Jestem załamana.. :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-08, 20:04   #1
KarY
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 21

Jestem załamana.. :(


Na wstępie od razu proszę "życzliwe" Panie o nie pisanie zlośliwych komentarzy... i tak jestem już zdołowana i nie chce dołować się jeszcze bardziej tym bardziej że piszę z profilu koleżanki. Przedstawię więc dlaczego jest mi tak smutno. Otóż widzicie spodziewam sie dziecka, lada moment urodzę. Moj narzeczony dostał nowa pracę... hmm zarobek 3,8 tys.. nieźle mogłoby się wydawać... ale niestety jakim kosztem.. Będzie przyjeżdzał co dwa tyg. na 4 dni.. nie wiem jak dam sobie rade, te pieniadze sam nam potrzebne to fakt, ale zastanawiam się jak zniosę tą rozłąkę, jesteśmy ze sobą dzień w dzień, a drugą sprawą jest to, że nie jestem pewna czy dam sobie radę z dzieckiem Tym bardziej, że studiuję zaocznie anglistykę i 2 razy w tyg. mam zajęcia w szkole językowej.
KarY jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 20:17   #2
sereniti
Zakorzenienie
 
Avatar sereniti
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: zewszad
Wiadomości: 3 365
Dot.: Jestem załamana.. :(

nie może Ci ktoś pomóc na początku - mama, siostra? fakt rozłąka na tak długo zaraz po porodzie może być dla Ciebie trudna ale wiesz jak jest dziś z pracą a jednak dziecko to też spore koszty
sereniti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-08, 20:27   #3
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Jestem załamana.. :(

jesli cie to pocieszy, moj maz od 2 lat wyjezdza do pracy w niedziele i wraca w czwartek, czasem jezdzi po 2 tyg, a w niedlugim czasie zmienia prace na tryb 6 tyg w pracy 2 tyg w domu... mamy dwoje dzieci, od urodzenia pierwszej corki praktycznie jestem sama i uwierz ze dasz sobie rade wszystko jest do ogarniecia.
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-09, 17:33   #4
queralt
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 21
Dot.: Jestem załamana.. :(

Może od razu szukać nowej pracy - równie dobrze płatnej. Do tego czasu, jak ktoś wcześniej zauważył, i tak pomoc mam będzie bezcenna.

Cytat:
Napisane przez KarY Pokaż wiadomość
Na wstępie od razu proszę "życzliwe" Panie o nie pisanie zlośliwych komentarzy... i tak jestem już zdołowana i nie chce dołować się jeszcze bardziej tym bardziej że piszę z profilu koleżanki. Przedstawię więc dlaczego jest mi tak smutno. Otóż widzicie spodziewam sie dziecka, lada moment urodzę. Moj narzeczony dostał nowa pracę... hmm zarobek 3,8 tys.. nieźle mogłoby się wydawać... ale niestety jakim kosztem.. Będzie przyjeżdzał co dwa tyg. na 4 dni.. nie wiem jak dam sobie rade, te pieniadze sam nam potrzebne to fakt, ale zastanawiam się jak zniosę tą rozłąkę, jesteśmy ze sobą dzień w dzień, a drugą sprawą jest to, że nie jestem pewna czy dam sobie radę z dzieckiem Tym bardziej, że studiuję zaocznie anglistykę i 2 razy w tyg. mam zajęcia w szkole językowej.
__________________
<ciach_reklama>
queralt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-09, 17:46   #5
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez KarY Pokaż wiadomość
Na wstępie od razu proszę "życzliwe" Panie o nie pisanie zlośliwych komentarzy... i tak jestem już zdołowana i nie chce dołować się jeszcze bardziej tym bardziej że piszę z profilu koleżanki. Przedstawię więc dlaczego jest mi tak smutno. Otóż widzicie spodziewam sie dziecka, lada moment urodzę. Moj narzeczony dostał nowa pracę... hmm zarobek 3,8 tys.. nieźle mogłoby się wydawać... ale niestety jakim kosztem.. Będzie przyjeżdzał co dwa tyg. na 4 dni.. nie wiem jak dam sobie rade, te pieniadze sam nam potrzebne to fakt, ale zastanawiam się jak zniosę tą rozłąkę, jesteśmy ze sobą dzień w dzień, a drugą sprawą jest to, że nie jestem pewna czy dam sobie radę z dzieckiem Tym bardziej, że studiuję zaocznie anglistykę i 2 razy w tyg. mam zajęcia w szkole językowej.

