Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

[201704240951]

Zapraszam do kolejnej części
Stara część wątku , cz. III https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451032

[wicherek1989]

[Jessenia]

O nowy

Nadrabiam właśnie czytanine wizazowa

O wzroście i wadze to ja może jednak nie będę się wypowiadać, ostatnio mam mega doła wyglądowego, czuje się gruba i ogólnie Bleh.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[anne_mary]

Witam dziewczyny Mozna do Was dołączyć?

[Doe]

Witam wszystkich w nowej części offtopa

[Chatul]

Napisane przez anne_mary

Witam dziewczyny Mozna do Was dołączyć?

Jasne, czemu nie

[Imperfecta]

Witam w nowej części

[Klaudenc]

Witam zakręcone na nowej części mój aloes doniczkowy dostał kopa, nawet takie malutkie obok powyrastały. maciej kaieś roślinki w domu albo w ogrodzie tak w ogóle? bo ja bardzo lubię, ale ogródka nie posiadam i zadowalam sie doniczkowymi

[Chatul]

Napisane przez Klaudenc

Witam zakręcone na nowej części mój aloes doniczkowy dostał kopa, nawet takie malutkie obok powyrastały. maciej kaieś roślinki w domu albo w ogrodzie tak w ogóle? bo ja bardzo lubię, ale ogródka nie posiadam i zadowalam sie doniczkowymi

Miałam kiedyś aloes. Przez długi pięknie rósł, dzielnie znosił moje traktowanie. Nawet się rozmnożył Ale niestety, potem z mojej winy usechł.
Miałam też kiedyś małego kaktusa. Tak go przesuszyłam, że zakwitł Z kolei późniejsze sporadyczne podlewanie chyba mu się nie spodobało.

Nie jestem najlepszą opiekunką roślin. Zwłaszcza tych, które lubią dużą ilość światła. Latem bym się wykończyła, gdybym nie miała rolet na oknie.

[201605161428]

O nowy wątek

Ja mam w domu tylko kwiaty lubiące ciemność, bo przez większość dnia śpię, bądź po prostu lubię siedzieć przy zasłoniętych oknach Kiedyś hodowałam kaktusy. Za to moja mama całą resztę domu zagraciła kilkunastoma kwiatkami, nie ogarniam po co nam one, ale niech będzie

Stwierdziłam dzisiaj, że wracam do robienia farby na włosy raz na 2-3 miesiące. Włosy z farbą wydawały się optycznie grubsze, więcej i jakoś takie sensowniejsze, niż te naturalne cieniuchy.

[martaakow]

Napisane przez Chatul

Miałam kiedyś aloes. Przez długi pięknie rósł, dzielnie znosił moje traktowanie. Nawet się rozmnożył Ale niestety, potem z mojej winy usechł.
Miałam też kiedyś małego kaktusa. Tak go przesuszyłam, że zakwitł Z kolei późniejsze sporadyczne podlewanie chyba mu się nie spodobało.

Nie jestem najlepszą opiekunką roślin. Zwłaszcza tych, które lubią dużą ilość światła. Latem bym się wykończyła, gdybym nie miała rolet na oknie.

Mam to samo. Nie umiem dbać o kwiatki, zapominam o podlewaniu ich, itd.
Mam 2 w pokoju, ale to dlatego, że moja mama się uparła, że mają być i to są jej kwiatki, ona je podlewa.

[cassie91910]

Mi by się przydały jakieś rośliny tylko właśnie zwykle kwiaty więdną u mnie na oknie bardzo szybko, bo mam pokój od strony cienia + dużo drzew, ogólnie ciemno w pokoju i nie wiem jakie roślinki by polubiły takie warunki? Kaktusa kiedyś chciałam teraz nie bardzo mi pasują do wystroju ;P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Chatul]

Napisane przez cassie91910

Mi by się przydały jakieś rośliny tylko właśnie zwykle kwiaty więdną u mnie na oknie bardzo szybko, bo mam pokój od strony cienia + dużo drzew, ogólnie ciemno w pokoju i nie wiem jakie roślinki by polubiły takie warunki? Kaktusa kiedyś chciałam teraz nie bardzo mi pasują do wystroju ;P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem, jakie rośliny lubią takie warunki, ale ja baaardzo lubię Jak będzie za gorąco, to się mogę przenieść do Ciebie. Dla niepoznaki mogę wziąć doniczkę ze sobą i udawać przed rodziną kwiatka

[Jessenia]

roslin nie mam, nie lubie. trzymam tylko cięte kwiaty. na doniczkowe nie mam czasu, cierpliwości. plus mam 3 koty to jakos niezbyt razem

dzień dziecka - mlody chory, mąż sfochowany. to ja moze pojde spać.

