Dieta South Beach część XVII - zacznijmy wreszcie porządnie dietować!

[emilka87-87]

Ta druga faza coś mi nie służy. Czy Wy też tak miałyście, że jak dodałyście porcję węglowodanów to wasz brzuch wyglądał jak balon ( i to mocno nadmuchany)? Niby nie jem jakoś strasznie dużo (około1400 kal), jem tylko to co jest dozwolone, ćwiczę dwa razy dziennie (rano -bardzo delikatnie za to wieczorem dość solidnie) i co? I nadrabiam to co zrzuciłam podczas I fazy. No załamać się można.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Kretka666]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Z samczyków jest Szybki Bolo

Napisane przez emilka87-87

Ta druga faza coś mi nie służy. Czy Wy też tak miałyście, że jak dodałyście porcję węglowodanów to wasz brzuch wyglądał jak balon ( i to mocno nadmuchany)? Niby nie jem jakoś strasznie dużo (około1400 kal), jem tylko to co jest dozwolone, ćwiczę dwa razy dziennie (rano -bardzo delikatnie za to wieczorem dość solidnie) i co? I nadrabiam to co zrzuciłam podczas I fazy. No załamać się można.

Nie miałam Może za mało jesz? 1400 kcal przy ćwiczeniach to jest nic, tyle do funkcjonowania człowiek potrzebuje. Jedz z 300 kcal więcej.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Powiem Wam, że odkąd nie jem mięsa to jest mi lepiej na żołądku. Nie mam żadnej zgagi, bólów, jest ok.

[arbuziak]

Napisane przez emilka87-87

Ta druga faza coś mi nie służy. Czy Wy też tak miałyście, że jak dodałyście porcję węglowodanów to wasz brzuch wyglądał jak balon ( i to mocno nadmuchany)? Niby nie jem jakoś strasznie dużo (około1400 kal), jem tylko to co jest dozwolone, ćwiczę dwa razy dziennie (rano -bardzo delikatnie za to wieczorem dość solidnie) i co? I nadrabiam to co zrzuciłam podczas I fazy. No załamać się można.

Ja tak miałam na początku po wprowadzeniu węgli. Wzdęcia, zatwardzenie, brzuch jak w ciąży :p Po jakimś tygodniu zaczęło wracać do normy

[kala2505]

Napisane przez emilka87-87

Ta druga faza coś mi nie służy. Czy Wy też tak miałyście, że jak dodałyście porcję węglowodanów to wasz brzuch wyglądał jak balon ( i to mocno nadmuchany)? Niby nie jem jakoś strasznie dużo (około1400 kal), jem tylko to co jest dozwolone, ćwiczę dwa razy dziennie (rano -bardzo delikatnie za to wieczorem dość solidnie) i co? I nadrabiam to co zrzuciłam podczas I fazy. No załamać się można.

No to masz odpowiedz...
Twoj organizm teraz sobie magazynuje tluszcz na gorsze czasy...
Powinnas jesc z 1700-1800 kcal przy ćwiczeniach 2x dziennie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arbuziak]

Napisane przez kala2505

No to masz odpowiedz...
Twoj organizm teraz sobie magazynuje tluszcz na gorsze czasy...
Powinnas jesc z 1700-1800 kcal przy ćwiczeniach 2x dziennie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale ustalmy jedno... :p Twoja masa wzrasta, bo tyjesz, czy zalega Ci coraz więcej w jelitach? Masz wzdęcia i zaparcia po dodaniu tych węgli? Ile czasu to już trwa?

[emilka87-87]

Arbuziak- teraz waga Ci już normalnie spada?

[arbuziak]

Odpowiedz najpierw na moje pytania :p

[emilka87-87]

Powiem tak :p Wcześniej do łazienki w wiadomych celach chodziłam dwa razy dziennie, a teraz raz na dwa dni. A wydawało mi się, że to właśnie zbyt duża ilość białka utrudnia takie sprawy. Teraz już nic nie wiem ...

