Krem bambino do cery tłustej/mieszanej??

[Earvette]

Ja stosowałam ten krem tylko i wyłącznie na noc i dość grubo się nim smarowałam, nawet jeśli coś mi wyskoczyło szczególnie się tym nie przejmowałam, przeczekałam. Oprócz tego piłam dużo kawy zbożowej Delecta, albo Anatol, żadnej innej, wodę chyba też. Wiem co mi powiecie, ale kawa zbożowa jest zdrowa, być może dzięki tej kawie moja cera się poprawiła (Najważniejsze zawsze będzie to jak dbamy o organizm i koniec). Jedno co mnie zaskoczyło po dłuższym stosowaniu, to to, że miałam naprawdę gładką jednolitą cerę, nie było widać żadnych plam, blizn ani tym bardziej krost. Sądzę, że większość z was po prostu nie przeczekała tych wszystkich niemiłych niespodzianek na twarzy, rozumiem to, bo mnie też się to zdarzało, ale spróbowałam jeszcze raz. Zdarzało się w dzień, gdy było widać , że skóra była szorstka po umyciu, wzięłam małą ilość w dłoń rozsmarowałam i dopiero wtedy wcierałam ten krem w twarz, bo wiem, że cera sie po nim się błyszczy, jesli się zbyt dużo nałoży, ale jestem pewna, że chociaż na opakowaniu jest napisane, że natłuszcza, jednak nawilżyc tez może.

A teraz pytanko, czy któraś z was miała podobnie z kremem bambino, czy tylko mi się to udało. Bardziej chodzi mi o jednolity kolor skóry, wygładzenie, miękkość itd. Mam nadzieję, że ktoś się znajdzie.