Psy - cz. V - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-07-18, 09:45   #4291
malgo96
Zadomowienie
 
Avatar malgo96
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Pies nie zostal zaglodzony, do tego bysmy niedopuscili, ani my, ani sasiadka. Ponoc zrobil sobie krzywde z leku przed burza, nie bede dokladnie opisywac przyczyn, to ich zaniedbanie i znieczulica do tego doprowadzily. Nie wiem, czy ktos z fundacji dopatrzylby sie zaniedban na tyle, by im psa odebrac. Teraz nie mam rowniez zwlok psa. Postanowilam obserwowac co sie tam dzieje, sasiadka rowniez. Poszukam fundacji w poblizu, znam weta, ktory tam jezdzi szczepic. W razie gdybysmy cos zauwazyly bedziemy dzialac. Tamten pies mial 7 lat. Nigdy wczesniej nic nie zauwazylismy. To trwalo jakies pol roku. Moze byc dobrze, jest na to 50:50 szans. Kiedy juz wiemy, jestesmy uczulone. Dobrze by bylo zeby reszta tej rodziny sie zaangazowala, bo teraz wszystko robi jedna osoba a ona jest delikatnie mowiac, niezbyt bystra. Reszta po studiach, pracujacy, ogarnieci i ze znieczulica

Aż mną telepie jak to czytam... poszukaj fundacji, trzeba coś z tym zrobić, nie może kolejny pies być tak torturowany


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malgo96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 09:48   #4292
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Polowa ludzi u mnie trzyma psy w kojcu, nie wiem czy to jest powod. Mnie martwilo przedtem i teraz, co dostaje jesc( to wiedzialam od sasiadki) oraz, ze jest caly czas sam, bez kontaktu z czlowiekiem i bardzo ale to bardzo boi sie burzy. Niestety to za malo zeby ktos sie tym zajal na powaznie. Mozemy jedynie naciskac na nich

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-07-18 o 09:49
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 09:56   #4293
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

robcia wybacz ale troche odnosze wrazenie, ze szukasz wymowek i tylko tak udajesz ze cos robisz. wczesniej pisalas cos o ochronie sasiadki teraz o tym ze to za malo dla fundacji. no wymowka na wymowce.

zanim powiesz, ze nikt sie nim nie zajmie, podzwon po fundacjach. nie wiem dlaczego moj pomysl zeby polozyc im pod drzwiami duzy worek karmy byl zly?
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 10:23   #4294
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
robcia wybacz ale troche odnosze wrazenie, ze szukasz wymowek i tylko tak udajesz ze cos robisz. wczesniej pisalas cos o ochronie sasiadki teraz o tym ze to za malo dla fundacji. no wymowka na wymowce.

