wypadanie wlosow w UK

[agula_W]

Cześć dziewczyny
ja niestety mam ten sam problem. Jestem w Anglii od 4 m-cy i z kazdym dniem stan mojej cery (z którą nigdy nie mialam problemów) jak i moich włosów jest coraz gorszy, mimo stosowania odżywek itp.
Szczerze jestem coraz bardziej przerażona- mam jasną cere ale nigdy nie miałam wręcz bladej i prawie przezroczystej twarzy. staram sie jak najmniej jesc gotowego zarcia, sama gotuję, piję dużo wody mineralnej, witaminki nawet ostatnio kupiłam ale nic nie pomaga :-(
Z dnia na dzien czuje sie coraz bardziej zmęczona (choć spię ok 8 godz), blada i wczoraj zauwazyłam, że na udach zaczynają pękać mi naczynka.
może u Was znajdę jakąś radę...
czy któras z Was poradziła sobie z wypadaniem włosów? Wax Henna znam stosowałam ją przez jakis czas jeszcze w kraju i nadal uwazam ze jest to najlepsza odzywka do włosów jaka miałam. Szkoda tylko ze tu jej nie mogę znależć.
pozdrawiam gorąco wszystkie Emigrantki

[ewusch]

do Polski wracam na stale..problemy z wlosami i cera zniechecily mnie do pobytu w UK..mam tylko nadzieje, ze w Polsce znajde jakas prace..

[ewusch]

ja tez mam okropne problemy z cera..mam tlusta cera i od czasu do czasu pojawila mi sie jakis pryszcz...a tutaj tych pryszczy wychodzi o wiele wiecej..nie wiem juz co jesc i co tu pic..zeby wygladac normalnie..i tez mam problemy ze zmeczeniem...a wlosy wypadaja jak i wypadaly..ja Henne Wax kupilam w zwyklej angielskiej aptece..takze radze Ci Agula popytac w aptekach..na pewno w jakiejs znajdziesz..mi ten Wax jakos nie pomaga..niby wlosy sa ladne blyszczace po tym..i szybko rosna..ale wypadaja jak wypadaly i tak juz 4 miesiac..

[agula_W]

dzięki ewusch
musze poszukac tej odżywki albo zakupic ją w Polsce przy najbliższej okazji.
O dziwo zauważyłam ze bardzo dużo dziewczyn ma te same problemy po przyjezdzie do uk... twierdzą, że objawy "zmiany klimatu" mijają po pół roku ...do tego czasu to ja będę łysa jak kolano....
pozdrawiam

[ewusch]

ja juz jestem tu ponad pol roku..i zadnej poprawy..mam nadzieje, ze jak wroce do Polski to mi wlosy przestana wypadac..ale zeby mi odrosly to potrwa to teraz latami..

[asiula_n]

Ja tu jestem jakies 8 miesiecy i na glowie mam koszmar
Po myciu, odzywianiu i serum wygladam jak czlowiek, ale juz drugiego dnia to wstyd z domu wychodzic...
Ale co tam... jeszcze tylko kilka tygodni, jakos to wytrzymam, a jak juz bede w Polsce to mam nadzieje z sie to wszytko poparwi... ehh sie juz nie moge doczekac

[nusia2605]

Ja mam ten sam problem,za każdym razem kiedy byłam w Niemczech włosy okropnie wypadały do tego stopnia że miałam tz.prześwity.TRAGEDIA.A o cerze już nie mówię...........Kupiłam w Polsce szampon PHARMENA-DERMENA w aptece i odżywkę WAX przeznacze są do zbyt dużej utraty włosów.Stosuję od 2miesięcy,regularnie i POMAGA dodatkowo biore tabletki MERC SPECIAL........jeszcze będę stosowała to wszystko przez jakieś 2miesiące i do Niemiec już NIE JADĘ.

[ewusch]

dziwne..ja w Niemczech bardzo czesto bywam..raz nawet przez rok i tam mi wlosy nie wypadaly a tutaj po 2 miesiacach zaczal sie ten koszmar..caly czas uzywam wax..kolezanka przyslala mi z Polski szampon Dermena i jest jakby lepiej ..troche mniej ich wypada..za to moja cera to tragedia..mam tlusta cere..i wiadomo od czasu do czasu wyskakiwal jakis pryszcz..ale teraz to mam ich okropnie duzo..

