Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

[Emosz]

Napisane przez itstoolatex3

Emosz to nasz słońca jutro razem świętują 🎉🎊🎂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to się szykuje impreza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itstoolatex3]

Napisane przez Emosz

No to się szykuje impreza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mleko z cycka i butli jako danie główne ✌


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Emosz]

Napisane przez itstoolatex3

Mleko z cycka i butli jako danie główne ✌


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie będzie bardziej na ubogo, bo tylko z cyca

Its a jak tam wagowo Marcelek? Bo my przez ten miesiąc nieco ponad kilogram przybraliśmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[soulie]

Napisane przez ewelinuus

Dziewczyny mam problem z karmieniem. Mały sie nie najada, wydaje ni sie ze to sama siara i dwie godziny wisi na cycku i nic...nie chce karmic mlekidm z proszku://

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Velvet powodzenia!

Nie wiem czy czytałaś moje posty ale miałam to samo i nie powiem, że jest teraz dobrze.

Napisane przez Velvet Wave

Jesteśm na świecie Amelia, 55cm i 3700g

Potem postaram się o więcej szczegółów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!


To która następna?

Ale mnie dziś na wzruszenia bierze. Tak kocham tę moją kruszynkę

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez folinka

Cicho!!! Tu jeszcze niektóre mają rodzić Straszną pesymistką musiała być, teraz się nie mówi takich rzeczy, wprowadzamy pozytywny nastrój
Słowo klucz w moim poście - "statystycznie"

Popieram! Przy kolejnych ma być coraz łatwiej, a tobie folinka to już w ogóle pyk i będzie

Napisane przez LuckySparkle

Pochodzone! W sumie niecale 6km. Wiecej nie dalam rady bo brzuch sie spina... a i tak zrobilismy tyle km az w 79minut. Czuje sie jak slimak! Byliśmy z przyjaciółmi na spacerze. Pojechalam jeszcze na szybkie zakupy bo dzis boxing day i mialam ochote kupic sobie sweterki i bluzy i czekam na tych przyjaciół... pojemy, posiedzimy i moge jechac rodzic! W razie "w" chyba im dam klucze do domu zeby mi Kicie nakarmili jakbym rodzila z 24 godziny... ja juz sue Lili doczekac nie moge. Jutro termin z om.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Że też ci się chciało jeszcze po sklepach jeździć! Ja poszłam kilometr do teściowej i ucieszyłam się jak zaleglam na kanapie

Jak ja wam zazdroszczę, że macie już dzieci przy sobie! Ja całe święta spędziłam w stanie gotowości. Co najmniej 3 razy byłam pewna, że się zaczyna i nadal nic. Caly czas czekamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaziowa]

Folinka moja mama mówiła ze od 3ego to juz wszystkie dzieci wylatywaly jak śliwki 🙌🙌🙌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snufey]

Wazylismy sie dzisiaj i.na golasa maly wazy 3070 zrobilismy tez probe karmienia i wyszlo, ze zjadl jakies 50g, ale normalnie je wiecej, bo przed ta proba jadl i spal

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Velvet Wave]

Ja leżę z dwoma dziewczynami, które mają córeczki 2800g i 2500g, moja wygląda przy nich jakby miała ze trzy miesiące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nudnylogin]

