Nowa moda na Wizażu...? jakby tu dokopać, by bardziej bolało... spotkałyście się?

[Hija]

Ja mam wrażenie, że są głównie 4 takie grupy wątków.
Wątki poważne, gdzie faktycznie ciężko jednoznacznie doradzić, problem poważny i ja zauważyłam, że dyskusje w takich wątkach są na prawdę na poziomie, ale takich wątków jest baaaardzo mało. Ja podczas swojego przebywania dość intensywnego na intymnym kojarzę takich może z 5.
Do tego jest cała masa po prostu z głupimi problemami (typu mój chłopak jest 10 cm wyższy ode mnie, co zrobić?) no i na taki problem ciężko raczej dać jakąś sensowną odpowiedz, więc nic dziwnego, że dziewczyny są uszczypliwe.
I ja widzę jeszcze wątki typu, że faktycznie jednym rozsądnym wyjściem (po przeczytaniu posta autorki) jest doradzenie żeby chłopaka zostawić (bo olewa, zdradza, pije za dużo itp) A jak się powie "zostaw" to jest foch, bo chłopak wspaniały.
Albo wątki gdzie tak naprawdę to dziewczyna ma problem (za bardzo zaborcza np) i jak ktoś jej to powie to też foch.
Więc nic dziwnego, jak dla mnie, że potem ktoś ma problemy i czuje się urażony. Czasem na prawdę warto siąść na tyłku przed założeniem wątku i albo sprawę przemyśleć, albo rzetelnie opisać całą sytuację, a nie pod wpływem chwili, płacząc przed monitorem.

[kinghah]

Napisane przez hija

ja mam wrażenie, że są głównie 4 takie grupy wątków.
Wątki poważne, gdzie faktycznie ciężko jednoznacznie doradzić, problem poważny i ja zauważyłam, że dyskusje w takich wątkach są na prawdę na poziomie, ale takich wątków jest baaaardzo mało. Ja podczas swojego przebywania dość intensywnego na intymnym kojarzę takich może z 5.
Do tego jest cała masa po prostu z głupimi problemami (typu mój chłopak jest 10 cm wyższy ode mnie, co zrobić?) no i na taki problem ciężko raczej dać jakąś sensowną odpowiedz, więc nic dziwnego, że dziewczyny są uszczypliwe.
I ja widzę jeszcze wątki typu, że faktycznie jednym rozsądnym wyjściem (po przeczytaniu posta autorki) jest doradzenie żeby chłopaka zostawić (bo olewa, zdradza, pije za dużo itp) a jak się powie "zostaw" to jest foch, bo chłopak wspaniały.
Albo wątki gdzie tak naprawdę to dziewczyna ma problem (za bardzo zaborcza np) i jak ktoś jej to powie to też foch.
Więc nic dziwnego, jak dla mnie, że potem ktoś ma problemy i czuje się urażony. Czasem na prawdę warto siąść na tyłku przed założeniem wątku i albo sprawę przemyśleć, albo rzetelnie opisać całą sytuację, a nie pod wpływem chwili, płacząc przed monitorem.

10/10

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Hija

I ja widzę jeszcze wątki typu, że faktycznie jednym rozsądnym wyjściem (po przeczytaniu posta autorki) jest doradzenie żeby chłopaka zostawić (bo olewa, zdradza, pije za dużo itp) A jak się powie "zostaw" to jest foch, bo chłopak wspaniały.

I tu są największe fochy...

[Aallaa18]

za to ja mam wrażenie, że autorce tego wątku własnie chodzi o to, by nie było "współczucia, przyklaśnięcia, narzekania" ale także cynizmu, ironii i czepialstwa. Miałabym czas, to odszukałabym te wszystkie pozbawione szacunku zwroty w różnych wątkach, a także posty nic nie wnoszące do wątków, w których się znajdują.
A jeżeli czyimś zdaniem sama krytyka pomaga zrobić coś z problemem, to śmiem sądzić, że takie osoby nadawałyby się na polityków
jeżeli ja nie mam na jakiś temat pojęcia, bądź mówiąc wprost, bawi mnie czyjaś naiwność - to po prostu się nie udzielam. jeżeli nie jestem w stanie do dyskusji wdrożyć nic wartościowego - również się nie odzywam. i to nie tylko jeżeli chodzi o internet.
choć trzeba przyznać, że świat wirtualny rządzi się swoimi prawami.
i w świecie rzeczywistym, bez regulaminów internetowych, znajdą się też takie "baranie łby" ;-)

[Lexie]

Napisane przez Fresa

Tereskaaa, a zgłosiłaś do moderatora obraźliwe posty w tamtym wątku?


