Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[kochanie]

Napisane przez evitka21

i podpisuję sie rękami i nogami pod tym że
FILTRY SĄ DLA NAS ,A NIE MY DLA NICH
jako nieortodoksyjna filtromaniaczka,która ma gdzieś smarowanie sie do odkurzania (ale w pochmurne dni sie smaruję,bo filtr to dla mnie najlepszy krm ochronny)i która nigdy nie nałozyła 2,5 ml filtra

Ja też się podpisuję pod tym pierwszym. ALE. Nie można mówić wszystkim, że "jak nie będziesz stosować w domu, to będzie ok". Przecież filtrów używamy po to, żeby chronić się przed UVA - żeby uniknąć przedwczesnych zmarszczek. Nikt jednak do tej pory nie udowodnił, że jak będziesz używać filtra co drugi dzień, to ochronisz się tak samo, jak codziennie...
Chodzi mi o to, że nie można sobie obiecywać po filtrze nie-wiadomo czego, jeśli nie używa się się go "przepisowo" - czyli w ilości gwarantującej ochronę napisaną na opakowaniu...

Każda z nas sama sobie wybiera, ile nakłada i kiedy. Jednak informując kogoś powinno się pisać to, co wiemy pewnego - żadna z nas nie wie, jak będziemy wyglądać za 10 lat przy używaniu filtra tylko na ostre słońce i w nie-do-końca "przepisowej" ilości.

Ech, mam nadzieję, że ktoś zrozumie, co napisałam (Nikogo nie chciałam obrazić!)

PS. Jestem żywą ilustracją tego, co napisałam. Latem stosowałam filtry w ilości mniejszej niż 2 ml. Sporo mniejszej, bo były upały, nie chciało się to wchłaniać... No i było to akurat na kempingu, gdzie warunki do wchłaniania się grubej warstwy filtra nie są sprzyjające Używałam SPF 50+, jednak mimo to porobiły mi się piegi. Mniej niż kiedyś, kiedy śmiałam się z istnienia filtra 40, ale jednak się pojawiły. Czyli jednak w tym momencie "nic złego się nie stanie, jeśli nie użyję filtra", ale po jakimś czasie okaże się, że jednak "coś się stało"....


I ostatnia rzecz: nic na siłę, ale podawajmy sobie (szczególnie osobom, które o tym nie czytały - skoro zadają takie pytania, to co innego myśleć) sprawdzone informacje a nie wydajemisie

[Suri]

Napisane przez kochanie

Nie można mówić wszystkim, że "jak nie będziesz stosować w domu, to będzie ok". Przecież filtrów używamy po to, żeby chronić się przed UVA - żeby uniknąć przedwczesnych zmarszczek. Nikt jednak do tej pory nie udowodnił, że jak będziesz używać filtra co drugi dzień, to ochronisz się tak samo, jak codziennie...

Ja stosuję filtry tylko i wyłącznie ze względu na moją cerę naczynkową .
Nic nie wspomniałam o stosowaniu filtra co drugi dzień, tylko o sporadycznym nie stosowaniu filtra w domu .

[confused]

Tylko mi po prostu chodziło o teorię, żeby nie było niedomówień... Po prostu chcę, żeby ktoś kto to przeczyta był świaodmy tego, że powinno filtrować się zawsze, a to już jego sprawa czyto zrobi czy nie

Sama też myślę, że nie ma co przesadzać, bo przecież można popaść w paranoję, ale lepiej wiedzieć i nie stosować się do czegoś niż żyć w błogiej niewiedzy i być przekonanym, że wszystko jest ok

[Ejva]

Ojojoj ale klotnie wywolalam jednym niewinnym pytaniem

Napisane przez kochanie

I ostatnia rzecz: nic na siłę, ale podawajmy sobie (szczególnie osobom, które o tym nie czytały - skoro zadają takie pytania, to co innego myśleć) sprawdzone informacje a nie wydajemisie

no wszystkiego nie przeczytalam przyznaje sie zreszta czytanie o filtrach zaczelam od artykulow nt, a nie watkow. I sa art.(na wizazu) ktore pisza o 15 spf jako o zalecanej ochronie.

