Brązowowłose - ploty i inne głupoty, a czasem jakieś farbowanie ;) część VII

[Sovilo]

Dziewczyny, w innym wątku wizażanki polecają od razu zmieszanie natury z popielem, co Wy na to? Lepiej najpierw naturę, potem osobno, czy mieszać? Żeby nie było zielono

[Weronisia]

Rób jak uważasz
Bezpieczniej jest najpierw zrobić samą naturą. Ale jeśli jesteś gotowa zaryzykować to zmieszaj.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mcromance]

Sovilo ja przyłączam się do Weronisi. Wolałabym dłuższą, ale bezpieczniejszą drogę i robiłabym najpierw naturą, a potem popielem.
Ale dziewczyny potwierdzą, że ja to skąpy cykor jestem, więc wiesz



Siemka dziewuszki Ja was ciągle podczytywałam, ale miałam lenia na pisanie.
Prawie już skończyłam podyplomówkę i się zaczynam na nowo martwić, czy coś mi ona da przy szukaniu sensownej pracy, czy tylko sobie kasę w błotko wywaliłam

[goldika]

czesc Dziewczyny ja tez pogczytywalam ale nie mialam czasu pisac. pochwale sie, ze jestem po obronie. ale wypadla mi (zakladam ze z nerwow) 1/3 wlosow. Serio! od kilku dni leca mniej troche, a obronilam sie tydzien temu.
obecnie farbuje 8/7 inebrya.

mcromance czym ibecnie farbujesz i jak oceniasz?

[mcromance]

Gratuluję obrony Goldiko

Napisane przez goldika

mcromance czym ibecnie farbujesz i jak oceniasz?

Nadal mam pół tubki Kolestona 6/7 i niedługo muszę robić, bo odrost już lekko (mnie) straszy, a potem chyba wrócę do CT i będę odświeżać kolor częściej niż co 1,5-2 miesiące, bo odrostu tak sama nie widziałam. Bo tego wyraźnego przy amoniaczku to moja rodzinka też nadal nie zauważa, a ja widzę na kilometr

[karolca]

Napisane przez Sovilo

Dziewczyny, w innym wątku wizażanki polecają od razu zmieszanie natury z popielem, co Wy na to? Lepiej najpierw naturę, potem osobno, czy mieszać? Żeby nie było zielono

Ja zrobiłam jeszcze inaczej.
Całkowita dekoloryzacja do poziomu 10 zaraz potem farbowanie, ale kolor nie wyszedł, szybko się zmył (prosiłam o farbę z amoniakiem aby kolor się utrzymał, ale przecież "to ja jestem fryzjerką i wiem lepiej).
Następna koloryzacja odbyła się po lekkim rozjaśnianiu, tym razem od razu farbą popielatą. Przez 3 tygodnie kolor był rewelacyjny, teraz zrobił się nieco złocisty, ale nadal tak mocno zbliżony do moich naturalnych, że nie widać odrostu (siwe włosy go zdradzają).

[Sovilo]

Dzięki za rady, tak własnie zrobię- najpierw sama natura. Już chciałam zamawiać 6.0, a tu zonk Na stronie, z której zmawiam, pisze: ''Koloryzacja to w ton oraz farbowanie dekoloryzowanych włosów: emulsja utleniająca w kremie 3% (10 vol.). Czas działania 20-30 min.''

No i co tu zrobić? Czy ja mam nadal włosy zdekoloryzowane? Czy to się odnosi to ''gołych'' włosów tuż po ściągniętiu farby? Bo przecież ja mam na włosach farbę i na dodatek z 2 szamponetki...

Boję się, że jak wezmę 6.0+3% włosy wyjdą mi czarne (jak poprzednio Chantalem)

Moje opcje:
1. 7/0+6%
2. 6.0+6%
3.7.0+3%

Ale zobaczcie same jak na TYM zdjęciu wyglądają poziom 6 i 7

Co radzicie? Macie większe doświadczenie, w końcu to wątek Brązowowłosych a nie Czarnowłosych

[Weronisia]

Sovilo 3% na pewno nie jest tak trwałe jak 6%.
3% złapie dużo ciemniej i będzie się wyplukiwac.
Natomiast 6% jest trwałe. Kolor się nie zmieni. Przynajmniej u Kolestona.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Goldika gratulacje
Mcromance nie martw się na zapas


A u mnie mija 4 tygodnie od farbowania i jeszcze mnie nie kusi :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[susse]

Polecam farby Biokap. Dla mnie są najlepsze, zwłaszcza są dobre dla alergików. Ja robię kolor 4.0 naturalny brąz i wychodzi mi bez refleksów.