??

To może ja odpowiem... Przyszło do mnie zgłoszenie jednego postu, który ukarałam punkcikiem ze względu na dość niemiły ogólny wydźwięk, ja bym się poczuła zaatakowana gdyby tak do mnie napisano.

Tamten wątek działa na niektórych jak płachta na byka bo wielu tu z pewnością mamy palaczy i wiele osób podchodzi do tego tematu emocjonalnie. Zresztą sama autorka też podchodzi emocjonalnie

A gdyby mi ktoś pisał że mój facet mnie nie kocha, nie traktuje poważnie itp itd to też bym się zirytowała No, może nie aż tak bardzo bo przecież i tak ja wiem jak to naprawdę wygląda.

[Fresa]

Napisane przez lexie

To może ja odpowiem... Przyszło do mnie zgłoszenie jednego postu, który ukarałam punkcikiem ze względu na dość niemiły ogólny wydźwięk, ja bym się poczuła zaatakowana gdyby tak do mnie napisano.

Bo się właśnie zastanawiałam czy nie lepiej od razu załatwiać sprawę z moderatorem zamiast zakładać wątek o tym, że się przez kogoś zostało poszkodowanym (tylko jedno zgłoszenie a odniosłam wrażenie, że Tereskaaa do więcej niż tylko jedna osoba miała pretensje o obrażanie...)
Co innego gdyby modów na Wizażu nie było, wtedy można by tak publicznie dywagować, ale skoro są to powinno się takie sprawy załatwiać drogą regulaminową, najpierw

[stasiek]

Napisane przez Fresa

Bo się właśnie zastanawiałam czy nie lepiej od razu załatwiać sprawę z moderatorem zamiast zakładać wątek o tym, że się przez kogoś zostało poszkodowanym (tylko jedno zgłoszenie a odniosłam wrażenie, że Tereskaaa do więcej niż tylko jedna osoba miała pretensje o obrażanie...)
Co innego gdyby modów na Wizażu nie było, wtedy można by tak publicznie dywagować, ale skoro są to powinno się takie sprawy załatwiać drogą regulaminową, najpierw

zgadzam się. Albo z konkretną osobą na PW można sobie wyjaśnić, jak się ma konkretnie do niej pretensje.

a to jest takie pisanie: wy obrażacie, żeby sie dowartościować, ale przy okazji samemu się bezosobowo obraża, od płytkich umysłów.

[mimochodem]

Jestem tu nowa, czytajac wczesniejsze watki w sumie nie zauwazylam jakiegos wielkiego cynizmu czy uszczypliwosci ze strony innych uzytkownikow, co niestety pojawia sie na wielu forach, ale mlodziezowych..

[menorka]

Według mnie każdy ma prawo do własnego zdania, ale są posty, które ja uważam za niewnoszące nic do sprawy, autorzy są uszczypliwi... Czasem wolę nie zwracać uwagi niż moderatorom głowę zawracać.

[pieluchomajtek]

Napisane przez Tereskaa

Dokładnie. Niestety coraz bardziej brakuje mi na Wizażu porad i wsparcia, a zamiast tego dostaje się ocenę i niejednokrotnie poniżenie. Czy rzeczywiście na tym ma polegać dział "intymne"? Ja już szczerze mówiąc boję się cokolwiek pisać w tym dziale, bo zaraz ktoś mnie zruga i sprawi, że zwracając się z delikatnym dla mnie problemem, poczuję się jeszcze gorzej.

nie sadzisz Teresko, ze jestes troszke przewrazliwiona?

Napisane przez stasiek

moim zdaniem problem jest w braku dystansu do samej siebie. Nie powinny takie wypowiedzi zaboleć, po prostu co człowiek to opinia, normalne jest, że z wieloma nie zgodzimy się jednak warto przemyśleć sobie je moim zdaniem.

Jakby mi ktoś napisał: "Twój facet w ogóle Cie nie kocha", to bym po prostu przystaneła i zastanowiła się nad tym... czy może z zewnatrz z informacji, które dałam tak to wygląda?", "czy ja to też tak odczuwam?", "czy osoby z mojego otoczenia bliskiego też to mówią?". I koniec tematu. Nie odebrałabym tego jako ataku, poniżenia czy nie wiem czego jeszcze.