Dasz radę , na początku fajnie,jesli ktoś Ci pomoże. Sama tak miałam,moj mąz pracował poza domem pn-cz/pt, da się tak żyć,ale na dłuższą metę nie polecam.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-09, 20:08   #6
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Jestem załamana.. :(

Dziewczyny dobrze mówią. Poproś o pomoc kogoś z rodziny przez te pierwsze chwile po powrocie ze szpitala. Będziesz pewnie zmęczona, może obolała i mimo wszystko nieco zdezorientowana ale to na prawdę wszystko jest szybko do ogarniecia tzw. instynkt macierzyński.

Powodzenia i zdrowej i wesołej pociechy!
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-09, 20:25   #7
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dobrze mówią. Poproś o pomoc kogoś z rodziny przez te pierwsze chwile po powrocie ze szpitala. Będziesz pewnie zmęczona, może obolała i mimo wszystko nieco zdezorientowana ale to na prawdę wszystko jest szybko do ogarniecia tzw. instynkt macierzyński.

Powodzenia i zdrowej i wesołej pociechy!
ja powiem troche inaczej : tak,wszystko jest do ogarniecia,ale moze byc trudno,nawet bardzo i trzeba byc na to gotowym
dziecko moze duzo plakac i bardzo mało spać,moze domagać się bliskości mamy non stop przez pierwsze miesiace (i tak,to będzie normalne) ,mogą być problemy z karmieniem,z wahaniami nastroju ,ze spokojnym umyciem się czy zjedzeniem (tutaj bardzo przydaje sie ktoś do pomocy wlasnie) ,ale to wszystko mija grunt to nie panikować,nie narzucać sobie zbyt wiele w imię bycia idealnym robotem 'matko-kucharko-sprzątaczko-seksi super kochanka' ,na wszystko przyjdzie czas,pierwsze miesiące to okres na to,zebyscie dobrze się poznali,zeby przywyknać do nowej roli,poukladac świat na nowo z nowym porządkiem rzeczy
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-09, 20:43   #8
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Jestem załamana.. :(

A ja bym starała się przekonać męża (o przepraszam, narzeczonego) żeby poszukał innej pracy na miejscu. Tata w domu nie jest potrzebny tylko do pomocy, ale również po to żeby oswajać się z dzieckiem, łapać kontakt. Jeśli to praca za granicą to 3800 nie jest jakąś kosmiczną sumą. Policz jeszcze koszty jego utrzymania w innym miejscu, przecież gdzies spać musi i koszty dojazdów do domu i pracy.
Jeśli jesteście narzeczeństwem i w dodatku z dzieckiem w drodze to powinniście budować już powoli rodzinę zamiast rozjeżdżać się po świecie.
Z tymi studiami może być kłopot. Musisz znaleźć kogoś bliskiego do opieki kiedy będziesz na zjazdach albo zatrudnić na ten czas nianię (tego ostatniego jednak nie polecam do tak malutkiego dziecka). Może dziekanka albo dogadanie się z narzeczonym w sprawie tej pracy? Już lepiej żeby znalazł coś na dwa etaty blisko miejsca zamieszkania. A nie możesz sie przeprowadzić razem z nim? Co Cie trzyma w jednym miejscu?

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2014-02-09 o 20:49
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-09, 21:07   #9
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
A ja bym starała się przekonać męża (o przepraszam, narzeczonego) żeby poszukał innej pracy na miejscu. Tata w domu nie jest potrzebny tylko do pomocy, ale również po to żeby oswajać się z dzieckiem, łapać kontakt. Jeśli to praca za granicą to 3800 nie jest jakąś kosmiczną sumą. Policz jeszcze koszty jego utrzymania w innym miejscu, przecież gdzies spać musi i koszty dojazdów do domu i pracy.
Jeśli jesteście narzeczeństwem i w dodatku z dzieckiem w drodze to powinniście budować już powoli rodzinę zamiast rozjeżdżać się po świecie.
Z tymi studiami może być kłopot. Musisz znaleźć kogoś bliskiego do opieki kiedy będziesz na zjazdach albo zatrudnić na ten czas nianię (tego ostatniego jednak nie polecam do tak malutkiego dziecka). Może dziekanka albo dogadanie się z narzeczonym w sprawie tej pracy? Już lepiej żeby znalazł coś na dwa etaty blisko miejsca zamieszkania. A nie możesz sie przeprowadzić razem z nim? Co Cie trzyma w jednym miejscu?
zgadzam się,szczegolnie z pogrubionym
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-10, 19:40   #10
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Jestem załamana.. :(

