Włosy rozjaśniamy i o życiu gadamy -czesc IV

[mysia m]

Napisane przez mysiapysia28

Mysia ja tragedii nie widze,ale ja jestem poczatkujaca i sie nie znam za bardzo a wiele bym dala zeby miec taki kolorzaluje ze nie zastosowalam sie do Twoich wczesniejszych rad i poszlam do fryzjera,ale wszyscy mi mowili ze mialam za duzo ciemnych pasm i ze blond sobie z tym nie poradzi

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Blond Bunny a co bys mi teraz radzila?palette e20 czy moze garnier naturals 111?nie pojde juz wiecej do tej fryzjerki,bo ze mi wlosy zniszczyla to jedno ale moja szwagierka tez do niej poszla z jasniutkimi wlosami i wyszla z kurczakiem na glowie,potem byla u niej na poprawce a i tak efekt byl mizerny

tak mi sie wydawało, że cośtam radziłysmy nad Twoimi włosami w swoim czasie
teraz pozostała Ci regeneracja. Podetnij ile jestes w stanie- krótkie fryzurki są modne, a bob w szczegolnosci. Albo całkiem krótko tak do ucha - wycieniowane. Włoski odzyją i je potem zafarbujesz. Poza tym masz juz całkiem jasny ten kolor.

Poza tym nie lepiej byłoby Ci teraz zostac przy troche ciemniejszym? Zafarbowac całosc do tych koncówek, tak zeby konce nie były ciemniejsze niz reszta? Jakbys nałozyła jakąs 8 to bys wyrównała troszke całosc. Adzio robiła excell 8.13 i miała taki fajny chłodny równy kolor.

Napisane przez marejta

mysia miejmy nadzieję, ze ta pianka to jest tak do niczego, że ci szybko zejdzie i wrócisz do włosów z wczoraj

A masz bardzo fajny kubeczek

kubeczek? aa.. w kubeczku była pokrzywa

musi musi musi zejsc!!!!
jutro zrobie maske z miodem na poczatek, co by dobrze wypłukało kolor, a potem biovax.

Napisane przez mysiapysia28

Roznica spora,ale mi sie podoba moze dlatego ze ja gustuje w popielach

to prawda, wielbicielki popiołków by się cieszyły dzieki

Napisane przez caskada

mysia wloski z wczoraj byly piekne w kolorze takie cieple sloneczne...

moge juz zacząc płakac?

były boskie, bardzo mi się podobały. Bałam sie jak diabli tego farbowania, ale odrost miał juz 1,5 cm, dlatego mnie pokusiło na koloryzację. A mogłam zrobic sprawdzonym migdałem. Idiotka Ale bałam sie,ze mi odrostu nie wezmie..

[marejta]

A mój tż nie cierpi jak mam pomalowane kolorowym lakierem paznokcie. Za to zachwyca się jak sobie zrobię chociażby malutkiego frencza z jakimiś zdobieniami.
A fuksja z wibo którą kupiłam sobie jako 1 lakier od nich to dla mnie po prostu a na tż działa jak ta płachta na tego byka

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

A właśnie miałam się Was pytać, czy woda brzozowa ma jakiś wpływ na odcień blondów? W sensie czy po jej stosowaniu mogą się włosy zrobić jakieś bardziej złote albo rude???
Bo wczoraj wieczorem zrobiłam sobie nią skalp, żeby zacząć zużywać to wszystko co mam zachomikowane a rano dzisiaj wchodzę do łazienki, zapalam światło nad lustrem i pstryk przepaliła się żarówka, ale została 2 i w tym świetle wydawało mi się że mój odrost, który robiłam ostatnio jest jakiś bardziej złotawy i nie wiem czy to wina braku tej żarówki czy to przez tą wodę oczywiście od razu zastosowałam fioletowy szampon
ale nie wiem czy dalej ją wcierać czy przestać

[_eNchaNted_]

Napisane przez mysia m

daje jeszcze tutaj fotki, co by się ktoś nie skusił na tą pianke No chyba że chce popielaty średni blond

że tez, jak chciałam taki, to nie mogłam uzyskac, a jak nie chce, to prosze bardzo

1 - moje włoski jeszcze wczoraj
2 - dzis

Ja lubie popiołki i nie pogardziłabym takim kolorkiem, ale wiem, że Ty do czegoś innego dążyłaś..
Mam nadzieje, ze szybko Ci się wypłucze, zrobisz jeszcze przed wyjazdem czymś innym i w końcu będziesz zadowolona. Tego Ci życzę