[Beata.]

A ja wrecz przeciwnie, absolutnie nie polecam, uwazam ze sa koszmarne dla alregikow
Bo zadnej farbie nie mialam takiego uczulenia jak bo biokapie

[susse]

Napisane przez Beata.

A ja wrecz przeciwnie, absolutnie nie polecam, uwazam ze sa koszmarne dla alregikow
Bo zadnej farbie nie mialam takiego uczulenia jak bo biokapie

Szkoda, że spowodowały u Ciebie alergię. Każdy musi dopasować coś do siebie. Ja nie jestem alergikiem, ale mam bardzo delikatną skórę głowy, łatwo o podrażnienia i włosy mają skłonność do wypadania. Jednak Biokap radzi sobie świetnie, nie mam podrażnień ani nie wypadają włosy po niej.

[Beata.]

Dokładnie tak Każdy sam musi metoda prób i błędów dojść do tego co najlepsze

[pomidorek1]

Witam Dziewczyny i proszę o poradę

Do tej pory farbowałam włosy na ciemne brązy, ale wychodziły całkiem czarne. Chciałam je mieć brązowe, poszłam do fryzjerki i miałam dany rozjaśniacz i potem farbę jasna mleczna czekolada, nie wiem jaki był numer tej farby, zapamiętałam tylko nazwę. No i tu już jest nieciekawie, bo kolor który wyszedł u mnie ani trochę nie przypomina tego który wybrałam z próbnika, sam w sobie jest ładny, jak patrzę na włosy przyłożone do ręki to mi się ten kolor podoba, niestety moja skóra na twarzy jest przy tym kolorze czerwona, tą czerwoność widać nawet przez podkład i puder, skóra nie wygląda na czerwoną tylko jak zepnę włosy.
Myślałam, że na ten kolor który teraz mam mogę nałożyć dowolną farbę brązową i kolor wyjdzie taki jak na opakowaniu, ale teraz nie wiem co mam zrobić.
Dziewczyny ratujcie, nie chcę iść do fryzjerki bo pewnie albo bym miała zafarbowane na taki kolor jak teraz albo by mi wyszedł kolor prawie czarny. Jakiego koloru farby mam użyć żeby zlikwidować ten czerwony odcień, ale żeby nie przyciemnić włosów. Myślałam o loreal preference jasny brąz złocisty 5.3, tylko nie wiem czy on jeszcze bardziej nie podkreśli rudości. Dziewczyny jak możecie to podajcie mi jakim kolorem mam to zafarbować, dobrze jak by to było coś z tych preference albo cokolwiek drogeryjnego, ale mam też w mieście sklep fryzjerski, tylko kompletnie nie wiem co bym tam miała kupić. Na zdjęciu te włosy są błyszczące, a w rzeczywistości to są matowe i ten kolor to jest taki brąz w odcieniu czerwono-rudym, ale nie tak intensywnym jak to wyszło na zdjęciu, a moje naturalne włosy to ciemny brąz i tak około 20-30% siwych.

[mcromance]

Napisane przez susse

Szkoda, że spowodowały u Ciebie alergię. Każdy musi dopasować coś do siebie. Ja nie jestem alergikiem, ale mam bardzo delikatną skórę głowy, łatwo o podrażnienia i włosy mają skłonność do wypadania. Jednak Biokap radzi sobie świetnie, nie mam podrażnień ani nie wypadają włosy po niej.

Ja jak słyszę nazwę jakiejkolwiek aptecznej farby "dla alergików" to mnie rzuca.
Sama nie robiłam nigdy Biokapem, ale różnymi odcieniami z poziomów 5-7 Color & Soin i takiego suszku to ja nie miałam po żadnej drogeryjnej farbie przed nim. Najzabawniejsze, że to wyszło dopiero po ok. 3-4 farbowaniach, z czego jedynie 1 było po całości dla odświeżenia koloru.
Więc ja namiętnie NIE polecam farb dla alergików

Napisane przez Beata.

Dokładnie tak Każdy sam musi metoda prób i błędów dojść do tego co najlepsze

Dokładnie. Nic nie jest uniwersalne na tym świecie. Nawet trumnę trzeba dopasować.

