Dot: Cafe Forum - Forumianki

[Luba]

Napisane przez nika672

Luba,mam nadzieję ,ze wpadniesz tu z kawką i opowiesz czy znalazłaś coś odpowiedniego dla siebie?Konkretnie pytam o buty,

Sie domyślam, że o buty.

Na razie nic, zero, null, rien...

Załamka.

W sobotę chcę pojechać do Norymbergii, może tam cos znajdę. Pomysł ogólny jest taki, że chcę cos na płaskim obcasie (jakies mokasyny???) ale jakos nic ładnego nie widzę wokól. Następnie chcę coś na obcasie w kolorze czekolady ciemnej i drugie czarne lub/i śliwkowe(ciemne).
I to by było na tyle. Sprecyzowałam przynajmniej kolory, reszta do uzgodnienia w sklepie
No ale na razie i tak nic nie widzę ładnego.


Łaaał, ale ja duzo potrafię o butach napisac. I to nawet o takich których jeszcze nie mam

[Sabbath]

Napisane przez Luba

Łaaał, ale ja duzo potrafię o butach napisac. I to nawet o takich których jeszcze nie mam

Mam nadzieję, że kiedy już je bedziesz miała, przyznasz się i też coś skrobniesz (klepniesz raczej).

Ja z butami mam mały klopot - przynajmniej w porównaniu z Tobą. Ze względu na to, że noszę tylko dwa kolory i dwie wysokości obcasów. Choć nawet przy tym skromnym zakresie poszukiwań mam ze 30-40 par... Chodzę może w dziesięciu.

[nika672]

Noszę zdecydowanie buty na plaskim obcasie.Nie bardzo lubie koturny,a raczej ich nie lubie.Mam jedne klapeczki ale po dzialce w nich śmigam.

Obcasy raczej zdecydowane nie jakieś tak topory ale stabilny slup,ze tak to
nazwe.
Własnie zabilam komara

Sporadycznie chodze w spodnicach ,więc nie za bardzo wiem jaki but wybrać do takie kreacji.
Najczesciej chodze w spodniach i do nich dopasowuje buty.I one chyba nie pasuja do spodnic

O takich butach,których sie niema Luba to dopiero można pisać.
Możemy sobie je nawet same zaprojektować

[Sielska]

hej dziewczyny!!!
Jak Wam mija Dzień Kobiet???
Sabbath już przygotowana do Manify?
Bardzo chciałam się wybrać ale na 16.10 mam z córką do lekarza. Miałam cichą nadzieję ,że będę miała okazję Was poznać osobiście.
Mam nadzieję ,że opiszecie jak było tym razem.
Nika też tam będziesz?
Sabbath na avatarze to Ty?

[Toogra]

Witam,,wieczornie przez przypadek trafiłam na ten wątek,,,zostawiam na jutrzejszy ranek mała niespodziankę.
Nika ,Sabbath zazdroszczę Wam tego spotkania,,,,gratuluje odwagi,,,ja pewnie bym się krępowała,,,,szczegolnie Sabbath jej uroda i mądrość mnie oniesmiela.
Luba jak miło Ciebie widzieć.
Pozdrawiam wszytskie nie wymienione Panie

[nika672]

Toogra kochana ale pyszna ta kawusia

Sielska,poszłam specjalnie zobaczyć Sabbath,jeśli chcesz wiedzieć jakie byly moje odczucia to wejdź proszę na wątek''jak schudnąć''tam opisałam mój zachwyt nad pięknem i zdolnościami Sabbath.