Napisane przez Suri

Ja stosuję filtry tylko i wyłącznie ze względu na moją cerę naczynkową .
Nic nie wspomniałam o stosowaniu filtra co drugi dzień, tylko o sporadycznym nie stosowaniu filtra w domu .

tez glownie chodzi mi o naczynka zmarszczek juz zdazylam sie dorobic

a poza tym - heh a ja tak lubilam moje piegi latem

[confused]

Ejva no coś Ty - jaką kłótnię? Po prostu jak już pisałam kilka razy - chcę żeby ktoś kto to przeczyta był świadomy, że UVA przenika przez szyby i chmury (do tego emitują je żarówki) Sama myślę, że jeżeli filtrów używa się na naczynka to można sobie odpuścic smarowanie w domu, ale jeśli chodzi o kuracje kwasowe czy retinoidowe to stanowczo bym nie ryzykowała

[Ahtaga]

mam pytanie, który z ponizej wymienionych filtrów jest najbardziej przyjazny naczynkom? Nie mam jakiejs strasznie naczynkowej cery ale na nosie troche pękniętych naczynek i wiecznie sie mi ten nos czerwieni

LRP AL
Iwostin Solecrin 40 lub 50
Vichy 50+ anti-reactions

[kochanie]

Napisane przez confused

Ejva no coś Ty - jaką kłótnię? Po prostu jak już pisałam kilka razy - chcę żeby ktoś kto to przeczyta był świadomy, że UVA przenika przez szyby i chmury (do tego emitują je żarówki) Sama myślę, że jeżeli filtrów używa się na naczynka to można sobie odpuścic smarowanie w domu, ale jeśli chodzi o kuracje kwasowe czy retinoidowe to stanowczo bym nie ryzykowała

Zgadzam się z Toba od początku Właśnie o to mi chodzi - żeby osoby nowe w temacie filtrów były informowane od samego początku tak, jak jest naprawdę. A już kto jak stosuje filtry można poczytać w wątku zwątpieniowym

Ejva Ja też tego nie odbierałam jako kłótnię tylko kulturalną dyskusję. Każda ma prawo do swojego zdania - szczególnie na temat filtrów
To, że nie przeczytałaś wszystkiego, to nic złego, na to potrzeba bardzo dużo czasu Wiem, bo zaczynałam czytać jak wątki filtromaniaczkowe się rozwijały. Nie umiem powiedzieć ile godzin/dób mi to zajęło A te artykuły o filtrach SPF 15 pochodza z czasów, kiedy była taka teoria... Teraz jest inna, jednak jak sama widzisz - każdy myśli inaczej. Bo w końcu żadna z nas nie chce wyglądać jak ciasto tylko po to, żeby za x lat mieć mniej zmarszczek

[kochanie]

Napisane przez Ahtaga

mam pytanie, który z ponizej wymienionych filtrów jest najbardziej przyjazny naczynkom? Nie mam jakiejs strasznie naczynkowej cery ale na nosie troche pękniętych naczynek i wiecznie sie mi ten nos czerwieni

LRP AL
Iwostin Solecrin 40 lub 50
Vichy 50+ anti-reactions

Odpowiem oddzielnie, bo nie chcę po raz n-ty edytować

Wiesz, pierwszy i trzeci zawierają dosyć wysoko denata. Drugi, o ile mnie oczy nie mylą, nie zaweira go. Każdy jednak może być dobry dla naczynek. Ja nie ryzykuję z alkoholem, ale dziewczyny mówią, że im nic się nie dzieje, jak używają kremów z tym składnikiem.
Wybór należy do Ciebie (sprawdź swoje kremy, może jest w nich alkohol, a Ci nie szkodzą...?)