zanim powiesz, ze nikt sie nim nie zajmie, podzwon po fundacjach. nie wiem dlaczego moj pomysl zeby polozyc im pod drzwiami duzy worek karmy byl zly?
Wymowka? Zanim rozpetam pieklo chce sie upewnic, ze cos to da. I jak mam tetaz wezwac fundacje? Do tego nowego psa? Co im powiem? Wczesniejszy pies nie zyje i nie wiem gdzie sa jego zwloki. Wiem, ze zal ci psa ale zastanow sie. Wszystko to rozegralo sie szybko. W piatek zorientowalam sie ze starego psa nie ma, w niedziele rano, ze maja nowego psa. Jest raptem wtorek rano, nie wiem czy go krzywdza, czy glodza, sasiadka nic nie mowi, co przez tak krotki czas moge zglosic? Wycie psa w kojcu? Pol ulicy musialabym zglosic, bo niestety tak sie przyzwyczaja mlode psy do zycia w kojcu.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 10:44   #4295
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Polowa ludzi u mnie trzyma psy w kojcu, nie wiem czy to jest powod. Mnie martwilo przedtem i teraz, co dostaje jesc( to wiedzialam od sasiadki) oraz, ze jest caly czas sam, bez kontaktu z czlowiekiem i bardzo ale to bardzo boi sie burzy. Niestety to za malo zeby ktos sie tym zajal na powaznie. Mozemy jedynie naciskac na nich
Serio to za malo zeby ktos sie tym zajal???
Wystarczy juz jeden z tych powodow, zeby byla interwencja.
No u mnie wystarczy.
I pewnie dlatego Hiiro Cie posadza o "szukanie wymowek", bo serio, tu wystarczy jeden taki powod, zeby sasiad juz dzwonil gdzie sie da. W Polsce to nazywane jest "donosicielstwem" i dlatego ludzie sie nie garna do tego, zeby cos zmieniac.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 10:51   #4296
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Serio to za malo zeby ktos sie tym zajal???
Wystarczy juz jeden z tych powodow, zeby byla interwencja.
No u mnie wystarczy.
I pewnie dlatego Hiiro Cie posadza o "szukanie wymowek", bo serio, tu wystarczy jeden taki powod, zeby sasiad juz dzwonil gdzie sie da. W Polsce to nazywane jest "donosicielstwem" i dlatego ludzie sie nie garna do tego, zeby cos zmieniac.
Luba, to dotyczylo psa, ktorego juz nie ma. O nowym nie moge na razie nic powiedziec, bo czas jest zbyt krotki. Dlatego chce sie przyjrzec sytuacji.Nie szukam wymowek. Troche poczytalam i pies nie jest na lancuchu, tylko w kojci zacienionym, ma bude, wybieg, stary pies nie byl bity. Mial marna miche. To fakt. Ale to ten wczesniejszy pies. Mam wezwac fundacje w sprawie psa, ktorego juz nie ma. Wiesz co bedzoe, slowo przeciw slowu. Wcale nie wiem czy sasiadka zaswiadczy. Jesli wezwe to do obecnego psa po wczesniejszej obserwacji.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 10:55   #4297
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Przeciez pisalas, ze sasiadka widziala, ze je chleb z woda.

U ciebie na ulicy naprawde co drugi sasiad trzyma psa zamknietego na dworzu w kojcu?
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-18, 11:22   #4298
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Przeciez pisalas, ze sasiadka widziala, ze je chleb z woda.

U ciebie na ulicy naprawde co drugi sasiad trzyma psa zamknietego na dworzu w kojcu?
Pisałam tak o psie, który nie żyje. Nie o szczeniaku. Tak, tak ludzie trzymają tutaj psy. Większość puszcza je na noc po obejściu. Jeden jest na łańcuchu ale ma dwa spacery. Dwa żyją na luzie, śpią w budzie ale biegają gdzie chcą. Psy są zadbane, leczone. Łańcuchy i kojce mi się nie podobają. Ale tak jest i myślę, że nie tylko tu gdzie mieszkam. Na wielu wsiach i w małych miasteczkach. To ja i mój pies jesteśmy wyśmiewani bo śpi i żyje z nami w domu.
Napisałam tu o tym wszystkim bo chciałam się dowiedzieć co kwalifikuje się do zgłoszenia, co jest już traktowane jako dręczenie psa, żeby to zgłoszenie odniosło skutek.
A nie musi , taki tekst znalazłam.
http://animal-security.pl/interwencje/pierwsza-pomoc/

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-07-18 o 12:21
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 12:26   #4299
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Serio to za malo zeby ktos sie tym zajal???
Wystarczy juz jeden z tych powodow, zeby byla interwencja.
No u mnie wystarczy. .
niestety w Polsce tak. wiesz, ile się naszukałam kogokolwiek, kto przyjdzie do owczarka zamkniętego non stop w kojcu 1,5 na 2 metry, łażącego po swoich odchodach, bez stałego dostępu do wody? a i tak w końcu podjechała tam wolontariuszka, która tylko i wyłącznie z ludźmi porozmawiała i to też tylko dlatego, że została wpuszczona. gdyby jej nie wpuścili to mogłaby jedynie popatrzeć zza ogrodzenia na psa. a i tak poprawa warunków bytowych psa w takim wypadku zależy tylko i wyłącznie od tych ludzi. żeby nie było, TOZ też przyjął zgłoszenie, bodajże w lutym tego roku. do dzisiaj nikt od nich tam nie był...

