Bolące Barki :((

[Karolina85]

Witam serdecznie i goraaco! chcialabym bardzo sie dowiedziec co mam robic aby mni barki nie bolaly..poniewaz od dluzszego czasu odczuwam bol w barkach.Wystarczy ze moje rece beda w ruchu przez 20min (np.jak zmywam naczynia) to zaczynaja mnie dosc mocno bolec..jestem osoba dosc nerwowa i przypuszczam ze w jakims stopniu ten bol nasila sie pod wplywem stresu.Pozdrawiam i prosze o rade

[Karolina85]

[quote=Karolina85]Witam serdecznie i goraaco! chcialabym bardzo sie dowiedziec co mam robic aby mni barki nie bolaly..poniewaz od dluzszego czasu odczuwam bol w barkach.Wystarczy ze moje rece beda w ruchu przez 20min (np.jak zmywam naczynia) to zaczynaja mnie dosc mocno bolec..jestem osoba dosc nerwowa i przypuszczam ze w jakims stopniu ten bol nasila sie pod wplywem stresu.Pozdrawiam i prosze o rade

[andrzej_masaż]

1. mniej się stresowac a nawet wcale
2. wykonywać ćwiczenia w domu - rozluźniające
3. zainteresować się sportem np: basen
4. zadbać o dietę - żelazo, magnez itp...
5. i co najważniejsze jako pkt. 1a. zawitać u doświadczonego masażysty.

Pozdrawiam niby łatwe a prawie niemożliwe

[massagewarsaw]

6. przestac naduzywac swych rak (komputer, dzwiganie zakupow w torbach a nie w plecaku/na wozku, i przyjdzie zapedzic meza/dzieciakow do zmywania garow, obierania warzyw itd).

bol moze pochodzic nawet z twych dloni/nadgarstkow/przedramienia

7. automasaz - samo-masowanie

[CMT]

Karolino, przede wszystkim musisz zwrocic uwage
1. w jakich sytuacjach lub pozycji rak, bol sie nasila, a w jakich ustepuje.
2. czy zauwazylas jakies zmiany w postawie ciala (np. pozycja glowy)
3. jakiego typu jest ten bol? Czy promieniuje od karku do ramion?
4. gdy podniesiesz ramiona do gory tak aby byly zgiete w lokciach pod katem okolo 90 stopni, i sa odsuniete jak najdalej do tylu. Czy odczuwasz mrowienie w dloniach?
5. czy odczuwasz jakiekolwiek ograniczenia w zginaniu glowy lub karku? (do przodu? na boki??
Zacznijmy od tego... zobaczymy co dalej.

[Frecia_28]

Napisane przez CMT

Karolino, przede wszystkim musisz zwrocic uwage
1. w jakich sytuacjach lub pozycji rak, bol sie nasila, a w jakich ustepuje.
2. czy zauwazylas jakies zmiany w postawie ciala (np. pozycja glowy)
3. jakiego typu jest ten bol? Czy promieniuje od karku do ramion?
4. gdy podniesiesz ramiona do gory tak aby byly zgiete w lokciach pod katem okolo 90 stopni, i sa odsuniete jak najdalej do tylu. Czy odczuwasz mrowienie w dloniach?
5. czy odczuwasz jakiekolwiek ograniczenia w zginaniu glowy lub karku? (do przodu? na boki??
Zacznijmy od tego... zobaczymy co dalej.

Dołączam się do wątku. Mój problem z prawym barkiem zaczą się rok temu. Napoczątku był to niewielki ból i strzykanie w stawie. Teraz boli mnie cały czas i strzela niemiłosiernie przy większym ruchu lub jak robię krążenia barków. Dodam, że przez 2,5 roku uczęszczałam na samoobronę na której ćwiczyłam różne chwyty wykręcające bark. Poza tym brałam glukozaminę gdyż mam problem z kolanami - mało płynu stawowego - i trochę pomagała ból zelrzał ale gdy odstawiłam to znów się nasilił.
Zauważyłam że zmieniła mi się pozycja głowy i barku własne. Prawy jest opadnięty. Odczuwam również zmożone napięcie mięśni szyji. Bardzo mnie to martwi gdyż mam dopiero 22 lata. Boję się że mogę być na coś chora. Wiem że może się to wydać przesadą ale jest faktem strzykają mi wszystkie stawy (oprócz łokciowego ale zaczyna pobolewać). Nie wiem co mam robić. Byłam z tym u lekarza ortopedy który powiedział mi że jeszcze rosne i nic nie przepisał.