[Agnes93]

Mnie jak fundusze puszczą to zaszaleje z ziołami w doniczce. Mam fioła na punkcie doprawiania żarełka ziołami. Do śniadania (sałatka o składzie różnym na oliwie i z ziołami) zawsze duużo koperku, troche suszonej (na razie) bazylii i oregano. Pycha!

[Chatul]

Napisane przez Agnes93

Mnie jak fundusze puszczą to zaszaleje z ziołami w doniczce. Mam fioła na punkcie doprawiania żarełka ziołami. Do śniadania (sałatka o składzie różnym na oliwie i z ziołami) zawsze duużo koperku, troche suszonej (na razie) bazylii i oregano. Pycha!

Ja wiele razy kupowałam w sklepach takie zioła w doniczce. Efekt zawsze był ten sam – padały bardzo szybko. Czasem już następnego dnia po zakupie były w złym stanie
Nie wiem, czy to ja coś źle robiłam, czy one po prostu nie nadają się do trzymania u mnie w domu

[Doe]

Napisane przez Chatul

Ja wiele razy kupowałam w sklepach takie zioła w doniczce. Efekt zawsze był ten sam – padały bardzo szybko. Czasem już następnego dnia po zakupie były w złym stanie
Nie wiem, czy to ja coś źle robiłam, czy one po prostu nie nadają się do trzymania u mnie w domu

- Te zioła ze sklepu hodowane są w szklarniach i niestety są delikatniejsze i mało odporne na domowe warunki. Jednym z moich sposobów jest wstawienie ich w tej czarnej plastikowej doniczce do doniczki bez otworu na dole i wlanie do niej wody - zioła stoją w naczyniu z wodą. Tym sposobem często udawało mi się utrzymywać zioła przy życiu przez kilka miesięcy - teoretycznie nie jest on polecany przez profesjonalistów, ale u mnie się sprawdził, zwłaszcza przy bazylii.

A jeśli komuś zależy na ziółkach, to lepiej wyhodować je z nasionek. Osobiście uwielbiam świeże zioła i nie wyobrażam już sobie kucharzenia bez nich.

[wicherek1989]

Napisane przez Klaudenc

Witam zakręcone na nowej części mój aloes doniczkowy dostał kopa, nawet takie malutkie obok powyrastały. maciej kaieś roślinki w domu albo w ogrodzie tak w ogóle? bo ja bardzo lubię, ale ogródka nie posiadam i zadowalam sie doniczkowymi

Ja nie mam, bo nie lubię i mam alergię

Napisane przez Agnes93

Mnie jak fundusze puszczą to zaszaleje z ziołami w doniczce. Mam fioła na punkcie doprawiania żarełka ziołami. Do śniadania (sałatka o składzie różnym na oliwie i z ziołami) zawsze duużo koperku, troche suszonej (na razie) bazylii i oregano. Pycha!

Zioła w doniczce już za mną chodzą, można teraz zasiać sobie? Bo ja pierwszy raz i nie wiem co i jak

[Doe]

Napisane przez wicherek1989

Zioła w doniczce już za mną chodzą, można teraz zasiać sobie? Bo ja pierwszy raz i nie wiem co i jak

- Ogólnie ziółka wysiewa się w marcu, ale możesz spróbować i teraz -będziesz mogła się nimi cieszyć jesienią/zimą. Tyle że musisz się wybrać do sklepu ogrodniczego, gdzie na pewno dobiorą ci odpowiednią mieszankę do ziół: ta ziemia, którą można kupić w każdym supermarkecie się nie nadaje - do kwiatów - bo jest silnie nawożona. Najlepiej będzie się zaopatrzyć w mieszankę ziemi gliniastej, przekompostowanej kory i torfu. Tyle że różne zioła lubią różne podłoże - jedne bardziej piaszczyste, np. tymianek czy majeranek, a inne próchnicze: bazylia czy mięta. Aczkolwiek, ja na początku nie zwracałam na to uwagi, a i tak coś tam mi rosło i byłam zadowolona. Na dno doniczki warto wsypać trochę żwiru. Ogólnie, jeśli trafi się w sklepie ogrodniczym na odpowiednich ludzi, to pomogą i podpowiedzą jak zacząć przygodę z hodowaniem ziółek w domu. Świetna sprawa i szczerze polecam!