[mysiapysia28]

Mysiu m,ogladam teraz ta excell 8.13 i ona nie jest wcale taka ciemna,mysle ze ladnie moglaby wyrownac mi kolor,a czy ona jest z tych farb 10-minutowych?orientujesz sie jaki ma oxydant(nie wiem czy dobrze napisalam,chodzi mi o wode) chodzi mi o to czy z odrostem sobie poradzi.co do krotkich fryzur to mi zawsze odradzano a boba to juz wogole,zawsze mi fryzjerzy mowia ze to nie na moje wlosy ale bede je podcinac regularnie

[blond bunny]

marejta nic nie wiem na temat tego by woda brzozowa zmieniała kolor wlosów, nie wydaje mi sie.

mysia będzie dobrze. Palette zawsze daje radę

mysiapysia ja bym położyła garniera jak już, bo e20 ma rozjaśniacz i włosy ci sie wykruszą. Ale najpierw regeneracja obowiązkowo.

infantuated da radę samemu. Tylko z tyłem może być ciezko- trzeba 2 lustra. Ale przeciez można zrobic takie dwa od boków ku tyłowi i zrobić tyle ile widzimy a resztę rozpuszczoną podpiąć w stylu irokeza też extra wygląda

paulcia nie ma róznicy jaką kosmetyk ma konsystencję.
Kto ci każde pryskać na włosy sprayem?
Przecież możesz spryskać dłonie i kontrolowanie go nalożyć
fryzjerzy tak robią, pryska sie z odległości lakierem.

[mysia m]

enchanted, dziękuję
no to nie to, że ten kolor jest zły, bo nie jest, ale no własnie- chciałam cos zupełnie innego. Jestem strasznie zawiedziona.

bunny, to moze walnąc sobie deluxa? oj tak pallete to jest to
ale najpierw zrobie, jak piszesz- szorować szorować szorować

[mysiapysia28]

Napisane przez blond bunny

marejta nic nie wiem na temat tego by woda brzozowa zmieniała kolor wlosów, nie wydaje mi sie.

mysia będzie dobrze. Palette zawsze daje radę

mysiapysia ja bym położyła garniera jak już, bo e20 ma rozjaśniacz i włosy ci sie wykruszą. Ale najpierw regeneracja obowiązkowo.

infantuated da radę samemu. Tylko z tyłem może być ciezko- trzeba 2 lustra. Ale przeciez można zrobic takie dwa od boków ku tyłowi i zrobić tyle ile widzimy a resztę rozpuszczoną podpiąć w stylu irokeza też extra wygląda

paulcia nie ma róznicy jaką kosmetyk ma konsystencję.
Kto ci każde pryskać na włosy sprayem?
Przecież możesz spryskać dłonie i kontrolowanie go nalożyć
fryzjerzy tak robią, pryska sie z odległości lakierem.

Dziekuje

[blond bunny]

Mam pytanie do PSIAREK.
jak często kąpiecie swoje psy?
Bo Ja to bym Lolkę kąpała nadal co 2 tyg. ale nie wiem czy jej nie zaszkodzę A jest kłopot bo linieje na potegę, nie mam jak jej wyczesywać bo sierść krótka taka 5cm i wszędzie kłaki. A jak wykąpię to sporo kłaków zmyję.
Dajcie jakieś rady bo tż mi już fochy urządza ze kłaki są wszędzie

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

mysia ale jak deluxa to miodowego.
bo migdalowy wychodzi zółty a żółty plus szary da ci brudny błotnisty

[caskada]

mysia plakac no cos ty to tylko kolor wlosow a go mozna zmienic tym bardziej jesli biega tylko o odcien

[malaika7]

Bunny, mam dość dużego psa i znam ten ból... Moim zdaniem co 2 tyg. to trochę za często. Zwłaszcza zimą, kiedy skóra psów przystosowana jest do ochrony przed niskimi temperaturami, kąpiąc ją w detergencie wysuszasz ją i zmywasz warstwę lipidową. Ja swojego jesienią i zimą kąpie gdzieś co 2 miechy, a latem częściej.
Tak to jest: pies = kłaki Trzeba z tym żyć

Żeby sierść nie zostawała na ubraniach, polecam kule piorące do bębna pralki. A z innych powierzchni, np koc czy kanapa, ja ściągam taśmą. Kupujesz zwykłą szeroką taśmę klejącą i przyciskasz do powierzchni, odklejasz i przyklejasz jeszcze raz obok. Coś jak depilacja woskiem, hehe Sprawdzony sposób, który podpowiedzili mi właściciele husky - najbardziej upierdliwej pod względem kłaków rasy.