Napisane przez pomidorek1

Witam Dziewczyny i proszę o poradę

Do tej pory farbowałam włosy na ciemne brązy, ale wychodziły całkiem czarne. Chciałam je mieć brązowe, poszłam do fryzjerki i miałam dany rozjaśniacz i potem farbę jasna mleczna czekolada, nie wiem jaki był numer tej farby, zapamiętałam tylko nazwę. No i tu już jest nieciekawie, bo kolor który wyszedł u mnie ani trochę nie przypomina tego który wybrałam z próbnika, sam w sobie jest ładny, jak patrzę na włosy przyłożone do ręki to mi się ten kolor podoba, niestety moja skóra na twarzy jest przy tym kolorze czerwona, tą czerwoność widać nawet przez podkład i puder, skóra nie wygląda na czerwoną tylko jak zepnę włosy.
Myślałam, że na ten kolor który teraz mam mogę nałożyć dowolną farbę brązową i kolor wyjdzie taki jak na opakowaniu, ale teraz nie wiem co mam zrobić.
Dziewczyny ratujcie, nie chcę iść do fryzjerki bo pewnie albo bym miała zafarbowane na taki kolor jak teraz albo by mi wyszedł kolor prawie czarny. Jakiego koloru farby mam użyć żeby zlikwidować ten czerwony odcień, ale żeby nie przyciemnić włosów. Myślałam o loreal preference jasny brąz złocisty 5.3, tylko nie wiem czy on jeszcze bardziej nie podkreśli rudości. Dziewczyny jak możecie to podajcie mi jakim kolorem mam to zafarbować, dobrze jak by to było coś z tych preference albo cokolwiek drogeryjnego, ale mam też w mieście sklep fryzjerski, tylko kompletnie nie wiem co bym tam miała kupić. Na zdjęciu te włosy są błyszczące, a w rzeczywistości to są matowe i ten kolor to jest taki brąz w odcieniu czerwono-rudym, ale nie tak intensywnym jak to wyszło na zdjęciu, a moje naturalne włosy to ciemny brąz i tak około 20-30% siwych.

W 1 poście wątku jest ściągawka z numerkami i jakie barwniki dominują w jakim numerku, możesz z jej pomocą rozszyfrować rzeczywisty kolor farby, bo pani na pudełeczku jest podrasowana graficznie i nie zawsze pokazuje prawdę - to tak na przyszłość

Farba w odcieniu 5.3 ci nie zakryje tych rudawych tonów. Musisz brać naturę (samo 0- zero - po przecinku) bo one mają więcej zielonego barwnika, który neutralizuje czerwień.
Ciężko powiedzieć z takiego zdjęcia jaki masz poziom koloru, ale na twoim miejscu bym spróbowała położyć poziom 6, czyli farbę o oznaczeniu 6,0 (lub 6/0). Nie powinno ci wtedy mocno przyciemnić włosów, a dać radę trochę stonować tą czerwień którą widzisz.

Tylko licz się z tym, że za jednym razem nie dasz rady całkowicie przykryć rudawych refleksów. Te czerwonawe dziady są najodporniejsze na wytępienie.

[Beata.]

O tak , Color&Soin to nastepny koszmarek

[pomidorek1]

Napisane przez mcromance

W 1 poście wątku jest ściągawka z numerkami i jakie barwniki dominują w jakim numerku, możesz z jej pomocą rozszyfrować rzeczywisty kolor farby, bo pani na pudełeczku jest podrasowana graficznie i nie zawsze pokazuje prawdę - to tak na przyszłość

Farba w odcieniu 5.3 ci nie zakryje tych rudawych tonów. Musisz brać naturę (samo 0- zero - po przecinku) bo one mają więcej zielonego barwnika, który neutralizuje czerwień.
Ciężko powiedzieć z takiego zdjęcia jaki masz poziom koloru, ale na twoim miejscu bym spróbowała położyć poziom 6, czyli farbę o oznaczeniu 6,0 (lub 6/0). Nie powinno ci wtedy mocno przyciemnić włosów, a dać radę trochę stonować tą czerwień którą widzisz.

Tylko licz się z tym, że za jednym razem nie dasz rady całkowicie przykryć rudawych refleksów. Te czerwonawe dziady są najodporniejsze na wytępienie.

Dzięki
Oglądałam wczoraj farby w sklepach i takich z oznaczeniem 6.0 było mało, loreal prodigy był właśnie 6.0(ale podobno bardzo wysusza włosy, a ja po rozjaśniaczu już mam siano), revlon 60, ale o nazwie ciemny popielaty blond(a z oznaczenia numerem powinna się nazywać ciemny naturalny blond) i była też jakaś farba o oznaczeniu 600 czy 6.00, ale nie wiem co oznaczają dwa zera po szóstce i czy taką mogę zafarbować.
A jakąś profesjonalną też boję się kupić, bo dziewczyny wyżej pisały, że z poziomu 6 zafarbowało na czarno Dobrze, że weszłam na to forum, bo chciałam na te rozjaśnione włosy nałożyć farbę w jakimś odcieniu brązu i wtedy pięknie wróciłabym do czerni tylko że ze zniszczonymi włosami.