Normalne jest, że kazdy wysnuwa wnioski i opinie na podstawie danych jakie ma. Poza tym jak 50 osób Ci mówi, że jesteś pijana, to coś w tym jednak może być prawdy

Twój wątek Teresko czytałam i nie widzę tam dokopywania.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

zdarzyło mi się również usłyszeć wiele słów krytyki i obrażona się nie czuje.

Napisane przez stasiek

ale dlaczego od razu zakładać, że ktoś się dowartościowuje czyimś kosztem? Może lepiej założyć, że jak ktoś pisze:

"wybacz, ale jak dla mnie to Twoje zachowanie jest żenujące, ja bym nigdy tak nie zrobiła"

to naprawdę to ma na myśli i nie ma tam żadnego drugiego dna.

[Tereskaa]

Ale sie rozpisałyście od wczoraj Dużo w Waszych postach słuszności Ale ogólnie i tak wszystko się sprowadza do tego by wypowiadać swoje zdanie, ale w sposób kulturalny, nawet to najbardziej bolące zdanie Po takich kulturalnych wypowiedziach człowiek rzeczywiście się zastanawia, że może jego postępowanie jest niewłaściwe, ale niestety po wulgarnych i obraźliwych zostaje tylko wściekłość

[marta1210]

Hmm z wątkiem się nie zgodzę, gdyż jak już Dziewczyny mówiły trzeba byś świadomym tego, że nikt nie będzie nas głaskał po główce tylko powie swoją opinię, a to nie oznacza przecież że będzie po naszej myśli.

Rozumiem, że dość dużo osób zakłada nowe wątki ze swoimi niektórymi jak dla mnie dziwnymi problemami, ale oki mają prawo, a często łatwiej się"wygadać" przed osobami których nie znamy. Co więcej sama osobiście niekiedy wolę usłyszeć opinię obcych mi osób, niż swoich bliskich którzy nie zawsze powiedzą mi prawde prosto w oczy z powodu zwyczajnej troski bądź faktu, że nie chcą zrobić mi przykrości.

Jedynie czego nie lubie to tego, jak np ktoś opisze jakąs swoją sytuację, a zaraz w odpowiedzi słyszy "a może tak przeszukaj forum" albo "wyszukiwarka nie gryzie", gdyz nie raz sama później z ciekawości przeglądałam jakie wątki wyskoczą, bądź wchodziłam na wątki których odnośniki podano, i pomimo faktu, że jedna w całkiem PODOBNYCH sytuacjach się pyta "czy mam go zostawić?" a druga "jak ratować?" co już świadczy o wogóle innym podejściu tych osób do tej sprawy no to cóż, zamiast usłyszeć opinię co do siebie, lepiej by poczytała i zobaczyła a może coś dla siebie znajdzie......

[Hultaj]

O bialych rękawiczkach i reszcie, było nieraz. Dobra rada , nie zwierzać się, albo zlewać co ludzie wypisują.

[Gwiazdeczka1978]

Chyba logiczne jest,ze zakładajac watki na forach, trzeba sie liczyc z roznymi opiniami. To chyba jasne. Albo nie zakładac, albo załozyc i rozwazyc, czy aby nie sa prawdziwe. Uwazam,ze moderatorzy wykonuja dobra robote, wulgarne posty usuwaja, blokuja chamskie osoby. Nie widze zadnej wulgarnosci w watku autorki, ani powodu do robienia wielkiego szumu.

[martynka89]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Chyba logiczne jest,ze zakładajac watki na forach, trzeba sie liczyc z roznymi opiniami. To chyba jasne.

Kiedys zalozylam watek na forum juz nie pamietam czego dotyczyl i napisalam ze moj TZ jest ode mnie 15 lat starszy. Zamiast pomoc mi w rozwiazaniu problemu pewna uzytkowniczka forum uwziela sie na mnie i zaczela wypisywac, ze jestem podlotkiem i ze moj facet tylko dlatego ze mna jest bo znalazl sobie mloda panienke do lozka. Byly jeszcze sugestie typu ze on mnie utrzymuje itd. Post bardzo mnie urazil bo sama na siebie zarabiam, nie jestem zadnym podlotkiem i nie biegne do lozka na zawolanie TZ. Jestem dorosla osoba, zyjaca w powaznym zwiazku a jakas osoba zamiast wypowiadac sie na temat zjechala mnie jakbym byla jakas gowniara, ktora ma sponsora a nie TZta.
Podsumowujac, nie mam nic przeciwko wyrazaniu opinii na dany temat, natomiast jestem przeciwna wyrazaniu opinii nie na temat, tylko po to zeby kogos obrazic.

