Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XIX

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Imperfecta

A mi pierwszy raz dziś wyszedł glut a nie woda efekt całkiem niezły ale od niepamiętnych czasów tył się lepiej prezentuje niż przód

O to super Faktycznie łądniusi ten tył

Napisane przez sereniti

dziewczyny czy którąś z Was dopadło wiosenne linienie? moje włosy lecą jak szalone niedługo będę łysa

Może i mnie dopadło ale tego nie widzę bo cały czas mocno mi włosy lecą

Napisane przez bijum

wojownicza ksiezniczka - obczaj maila.

Matko, mam jutro egzamin na prawko. Stresa mam jak nie wiem

Sprawdziłam, odpisałam

Będzie dobrze , też miałam mega stresa jak zdawałam ale się udało

Napisane przez Joanku

No cóż chciałam dobrze.


Nie jest moją intencją łamanie regulaminu, już czytam.

EDIT;
Nie chciałabym zostawac upominana itp, ale obawiam si,ę że w kwestii npaczki może być nieco trudniej, bo tak tu to Was mniej więcej znam, jak Wam podam maila to wciąz jest to działanie na boku wykorzystując dane z wizażu i mimo chęci pomocy moge dostać o uszach. Popatrzę w wątku zbiorowych zamówień i zobaczę jak to wygląda.

EDIT;
Cóz okazuje się, że, żeby wam pomóc, musze ubiegac się by być organiztorką zamówień zbiorowych [minimum rok na wizażu minimum 500 postów]
mino, ze będzie to więcej zachodu chcialam skonsultowac się więc z Gorszek ale forum nie wyszukuje mi takiej osoby. Wydaje mi się więc, że niestety nie będe mogła przyjąć żadncyh pieniędzy i nikomu pomóc jako że nie mam statusu organizatorki i ryzykuję upomnieniem lub banem... :|

Człowiek chce dobrze i nagle się okazuje że regulamin łamie... ah...

Napisane przez Imperfecta

No na pewno, im więcej włosów tym dłużej schną. ja nigdy nie dosuszam do końca włosów, bo już nie raz nie mam siły znajdę zawsze gdzieś jeszcze mokre pasmo, którego już po prostu nie chce mi się dosuszać, bo 20 minut to już dużo machać ręką przy włosach w dziwnych pozycjach a co dopiero chłodnym
No to ja mam właśnie takie jakby siwe dlatego farbuję, bo wyglądam źle inaczej
Jak masz ładny kolor to już nie farbuj, bo szkoda włosów sama żałuję, że nie mam jakiegoś ładnego koloru...

Myślę że to bardziej od poowatości zależy, bo jak miałąm duuużo więcej włosów to też szybciutko schły mimo długości i gęstości. Teraz mam dużo mniej włosów i też schną szybko.

Napisane przez Joanku

No moje się pokreciły po vo5 szaleńczo!
Widac keratyna pasi. [az mnie ten spray z chantala co curly podesłała z głowy nie wychodzi]

Dodatkowo do reanimacji glut, spryskane deszczówką delikatnie atomizerem o sporym rozproszeniu, troszkę bootsa pougniatać plunk na 5 minut i jest dobrze.

Az sie nie spodziewałam... Wiadomo górna warstwa zawsze kreci się słabiej i większy puch ale włosiory szaleją, normalnie jak naciagnę loka to mam do połowy piersi, włosy ogółem skrecone do zapięcia stanika a dziś sprezyna jest trochę za obojczyk, tył minus przynajmniej 5 cm xD Pozbijały się szaleńce w takie loczyska, że az ich mniej jakby objętosćiowo. Sama nie wiem, czy się cieszyć czy załować utraty długości
Nie no, pewnie, ze się cieszę bo włosiska wracają ;jupi; Skręt się nie rozluźnił, po myciu, ale dyfuzorem pomóc im trzeba.
Grunt, że odzywione niech sobie rosną i będą szczęśliwe


No i ma pytanie, podobno takich odzywek nie mozna co mycie tylko trzeba raz na 2/3 mycia kłaść, i zastępowac emolientowymi odzywkami.
AJk teraz utrzymać równowagę?

Imperfecta, dzięki za te 'spektakularne' ;P

Szalone kręciołeczki śliczne

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Kurcze, do lidla mi trochę nie po drodze a z Rossmanna są jakieś ciekawe żele?

