Multikosmetyki - 1 produkt do całego ciała?

[Sylwiasta]

Widze, ze nam sie watek zamienil powoli w " to co brac na wakacje" (a tu dopiero koncowka grudnia!)
Kiedys jako zeglarka, wypowiadalam sie w watku o podobnej tematyce ale juz pisze co zabieram:

- klapki pod prysznic (no, do kapieli w strumyku nie potrzebne, ale moze sa kamienie na dnie ale jak sie co kilka dni doplywa do innego portu pelnego ludzi to nie ma mowy zebym weszla pod prysznic gola stopa!)
-filtr (+50) do geby i do ciala ale do ciala najlepszy po prostu mechaniczny, np. podkoszulek i koszula na to - po Morzu Polnocnym plywa sie raczej w kapoku i welnianej czapce, wiec wiele go nie schodzi, hihi za to gebe smaruje duzo i wcale sie nie certole - nie zmywam warstwy filtra pod (mam tylko czasami czas na zejscie pod poklad po chusteczki czyszczace), tylko wale dokladke. Czasem matuje pudrem jedwabnym Hauschka, ktory przesypuje do plastikowego opakownaia po kliszy filmowej.
-szampon do wlosow, ktory jest jednoczesnie zelem do mycia ciala, higieny intymnej (w domu uzywam tych z kwasem mlekowym a kiedy wiem, ze jestem podatna na infekcje np. podczas dlugich wyjazdow z problematyczna higiena (na naszym jachcie jest lazienka ale polega ona na tym, ze do mini zlewiku nalewa sie goracej wody i myje w przyspieszonym tempie! Prysznice tylko gdy zawiniemy do portu, stad te klapki!)
- oliwka do ciala, ktora jest jednoczesnie kremem do rak, stop i innych czesci ciala, czasem takze twarzy ta z Hippa jest rewelacyjna
- maseczki w saszetkach, milo sie je naklada na skore rozgrzana finska sauna!
- czasem sizalowa rekawica, zwlaszcza w Skandynawii - skora po jej uzyciu+saunie jest po prostu bosko miekka
- z makijazu barwiony na rozowo blyszczyk i tusz do rzes, chociaz wycwanilam sie i przed wyjazdem robie henne
- perfumy w formie stalej, ostatnio uzywalam tak Marca Jacobsa, przeciez nadal jestem kobieta mimo, ze spod kapoka wystaja tylko oczy...

Potem, jak juz wracam po kilku miesiacach w meskim towarzystwie, ide na manicure, do fryzjera i zaczynam powrot do normalnej pielegnacji.

Umowmy sie - szkoda tracic na wakacjach czas na pudrowanie sie, nakladanie korektora, malowanie oka i inne takie, skora i tak bije blaskiem od dotlenienia i aktywnego wypoczynku. Najblizej mi wtedy do pielegnacji Alaski 8685

Zupelnie inaczej sprawy sie maja, kiedy jade na tzw. wypoczynek z drinkiem z parasolka, wtedy czerwony lakier na paznokciach stop, sztuczna opalenizna, balsamy i kolorowka nabyta na lotnisku - wtedy jest tez cudownie, tylko inaczej

[lalaith]

Kurcze z tą oliwką to mnie zaskoczyłaś, powiedz jak to robisz że nie tłuści Ci ona buteleczki, a od buteleczki ubrań i całego pozostałego bagażu ?

No i niestety u mnie bez korektora i pudru się nie obędzie, bo nie czuję się bez nich pewna siebie co jest dla mnie priorytetem nawet na wakacjach w buszu. Mam zbyt "dziurawą" twarz, ale ciągle nad tym pracuję..

Przypomniałam sobie o fantastycznych szampono-żelach z YR, które świetnie nadają się na wakacje bo mają takie odświeżające, letnie zapachy: mięta, eukaliptus, zielona herbata, cedr... I super malutką i węziutką buteleczkę która wszędzie się mieści.

[Sylwiasta]

No niestety, oliwka podrozuje w plastikowej, malej butelce po Naleczowiance inaczej moga byc problemy. Dobrze jest tez przelac ja do buteleczki z psikaczem, mam taka po jakims olejku do ciala, chyba Bootsa.

[mex]

Napisane przez Sylwiasta

No niestety, oliwka podrozuje w plastikowej, malej butelce po Naleczowiance inaczej moga byc problemy. Dobrze jest tez przelac ja do buteleczki z psikaczem, mam taka po jakims olejku do ciala, chyba Bootsa.

Również pod niebiosa mogłabym wychwalać oliwkę Hipp-nawilżacz do twarzy, ciała, do demakijażu, odrobina do wygładzenia puchatych włosów. Mój patent to przelanie zawartości do porządnego opakowania po oliwce Bubchen, szczelnego, na "klik" i z wygodnym dziubkiem do aplikacji.
Do tego szampon Hipp także jako żel pod prysznic i specyfik do mycia twarzy i zamiast kilku opakowań mamy 2

[Sylwiasta]

O wlasnie! Demakijaz, ta oliwka swietnie rozpuszcza nie tylko wodoodporne tusze do rzes ale i filtry do spolki z makijazem a w nawilzaniu wprost nie ma sobie rownych!