[cochonnetta]

tak zauważyłam i to nie tylko na intymnym.

Tu nie chodzi o to, że ktoś napisze negatywny komentarz i odrazu robi się tragedię, bo czasami trzeba usłyszeć nawet najboleśniejszną prawdę, żeby przejrzeć na oczy.

Chodzi o to, że większość wypowiedzi to nie są porady z dobrego serca tylko zwykłe dokopywanie, prawie zawsze okraszone jeszcze minką "", ot tak, żeby bardziej dobić. Do tego obrażanie, ale właśnie takie subtelne w "białych rękawiczkach", byleby tylko nie dostać punktów karnych.

Do tego ostatnio często spotykam się z tym, że ktoś coś napiszę, a inny użytkownik komentuje to w sposób "". Dziwi mnie, że nikt na to nie zwraca uwagi. Jak dla mnie zwykły brak szacunku, ot co.

Tak, przeszkadza mi to.

Jasne, można to zgłaszać do moderatorów, ale myślę, że to Syzyfowa praca, która nic nie da. Za wiele tego dokopywania, praktycznie w każdym wątku coś by się znalazło. Ja poprostu przechodzę obojętnie wobec nic nie wnoszących postów, a zwracam uwagę tylko na te, które naprawdę są wartościowe i napisane z kulturą.

[malaDarunia]

Napisane przez Tereskaa

Może choćby po to by podzielić się z kimś swoim problemem. Może po to by ktoś powiedział "nie popieram, ale rozumiem". Przecież można swoje zdanie wyrażać grzecznie, a nie po chamsku - prawda?

no wiesz... jakby w realu komuś tak cisnęli to zaraz posypały by się niemiłe słowa.
tutaj na forum jesteśmy anonimowi i Ci którzy "potrafią dokopać innym" po prostu to robią, bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi (pomijając pkt karne)

nie ma jak to wyładowywać własne frustracje i złości na innych ludziach
a to, że ktoś się tak zachowuje swiadczy tylko i jego kulturze względem innego człowieka

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez Aninek

nie robmy z Wizazu strasznego miejsca,gdzie czai sie grupka "starych panien,ktore nie maja swojego zycia"i dlatego dokopuja innym

a ja myślę, że na wizażu można takie spotkać

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez martynka89

Kiedys zalozylam watek na forum juz nie pamietam czego dotyczyl i napisalam ze moj TZ jest ode mnie 15 lat starszy. Zamiast pomoc mi w rozwiazaniu problemu pewna uzytkowniczka forum uwziela sie na mnie i zaczela wypisywac, ze jestem podlotkiem i ze moj facet tylko dlatego ze mna jest bo znalazl sobie mloda panienke do lozka. Byly jeszcze sugestie typu ze on mnie utrzymuje itd. Post bardzo mnie urazil bo sama na siebie zarabiam, nie jestem zadnym podlotkiem i nie biegne do lozka na zawolanie TZ. Jestem dorosla osoba, zyjaca w powaznym zwiazku a jakas osoba zamiast wypowiadac sie na temat zjechala mnie jakbym byla jakas gowniara, ktora ma sponsora a nie TZta.
Podsumowujac, nie mam nic przeciwko wyrazaniu opinii na dany temat, natomiast jestem przeciwna wyrazaniu opinii nie na temat, tylko po to zeby kogos obrazic.

Trzeba było zgłosic ZP
Ja pisze odnosnie watku autorki. Najpierw przeczytałam ten watek i myslałam o jakims powaznym obrazaniu jej, czy wyciaganiu jakis brudów, faktycznie jakiejs złosliwej krytyce. I przeczytałam z ciekawosci, a tam nic takiego znowu,zeby sie bulwersowac. Chciała rady i opinii, to i otrzymała. Bez przesady. Pozniej napisała, ze ja sie poucza.. Chyba jak sie szuka rady, to czeka sie na jakies propozycje rozwiazan...a tu zaraz teksty o pouczaniu. Ludzie tu forum, a nie wyrocznia!

[m@rtynka]

Na to wychodzi ze trzeba każdy wątek traktować pobłażliwe (i nie mówie tu o ostrej krytyce)tylko wyrażeniu swojej opini na dany temat.Bo jak się wyrazi ktoś troche mocniej to odrazu że naskakiwanie,albo poniżanie,lub wyzywanie się.A to jest tylko internetowy świat i prawdziwi ludzie którzy wyrażaja swoją opinie.