[arbuziak]

Napisane przez emilka87-87

Powiem tak :p Wcześniej do łazienki w wiadomych celach chodziłam dwa razy dziennie, a teraz raz na dwa dni. A wydawało mi się, że to właśnie zbyt duża ilość białka utrudnia takie sprawy. Teraz już nic nie wiem ...

No i ja miałam identycznie, może nawet rzadziej. Wróciło do normy i waga spada, w moim przypadku wolno (nie mam duzo do stracenia), ale tendencja spadkowa jest :p

[emilka87-87]

No to mnie pocieszyłaś. Zobaczymy za jakieś dwa tygodnie czy coś się zmieniło. Dopiero wtedy zacznę kombinować.

[kala2505]

Ale jedz wiecej !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201708160922]

Ja jem duzo, a i tak czasem chodze glodna. Wczoraj zjadlam: owsianke, orzechy, porcje suszonych owocow, jablko, dwie kanapki z wedlina, salata, papryka, salatke z salaty, sera twarogowego typu feta, papryki, pomidora, omlet z 3 jajek i papryki oraz porcje zupy-sosu z miesa mielonego, pomidorow w puszce i kapusty z odrobina ryzu. I deser z twarozku i kakao.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Jak czytam niektore Wasze dzienne jadlospisy, to dziwie sie, ze mozna sie tym najesc. I tesknie za slodyczami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kretka666]

Napisane przez CzasKomety

Jak czytam niektore Wasze dzienne jadlospisy, to dziwie sie, ze mozna sie tym najesc. I tesknie za slodyczami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Każdy ma inny żołądek. Mój np. jest mało pojemny - choć ja jestem wielka - i nie jestem w stanie dużo naraz zjeść.

[rika88]

Napisane przez Kretka666

Każdy ma inny żołądek. Mój np. jest mało pojemny - choć ja jestem wielka - i nie jestem w stanie dużo naraz zjeść.

Zazdroszcze bo mój potrafi dużo pomieścić
w ogóle to nie potrafię się oduczyć jedzenia do syta

[Kretka666]

Napisane przez rika88

Zazdroszcze bo mój potrafi dużo pomieścić
w ogóle to nie potrafię się oduczyć jedzenia do syta

Niby fajnie, ale nie lubię jeść zbyt często (jem 4 posiłki) i tym samym czasami wychodzi mi bardzo mało kcal. I muszę jeść więcej węglowodanów niż na SB się powinno, bo inaczej nie mam skąd brać tych kalorii.

[feline2]

Napisane przez Kretka666

Każdy ma inny żołądek. Mój np. jest mało pojemny - choć ja jestem wielka - i nie jestem w stanie dużo naraz zjeść.

No przeogromna!

A w ogóle to dlaczego już nie wrzucacie jadłospisów? Hmm?
Skąd ja mam inspiracje brać?

[arbuziak]

Napisane przez feline2

No przeogromna!

A w ogóle to dlaczego już nie wrzucacie jadłospisów? Hmm?
Skąd ja mam inspiracje brać?

Ja ostatnie pare dni miałam taki jadłospis, że wstyd pisać :p
Inspiracji to z niego nie poczerpiesz Ale dzisiaj jestem grzeczna i jedzenie wróciło do normy, to wieczorem napiszę

[Kretka666]

Napisane przez feline2

No przeogromna!

A w ogóle to dlaczego już nie wrzucacie jadłospisów? Hmm?
Skąd ja mam inspiracje brać?

No chyba, że dla Ciebie (jak i dla mnie) 180 cm nie jest dużo Powinnam mieć duży żołądek!

Dobra, to ja wrzucam, nie jest perfecto, bo zjadam resztki:
Śniadanie: kromka (22g) gryczanego chleba z pasztetem meksykańskim i pomidorem, koktajl z selera naciowego, natki pietruszki, banana i połowy gruszki
II śniadanie: dwie kromki żytniego chleba (już resztki, zaraz go skończymy) zapiekane w piekarniku z pomidorem i serem żółtym
Przekąska: jabłko, orzechy nerkowca i brazylijskie (ok. 45g), kawa żołędziówka z mlekiem sojowym
Obiad: makaron kukurydziany (niecała szklanka ugotowanego) z gotowanym brokułem (300g) z dwoma łyżkami oleju kokosowego (w przepisie było pół kostki masła na 600g brokuła, więc dałam dwie łyżki oleju... o łyżkę za dużo) i przyprawami: dużo czosnku, czubryca, przyprawa do kanapek, trochę soli ziołowej
Kolacja: jeszcze nie wiem, ale chyba zjem jakieś warzywka, bo dopiero co obiad zjadłam

A wczoraj wieczorem jadłam bezglutenowy eko budyń truskawkowy na mleku ryżowym z ksylitolem, omnomnom!