Napisane przez Velvet Wave

No więc opowiem Wam jak to było, na świeżo W Wigilie miałam skurcze, bolesne, inne niż zawsze, ale bardzo rzadko. W nocy z 24/25 miałam skurcze co 0,5h-1h, ale olałam, spałam sobie między nimi, bo wybudzały bólem a rano pojechałam świętować do domu rodzinnego. Tam też przerabiałam owe skurcze, ale bez żadnego rytmu. Co 20, 30, 15, 10 minut, cały czas inaczej z tym, że niektóre już bardzo bolały, ale zaciskałam zęby, przechodziło, świętowałam dalej Do domu pojechaliśmy z TŻ ok 19 i wtedy się zaczęło liczenie. Aczkolwiek i tak dopiero po północy zdecydowałam się, że pojedziemy (TŻ chciał już dużo wcześniej) skurcze były co 5-7 minut.
W szpitalu zrobiono mi ktg i trafiłam na niezłą zołzę! Wyobraźcie sobie, że nie zapisał mi się ani jeden skurcz. Ta już do mnie z sapą, że "gdzie ja mam te swoje skurcze co 5 minut?!" Ja już byłam bliska płaczu bo przeraziłam się co mnie tak naparza jeśli nie są to skurcze ?! W gabinecie okazało się, że mam rozwarcie nie na 3.5cm jak pisałam, tylko na 3.5 palca Utarłam babie nosa tym, widocznie nie umiała zrobić ktg Ok 3 dopiero (po interwencji lekarki, która opieprzyła super-położną, że ja co tu jeszcze robie bo przecież ja zaraz rodzę i ma mnie natychmiast zaprowadzić na góre) Ha, utarcie nosa nr 2 Trafiłam na sale wprost na łóżko porodowe, niestety cały czas byłam podłączona do ktg, wywiad itp, dostałam tlen, było w tym momencie 8.5cm rozwarcia. Po godzinie przebito mi pęcherz płodowy, po kolejnej godzinie było 9.5cm. I zaczęła się zabawa, wiłam się jak wariatka, parę razy mi się krzyknęło, nie dało rady nie Godzina 5.45 w końcu upragnione 10cm. Boli w ch**, ale mówię teraz to musisz dać radę, im lepiej będziesz współpracować tym szybciej pójdzie. Zacisnęłam zęby, słuchałam się TŻ, który słuchał się położnej, 10 minut, 3 skurcze, po wszystkim. Ja w ryk, TŻ w ryk, zdrowa, głośna dziewczyna, nie potrafię tego opisać, coś wspaniałego Łożysko poszło bez boleśnie, jedna minuta. Trzeba było naciąć, ale podobno nie dużo, szycie bolało, zresztą wszystko mnie bolało już
Mała urodziła się z palcem w buzi Dossała się do cyca bez problemu (oby tak zostało) i oto jesteśmy, ta dam

Pierwsze moja słowa po porodzie; "to był ostatni k**** raz"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!!!!


Witam w gronie bezmlecznych musimy sie dokarmiac mm bo inaczej to by mi chyba dziecko cycki wygryzło ☹️ fakt, cos cokolwiek tam leci, bo widze, zreszta Mała jak się zassie to przez chwilę ciągnie, ale szybko się kończy i jest złość. Pielęgniarki pocieszają, że jak wrocimy do domu to pokarm przyjdzie, bo szpital nie sprzyja.
Dziewczyny po cc, od razu mialyscie pokarm? Jak nie to kiedy sie pojawil?

A w ogole to juz mam takie zalamanie zwiazane z tym pobytem w szpitalu, ze dzisiaj jak Tz wychodzil to sie splakalam jak glupia mamy szanse na wyjscie jutro, ale jak jeszcze cos po drodze wyjdzie to chyba skaczemy oknem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaziowa]

Nudna ja KP tez rozkrecilam w domu dopiero


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snufey]

Ja to samo. W domu jest zupelnie inaczej moje dziecko w szpitalu bylo malym wrzeszczacym potworkiem a w domu zupelnie inne dziecko

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[nudnylogin]

Napisane przez kaziowa

Nudna ja KP tez rozkrecilam w domu dopiero


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez snufey

Ja to samo. W domu jest zupelnie inaczej moje dziecko w szpitalu bylo malym wrzeszczacym potworkiem a w domu zupelnie inne dziecko

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pocieszacie mnie szkoda mi Malej bo widze, ze umie ciagnac tylko slabo jej leci oby w domu się udało ☺🏻🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

Napisane przez mademoiselle_m

Gratulacje dla mamusi i witamy nowego grudniowego dzieciaczka

Jeśli chodzi o mm to ja jestem dopiero wyrodna matka ! Nie dosc ze nie mam nic przeciwko to jeszcze korzystam dla własnej wygody!! Mały zasadniczo wisi cały dzień na cycu. Ale raz dziennie dostaje mm. Czasem w nocy jak TZ nie chce mnie budzić, czasem w dzień jak mnie nie ma albo robie coś i nie mogę dac cyca. W wigilie cała noc był na mm bo matka miała ochote zjeść normalna wigilie i wypić kieliszek wina. I co? Stało sie cos? Nie! Jedynie sie namęczyłam ze ściąganiem pokarmu bo inaczej pękłyby mi cycki.

