Jak kupować spodnie??

[DsC]

Napisane przez layla_lbn

Juz nie wiem, co gorsze, boczki zakryte obcisla bluzka ?? O nieeee.... Porazka. Ogolnie polecam kupowac spodni w swoim rozmiarze .

a ja nie napisałąm że ta bluzka ma być koniecznie obcisła właśnie jeżeli już boczki- to obcisłe rzeczy odpadają odrazu!
ja zawsze kupuje w swoim rozmiarze i często tego załuje, bo tydzień później latam do krawcowej żeby zwęziła ....dobrze że mam ją tak blisko

[layla_lbn]

Napisane przez DsC

a ja nie napisałąm że ta bluzka ma być koniecznie obcisła właśnie jeżeli już boczki- to obcisłe rzeczy odpadają odrazu!
ja zawsze kupuje w swoim rozmiarze i często tego załuje, bo tydzień później latam do krawcowej żeby zwęziła ....dobrze że mam ją tak blisko

A nie uwazasz, ze lepije zalozyc spodnie w swoim rozmiarze i do tego, nie worki na gore? Bo ubrania przeciez gorne, nie musz byc obcisle, ale nawet na nieco wiekszej osobie wygladaja lepiej ciuchy dopasowane, niz worki. A zeby zakryc boczki to trzeba byloby chyba zalozyc cos raczej mocno luznego.

Tak wiec spodnie w odpowiednim rozmiarze, no coz, trzeba sie podogodzic z tymi, ze w taki i taki rozmiar sie nie zmiesci, a nawet jak i to nie wciskac sie na sile , ledwo dopinajac i ukazujac calemu swiatu oponke i boczki.

Spodnie w odpowienim rozmiarze+cos w miare dopasowanego (co oczywiscie nie znaczy obcislego, bo i na szczuple osobie obcisle ciuchy nie wygladaja za fajnie)+spodnie 100% cotton i bedzie OK .

I jeszcze taka mala rada ode mnie, osobiscie polecam kupowanie spodni, ktorych mona dobrac sobie i dlugosc nogawki i szerokosc w pasie (w.../l...), niz te jednorozmiarowe (s, m,l) Bo krotkie nogawki tez ciekawie nie wygladaja, a i szurajace sie po ziemi, postrzepione na dole tez nie.

[DsC]

niekoniecznie. To jeszcze zależy od tego, komu jak widać te boczki...
bo wiadomo, jedni mają mniejsze jedni większe. Nie chodzi mi tutaj o to, żeby zakładać obcisłą bluzkę taką że ledwo w niej oddychasz ani znowu workowatą, taką, w której wyglądasz jak jeden wielki kartofel!
Oczywiście że uważam, że lepiej założyć spodnie w swoim rozmiarze i ja tak robiłam do tej pory, aż wynalazłam inny sposób na spodnie...
W Wiekszości sklepach sa takie spodnie, które po jednym praniu robią się już fee... i są rozciągnięte, dlatego np. jak moja koleżanka(pracuje w sklepie z ciuchami) nosi rozmiar 38 to bierze spodnie 36 ciężko jej się dopiąc, ale po dwóch trzech razach wygląda w nich idealnie!!a rozciąga sobie te spodenki na przykłąd chodząc po domu! Później już jej naprawdę nie widać żadnych boczków To zależy też od tego kto jakiej jest figury

[layla_lbn]

Napisane przez DsC

niekoniecznie. To jeszcze zależy od tego, komu jak widać te boczki...
bo wiadomo, jedni mają mniejsze jedni większe. Nie chodzi mi tutaj o to, żeby zakładać obcisłą bluzkę taką że ledwo w niej oddychasz ani znowu workowatą, taką, w której wyglądasz jak jeden wielki kartofel!
Oczywiście że uważam, że lepiej założyć spodnie w swoim rozmiarze i ja tak robiłam do tej pory, aż wynalazłam inny sposób na spodnie...
W Wiekszości sklepach sa takie spodnie, które po jednym praniu robią się już fee... i są rozciągnięte, dlatego np. jak moja koleżanka(pracuje w sklepie z ciuchami) nosi rozmiar 38 to bierze spodnie 36 ciężko jej się dopiąc, ale po dwóch trzech razach wygląda w nich idealnie!!a rozciąga sobie te spodenki na przykłąd chodząc po domu! Później już jej naprawdę nie widać żadnych boczków To zależy też od tego kto jakiej jest figury

Co innego po domu chodzic w za malych spodniach, zeby sie rozciagnely, a co innego po miescie . A ja mowilam o dopasowanych gorach, a nie obcislych.

[paulinka_vel_paulinka]

To zależy od materiału, ale generalnie radzę brać spodnie w najmniejszym rozmiarze w jaki zdołasz się wcisnąć. Większość jeansów się rozciąga i to dosyć porządnie.