[Tereskaa]

Napisane przez cochonnetta

tak zauważyłam i to nie tylko na intymnym.

Tu nie chodzi o to, że ktoś napisze negatywny komentarz i odrazu robi się tragedię, bo czasami trzeba usłyszeć nawet najboleśniejszną prawdę, żeby przejrzeć na oczy.

Chodzi o to, że większość wypowiedzi to nie są porady z dobrego serca tylko zwykłe dokopywanie, prawie zawsze okraszone jeszcze minką "", ot tak, żeby bardziej dobić. Do tego obrażanie, ale właśnie takie subtelne w "białych rękawiczkach", byleby tylko nie dostać punktów karnych.

Do tego ostatnio często spotykam się z tym, że ktoś coś napiszę, a inny użytkownik komentuje to w sposób "". Dziwi mnie, że nikt na to nie zwraca uwagi. Jak dla mnie zwykły brak szacunku, ot co.

Tak, przeszkadza mi to.

Jasne, można to zgłaszać do moderatorów, ale myślę, że to Syzyfowa praca, która nic nie da. Za wiele tego dokopywania, praktycznie w każdym wątku coś by się znalazło. Ja poprostu przechodzę obojętnie wobec nic nie wnoszących postów, a zwracam uwagę tylko na te, które naprawdę są wartościowe i napisane z kulturą.

I tu się zgodzę w 100% powtarzając już po raz enty; nawet najgorsza prawda, ale przekazana w kulturalny sposób, jest konstruktywna. Więc piszmy co uważamy, ale grzecznie, a będzie ok, bo najpierw ktoś do kogoś wyskoczy z chamskimi odzywkami a później komentuje "no tak, usłyszała prawdę, więc się obraziła". To jest nadinterpretacja.

Napisane przez malaDarunia

no wiesz... jakby w realu komuś tak cisnęli to zaraz posypały by się niemiłe słowa.
tutaj na forum jesteśmy anonimowi i Ci którzy "potrafią dokopać innym" po prostu to robią, bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi (pomijając pkt karne)

nie ma jak to wyładowywać własne frustracje i złości na innych ludziach
a to, że ktoś się tak zachowuje swiadczy tylko i jego kulturze względem innego człowieka

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


a ja myślę, że na wizażu można takie spotkać

No niestety, na wizażu łatwo jest spotkać ludzi z ciętymi językami, a w realu gdzie się oni podziali? No chyba, że siedzą przed kompami i tam się wyżywają, bo to znacznie łatwiejsze niż stanięcie przed drugim człowiekiem i powiedzenie mu tego samego ale w twarz.

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Trzeba było zgłosic ZP
Ja pisze odnosnie watku autorki. Najpierw przeczytałam ten watek i myslałam o jakims powaznym obrazaniu jej, czy wyciaganiu jakis brudów, faktycznie jakiejs złosliwej krytyce. I przeczytałam z ciekawosci, a tam nic takiego znowu,zeby sie bulwersowac. Chciała rady i opinii, to i otrzymała. Bez przesady. Pozniej napisała, ze ja sie poucza.. Chyba jak sie szuka rady, to czeka sie na jakies propozycje rozwiazan...a tu zaraz teksty o pouczaniu. Ludzie tu forum, a nie wyrocznia!

Gwiazdeczko, ale czy ja wspomniałam coś w pierwszym poście o moim innym wątku? Czy wspomniałam tam, że na takim i takim wątku poczułam się obrażona? Już nie popadajmy w paranoję, przecież nawet nie o to mi chodziło, lecz o ogół wszystkich wątków. Więc proszę, nie wyciągajcie znów czegoś, czego nie ma, to jest osobny temat, więc trzymajmy się tego - ogółu, a nie mojej osoby i konkretnego wątku.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez m@rtynka

Na to wychodzi ze trzeba każdy wątek traktować pobłażliwe (i nie mówie tu o ostrej krytyce)tylko wyrażeniu swojej opini na dany temat.Bo jak się wyrazi ktoś troche mocniej to odrazu że naskakiwanie,albo poniżanie,lub wyzywanie się.A to jest tylko internetowy świat i prawdziwi ludzie którzy wyrażaja swoją opinie.