Powiem Wam szczerze... w ciazy irytowało mnie to ze nagle wszyscy dookoła byli ekspertami od ciazy , teraz jak słyszę pytanie czy karmie piersią to mam ochotę wrzeszczeć !!! Bo karmie, ale co to kogo obchodzi ?! A jak nie karmiłabym to co? Ekspert zaraz by sie zaczął wymądrzać !!!
Dzisas , dla mnie najważniejsze zeby moje dziecko było szczęśliwe i najedzone!!

zgadzam sie wazne ze dziecko najedzone i szczesliwe

ja daje mm i nie uwazam sie za zla matke ktora nie karmi piersia...
maly ma sie najadac.

a ile mu dajesz w tej butli?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

iwona - mi polozna mowila ze najwazniejsze to myc rece po mandarynkach, ale nie sprawdzalam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez nudnylogin

Gratulacje!!!!


Witam w gronie bezmlecznych musimy sie dokarmiac mm bo inaczej to by mi chyba dziecko cycki wygryzło ☹️ fakt, cos cokolwiek tam leci, bo widze, zreszta Mała jak się zassie to przez chwilę ciągnie, ale szybko się kończy i jest złość. Pielęgniarki pocieszają, że jak wrocimy do domu to pokarm przyjdzie, bo szpital nie sprzyja.
Dziewczyny po cc, od razu mialyscie pokarm? Jak nie to kiedy sie pojawil?

A w ogole to juz mam takie zalamanie zwiazane z tym pobytem w szpitalu, ze dzisiaj jak Tz wychodzil to sie splakalam jak glupia mamy szanse na wyjscie jutro, ale jak jeszcze cos po drodze wyjdzie to chyba skaczemy oknem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moj ssie i ssie a potem ma nerwa a ja czuje ze cycki wypompowane cos leci ale widac nie tyle by malemu starczalo..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a mi sie super w ostatnie dni w szpitalu karmilo a teraz lipa .

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[nudnylogin]

Napisane przez kamisha

zgadzam sie wazne ze dziecko najedzone i szczesliwe

ja daje mm i nie uwazam sie za zla matke ktora nie karmi piersia...
maly ma sie najadac.

a ile mu dajesz w tej butli?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

iwona - mi polozna mowila ze najwazniejsze to myc rece po mandarynkach, ale nie sprawdzalam

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------


moj ssie i ssie a potem ma nerwa a ja czuje ze cycki wypompowane cos leci ale widac nie tyle by malemu starczalo..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a mi sie super w ostatnie dni w szpitalu karmilo a teraz lipa .

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

No to właśnie u nas podobnie, teraz mi ja dokarmiaja w szpitalu i ja pewnie tez bede w domu musiala, bo chce zeby byla najedzona. Ale chcialabym tak chociaz troche ja pokarmic cycem, nie chce sie poddac tak latwo, bo widze ze ten moj bąk wie o co z cycem chodzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamisha]

Napisane przez nudnylogin

No to właśnie u nas podobnie, teraz mi ja dokarmiaja w szpitalu i ja pewnie tez bede w domu musiala, bo chce zeby byla najedzona. Ale chcialabym tak chociaz troche ja pokarmic cycem, nie chce sie poddac tak latwo, bo widze ze ten moj bąk wie o co z cycem chodzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mi dokarmiali przez chwile, potem sam sie najadal z cycka, a w domu to inaczej widze ze pije pije i ciagle glodny.. zal dziecka ..

jak bedziesz dostawiac do cycka to bedzie jesc sie rozkreci
ja nie mam wielkich piersi a moj bąk duuuzo je

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[soulie]

Napisane przez nudnylogin

Gratulacje!!!!


Witam w gronie bezmlecznych musimy sie dokarmiac mm bo inaczej to by mi chyba dziecko cycki wygryzło ☹️ fakt, cos cokolwiek tam leci, bo widze, zreszta Mała jak się zassie to przez chwilę ciągnie, ale szybko się kończy i jest złość. Pielęgniarki pocieszają, że jak wrocimy do domu to pokarm przyjdzie, bo szpital nie sprzyja.
Dziewczyny po cc, od razu mialyscie pokarm? Jak nie to kiedy sie pojawil?