[chrobra]

Opowiem Wam moja historie
Po czterech miesiacach w Anglii, zauważyłam,że wypadają mi włosy, czułam się zmęczona ponadprzeciętnie, no i sukienka, którą kupiłam trzy tygodnie wczesniej jakoś lepiej na mnie wtedy leżała( w ciągu 3 tygodni schudłam 5 kilo)...
Nabawiłam się jakiejś infekcji i trafiłam do szpitala, zbadali mi krew (i takie tam) i odesłali z antybiotykami do domu, zaręczając, że krew jest ok w porządku. Poniewaz ciagle sie źle czułam poszłam do szpitala, w którym pracował mój przyjaciel. Dwie godziny później siadząc na łóżku oddziału chirurgii (przyjaciel jest chirurgiem), dowiedziałam się, że mam anemię, 6.5 poziom hemoglobiny we krwi...
Zaczęłam brać żelazo w tabletkach i juz jest lepiej, a problemy z wypadającymi włosami minęły bezpowrotnie.
Hemoglobinę tez juz mam w normie: 12.5


Pozdrwiam

[kasiaz75]

Witam! Jestem u UK już 9 m-c i też strasznie wypadają mi włosy, są matowe i w ogóle nie chcą się układać , do tego jeszcze ten łupież, na który nawet Nizoral nie podziałał. Moja burza loków zamieniła się w przerzedzone , sianowate cóś (nawet nie wiem jak to określić ). Problemy mam również z cerą, choć nigdy nie miałam jakichś specjalnych niespodzianek, teraz przyczajają się codziennie nowe. Ciało muszę smarować intensywnymi nawilżającymi balsamami, bo inaczej - rybia łuska gwarantowana. Witaminki nic tu nie pomagają. O paznokciach już nie wsponę bo z nimi borykam się od wielu lat i żadne cuda im nie pomagają.
Na Wielkanoc byłam 1,5 tyg, w Niemczech, tam o wiele lepiej już było, potem 2 tygodnie w Polsce i też było dobrze. Tak więc jak i wy, wizażanki obarczam winą tutejszą wodę i stresy. Podobnie myśli moja fryzjerka, która poleciła mi szampon łagodzący i antystresowy z Kerastase Dermo-Calm. Nie wiem jeszcze czy on dobrze działa, bo dopiero raz umyłam nim głowę i jakichś jeszcze super efektów nie zauważyłam, poza tym że może mniej swędzi ( faktycznie jest podrażniona).
Dzięki wielkie za rady, polecę sobie do apteki popytać o ten Wax, może i mnie pomoże. Wczoraj kupiłam sobie maseczkę na włoski nawilżającą z Schwarzkopfa, zobaczymy, może to przez wysuszenie chlorem tak ciężko mi rozczesać głowę bez wyrywania połowy włosów.

[ewusch]

woda na pewno jest tu okropna..twarda i chlorowana..wysusza strasznie skore i wlosy..moje wlosy tez byly sianowate i matowe a skora glowy strasznie mnie piekla.ale od kiedy myje w wodzie mineralnej sa ladne..ale nadal wypadaja..a stresu nie mam tu wcale..to cos innego ma wplyw na moje wlosy..juz nie wiem moze mam tez anemie..bo czesto czuje sie bardzo zmeczona boli mnie glowa i zle sypiam ..kupilam zelazo i lykam..zobaczymy..moze bedzie lepiej..

[Sylwiasta]

Napisane przez hathayoga

Podpisuję się pod tym postem. W Szkocji mam ładną cerę, jakaś nieciekawa niespodzianka wyskakuje mi raz na miesiąc i szybko znika. W Polsce - szkoda gadać

Hehe u mnie tak samo - w Szkocji mam puszyste, ukladajace sie wlosy i gladka cere (kuchnia tesciowej - tylko organic i do tego systematyczne posilki ), potem mam kilka dni kompletnego oklapu czupryny po powrocie do kraju a nastepnie wszystko sie normuje.
W watku o tym, jak wygladaja kobiety w krajach w ktorych przebywamy, wspomnialam juz, ze Szkotki w przewazajacej wiekszosci maja swietne cery.