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[Imperfecta]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45889461]Kurcze, do lidla mi trochę nie po drodze a z Rossmanna są jakieś ciekawe żele? [/QUOTE]

Ja miałam Isanę męską, niebieską najmocniejszą faktycznie była mocna ogólnie nie narzekałam, jak się ją później dobrze odgniotło to była bardzo fajna
Z Lidlowym jest tyle dobrze, że ciężko z nim przesadzić a przynajmniej ja nie umiem, nie miałam po nim nigdy sucharków, nawet jak dałam go sporo

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Imperfecta

Ja miałam Isanę męską, niebieską najmocniejszą faktycznie była mocna ogólnie nie narzekałam, jak się ją później dobrze odgniotło to była bardzo fajna
Z Lidlowym jest tyle dobrze, że ciężko z nim przesadzić a przynajmniej ja nie umiem, nie miałam po nim nigdy sucharków, nawet jak dałam go sporo

Najwyżej sobie kupię dwa xD potrzebuje czegoś mocniejszego, bo lniany mi skrętu nie trzyma, a mam 2c więc zależy mi na mocniejszym

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[iwonsia01]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45889593]Najwyżej sobie kupię dwa xD potrzebuje czegoś mocniejszego, bo lniany mi skrętu nie trzyma, a mam 2c więc zależy mi na mocniejszym

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2[/QUOTE]

Ale te Isanki męskie są teraz wszystkie z alkoholem denat. :/

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez iwonsia01

Ale te Isanki męskie są teraz wszystkie z alkoholem denat. :/

Ehh to trochę kiepsko no to zostaje mi Lidl

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[Imperfecta]

Zmienili im skład?

[iwonsia01]

Napisane przez Imperfecta

Zmienili im skład?

Z tego co ja wiem to tylko Isana męska pomarańczowa swego czasu była bez alkoholu. Ja też długo jej używałam. Reszta miała denat. W końcu i na pomarańczową padło hmm ok pół roku temu? może więcej i też ma już denat;/

[martaakow]

Napisane przez Joanku

Alterry aloesowa to proteinowa z.tego co kojarzę?

Nie, nie ma protein.

[wojownicza ksiezniczka]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45889461]Kurcze, do lidla mi trochę nie po drodze a z Rossmanna są jakieś ciekawe żele?

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2[/QUOTE]



W rossmanie jest Joanna mrożąca

[Klaudenc]

Napisane przez Joanku

klaudencu drogi, czyli co przy następnym myciu zrobię po prostu tylko GAiK...
Alterry aloesowa to proteinowa z.tego co kojarzę?

Pojęcia nie mam, w życiu alterry nie używałam, nie znam dostępnych w pl bo niem iałam przyjemności używać Tak, daj coś emolientowego, chociaż tao dżywka też sporo olei, ale warto czasem zmienić na jakiś okres.
Mnie już nie obchodzi szukanie kwc, cieszy mnie jak produktm i krzywdy nie robi. A jak miałam swoje pewniaki to nie działają teraz. Ostatnio miewam wrażenie, że tlyko coś nakładam i spłukuję i nic się nie wsiąknie i takie marnowanie ^^

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

W rossmanie jest Joanna mrożąca

Właśnie sobie dzisiaj kupiłam i mam na włosach. Jak przeschną to zobaczymy jakie efekty (włosy tylko zwilżane, bez mycia)

[Joanku]

Napisane przez iwonsia01

Dzięki Joanku, to Ty mnie zmotywowałaś do niego

Haaa mówiłam Ci, że polubisz i że mam na niego sposób ;]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

W rossmanie jest Joanna mrożąca

Ale bym chciała ją dostać w swoje ręcę

[xal]

Nabyłam sok z aloesu, poradźcie teraz ile do dawać na ile wody, znaczy jakie rozcieńczenie. Dodaję jeszcze troszkę odżywki i właściwie nie wiem ile tej odżywki dodawać. Chodzi mi o mieszankę na poranną reanimację. Nie musi być przepis gramaturowy ale tak w łyżeczkach na ile ml wody

[Wiolkaa93]