A w ogole to juz mam takie zalamanie zwiazane z tym pobytem w szpitalu, ze dzisiaj jak Tz wychodzil to sie splakalam jak glupia mamy szanse na wyjscie jutro, ale jak jeszcze cos po drodze wyjdzie to chyba skaczemy oknem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana nie smutaj. Tez miałam kryzys w związku z pobytem w szpitalu i tez łzy mi leciały. Fakt, atmosfera w szpitalu nie sprzyja niczemu, a już na pewno nie rozkręcaniu laktacji. Już niedługo będziecie w domu.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[nudnylogin]

Napisane przez kamisha

mi dokarmiali przez chwile, potem sam sie najadal z cycka, a w domu to inaczej widze ze pije pije i ciagle glodny.. zal dziecka ..

jak bedziesz dostawiac do cycka to bedzie jesc sie rozkreci
ja nie mam wielkich piersi a moj bąk duuuzo je

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Oby, oby 🏻 przystawiam ja co chwile praktycznie, specjalnie zeby pociumkala nawet tyle ile jest. Mam nadzieje ze cos ruszy

Napisane przez soulie

Kochana nie smutaj. Tez miałam kryzys w związku z pobytem w szpitalu i tez łzy mi leciały. Fakt, atmosfera w szpitalu nie sprzyja niczemu, a już na pewno nie rozkręcaniu laktacji. Już niedługo będziecie w domu.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Dziekuje Są szanse, ze wyjdziemy jutro. Nie ma zoltaczki, wszystko jest w porzadku, ostatnia dawka antybiotyku, jesli wyniki beda dobre to jutro wrocimy do siebie


A w ogole to jestem tak napuchnieta, ze katastrofa jakas. Łydki to mam prawie rowne z udami mowia ze to normalne tym bardziej po cesarce, ze to od tych plynow itp ale ja juz im nie wierze, mam dosc tego szpitala


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mademoiselle_m]

Napisane przez kamisha

zgadzam sie wazne ze dziecko najedzone i szczesliwe

ja daje mm i nie uwazam sie za zla matke ktora nie karmi piersia...
maly ma sie najadac.

a ile mu dajesz w tej butli?.

Teraz dostaje 90-100

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Pojechałam dzis na IP z moim bolącym kroczem... okazało sie ze 1 ze szwów - tych rozpuszczalnych - był w takim miejscu ze ciągnął niemiłosiernie. Kiedys by moze przestał ale ponoc te szwy rozpuszczają sie do pól roku !!! No to mi wyciągali a ze juz sie pięknie zagoiło to w sumie wyrywali na żywca Dramat! Dziewczyny jak Was cos mega ciągnie 2 tyg po porodzie to idźcie lepiej niech to sprawdza bo im pozniej tym bardziej boli

[snufey]

Napisane przez mademoiselle_m

Teraz dostaje 90-100

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Pojechałam dzis na IP z moim bolącym kroczem... okazało sie ze 1 ze szwów - tych rozpuszczalnych - był w takim miejscu ze ciągnął niemiłosiernie. Kiedys by moze przestał ale ponoc te szwy rozpuszczają sie do pól roku !!! No to mi wyciągali a ze juz sie pięknie zagoiło to w sumie wyrywali na żywca Dramat! Dziewczyny jak Was cos mega ciągnie 2 tyg po porodzie to idźcie lepiej niech to sprawdza bo im pozniej tym bardziej boli

Wspolczuje!

Ja dzis upewnilam sie, ze moje szwy sa rozpuszczalne. Nie wyobrazam sobie, aby mogli mi stamtad cos wyciagac...


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[folinka]

Napisane przez nudnylogin

Niestety były bolące, jak sam sk*^%#%^

A to przepraszam Ale takim spokojem tchnęło z Twojego opisu

Napisane przez DoDoo

Kamisha, ja tez nie uwazam, ze mm to zlo i najwazniejsze, zeby dziecki byly najedzone
Jak mnie dzisiaj cyce bola luuudziee!!! Folinko Ty moja wyrocznio wytlumacz mi dlaczemu tak mnie dzisiaj bola, mala sciagnela mlekacz obu, a ledwo co zrobily sie mieksze... I i tak bola...