[confused]

Kochanie cieszę się, że mnie zrozumiałaś

Ahtaga, na naczynka nigdy nie używałam kremu z fdenatem, nawet nie próbowałam Iwostin tani, polski, bez denata Warto spróbować

[Ahtaga]

Witam, ostatnio interesuje mnie Diroseal ponieważ mam troche pękniętych naczynek na nosie i na policzkach. Wstukiwałam w wyszukiwarke tą nazwę i wyskoczyło sporo wypowiedzi o nim lecz porozrzucane w wielu wątkach więc chciałabym aby był jeden tylko o tym produkcie. Niektórzy się wypowiadają, że Diroseal ich wysusza, inni że ich zapycha i jest tłusty.
Chciałabym abyście opisywały swoje doświadczenia
I odrazu nasuwa mi się pytanie: Czy ten preparat jest dobry jako kuracja przeciwzmarszczkowa dla 21-letniej? Pomijając że chciałabym wzmocnić moje naczynka i "pogrubić" skóre? JEdna osoba twierdzi że może on "wzmocnić" strukturę skóry a inna że jest to za słaby preparat aby coś takiego zrobić, wiec jak to jest z tym Dirosealem

[GONIA1225]

Witaj!
A mi ktoś doradził ten produkt, jako kuracja na zmarszczki pod oczy. Chciałabym trochę wyprasować te okolice. Ale moja cera absolutnie nie jest naczynkowa.

To jak to jest z tym Dirosealem?

[moni00]

mam pytanie dotyczące witaminy K, do jakiego lekarza powędrować po receptę? ktoś pisał,że ciężko z tym..

Co do filtrów dla naszych naczynek, polecam LRP Creme Fondante; mnie nie wyburacza tak jak po Avenkach, trochę bieli i może robić smugi przy szybkim i niedokładnym nakładaniu, świecenie lekkie!, lepienie żadne w porównaniu z Avene, przepisową ilość w moim przypadku rzadko da się nałożyć tak żeby przy tym jak człowiek wyglądać, ale sporo go nakładam i ludzi nie straszę za bardzo , zapchać potrafi czasami na brodzie,ale wybaczam mu to i będę próbować kłaść na nos/brodę inny filtr z LRP. Ogólnie miły filtr

pozdrawiam

[frimi]

Dziewczyny mam pytanie.
Moja buzia ogólnie ejst zaczerwieniona. Gdzie niegdzie widze rozszerzone naczynka ale to nic szczegolnego. Gdy jem buzia siem nagrzewa i jescze bardziej czerwieni. Jak myslicie czy to siem kwalifikuje na zabieg zamykania naczynek.
Ogldalam zdjecia wielu osób np na http://www.laser-medica.szczecin.pl/...h-naczy%C5%84/ i skóra tych osób naet po usunieciu naczynek jest zaczerwieniona. Moja buzka bardziej przypomina ta po zabiegu, niz przed <u osób z zaczerwienieniem>
A moze u nich jest to efekt krótkiego czasu po wizycie??

[justa79]

zaczerwienienie, rumień - to jedne z objawów cery naczynkowej, płytko unaczynionej. tak więc również należy ją wzmacniać wit. C, K czy pogrubiać retinoidami. zamykać można tylko popękane naczynka, ale na sam fakt rumienienia się laser niewiele pomoże. jeżeli chodzi o zabiegi wzmacniające naczynka i stosowane gł. zapobiegawczo, to jest to np. jonoforeza (z wit. C, wapniem) i ultradźwięki.