Sielska, a na tym avatarku to Ty jesteś, kochana

Luba,pozdrawiam i ma nadzieję ,ze nie przyjedziesz do Polski na boso

[Sielska]

Napisane przez nika672

Sielska, a na tym avatarku to Ty jesteś, kochana

Coś ty. To nie ja niestety. Ale bardzo podoba mi się figura tej pani.
Lecę na " jak schudnąć" bo ciekawam

[so_na_ta]

"Ja z butami mam mały klopot - przynajmniej w porównaniu z Tobą. Ze względu na to, że noszę tylko dwa kolory i dwie wysokości obcasów. Choć nawet przy tym skromnym zakresie poszukiwań mam ze 30-40 par... Chodzę może w dziesięciu.[/quote]"
========================= =========
To taki wielki ,dobrze zaopatrzony sklep ,zwazywszy ,ze 30 par to nowe czy nieuzywane buty . Mozna powiedziec,że nawet hurtownia bo w przecietnym sklepie jest wybór kilku fasonów tego samego rozmiaru -zakładam,że wszystkie Twoje buty maja ten sam rozmiar . Napisz prosze cos wiecej na ten temat , ciekawi mnie poniewaz nie znam nikogo o podobnej kolekcji .
Osobiście smigam w kilku parach na sezon , potem zazwyczaj wyrzucam .

[taka taka]

Napisane przez so_na_ta

Osobiście smigam w kilku parach na sezon , potem zazwyczaj wyrzucam .

ja mam podobnie
wszystkie moje buty są prawie takie same
czasem chcę kupić buty takie same, jak te które już mam, ale to prawie niemożliwe, teraz tak szybko zmieniają się kolekcje i moda
miałam kiedyś klientkę, która kolekcjonowała buty, miała specjalną garderobę, wielkości mojego pokoju dziennego, w której trzymała swoją imponującą kolekcję, oglądałm te buty i zaledwie kilka par mi się podobało (nie miała nawet jednej pary w kolorze czarnym!)

[Sabbath]

Napisane przez so_na_ta

"Ja z butami mam mały klopot - przynajmniej w porównaniu z Tobą. Ze względu na to, że noszę tylko dwa kolory i dwie wysokości obcasów. Choć nawet przy tym skromnym zakresie poszukiwań mam ze 30-40 par... Chodzę może w dziesięciu.
========================= =========
To taki wielki ,dobrze zaopatrzony sklep ,zwazywszy ,ze 30 par to nowe czy nieuzywane buty . Mozna powiedziec,że nawet hurtownia bo w przecietnym sklepie jest wybór kilku fasonów tego samego rozmiaru -zakładam,że wszystkie Twoje buty maja ten sam rozmiar . Napisz prosze cos wiecej na ten temat , ciekawi mnie poniewaz nie znam nikogo o podobnej kolekcji .
Osobiście smigam w kilku parach na sezon , potem zazwyczaj wyrzucam .

Hmmm... Mnie się nie wydaje, żeby to była jakaś szczególnie duża kolekcja, zważywszy na to, że liczba ta to wszelkiego rodzaju obuwie: sportowe, codzienne i wyjściowe i to kupowane przez lata.

Mam z 6, czy 7 par adidasów (celowo z małej, bo mojej ulubionej firmy Adidas tylko cztery).
Jedne korki Adidasa do gry w nogę.
Sześć par glanów różnych długości (z tym jedne czerwone i dwie pary z klamrami) plus jedne buty udające glany i jedne takie dziwaczne glany z klamrami na obcasie i platformie. Razem osiem.
Dwie pary kozaków nad kolano - czarne na płaskim, jedne ze skórki, jedne z zamszu.
Kilka par gotyckich czółenek na platformach - wszystkie czarne i na obcasie.
Kilkanaście par szpilek różnych, różnistych (standardowa wysokośc obcasa 8 cm, bo mam małą stopę) czarnych lub czerwonych. Jedne białe, ale te noszę tylko... do łóżka
Jedne espadryle.
Jedne sandały - raz założone, bo obcierają mnie buty noszone bez skarpetek, a w skarpetkach i sandałach chodzić nie będę.
Dwie pary kozaków plus jedne dodatkowe - symulujące wężową skórkę, prezent, którego nigdy nie założę.
Jakieś botki, ze dwie pary - leżą.
Trzy pary tenisówek na grubej podeszwie - kiedyś bardzo mi się podobały.
Dwie pary takich "spódniczkowych" tenisówek - czeszek. Noszę głównie po domu, bo nie lubię, kiedy noga kończy się papciem.

