Nowe szczęśliwe zycie po 40, radości, dylematy

[malgorzatamahlke1]

Witam.
Otwieram ten wątek dla wszystkich kobiet dojrzałych, które z wiekiem nie myslą że życie sie kończy tylko że wszystko jest jeszcze możliwe, żyją pełnia życia, dbają o siebie, uczą się, bawią, mają nową miłość albo czekają na nią, ktore nie boją się mówić otwarcie o swoich potrzebach i które mają dylematy.
Zapraszam wszystkich którzy chcieliby podzielć sie swoim doświadczeniem, szczęściem lub kłopotami.

Ja 43 lata - szczęśliwa dwukrotna rozwódka, matka, kobieta zakochana, spełniona, szczęśliwa.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Dla mnie prawdziwe życie zaczęło sie dopiero po 40 a jak jest u was?

[malgorzatamahlke1]

Nie ma żadnych szczęśliwych dojrzałych kobiet? czyżby wszystkie zgnuśniałe zgorzkniałe w 20 letnich wypalonych związkach ze starymi zrzędzącymi mężami? bojące sie o jakiekolwiek zmiany w swoim zyciu.

obserwując moje otoczenie widze że większość Pań juz po 30 robi się po prostu stara duchem i wyglądem też.
niewiele jest kobiet pełnych zycia, myslących o sobie a nie zyjących dla faceta dla dzieci rodziny zatracających sie w codzinnych obowiązkach.
przykre to.
czasami widzę zabdane bardzo atrakcyjne dojrzałe kobiety często z młodymi partnerami az miło popatrzeć jaka bije z nich radośc zycia, jak nie przejmują sie upływającym czasem tylko biorą z zycia wszystko co sie da.

[Ratatuj]

Napisane przez malgorzatamahlke1

Nie ma żadnych szczęśliwych dojrzałych kobiet? czyżby wszystkie zgnuśniałe zgorzkniałe w 20 letnich wypalonych związkach ze starymi zrzędzącymi mężami? bojące sie o jakiekolwiek zmiany w swoim zyciu.

.

to odnosnie pogrubionego.

Są,są szczesliwe.......... tylko jest już taki wątek dla kobiet po 40+
Nie ma on szczególnego popytu ale zajrzyj tam ,może go rozruszasz

[frezja18]

Napisane przez Ratatuj

to odnosnie pogrubionego.

Są,są szczesliwe.......... tylko jest już taki wątek dla kobiet po 40+
Nie ma on szczególnego popytu ale zajrzyj tam ,może go rozruszasz

co racja to racja wątek juz jest i to od dłuższego czasu , te szczęśliwe jak najbardziej tam zaglądają

[malgorzatamahlke1]

Wiem chodzi o "kobiety po 40" nic sie na tamtym wątku nie dzieje.
wieczne biadolenie o pracy.
myślałam, żę sa tu kobiety takie jak ja, dla których praawdziwe zycie zaczeło sie po 40

[Ratatuj]

Napisane przez malgorzatamahlke1

Wiem chodzi o "kobiety po 40" nic sie na tamtym wątku nie dzieje.
wieczne biadolenie o pracy.
myślałam, żę sa tu kobiety takie jak ja, dla których praawdziwe zycie zaczeło sie po 40

Czy ja wiem czy biadolenie,po prostu dziewczyny dzielą się swoimi troskami
Akurat tak się zdarzyło w ich życiu ,nawet u najszczęsliwszych kobiet po 40 zdarzają sie smutne dni.Tak bywa.
A spotkania na wątku są takie jak życie,raz z górki raz pod

[madana]

Cóż ja akurat jestem szczęśliwą i spełnioną 42-latką, przy boku tego samego od 20 lat męża. W ogóle nie kojarzy mi się nasz związek ani ze zgnuśnieniem, a mąż tym bardziej ze zrzędzeniem. Fajny facet i najlepsze, co mi się zdarzyło, to spotkać go wiele lat temu. A super jest to, że oprócz tego, iż jest dobrym mężem, ojcem, kochankiem, to także przyjacielem.

[dostoyna]

malgorzata, tego co napisze w zadym przypadku nie bierz sobie do serca, bo moim celem nie jest tu nikogo urazic.
ale jakos fakt 2ch rozwodow, ponowne zakochanie nie jest dla mnie swiadectwejm spelnienia. kobiety po 40 to wspanialy towar czesto zabiegany, czesto przytlamszony problemami, co nie oznacza ze nieszczesliwy !!! troche nachalnie ujety temat z wielkim podszyciem egoizmu. a my ;-) to normalne kobitki, KAZDA MA JAKIES TROSKI .....ty pewnie tez,
nie chodzi tu zeby teraz licytowac sie ktora ma wieksze lub mniejsze, ale ....tamto forum to poprostu pogaduszki o realiach a nie chatowy temacik dla kobiet udajacych ze zycie nie przynosi trosk.
serdecznie pozdrawiam zyczac oczywiscie samych bestroskich dni ;-)

[Natalia 1]

Napisane przez frezja18

co racja to racja wątek juz jest i to od dłuższego czasu , te szczęśliwe jak najbardziej tam zaglądają

Byłam tam przed chwilą i nie mam ochoty tam wracać - masakra

[Ratatuj]

Napisane przez Natalia 1

Byłam tam przed chwilą i nie mam ochoty tam wracać - masakra

Bardzo intrygujące stwierdzenie

[frezja18]

Napisane przez Natalia 1

Byłam tam przed chwilą i nie mam ochoty tam wracać - masakra

Wolna wola , o ile wiem udzielanie się na jakimś wątku jest dobrowolne .

[dostoyna]

gdzies przeczytalam, ze " tylko ludzie nudni sie nudza". z malkontentami, marudami oraz "masakra" jest podobnie
nikt tu pod grozba nie przychodzi, a snucie jakiegos tematu, wynurzen, zwierzen jest jaknajbardziej dobrowolne.
a ja tam lubie rzucic okiem .....na " po 40stce "

[kreolka61]

Małgorzata....ciesz sie dziewczyno,ze nie musisz sie martwić o pracę a więc i "biadolić"Niestety nie wszystkie 40-tki+ mają życie bez problemów i mogą bujać w obłokach.Fajnie się mówi,gdy wszystko idzie jak z płatka,ale spróbuj nie wykazać choc trochę zrozumienia i nie krytykować tych co niestety"biadolą"Np.ja do nich należę!!!Ale trudno by mi było udawac szczęście i beztroskę skoro tak nie jest.
Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe 40-tki.