wiem czy nie jedyny raz tam jadę :P
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-11-12, 12:53 | #18 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
A nie możesz poprosić o zrzutkę na faktyczny koszt zużycia paliwa? Może 1-3 złocisze już nie będą takim majątkiem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-11-12, 12:54 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
a może zrzućcie się na taksówkę, przynajmniej do jakiegoś centralnego punktu w mieście gdzie każdy będzie mógł pójść w swoją stronę
|
2010-11-12, 12:54 | #20 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
To może powiedz, że odwieziesz ich do domu za piwko od każdego. Dla mnie to naprawdę chamstwo oczekiwać, że ktoś będzie darmową taksówką i jeszcze się oburzać Ale niektórym to byłoby złotówki szkoda.
|
2010-11-12, 12:55 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 479
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
__________________
Be the kind of woman
that when your feet hit the floor each morning, the devil says: "Oh crap, she's awake!" FINLANDIA ! On lottovoitto syntyä Suomeen ! |
2010-11-12, 12:59 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Ok, trudna sytuacja.
I zależna od wieku. Obecnie my podwożąc znajomych, jeżeli sami jedziemy w dane miejsce - nie bierzemy pieniędzy. Tak więc wyjazdy na koncerty, do kina, w plener - my zabieramy drużynę za free. Tak samo, jak ktoś ze znajomych zabiera mnie ze sobą, to zazwyczaj nie żąda pieniędzy z tym, że ja proponuję zrzutę tak czy siak. Większość nie chce się zrzucać, bo i tak jedzie, więc np. stawiam sok lub kupuję małe słodkości w podzięce. Z kolei sama nie wymagam takich gestów , bo i tak jadę... A od wieku jest to zależne, bo gdy chodzi o osoby w wieku studenckim, to wtedy powinna być zrzuta bez gadania, nie ma tak, żeby jeden student robił za taksówkę innym nierobom i skapiradłom Zresztą każda sytuacja jest inna. Np. kolega zadzwonił, że musi zawieźć znajomą do szpitala. Oczywiście, że nic nie chcieliśmy, chociaż się upierał. Drugi kolega zadzwonił w nocy, że potrzebuje pilnej podwózki. Pojechaliśmy sądząc, że co najmniej mu nogę urwało... Och nie, on stary koń, z jakimiś siusiumajtkami wybierał się na jakąś zabawę w dziurze oddalonej o ponad 20 km. I tak se wykombinował taksę. Pomijam, że nawet nie zaproponowali jakiejkolwiek formy rozliczenia się, do tego wdałam się we własnym samochodzie w pyskówkę z siusiumajtkiem, który nie chciał zapiąć pasów . Myśmy się nie upomnieli o kasę, gdyż ten przejazd to koszt naszej nauczki życiowej. Kolega poszedł w odstawkę, definitywnie stracił w naszych oczach. Cośmy pomyśleli, to nasze
__________________
|
2010-11-12, 13:02 | #23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ---------- dzustam od wieku i od zasobności portfela, ja akurat nie pracuję..... ---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ---------- Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
||
2010-11-12, 13:03 | #24 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Czemu w takim razie oni mają Tobie sponsorować przejazd i płacić więcej niż zużyją?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-11-12, 13:05 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Cytat:
mój samochód, JA nie piję (jako jedyna) i jeszcze moja benzyna? NO NIESTETY ale nie da się zatankować za 7 zł i 43 gr. Zatankować tak czy srak muszę czy się złożymy czy nie.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-11-12, 13:05 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Skoro nie pracujesz, to sprawa powinna być więcej niż jasna...
|
2010-11-12, 13:06 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
No właśnie _-_ tylko fakt faktem ja tak czy siak zatankuję i tak czy siak pojadę, tylko tak wiesz na złość ich nie wezmę i zostawię w środku nocy w czarnej ... ? Nie wiem, mam mieszane uczucia i za dobre serce
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-11-12, 13:07 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Ciekawych masz znajomych, którym 4 zeta szkoda....
Sorry, ale bądź dorosła i asertywna i nie rób scen "jadąc spóźniona i wychodząc pierwsza", co to jest?! W przedszkolu jesteś, czy dorosła kobieta? Chcesz tam sie bawic, czy zerakć kto już wyszedł i kiedy na Ciebie pora? Tylko Ty masz samochód, że za takse robisz? Jeżeli nie chcą się zrzucić- trudno, ich problem, nie masz ochote byc darmowym taryfiarzem, zatem, może ktos inny podwiezie Ciebie i resztę załogi?
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2010-11-12, 13:09 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
33owieczka taaak wiem jestem nieasertywna i mam miękkie serce i d.... nie bardzo nas kto inny podwiezie.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-11-12, 13:11 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Jak wybrnąć z sytuacji :P
Możesz też odżałować 20 zł z własnego portfela, ale powiedzieć wprost i jasno, że następnym razem oczekujesz, że kto inny zorganizuje transport.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:38.