Mój facet pracuje tydzień na tydzień, tzn. tydzień jest w domu a tydzień w innym mieście. Pracuje w ten sposób od ponad 10 lat, czyli na długo przed tym, zanim się w ogóle poznaliśmy.

Po porodzie byłam od razu rzucona na głęboką wodę, przez jakieś 2 tygodnie pomagała mi moja mama i teściowa, głównie dlatego, że zanim nie urodziłam Mai, nie miałam w ogóle do czynienia z dziećmi poniżej 7 roku życia.

Wszystko jest do ogarnięcia. Miałam swój plan dnia, wykonywałam go, padałam czasem na twarz ale dałam sobie radę, cały czas daję. Wcale nie było tragicznie, zaznaczam też, że po połowie roku wróciłam na studia, dokańczałam wtedy drugi kierunek.

Jak człowiek musi to ze wszystkim sobie da radę, przecież nie tylko ty jesteś/byłaś/będziesz w takiej sytuacji, nikt od tego jeszcze nie umarł.
Moja córa jest doskonale wychowana, świetnie radzi sobie w szkole, wcale nie jest poszkodowana.

Co więcej, mi jest całkiem fajnie w takim systemie. Na tyle, że chyba nawet nie chciałabym, żeby Adam pracował w naszym mieście. Taka ze mnie "żona marynarza".
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-10, 21:32   #11
KarY
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 21
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
A ja bym starała się przekonać męża (o przepraszam, narzeczonego) żeby poszukał innej pracy na miejscu. Tata w domu nie jest potrzebny tylko do pomocy, ale również po to żeby oswajać się z dzieckiem, łapać kontakt. Jeśli to praca za granicą to 3800 nie jest jakąś kosmiczną sumą. Policz jeszcze koszty jego utrzymania w innym miejscu, przecież gdzies spać musi i koszty dojazdów do domu i pracy.
Jeśli jesteście narzeczeństwem i w dodatku z dzieckiem w drodze to powinniście budować już powoli rodzinę zamiast rozjeżdżać się po świecie.
Z tymi studiami może być kłopot. Musisz znaleźć kogoś bliskiego do opieki kiedy będziesz na zjazdach albo zatrudnić na ten czas nianię (tego ostatniego jednak nie polecam do tak malutkiego dziecka). Może dziekanka albo dogadanie się z narzeczonym w sprawie tej pracy? Już lepiej żeby znalazł coś na dwa etaty blisko miejsca zamieszkania. A nie możesz sie przeprowadzić razem z nim? Co Cie trzyma w jednym miejscu?
Jeżeli chodzi o jego pracę, jest to przewóz towaru na terenie całej europy. Na swoje utrzymanie traci najwiecej ok. 600 zł a jezeli ktos orientuje sie w budowie busów do przewozów towaru to wie że są one wyposażone w tzw. "kurniki" i tam śpią kierowcy, kąpią się na stacjach benzynowych, życie przypomina życie tirowca, a być może właśnie takie jest. No ale nawet jak miesiecznie bedzie tracil te 600 zl to 3000 zł zostaje mu na czysto.. a jezeli pracowalby w polsce to raczej zaczynało by się na najniższej krajowej. No i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego nie mogę się przeprowadzić razem z nim prawda :P? On nie ma studiów, ma wykształcenie zawodowe, wiec ciezko byloby zaczac prace o podobnych zarobkach

Edytowane przez KarY
Czas edycji: 2014-02-10 o 21:34
KarY jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-11, 08:01   #12
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Jestem załamana.. :(

A ja na pewno polecę chustę do noszenia - zdecydowanie ułatwi sprawę
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 08:59   #13
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jestem załamana.. :(