I tak w kółko macieju... przecież tu nikomu nie chodzi o to, że nie można pisać krytycznie, ale trzeba to robić z taktem, a nie po chamsku

[layla_lbn]

Ja takiej modz nie zauważyłam teraz, ona była już dawno, zresztą moda? Zauważyłam, że większość Wizażanek nie ma do siebie w ogóle dystansu, nadinterpretacja niektórych wypowiedzi jest tu nagminna. Teresko, tak szczerze, Tobie nie zdarzyło się oceniać kogoś kogo w ogólke nie znasz, na podstwie jednej wypowiedzi?

Sama zostałam pare razy zjechana przez osoby, które w ogole mnie nie znają i jakoś żyje, nie zamierzam płakać z tego powodu. Nie traktuje tego forum jako wyroczni. Chociaż dla mnie Wizaz jest az za bardzo "poprawny". Napiszesz coś z czym nie zgadzają się inni i wtedy dopiero jest "huzia na Józia"-co można zauważyć chociażby na podforum seks. Ale nie tylko... Mnie się ostatnio coraz mniej chce w ogóle wchodzić na Wizaż, kiedyś było tu inaczej...

Ja bardzo rzadko czytam intymne, dlatego, ze nudza mnie po prostu problemy zwiazkowe Wizazanek-i mam do tego pełne prawo. Ale jak widze czasem watki "on mnie uderzył, zdradził, ale ja go kocham i nie odejdę" to mnie jasny szlag trafia, nie lepiej wprost uświadomić założycielce, że ten związek nie ma przyszłości?

Ja proponuję więcej dystansu do samych siebie. Bo oceniać kogoś jest łatwo, ale już nas oceniać nie można .

[Elliannia]

Napisane przez Tereskaa

Gwiazdeczko, ale czy ja wspomniałam coś w pierwszym poście o moim innym wątku? Czy wspomniałam tam, że na takim i takim wątku poczułam się obrażona? Już nie popadajmy w paranoję, przecież nawet nie o to mi chodziło, lecz o ogół wszystkich wątków. Więc proszę, nie wyciągajcie znów czegoś, czego nie ma, to jest osobny temat, więc trzymajmy się tego - ogółu, a nie mojej osoby i konkretnego wątku.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



I tak w kółko macieju... przecież tu nikomu nie chodzi o to, że nie można pisać krytycznie, ale trzeba to robić z taktem, a nie po chamsku

Droga Tereso - bardzo Cię proszę, przestań rzucać hipokryzją, bo każdy kto czytał tamten wątek zdaje sobie sprawę, że cały ten jest z Twojej strony skierowany do mnie, bo ośmieliłam się napisać ostrzej i dla podkreślenia prawdziwości odnośnie czasu trwania Twojego związku napisałam o jednym z Twoich tematów, ktory jako stała użytkowniczka wizażu, czytająca posty na intymnym, widziałam i kojarzyłam, że był niedawno. Wizaż jest jednak mały, i wizażanki kojarzą siebie i swoje problemy, z czego powinnaś doskonale zdawać sobie sprawę. Zgodnie z Twoimi 'wytycznymi', ja powinnam obecnie siedzieć i pisać wątek pt. 'Nowa moda na wizażu: Zakładanie osobnych wątków jak ktoś napisze coś nie po naszej myśli'.

Nie popadamy w paranoję, a wyciągamy wnioski. Przykro mi że cokolwiek co nie jest napisane w stylu przytakujacym bierzesz za obrazę swojej osoby - nie moja wina że jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie.

Ze swojej strony, ja powinnam cały ten wątek i wszystkie Twoje wypowiedzi, w których jest 'picie' do mnie, zgłosić za Twoim przykładem jako atak. Na Twoje szczęście ja jestem normalna, i nie biorę do siebie każdego słowa, które ktoś przewrażliwiony do mnie pisze. Ciekawe tylko że nazywasz niektóre osoby 'znudzonymi i sfrustrowanymi, myślącymi tylko nad tym jak komus dokopać', sama natomiast zachowujesz się identycznie. W realnym świecie nazywamy to hipokryzją.

[m@rtynka]

Napisane przez Tereskaa

I tu się zgodzę w 100% powtarzając już po raz enty; nawet najgorsza prawda, ale przekazana w kulturalny sposób, jest konstruktywna. Więc piszmy co uważamy, ale grzecznie, a będzie ok, bo najpierw ktoś do kogoś wyskoczy z chamskimi odzywkami a później komentuje "no tak, usłyszała prawdę, więc się obraziła". To jest nadinterpretacja.