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez arbuziak

Ja ostatnie pare dni miałam taki jadłospis, że wstyd pisać :p
Inspiracji to z niego nie poczerpiesz Ale dzisiaj jestem grzeczna i jedzenie wróciło do normy, to wieczorem napiszę

Ja tak samo, więc wolałam się nie chwalić Dzisiaj też z jadłospisu coś wycięłam, żeby nie brać ze mnie przykładu

[mielnus]

helooł.

Zaraz was pod nadrabiam. Powiedzcie mi proszę tak na szybko czy mogę na 1 fazie jeść ogórki z curry domowej roboty?? Zrobiłam sałatkę z tuńczykiem na kolacje i wrzuciłam tam te ogóry bo nie miałam kiszonych. Zaliczone?

[Kretka666]

Napisane przez mielnus

helooł.

Zaraz was pod nadrabiam. Powiedzcie mi proszę tak na szybko czy mogę na 1 fazie jeść ogórki z curry domowej roboty?? Zrobiłam sałatkę z tuńczykiem na kolacje i wrzuciłam tam te ogóry bo nie miałam kiszonych. Zaliczone?

Są konserwowe, prawda? Nie można

[mielnus]

kurde... już wymieszałam;/

Szczerze to nie wiem jakie to są. Babcia je zrobiła.

[asmenaa]

Dlaczego nie mozna? jesli cukru nie ma to mozna

U mnie dzis ciezki dzien, mam parcie na slodycze PRZEOGROMNE. zjadlam owoce, gorzką czeko i dalej

[Kretka666]

Napisane przez mielnus

kurde... już wymieszałam;/

Szczerze to nie wiem jakie to są. Babcia je zrobiła.

Trzeba było zapytać Jak są konserwowe, a nie kiszone - czyli mają cukier - to nie można Jeśli nie mają cukru - można.

Napisane przez asmenaa

Dlaczego nie mozna? jesli cukru nie ma to mozna

U mnie dzis ciezki dzien, mam parcie na slodycze PRZEOGROMNE. zjadlam owoce, gorzką czeko i dalej

U mnie ogórki z curry zawsze robiło się konserwowe = z cukrem. Pisała nawet, że nie są kiszone, to jakie mają być?

Zrób sobie super pyszny deserek, co robiłam wczoraj, jak tylko masz kleik ryżowy lub możesz go zdobyć

[matallewar]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Popatrz, a niedawno znajomy szukał domu dla kilku kotków Malusie były

Napisane przez Kretka666

Po to się sterylizuje koty. Trzeba o tym częściej mówić, wspominać, promować.

No ja się załamałam... zero świadomości


Dziś:
ś: serniczek neyry (jeszcze trochę i zacznę nim rzygać ), masło orzechowe
II ś: owsianka z bananem (wiem, że wczoraj jadłam, ale Eda kazał sobie otworzyć i nie zjadl, to wrzuciłam do owsianki ), mango i awokado
p: serniczek neyry, kawa (ale na wyjściu, soł )
o: chilli con carne, 4 placki (z mąką razową i ksylitolem)
k: pewnie zjem, aczkolwiek niekoniecznie, bo patrzę, że już późno, a niedawno obiad skończyłam ale mam cukinię, awokado (wiem, że można pół, ale przecież nie wyrzucę ), a jutro wyjeżdżam i tż tego nie zje Może jajecznicę zrobię

[mielnus]

jeszcze mam kilka dylematów.