Plus dodatkowe ekstrema w stylu:
Indiańskie mokasynki z frędzlami przywiezione z Kanady - znoszone jak diabli, ale nie mogę się rozstać.
Prawdziwe kowbojki z zaczepami na ostrogi.
Buty średniowieczne - szyte na miarę - na turnieje.
Kosmiczne, srebrne buty jak z "Seksmisji", których nie noszę, ale trzymam, bo przy moim zamiłowaniu do przebieranek przydadzą się na coś z pewnością.
Haftowane na srebrno balerinki, które mam do stroju dżina - noszone raz, ale tyle pracy w nie włożyłam, że wywalić żal.

Hmmm, wychodzi ponad 40 par, a piszę z pamięci, więc pewnie coś przeoczyłam. Czy to dużo?!

Łomatko... Ale spowiedź.

[Toogra]

Witam weszłam na momencik,,,pijąc biała kawkę.
Sabbath matko ile butów...
Ja lubie ładne buty,,,ale nie mam jakis pieknych w kolekcji...zawsze sobie tlumacze,,żeby nie isc na ilosc a na jakośc,,,ale przy moim portfelu niestety zawsze konczy się na jakies taniej tandecje.Jedyne co mam w miarę dobre to 2 pary długich kozaków ze skóry Syreny.Reszta zbieranina...wczoraj ogladałam piekne sportowe butki Nika,,,ale cena taka ,że lepiej nie mówic
Miłej niedzieli

[nika672]

Napisane przez so_na_ta;

Osobiście smigam w kilku parach na sezon , potem zazwyczaj wyrzucam .

Napisane przez Taka taka

ja mam podobnie

Ja też mam podobnie,oprócz jednych wspomnianych wcześniej ośmioletnich kozakach.
Strasznie niszczę buty,jakos chyba dziwnie chodzę

miłej niedzieli Drogie Kawoszki

[so_na_ta]

Sabbath , rozumiem,ze reszta Twojej rodziny nie jest pokrzywdzona i posiada podobna 'skromna 'kolekcje -widok musi byc imponujacy a i czas poswięcany konserwacji, pielegnacji takiej ilości obuwia niebagatelny . Gdzie to przechowujecie zastanawiam sie ,na połkach, specjalnych regałach , pomieszczeniach , odzielnym skrzydle zamczyska ?
Bo ze skóry naturalnej aligatora nie masz mam nadzieje butow - popieram ochrone środowiska ! Miłego dnia dziewczyny , cudowne słonce , pora na obiad i spacer !

[taka taka]

Napisane przez Sabbath

...................Jedne korki Adidasa do gry w nogę.
......................... ......................... ......................... ......................... ...................
Kilkanaście par szpilek różnych, różnistych............... ....... Jedne białe, ale te noszę tylko... do łóżka ..................

Sabbath, ale rozrzut
Niko, ja też strasznie niszczę buty, i też mam podejrzenia, że jakoś źle chodzę

[Luba]

Kupiłam!
Co prawda dwie pary, jedne w kolorze czekolady ciemnej a drugie w kolorze czekolady mlecznej
Jeszcze potrzebuję czarne
A z tych które kupiłam jedne są całkiem płaskie a jedne na obcasie.

Ja tak jak sonata, taka taka i nika noszę buty jeden sezon i wyrzut. Taka nieoszczędna jestem Chodzę duzo i zdzieram buty jak szalona.

Co do butów sportowych to te mniej mi sie niszczą i ze dwa sezony wytrzymuja.
Ja jestem zwolenniczka butów Pumy i Salamander.

Zapomniałam dodać, ze buty bez obcasa czy tez jak to mówia "na płaskim" sa mi potrzebne jak powietrze. Bo nie umiem jeździc autem w butach na obcasie I dlatego mam dyżurne buty "do auta" płaskie jak równina.