No niestety, na wizażu łatwo jest spotkać ludzi z ciętymi językami, a w realu gdzie się oni podziali? No chyba, że siedzą przed kompami i tam się wyżywają, bo to znacznie łatwiejsze niż stanięcie przed drugim człowiekiem i powiedzenie mu tego samego ale w twarz.



Gwiazdeczko, ale czy ja wspomniałam coś w pierwszym poście o moim innym wątku? Czy wspomniałam tam, że na takim i takim wątku poczułam się obrażona? Już nie popadajmy w paranoję, przecież nawet nie o to mi chodziło, lecz o ogół wszystkich wątków. Więc proszę, nie wyciągajcie znów czegoś, czego nie ma, to jest osobny temat, więc trzymajmy się tego - ogółu, a nie mojej osoby i konkretnego wątku.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



I tak w kółko macieju... przecież tu nikomu nie chodzi o to, że nie można pisać krytycznie, ale trzeba to robić z taktem, a nie po chamsku

Tak Ja sama uważam ze należy kulturalnie i z wyczuciem taktu wyrażac swoją opinie ,ale każdy innaczej na nią reaguje i sa osoby które są przewrażliwione na sowoim punkcie.

[Tereskaa]

Napisane przez layla_lbn

Ja takiej modz nie zauważyłam teraz, ona była już dawno, zresztą moda? Zauważyłam, że większość Wizażanek nie ma do siebie w ogóle dystansu, nadinterpretacja niektórych wypowiedzi jest tu nagminna. Teresko, tak szczerze, Tobie nie zdarzyło się oceniać kogoś kogo w ogólke nie znasz, na podstwie jednej wypowiedzi?

Ja bardzo rzadko czytam intymne, dlatego, ze nudza mnie po prostu problemy zwiazkowe Wizazanek-i mam do tego pełne prawo. Ale jak widze czasem watki "on mnie uderzył, zdradził, ale ja go kocham i nie odejdę" to mnie jasny szlag trafia, nie lepiej wprost uświadomić założycielce, że ten związek nie ma przyszłości?

Niestety zdarzyło mi się, ale staram się już tego nie robić, bo zdaję sobie sprawę, że ktoś kto decyduje się napisać o swoim problemie nie oczekuje słów okraszonych lub

Napisane przez Elliannia

Droga Tereso - bardzo Cię proszę, przestań rzucać hipokryzją, bo każdy kto czytał tamten wątek zdaje sobie sprawę, że cały ten jest z Twojej strony skierowany do mnie, bo ośmieliłam się napisać ostrzej i dla podkreślenia prawdziwości odnośnie czasu trwania Twojego związku napisałam o jednym z Twoich tematów, ktory jako stała użytkowniczka wizażu, czytająca posty na intymnym, widziałam i kojarzyłam, że był niedawno. Wizaż jest jednak mały, i wizażanki kojarzą siebie i swoje problemy, z czego powinnaś doskonale zdawać sobie sprawę. Zgodnie z Twoimi 'wytycznymi', ja powinnam obecnie siedzieć i pisać wątek pt. 'Nowa moda na wizażu: Zakładanie osobnych wątków jak ktoś napisze coś nie po naszej myśli'.

Nie popadamy w paranoję, a wyciągamy wnioski. Przykro mi że cokolwiek co nie jest napisane w stylu przytakujacym bierzesz za obrazę swojej osoby - nie moja wina że jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie.

Ze swojej strony, ja powinnam cały ten wątek i wszystkie Twoje wypowiedzi, w których jest 'picie' do mnie, zgłosić za Twoim przykładem jako atak. Na Twoje szczęście ja jestem normalna, i nie biorę do siebie każdego słowa, które ktoś przewrażliwiony do mnie pisze. Ciekawe tylko że nazywasz niektóre osoby 'znudzonymi i sfrustrowanymi, myślącymi tylko nad tym jak komus dokopać', sama natomiast zachowujesz się identycznie. W realnym świecie nazywamy to hipokryzją.

No comments. Pozdrawiam

[m@rtynka]

Skoro decydujemy się zakładac wątki brać udział w zyciu forum , to trzeba się troche zastanowić.Przed założeniem bez sensownego wątku jak i z konsekwencja.I nie wszytsko brac do siebie!a wtedy każdemu będzię żyło się lekko.

[marta1210]

Napisane przez Tereskaa

No comments. Pozdrawiam

Sorry, ale jeśli już taki tekst uważasz za obraze to przesadzasz i to bardzo.... Bardzo dużo osób powie a to jestem bardziej dojrzała, normalniejsza, poważniejsza, mądrzejsza... i co z tego?? Ty chyba najlepiej wiesz jaka jesteś i taki akurat tekst nie powinien na Tobie robić wrażenia....