Caskada, mam pytanko - co to jest włosy typ 3a??

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez blond bunny

Mam pytanie do PSIAREK.
jak często kąpiecie swoje psy?
Bo Ja to bym Lolkę kąpała nadal co 2 tyg. ale nie wiem czy jej nie zaszkodzę A jest kłopot bo linieje na potegę, nie mam jak jej wyczesywać bo sierść krótka taka 5cm i wszędzie kłaki. A jak wykąpię to sporo kłaków zmyję.
Dajcie jakieś rady bo tż mi już fochy urządza ze kłaki są wszędzie

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

mysia ale jak deluxa to miodowego.
bo migdalowy wychodzi zółty a żółty plus szary da ci brudny błotnisty

Bunny my latem naszą kąpaliśmy tak raz na miesiąc, a teraz raz na 2 a nawet rzadziej....
Zimą nie można tak czesto kapac psow,bo od tego moga chorować.
A z klakami niestety nic nie zrobisz,tutaj kapanie nie pomoze ... trza z tym zyc

Mysia nie przejmuj się,bedzie dobrze,a kolor sie wypluka,nie jest zle,ale przedtem lepiej,a przede wszystkim jaśniej

[caskada]

malajko to jest typ skretu jak mam (wlosow)

[paulcia666]

Napisane przez blond bunny

paulcia nie ma róznicy jaką kosmetyk ma konsystencję.
Kto ci każde pryskać na włosy sprayem?
Przecież możesz spryskać dłonie i kontrolowanie go nalożyć
fryzjerzy tak robią, pryska sie z odległości lakierem.

rozwaliłaś mnie musze przyznać, że chyba w życiu bym na to nie wpadła ale to rzeczywiście może być dobre rozwiązanie

co do kąpania psiaków, ja swojego kąpie wtedy kiedy tego wymaga tzn, nie mam jakoś określonego czasu co ile musze wykąpać, po prostu jeśli przyjdzie brudna wiadomo trzeba myć, jeśli czuć już takim dworem to też juz wkładam ją do wanny, chociaż w zime staram sie jak najrzadziej, bo nie dość, że ona po prostu nie znosi sie kąpać i zawsze jak to robie mam wyrzuty sumienia to nawet jeśli ją susze i susze to i tak zawsze nie do końca jest wyschnięta i jak tu wypuścić ją na dwór, no i musze przyznać, że ostatni raz kąpałam ją ze trzy miesiące, nawet jak nie troche więcej, nie jest brudna, nie śmierdzi to co ją będe męczyć, tym bardziej, że najpierw miała małe w brzuszku, a później jak już urodziła to nie chciałam ją kąpać, żeby małe czuły zapach mamusi zamierzam ją wykąpać ok 20

Agatau a Tobie doszedl juz ten tonik? bo nie wiem czy go zamówić...

[mysia m]

hmm.. zeżarło mi chyba posta..

cascado, zła jestem- ot-po prostu. schrzaniłam sprawe. Ale fakt, to tylko odcien, można go poprawic.

bunny, zostanę przy migdałku, który mi się tak podobał, a potem zobacze, bo nie wiem jak on bedzie sobie radził z odrostem.

princeska, już nic nie mów o jasności :P mój słoneczny blondzik.. buuu!

[marejta]

Bunny moim zdaniem kąpanie psa co dwa tygodnie to zbyt często pewnie weterynarz też ci to powie.
Jak mieszkałam z rodzicami to mieliśmy biszkoptowego pieska i trzeba przyznać że ciężko było uchować go w czystości więc kąpaliśmy go raz w miesiącu to lekarz powiedział że to trochę za często, teraz mamy z tż brązowego dużego psa, który jedynie daje się kąpać pod wężem na ogrodzie uważając to wtedy za zabawę więc latem kąpiemy go częściej a tak to praktycznie co 3 miesiące co i tak jest w jego przypadku wyczynem