Ciężko coś na odległość powiedzieć Czy masz takie same odczucia jak przy nawale? Trochę by to dziwne było, żeby do tego stopnia aż bolało od nadmiaru mleka i nie ustąpiło po karmieniu z obydwóch piersi. Jeśli nie ma żadnego zastoju i po karmieniu ten ból nie ustępuje, to jedyne co jeszcze mi się kojarzy, to przeziębienie piersi. Wiem, trochę dziwnie brzmi... Raz mi się zdarzyło i też się dziwiłam. Nawet niekoniecznie musi się zdarzyć, żebyś zmarzła czy Cię przewiało, a może się takie przeziębienie przyplątać.
A Ty jeszcze masz taką lipę z tą położną
Jak by Cię to bolało bardzo dalej, to wydzwaniaj do przychodni, próbuj do położnej się dobić, do gina czy rodzinnego, cokolwiek! Powodzenia

Napisane przez LuckySparkle

Pochodzone! W sumie niecale 6km. Wiecej nie dalam rady bo brzuch sie spina... a i tak zrobilismy tyle km az w 79minut. Czuje sie jak slimak! Byliśmy z przyjaciółmi na spacerze. Pojechalam jeszcze na szybkie zakupy bo dzis boxing day i mialam ochote kupic sobie sweterki i bluzy i czekam na tych przyjaciół... pojemy, posiedzimy i moge jechac rodzic! W razie "w" chyba im dam klucze do domu zeby mi Kicie nakarmili jakbym rodzila z 24 godziny... ja juz sue Lili doczekac nie moge. Jutro termin z om.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze, że się spina
Dajesz, dajesz! Ale nie 24h... Trzymam kciuki za krótszy poród!
Co Twoja kicia jada? Moje kocury spokojnie z dużą michą suchej karmy te 24h wytrzymują.
My też zaliczyliśmy dziś przemiły wypad do parku we czwórkę na 1,5h. Gdzieś między wiatrem a zachodem słońca udało nam się wbić. Dobrze, że od jutra już ma mniej wiatru być, choć zima idzie i przymrozki. Ciekawe czy będzie chociaż jeden śnieg w tym roku

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;68954821]Popieram! Przy kolejnych ma być coraz łatwiej, a tobie folinka to już w ogóle pyk i będzie

Że też ci się chciało jeszcze po sklepach jeździć! Ja poszłam kilometr do teściowej i ucieszyłam się jak zaleglam na kanapie

Jak ja wam zazdroszczę, że macie już dzieci przy sobie! Ja całe święta spędziłam w stanie gotowości. Co najmniej 3 razy byłam pewna, że się zaczyna i nadal nic. Caly czas czekamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A pierwsze dziecko kiedy rodziłaś? Tzn. przed terminem czy po?
Mi się udało na święta mocno na luz wrzucić i spędzić miło i spokojnie ten czas.
Teraz już pewnie będzie gorzej z tą moją cierpliwością, bo już mi tylko 5 dni zostało, a potem wywołanie... Cóż, trzeba tą cierpliwość znaleźć, bo nic nie poradzimy. Jedynie jak największą aktywność warto utrzymywać

Napisane przez kaziowa

Folinka moja mama mówiła ze od 3ego to juz wszystkie dzieci wylatywaly jak śliwki ������

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, wiem, już chyba kiedyś pisałaś!
Na to właśnie liczę

Napisane przez nudnylogin

A w ogole to juz mam takie zalamanie zwiazane z tym pobytem w szpitalu, ze dzisiaj jak Tz wychodzil to sie splakalam jak glupia mamy szanse na wyjscie jutro, ale jak jeszcze cos po drodze wyjdzie to chyba skaczemy oknem

Kciuki za wyjście!

[DoDoo]

Dzieki Folinka.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Folinka, w nocy bylo mi bardzo zimno, pozniej goraco jakbym miala goraczke, kurcze to przeziebienie piersi to calkiem mozliwe
Boli mnie teraz tylko prawa, lewa chyba jest ok.