Mysle, ze mycie twarzy i wlosow woda mineralna jest dobra rada na takie przypadlosci. Jesli komus szkoda pieniedzy na mineralke, niech odstawi gar wody na noc - chlor wyparuje. Do ostatniego plukania mozna tez dodac do wody troche nierafinowanego octu jablkowego (apple cider vinegar).

[ewusch]

ja juz nie wiem co jest przyczyna tego okropnego wypadnania wlosow w Anglii ..bo myje w wodzie mineralnej..slyszalam od kolezanki ze jednej dziewczynie to wypadaly te wlosy przez 2 lata pobytu w Uk i niewiele jej ich juz na glowie zostalo..ciesze sie ze za miesiac wracam do Polski..nie chce byc lysa !!!

[aneczka.s]

Cześć dziewczyny! Miałam taki sam problem z wypadaniem włosów (moje koleżanki z reszta też). Na początku myślałam że to od prostowania - ale w Polsce tez prostowałam a jakoś włosy garściami nie wypadały. Na szczęście byłam tylko na wakacje - ale ponad pół roku zajęło mi przywrócenie ich do stanu niewypadalności (oczywiście skrzyp, tony odżywek i zabiegi fryzjerskie). Pierwsze co to po powrocie udałam się do wryzjerki - powiedziała że włosy nie są zniszczone i że to przez nieodpowiednia diete lub stres ewentualnie wodę. Dodam że mieszkałam pod Londynem. W te wakacje też rozważam wyjazd - ale pierwsze co ze sobą zabieram to krzyp i tona witamin.
Pozdrawiam!
Buźka!

[ewusch]

Napisane przez aneczka.s

Cześć dziewczyny! Miałam taki sam problem z wypadaniem włosów (moje koleżanki z reszta też). Na początku myślałam że to od prostowania - ale w Polsce tez prostowałam a jakoś włosy garściami nie wypadały. Na szczęście byłam tylko na wakacje - ale ponad pół roku zajęło mi przywrócenie ich do stanu niewypadalności (oczywiście skrzyp, tony odżywek i zabiegi fryzjerskie). Pierwsze co to po powrocie udałam się do wryzjerki - powiedziała że włosy nie są zniszczone i że to przez nieodpowiednia diete lub stres ewentualnie wodę. Dodam że mieszkałam pod Londynem. W te wakacje też rozważam wyjazd - ale pierwsze co ze sobą zabieram to krzyp i tona witamin.
Pozdrawiam!
Buźka!

a to mnie zmartwilas..myslalam ze jak wroce do Polski to szybko pozbede sie tego problemu..a tu prawdopodobnie czeka mnie jeszcze dluga walka.. :-(

[As!a]

Hmm...
A u mnie bylo na odwrot. Przed przyjazdem do Anglii przesiadywalam godzinami na forum fryzjerskim z watkiem o wypadaniu wlosow. Wydalam majatek na witaminy, szampony, lotiony, maski itp. i nie wiedzialam zadnych efektow. Bylam u dermatologa i nic. Od kiedy przyjachalam do Londynu - problem sie skonczyl.
Wydaje mi sie, ze to przez zmiane stylu zycia. Ciagle w biegu, mnostwo zajec i do tego sie zakochalam. Nie mialam czasu na chodzenie pol dnia z olejem rycynowym na glowie, nie pamietalam o tabletkach, przestalam sie przejmowac wypadaniem wlosow i one przestaly wypadac.
Bedac w Polsce bez przerwy myslalam o tym co sie dzieje z moimi wlosami, ciagly stres powodowal, ze wypadalo ich jeszcze wiecej, wiec przejmowalam sie bardziej i tak w kolko.
Wydaje mi sie, ze stres odgrywa ogromna role w tej kwestii. Moze jest tak, ze niektore z Was nie lubia Anglii, tesknia za Polska i gdy sa tam, sa zrelaksowane, wypoczete i szczesliwe, a organizm to odczuwa. Dodajmy jeszcze, ze gdy jestesmy w Polsce to zazwyczaj sa to urlopy...Wiem, glupio to zabrzmi jak powiem nie przejmujcie sie wypadaniem wlosow, bo sama przez ten koszmar przechodzilam i po prostu sie nie da. Ale sprobujcie troszke sie od tego oderwac, pojdzcie do kina, na impreze, pozwiedzajcie, a wieczorkiem wypijcie camomile tea. Trzymam kciuki.