[Wizazanka5000]

Napisane przez Chatul

Miałam kiedyś aloes. Przez długi pięknie rósł, dzielnie znosił moje traktowanie. Nawet się rozmnożył Ale niestety, potem z mojej winy usechł.
Miałam też kiedyś małego KAKTUSA. Tak go przesuszyłam, że zakwitł Z kolei późniejsze sporadyczne podlewanie chyba mu się nie spodobało.

Nie jestem najlepszą opiekunką roślin. Zwłaszcza tych, które lubią dużą ilość światła. Latem bym się wykończyła, gdybym nie miała rolet na oknie.

nie bede glosno mowila co na poczatku przeczytalam

Napisane przez Chatul

Ja wiele razy kupowałam w sklepach takie zioła w doniczce. Efekt zawsze był ten sam – padały bardzo szybko. Czasem już następnego dnia po zakupie były w złym stanie
Nie wiem, czy to ja coś źle robiłam, czy one po prostu nie nadają się do trzymania u mnie w domu

Ja podlewam praktycznie codziennie i wtedy daje rade

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[201605161428]

DOSTAŁAM SIĘ NA MAGISTERKĘ PO ŚREDNIEJ OCEN!

Wybaczcie, musiałam

[Imperfecta]

Napisane przez TheUnlike

DOSTAŁAM SIĘ NA MAGISTERKĘ PO ŚREDNIEJ OCEN!

Wybaczcie, musiałam

Gratulacje

[Chatul]

Napisane przez TheUnlike

DOSTAŁAM SIĘ NA MAGISTERKĘ PO ŚREDNIEJ OCEN!

Wybaczcie, musiałam

Gratulacje

[wicherek1989]

Napisane przez Doe

- Ogólnie ziółka wysiewa się w marcu, ale możesz spróbować i teraz -będziesz mogła się nimi cieszyć jesienią/zimą. Tyle że musisz się wybrać do sklepu ogrodniczego, gdzie na pewno dobiorą ci odpowiednią mieszankę do ziół: ta ziemia, którą można kupić w każdym supermarkecie się nie nadaje - do kwiatów - bo jest silnie nawożona. Najlepiej będzie się zaopatrzyć w mieszankę ziemi gliniastej, przekompostowanej kory i torfu. Tyle że różne zioła lubią różne podłoże - jedne bardziej piaszczyste, np. tymianek czy majeranek, a inne próchnicze: bazylia czy mięta. Aczkolwiek, ja na początku nie zwracałam na to uwagi, a i tak coś tam mi rosło i byłam zadowolona. Na dno doniczki warto wsypać trochę żwiru. Ogólnie, jeśli trafi się w sklepie ogrodniczym na odpowiednich ludzi, to pomogą i podpowiedzą jak zacząć przygodę z hodowaniem ziółek w domu. Świetna sprawa i szczerze polecam!

Dzięki zorientuję się w temacie

Napisane przez TheUnlike

DOSTAŁAM SIĘ NA MAGISTERKĘ PO ŚREDNIEJ OCEN!

Wybaczcie, musiałam

Gratulacje

[Klaudenc]

TheUnlike - gratuluję
Moja mama kocha rośliny, w Polsce mieliśmy dom z ogrodem to wiosną i latem zawsze pięknie wyglądało, pełno kolorowych i pachnących kwiatów. Miałam psa co jak go wypuściłam na ogródek to chodził i kwiatki wąchał hehe ;D
Ja posiadam tylko kaktusy i tego aloesa bo nie mam miejsca na więcej i tak - nie mam okna z parapetem to trzymam na półce. Tu jest na tyle fajny klimat, że takie roślinki co w Polsce są małe tu wyrastają do rozmiarów drzew czasem - mam cały album to wkleję później może jakieś ładne zdjęcia Nie zauważyłam też, żeby był problem z roślinkami bo nie ma wielkich skoków temperatur i ogólnie jest dość ciepło.