druga sytuacja, pies, średni kundelek non stop na łańcuchu 1,5metra, bez stałego dostępu do wody. zgłosiłam najpierw do inspektoratu, wizyta była, dostałam odpowiedź, ze właściciel oświadczył, że pies jest na noc spuszczany, a to, ze w danym momencie pies nie ma wody nie oznacza, ze nie ma jej na co dzień. nic to, że ustawa nakazuje minimum 3 metry łańcucha, nic to, że ustawa nakazuje stały dostęp do wody. pies nie jest zagłodzony, właściciel oświadcza i nic mu nie można zrobić. więc zaczęłam szukać po fundacjach i znowu tylko ta jedna wolontariuszka podjechała to facet jej drzwi przed nosem zamknął, a pies dalej ma warunki takie, jakie miał.

prawda jest taka, że kojce czy łańcuchy to codzienne życie całej masy psów. tak samo jak standardowym ich żywieniem jest rozmoczony chleb z resztkami z obiadu. i tak długo, jak pies nie jest wychudzony, nie ma widocznych chorób to nic z tym nie można zrobić. jakby ktoś chciał odbierać takie psy to nie wiem czy nie czasem połowa psiej populacji zostałaby odebrana właścicielom. tylko co dalej? gdzie umieścić takie psy? w kojcu w schronisku? i trzymać je tam do końca życia? schroniska są przepełnione, nie ma się co oszukiwać, że takie psy będą miały szansę na adopcję. już nie mówiąc o tym, że po odebraniu taki właściciel i tak sobie weźmie następnego psa. to ile takich psów mu zabrać? w nieskończoność? jasne, rozwiązaniem by był zakaz posiadania zwierząt. tylko poczytajcie, jak często padają takie wyroki i na jaki okres czasu w przypadku katowania zwierząt. i wyciągnijcie wnioski, jakby to miało wyglądać w przypadkach opisanych wyżej.

robcia opisuje rzecz szalenie przykrą, ale równocześnie opisuje sytuację całej masy polskich psów. a wiele z nich ma jeszcze gorzej...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 12:33   #4300
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

Ja niby wiem jak to wyglada, ale tak naprawde zawsze sie denerwuje, w glowie sie to nie miesci i nerwy mam zszargane.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 12:50   #4301
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

mnie też to denerwuje, delikatnie mówiąc. a najgorzej jest jak patrzysz na takiego psa i widzisz, ze on się po prostu męczy. i próbujesz coś zrobić, żeby mu pomóc, a wszędzie trafiasz na mur. a jak już ktoś przyjdzie to i tak nic nie zrobi, bo pies nie jest wychudzony, nie jest chory, nie ma rażących zaniedbań typu deska oparta o ścianę zamiast budy, półmetrowy łańcuch dla 40kg psa...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-18, 12:56   #4302
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7558086 6]mnie też to denerwuje, delikatnie mówiąc. a najgorzej jest jak patrzysz na takiego psa i widzisz, ze on się po prostu męczy. i próbujesz coś zrobić, żeby mu pomóc, a wszędzie trafiasz na mur. a jak już ktoś przyjdzie to i tak nic nie zrobi, bo pies nie jest wychudzony, nie jest chory, nie ma rażących zaniedbań typu deska oparta o ścianę zamiast budy, półmetrowy łańcuch dla 40kg psa...[/QUOTE]
Ja się boję ,że jak to ruszę ,to tak przeniosą tą budę ,że nikt nie będzie wiedział ,co dzieje się z psem i w ogóle nie będą chcieli ze mną rozmawiać .Teraz ,to chociaż z jedzeniem spokojnie można podejść i mieć jakąkolwiek wiedzę o nim.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 13:49   #4303
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Ja się boję ,że jak to ruszę ,to tak przeniosą tą budę ,że nikt nie będzie wiedział ,co dzieje się z psem i w ogóle nie będą chcieli ze mną rozmawiać .Teraz ,to chociaż z jedzeniem spokojnie można podejść i mieć jakąkolwiek wiedzę o nim.
żeby to się jeszcze dało ruszyć... nawet jeśli zgłosisz do inspektoratu, oni przyjadą to co zrobią? nie ma prawa, które nakazywałoby właścicielom spacery, zabawy, szkolenie, spędzanie czasu z psem. nie ma zakazu trzymania psów w kojcu, nawet jeśli oznacza to zamykanie tam szczeniaka samego na noc. zwłaszcza, ze mówisz, ze w dzień się nim zajmują, a jak ktoś przyjedzenie na kontrolę to tylko w dzień. pewnie jeszcze pochwaleni zostaną, że pies dobrze utrzymany, bo łańcucha nie ma. a wtedy to już w ogóle Twoje (czy czyjekolwiek) argumenty nic nie dadzą, bo w końcu kontrola była i wszystko było okej...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 13:55   #4304
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7558263 6]żeby to się jeszcze dało ruszyć... nawet jeśli zgłosisz do inspektoratu, oni przyjadą to co zrobią? nie ma prawa, które nakazywałoby właścicielom spacery, zabawy, szkolenie, spędzanie czasu z psem. nie ma zakazu trzymania psów w kojcu, nawet jeśli oznacza to zamykanie tam szczeniaka samego na noc. zwłaszcza, ze mówisz, ze w dzień się nim zajmują, a jak ktoś przyjedzenie na kontrolę to tylko w dzień. pewnie jeszcze pochwaleni zostaną, że pies dobrze utrzymany, bo łańcucha nie ma. a wtedy to już w ogóle Twoje (czy czyjekolwiek) argumenty nic nie dadzą, bo w końcu kontrola była i wszystko było okej...[/QUOTE]
Tak ,już to do mnie dotarło, dlatego próbuję coś zdziałać w inny sposób. Może jeśli więcej osób z nimi porozmawia na temat psa ,coś to da? Mogę jedynie być czujną i doraźnie psiaka wspierać . Jest tam około 5 letnie dziecko ,które nie szło do poprzedniego psa ,może teraz ,przy szczeniaku będzie inaczej ? Dla dzieci ludzie są skłonni pójść na większe kompromisy.