[so_na_ta]

Luba, cieszę sie ,że dokonałas udanych zakupów. Tez mam pare w kolorze gorzkiej czekolady , buty pasuja mi do ubioru do pracy ,gdzie wymagany jest troche profesjonalny styl , przynajmniej w niektóre dni ,ale to juz kwestia nie do rozwazania na forum i nie dot;tematu obuwia . Ja niestety zle czuje sie na tzw .plaskim obcasie , dlatego nosze na koturnie do prowadzenia samochodu lub w dni ,kiedy musze sporo biegac .
Firma Salamander -poruszylas czułą strune moich uczuc , kocham buty tej firmy od dawna .
Z Pumy nigdy nie miałam , raczej nie interesuje mnie sportowe obuwie , nie lubie sportu -jestem zbyt leniwa .uważam,ze codzienna bieganina jest wystarczajaca dawka ruchu dla mnie , podobno mam tez lekka niedowage wiec nie widze potrzeby 'meczenia sie' , no chyba ,że wycieczka rowerowa w plener ,ale to od maja mniej wiecej . Lubie natomiast sportowy styl w ubiorze i najczęściej tak ubieram sie .
Myśle jednak o zmianie , za długo nosze spodnie /babisz-on / , chociaz ostatnio kupiłam sobie nowe czarne z lekkimi podłuznymi prazkami . Czy nosicie szerokie spódnice ? podobaja sie wam ? Ciekawa jestem spostrzezeń , tych krytycznych wobec mnie też

[Sabbath]

Napisane przez so_na_ta

Sabbath , rozumiem,ze reszta Twojej rodziny nie jest pokrzywdzona i posiada podobna 'skromna 'kolekcje -widok musi byc imponujacy a i czas poswięcany konserwacji, pielegnacji takiej ilości obuwia niebagatelny . Gdzie to przechowujecie zastanawiam sie ,na połkach, specjalnych regałach , pomieszczeniach , odzielnym skrzydle zamczyska ?
Bo ze skóry naturalnej aligatora nie masz mam nadzieje butow - popieram ochrone środowiska ! Miłego dnia dziewczyny , cudowne słonce , pora na obiad i spacer !

Te, które lubię trzymam w pudełkach, wypchane papierem i czasem owinięte szmatką. Pozostałe albo w większych pudłach po kilka par, albo w zwykłych reklamówkach - te, które mi podpadły. Cała kolekcja w jednej szafie.

Reszta mojej rodziny robi tak, jak Wy: kupuje, a jak znosi (albo wyrośnie) to wywala.
Ja lubię buty. Drugi mój konik to bielizna. No i perfumy, ale tu kolekcje mam niewielką, bo tylko kilka zapachów jestem w stanie nosić. Reszta mi nie pasuje i już.

Luba - gratuluję udanych zakupów.
Z kolorystyki wnioskuję, że lubisz tak zwane ekologiczne kolory. Tak?

So_na_to - nie wiem, co dokładnie rozumiesz pod pojęciem szerokie spódnice. Nie lubię takich marszczonych od góry - na gumach szczególnie.
Noszę za to spódnice w kształcie dzwonu - węższe w biodrach, podkreslające ich kształt, szerokie na dole.
Czy to dobra odpowiedź?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Sabbath

Hmmm, wychodzi ponad 40 par, a piszę z pamięci, więc pewnie coś przeoczyłam. Czy to dużo?!

Owszem, niewiele znam osób , ktore mają tyle butów.
Ja sama posiadam trzy pary zimowych ( wszystkie skórzane i wszystkie czarne - kozaki na obcasie, płaskie botki do kostki , trzecie na małej koturnie z lakierowanej "pikowanej" skórki , nieco ponad kostkę ).
Letnich i przejściowych 9 par : 2 x sandały na obcasie , 2 x czułenka na obcasie, 2 x sportowe markowe, 2x zamszowe płaskie balerinki , 1 x trzewiki z czarnej licowanej skórki wiązane - zamierzam nabyc dziesiąta parę butków , w kolorze czerwonym.
Nie używam butów ze sztucznych materiałow poza sandałami. Generalnie nie niszczę specjalnie butów.
Mam więcej perfum niz butów

Napisane przez so_na_ta

Czy nosicie szerokie spódnice ? podobaja sie wam ? Ciekawa jestem spostrzezeń , tych krytycznych wobec mnie też

Ja noszę ale tylko z koła, półkoła lub klinów , w biodrach dopasowane dalej lejące i/lub zwiewne , mam takie z jedwabiu naturalnego i sztucznego . Mam tez spódnicę typu delikatna 'hiszpanka" , raczej nie lubie spódnic szerokich , marszczonych.