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45089625]A ja na pewno polecę chustę do noszenia - zdecydowanie ułatwi sprawę [/QUOTE]

ano,ja bez chusty bym zwariowała a tak,pełna wolność,dziecko zadowolone
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 09:04   #14
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Jestem załamana.. :(

na początek dobre nastawienie, pomoc bliskich osób, chusta duzo kontaktu z partnerem on w samochodie zestaw glosnomówiący Ty darmowe minuty do niego
nie wiadomo czy wytrzyma w tej pracy to bardzo cieżka robota ja na jego miejscu pracowałaby, i szukała jednak czegos bliżej
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 11:17   #15
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Jestem załamana.. :(

Mój mąż jest "tirowcem"
Żyjemy tak od lat 7 miał przerwy w zawodzie z innych powodów aktualnie znów wrócił i ja jestem sama z dwójką dzieci do tego pracuje.
Jeśli ja jestem w pracy młodszej pociechy pilnuje moja mama,starszy chodzi do zerówki.
Wszystko da się pogodzić,wszystko można zorganizować ...
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-11, 12:24   #16
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
ano,ja bez chusty bym zwariowała a tak,pełna wolność,dziecko zadowolone
n ie kazde dziecko jest zadowolone moja nienawidzila chusty
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 02:11   #17
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Jestem załamana.. :(

A co ma chusta do problemu Autorki?
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 07:35   #18
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
A co ma chusta do problemu Autorki?
w tym wypadku ułatwienie jako takiego funkcjonowania. No bo jak już się do siebie dojdzie to obowiązki poza opieka nad dzieckiem wracają ja sobie też radziłam chustą. Jak mi dziecie w stopień najwyższej nieodkładalności wpadło, a trzeba było coś na ząba zrobić przynajmiej do obiadu podobnego, coś odgruzować, to chusta ratowała sytuację
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 10:37   #19
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Jestem załamana.. :(

Autorko, możesz liczyć na pomoc twoich rodziców lub rodziców chłopaka?
Bo to zmienia postać rzeczy.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2014-02-12 o 10:40
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-13, 19:04   #20
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez KarY Pokaż wiadomość
Na wstępie od razu proszę "życzliwe" Panie o nie pisanie zlośliwych komentarzy... i tak jestem już zdołowana i nie chce dołować się jeszcze bardziej tym bardziej że piszę z profilu koleżanki. Przedstawię więc dlaczego jest mi tak smutno. Otóż widzicie spodziewam sie dziecka, lada moment urodzę. Moj narzeczony dostał nowa pracę... hmm zarobek 3,8 tys.. nieźle mogłoby się wydawać... ale niestety jakim kosztem.. Będzie przyjeżdzał co dwa tyg. na 4 dni.. nie wiem jak dam sobie rade, te pieniadze sam nam potrzebne to fakt, ale zastanawiam się jak zniosę tą rozłąkę, jesteśmy ze sobą dzień w dzień, a drugą sprawą jest to, że nie jestem pewna czy dam sobie radę z dzieckiem Tym bardziej, że studiuję zaocznie anglistykę i 2 razy w tyg. mam zajęcia w szkole językowej.

Oczywiście, że dasz sobie radę.
Ale ja osobiście bym nie chciała mieć takiej sytuacji i dążyłabym do jej zmiany za wszelką cenę, było by mi bardzo ciężko bez męża, psychicznie.

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
n ie kazde dziecko jest zadowolone moja nienawidzila chusty
dokładnie, ale jak dziecko może lubić takie mega nie wygodne ustrojstwo, poza tym chusta to koszmar dla matki, więc nie polecam autorko wydawać na to pieniędzy
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 21:10   #21
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jestem załamana.. :(

Butelki to koszmar dla matki,nie polecam wydawać na nie pieniędzy,poza tym jak dziecko moze lubić takie silikonowe ustrojstwo. Co tam,ze widziałam je jedynie u znajomych i na obrazku,moze ze dwa razy trzymałam w ręce.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 22:11   #22
ewelinka2210
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 631
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Butelki to koszmar dla matki,nie polecam wydawać na nie pieniędzy,poza tym jak dziecko moze lubić takie silikonowe ustrojstwo. Co tam,ze widziałam je jedynie u znajomych i na obrazku,moze ze dwa razy trzymałam w ręce.