Wiecie co ? Nie wiem w jakim to kierunku idzie .Jestem ze wsi ,mieliśmy kury ,kaczki ,świnie i owce. Wszystkie miały wybiegi ,były wypuszczane,nawet prosiak ,mógł się wyszaleć.Wiecie jak się to teraz odbywa, bo ludzie maja kostki brukowe ,piękne ogrody ale nadal coś tam trzymają? Krowa się nie pasie na łące ,całe życie stoi w stajni ,trawę i siano się jej donosi. Kurczaki ,na szybki ubój ,trzyma się w zamknięciu ,żeby nie chorowały i tuczy się np w klatce w stodole a potem zabija ,przeważnie wszystkie na raz i do zamrażarki. Pewnie są gospodarstwa gdzie wciąż jest po staremu ale na terenach jak moje miejsko/wiejskie to nagminne.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-07-18 o 14:02
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 14:20   #4305
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Tak ,już to do mnie dotarło, dlatego próbuję coś zdziałać w inny sposób. Może jeśli więcej osób z nimi porozmawia na temat psa ,coś to da? Mogę jedynie być czujną i doraźnie psiaka wspierać . Jest tam około 5 letnie dziecko ,które nie szło do poprzedniego psa ,może teraz ,przy szczeniaku będzie inaczej ? Dla dzieci ludzie są skłonni pójść na większe kompromisy.
to, czy to coś da zależy od tych ludzi tak naprawdę. bo równie dobrze może się to skończyć przeniesieniem budy gdzieś za dom i uwiązaniem psa na krótkim łańcuchu, tak żeby nikt go nie widział i nie suszył im głowy.
już prędzej dziecku można pokazywać, jak się z psem bawić. tylko to szczeniak, szczeniaczki podgryzają i trzeba wziąć pod uwagę, że albo rodzice nie będą chcieli go do psa puszczać albo sam nie będzie chciał do niego chodzić. na pewno jak masz z nim kontakt to możesz rozmawiać, próbować tłumaczyć, pokazywać jak to fajnie się bawić z pieskiem czy iść na spacer na przykładzie swojego zwierzątka.

tak jeszcze nawiasem, jeśli chodzi o służby, kontrolę warunków bytowania psów itd. u tego psa była straż miejska (na terenie ich działań mają uprawnienia do kontroli) https://www.youtube.com/watch?v=pPyPXBS636s i wg nich wszystko jest w porządku, pies jest dobrze utrzymany...