[Luba]

No cóz, spojrzałam na swoja półke z perfumami i ... no niestety, także mam ich więcej niz butów. Perfumy kocham.

Co do spódnic...
Bardzo podobaja mi się wszelkiego rodzaju spódnice. Ale na kimś.
Ja mam taka figurę, ze dobrze wygladam w wąskich lub dopasowanych w biodrach (a potem kliny). W innych wygladam jak Heidi z gór. W różnych szerokich czy też marszczonych spódnicach moja pupa wyglada na dwa razy wieksza niz w rzeczywistosci, ponieważ jest z natury raczej wystajaca.
Ale juz moja siostra, którą natura obdarzyła całkiem inną figurą moze nosic (jesli chodzi o spódnice) co chce. Strasznie jej zazdroszczę.


Ja ciągle zapominam jaki miesiąc mamy. Za oknem cieplutko, wszystkie wiosenne kwiaty już prawie przekwitają... Czy w Polsce tez juz tak wiosennie?

[nika672]

Napisane przez so_na_ta;

, za długo nosze spodnie /babisz-on / , chociaz ostatnio kupiłam sobie nowe czarne z lekkimi podłuznymi prazkami . Czy nosicie szerokie spódnice ? podobaja sie wam ? Ciekawa jestem spostrzezeń , tych krytycznych wobec mnie też

Sonatka,ja też caly czas chodze w spodniach.Moja córcia też.To chyba dlatego,że nie ma przykladu spodniczkowego.

Pisalam,iż posiadam dyżurną spodniczkę ale ......po przeczytaniu Twojego postu poszłam do garderoby i wygrzebałam długa spódnice, taka w biodrach dopasowaną a na dole lejącą.Kupilam ją 3 lata temu w Reserved bo bardzo mi sie podobała i teraz dzieki Tobie Sonatkomam nowy ciuch,bo zupełnie o niej
zapomnialam.

[anna_net]

o matko piszecie, ze 10 par butów to mało ?

<zbieram szczęke z podłogi>

..no podniosłam

posiadam jedna pare butów na zime, klapki na lato, adidasy do pracy i jedną parę zapieprzajek, które musiałam kupić gdy adidasy zostały w pracy.

Generalnie chciałabym więcej, ale zawsze coś mi wypada i na końcu nie starcza funduszów
wczoraj chciałam zaopatrzeć się w jakieś butki na obcasie, ale mam za wąską stopę i wszystkie pary spadały mi z pięty jak klapki ;( a tak marzy mi seksowny, kobiecy look

[nika672]

Napisane przez anna_net;

jedną parę zapieprzajek, które musiałam kupić gdy adidasy zostały w pracy.

Anno kojarze Cie z Avatarka,czyżby te zapieprzajki byly na nóżkach tego
osobnika.
Musze sobie przypomnieć z którego wątku Cie pamietam
Pozdrawiam

[so_na_ta]

So_na_to - nie wiem, co dokładnie rozumiesz pod pojęciem szerokie spódnice. Nie lubię takich marszczonych od góry - na gumach szczególnie.
Noszę za to spódnice w kształcie dzwonu - węższe w biodrach, podkreslające ich kształt, szerokie na dole.
Czy to dobra odpowiedź?[/quote]
========================= ==================
Sabbath , dzieki za odpowiedz z pewnościa mnie zadawala . Równiez nie lubie spodnic na gumie w całosci marszczonych czy z doszywanymi , szczególnie warstwowo falbanami .
Najbliższy jest mi styl Roz_ter_ki .bardzo podobaja mi sie z półkoła , ze wstawianymi klinami , czy szyte jakos tak ze skosu . latem -zwiewne ,w stylu hiszpańskim .
Mam niestety niewielki wybór /konieczny przeglad sklepów !/ ,sa to proste do kolan spódnice , z tyłu lekkie , nakładające sie rozciecie -takie w stylu klasycznym do noszenia w zestawie z żakiecikami . jedna sportowa -dzinsowa ,tez do kolan z kieszonkami . Jedna paskudna - nigdy nie noszona , długa -lepiej nie opisuję - wiadomo nieudane zakupy też sie zdarzają . Wisi na wieszaku głeboko wcisnięta w szafie -maz dopytywał sie kiedys dlaczego jej nie nosze .
Nika -ciesze sie ,ze masz nowy ciuch