Autorko ja również polecam chustę i żałuję, że tak późno ją zaczęłam stosować - synek miał około 9 miesięcy. Super sprawa. Można zawsze pożyczyć od kogoś na próbę albo nawet samemu uszyć - ja sobie jedną zrobiłam z materiału, który dała mi mama, więc niekoniecznie pieniądze trzeba wydawać.

Co do Twojego problemu - poradzicie sobie Ale myślę, że najlepszym wyjściem byłoby wykonywanie tej pracy i szukanie czegoś "na miejscu".

Edytowane przez ewelinka2210
Czas edycji: 2014-02-13 o 22:13
ewelinka2210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 09:21   #23
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Jestem załamana.. :(

Jak nie chusta to ergonomiczne nosidło. Można szybko wyjść do sklepu, bez targania wózka (szczególnie jak się mieszka dość wysoko).
Poradzisz sobie. Na początku będzie ciężko, warto byktoś Ci pomagał chociaż w obiadach, czy zakupach.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 16:18   #24
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Co tam,ze widziałam je jedynie u znajomych i na obrazku,moze ze dwa razy trzymałam w ręce.

Nie ma tak jak wypowiadać się w temacie rzeczy, której się nie miało. Ale tak bywa na wizażu, niektórzy maja smutne życie, i muszą sobie w rekompensacie pisać zgryźliwe posty nie na temat

Ja byłam posiadaczkę nosidła ergonomicznego, niestety, najgorzej wydane pieniądze w moim życiu.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2014-02-14 o 16:31
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 20:22   #25
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Nie ma tak jak wypowiadać się w temacie rzeczy, której się nie miało. Ale tak bywa na wizażu, niektórzy maja smutne życie, i muszą sobie w rekompensacie pisać zgryźliwe posty nie na temat

Ja byłam posiadaczkę nosidła ergonomicznego, niestety, najgorzej wydane pieniądze w moim życiu.
Dla mnie też była to wtopa, na szczeście sprzedałam, ale niektórym nosidła czy chusty słuzą i tego negować też nie można. Ja uważam to ogólnie za dobry wynalazek, szybciej i wygodniej włożyć dziecko do chusty/nosidła i wyjść na małe zakupy niż pchać się z wózkiem (a w gondolach dzieci często się drą, niestety, moje jak nie spało, to się zwykle darło)
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 20:32   #26
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jestem załamana.. :(

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Dla mnie też była to wtopa, na szczeście sprzedałam, ale niektórym nosidła czy chusty słuzą i tego negować też nie można.
Ja uważam to ogólnie za dobry wynalazek, szybciej i wygodniej włożyć dziecko do chusty/nosidła i wyjść na małe zakupy niż pchać się z wózkiem (a w gondolach dzieci często się drą, niestety, moje jak nie spało, to się zwykle darło)
Tylko napisałam swoje zdanie, żeby autorka wątku miała świadomość, że może wyrzucić pieniądze w błoto i nie każdy uważa to za dobry wynalazek.

Chusta/nosidło to dla mnie antonim dla słowa "wygoda".
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 20:53   #27
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jestem załamana.. :(

Ja myślę, że przed zakupem po prostu warto wypróbować chustę czy nosidło i sprawdzić czy będzie pasować. Chociaż w sumie nie ma większych problemów ze sprzedażą tego.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 21:07   #28
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jestem załamana.. :(

Wypróbowanie przed zakupem to dobry pomysł. Bo ceny kosmiczne.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 21:18   #29
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jestem załamana.. :(

Ja za Bondolino zapłaciłam ponad 400 zł, no ale z drugiej strony, jak się chce nosić w czymś dziecko, to warto jednak kupić coś porządnego, a nie jakieś nieszczęsne wisiadlo po taniości. No i nauczyć się dobrze wiązać chustę, bo noszenie w źle zawiązanej to też więcej szkody niż pożytku.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 00:02   #30
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Jestem załamana.. :(

Ja za chustę dałam 140 zł. Sprzedałam za 120 zł. Także całkowity koszt chusty wyniósł 20 zł.
Dla mnie wygoda była bardzo. Jak mi się świeżych bułek zachciało na śniadanie to zamotałam i wychodziłam. 5 minut i byłam z powrotem. Bez dźwigania gondoli z 2 pietra z dzieckiem, na dole zostawiałam sam stelaż.
Choć gondola to było coś. Dziecko odpływało w 3 minuty, a ja w parku książki czytałam
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-15 11:46:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:21.