[folinka]

Napisane przez DoDoo

Dzieki Folinka.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Folinka, w nocy bylo mi bardzo zimno, pozniej goraco jakbym miala goraczke, kurcze to przeziebienie piersi to calkiem mozliwe
Boli mnie teraz tylko prawa, lewa chyba jest ok.

Weź paracetamol może. Nie wiem czy coś jeszcze można zrobić... Ja się chyba tylko informacjami z googla wspomagałam, jak to miałam i nie pamiętam, żebym to jakoś specjalnie leczyła Jak Cię boli i źle się czujesz, to paracetamol śmiało, nie zaszkodzi.
Mam nadzieję, że szybko przejdzie!

[LuckySparkle]

Napisane przez folinka

To dobrze, że się spina
Dajesz, dajesz! Ale nie 24h... Trzymam kciuki za krótszy poród!
Co Twoja kicia jada? Moje kocury spokojnie z dużą michą suchej karmy te 24h wytrzymują.
My też zaliczyliśmy dziś przemiły wypad do parku we czwórkę na 1,5h. Gdzieś między wiatrem a zachodem słońca udało nam się wbić. Dobrze, że od jutra już ma mniej wiatru być, choć zima idzie i przymrozki. Ciekawe czy będzie chociaż jeden śnieg w tym roku

Moja Kicia jada głównie mokrą karme 4x dziennie tiger z asdy albo z aldiego. Suche ma zawsze ale mala miseczka starcza jej na jakoes 2 dni bo nie przepada za suchą. Ogólnie caly dzien pewnie by wytrzymala bez karmy mokrej- tylko na suchej ale nie chce jej zostawiac z sucha karma, do tego samej i jeszcze wrócimy ze szpitala z Lili i kot zwariuje bo wszystko bedzie dla niej nowe.
Narazie jest złość, ze od poczatku grudnia zamykamy drzwi do sypialni bo chcemy kicie przyzwyczajać, ze w nocy nie moze juz z nami spac bo pierwsze miesiace wolę zeby nie wchodziła do Lili do koszyka. W dzien to co innego bo mamy kontrolę ale w nocy sie jednak bede obawiac jak to bedzie.

Skurcze dalej męczą ale nieregularne. Smialam sie do meza, ze wystarczy zeby wypil z 2 piwa albo z 2 szklaneczki wisky i zaczne rodzic... znam swoje szczęście!

Folinka jesli chodzi o pogode i wiatry to moim sasiadom w Wigilie wyrwalo plot. Musza robic nowe ogrodzenie. Ja dzis pol nocy nie spalam przez te wiatry. Czekam z utesknieniem na snieg i delikatny przymrozek, tak -3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez folinka

A to przepraszam Ale takim spokojem tchnęło z Twojego opisu


Ciężko coś na odległość powiedzieć Czy masz takie same odczucia jak przy nawale? Trochę by to dziwne było, żeby do tego stopnia aż bolało od nadmiaru mleka i nie ustąpiło po karmieniu z obydwóch piersi. Jeśli nie ma żadnego zastoju i po karmieniu ten ból nie ustępuje, to jedyne co jeszcze mi się kojarzy, to przeziębienie piersi. Wiem, trochę dziwnie brzmi... Raz mi się zdarzyło i też się dziwiłam. Nawet niekoniecznie musi się zdarzyć, żebyś zmarzła czy Cię przewiało, a może się takie przeziębienie przyplątać.
A Ty jeszcze masz taką lipę z tą położną
Jak by Cię to bolało bardzo dalej, to wydzwaniaj do przychodni, próbuj do położnej się dobić, do gina czy rodzinnego, cokolwiek! Powodzenia


To dobrze, że się spina
Dajesz, dajesz! Ale nie 24h... Trzymam kciuki za krótszy poród!
Co Twoja kicia jada? Moje kocury spokojnie z dużą michą suchej karmy te 24h wytrzymują.
My też zaliczyliśmy dziś przemiły wypad do parku we czwórkę na 1,5h. Gdzieś między wiatrem a zachodem słońca udało nam się wbić. Dobrze, że od jutra już ma mniej wiatru być, choć zima idzie i przymrozki. Ciekawe czy będzie chociaż jeden śnieg w tym roku



A pierwsze dziecko kiedy rodziłaś? Tzn. przed terminem czy po?
Mi się udało na święta mocno na luz wrzucić i spędzić miło i spokojnie ten czas.
Teraz już pewnie będzie gorzej z tą moją cierpliwością, bo już mi tylko 5 dni zostało, a potem wywołanie... Cóż, trzeba tą cierpliwość znaleźć, bo nic nie poradzimy. Jedynie jak największą aktywność warto utrzymywać


Wiem, wiem, już chyba kiedyś pisałaś!
Na to właśnie liczę


Kciuki za wyjście!