[Weronisia]

Pomidorek popieram to co napisała ci mcromance.
Ale ja na twoim miejscu pofarbowalabym włosy 7/0
Jeśli dobrze zrozumiałam to poziom ci odpowiada teraz, tylko sam odcień nie? Bo za rudy?
To wg mnie 6/0 nie potrzebujesz, bo na tak zniszczonych / suchych włosach wyjdzie na prawdę ciemno.
Weź lepiej 7/0 który nie zmieni poziomu koloru, który masz, a więc nie przyciemni, a jedynie poprawi odcień.
Tak jak mcromance pisała po jednym farbowaniu i tak będzie słaby efekt bo rudosc i czerwień jest ciężko wytepic. Ale bądź cierpliwa i przez jakiś czas farbuj tylko naturami czyli z zerem.
Jeśli stwierdzisz, że 7/0 jednak jest za jasne to następnym razem weź 6/0.
Popatrz na mój avatar. Ja mam ciemny kolor, a farbowalam poziomem 7

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pomidorek1]

Napisane przez Weronisia

Pomidorek popieram to co napisała ci mcromance.
Ale ja na twoim miejscu pofarbowalabym włosy 7/0
Jeśli dobrze zrozumiałam to poziom ci odpowiada teraz, tylko sam odcień nie? Bo za rudy?
To wg mnie 6/0 nie potrzebujesz, bo na tak zniszczonych / suchych włosach wyjdzie na prawdę ciemno.
Weź lepiej 7/0 który nie zmieni poziomu koloru, który masz, a więc nie przyciemni, a jedynie poprawi odcień.
Tak jak mcromance pisała po jednym farbowaniu i tak będzie słaby efekt bo rudosc i czerwień jest ciężko wytepic. Ale bądź cierpliwa i przez jakiś czas farbuj tylko naturami czyli z zerem.
Jeśli stwierdzisz, że 7/0 jednak jest za jasne to następnym razem weź 6/0.
Popatrz na mój avatar. Ja mam ciemny kolor, a farbowalam poziomem 7

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak Weronisiu, bardzo mi pasuje poziom koloru, chcę tylko zmienić odcień i jak po farbowaniu włosy będą miały chociaż trochę mniej tego odcienia czerwono-rudego to będę zadowolona. Twój kolor w avatarku bardzo mi się podoba, ale wcześniej bym nie pomyślała, że z farby blond może wyjść brąz. W takim razie zacznę od poziomu 7. A jesteś w stanie mi doradzić czy mam kupić coś drogeryjnego czy w sklepie fryzjerskim czy w sumie to obojętne, byle miało poziom7.0?

[mcromance]

pomidorek1 faktycznie nie doczytałam dobrze o tych twoich zawirowaniach na głowie. Weronisia ma rację, próbuj najpierw z 7/0.

Jeśli idzie o farby to ja mogę polecić 2 fryzjerskie - Inebrya i Wella Koleston. Robiłam obiema i one mi nie wysuszyły.
Inebrya jest pieruńsko wydajna, bo ma ogromną pojemność i nie wysuszyła mi włosów nic a nic.
Koleston też jest fajny. Farbowałam nim raz odrost jakieś 2 miesiące temu, ale nic się prawie nie zmył, ładnie pokrył i trzyma się na włosie.
Tylko u mnie lekko po farbowaniu nim wzmogło się przetłuszczanie włosów. W sumie nie wiem czemu, pierwszy raz tak miałam po farbie, ale może to dlatego, że nie używam zbyt często szamponów z SLS, bo mnie po nich głowa swędzi.

Naturalnie mam poziom 6, taki polski typowy mysi blondzik.
Farbowanie Inebryą było odcieniem 5.0 ostatni raz w grudniu zeszłego roku, kolor mi wyszedł tak jak na próbniku, głęboki i nasycony. Pięknie się trzyma do tej pory, jedynie po pół roku zaczął się lekko zmywać i zjaśniał mi do poziomu 6. Dzięki temu idealnie mi się stapia z odcieniem 6/7, który używałam z Wella Color Touch a także Wella Koleston w tym roku (kobieta zmienną jest i testować lubi )

W twojej sytuacji ja bym chyba drogeryjnych nie brała, bo mi zawsze taka farba wychodziła dużo za ciemno. Fryzjerskie są trochę bardziej przewidywalne w kwestii tego co dostaniesz, ale też nie zawsze wiadomo na 100%. To mógłby jedynie zapewnić super doświadczony i wykwalifikowany fryzjer.