[lalaith]

Napisane przez Sylwiasta

O wlasnie! Demakijaz, ta oliwka swietnie rozpuszcza nie tylko wodoodporne tusze do rzes ale i filtry do spolki z makijazem a w nawilzaniu wprost nie ma sobie rownych!

Kurcze oliwka do oczu.. Chyba bym się bała :/ Nie podrażnia?
Ja mam kilka opakowań oliwki w domu i strasznie się tłuszczą, a do tego tłuszczu lepi się brud i nie wyglada to za dobrze, w każdym razie podróżować z czymś takim sobie nie wyobrażam!

[Sylwiasta]

Ze zmywaniem oczu oliwka to ja robie tak: troche oliwki n aplatek i dosprejowuje woda termalna LRP lub Avene, zeby od razu chlodzilo. Podraznienia nie zaobserwowalam ale tez nie jest to moja cowieczorna praktyka, tylko od czasu do czasu. Potem i tak zmywam jeszcze buze zelem do mycia twarzy, wiec wszelka tlustosc ustepuje. Ale te oliwke Hipp stosowalam tez zamiast kremu pod oczy w wakacje i bardzo dobrze sie sprawdzila!

[Lovely_Girl]

Ja nie znam takiego zlotego srodka zeby umyl cale cialo, wlosy zmyl makijaz...
Choc teraz sa juz plyny do kiápieli ktorymi mozna umyc wlosy ,ale twarz... chyba nie.. zalezy kto jaká ma cere bo wiadomo ze jesli ktos ma bardzo wrazliwá to raczej nie umyje buzi czyms takim. Pozatym przeczytalam co niektore z Was biorá na wyjazdy
Ja staram sie brac te najwazniejsze rzeczy, pozatym dobrze jest jak mam jakás koncówke plynu do demakijazu lub resztke szamponu-potem jak wracam to przynajmniej z pusta walizká

[kamaO]

Rossmann wypuścił jakąś medyczną linię ISANA - jest tam płyn do mycia całego ciała i twarzy. Próbowała któraś?

[pola_m]

poniewaz zrobiłam spory zapas mydełka z Alep, a wszystko mi się pokończyło, zaczełam go używać właśnie jako multikosmetyk- do twarzy (takie miało początkowo przeznaczenie), do ciała, do higieny intymnej. do włosów nie próbowałam Świetnie się tez sprawdza jako pracz szczególnie do turystycznych ciuchów tzw oddychających, bo wolę je prac łagodnie. Jedyna wada- jest w kostce i się gluci trochę, jeśli jest wilgotne.

Ale ogólnie polecam bardzo, skóra jest miękka i (przynajmniej moja) nie potrzebuje potem balsamu!!

[Charlotta11]

A jaką masz wersję mydelka Alep?I na jak dlugo Ci wystarcza?

[pola_m]

wersja klasyczna, 20%ekstraktu laurowego

a starcza na niesamowicie długo, używamy razem z mężem od początku grudnia do twarzy, od marca do całego ciała (to ja ) i zużyło sie do połowy, albo i mniej.

[alaska8685]

mam wyjatkowo wrazliwa cere, mimo to uzywam tylko multikosmetykow, za to o dobrych skladnikach. najlepiej poszukac wsrod produktow baby.

[kamaO]

Napisane przez pola_m

poniewaz zrobiłam spory zapas mydełka z Alep, a wszystko mi się pokończyło, zaczełam go używać właśnie jako multikosmetyk- do twarzy (takie miało początkowo przeznaczenie), do ciała, do higieny intymnej. do włosów nie próbowałam Świetnie się tez sprawdza jako pracz szczególnie do turystycznych ciuchów tzw oddychających, bo wolę je prac łagodnie. Jedyna wada- jest w kostce i się gluci trochę, jeśli jest wilgotne.

Ale ogólnie polecam bardzo, skóra jest miękka i (przynajmniej moja) nie potrzebuje potem balsamu!!

A co to za cudo? Pierwszy raz o tym słyszę (tzn. czytam)

[pola_m]

to pierwsze mydło w formie "stałej", receptura niezmienna od 2000lat, wszystko robi się ręcznie i ma minimalna ilość składników (oliwa z oliwek, olej laurowy no i wodorotlenek sodu. W polsce z tego co sie orientuje można je kupić na stronie biolandera

[Lena4]

Witam Wizażanki. To może ja również dorzucę coś od siebie. Do niedawna sama szukałam czegoś co na wyjazdach zastąpi mi żel pod prysznic, szampon, płyn do higieny intymnej a także coś do demakijażu twarzy. Wybór padł na Provegol żel do mycia ciała firmy SVR. Skład prosty aż do bólu, nie zawiera mydła, ma wyciąg z nagietka. Przyznam, że kupowałam go bez przekonania, ale teraz nie wyobrażam sobie dźwigania tylu kosmetyków kiedy mogę je zastąpić jednym. Mi ten kosmetyk służy. Nie mam mu nic do zarzucenia, no może poza wielkością opakowania ale zawsze można przelać do mniejszej butelki z dozownikiem po jakimś innym kosmetyku.
Aha.. Jeszcze jedno. Nie mam pojęcia jak żel radzi sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs bo sama takowego nie używam. Ku mojemu zadowoleniu inne mazidła zmywa bez najmniejszego problemu