Napisane przez xal

Nabyłam sok z aloesu, poradźcie teraz ile do dawać na ile wody, znaczy jakie rozcieńczenie. Dodaję jeszcze troszkę odżywki i właściwie nie wiem ile tej odżywki dodawać. Chodzi mi o mieszankę na poranną reanimację. Nie musi być przepis gramaturowy ale tak w łyżeczkach na ile ml wody

A gdzie go kupiłaś?
Ja wyciskałam sok ze świeżego aloesu ale mi się skończył

Dziś przyszło moje pierwsze zamówienie z zsk, same dobroci dla włosów. Dziś przetestowałam spirulinę ciekawe jak się reszta sprawdzi

[xal]

Napisane przez Wiolkaa93

A gdzie go kupiłaś?
Ja wyciskałam sok ze świeżego aloesu ale mi się skończył

W aptece ta sama cena co w drogerii a w rosie nie było ...

[Klaudenc]

Myślę o olejku amla, miała któraś? sprawię sobie chyba kiedyś bo ma dobre recenzje. Póki co postawię na jakiś bardziej odżywczy, lniany albo sezamka Vatice jeszcze daję szansę bo czysty kokos moim włosom nie pasuje i w mojej kwc odżywce również.. i przestała być moim kwc ^^

[*Basia*]

Hej
Starałam się nadrobić, ale spam i rozmowy dziwnej treści nie ułatwiały mi tego. Momentami trudno odnaleźć coś zgodnego z tematyką forum.

Odniosę się do farbowania na olej.
Farbuję na winogornowy z Biedronki. Jestem bardzo zadowolona, kolor się nie spiera, dokładnie farbuje odrosty (ale zaznaczam, że farbuję jasnym brązem, wychodzi jak czarny, mam sporo siwych włosów, farbuję wyłącznie odrosty co ok. 3-4 tygodnie).

Joanku, przepiękne włosy.

[Joanku]

O borze tucholski... Królowo zakreconych.. Ty... o mnie...do mnie...?
Haha, Basiu Twoje włosy jak zobaczyłam po raz pierwszy miesiące temu to do dziś mi sie śnią.
Komplement od Ciebie to super motywacja do dalszej pracy. Dziękuję!
Dziewczyny tu ostatnio teskniły za Tobą, cos tam jęczały

Basiu jak w takim układzie farbujesz na olej? Bo ile razy próbuję zminimalizować zniszczenia przy farbowaniu odrostu to kolor mi nie chwyta ;<

[*Basia*]

Napisane przez Joanku

O borze tucholski... Królowo zakreconych.. Ty... o mnie...do mnie...?
Haha, Basiu Twoje włosy jak zobaczyłam po raz pierwszy miesiące temu to do dziś mi sie śnią.
Komplement od Ciebie to super motywacja do dalszej pracy. Dziękuję!
Dziewczyny tu ostatnio teskniły za Tobą, cos tam jęczały

Dziękuję za miłe słowa.
Ale u mnie bywa jak u każdej z Was - różnie. Pokazuję Wam włosy, kiedy są wg mnie ładne. A kiedy TŻ robi zdjęcia, wtedy wyglądają lepiej.
Teraz czekają na odświeżenie cięcia u fryzjera, muszę się tylko umówić na wizytę.

Basiu jak w takim układzie farbujesz na olej? Bo ile razy próbuję zminimalizować zniszczenia przy farbowaniu odrostu to kolor mi nie chwyta ;<

Nakładam olej przed farbowaniem na godzinę, czasem dwie, a zdarza się, że pół godziny.
Później farbuję tak jak bez oleju.
Zmywam - i tu różnie - czasem balsamem pottersa, czasem szamponem (bez różnicy, jaki mam).
Dalej odżywka ds, bs i żel.
Nie zdarza mi się, że włosy mam przesuszone po farbowaniu (ale to też pewnie dlatego, że farbuję tylko odrosty - przynajmniej staram się).

U mnie olej winogronowy sprawdza się znakomicie. Właściwie teraz używam tylko tego oleju. Mam inne, ale ten jest moim ulubionym.