[Weronisia]

Pomidorka farby fryzjerskie są zdecydowanie lepsze. Ja osobiście uwielniam Welle Koleston.
Natomiast z drogeryjnych uwielbiam Loreal Preference. Wychodzą bardzo ładnie a zniszczeń włosów nie stwierdzałam. Nie wiem tylko czy uda ci się kupić 7,0
Ostatnio użyłam Garniera i też wyszedł dobrze. Przynajmniej jako 7,0
Ale generalnie z drogeryjnych najlepszy jest Loreal Preference.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rumpleteazer]

Napisane przez Weronisia

Pomidorka farby fryzjerskie są zdecydowanie lepsze. Ja osobiście uwielniam Welle Koleston.
Natomiast z drogeryjnych uwielbiam Loreal Preference. Wychodzą bardzo ładnie a zniszczeń włosów nie stwierdzałam. Nie wiem tylko czy uda ci się kupić 7,0
Ostatnio użyłam Garniera i też wyszedł dobrze. Przynajmniej jako 7,0
Ale generalnie z drogeryjnych najlepszy jest Loreal Preference.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To prawda, jest naprawdę dobre. Aczkolwiek trudno znaleźć wymarzony odcień, jak ktoś już "siedzi" w farbach fryzjerskich i chciałby, żeby każda linia miała co najmniej 70 odcieni

Goldika, gratuluję!

Mcromance, mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli

A Morgan chyba znów flirtuje

[Weronisia]

W poniedziałek, a więc równo 4 tygodnie od farbowania postanowiłam ochłodzić mój kolor, bo już był dość rudy.
Dodałam do szamponu odżywkę, mixton niebieski i oxy 1,9 od CT, a więc mixowanie bez użycia farby.
Tą mieszankę nałożyłam na włosy i masowałam je 5 minut aż całośc przybrała mocno niebieski kolor.
Włosy na końcach zrobiły się prawie czarne
Dziś znowu myłam włosy i lała się niebieska woda ze mnie
Kolor nie jest czarny, tylko chłodny brązowy. Bardzo ładny.

Aż zrobiłam sobie fotki. Na fotkach widzę już odrost. Na żywo odrostu nie widzę wcale.

Na następny raz dam mniej mixtona, zeby nie zrobiły sie znowu takie czarne. Tym razem dałam jakieś 5 cm Mixtona CT i na oko jeszcze raz tyle oxy 1,9 . Na następny raz wezmę połowę tego.

[MorganLeFay]

Weronisia kolor faktycznie dość ciemny ale skoro to tylko mixton to pewnie się zmyje i zrobi jaśniejszy. Ladnie wyszlo i faktycznie chlodno, zadnych rudosci nie widac. Rzeczywiscie odrost się już rzuca w oczy.
Rumpletrazer niestety tym razem nie romansuję Nie to że bym nie chciała ale dzieli nas 140km więc zbyt często się nie widujemy.

Farbowalam znowu odrosty Palette c10, ale jednak zrezygnuje z tej farby. Kolor nie jest zły ale Garnier odrobinę bardziej rozjasnial, najbardziej to widać na odroscie z poprzedniego miesiąca ktory nie zrównal się idealnie z resztą włosów przy drugim farbowaniu.
Wspomagam się plukanką Delii ale tym razem srebrną, ma w składzie barwnik czerwony i niebieski więc włoski nie są zielonkawe jak po tej fioletowej. Wychodzi taka ładna srebrno-beżowo-rozowa poświata

[rumpleteazer]

Napisane przez Weronisia

Kolor nie jest czarny, tylko chłodny brązowy. Bardzo ładny.

Ja kiedyś też tak zrobiłam i... nic mi nie złapało. Może za krótko to trwało. Ale dzięki Twojemu pozytywnemu eksperymentowi na pewno spróbuję kiedyś ponownie

Napisane przez MorganLeFay

Rumpletrazer niestety tym razem nie romansuję Nie to że bym nie chciała ale dzieli nas 140km więc zbyt często się nie widujemy.