[layla_lbn]

Napisane przez Tereskaa

Niestety zdarzyło mi się, ale staram się już tego nie robić, bo zdaję sobie sprawę, że ktoś kto decyduje się napisać o swoim problemie nie oczekuje słów okraszonych lub

Z czyms takim się nie spotkałam, żeby ktoś dodał samą emotikonkę, czytając o czyichś problemach . Tak sobie myślę, że jeżeli ktoś prosi o pomoc, to musi liczyć się z krytykę, a że nie każdy umie krytykę wyrażać, to mamy takie kwiatki .

Krytykowanie, ocenianie-tacy już jesteśmy. A przynajmniej większość z nas. I to się raczej nie zmieni. I to nie jest moda Wizazowa, forowa, czy jakaś tam inna. Widzisz, Tobie się zdarzało, to i innym chyba ma "prawo się zdarzać" . Az nasuwa mi się biblijne "kto jest bez winy niech pierwszy...".

Tak samo zawsze będą osoby, które do siebie nie mają w ogóle dystansu. I to też nigdy się nie zmieni.

Osobiście uważam, że czasem trzeba wysłuchać paru słów konstruktywnej krytyki, która otwiera oczy, pozwala spojrzeć na sprawy z innej, niezależnej perspektywy (o ile oczywiście krytyka wypowiedziana jest prosto w oczy, a nie dowiaduje sie o niej od osób trzecich-jako ciekawosta ). A co do tezy postawionej w tytule: dokopać, żeby bolało, to Wizazanki umieją, oj umieją, przekonałam się o tym niedawno....

[Hultaj]

A ja sobie widzę oba tematy, i widzę, że Elliannia daje nieźle czadu. A za męski punkt widzenia o szukaniu powodu do rozstania przyznaję osobisty medal z kartofla. jejote.

[Immaginary]

Napisane przez marta1210

Jedynie czego nie lubie to tego, jak np ktoś opisze jakąs swoją sytuację, a zaraz w odpowiedzi słyszy "a może tak przeszukaj forum" albo "wyszukiwarka nie gryzie", gdyz nie raz sama później z ciekawości przeglądałam jakie wątki wyskoczą, bądź wchodziłam na wątki których odnośniki podano, i pomimo faktu, że jedna w całkiem PODOBNYCH sytuacjach się pyta "czy mam go zostawić?" a druga "jak ratować?" co już świadczy o wogóle innym podejściu tych osób do tej sprawy no to cóż, zamiast usłyszeć opinię co do siebie, lepiej by poczytała i zobaczyła a może coś dla siebie znajdzie......

I właśnie to mnie często nerwi. Rozumiem przypominać o wyszukiwarce na forach o pielęgnacji czy modzie, ale przecież w dziale "intymne" każdy problem jest indywidualny i tak powinien być traktowany.
A kontrowersyjny wątek również z czystej ciekawości przejrzałam. I uważam że Tereskaa ma trochę racji. Nikt nie nie zabrania wyrażenia użytkowniczkom swojej czesto sprzecznej z autorką opinii, ale to nie zmienia faktu że mają to robić w sposób kulturalny. Tereskaa nieraz w swoim temacie podkreślała wyraźnie, że martwi się o życie i zdrowie swojego TŻ, a tymczasem przeczytała że jest oszustką i hipokrytką i na dodatek ktoś zupełnie bezsensownie przypomniał o jej wątku z innego działu. A cóż ma piernik do wiatraka? Mogłyby się więc niektóre panie zastanowić nad swoimi mądrościami, zanim je opublikują.

[Tereskaa]

Napisane przez Hultaj

A ja sobie widzę oba tematy, i widzę, że Elliannia daje nieźle czadu. A za męski punkt widzenia o szukaniu powodu do rozstania przyznaję osobisty medal z kartofla. jejote.

Ciekawe tylko skąd się wziął ten męski punkt widzenia, czyżby ten men mnie znał, ze taka śmiała opinia czy może znowu ktoś sobie coś dorabia

[madmuazelle]

A ja skwituje ten wątek tak.....

Jedna baba drugiej babie wsadziłaby do oka grabie.

A tak na serio,często gęsto pisałam,że to forum publiczne więc każdy może wejśc na dany wątek,skomentować nawet nie pochlebnie.