Za słońcem też nieszczególnie przepadam, najlepiej czuję się się w nocy przy zapalonych świeczkach, a nieważne ile bym na tym słońcu siedziała to się tylko przyrumienię na brązowo bo jestem bladzioch. A już na pewno nie cierpię smażenia sie na plaży.

[cassie91910]

Napisane przez Chatul

Nie wiem, jakie rośliny lubią takie warunki, ale ja baaardzo lubię Jak będzie za gorąco, to się mogę przenieść do Ciebie. Dla niepoznaki mogę wziąć doniczkę ze sobą i udawać przed rodziną kwiatka

Okej, obiecuje Cię regularnie podlewać, zbierać uschnięte listki i nawet ziemie wymienić (: Tylko mi pączki wypuszczaj!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605161428]

Dziękuje wam wszystkim, tak się cieszę!! Nie mogę uwierzyć, że mi się udało

A offtopując o włosach: póki są krótkie kręcą mi się bardzo słabo. W związku z tym wpadłam na pomysł z keratynowym prostowaniem, skoro i tak je ciągnę co mycie na szczotce. Tylko obawiam się czy po tym wróci jeszcze ich skręt? Któraś testowała/słyszała coś o tym?

[bijum]

to i ja się tutaj przyłączę, można? Podczytuję co jakiś czas, to może pora wreszcie nieco zofftopować

Napisane przez TheUnlike

DOSTAŁAM SIĘ NA MAGISTERKĘ PO ŚREDNIEJ OCEN!

Wybaczcie, musiałam

Gratuluję! Można spytać co to za studia?

Ja właśnie mozolnie kończę drugą klasę liceum i mam straszny mętlik odnośnie studiów - dobija mnie to, że nie mam celu po szkole, nie widzę sensu w nauce, nie mam motywacji. Chciałam iść na zaoczne, żeby pójść do pracy w międzyczasie, ale interesujące mnie kierunki albo są strasznie drogie, ale niestacjonarnie wcale ich nie ma. Przez myśl przemkła mi kosmetologia zaoczna w Katowicach, ale perspektywy dojazdu z Krakowa średnio mi odpowiadają, a w Krakowie jest tylko magisterka. Licencjat trzeba zrobić gdzieś indziej. Z drugiej też strony szkoda mi marnowac trzy lata nauki w najbardziej hardcorowym liceum w Krakowie, żeby pójść na bardzo przeciętne studia zaoczne. Stąd mój pomysł - kurka, bionformatyka - super sprawa. Przeraża mnie tylko perspektywa programowania, którego w szkole nawet nie liznęliśmy i fizyki, która na tych studiach ponoć jest naprawdę ciężka. Nasza nowa reforma tak okroiła nam przedmioty inne, niż wiodące, że z bidą pamiętam wartość przyciągania ziemskiego.

Przepraszam, musiałam. Możecie to pominąć. :d

[wicherek1989]

Kurczę kosmetyki i informatyka, bardziej dwóch odległych dziedzin nie mogłaś wybrać ja Ci odradzam moje studia - inżynierię środowiska, fajne ciekawe ale ciężko pracę znaleźć, a propos jutro macie trzymać kciuki mam rozmowę

[bijum]

Napisane przez wicherek1989

Kurczę kosmetyki i informatyka, bardziej dwóch odległych dziedzin nie mogłaś wybrać ja Ci odradzam moje studia - inżynierię środowiska, fajne ciekawe ale ciężko pracę znaleźć, a propos jutro macie trzymać kciuki mam rozmowę

Kciuki trzymamy na pewno!

Jestem na biolchemie, a na bioinformatyce trzeba mieć zdane rozszerzenia z dwóch przedmiotów, do wyboru matematyka, informatyka, biologia i chemia. Dostać to może i bym się dostała, ale co dalej, to aż strach się bać Kosmetologia mnie kręci z wiadomych przyczyn, ale w Polsce po takim kierunku pracuje się w SPA i okłada milionerów kamieniami, ja jednak wolałabym pracę w labolatorium.. i nie chcę też zmarnować trzech lat nauki i niejako potencjału, jaki mi daje moja obecna szkoła. Bo na taką kosmetologię dostałabym się po czymkolwiek, a jak już się porwałam z motyką na słońce i wybrałam takie liceum a nie inne, to chciałabym to jakoś logicznie wykorzystać. :/