[Curly81]

Hej,

A ja wczoraj zrobiłam odrosty i się cieszę jak głupia.Włosy wyciągnął mi na szczotkę,w domu zrobiłam ogonek i już mi się trochę zmiekształciły od wilgoci ,wiec nie ma czego teraz focićale jak umyję i zrobię w końcu tego gluta z siemia to zrobię fotkę i wrzucę.

u mnie winogronowy olej działa średnio,najlepiej chyba rycynowy podbija mi skręt.jest paskudny ,żle się nakłada ale po całej nocy z nim mam ładne loki.
Któraś z Was pytała jak po wcierce z rycyny?Nie widzę jeszcze różnicy,za krótko wcieram..Od niedawna wcieram w skalp.
Mi nie wypadają jakoś drastycznie ale przestałam stosować Jantar i zaczęły jednek trochę wypadać.

[Miskaa78]

Napisane przez Curly81

A ja wczoraj zrobiłam odrosty i się cieszę jak głupia

też mnie to czeka, tylko jakos energii brak

[boobuska]

Cześć wizażanki! Jestem całkowitym świeżakiem na Waszym forum, przyszłam po poradę..
jestem na etapie czytania wszelkich wątków odnośnie pielęgnacji włosów kręconych/suchych .. i mam mętlik.
Zaczęłam od oczyszczania - ale wybrałam źle, za mocno jak sie okazuje - "bambi" dla dzieci. umyłam jakies 3 razy - wyglądały na oczyszczone plus "skrzypiały" w palcach. Po tym bambi nakłądałam to -> http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...119_9_0407.jpg i robiło dobrze .. na jeszcze wilgotne włosy nałożyłam olejek regeneracyjny z Yves Rocher, zostawiłam na noc, zmyłam Pottersem z aloesem i jedwabiem. I teraz chcę już zacząć myć odżywkami, miałam takie podejscia wcześniej i było ok, generalnie moja skóra głowy jest tolerancyjna. Dziś wyszukałam jeszcze naturalne psikadło - z octu jabłkowego, wody i miodu.. I teraz - czy ta maska z pilomaxu jest ok? Cetrimonium Chloride w składzie nie jest ok, prawda? Po psikadle loki są podkreślone, ale suche okropnie.. co robię źle?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Po krótkim przetestowaniu joanny mrożącej stwierdzam, że ten produkt zostanie ze mną chyba na dużo dłużej Używałam żelu jako reanimatora, czyli jedynie na zwilżone włosy, dodatkowo potraktowane już tego samego i poprzedniego dnia glutem (2 dzień po myciu). Ładnie się odgniotły i wytrzymały wczorajszego grilla ze złymi warunkami pogodowymi i siedzenie do 3 w nocy i jeszcze przed spaniem wyglądały tak, że aż chciało mi się je oglądać przed lustrem Przy następnym myciu nałożę od razu po płukance lnianej, pewnie jeszcze mocniej podkreśli skręt

PS. Mam sprawę... Potrzebuję (jest to potrzeba serca, wiecie o co chodzi ) zrobić coś z włosami... Myślałam np o ombre czerwoną henną (bo na hennowanie całych włosów chyba mnie nie stać...) albo o rozjaśnieniu końcówek... Albo o farbnięciu się spowrotem do bordo. Tylko ograniczają mnie fundusze, oraz strach, że mi się włosy popsują Na pewno nie chcę ścinać, bo do wymarzonej długości jeszcze sporo mi brakuje. Może macie dla mnie jakieś pomysły?

Zdjęcie przedstawia włosy po odgniecionej joasi mrożącej

[Silesian]

Hej dziewczyny Pielęgnacją włosów interesuję się właściwie już ponad rok a dopiero teraz postanowiłam zrobić zakupy na zsk by nabyć trochę półproduktów
Przychodzę tu do Was z pytaniem czy dla dosyć suchych kręciołków, które się puszą i nie przepadają za proteinami w dużych ilościach taki zestawik półproduktów jest ok:
Mleczko pszczele (30ml)
Mocznik(50g)
Hydrolizat keratyny(15g)
Kwas hialuronowy 1%(30g)
Aloes 10-krotnie zatężony(60ml)
Spirulina(30g)
L-cysteina(1og)
D-panthenol 75% (30ml)
Do tego zamówiłam dwie łyzeczki miarowe (1 i 2mm) (2,5 i 5mm) oraz butelkę z atomizerem. Do koszyka wrzuciłam również oleje ale o to pytać nie będę Co powinnam jeszcze wrzucić do koszyka? Jak myślicie ? Może jakieś opakowania kosmetyczne? POMOCY