[Ahtaga]

halo halo kobitki, podzielcie sie swoimi doświadczeniami mimo że ja juz chyba rezygnuje z kupna Dirosealu to napewno przyda sie innym taki wątek

[kotka_juti]

Diroseal to jeden z kremów które rzeczywiście działają. Tnz widać efekty stosowania. Podobno faktycznie pogrubia naskórek dzięki temu naczynka stają się mniej widoczne.
Niestety mnie strasznie podrażnił i nie mogłam stosować.Na twarzy miałam coś okropnego, wysuszona skóra paląco czerwona, przeokrutnie piekło. A wcale nie mam aż tak wrażliwej cery. Jeszcze nigdy mi się tak po zadnym kosmetyku nie stało.

[kotka_juti]

Gonia Diroseal zawiera retinaldehyd (pochodą wit A) która ma działanie przeciwzmarszczkowe

[Ahtaga]

Napisane przez kotka_juti

Diroseal to jeden z kremów które rzeczywiście działają. Tnz widać efekty stosowania. Podobno faktycznie pogrubia naskórek dzięki temu naczynka stają się mniej widoczne.
Niestety mnie strasznie podrażnił i nie mogłam stosować.Na twarzy miałam coś okropnego, wysuszona skóra paląco czerwona, przeokrutnie piekło. A wcale nie mam aż tak wrażliwej cery. Jeszcze nigdy mi się tak po zadnym kosmetyku nie stało.

ojej, a niby ma łagodzić skóre naczynkowa

[Paulina82]

Moją skórę też podrażnił . od dawna używam kosmetyków tej marki, chyba wszystkie już przetestowałam (niektórym jestem wierna) i nigdy nie zdażyło mi sie podrażnienie . Teraz używam auriderm i ascorutical forte w tabletkach i jak na razie moje naczynka są mniej widoczne

[Ahtaga]

hmm, wiec prosze 'doświadczonych' o odpowiedz na pytanie - co jest powodem podrażnienia skóry przez Diroseal? a może to taka przejściowa reakcja skóry którą trzeba chwilowo przetrzymać?

[truheart]

Ja mam wrażliwą, naczynkową skórę i Diroseal mnie nie podrażnił ani nie wysuszył ani nie zapchał. Stosuję go miejscowo, na noc-na nas i w okolicy oczu. Do tej pory znałam tylko jego działanie na naczynka, o tym przeciwzmarszczkowym sama dowiedziałam się niedawno. Moja dermatolog bardzo popera stosowanie tego kremu więc ja jej słucham

[doryta]

stosuję diroseal od ponad dwóch miesięcy i przyznam się, że też na początku mocno piekła mnie skóra, ale byłam tak zdesperowana , że zaciskałam zęby i dalej się smarowałam. Po ok. dwóch tygodniach pieczenie ustąpiło

[Ahtaga]

ajj kusi mnie on ale boje sie że narobie sobie szkody bo moje naczynka przyzwyczaja sie i jak go odstawie to beda gorszej formie, a w sumie teraz nie sa bardzo złe tylko ten nos czerwieniejący sie górne partie policzków

[lorraine]

Na mnie Diroseal użwany na całą twarz podziałał w ten sposób, że pojawiły się na twarzy bolesne gule po kilku tygodniach stosowania (na początku nic się nie działo). Cerę mam naczynkową, mieszaną z tendencją do suchej.
Prawdopodobnie był to efekt zapchania porów, chociaż nie miałam zaskórników tylko właśnie gule
Po odstawieniu kremu zjawisko ustąpiło (z pomocą toniku z BHA).
Teraz używam Diroseal tylko na nos i szyję, i nic się nie dzieje, na pozostałe obszary Biodermę Sensibio.
Może wrócę też do stosowania go pod oczy.

[justa79]

mnie w ogóle nie podrażnia, mogłabym go stosować codziennie. niestety, od samego początku wyskakują mi po nim gule, nawet po jednorazowym nałożeniu. chwilowo się to uspokoiło, zobaczymy, jak będzie dalej.