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Wiecie co ? Nie wiem w jakim to kierunku idzie .Jestem ze wsi ,mieliśmy kury ,kaczki ,świnie i owce. Wszystkie miały wybiegi ,były wypuszczane,nawet prosiak ,mógł się wyszaleć.Wiecie jak się to teraz odbywa, bo ludzie maja kostki brukowe ,piękne ogrody ale nadal coś tam trzymają? Krowa się nie pasie na łące ,całe życie stoi w stajni ,trawę i siano się jej donosi. Kurczaki ,na szybki ubój ,trzyma się w zamknięciu ,żeby nie chorowały i tuczy się np w klatce w stodole a potem zabija ,przeważnie wszystkie na raz i do zamrażarki. Pewnie są gospodarstwa gdzie wciąż jest po staremu ale na terenach jak moje miejsko/wiejskie to nagminne.
a ze zwierzętami gospodarskimi to mam totalnie inne doświadczenia. teraz mało osób trzyma pojedyncze krowy, jak już ktoś ma to całe stado i one normalnie są wypuszczane na kawał pastwiska. chociaż gdzieniegdzie i pojedyncze mućki się pasą, uwiązane na długich łańcuchach. kury mają swoje duże wybiegi albo w ogóle chodzą po całym podwórku czy też po tej gospodarskiej części podwórka. ale fakt, z tym trzymaniem kurczaków na ubój w zamkniętych pomieszczeniach już nie raz się spotkałam. świnek nie widuję w ogóle, one pewnie nadal pozamykane w chlewach:/ ale coraz częściej widzę króliki na wybiegach, a jakiś czas temu były to naprawdę wyjątki, a chów klatkowy tłumaczony był troską o zdrowie tych zwierząt...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 14:25   #4306
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7558321 6]to, czy to coś da zależy od tych ludzi tak naprawdę. bo równie dobrze może się to skończyć przeniesieniem budy gdzieś za dom i uwiązaniem psa na krótkim łańcuchu, tak żeby nikt go nie widział i nie suszył im głowy.
już prędzej dziecku można pokazywać, jak się z psem bawić. tylko to szczeniak, szczeniaczki podgryzają i trzeba wziąć pod uwagę, że albo rodzice nie będą chcieli go do psa puszczać albo sam nie będzie chciał do niego chodzić. na pewno jak masz z nim kontakt to możesz rozmawiać, próbować tłumaczyć, pokazywać jak to fajnie się bawić z pieskiem czy iść na spacer na przykładzie swojego zwierzątka.

tak jeszcze nawiasem, jeśli chodzi o służby, kontrolę warunków bytowania psów itd. u tego psa była straż miejska (na terenie ich działań mają uprawnienia do kontroli) https://www.youtube.com/watch?v=pPyPXBS636s i wg nich wszystko jest w porządku, pies jest dobrze utrzymany...

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------


a ze zwierzętami gospodarskimi to mam totalnie inne doświadczenia. teraz mało osób trzyma pojedyncze krowy, jak już ktoś ma to całe stado i one normalnie są wypuszczane na kawał pastwiska. chociaż gdzieniegdzie i pojedyncze mućki się pasą, uwiązane na długich łańcuchach. kury mają swoje duże wybiegi albo w ogóle chodzą po całym podwórku czy też po tej gospodarskiej części podwórka. ale fakt, z tym trzymaniem kurczaków na ubój w zamkniętych pomieszczeniach już nie raz się spotkałam. świnek nie widuję w ogóle, one pewnie nadal pozamykane w chlewach:/ ale coraz częściej widzę króliki na wybiegach, a jakiś czas temu były to naprawdę wyjątki, a chów klatkowy tłumaczony był troską o zdrowie tych zwierząt...[/QUOTE]
Ja niestety widzę inne tendencje i to właśnie przy pojedynczych krowach czy kurach.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 14:31   #4307
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

robcia troche sie zdziwilam, bo przebywam od czasu do czasu na polskich terenach wiejskich lub miejsko-wiejskich i zauwazylam, ze raczej tych psow na lancuchach czy w kojcach jest coraz mniej, ale nie wiem moze to zalezy np od regionu polski.

juz sama nie wiem co poradzic, troche naskoczylam bo tak mi sie wydaje ze zwierze nawet tego chleba z woda by nie odczulo az tak bardzo gdyby mu milosc dano i boli mnie to strasznie.