Aha..W nawiasach podałam gramaturę byście może doradził czego więcej czego mniej ?
Pozdrawiam

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Joanku

Ale bym chciała ją dostać w swoje ręcę

No my jej mamy pod dostatkiem Może jak będziesz w Polsce to uda Ci się kupić a jak nie to ktoś Ci paczuszkę zrobi

Napisane przez Klaudenc

Myślę o olejku amla, miała któraś? sprawię sobie chyba kiedyś bo ma dobre recenzje. Póki co postawię na jakiś bardziej odżywczy, lniany albo sezamka Vatice jeszcze daję szansę bo czysty kokos moim włosom nie pasuje i w mojej kwc odżywce również.. i przestała być moim kwc ^^

Ja mam, bardzo ładnie mi podbijał skręt



[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45902899]Po krótkim przetestowaniu joanny mrożącej stwierdzam, że ten produkt zostanie ze mną chyba na dużo dłużej Używałam żelu jako reanimatora, czyli jedynie na zwilżone włosy, dodatkowo potraktowane już tego samego i poprzedniego dnia glutem (2 dzień po myciu). Ładnie się odgniotły i wytrzymały wczorajszego grilla ze złymi warunkami pogodowymi i siedzenie do 3 w nocy i jeszcze przed spaniem wyglądały tak, że aż chciało mi się je oglądać przed lustrem Przy następnym myciu nałożę od razu po płukance lnianej, pewnie jeszcze mocniej podkreśli skręt

PS. Mam sprawę... Potrzebuję (jest to potrzeba serca, wiecie o co chodzi ) zrobić coś z włosami... Myślałam np o ombre czerwoną henną (bo na hennowanie całych włosów chyba mnie nie stać...) albo o rozjaśnieniu końcówek... Albo o farbnięciu się spowrotem do bordo. Tylko ograniczają mnie fundusze, oraz strach, że mi się włosy popsują Na pewno nie chcę ścinać, bo do wymarzonej długości jeszcze sporo mi brakuje. Może macie dla mnie jakieś pomysły?

Zdjęcie przedstawia włosy po odgniecionej joasi mrożącej[/QUOTE]




O jeżu jeżu jeżu co za długość oddaj mi skręt końcówek bo mnie ostatnio się buntują i końce się nie chcą skręcać tak łądnie

Ja bym farbnęła końcówki henną bo rozjaśniać to sensu nie ma jak zapuszczasz, bo później ścinać trzeba będzie część bo zniszczone będą.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

O jeżu jeżu jeżu co za długość oddaj mi skręt końcówek bo mnie ostatnio się buntują i końce się nie chcą skręcać tak łądnie

Ja bym farbnęła końcówki henną bo rozjaśniać to sensu nie ma jak zapuszczasz, bo później ścinać trzeba będzie część bo zniszczone będą.

Hehe ja to bym jeszcze skrętu przyjęła - na całej długości

Właśnie szukałam dużo a'propos ombre henną i nie znalazłam, będę musiala się zainteresować tematem, bo nie ukrywam, to jest chyba najlepsza opcja - dobra dla włosów i bez odrostów do farbowania. Szkoda tylko, że TŻ mi jęczy nad głową, że mam nic nie robić z włosami...

Ewentualnie myślałam też o odświeżeniu mojego naturalnego koloru, bo wydaje mi się taki bez życia trochę...

[Joanku]

Napisane przez *Basia*

Nakładam olej przed farbowaniem na godzinę, czasem dwie, a zdarza się, że pół godziny.
Później farbuję tak jak bez oleju.

Czyli raz jeszcze farbe kładziesz na olej który siedzi na włosach ok 2 h, tylko ile tego oleju? 'Na bogato' czy tak byle coś było. W sensie czy jak kładzie karmę to olej wciąz jest wyczuwalny czy raczej już wchłonięty bo nie kładłaś ża dużo?
Tam jak mówię ja też lapię tylko odrost chemią ale niestety, moich włosów na oleju farba nie łapie...