[biiibiii]

ja mialam problemy z wypadaniem wlosow i w Polsce. ale tutaj tragedia!!! prawie nie mam juz z czego kitki zrobic!
a cera? porazka;/ wyleczony tradzik powraca!! ;( codziennie prawie nowe krostki i do tego strasznie wysuszona buzia
schudlam w ciagu 2 tygodni 2 kg !! a i tak przed wyjazem wazylam 45...tragedia i nie wiem czy wytrzymam tutaj do konca wrzesnia..

[AfroJAzz]

a moze powiedz nam co jesz...??moze tu tkwi przyczyna??

[biiibiii]

Napisane przez AfroJAzz

a moze powiedz nam co jesz...??moze tu tkwi przyczyna??

wlasciwie to samo co w Polsce, ja ogolnei jestem niejadek. tutaj jem przedewszystkim rybe, nabial, pije duzo sokow (naszczescie sa kubusie), z miesa to kurczaki, banany. no i duzo slodyczy

[AfroJAzz]

w takim razie to musi byc cos w organizmie, z dnia na dzien tak zle sie ne dzieje, skoro juz Ci wypadaly -warto by jednak uderzyc do lekarzy i zrobic badania bo to moga byc wazne wskazowki o stanie zdrowia....a to ze zmienilas miejsce zamieszkania moze nie miec znaczenia-chyba ze stress doszedl....
tak czy inaczej-polecam lekarzy

[biiibiii]

mysle ze wypadaly mi od prosotowania i farbowania. juz ich nie katuje chemikaliami i prostownica wiec mam nadzieje ze dojda do siebie.
robilam badania, wszystko niby jest ok

[iwONKA595]

mi tez tutaj strasznie zaczely wypadac wlosy ale zakupilam w polsce Piloxidil i jak reka odjal. co do cery to zdecydowanie mi sie polepszyla, wczesniej wyskoczyl mi jakis pryszcz a teraz prawie nic.

[biiibiii]

Napisane przez iwONKA595

mi tez tutaj strasznie zaczely wypadac wlosy ale zakupilam w polsce Piloxidil i jak reka odjal. co do cery to zdecydowanie mi sie polepszyla, wczesniej wyskoczyl mi jakis pryszcz a teraz prawie nic.

ale zazdroszcze mi cera tez sie znacznie pogorszyla, teraz myje buzie przegotowana woda, moze to cos pomorze, jak nie bede traktowala ja woda z kranu

[AfroJAzz]

Ja prawie w ogole nie myje twarzy woda, tylko czasami z delikatnym zelem czy cos, ale tak to mleczka, toniki i koniec. i znacznie mi sie poprawila cera!

[Apsik]

Jestem także ofiarą tej przypadlości. Od pewnego czasu zauważylam, ze na szczotce zostaje bardzo dużo wlosów, gubię je wszędzie przez caly dzien, a jak je myję to niemalże codziennie zapycham wanne.

Zmęczenie też, oczywiście. Mam male dziecko od 2 lat się nie wyspalam, prowadzę dom i wychowuję synka na codzień, zajęć mam nie malo. Kuchnia? Uwielbiam dobrze zjeść i nie toleruję kupnego jedzenia, gotuję sama i glownie zdrowe rzeczy.
Ale to wszystko stalo się trudne do wykonywania na codzien.
Przypadkiem trafilam na preparat CALCIA, to tabletki których przeznaczeniem jest "helps maintain strong bones & s healthy body"
Skladają się glównie z żelaza, wapna i witamin z grupy B (B1, B2, B6 i B12) do tego witamina C i D. Odkąd biorę te tabletki zaczely wypadac wszystkie wlosy martwe, te, które odrastają, rosną szybciej i sa jakby silniejsze, paznokcie przestaly sie lamać no i zmęczenie jest już takie typowo naturalne, pojawia sie po calym, cięzkim dniu. W brew temu, ze siedzę w domu i uwielbiam gotować to posturę mam drobniutką, myślę ze też jeszcze dodatkowo schudlam tutaj. Może też mam anemię... hmmmm Chrobra zasiala we mnie ziarnko niepewnosci.. skoro tabletki z zelazem tak mi pomagają..