jakis czas temu byla w poblizu mojego miasta pseudohodowla (taka domowa), organizacje dosyc powoli sie za to zabieraliy to ktos zrobil lincz - wybili wszystkie okna i podrzucili cos smierdzacego na posesje, kobieta sama psy oddala... glupie rozwiazanie ale zawsze jakies...
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 14:45   #4308
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
robcia troche sie zdziwilam, bo przebywam od czasu do czasu na polskich terenach wiejskich lub miejsko-wiejskich i zauwazylam, ze raczej tych psow na lancuchach czy w kojcach jest coraz mniej, ale nie wiem moze to zalezy np od regionu polski.

juz sama nie wiem co poradzic, troche naskoczylam bo tak mi sie wydaje ze zwierze nawet tego chleba z woda by nie odczulo az tak bardzo gdyby mu milosc dano i boli mnie to strasznie.

jakis czas temu byla w poblizu mojego miasta pseudohodowla (taka domowa), organizacje dosyc powoli sie za to zabieraliy to ktos zrobil lincz - wybili wszystkie okna i podrzucili cos smierdzacego na posesje, kobieta sama psy oddala... glupie rozwiazanie ale zawsze jakies...
Ja cię rozumiem, sama w pierwszej chwili chciałam tam lecieć i im nawrzucać.Jednak powstrzymała mnie myśl ,a co jak wezmą nowego psa a ty sobie zamkniesz do nich drogę?Zresztą już wcześniej miałam dwie rozmowy ,które nic nie dały ,tylko facet kiwał z politowaniem głową ,że sie g..o znam.
Niestety ,mam w większości dobrych sąsiadów ,ale podejście do psów maja takie a nie inne .W ich mniemaniu ,krzywdy nie mają.
Tam ,gdzie jest więcej nowych domów ,kawałek dalej ,już jest więcej młodych małżeństw i tam psy biegają po posesjach luzem , na bramach są domofony. Da się.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 15:05   #4309
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Kurcze dziewczyny dziwna sprawa...
Piesek dostaje rano sucha karme (nieszczesny royal csnin od ktorego nie moge go odzwyczaic - co dziwne trawi ja znakomicie) a wieczorem mokra karme real nature wilderness. Do tej pory trawil ja w porzadku. Ostatnio probowalismy przejsc na platinum ale nie smakowalo mu. Wrocilismy do starego modelu.
Przedwczoraj mial jednorazowo rozwolnienie. Potem przez 24 godziny dostal tylko royal canin bo podejrzewalam mokra karme i chcialam to sprawdzic. Wczoraj sprobowalam dac troche mokrej karmy i dzisiaj co prawda rozwolnienia nie ma, ale kupka jest pokryta takim jakby... sluzem? Ostatnio zauwazylam, ze po te mokrej karmie zaczelo mu burczec w brzuszku (czego wczesniej nie bylo), ale myslalam, ze to trawienie.
Czy to mozliwe, ze nagle przestal trawic karme, ktora do tej pory trawil? Czy ten sluz sygnalizuje robaki czy to przez te problemy z trawieniem?

W czwartek idziemy na odrobaczenie (po 3 msc), bo kilka dni temu zmarnowalam tabletke.

Juz jestem troche zla, ze jedyne, co chce jesc i co mu sluzy to taka brzydka karma jak royal canin.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-18, 15:09   #4310
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

to są objawy nietolerancji pokarmowej. Burczenie, śluz. Kup inną suchą niż royal i zobacz co się zadzieje.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 15:15   #4311
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
to są objawy nietolerancji pokarmowej. Burczenie, śluz. Kup inną suchą niż royal i zobacz co się zadzieje.
Burczenie sluz tylko po mokrej karmie, ktora sie sklada prawie tylko z miesa. Po royal canin nie ma zadnych problemow i nie bylo przez kilka miesiecy dopoki nie zaczelam kombinowac ze zmiana karmy.

Wlasnie dotarla do nas paczka probna josera, zamowie jeszcze wolfsblut i orijen, jak mu nic nie zasmakuje i nie bedzie dobrze trawil to idziemy na badania i zastanowie sie nad barfem. mokrych karm narazie nie ruszam.

w ogole mi sie wydaje ze w tym royal canin sa jakies substancje uzalezniajace.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 16:34   #4312
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Burczenie sluz tylko po mokrej karmie, ktora sie sklada prawie tylko z miesa. Po royal canin nie ma zadnych problemow i nie bylo przez kilka miesiecy dopoki nie zaczelam kombinowac ze zmiana karmy.