[evitka21]

ja używam d.od ok.7-8 miesięcy i do tej pory jest ok.
Czasem (raz namiesiąc,dwa) dopada mnie mały wysusz na policzkach wokół nosa,ale nie jestem jeszcze pewna co jest tego sprawcą (na razie najbardziej podejrzewam serum C)

Co mogę powiedzieć na pewno ,to to ,że odkąd zmieniłam pielegnację (direseal,serum z wit C, filtry,mazidła) stan mojej cery polepszył sie diametralnie. Na pewno dużą zasługę ma tu właśnie diroseal. Na pewno burakna policzkach zbledł, no buzia nie reaguje takim purpurowym rumieńcem na wszystko. Niby jest dość tłustawy,ale we mnie wchłania sie do matu absolutnego. I często potem smaruję sie czyms nawilżającym albo mazidłowym olejkiem.
Teraz używam d.co drugą noc. Odkąd dowiedziałam sie że zawarty w d.retinal działa równeż przeciwzmarszczkowo (chyba wystepuje on też w dwóch innych kremach avene eluage i ystheal)używam go na całą twarz.

na pewno będę go używać jeszcze conajmniej kilka miesięcy

[kotka_juti]

Mnie ten krem nie podrażniał od początku, tylko po jakimś czasie. Też chciałam go mimo to stosować,ale po 1-spytałam o radę mojej profesorki-dermatolog i ona odradziła dalsze używanie. A po 2- bardzo nieładnie wyglądała twarz, musiałam się znajomym tłumaczyć od czego mam takie skorupy na policzkach
No i troszkę wkurzyłam się na Avene,że nie dają próbek do aptek bo zanim kupiłam cały krem to przeszłam pół Krakowa w poszukiwaniu próbek
Kasa w błoto, krem oddałam koleżance

[Milka19]

Ja po jednej tubeczce smarowania na obszar naczynkowy mogę stwierdzić, że nie zrobił mi krzywdy, ale też żadnych widocznych rezultatów niezauważyłam. Kremik jest dosyć tłusty i smarowałam się nim na noc. Wydaje mi się, że wiek tu nie ma znaczenia

[AsikS]

Witajcie!
Ostatnio w "Plotkach, ploteczkach" rozmawiałam z Ivvonką na temat Ruborilu. Ona bardzo go sobie chwali, a mnie od pewnego czasu zaczęły nękać popękane naczynka. Właściwie odkąd pamiętam dość gwałtownie reagowałam na zmiany temperatur zimno - ciepło po wejściu do ciepłego pomieszczenia. Ale od kiedy zaczęłam używać kwasów (czyli od końca września ub. r.) ten problem narastał. Oprócz poprawy cery (a to dzięki Effaclarowi K i Acne Dermowi), wyrównaniu kolorytu, oczyszczeniu porów, na policzkach zauważyłam popękane naczynka.
Używam samoróbnego serum z wit. C wg przepisu z Mazideł, ostatnio stosuję też Vitacon wymieszany z oliwką Hippa, od dobrych paru lat regularnie łykam Rutinoscorbin (względnie Cerutin), ale przesusz na policzkach, czerwoność no i te widoczne naczynka, jak były widoczne, tak były nadal.
Dermatolog też potwierdził, że na moje dolegliwości będzie dobry RUBORIL. I dzisiaj kupiłam go i użyłam pierwszy raz.
Dziewczyny - ja jestem blada od samego rana, od kiedy użyłam kremu. Moje policzki nie pieką, są uspokojone, gładziutkie. I ja się pytam, gdzie są moje popękane naczynka? Jestem w szoku, bo wg ulotki na opakowaniu czytam, że trzeba krem stosować 3 miesiące, a ja po jednym posmarowaniu poczułam niesamowitą ulgę. Krem pięknie wchłonął się do matu, wcale go nie czuję na twarzy.
Oby tak dalej.
Ivvonko - a dla Ciebie duża . Dziękuję.

[evitka21]

asiks, kusisz, oj kusisz...