A jeśli chodzi o kłaki to niestety ale do tego trzeba się przyzwyczaić, nie znam psa który ich nie gubi
Wiadomo, że można stosować sposoby, które je ściągają i tak dalej ale one i tak zawsze będą no już taki urok psiaków
My w domu naszego, chociaż miał krótkie takie jak ty piszesz czesaliśmy co jakiś czas taką szczotką z bardzo krótkimi szpilkami, ale to zazwyczaj na wiosnę jak gubił je na potęgę a nasz to potrafił zgubić niezłą ilość

[caskada]

a ja jestem dzis happy z wlosow mimo ze latalam rano po miescie juz to wlosy sa w dobrej formieco prezentuje ponizej...strasznie sie kreca i chyba musze wyprostowac zeby poznac jaka mam dlugosc faktyczna
malajko 3a wyglada dokladnie jak u mnie na foto nizej typowa jak to nazywaja na zakreconym watku shakirka

[blond bunny]

cascada śliczne masz włosy i kręcone i proste. I kolor extra!

Dziewczyny nie wytrzymałam i ją wykąpałam
Wkur*%! się jak nie wiem... kłaki syfon z wanny mi zapchały tyle ich było i musiałam wszystko rozkręcać i pazurkami wydłubywać
Cholera jasna! Kiedy ona przestanie tak linieć ?! A jak sie drapie to jak sie przyjrzy to aż taka kupka kłaków rośnie
Masakra jakaś. Taki mały pies a tyle futra. To królica i koty mi tak nigdy nie kłaczyły jak ona...
Marejta i paulcia ja ją kąpię co 2 tyg. bo właśnie wtedy zaczyna śmierdzieć Tak to tylko łapki opłuczę jak błoto bardzo.
A spotkałam sie z róznymi opiniami wetów- jedni mówią nie kąpac wcale a inni że kapac gdy trzeba, bo szampony sa dobre jakościowo i krzywdy nie robią. Tylko na dwór nie wychodzić aż nie wyschnie.
To ja już nie wiem.
A czego używacie jako zabezpieczenia przed pchłami? Obroży? kropelek?

[platynowa]

Są psy które nie gubią sierści - bo mają włosy np shih tzu .
My mamy shih tzu i nie zgubił ani jednego włoska a ma już 4 lata

Mysiu znowu w popiel wpadłaś ... ale wymyje się,zobaczysz

W końcu się wypowiedziałam ,czytam was codziennie ,ale jakoś nie miałam o czym pisać .

Ja uzyskuję a raczej uzyskiwałam odcień prawie platynowego blondu ,z pewnością zimny odcień samą farbą wellaton 12/1 .

[mysia m]

malajko, a to jest moje 2a sprzed półtora miesiaca

cascado- śliczne te Twoje włoski!

jak tylko moje jeszcze urosną, to pozwolę im się poskręcac

platynowa.. a no widzisz.. wypadek przy pracy

[caskada]

bunny
ja swojemu wcieralam taka kropelke w kark zeby nie polizal sie tam najlepsza ochrona silny srodek na pchly
a kapalismy swojego raz na kilka ms no i nie lnial tak bardzo jak opisujesz

[malaika7]

2a, 3a, a ja mam kręcone (chociaż nie lubię i prostuję )i pierwsze słyszę o tych typach - jaki człowiek ciemny i ile się jeszcze musi nauczyć

Dziewczyny, postanowiłam zaryzykować i zrobić włosy Chi Infra BB
http://allegro.pl/chi-infra-rozjasni...359148272.html
podobno to farba, która rozjaśnia do 8 poziomów, bez amoniaku
Kiedyś ktoś pytał Bunny na tym wątku co myśli o tej farbie i wiem, że Bunny napisałaś, że ona nie rozjaśnia czy coś takiego, ale producent wyraźnie pisze, że rozjaśnia nawet farbowane włosy z poziomu 3. Najpierw oczywiście zrobię próbę na paśmie, żeby później nie płakać. No i technologia na pierwszy rzut oka wygląda na dość bezpieczną.

[caskada]

Napisane przez malaika7

2a, 3a, a ja mam kręcone (chociaż nie lubię i prostuję )i pierwsze słyszę o tych typach - jaki człowiek ciemny i ile się jeszcze musi nauczyć

w wiekszosci przypadkow dziewczyny nie lubia swoich kreconych wlosow bo poprostu nie umieja o nie dbac a trzeba poswiecic na to sporo czasu
latwizna jest prostowanie ktore zawsze sie uda przeciez tez kiedys prostowalam narazie nie robie tego ale na wielkie wyjscie moze na sylwka kto wie czy nie wyprostuje

[blond bunny]

malajka ja nie pisałam że nie rozjaśnia
tylko nie nadaje sie do calościowych koloryzacji- nie kładzie sie jej na skóre głowy bo parzy chemicznie. Nakładasz w dodatku podgrzany preparat.
To się nadaje do pasemek i balejażu.
Odrostu tym raczej nie zrobisz bez uszczerbku na zdrowiu.

