Pokażcie pazurki... Ale te naturalne- cz. XIII + przeogromna dawka plotek!!

[MgielkaM]

Napisane przez AnulaPPP

ładnie, ale mi z kolei wskazujący się wydaje dłuższy wiem że to pewnie niemożliwe, aczkolwiek na tym zdjęciu tak mi wygląda.


śliczności

spiłowałam lekko i kciuki i wskazujące

Dzięki

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez alazkrainy

ale spróbuję jeszcze je zapuścić i chcę zobaczyć jak będą wyglądać

wiesz dłuższe paznokcie, szybciej lakiery się zużywa
niedawno wyrzuciłam jakieś 4 zgęstniałe, o dziwo nie dokupiłam nowych
czatuję na wypłatę i ruszam szukać jakichś fajnych mgiełek ciekawe od kogo się zaraziłam

a jasne zobacz, ja też chętnie zobaczę

Hehehehe nooo to już coś

Hmmmm no ja nie mam pojecia od kogo... pochwal się co upolowałaś
aczkolwiek mam w ciul tego a Wibo nic nie przebiło szkoda, ze ich nie ma już...

[AnulaPPP]

Napisane przez Maliniarka

teraz to wstyd się tu pokazywać...

nie gadaj gupot śliczne są..

Napisane przez ameljja

Uwaga pornografia. Trochę odbarwione od czerwonego lakieru, który zmyłam przed chwilką. Nie są już za długie? Bo ja myślę żeby utrzymywać taką długość, ewentualnie milimetr zapuścić. No i kształt- czy może być ?

zgadzam się z dziewczynami

Napisane przez ameljja

Bardzo się cieszę


Przed chwilką skończyłam malować

Napisane przez Trelle

Tutaj chyba wszystkie nie lubimy pękaczy.

ja lubię
nie kocham, ale lubię

Napisane przez zlakobieta

W załącznikach moje nudziaki pokryte mgiełką oraz rozcieńczalnik, o którym wspominalam wyżej

[alazkrainy]

Napisane przez MgielkaM

a jasne zobacz, ja też chętnie zobaczę

Hehehehe nooo to już coś

Hmmmm no ja nie mam pojecia od kogo... pochwal się co upolowałaś
aczkolwiek mam w ciul tego a Wibo nic nie przebiło szkoda, ze ich nie ma już...

pochwalę na pewno
choć czasem w to wątpię, bo ostatnio wybredna jestem

[AnulaPPP]

Napisane przez alazkrainy

No i moje
ida dziś do zmycia
evelinka 605 + wibo mgiełka+ revlon star
myślałam, że bardziej dadzą po oczach

na skóry nie patrzcie, znów nie mogę sobie z nimi poradzić, bo przestałam nawilżać

bardzo ładnie

Napisane przez meeow

łee, tak kusisz, a ja nie mam SP

no właśnie ja też.

Napisane przez Mmedeah88

Oj, żałuj... Ja tam jestem aż za często i zawsze coś kupię. Dzisiaj nabyłam lakier, który Zła kilka temu pokazywała, kredkę Essence i kulkę Vichy
Pooglądam jeszcze Essiaki w internecie i jutro się po jakiegoś wrócę
W sumie to ciesz się, że nie masz SP... Bogatsza będziesz.

a są tam może jeszcze jakies lakiery Essence stare?

Napisane przez zlakobieta

Przed chwilą dokonałam tuningu moich nudziaków. Walnęłam na wierzch selenkę nr 241 i znowu mgiełkę flormara. Uważam, że wyszlo przepięknie. Nie wiem czy zdjecia oddadzą. Pstryknęłam najpierw gołą selenkę, a potem z dodatkiem mgiełki (jeszcze bez topa i wyczyszczonych skórek, bo światło uciekalo )

ciekawy tuning

[zlakobieta]

Napisane przez lolli_pop

Meeeow - wzięłabym jakiś tekst publicystyczny, nawet z gazety jak dotrzesz, opowiadanie lub powieść i wiersz. I porównałabym sposoby mówienia o wojnie: publicystyczny suchy, faktografia, konkrety, cel: przedstawianie informacji, ubogi w środki artystyczne, pozbawiony metaforyki. Poezja: triumf uczuć nad faktami (choć nie zawsze, nie zapędź się w Różewicza, bo on zastosował antypoezję i pisał bardzo sucho, już prędzej nie wiem, baczyński?). Rozbudowana metaforyka, brak skupienia na ogólnym przebiegu zdarzeń a raczej na konkretnym detalu będącym pretekstem do zastanowienia i sprowadzenia sytuacji wojny do pewnej uniwersalnej prawdy o życiu, walki dobra ze złem, albo wręcz przeciwnie, silny subiektywizm, skupienie na tragedii własnej, a nie ogólnym wymiarze tego wydarzenia historycznego. Ważne żeby znaleźć coś bogatego w metaforykę i omówić środki artystyczne. I powieść, coś dokładnie pomiędzy, bo są fakty, jest jakieś filozoficzne do nich odniesienie, język literacki, środki artystyczne może mniej mnogie, ale jednak są. Można też porównać jakąś powieść/opowiadanie o charakterze pamiętnikarskim jako subiektywne przedstawienie zdarzeń oraz powieść pisaną trzecioosobowo jako dającą złudzenie obiektywizmu.

Szacun
Meeow, przepisz to i zdawaj

Napisane przez MgielkaM

też super wyszły

Dzięks

Napisane przez alazkrainy

Zła super tjuniung zrobiłaś

Mnie też sie podoba. Ten kolor jest taki nieoczywisty, a mgielka dodaje mu tajemniczości

Napisane przez AnulaPPP

[5b5d99de58a13445bbbddfb9cef436b5e5bc9934_64ac8d7278bfa]

U mnie nawet ok..Zaraz mnie przegonicie ze spamem,bo mam mniej czasu na wizaż :/Nauczyciele nowi są super,także już lubię chodzić do szkoły
Amelka,Boże jak śliczności
Zła,Ty wiesz że ja kocham Twe paznokcie!

[lolli_pop]

Zła - muszę Ci się przyznać do niechlubnego czynu pisania prac za pieniądze (nie jestem iedalistką, jak nie ja komuś napiszę to zrobi to ktoś inny, więc czemu nie zarobić). Odkąd to robię, zawsze mam wielki kłopot ze zmieszczeniem analizy kilku utworów na max. 5 stronach. No jak można? I to bez ociupiny wodolejstwa, bo tego nienawidzę. Ten temat, który ma Meeeow mógłby być spokojnie pracą licencjacką na kilkadziesiąt stron (i też się do tego zwyczajowo dobiera 3-4 utwory) . Ale ogólnie fajna robota. I szybka, napisanie takiej pracy nie zajmuje więcej niż 2-3 godziny.

[cooone]

Dobry wieczór wszystkim
Zabrałam się za piłowanie paznokci, coś nie mogę sobie poradzić ze wskazującymi. Rozdwajają się ciągle i zawijają. Ostatnio mi rosną paznokcie jak szalone

[meeow]

Napisane przez zlakobieta

Szacun
Meeow, przepisz to i zdawaj

przepisać to wiesz pikuś jest, gorzej to zaprezentować trema i te sprawy

Napisane przez lolli_pop

Zła - muszę Ci się przyznać do niechlubnego czynu pisania prac za pieniądze (nie jestem iedalistką, jak nie ja komuś napiszę to zrobi to ktoś inny, więc czemu nie zarobić). Odkąd to robię, zawsze mam wielki kłopot ze zmieszczeniem analizy kilku utworów na max. 5 stronach. No jak można? I to bez ociupiny wodolejstwa, bo tego nienawidzę. Ten temat, który ma Meeeow mógłby być spokojnie pracą licencjacką na kilkadziesiąt stron (i też się do tego zwyczajowo dobiera 3-4 utwory) . Ale ogólnie fajna robota. I szybka, napisanie takiej pracy nie zajmuje więcej niż 2-3 godziny.

moją prezentację ma mi pisać kobitka, która przygotowywała mojego brata ciotecznego i jego dziewczynę brat zdał 18/20
nie więcej niż 2-3 godziny? Lolli, zadziwiasz mnie i imponujesz mi bardzo

[zlakobieta]

[1=5b5d99de58a13445bbbddfb 9cef436b5e5bc9934_64ac8d7 278bfa;36367954]
Zła,Ty wiesz że ja kocham Twe paznokcie![/QUOTE]

Napisane przez lolli_pop

Zła - muszę Ci się przyznać do niechlubnego czynu pisania prac za pieniądze (nie jestem iedalistką, jak nie ja komuś napiszę to zrobi to ktoś inny, więc czemu nie zarobić). Odkąd to robię, zawsze mam wielki kłopot ze zmieszczeniem analizy kilku utworów na max. 5 stronach. No jak można? I to bez ociupiny wodolejstwa, bo tego nienawidzę. Ten temat, który ma Meeeow mógłby być spokojnie pracą licencjacką na kilkadziesiąt stron (i też się do tego zwyczajowo dobiera 3-4 utwory) . Ale ogólnie fajna robota. I szybka, napisanie takiej pracy nie zajmuje więcej niż 2-3 godziny.

Lolli, Ty zła kobieto

Napisane przez meeow

przepisać to wiesz pikuś jest, gorzej to zaprezentować trema i te sprawy





moją prezentację ma mi pisać kobitka, która przygotowywała mojego brata ciotecznego i jego dziewczynę brat zdał 18/20
nie więcej niż 2-3 godziny? Lolli, zadziwiasz mnie i imponujesz mi bardzo

No co Ty Meeow?! Serio, serio? Nie znałam do tej pory nikogo, kto by zlecał pisanie pracy. Nie czujesz się z tym jakoś... nie wiem... źle?

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez cooone

Dobry wieczór wszystkim
Zabrałam się za piłowanie paznokci, coś nie mogę sobie poradzić ze wskazującymi. Rozdwajają się ciągle i zawijają. Ostatnio mi rosną paznokcie jak szalone

Siema Cooone
Też mam w planach mały flirt z pilniczkiem. Zmiana kształtu się szykuję

[meeow]

Napisane przez zlakobieta

No co Ty Meeow?! Serio, serio? Nie znałam do tej pory nikogo, kto by zlecał pisanie pracy. Nie czujesz się z tym jakoś... nie wiem... źle?

tzn. zlecanie pisania pracy to za duże słowo ta kobitka ma mi pomóc też w pisaniu (znając życie ja nie będę wiedziała co napisać i większość to będzie jej wkład ), plan prezentacji ułożę sama i ona mi poda książki, artykuły, filmy do przeczytania/obejrzenia oraz będę chodzić na takie spotkania przygotowawcze, gdzie będzie mnie sprawdzać jak mi idzie (i tak wolę maturę ustną z polskiego niż z angielskiego )
mojemu bratu pomagała, jego dziewczynie nie powiem, lubię polski, jeden z moich ulubionych przedmiotów, pisać też lubię, ale boję się, że nie podołam z prezentacją całkiem sama

[cooone]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Siema Cooone
Też mam w planach mały flirt z pilniczkiem. Zmiana kształtu się szykuję

Na migdałki migdałki? Widziałam, że ostatnio trochę zaokrągliłaś

Napisane przez meeow

tzn. zlecanie pisania pracy to za duże słowo ta kobitka ma mi pomóc też w pisaniu (znając życie ja nie będę wiedziała co napisać i większość to będzie jej wkład ), plan prezentacji ułożę sama i ona mi poda książki, artykuły, filmy do przeczytania/obejrzenia oraz będę chodzić na takie spotkania przygotowawcze, gdzie będzie mnie sprawdzać jak mi idzie (i tak wolę maturę ustną z polskiego niż z angielskiego )
mojemu bratu pomagała, jego dziewczynie nie powiem, lubię polski, jeden z moich ulubionych przedmiotów, pisać też lubię, ale boję się, że nie podołam z prezentacją całkiem sama

Meeow, jeśli tak jak piszesz lubisz język polski, lubisz pisać i nie masz z tego przedmiotu samych jedynek to NIE MA SIŁY żebyś nie podołała.
Na Twoim miejscu napisałabym sama.

[lolli_pop]

Meow - a swojej własnej nie napisalam w ogole, poszlam na zupelny zywioł 20/20

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez meeow

tzn. zlecanie pisania pracy to za duże słowo ta kobitka ma mi pomóc też w pisaniu (znając życie ja nie będę wiedziała co napisać i większość to będzie jej wkład ), plan prezentacji ułożę sama i ona mi poda książki, artykuły, filmy do przeczytania/obejrzenia oraz będę chodzić na takie spotkania przygotowawcze, gdzie będzie mnie sprawdzać jak mi idzie (i tak wolę maturę ustną z polskiego niż z angielskiego )
mojemu bratu pomagała, jego dziewczynie nie powiem, lubię polski, jeden z moich ulubionych przedmiotów, pisać też lubię, ale boję się, że nie podołam z prezentacją całkiem sama

Moja przyjaciółka chodziła na takie "korki z polaka". Efekt był taki, że nie napisała sama prawie nic

[zlakobieta]

Napisane przez meeow

tzn. zlecanie pisania pracy to za duże słowo ta kobitka ma mi pomóc też w pisaniu (znając życie ja nie będę wiedziała co napisać i większość to będzie jej wkład ), plan prezentacji ułożę sama i ona mi poda książki, artykuły, filmy do przeczytania/obejrzenia oraz będę chodzić na takie spotkania przygotowawcze, gdzie będzie mnie sprawdzać jak mi idzie (i tak wolę maturę ustną z polskiego niż z angielskiego )
mojemu bratu pomagała, jego dziewczynie nie powiem, lubię polski, jeden z moich ulubionych przedmiotów, pisać też lubię, ale boję się, że nie podołam z prezentacją całkiem sama

Mam nadzieję, że jednak Twój wklad w pisanie będzie większy niz planujesz Pomoc jest oczywiście OK, ale satysfakcja z samodzielnego tworzenia to coś naprawdę fajnego
Poza tym pomyśl co powiesz potem swoim dzieciom

[MgielkaM]

Napisane przez meeow

nie powiem, lubię polski, jeden z moich ulubionych przedmiotów, pisać też lubię, ale boję się, że nie podołam z prezentacją całkiem sama

ja nie lubiłam polskiego za bardzo... nie czytałam lektur, bo też nie przepadałam za czytaniem ale pracę napisałam sama... i wcale nie było to az tak jakieś ... trudne.. Zdałam chyba na 18 czy 19 pkt a nie odpowiedziałam na żadne pytanie (widocznie mój film z cmentarza ze mną w roli głównej zrobił duże wrażenie )
Kochana radziąłbym Ci jednak spróbowac może najpierw trochę samej... jak uważasz już, ze nie podołasz temu to jak sobie wyobrażasz studia - gdzie co rusz robi się projekty jakieś, czy piszę prace inzynierskie, magisterskie...
Nie wiem gdzie ani na co się wybierasz, ale na każdych studiach "się piszę".. Nawet na polibudzie pracę trzeba "napisać".

Także na prawdę zachęcałabym żebyś spróbowała chociaż.. zwłaszcza, ze pisałaś, ze lubisz polski.. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie musisz brać pod uwagę, ale tak po prostu uważam.

[lolli_pop]

Ja to kiedys swoim dzieciom pokaze moj indeks i zapowiem, ze albo utrzymaja poziom mamy albo beda same zarabiac na studia

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Mgiełko - w 100% sie z Toba zgadzam, samodzielnosc jest na studiach absolutnie niezbedna

[MgielkaM]

Widzę, ze dziewczyny mnie już uprzedziły z moim wywodem

[cooone]

Napisane przez lolli_pop

Meow - a swojej własnej nie napisalam w ogole, poszlam na zupelny zywioł 20/20

High five!\
Właśnie nie czaję idei pisania pracy. W mojej szkole trzeba było oddać całą i potem ją wyrecytować nauczycielce. A przecież to nie o to chodzi, trzeba przede wszystkim wiedzieć o czym się mówi.
Ja się na sorkę wypięłam, że nic nie oddałam ani nie mówiłam, no ale ona wiedziała, że dam radę. Plan ramowy ogólnym zarysem wypowiedzi i jakoś poszło. A temat mojej pracy zaczyna być moją pasją

[meeow]

Napisane przez cooone

Meeow, jeśli tak jak piszesz lubisz język polski, lubisz pisać i nie masz z tego przedmiotu samych jedynek to NIE MA SIŁY żebyś nie podołała.
Na Twoim miejscu napisałabym sama.

niby jedynek nie miałam, nauczycielkę mam wymagającą, po każdej lekturze wypracowanie samych jedynek nie miałam (ale jednak były )
muszę to przemyśleć, mam w sumie jeszcze czas do tego, ale powoli się zastanawiam

Napisane przez lolli_pop

Meow - a swojej własnej nie napisalam w ogole, poszlam na zupelny zywioł 20/20

o widzisz, też dobrze ale to trzeba mieć gadane
dziś słyszałam historię o dziewczynie, która weszła, powiedziała jedno zdanie i zamilkła.. potem podobno jej twarz przybierała odcienie całej palety barw i taka cisza trwała przez 15 minut, komisja nie mogła się odezwać, bo jakby to zrobiła - egzamin nieważny

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez cooone

Na migdałki migdałki? Widziałam, że ostatnio trochę zaokrągliłaś


Meeow, jeśli tak jak piszesz lubisz język polski, lubisz pisać i nie masz z tego przedmiotu samych jedynek to NIE MA SIŁY żebyś nie podołała.
Na Twoim miejscu napisałabym sama.

W migdałkach migdałkach źle bym się czuła. Zmniejszę zaokrąglenie Raczej będę wracała do kwadratów.

Meeow, zawsze możesz spróbować sama. Jak nie podołasz - w co wątpię - to zawsze masz kogoś do pomocy

[Mmedeah88]

Napisane przez lolli_pop

Medi - ja myjaczków do twarzy od dawna użwam, więc już mogę zawyrokować.

Myjka z mikrofazy jest świetna do cer wrażliwych, bo nie drapie, nie ma właściwości peelingujących, ale spienia żele do mycia i oczyszcza dokładniej niż palce. Fajna na co dzień. Można prać w pralce. Nadaje się do zmywania makijażu (tak, wiem, że niektórzy psy wieszają na zmywaniu makijażu żelem do mycia twarzy, ale ja tak wolę i już). Wystarcza na bardzo długo, ale z czasem traci miękkość. Można kupić za ok. 6-7zł.

Nieco bardziej peelingująca (ale ciągle bardzo delikatna) jest gąbeczka konjac, bardzo ją lubiłam i na pewno jeszcze kupię, czyściła dokładnie, szybko wysychała, można ją było prać w pralce, nie podrażniała. Wystarczyła mi na dwa miesiące, potem zaczęła lekko pękać i była dość mocno przebarwiona. Również świetna do demakijażu. Koszt to ok. 15zł.

Miałam też ściereczki z mikrofibry (z biedronki), nie lubiłam ich, kiepsko spieniały i jakoś tak topornie się ich używało. Oczywiście można prać, trwałość genialna, ale nie nadawały się do makijażu, rozmazywały kosmetyki i zostawiały resztki tuszu. Tego nie polecam. Koszt to ok. 4zł.

Myjki celulozowe (takie całkiem twarde, które miękną po zmoczeniu) nie są zbyt trwałe, ale mają już konkretniejsze peelingujące właściwości. Nie są jednak drapakami. Jedna wystarcza mi na max 2 tygodnie, potem jest już konkretnie zjechana. Niebardzo nadają się do delikatnej skóry wokół oczu. Można kupić w rossmannie za 5zł/dwie sztuki.

Szczoteczka do twarzy rossmannowska jest nieco bardziej miękka niż schleckerowa, ale tego już bym nie polecała delikatnej skórze, bo to jednak porządne zdzieraki. Fajnie peelingują, ale nie jest to gadżet na co dzień. Ja lubię, ale generalnie lubię hardcorowe peelingi, dla nieprzyzwyczajonych mogą byc zbyt intensywne. Świetnie się nimi oczyszcza szyję i dekolt. Koszt to ok. 8-10zł.

Łał! Lolli, jak Ty dasz recenzję, to nie ma wuja! Dziękuję Ci pięknie. Mi chodzi właśnie o jakiś dobry zdzierak. Chyba się skuszę na tę szczoteczkę. O TĘ się rozchodzi?
Ja też używam żelu do mycia buzi. Nie wyobrażam sobie inaczej. A potem jeszcze przecieram skórę wacikiem z micelem.

Napisane przez zlakobieta

Myślę też o próbnych migdałkach, ale troche sie boję, bo nigdy nie miałam.

Przed chwilą dokonałam tuningu moich nudziaków. Walnęłam na wierzch selenkę nr 241 i znowu mgiełkę flormara. Uważam, że wyszlo przepięknie. Nie wiem czy zdjecia oddadzą. Pstryknęłam najpierw gołą selenkę, a potem z dodatkiem mgiełki (jeszcze bez topa i wyczyszczonych skórek, bo światło uciekalo )

Koniecznie spróbuj! Masz idealne paznokcie do smukłych migdałków!
A szaraczek ładny, tylko mgiełki nie widać prawie...

Napisane przez lolli_pop

Meeeow - wzięłabym jakiś tekst publicystyczny, nawet z gazety jak dotrzesz, opowiadanie lub powieść i wiersz. I porównałabym sposoby mówienia o wojnie: publicystyczny suchy, faktografia, konkrety, cel: przedstawianie informacji, ubogi w środki artystyczne, pozbawiony metaforyki. Poezja: triumf uczuć nad faktami (choć nie zawsze, nie zapędź się w Różewicza, bo on zastosował antypoezję i pisał bardzo sucho, już prędzej nie wiem, baczyński?). Rozbudowana metaforyka, brak skupienia na ogólnym przebiegu zdarzeń a raczej na konkretnym detalu będącym pretekstem do zastanowienia i sprowadzenia sytuacji wojny do pewnej uniwersalnej prawdy o życiu, walki dobra ze złem, albo wręcz przeciwnie, silny subiektywizm, skupienie na tragedii własnej, a nie ogólnym wymiarze tego wydarzenia historycznego. Ważne żeby znaleźć coś bogatego w metaforykę i omówić środki artystyczne. I powieść, coś dokładnie pomiędzy, bo są fakty, jest jakieś filozoficzne do nich odniesienie, język literacki, środki artystyczne może mniej mnogie, ale jednak są. Można też porównać jakąś powieść/opowiadanie o charakterze pamiętnikarskim jako subiektywne przedstawienie zdarzeń oraz powieść pisaną trzecioosobowo jako dającą złudzenie obiektywizmu.

Lolli, ale się głupia właśnie poczułam... Imponująca wypowiedź, a to przecież jest tylko Twoje głośne myślenie...

Napisane przez MgielkaM

zjada mi cytowania, pytałaś mnie gdzie ja swoje wynalazłam - tutaj

Ile tego jest! A jakie wszystkie śliczne! Prezio też mi wysłał namiary na naklejki i już zgłupiałam...


Dziewczyny, jak bardzo obciachowa jest TA piosenka? Uszy więdną czy może być?

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez MgielkaM

ja nie lubiłam polskiego za bardzo... nie czytałam lektur, bo też nie przepadałam za czytaniem ale pracę napisałam sama... i wcale nie było to az tak jakieś ... trudne.. Zdałam chyba na 18 czy 19 pkt a nie odpowiedziałam na żadne pytanie (widocznie mój film z cmentarza ze mną w roli głównej zrobił duże wrażenie )
Kochana radziąłbym Ci jednak spróbowac może najpierw trochę samej... jak uważasz już, ze nie podołasz temu to jak sobie wyobrażasz studia - gdzie co rusz robi się projekty jakieś, czy piszę prace inzynierskie, magisterskie...
Nie wiem gdzie ani na co się wybierasz, ale na każdych studiach "się piszę".. Nawet na polibudzie pracę trzeba "napisać".

Także na prawdę zachęcałabym żebyś spróbowała chociaż.. zwłaszcza, ze pisałaś, ze lubisz polski.. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie musisz brać pod uwagę, ale tak po prostu uważam.

Nic dodać, nic ująć. Na studiach to dopiero będzie jazda. Kilka projektów na już. Stare dobre czasy

Napisane przez lolli_pop

Ja to kiedys swoim dzieciom pokaze moj indeks i zapowiem, ze albo utrzymaja poziom mamy albo beda same zarabiac na studia

Genialne Kiedyś zgapię




A jeszcze a propos nauczycielek polskiego, to ja miałam fajną kobitkę. Jako kobieta fajna, jako nauczycielka... w sumie tez:P Robiła nam testy z lektur, ale mega dokładne. Pytała np. "Jakie korale miała Pani X podczas kolacji z Panem Y? Podaj kolor" Pytania były podchwytliwe, bo np. żadnej kolacji nie było albo słowa o koralach

[lolli_pop]

Medi - tak, o tę szczotkę chodzi ale podkreślam, że rossmanowa nie tak mocno zdziera a bardziej porządnie masuje

I nie czuj się głupia, absolutnie nie masz powodu. Mówię o czymś, co studiowałam parę lat, normalne, że mówienie o tym łatwo mi przychodzi .

[ameljja]

Meow - a swojej własnej nie napisalam w ogole, poszlam na zupelny zywioł 20/20

Ja to samo

zgadzam się z dziewczynami

Dziękuję

[meeow]

Napisane przez cooone

Meeow, jeśli tak jak piszesz lubisz język polski, lubisz pisać i nie masz z tego przedmiotu samych jedynek to NIE MA SIŁY żebyś nie podołała.
Na Twoim miejscu napisałabym sama.

no tak, wiem ja sama dla siebie nawet lubię pisać czasami nawet bardziej niż jeżeli chodzi o szkołę

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Moja przyjaciółka chodziła na takie "korki z polaka". Efekt był taki, że nie napisała sama prawie nic

to już zależy od podejścia wiele, moim zdaniem ja nie przepadam jak ktoś odwala za mnie całą robotę, to by mi odebrało przyjemność całą, słyszałam wiele razy, że wyciągam bardzo dobre wnioski, potrafię argumentować.. czasami jako jedyna z klasy dostaję 4 z wypracowania z lektury (poczułam tą dumę teraz )

Napisane przez zlakobieta

Mam nadzieję, że jednak Twój wklad w pisanie będzie większy niz planujesz Pomoc jest oczywiście OK, ale satysfakcja z samodzielnego tworzenia to coś naprawdę fajnego
Poza tym pomyśl co powiesz potem swoim dzieciom

rozwaliłaś mnie masz rację

Napisane przez MgielkaM

ja nie lubiłam polskiego za bardzo... nie czytałam lektur, bo też nie przepadałam za czytaniem ale pracę napisałam sama... i wcale nie było to az tak jakieś ... trudne.. Zdałam chyba na 18 czy 19 pkt a nie odpowiedziałam na żadne pytanie (widocznie mój film z cmentarza ze mną w roli głównej zrobił duże wrażenie )
Kochana radziąłbym Ci jednak spróbowac może najpierw trochę samej... jak uważasz już, ze nie podołasz temu to jak sobie wyobrażasz studia - gdzie co rusz robi się projekty jakieś, czy piszę prace inzynierskie, magisterskie...
Nie wiem gdzie ani na co się wybierasz, ale na każdych studiach "się piszę".. Nawet na polibudzie pracę trzeba "napisać".

Także na prawdę zachęcałabym żebyś spróbowała chociaż.. zwłaszcza, ze pisałaś, ze lubisz polski.. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie musisz brać pod uwagę, ale tak po prostu uważam.

studia są wymagające, nikt mi nie poda wszystkiego na złotej tacy, sama będę musiała ogarnąć notatki, prace, prezentacje, itp. i nie będzie tak łatwo. ale uważam, że wszystko wymaga naszego własnego wkładu, bo bez tego nie ma nic, nikt przecież za nas się nie nauczy, nie pójdzie na taką maturę, itd

Napisane przez lolli_pop

Ja to kiedys swoim dzieciom pokaze moj indeks i zapowiem, ze albo utrzymaja poziom mamy albo beda same zarabiac na studia

i kolejna ze złotą myślą uwielbiam Was

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Meeow, zawsze możesz spróbować sama. Jak nie podołasz - w co wątpię - to zawsze masz kogoś do pomocy

to prawda


dobrze moje kochane - będę próbować

[MgielkaM]

Napisane przez Mmedeah88

Ile tego jest! A jakie wszystkie śliczne! Prezio też mi wysłał namiary na naklejki i już zgłupiałam...

no moje zamówienie wyszło na chyba 50 zł

[lolli_pop]

Preziu - ja tez bede fajna nauczycielka polskiego!

[queencarrot]

Napisane przez Trelle

A my się wszystkie martwiłyśmy.
Tuuuli.
Tutaj chyba wszystkie nie lubimy pękaczy.

Nie było o co. Kilka(set) myśli samobójczych, ale nie targnęłam się.

Ktoś musi lubić

Napisane przez zlakobieta

W załącznikach moje nudziaki pokryte mgiełką oraz rozcieńczalnik, o którym wspominalam wyżej

Mru

Napisane przez alazkrainy

na skóry nie patrzcie, znów nie mogę sobie z nimi poradzić, bo przestałam nawilżać

Napisane przez Mmedeah88

Co się zadziało?

W sumie nic takiego. Czasami mam takie napady... niekontrolowane załamanie trzeciego stopnia.

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Rudaaaa, świetnie, że wróciłaś

A propos pękaczy to też ich nie lubię, ale jeden mam

Weźcie nooo... Wystawię na blogu. Stanowczo.

Napisane przez lolli_pop

Ja to kiedys swoim dzieciom pokaze moj indeks i zapowiem, ze albo utrzymaja poziom mamy albo beda same zarabiac na studia

Ja swój będę chować. Bardzo chować.


Jakby któraś chciała kremik uniwersalny z Oriflame, to teraz jest (wiśniowy!) za jedyne 9,90zł! Zbieram zamówienia do jutra! Pisać na PW (inne zamówienia z obecnego katalogu również przyjmuję )