Uuu.. Szkoda Niech się przeprowadzi

Farbowalam znowu odrosty Palette c10, ale jednak zrezygnuje z tej farby. Kolor nie jest zły ale Garnier odrobinę bardziej rozjasnial, najbardziej to widać na odroscie z poprzedniego miesiąca ktory nie zrównal się idealnie z resztą włosów przy drugim farbowaniu.
Wspomagam się plukanką Delii ale tym razem srebrną, ma w składzie barwnik czerwony i niebieski więc włoski nie są zielonkawe jak po tej fioletowej. Wychodzi taka ładna srebrno-beżowo-rozowa poświata

Morgan, widzę, że osiągnęłaś już perfekcję w "blondowaniu"

[pomidorek1]

Weronisia i mcromance bardzo dziękuję za doradzenie farb

Nie miałam czasu jechać do sklepu fryzjerskiego, a zależy mi żeby już zafarbować włosy więc kupiłam schwarzkopf color mask 700. Pierwszy raz będę używała farby w tak jasnym odcieniu i jestem ciekawa jaki będzie efekt na moich włosach.

Jeżeli chodzi o farby loreal preference, to mając czarne włosy zafarbowałam odcieniem 5.3 jasny brąz złocisty i bardzo mi się ten kolor spodobał. Wiadomo, że zafarbował mi tylko odrost, ale dla tego koloru poszłam do fryzjera i nałożyłam rozjaśniacz na czarne włosy i z próbnika wybrałam kolor właśnie taki, jaki wcześniej wyszedł mi po preference. Niestety zamiast jasnego złocistego brązu mam brąz czerwono-rudy, który do mnie nie pasuje Mało tego, ten rozjaśniacz miałam nałożony na całe włosy, a miałam 2 centymetrowe odrosty, nie znam się na rozjaśnianiu, ale myślałam, że będzie nałożony tylko tam gdzie włosy były czarne. W każdym razie te naturalne włosy, które mam ciemno brązowe zrobiły się szybko jasno blond i teraz to wygląda tak, że mam odrost ciemny brąz z siwym, dalej 2 centymetry właściwie rude i dalej brąz rudo-czerwony.

[marzennulka92]

Witam Was kochane serdecznie!
Na wstępie proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem "świeżakiem" na Waszym forum i jeszcze dobrze się tu nie odnajduję.
Mam problem i niestety w internecie nie znalazłam zbyt wiele informacji na temat sytuacji, która wydarzyła się na mojej głowie.
Mianowicie. Miałam na głowie chłodny brąz ale szybko się wypukiwał do rudej poświaty (mój naturalny to mysi). Postanowiłam zmienić farbę na Inebrya Color 5.1 ( chłodny brąz) i oxy 6% ( wybrałam takim bo ponoć farba wychodziła bardzo ciemna) Mieszankę nałożyłam na odrost na 25min i na 15 na całą resztę. Po zmyciu włosy są mega lśniące, miękkie, idalne. Niestety odrost mam o wiele jaśniejszy niż reszta z rudą poświatą ( reszta została pokryta na bardzo ładny, chłodny odcień brązu) Stąd moje pytanie- jak mam teraz zakryć ten odrost? Kupić ponownie farbę 5.1 z tym, że z oxy 3% ( czytałam że przyciemna) Niestety jestem dość zielona w tych sprawach, stąd proszę o pomoc.

[marzennulka92]

Podnoszę temat.

[rumpleteazer]

Napisane przez marzennulka92

Podnoszę temat.

Poprosimy o zdjęcia, bez tego ani rusz.
I nie martw się jak od razu ktoś nie odpowie. My czasami milczymi kilka dni, a potem się masowo uaktywniamy.

[goldika]

zakochalam si w kolorze Katosu https://fbcdn-photos-b-a.akamaihd.ne...3fd328949fd418 jaki moz to byc? na pewno mega chlodny ale poziom jaki?

[mcromance]

Napisane przez rumpleteazer

Poprosimy o zdjęcia, bez tego ani rusz.
I nie martw się jak od razu ktoś nie odpowie. My czasami milczymi kilka dni, a potem się masowo uaktywniamy.

Popieram
W takich przypadkach zdjęcia włosów całościowo (w świetle dziennym najlepiej) to podstawa.

Napisane przez goldika

zakochalam si w kolorze Katosu https://fbcdn-photos-b-a.akamaihd.ne...3fd328949fd418 jaki moz to byc? na pewno mega chlodny ale poziom jaki?

Powiedziałabym, że coś między 8 a 7 może. Takie 7 i 1/2