[Sielska]

Witajcie dziewczyny!!!
Ja całe życie latałam w spodniach. Bo tak wygodnie i w ogóle. Najlepsze jest to ,że swoją córkę też ubieram w gacie nie poatrząc na to,że może wolałaby kiecki. Zapytam ją.
W zeszłym roku dopiero popatrzałam łąskawszym okiem na spódnice. Nawet kupiłam kilka : czarną, białą,brązową. Jak na razie każdą miałam na tyłku tylko raz. No i dwie sukienki mam, o przepraszam trzy. W tej ostatniej jeszcze nie chodziłam bo kupiłam na jesień-wyprzedaże Tylko ciekawe czy się do niej zmieszczę po rzuceniu palenia

Wszystkie spódnice są za kolano i szyte z klinów, także u góry są wąskie a rozszerzone ku dołowi.


Jezu jaka piękna pogoda.


Ps. Po obejrzeniu fotek z Maify jestem pod ogromnym wrażeniem Sabbath.
Rzeczywiście piękna z Ciebie kobieta.
Uświadomiłaś mi tymi fotkami, że ostatnio(niestety) czuję się jak TY wystylizowana na marionekę i ...ten gościu z piwem.
Czuję się tak szczególnie odkąd straciłam pracę.
Pozdrawiam

[anna_net]

Napisane przez nika672

Anno kojarze Cie z Avatarka,czyżby te zapieprzajki byly na nóżkach tego
osobnika.
Musze sobie przypomnieć z którego wątku Cie pamietam
Pozdrawiam

Osobnik ma i to najwyższej klasy, bo świetnie się spisują

[lukreti]

Witam
Na waszym wątku jestem nowa,ale myślę,że przyjmiecie mnie do grona i od czasu do czasu wypijemy wspólnie kawkę(i nie tylko).
Jeżeli mowa o spódnicach to mam ich nie wiele,ale za to takie, które naprawdę lubię i w których czuję się wspaniale.Natomiast co do butów to szkoda gadać mam wąską stopę,długi paluch i trudności w dopasowaniu obuwia.Te panie,które mają taki kłopot doskonale wiedzą czym mówię.

[nika672]

Witaj Lukreti,wpadaj jak najczęsciej na kawke.

Twoj awatarek też mi sie rzucił w oczyale Ciebie kojarze z dzierganek tam wpadam czasami pooglądać Wasze dzieła.
podziwiam bo ja to totalne manualne beztalencie jestem

Anno,czy też zagladasz na watek''Prison break''

miłego dnia kawoszki

Sielska,kawoszko ,gdzie przebywasz?
A wiesz,że ja czesto bywam w Tychach

[Sielska]

Hej witam nową kawoszkę!!!
Ja już dzisiaj zaliczyłam 2 kawy a dopiero 11.00

Nikuś a co porabiasz w Tychach?
Jeżeli można wiedzieć, oczywiście.
Ja w Katowicach ostatnio bywam rzadko.Jakieś 10 lat temu chodziłam tam do liceum dla dorosłych na 3 maja, więc bywałam częściej.
Ale przez te lata tak się zmieniło,że byłam w szoku jak pojechałam kiedyś na zakupy W sobotę wybieram się z rodzinką do Spodka na wystawę psów
Pozdraiam

[nika672]

A ja Sielska ostatnio bywałam w Tychach w każdy weekend.
Mam tam teściowąale jest spoko.
Teraz chyba dopiero na Swieta odwiedze Twoje strony ale mam nadzieję,ze jak bedzie cieplutko to skoczymy na jakiegoś browarka albo kawkę

[Sielska]

No, byłoby mi strasznie miło