Ile można zjeść jajek na dzień? W książce nie doczytałam żadnej konkretnej liczby, dodam że ja mam dosyć wysoki cholesterol rodzinny. Jutro na śniadanie wymyśliłam babeczki które są zrobione z 5 jajek- wychodzi 6 babeczek. Chciałam podzielić sobie to na 2 posiłki, po 3 na śniadanie i kolację. Czy nie będzie za dużo jajek w ciągu dnia??

Pieczarki marynowane też odpadają co nie? Nie znalazłam w sklepie takich w puszce niestety;/

Sól można normalnie używać?

U mnie mija dzisiaj pierwszy dzień 1 fazy. Ogólnie nie jestem wcale głodna!!! Nawet jestem bardzo najedzona. Ważę się dopiero w niedziele. Wczoraj byłam na urodzinach u TŻ i dałam czadu %%%%. Także dzisiaj jestem trochę struta Weszłam w 1 fazę z impetem hehhehe...

[matallewar]

Napisane przez mielnus

jeszcze mam kilka dylematów.

Ile można zjeść jajek na dzień? W książce nie doczytałam żadnej konkretnej liczby, dodam że ja mam dosyć wysoki cholesterol rodzinny. Jutro na śniadanie wymyśliłam babeczki które są zrobione z 5 jajek- wychodzi 6 babeczek. Chciałam podzielić sobie to na 2 posiłki, po 3 na śniadanie i kolację. Czy nie będzie za dużo jajek w ciągu dnia??

Pieczarki marynowane też odpadają co nie? Nie znalazłam w sklepie takich w puszce niestety;/

Sól można normalnie używać?

U mnie mija dzisiaj pierwszy dzień 1 fazy. Ogólnie nie jestem wcale głodna!!! Nawet jestem bardzo najedzona. Ważę się dopiero w niedziele. Wczoraj byłam na urodzinach u TŻ i dałam czadu %%%%. Także dzisiaj jestem trochę struta Weszłam w 1 fazę z impetem hehhehe...

1. bez ograniczeń zdrowotnie podobno 2 dziennie można jeść bez wpływu negatywnego na cholesterol
2. jeśli mają w składzie cukier, to odpadają
3. można, ale lepiej mało, ze względów zdrowotnych

[mielnus]

Czyli lepiej zjeść 4 babeczki na dzień, 2 oddać komuś z rodziny.

Dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj będę się dalej edukować

[matallewar]

Napisane przez mielnus

Czyli lepiej zjeść 4 babeczki na dzień, 2 oddać komuś z rodziny.

Dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj będę się dalej edukować

Przeprowadzili jakieś badania i u osób jedzących 2 jajka dziennie nie zaobserwowano wzrostu złego cholesterolu
Ale ja z pewnością jem ich więcej... KOCHAM JAJKA
Myślę, że jak raz czy dwa zjesz więcej, to nic się nie stanie
Byle nie jeść 10 dziennie

[Kretka666]

Jajka można bez ograniczeń, ale jeśli masz problem z cholesterolem - uważaj na ilość tak czy siak. Niby nie podwyższają cholesterolu, ale u osób narażonych mogą. Możesz też użyć więcej białek, a mniej żółtek.
Sól można, ale zdrową, rozsądną dawkę. Nie można całkowicie przestać jej używać, bo sód jest potrzebny w procesach życiowych, jednak ludzie często przekraczają kilkakrotnie tą dozwoloną ilość. Wybierz może taką sól, która ma obniżoną zawartość sodu (np. z Sante) lub sól ziołową (Dary Natury), w niej jest tylko 60% soli, reszta to zioła, jest bardzo smaczna, akurat do potraw. A zwykłą sól do solenia wody.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez matallewar

Przeprowadzili jakieś badania i u osób jedzących 2 jajka dziennie nie zaobserwowano wzrostu złego cholesterolu
Ale ja z pewnością jem ich więcej... KOCHAM JAJKA
Myślę, że jak raz czy dwa zjesz więcej, to nic się nie stanie
Byle nie jeść 10 dziennie

U osób zdrowych nie podwyższa, ale u chorych już może, a mielus pisała, że ma wysoki rodzinny.