[izuu]

Lee i Wranglera spodnie to jedne z najbardziej rozciagliwych Ja zawsze kupuje ciaśniutkie I kilka godzin chodzenia w nich i sie trzymają idealnie.

[layla_lbn]

Pisze po raz koleny, spodnie, ktore zawieraja np. lycre beda sie rozciagac, przeciez po to ona jest dodana do tych spodni, zeby sie rozcigaly, dopasowywaly o ciala.

Niezaleznie, czy kupilyscie je na tagru za 20 zl, czy sa od Diora .

[ewka_609]

A tu mnie zaskoczyłyście. Przedtem kupowałam spodnie 100% bawełny i właśnie te się rozciągały i wisiały. Teraz mam dwie pary jeansów z 3% elastyny lub lycry i jest super. Nie rozciągają się, są dopasowane, boczki nie wyłażą a na pupie nie wiszą

[DsC]

Napisane przez layla_lbn

Pisze po raz koleny, spodnie, ktore zawieraja np. lycre beda sie rozciagac, przeciez po to ona jest dodana do tych spodni, zeby sie rozcigaly, dopasowywaly o ciala.

Niezaleznie, czy kupilyscie je na tagru za 20 zl, czy sa od Diora .

no ale czemu Ty się odrazu kobietko tak unosisz wyluzuj...
każdy kupuje takie spodnie jakie mu odpowiadają, a to że wezmą sobie rozmiar mniejsze to nie znaczy odrazu że musi im wszystkim tłuszczyk wystawac! Poza tym większość spodni jest z lycra i tego nie zmienisz...dlatego wolą sobie wziąć rozmiar mniejszy zeby później nie zwezać lub nie chodzić w workach

[pani-jesień]

Ja, niestety, nie mogę kupić spodni o rozmiar mniejszych, bo noszę najmniejszy rozmiar. Czasem się zdarza, że kupuję 34, bo 32 nie jestem w stanie wiągnąć na pupę, a takich przecież nie będę kupować... Nienawidzę wprost jak po tygodniu dżinsy wiszą mi na tyłku i udach

[shena]

A to nie jest tak ze te 100% cotton w ogóle sie nie rozciągaja ( w sensie nie dopasowiują do ciała jak siadasz itp) tylko później po kilkukrotnym chodzeniu ale jak juz sie rozciągna to nie wróca do poprzedniego stanu. A te z lycrą sa rozciągliwe, dopasowują się do ciała, jak siadasz rozciągają (nic nie uwiera w uda czy inne mniejsca) jak wstajesz wrcaja do poprzedniego stanu.?
(Wiadomo ze kiedys tam sie rozciągną bardziej, materiał się złużywa nizszczy po dłuższym chodzeniu).

[zakalec]

Napisane przez shena

A to nie jest tak ze te 100% cotton w ogóle sie nie rozciągaja ( w sensie nie dopasowiują do ciała jak siadasz itp) tylko później po kilkukrotnym chodzeniu ale jak juz sie rozciągna to nie wróca do poprzedniego stanu. A te z lycrą sa rozciągliwe, dopasowują się do ciała, jak siadasz rozciągają (nic nie uwiera w uda czy inne mniejsca) jak wstajesz wrcaja do poprzedniego stanu.?
(Wiadomo ze kiedys tam sie rozciągną bardziej, materiał się złużywa nizszczy po dłuższym chodzeniu).

według mnie tak właśnie jest
ale te domieszki też bywają zdradliwe i zależy ile tej lycry/elastanu/spandexu jest. teraz zerknęłam na metkę spodni, które strasznie mi się rozciągnęły na tyłku i udach i jest tam tylko 2% lycry. chyba im więcej tym lepiej? ja aż boję się kupować nowe spodnie, żeby znowu się nie załamać po kilku założeniach

[kukimonster]

A ja tak kupiłam rurki w Zarze przyciasne, bo chciałam żeby ładnie przylegały do ciała.. i co? Na złość się nie rozbiły
No i też mają 2% lycry..

[shena]

Napisane przez zakalec

według mnie tak właśnie jest
ale te domieszki też bywają zdradliwe i zależy ile tej lycry/elastanu/spandexu jest. teraz zerknęłam na metkę spodni, które strasznie mi się rozciągnęły na tyłku i udach i jest tam tylko 2% lycry. chyba im więcej tym lepiej? ja aż boję się kupować nowe spodnie, żeby znowu się nie załamać po kilku założeniach

Wydaje mi sie że nie. Ja mam wszystkie spodnie 99 cotton i 1 lycra/spandex/czy coś jeszcze innego i sie dobrze trzymają. Wracają do poprzedniego stanu, moze troszke sie rozciągneły ale nie tyle co 100 cotton ze o jeden rozmiar nawet.

kukimonster: pewnie dlatego sie nie rozbiły bo maja 2 % lycry. Jakby był sam cotton to nawet o 1,5 rozmiaru mogłyby