Wlasnie dotarla do nas paczka probna josera, zamowie jeszcze wolfsblut i orijen, jak mu nic nie zasmakuje i nie bedzie dobrze trawil to idziemy na badania i zastanowie sie nad barfem. mokrych karm narazie nie ruszam.

w ogole mi sie wydaje ze w tym royal canin sa jakies substancje uzalezniajace.
A co to dokladnie za mieso? Wiele psow nie toleruje kurczaka albo w ogole drobiu, wiele wolowiny. Wiem z doswiadczenia ze wystarczy naprawde niewiele
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 16:44   #4313
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
A co to dokladnie za mieso? Wiele psow nie toleruje kurczaka albo w ogole drobiu, wiele wolowiny. Wiem z doswiadczenia ze wystarczy naprawde niewiele
Kurczak i losos.
Najdziwniejsze ze przez kilka miesiecy normalnie to przyswajal, czasem jadl rosolek z kurczakiem i tez wszystko bylo ok. Od kilku dni tak mu burczy, ale wlasnie tylko wieczorem po mokrej karmie, rano po suchej karmie nic. Pewnie przekombinowalam z tymi karmami, za wszelka cene chcialam zmienic. Niech narazie je royal canin, syf bo syf ale dobrze go przyswaja, dam odpoczac zoladkowi jakies 2 tygodnie od zmian, zrobie badania i bede probowac dalej.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Badania alergiczne sa pewnie z krwi, prawda? Dla takiego malego psa to pewnie przezycie bedzie.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 16:51   #4314
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

A to w ogole jest dobre, zeby mieszac sucha z mokra karma?


Moj po rosole tez mial rozwolnienia
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 16:56   #4315
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A to w ogole jest dobre, zeby mieszac sucha z mokra karma?


Moj po rosole tez mial rozwolnienia
Podobno nie ma problemu jesli nie miesza sie w jednym posilku.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 16:58   #4316
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Podobno nie ma problemu jesli nie miesza sie w jednym posilku.
Ja bym mimo wszystko nie mieszala. Moze panikara jestem
Co jakis czas zmieniam mojemu psu karmy, ale zawsze jest to jeden rodzaj karmy, czyli sucha. Na razie nie bylo z zadna zmiana problemu, tylko jedna mu nie podeszla.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 17:12   #4317
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Moze masz racje narazie bede i tak karmic tylko sucha.

Edytowane przez ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Czas edycji: 2017-07-18 o 17:39
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 19:21   #4318
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy - cz. V

Zmiana trwa do dwoch tyg u nas. Do jednego rodzaju dokladam coraz wiecej drugiego. Jak bylo za szybko, byla sraka
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 23:17   #4319
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Psy - cz. V

Moja nigdy na szczęście nie miała problemu ze zmiana karmy. Parę razy była sytuacja, ze wyczula nowa karmę i jak jej pomieszalam to nie jadla. Dalam stara tak samo, dalam sama nowa i bum pies az miskę wylizuje. Rewolucji nigdy nie było..
Za to teraz mam taki problem, ze nie chce jeść karmy dopóki nie zaleje jej zwykłą wodą... Zabki ma zdrowe, więc nie wiem w czym problem. Jak zaleje woda, to czeka chwilę i wcina.
Ta tabletki, a"la żelki na stawy działają. Strasznie śmierdzą, ale pies wcina. Tak śmiesznie to zuje



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-18, 23:20   #4320
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Zmiana trwa do dwoch tyg u nas. Do jednego rodzaju dokladam coraz wiecej drugiego. Jak bylo za szybko, byla sraka
Tak jest prawidlowo. Wyjatkiem bylo platinum. Kazali od razu zmieniac w 100%. Az zadzwonilam na infolinie bo nie moglam uwierzyc, ale tak bylo. Platinum ma inny sklad i przez to inaczej sie trawi.
No ale nie mialo to znaczenia, bo piesek nie chcial jesc
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-02 20:23:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.