Znalazlam też szampon, bardzo delikatny bez sls, Tresemme (i odżywkę z tej firmy), ladnie pielęgnuje wloski. Zaprzestalam też farbowania farbami metalicznymi i stosuję henne (teraz jest w tubkach, bardzo wygodna,ale przywożę z Polski), czasem odżwyka domowa (ale sprawdzona) żoltko, dwie lyżki kremu glicerynowego, kilka kropel soku z cytryny i calość pod foliowy czepek a ja do wanny Odżwyka wzmacnia wlosy. To sprawdzone Choć wiem, ze takie pacianie się nie każdy lubi, ale czego się nie robi... hehe

[biiibiii]

Napisane przez AfroJAzz

Ja prawie w ogole nie myje twarzy woda, tylko czasami z delikatnym zelem czy cos, ale tak to mleczka, toniki i koniec. i znacznie mi sie poprawila cera!

Tez musze chyba przestac, bo zauwazylam ze codziennie budze sie z nowym pryszczem!!

Apsik powiedz prosze gdzie kupilas te tabletki?dostane je w bootsie np?bo widzialam ze maja tam sporo roznych specyfikow. czy tylko w aptece?
i pamietasz moze oritentacyjnie cene?

[Ejva]

No ja powoli mam bzika na punkcie wlosow.
Teraz uzywam Kerastese (taki pomaranczowy) szampon i odzywka a do tego odzywka z tej samej firmy, odzywka GlissKur z jedwabiem, Henna Wax (kupiona tutaj - inaczej wyglad jest w innym opakowaniu, nie wiem czy to to samo co polska) Raz w tygodniu olejek rycynowy (Castor oil) z kokosowym i zoltkiem na wlosy pod folie i ogrzac suszarka, do tego litry herbaty z pokrzywy. Jadlam do niedawna tabletki ze skrzypem ale juz wykonczylam.
A w kolejce czeka szampon z Revlona kuracja pogrubiajaca i wzmacniajaca wlosy.

Wlosy mi wciaz mam wrazenie garsciami wypadaja ale widze tez mnostwo nowych odrostow

Moze ja tez cos z ta anemia Niby w ciazy mnie badano i bylo ok, ale po przeczytaniu historii Kasi zwatpilam.

A na lupiez podobno wlasnie olej kokosowy z rycynowym dobrze dziala

[Apsik]

Napisane przez biiibiii

Tez musze chyba przestac, bo zauwazylam ze codziennie budze sie z nowym pryszczem!!

Apsik powiedz prosze gdzie kupilas te tabletki?dostane je w bootsie np?bo widzialam ze maja tam sporo roznych specyfikow. czy tylko w aptece?
i pamietasz moze oritentacyjnie cene?

Kupilam je w takim sklepie (sieć) który nazywa się Home&Bargains. Tabletki kosztowaly ok 4F i jest ich tam na prawdę sporo, bo to taki sloiczek plastikowy.

Tutaj masz link:
http://www.mypharmacy.co.uk/alternat...s_and_iron.htm

Tak wygląda opakowanie, jest tam też dokladny sklad i opis dzialania, oraz cena

[biiibiii]

Dziekuje postaram sie znalezc jak najszybciej. niestety u mnie ne ma skelpu tej sieci, ale moze te tabletki sprzedaja tez w innych sklepach. a jak nie to bede szukac tego konktetnego

[Apsik]

Napisane przez biiibiii

Dziekuje postaram sie znalezc jak najszybciej. niestety u mnie ne ma skelpu tej sieci, ale moze te tabletki sprzedaja tez w innych sklepach. a jak nie to bede szukac tego konktetnego

Jest w Bootsie

http://www.boots.com/guidedsearch/ne...Go.x=34&Go.y=9

Cena troche wyzsza, ale to zaledwie kilka p wiec prawie zadna różnica.