Franka urodziłam 3 dni przed terminem. A dzisiaj mam 4 dni do tp, więc czuję że to lada dzien. Rozwarcie dwa tygodnie temu było 2 cm, a po ostatnich bolesnych skurczami i twardnieniach podejrzewam, że już jest więcej. Zresztą w poprzedniej ciąży nie czułam tego tak mocno, a na porodówke trafiłam z 10 cm liczę na powtórkę ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DoDoo]

Napisane przez folinka

Weź paracetamol może. Nie wiem czy coś jeszcze można zrobić... Ja się chyba tylko informacjami z googla wspomagałam, jak to miałam i nie pamiętam, żebym to jakoś specjalnie leczyła Jak Cię boli i źle się czujesz, to paracetamol śmiało, nie zaszkodzi.
Mam nadzieję, że szybko przejdzie!

Wzielam paracetamol, tez zasiegnelam info z googli
Brrr mam nadzieje, ze przejdzie.
Dzieki za naprowadzenie co to moze byc

[folinka]

Napisane przez DoDoo

Wzielam paracetamol, tez zasiegnelam info z googli
Brrr mam nadzieje, ze przejdzie.
Dzieki za naprowadzenie co to moze byc

Proszę Polecam się, ale oby nie było więcej okazji!

[kaziowa]

A ja mam zastój i guzki w lewym cycku , boli... 😩😩😩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mademoiselle_m]

Napisane przez kaziowa

A ja mam zastój i guzki w lewym cycku , boli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba je musisz rozmasować ... boli ale inaczej chyba nie przejdzie

[CAR0LKA]

Napisane przez ewelinuus

Najwiekszy prezent swiateczny)Szymon 2800, 54cm godzina 22.30 )))
Mialam podana oxy o godz. 12 na godzinę i potem juz skurcze byly coraz większe mocniejsze czestsze. O godz 19.30 decyzja ze jedziemy na porodowke z rozwarciem 4cm. I po 3 godz mek pojawil sie Szymon ale sie darlam, ale bardzo mi pomogla pilka i goracy polgodzinny prysznic bo w godzinę rozwarcie zrobilo mi sie 8 cm. Bardzo pomogl mi mąż i polozna. a teraz boje sie tej nocy a i strasznie boli mnie dupsko normalnie mnie rozrywa.

Gratulacje

Napisane przez Velvet Wave

Jesteśm na świecie Amelia, 55cm i 3700g

Potem postaram się o więcej szczegółów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje


Ja mam problem z kp - po pierwsze mam jeszcze za malo pokarmu dla mojego glodomora a po drugie moje dziecko ma fobie na tle mojej prawej piersi - czasami ja laskawie tknie i possie max 5 min ale w wiekszosci przypadkow krzyczy na sam jej widok
Jakies porady?
Teraz karmie z lewej a prawa odciagam laktatorem i taka "zabawa". Chyba jutro zaczne szukac jakiegos doradcy laktacyjnego Doluje mnie to bo caly czas sie boje ze przez to wogole strace pokarm. Jestem 6 dni po porodzie i nie moge powiedziec, zebym miala juz nawal a jezeli byl to jakis bardzo marny bo go przegapilam Caly czas dokarmiamy sie mm bo inaczej Wojtek wpada w histerie z glodu

[kaziowa]

Napisane przez mademoiselle_m

Chyba je musisz rozmasować ... boli ale inaczej chyba nie przejdzie

Naturalnie tez zaczelam masowac a parę min później czytam ze nie wolno masowac ,tylko glaskanie przy karmieniu 😂
Odciagam teraz laktatorem bo malej za wolno leci mimo ze Cyc grzany i się wkurza ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz