Zapuszczanie włosów cz. VII - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-07-01, 20:21   #4051
ajax21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 7
Red face Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cześć dziewczyny
Przepraszam jeśli któraś z was już zadała to pytanie, przeszukałam forum i też blogi ale nie mogłam znaleźć żadnej odpowiedzi

Chciałam spytać co sądzicie na używaniu wcierek naprzemiennie? Miałam poważne problemy z hormonami i zaburzenia odżywania, od niedawna już na szczęście wszystko OK (robiłam badania 3 tygodnie temu) no ale nadal nie chcą za bardzo rosnąć mi włosy. Kupiłam serum babci Agafii i aplikuję co ok. 3 dni ale bardzo zachęca mnie kozieradka. Czy któraś z was może stosowała dwie wcierki, np. w jednym tygodniu daną wcierkę, a w następnym tygodniu już inną? I czy miałoby to sens? Słyszałam niesamowite opinie o kozieradce i chciałabym aplikować ją codziennie parę godzin przed myciem i robić masaż, boję się że serum babci Agafii za bardzo podrażni mi skórę głowy i podobno też zaleca się aplikację 2-3 razy tygodniowo. A może lepiej byłoby np. stosować codziennie kozieradkę przed sześć dni, a raz w tygodniu to serum? Z góry dziękuję Nie chcę zupełnie rezygnować z serum bo używam ok. 2 tygodnie (a też nie na całą skórę głowy, tylko na miejsca które mam najbardziej przerzedzone) i myślę że może nawet nie miałoby szansy zadziałać
ajax21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-02, 07:29   #4052
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

ajax21 fajnie że poruszyłaś temat wcierek. Ja na razie jestem na początku drogi bo stosuje rok i widzę bardzo duże zmiany może nie na długości włosów ale na głowie mam pełno małych włosków. Ja uzywam wcierek tak. Zaczynam jedną i trzymam się jej, nic po drodzę nie dodaje. Pierwszą wcierką jaką zaczynałam była wcierka Jantar. Skończyłam buteleczkę zrobiłam parę dni przerwy i zaczynałam kolejną. Po co ta przerwa między wcierkami? Zeby głowa odpoczeła w końcu bez przerwy coś na nią kłądziemy. Nigdy nie uzywałam dwóch wcierek na raz bo bym nie widziałam działania tzn która jest lepsza. O kozieradce tylko czytałam jeszcze nie testowałam. Ja na razie używam tych co są dostępne w sklepach i większa część się sprawdza a co nie które to dla mnie hitem są

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Holy Paranoid
Witam Cię serdecznie na forum. Masz bardzo piękne i gęste włosy i gratuluje że udało Ci się z tak krótkich włosów zapuścić do takiej długości. Mi jeszcze troszkę brakuje do Twojej długości a zdjęcie z koniem najpiekniejsze
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-02, 20:03   #4053
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

głaszam że szamop Garnier Ultra Doux z wyciągiem z 5 roslin przetestowany. Stosowałam go jako szampon oczyszczający. Efekty super. Włosy były bardzo miekkie a zapach stale się utrzymuje taki delikatny dla nosa, ziołowy.Buteleczka duża bo aż 400 ml. Polecam
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-02, 21:15   #4054
darkness_side
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 114
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Witam Wszystkich,

Sorry, za nową treść, ale chciałam napisać nowy post dlatego, że musze się poradzić na razie aby wiedzieć czysto teoretycznie bo mniej więcej wiem co mam robić. Otóż w 2013 roku zaczęłam po raz pierwszy zmagać się z trądzikiem. Poszłam do dermatologa i zaczęłam stosować TETRALYSAL na recepte, plugawe g.no jakiś mało. Działały niby dobrze, ale po ''x'' czasu zaczęły wypadać mi włosy...miałam nawet raz wrażenie, że zatrzymał mi się okres ale nie wiem czy winne były tabletki bo okres mam czasem nieregularny.
Potem gdy podleczyłam trądzik, odstawiłam i przestałam chodzić na wizyty bo specyfik był drogi, a mnie nie było stać + płatne wizyty. Byłam wtedy w szkole średniej, więc nie było mnie na to stać, nie utrzymywałam się sama.

W klasie maturalnej w 2014 r. zmieniłam dermatologa z prywatnego na tego, który pracuje w szpitalu. Za wizyty i konsultacje nie musiałam płacić. Tylko co msc za lek. Zaczęłam stosować ''CURACNE''. Niby ok, bo działa bardzo dobrze i w sumie trądzik mi wyleczył, 97%, że nie powróci i były zapewnienia, że naprawdę włosy nie będą wypadać ale wypadały... I od tego czasu (najpierw rok 2013, potem 2014/2015) mam strasznie cienkie włosy...Zawsze odkąd pamiętam miałam długie włosy i gęste grube, piękne po prostu. Od jakiś 5 lat już mam cienkie, rozdwajające sie. Prawdopodobnie rosną, ale nie tak jak zdrowe włosy tylko rosną na słabe, są słabe i zniszczone. Mam ich tak mało na głowie, że masakra. W ub roku ścięłam bo musiałam. Miałam istne siano. Gdyby nie istniał powód to bym nie ścinała.

Chcę znowu zapuścić (kwestia jak mniemam 2-3 lat; bo miałam bardzo długie takie do piersi, a wciąż narzekałam, że są krótkie ) ale zanim zapuszczę chcę i muszę je wyleczyć. Co to za sprawa, aby zapuszczać słabe i rzadkie włosy, których jest mało? Bezsensu.

Byłam u lekarza jakiś czas temu rodzinnego, wykonałam badania krwi, ale nic nie dały, więc to nie to. Dostałam receptę do dermatologa i musze się udać, ale recepta już nieaktualna więc musze wybrać się po nową. No i lekarz rodzinny powiedział mi, że jeśli dermatolog nie pomoże, to może być to sprawka zaburzeń hormonalnych i bym musiała pójsć do ginekologa.

Te ostatnie tabletki, które stosowałam ''CURACNE'' były takie, że gdybym zaszła w ciąże to spowodowały by poważne uszkodzenie płodu. Nawet nie wiem czy mogłam współżyć wtedy. Na szczęście dzieci nie planuje, a w tamtym okresie z nikim nie byłam, nie współżyłam więc tym się nie przejmowałam. Pod tym względem były ciężkie, ale trądzik mi wyleczyły. Po z tym, że zaczeły mi wypadać włosy chociaż nie miały

I od tego czasu jestem bezsilna i nie wiem co robić. Na pewno do lekarza pójde. Do dermatologa i pewnie też do ginekologa bo skoro kiedyś takie o takim działaniu tabletki brałam, to coraz więcej myślę, że może być coś z hormonami...

Co myślicie?
I co byście mi doradzily?

Tabletki na włosy nie pomogą, nie sprawią, że włosy będą bujne i gęsta bo jak już wspominałam włos musi być uszkodzony co sprawa, że nie rośnie prawidłowo i zdrowo więc tutaj potrzebne jest leczenie u lekarza. Pytanie jakiego i co?

Czy miałyście podobny problem z uszkodzonymi i wypadającymi włosami?

Proszę o pomoc i liczę na jakiś odzew
darkness_side jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-03, 06:21   #4055
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Witaj Darknes Side
Ja specjalistką włosową nie jestem ale może moje skromne doświadczenie coś Ci pomoże lub przynajmniej wesprze że w problemie wypadających włosów nie jesteś sama. Ja od malutkiego ciągam się po szpitalach i zawsze z takiego pobytu wychodę z garściami włosów w ręku. Napewno jest to spowodowane lekami i ogromnym stresem, ale gdy juz jestem w domu w przeciągu 2 tygodni i pielegnacji stan włosów się poprawia. Zacznę od pielegnacji bo to ważne a ja kiedyś to omijałam. Ważne jest czy uzywasz odżywek, masek, olejujesz jesli to tobie służy oczywiście w rozsądnych ilościach a jesli to nie pomaga może trzeba siegnąć po kosmetyki apteczne i po prostu zapytać się pani farmaceutki co by poleciła na wypadanie. niestety z reguły są to drogie specyfiki. Ja teraz też biorę tabletki od ginekologa- niby włosy mają nie wypadać ale pomagam im się trzymać na głowie dzięki wcierkom- polecam wcierkę Wianek jest bardzo delikatna i mi pomogła na porost małych włosków ale wiadomo każda skóra głowy jest inna. Wcierka Jantar też przysieszyła porost ale bardzo przetłuszczała. Jesli są połamane to ratuje ich delikatne podcięcie- 2 cm lub mniej jakbyś się z tym żle czuła. Nie wiem czy pomogłam. Jestem w podobnej sytuacji- biorę masę cieżkich leków, ale coś za coś nie mozna mieć wszystkiego, jednak walcze o stan włosów jak mogę, tak jak wspomniałam regularna pielęgnacja u mnie zrobiła dużo pozytywnego tylko potrzeba było czasu bo efekty nie widziałam już na drugi dzień.
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-03, 14:11   #4056
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Darkness, na twoim miejscu na pewno zainwestowałabym w Kerium Anti chute od La roche posay. Specyfik drogi bo ponad 100 zł ale bardzo skuteczny przy takich problemach jak twoje.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-07, 16:12   #4057
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Hej Dziewczyny. Piszę żeby się wyżalić ale na włosowe sprawy. Może tak samo miałyście lub podobie jak ja. Jesli tak to jak zareagowałyście? A sprawa wygląda tak. Mam Koleżankę która uporczywie chce mnie uszczęśliwić a bardziej moje włosy. Prawie za każdym razem mówi mi jakie to maski, odzywki jest blee i jeśli coś w telewizji mówią o włosach od razu mnie o tym informuje. Każda próba rozmowy o włosach i wytłumaczenia że dzięki takiej pielęgnacji moje włosy przeszły metamorfozę i dlatego są takie długie i w lepszej jakości schodzi na marne ja jedno zdanie Ona dziesięć że zlę robię swoim włosom. W moich włosach widzi same zło, nawet to jak się cieszę Jej nie odpowiada. Wszystkie mają cudne włosy ( choćby nie wiem jak zniszczone) a ja mam najgorsze a sama ma cieniutkie i suche włosy. Jak sobię poradzić? Jak nie stracić w takiej sytuacji motywacji?
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-07, 17:26   #4058
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny. Piszę żeby się wyżalić ale na włosowe sprawy. Może tak samo miałyście lub podobie jak ja. Jesli tak to jak zareagowałyście? A sprawa wygląda tak. Mam Koleżankę która uporczywie chce mnie uszczęśliwić a bardziej moje włosy. Prawie za każdym razem mówi mi jakie to maski, odzywki jest blee i jeśli coś w telewizji mówią o włosach od razu mnie o tym informuje. Każda próba rozmowy o włosach i wytłumaczenia że dzięki takiej pielęgnacji moje włosy przeszły metamorfozę i dlatego są takie długie i w lepszej jakości schodzi na marne ja jedno zdanie Ona dziesięć że zlę robię swoim włosom. W moich włosach widzi same zło, nawet to jak się cieszę Jej nie odpowiada. Wszystkie mają cudne włosy ( choćby nie wiem jak zniszczone) a ja mam najgorsze a sama ma cieniutkie i suche włosy. Jak sobię poradzić? Jak nie stracić w takiej sytuacji motywacji?
olać koleżankę najrozsądniejsza opcja. skoro poznałas potrzeby swoich włosów i taka pielęgnacja im odpowiada rob dalej swoje
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-07, 18:16   #4059
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

czekoladka3 Tak właśnie siedziałam teraz i o tym też myslałam że nic na siłę nikomu nie będe tłumaczyła tylko robiła swoje w sprawie włosów. A jak tam Twoja pielęgnacja? Testujesz coś nowego? Ja dzisiaj zaczęłam testować tonik z Ecolabu na porost włosów i póki co mogę tylko powiedzieć że ma przyjemny leśny zapach
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-07, 18:20   #4060
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny. Piszę żeby się wyżalić ale na włosowe sprawy. Może tak samo miałyście lub podobie jak ja. Jesli tak to jak zareagowałyście? A sprawa wygląda tak. Mam Koleżankę która uporczywie chce mnie uszczęśliwić a bardziej moje włosy. Prawie za każdym razem mówi mi jakie to maski, odzywki jest blee i jeśli coś w telewizji mówią o włosach od razu mnie o tym informuje. Każda próba rozmowy o włosach i wytłumaczenia że dzięki takiej pielęgnacji moje włosy przeszły metamorfozę i dlatego są takie długie i w lepszej jakości schodzi na marne ja jedno zdanie Ona dziesięć że zlę robię swoim włosom. W moich włosach widzi same zło, nawet to jak się cieszę Jej nie odpowiada. Wszystkie mają cudne włosy ( choćby nie wiem jak zniszczone) a ja mam najgorsze a sama ma cieniutkie i suche włosy. Jak sobię poradzić? Jak nie stracić w takiej sytuacji motywacji?
To znaczy co ona konkretnie krytykuje?
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-07, 19:19   #4061
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
Jak sobię poradzić?
Obetnij się na łyso. Nie będzie nikt więcej krytykował twoich włosów. No nie mam innej rady. Jak z takim problemem nie potrafisz sobie poradzić to nie ma innej rady. Do zera.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-07, 19:54   #4062
daggmara
Z deszczem w butach
 
Avatar daggmara
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny. Piszę żeby się wyżalić ale na włosowe sprawy. Może tak samo miałyście lub podobie jak ja. Jesli tak to jak zareagowałyście? A sprawa wygląda tak. Mam Koleżankę która uporczywie chce mnie uszczęśliwić a bardziej moje włosy. Prawie za każdym razem mówi mi jakie to maski, odzywki jest blee i jeśli coś w telewizji mówią o włosach od razu mnie o tym informuje. Każda próba rozmowy o włosach i wytłumaczenia że dzięki takiej pielęgnacji moje włosy przeszły metamorfozę i dlatego są takie długie i w lepszej jakości schodzi na marne ja jedno zdanie Ona dziesięć że zlę robię swoim włosom. W moich włosach widzi same zło, nawet to jak się cieszę Jej nie odpowiada. Wszystkie mają cudne włosy ( choćby nie wiem jak zniszczone) a ja mam najgorsze a sama ma cieniutkie i suche włosy. Jak sobię poradzić? Jak nie stracić w takiej sytuacji motywacji?
Ale czemu w ogóle się przejmujesz jej zdaniem?
Jednym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj i tyle.
__________________
"Nie powinniśmy budować życia z gwiazd, morza i piasku."

daggmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-07, 21:43   #4063
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
czekoladka3 Tak właśnie siedziałam teraz i o tym też myslałam że nic na siłę nikomu nie będe tłumaczyła tylko robiła swoje w sprawie włosów. A jak tam Twoja pielęgnacja? Testujesz coś nowego? Ja dzisiaj zaczęłam testować tonik z Ecolabu na porost włosów i póki co mogę tylko powiedzieć że ma przyjemny leśny zapach
ostatnio nie mam zupełnie czasu na eksperymenty, włosy na ten moment myję czym popadnie (tzn podkradam szampon chłopakowi albo myję jakimś zupełnie nietrafionym zdzierakem bo nie mam czasu iść do drogerii po jakiś dobry szampon) a jako odżywkę stosuje garniera ultra doux z avocado. O dziwo tragedii z włosami nie ma ale mogło by byc lepiej
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-08, 05:11   #4064
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Stosuje bądź stosował ktoś lioton z Sebusia z nafta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-08, 05:32   #4065
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Koleżanka krytykuje bardziej pielęgnację tzn jest przeciwna maskom odżywkom a żeby bardziej podbić swoje zdanie uczepiła się przy okazji moich włosów. Ja rozumiem że każdy może mieć swoje zdanie ale jeśli ktoś ci powtarza to samo praktycznie na każdym spotkaniu? i mówi jaka ta pielęgnacja jest zła? Ze wystarczy sam szampon i tyle. Ja sobię z tym radzę tylko jestem tylko człowiekiem i jest mi przykro ale i tak robię swoje. I zdanko do Pani Houseofcolours. Akurat nie trafiłaś z tym zgoleniem się na łyso. Jestem po czterech nowotworach i wiem jak to jest żyć z łysinką i muszę Cię zaskoczyć bo ludzie potrafią i łysinkę krytykować bardzo boleśnie. Nie wiem jak to jest na forum ale ciekawe czy byś mi to powiedziała w cztery oczy czy tylko tak łatwo się piszę nie widząc danej osoby
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-08, 08:56   #4066
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Agniesiu jeśli 85 to twój rocznik to znaczy, że jesteś w moim wieku i piszesz, że nie potrafisz sobie poradzić z koleżanką, która krytykuje twoje włosy, ale to nie znaczy, ze to z tą koleżanką jest coś nie tak. Ona ma prawo mieć zdanie na temat pielęgnacji jakie chce i ma prawo wyrażać je głośno, ale to jak ty reagujesz na jej słowa świadczą o tym, ze mentalnie spod spódnicy mamy jeszcze nie wyszłaś. Pytasz na forum jako ponad 30-letnia kobieta jak sobie masz poradzić z koleżanką, która cie krytykuje. Naprawdę sama nie potrafisz wyjść z tej sytuacji obronną ręką? Nie potrafisz jej olać? Nie potrafisz jej powiedzieć, żeby od twoich włosów się od.pie.rdo.liła? Nie potrafisz się z nią przestać spotykać skoro tyle przykrości ci sprawia? Naprawdę to dla ciebie taki problem aby szukać pomocy na forum?
I nie mydl mi tutaj oczu nowotworami, bo twoje zachowanie i bez choroby byłoby takie samo. Jedno z drugim nic wspólnego nie ma.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-08, 10:14   #4067
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez Agniesia1985 Pokaż wiadomość
Koleżanka krytykuje bardziej pielęgnację tzn jest przeciwna maskom odżywkom a żeby bardziej podbić swoje zdanie uczepiła się przy okazji moich włosów. Ja rozumiem że każdy może mieć swoje zdanie ale jeśli ktoś ci powtarza to samo praktycznie na każdym spotkaniu? i mówi jaka ta pielęgnacja jest zła? Ze wystarczy sam szampon i tyle. Ja sobię z tym radzę tylko jestem tylko człowiekiem i jest mi przykro ale i tak robię swoje.
Skąd ta koleżanka w ogóle wie, jak wygląda Twoja pielęgnacja włosów? Bo widzę tylko 2 możliwości: albo mieszkacie razem i widzi ile masz kosmetyków i ile czasu poświęcasz włosom, albo dużo o tym mówisz. Jeśli opcja pierwsza, to w grę wchodzi tylko wyraźne powiedzenie, że sobie nie życzysz komentarzy na ten temat. Jeśli opcja druga, to przemyślenie co komu się mówi. Nie każdy ma zrozumienie dla upodobań innych ludzi i nie zawsze warto opowiadać otoczeniu o swoich pasjach/bzikach itp. Od tego właśnie są tematyczne fora internetowe.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-08, 11:19   #4068
Agniesia1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 71
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Chimay i Czekoladka 3 dziękuje za każde zdanie..... Dla mnie Wizaż to kopalnia wiedzy i szkoda że póżno tutaj trafiłam ale ważne że wogóle jestem. Weszłam tutaj żeby podreperować swoje włosy po ciężkich doświadczeniach zdrowotnych a że wciąż jestem na końskich dawkach lekach to chcę im ( włosom) jakoś pomóc żeby na ile to mozliwe się ich stan poprawił, dlatego wszystko co przeczytam i tyczy się mnie notuje, kupuje i dużo kosmetykóœ się sprawdza i widać poprawe i przy tym zostaje. Nie powinnam tu tej sytuacji opisywać.... a więc wracam do tego co robiłam wcześniej- czytania i pisania tylko o włosach
Agniesia1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-03, 09:51   #4069
Friese
Zakorzenienie
 
Avatar Friese
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Dziewczyny, używałą któraśz Was?
- pomógł na wypadanie?
- pomógł na porost?
BIOKAP ANTICADUTA LOTION PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW 50 ML
https://www.ceneo.pl/37723386



Mi bardzo wypadały włosy i byłam mega załamana ale mija miesiąc kuracji i wypada ich połowa mniej, nie macie pojęcia jaka jestem szczęśliwa, bałam się że będę mieć łyse placki nagłowie... Co biorę od 1.10.2017:
1) biotebal
2) lbiotica włosy i paznokcie tabletki
3) myję szamponem Capilarte od wypadających włosów
4) pryskam sprejem: radical med
5) wcieram w skórę wcierkę banfi

dużo tego ale byłam mega wystraszona... to wszystko daje efekty.
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.2018: Pasjonatka Fotografii
FB: ARIKA - Fotografia
Friese jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-03, 20:46   #4070
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Nie używałam, ale ja po co raz mnie rzeczy sięgam.

Teraz przechodzę wzmożone wypadanie spowodowane kombo: jesień + zmiania pigułek anty. Wcieram wcierkę Sylveco, ale trochę w kratkę to robię Poczekam, kiedyś przestaną wypadać.

W grudniu planuję podcięcie, mniej więcej o tyle ile mi urosły od poprzedniego cięcia w maju, kiedy poszło 10, miejscami ponad 15 cm, i zafarbowanie włosów manjitshą aby uzyskać czerwień
Połączenie manjitsha + henna mam już za sobą i nie dało większych rezultatów.

Z ciekawostek: ostatnio wypróbowałam kręcenie włosów na skarpetkę (pomysł z bloga sophieczerymoja) i muszę przyznać, ze jest moc. Włosy bez utrwalaczy, tylko przygładzone podczas czesania olejem i serum trzymały sie po tym koku dobre kilka godzin. Chyba znalazłam swój sposób na ładnie falo - loki na większe wyjścia. Po fakcie kręcenia internety powiedziały mi, że Anwen tysz się wzieła za tego koczka

Kosmetycznie nie mam dużego wyboru, bo ostatnio do wszelkich nowości ładują kokosa, kakao albo proteiny. Nic z tego mi nie służy więc mało kosmetyków mnie kusi.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 01:51   #4071
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Ja w końcu doszlam do ladu z wlosami. Bardzo im sluzy bezproteinowa dieta. Dodatkowo pokochalam oleokremy od biovaxa sa idealne dla mnie jako odzywka b/s. Super wygladzaja ale nie obciazaja.
Polubilam tez strasznie odzywke koloryzujaca z kromask. Nakladam raz w tyg na okolo pol godziny i nie musze meczyc wlosow farba po calosci.

Wolha witaj w klubie czerwonowlosych koniecznie pochwal sie efektem koloryzacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 10:10   #4072
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

U mnie nuda. We wrzesniu scielam jakies 10 cm, potem zrobilam w domu encanto, wiec nie musze sie jakos specjalnie starac, bo wlosy wygladaja dobrze.
Tylko ich dlugosc juz dawno mi sie znudzila, to znaczy w ogole dlugie mi sie znudzily, ale wiem, ze jesli bym skrocila do poldlugich, to bylabym potem zla, bo nic z nimi nie potrafilabym zrobic. To znaczy mialam jakies tam nawet udane proby ze stylizacja na szczotce, ale co z tego, jak w moim przypadku mycie wlosow rano nie wchodzi w gre, a stylizowanie wieczorem nie ma sensu, bo rano nie ma po tej fryzurze sladu. Podobaja mi sie takie dluzsze, falowane boby, ale moge sobie o czyms takim tylko pomarzyc, moje wlosy sa na to zbyt proste.

Tez mam jeden z kremow Biovaxa, ale dla mnie one sa zbyt wydajne, mam go rok i nawet polowy nie zuzylam. Poza tym kupilam ostatnio szczotke do mycia skory glowy KLIK, ale jeszcze nie doszla. Mam nadzieje, ze pomoze mi w utrzymaniu w miare czystej skory i zapobiegnie odkladaniu sie zlogow loju.
Mam tez tonik normalizujacy Vianek oraz standardowo rozne apteczne produkty zluszczajace. Czasem moge sobie pozwolic na mycie co drugi dzien.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 18:20   #4073
fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Chimay doskonale rozumiem Twoje podejście do ścięcia włosów i ich układania. Mnie etap long boba przeszedł i ponownie zapuszczam, ale u mnie to standardowo odbywa się w kółko Zapuszczam i ścinam, po czym znów zapuszczam. Ostatnio wróciłam do ciemnych włosów, po prawie 1,5 rocznej przerwie farbowania ich mieszanką 5 i 4 u fryzjerki. Obecnie mam na włosach coś pomiędzy 3 a 4, kolor jest ciemny i intensywny, włosy są dość długie.

Pielęgnacyjnie rządzi u mnie Biovax do włosów blond (a jakby inaczej, szampon Volume z L'biotiki, na co dzień nakładam Kallos Fig, pompkę serum z Elseve i...to tyle Kolosalne zapasy zniknęły już dawno temu. Włosy nieco to odczuwają: są bardziej podatne na plątanie się oraz trochę bardziej sztywne, jednak nie są tak lejące i przyklapnięte jak dawniej.
fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 18:31   #4074
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

U mnie włosy już długie do pasa i miodowa Seri przestała być moją ulubioną odżywką. Zaczęły się jakoś puszyć po niej... przeszłam na olejową Isanę, tę żółtą.

Muszę powiedzieć, że z jednej strony fajna jest ta długość, ale z drugiej... mycie i suszenie, zwłaszcza teraz gdy jest już zimno... koszmar! Znów myślę o długim bobie, ale może to z samej chęci zmian... Przyciemniłam jakiś czas temu trochę odrost (o jeden ton), ale "efekt ombre" mi się nie podoba i chyba dziś zafarbuję całe włosy, żeby je wyrównać. Na długość dalej kładę raczej tylko hennę, ale różnica i tak jest widoczna, bo dół włosów pamięta może nawet oxydanty mocniejsze niż 6%
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 18:34   #4075
AnaW77
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 298
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

kolejny sezon i kolejne postanowienie o zapuszczaniu włosów, ciekawe ile wytrzymam tylko zauważyłam że pojawiają się pojedyncze siwki - swój kolor włosów mam ciemny blond i nie chciałabym ich farbować. Czy macie jakieś domowe sposoby na przyciemnienie tych siwków - nie ukrywam że zaczynają mnie irytować
AnaW77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 20:12   #4076
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez AnaW77 Pokaż wiadomość
kolejny sezon i kolejne postanowienie o zapuszczaniu włosów, ciekawe ile wytrzymam tylko zauważyłam że pojawiają się pojedyncze siwki - swój kolor włosów mam ciemny blond i nie chciałabym ich farbować. Czy macie jakieś domowe sposoby na przyciemnienie tych siwków - nie ukrywam że zaczynają mnie irytować
Sprobuj zafarbowac cassią ☺ moze beda troche mniej widoczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 20:56   #4077
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;78539651]Chimay doskonale rozumiem Twoje podejście do ścięcia włosów i ich układania. Mnie etap long boba przeszedł i ponownie zapuszczam, ale u mnie to standardowo odbywa się w kółko Zapuszczam i ścinam, po czym znów zapuszczam. Ostatnio wróciłam do ciemnych włosów, po prawie 1,5 rocznej przerwie farbowania ich mieszanką 5 i 4 u fryzjerki. Obecnie mam na włosach coś pomiędzy 3 a 4, kolor jest ciemny i intensywny, włosy są dość długie.
[/QUOTE]

No niestety kazde wlosy maja jakies ograniczenia: nie tylko zreszta zwiazane z samym wlosem jako takim, struktura, gruboscia itd wplywajacymi na to, czy sie da uzyskac konkretna fryzure, ale tez np ksztalt twarzy no i styl zycia, pracy.
Momentami bardzo kusi mnie konkretne ciecie, ale wtedy wystarczy, ze sobie przejrze stare zdjecia i mi przechodzi. Z moja chuda, trojkatna twarza o ostrych rysach i sztywnych, niepodatnych wlosach wygladalam w krotszych fryzurach najczesciej jak ponura, sztywna nauczycielka, a po godzinach stara panna ze stadem kotow Wiec chyba lepiej jak zostane przy nudnych dlugich wlosach, bo wygladam w nich mlodziej i lagodza ten surowy look.

Byc moze sie myle, ale moda na dlugie, gladkie, blyszczace wlosy to juz chyba ma sie ku koncowi , albo sie nawet skonczyla? Patrzac na trendy z lat 80-90 to chyba raczej wracaja do lask puszyste i pelne objetosci fryzury?

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Muszę powiedzieć, że z jednej strony fajna jest ta długość, ale z drugiej... mycie i suszenie, zwłaszcza teraz gdy jest już zimno... koszmar! Znów myślę o długim bobie, ale może to z samej chęci zmian... Przyciemniłam jakiś czas temu trochę odrost (o jeden ton), ale "efekt ombre" mi się nie podoba i chyba dziś zafarbuję całe włosy, żeby je wyrównać. Na długość dalej kładę raczej tylko hennę, ale różnica i tak jest widoczna, bo dół włosów pamięta może nawet oxydanty mocniejsze niż 6%
Tez nie znosze zima mycia wlosow, po prostu marznie mi glowa chwile po wyjsciu spod prysznica, nie ma mowy o pozostawieniu jej samej do wyschniecia.

Cytat:
Napisane przez AnaW77 Pokaż wiadomość
kolejny sezon i kolejne postanowienie o zapuszczaniu włosów, ciekawe ile wytrzymam tylko zauważyłam że pojawiają się pojedyncze siwki - swój kolor włosów mam ciemny blond i nie chciałabym ich farbować. Czy macie jakieś domowe sposoby na przyciemnienie tych siwków - nie ukrywam że zaczynają mnie irytować
Ja takie pojedyncze eksteminuje penseta Jeszcze nie przemyslalam, co bede robic, jak ich przybedzie.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-04, 23:44   #4078
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
No niestety kazde wlosy maja jakies ograniczenia: nie tylko zreszta zwiazane z samym wlosem jako takim, struktura, gruboscia itd wplywajacymi na to, czy sie da uzyskac konkretna fryzure, ale tez np ksztalt twarzy no i styl zycia, pracy.
Momentami bardzo kusi mnie konkretne ciecie, ale wtedy wystarczy, ze sobie przejrze stare zdjecia i mi przechodzi. Z moja chuda, trojkatna twarza o ostrych rysach i sztywnych, niepodatnych wlosach wygladalam w krotszych fryzurach najczesciej jak ponura, sztywna nauczycielka, a po godzinach stara panna ze stadem kotow Wiec chyba lepiej jak zostane przy nudnych dlugich wlosach, bo wygladam w nich mlodziej i lagodza ten surowy look.

Byc moze sie myle, ale moda na dlugie, gladkie, blyszczace wlosy to juz chyba ma sie ku koncowi , albo sie nawet skonczyla? Patrzac na trendy z lat 80-90 to chyba raczej wracaja do lask puszyste i pelne objetosci fryzury?



Tez nie znosze zima mycia wlosow, po prostu marznie mi glowa chwile po wyjsciu spod prysznica, nie ma mowy o pozostawieniu jej samej do wyschniecia.



Ja takie pojedyncze eksteminuje penseta Jeszcze nie przemyslalam, co bede robic, jak ich przybedzie.
Też mi się wydaje, że wyglądam młodziej z długimi włosami, ale z drugiej strony od przynajmniej 22 lat nie miałam krótszych niż parę cm przed zapięcie stanika... Więc how would I know?

Z jednej strony widzę, że robią się coraz ładniejsze i coraz mniej wymagające odkąd farbuję tylko odrost a resztę hennuję, a z drugiej strony jest to co powiedziałam: zimą gehenna z myciem, a latem też nienajlepiej, bo potwornie z nimi gorąco i to wyciąganie spod torebek, klejenie się do kremu z filtrem.... Dramat... Dodtkowo jak już skręcę w koczka a potem rozpuszczę to są lekko pofalowane, ale brzydko, jak od warkocza...!
Może spróbuję patentu z koczkiem skarpetnikiem? Niełdługo lecę do pracy prawie na równik i potrzebuję jakiejś fryzury do samolotu, a potem na upały...
Robiłam kiedyś koka na wypełniaczu, ale zbyt sztywne to wszystko było... Zobaczymy. Ciekawe, czy dałoby się w nim spać, znaczy się w takim bez gumki z samą skarpetą... To byłoby coś
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-05, 10:08   #4079
fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 862
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
No niestety kazde wlosy maja jakies ograniczenia: nie tylko zreszta zwiazane z samym wlosem jako takim, struktura, gruboscia itd wplywajacymi na to, czy sie da uzyskac konkretna fryzure, ale tez np ksztalt twarzy no i styl zycia, pracy. (...)

Byc moze sie myle, ale moda na dlugie, gladkie, blyszczace wlosy to juz chyba ma sie ku koncowi , albo sie nawet skonczyla? Patrzac na trendy z lat 80-90 to chyba raczej wracaja do lask puszyste i pelne objetosci fryzury?.
Masz w 100% rację. Podoba mi się bardzo long bob i w ciągu ostatnich 6 lat miałam do niego 3 podejścia. Niestety, moje włosy nie nadają się do takiej fryzury. Wymagałyby bardzo częstego odświeżenia, codziennego układania na wałkach i szczotce, by uzyskać objętość u nasady. Z jednej strony zawsze po wyjściu od fryzjera byłam zachwycona jak w nim wyglądam i jak ekspresowo suszy się włosy, z drugiej sama nigdy nie osiągnęłam takiego efektu, jaki mi się podoba. Po godzinie przyklap i wyglądałam jak obcięta od garnka

Obecnie jestem gdzieś w połowie starej długości włosów. Osiągnęły już etap zachodzenia na biust, brakuje im jednak jakiś 8-10 cm do starej długości.

Na pewno cenię sobie bardziej minimalistyczną pielęgnację, opartą głównie na proteinach i silikonach, bo dzięki niej moje włosy mają jakąś objętość i teksturę (choć nadal są dość gładkie i lejące). Fryzjera odwiedzam raz na 2,5-3 miesiące.
fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-11-05, 12:30   #4080
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
No niestety kazde wlosy maja jakies ograniczenia: nie tylko zreszta zwiazane z samym wlosem jako takim, struktura, gruboscia itd wplywajacymi na to, czy sie da uzyskac konkretna fryzure, ale tez np ksztalt twarzy no i styl zycia, pracy.

Ja takie pojedyncze eksteminuje penseta Jeszcze nie przemyslalam, co bede robic, jak ich przybedzie.
Niestety. Moje przy pewnej długości puszą się jak zawsze, ale następuje wyprost więc wyglądam jak nieszczęsna Henrietta. Z tego powodu włosy do bioder (czyli moje marzenie) nie są dla mnie. Zostaję więc przy długości do pasa, czasami trochę więcej, czasami trochę mniej. Przód mam teraz krótszy od tyłu o dobrze 10-15 cm i fajnie się to układa.

3 tygodnie temu wyrwałam pęsetą trzeciego siwego gnojka w moim życiu
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-03 18:01:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:37.