Napisane przez boobuska

Cześć wizażanki! Jestem całkowitym świeżakiem na Waszym forum, przyszłam po poradę..
jestem na etapie czytania wszelkich wątków odnośnie pielęgnacji włosów kręconych/suchych .. i mam mętlik.
Zaczęłam od oczyszczania - ale wybrałam źle, za mocno jak sie okazuje - "bambi" dla dzieci. umyłam jakies 3 razy - wyglądały na oczyszczone plus "skrzypiały" w palcach. Po tym bambi nakłądałam to -> http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...119_9_0407.jpg i robiło dobrze .. na jeszcze wilgotne włosy nałożyłam olejek regeneracyjny z Yves Rocher, zostawiłam na noc, zmyłam Pottersem z aloesem i jedwabiem. I teraz chcę już zacząć myć odżywkami, miałam takie podejscia wcześniej i było ok, generalnie moja skóra głowy jest tolerancyjna. Dziś wyszukałam jeszcze naturalne psikadło - z octu jabłkowego, wody i miodu.. I teraz - czy ta maska z pilomaxu jest ok? Cetrimonium Chloride w składzie nie jest ok, prawda? Po psikadle loki są podkreślone, ale suche okropnie.. co robię źle?

Podejrzewam, że suche bo nie masz tego po kolei ogarniętego. Niesteyy nie widzę dokłądnie co się dzieje, czy możesz opsiać swoją dokładna metodę pielęgnacji i czego używasz? Czy olejujesz włoski?

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45902899]Po krótkim przetestowaniu joanny mrożącej stwierdzam, że ten produkt zostanie ze mną chyba na dużo dłużej Używałam żelu jako reanimatora, czyli jedynie na zwilżone włosy, dodatkowo potraktowane już tego samego i poprzedniego dnia glutem (2 dzień po myciu). Ładnie się odgniotły i wytrzymały wczorajszego grilla ze złymi warunkami pogodowymi i siedzenie do 3 w nocy i jeszcze przed spaniem wyglądały tak, że aż chciało mi się je oglądać przed lustrem Przy następnym myciu nałożę od razu po płukance lnianej, pewnie jeszcze mocniej podkreśli skręt

PS. Mam sprawę... Potrzebuję (jest to potrzeba serca, wiecie o co chodzi ) zrobić coś z włosami... Myślałam np o ombre czerwoną henną (bo na hennowanie całych włosów chyba mnie nie stać...) albo o rozjaśnieniu końcówek... Albo o farbnięciu się spowrotem do bordo. Tylko ograniczają mnie fundusze, oraz strach, że mi się włosy popsują Na pewno nie chcę ścinać, bo do wymarzonej długości jeszcze sporo mi brakuje. Może macie dla mnie jakieś pomysły?

Zdjęcie przedstawia włosy po odgniecionej joasi mrożącej[/QUOTE]

AAAAWWWWWWWWW KOBITO! Naawet jak będa zielone to będę uwielbiać...

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

No my jej mamy pod dostatkiem Może jak będziesz w Polsce to uda Ci się kupić a jak nie to ktoś Ci paczuszkę zrobi

[wojownicza ksiezniczka]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;45905071]Hehe ja to bym jeszcze skrętu przyjęła - na całej długości

Właśnie szukałam dużo a'propos ombre henną i nie znalazłam, będę musiala się zainteresować tematem, bo nie ukrywam, to jest chyba najlepsza opcja - dobra dla włosów i bez odrostów do farbowania. Szkoda tylko, że TŻ mi jęczy nad głową, że mam nic nie robić z włosami...

Ewentualnie myślałam też o odświeżeniu mojego naturalnego koloru, bo wydaje mi się taki bez życia trochę...[/QUOTE]



Ja czasem też mimo że mam dość dobry skręt

Tż-ty zawsze tak mają

Napisane przez Joanku

[Milena_ 798]

Hej

Napisane przez *Basia*

Odniosę się do farbowania na olej.
Farbuję na winogornowy z Biedronki. Jestem bardzo zadowolona, kolor się nie spiera, dokładnie farbuje odrosty (ale zaznaczam, że farbuję jasnym brązem, wychodzi jak czarny, mam sporo siwych włosów, farbuję wyłącznie odrosty co ok. 3-4 tygodnie).

Ja się właśnie pytałam o to farbowanie na olej moja mama właśnie zrobiła na winogronowy z biedronki i wyszło super
dziekuję za odpowiedz