[paulcia666]

Napisane przez blond bunny

A czego używacie jako zabezpieczenia przed pchłami? Obroży? kropelek?

ja mam to szczeście, że moja ukochana nie ma sierści a włos, i nie linieje, bynajmniej nie wiele można znaleźć jej kłaczków...

A nasza walka z pchłami wygląda tak, że obroże kupiłam jej tylko raz, była bardzo długa, a jak siostra ją ucieła to sie okazało, że sie nie trzyma i już nie nadawała sie do niczego... kropelki kupowałam nie raz, i droższe i tańsze- żadne nie pomagały... akurat wtedy Molunia dorwała od jakiegoś psiaka pchły i po prostu walka z nimi była niesamowita, krople nie pomogły wcale, szampony też nie dawały rady, aż w końcu w jakimś supermarkecie dojrzałam zasypke dla psów (coś takiego jak talk do stóp) wykąpałam ją, nasypałam troche na kark i roztarłam... po prostu jak reką odjął! teraz po kąpieli tylko tak profilaktycznie troszeczke nasypie, ale na szczęście pozbyłyśmy sie już tego kłopotu... A nawet jeśli kiedyś wróci to bede wiedziała jak działać.

[mysia m]

malajka, bardzo kusząca ta farba..! ale na stronie fryzjerskiej pisza, ze do włosów naturalnych lub farbowanych nie jasniejszych niż poziom 6. No i że rozjasnia nie do 8 a do 6 poziomów
--
ale juz bunny napisała fachową opinię

[blond bunny]

Moja Lolka raz przyniosła dwie tłuste pchły z pobytu na działce
Oczywiście od razu po powrocie do domu ją przeszukałam.
Nie dawałam rady ich złapać- na kotach zawsze mi sie udawało i dostałam natychmiastowej obsesji.
Pamiętałam że pchły się momentalnie topią więc napuściłam tyle wody żeby tylko psi łepek wystawał i wyszorowałam ja porządnie.
Nie ma nawet śladu po pchle
tylko sie boję że z wiosną to badziewie wylezie i wolę sie wcześniej przygotować na walkę W komórce zawsze z wiosną następował wylęg pcheł bo koty tam spały i na ludzi też sie rzucały te pchły bo koty uciekaly stamtąd...
Widziałam że dużo psów na osiedlu chodzi w tych obrożach tylko nie wiem czy one coś dają?

[caskada]

ja swojemu kropelke do wcierania zamawialam w aptece bo to na recepte od weta bylo z tego co pamietam jak juz powiedzialam to bardzo silny srodek i dozuje sie w zaleznosci od kg psa i wsmarowywuje tam gdzie pies nie dotknie pyskiem bo wiadomo moze wygryzc polizac...

[EwCiA000]

Hej dziewczynki!!
Wkońcu kupiłam syoss'a 9-5 i wodę 12% tylko teraz potrzebuję wskazówek jak to zmieszac i ile czego??
czekam dziewczyny, mam nadzieję, że odpowiecie

[marejta]

Napisane przez EwCiA000

Hej dziewczynki!!
Wkońcu kupiłam syoss'a 9-5 i wodę 12% tylko teraz potrzebuję wskazówek jak to zmieszac i ile czego??
czekam dziewczyny, mam nadzieję, że odpowiecie

No cześć, gdzieś ty była jak cię nie było
Widzę że też szykujesz się do farbowania, my tu w większości planujemy farbowanie na 20 takie zbiorowe forumowe walki z odrostami

[LifUnia]

Ja zakupiłam farbę LondaColor professional 12/0 Specjalny blond z woda 9%. Robie za dwa dni jak się włosy stłuszczą trochę ;p

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Bbaka w sklepie powiedziała ze się naklada w proporcjach 1:1, a na ulotce napisale ze na specjalne blondy nakłada się 1:2 z czego 1 to farba a 2 to oxydant. I sama już nie wiem. Ale chyba posłucham ulotki. Jak myslisz Bunny?