[CMT]

Na odleglosc, szczegolnie przez internet, trudno jest ocenic co moze byc przyczyna bolu barku (w twoim przypadku). Wymaga to przeprowadzenia kilku testow, szczegolnie silowych, miesni stabilizujacych staw barkowy, jak rowniez wydolnosci ruchowej stawu. Czasem pomocne moze byc badanie MRI.
Tak na pierwszy rzut oka, wyglada to na oslabienie miesni (szczegolnie nad i podgrzebieniowy, podlopatkowy), rozciagniecie wiezadel stawu barkowego, lub uszkodzenie torebki stawowej. Innymi slowy, staw barkowy nie jest stabilny i przy wiekszych ruchach ulega subluksacji (zwichnieciu). Jest to bardzo bolesny stan ze wzgledu na ucisk na okoliczne tkanki.
Co z tym zrobic? Przede wszystkim, musisz wzmocnic miesnie stabilizujace staw barkowy (wymienilem je powyzej), skonsultuj sie z dobrym lekarzem ortopeda (ten, ktory mowil, ze jeszcze rosniesz... nie wydaje mi sie za dobry), ktory przepisze ci odpowiedni zestaw cwiczen, no i oczywiscie masaz (ortopedyczny).
Czy glukozamina pomoze w tym przypadku? Na pewno nie zaszkodzi.

[Frecia_28]

Napisane przez CMT

Na odleglosc, szczegolnie przez internet, trudno jest ocenic co moze byc przyczyna bolu barku (w twoim przypadku). Wymaga to przeprowadzenia kilku testow, szczegolnie silowych, miesni stabilizujacych staw barkowy, jak rowniez wydolnosci ruchowej stawu. Czasem pomocne moze byc badanie MRI.
Tak na pierwszy rzut oka, wyglada to na oslabienie miesni (szczegolnie nad i podgrzebieniowy, podlopatkowy), rozciagniecie wiezadel stawu barkowego, lub uszkodzenie torebki stawowej. Innymi slowy, staw barkowy nie jest stabilny i przy wiekszych ruchach ulega subluksacji (zwichnieciu). Jest to bardzo bolesny stan ze wzgledu na ucisk na okoliczne tkanki.
Co z tym zrobic? Przede wszystkim, musisz wzmocnic miesnie stabilizujace staw barkowy (wymienilem je powyzej), skonsultuj sie z dobrym lekarzem ortopeda (ten, ktory mowil, ze jeszcze rosniesz... nie wydaje mi sie za dobry), ktory przepisze ci odpowiedni zestaw cwiczen, no i oczywiscie masaz (ortopedyczny).
Czy glukozamina pomoze w tym przypadku? Na pewno nie zaszkodzi.

Bardzo dziękuję do ortopedy napewno się wybirę a ćwiczyć zacznę od dzisiaj. Choć to dziwne że mięśnie sa słabe bo chodziłam na basen i ćwiczyłam internsywnie na WF i samoobronie, ale okaże się po badaniu lekarskim.
Jeszcze raz dziękuję.

[CMT]

Nie, Frecia, to nie jest dziwne. To jest fizjologia i prawa biofizyki.

[Frecia_28]

Napisane przez CMT

Nie, Frecia, to nie jest dziwne. To jest fizjologia i prawa biofizyki.

Mam nadzieję, ze uda mi się rozpocząć studia na AM kierunek fizjoterapia i będę wiedziała o co chodzi z tą fizjologią i biozizyką jak narazie to ciemna magia i nie rozumiem jak to się mogło stać że z barkami jest tak a nie inaczej. Powinnam intensywnie się leczyć i ćwiczyć. Czy ćwiczenia z obciążeniem są wskazane??

[joaa12]

Witam
Ja mam ten sam problem. Boli mnie prawy bark.
W każdym razie zauważyłam, że boli mnie zarówn bark jak i kark, szyja . W dniu kiedy mam ten ból nie moge dotknąć szyją klatki piersiowej ani ramienia prawego boku - w normalnym dniu nie mam z tym problemów.

[CMT]

Zanim zaczniemy "terapie internetowa" (nie bierz tego doslownie), czy mozesz odpowiedziec na kilka pytan?
1. Jakiego typu prace wykonujesz?
2. Jaki(e) ruch(y) powoduje(a) pozniejszy bol barku?
3. Czy zauwazylas, ze w pewnych pozycjach ramienia bol jest mniejszy, a nawet ustepuje? Jesli tak, to w jakich?
4. Czy zauwazylas, ze w pewnych pozycjach ramienia bol zwieksza sie? Jesli tak, to w jakich?
5. Czy odczuwasz zwiekszajacy sie bol podczas odwodzenia ramienia? Jesli tak, w jakiej pozycji?

Czekam na odpowiedz....

[tscrow]

ja proponuje wizyte u masażysty, a póki co to sądze że nawet automasaż pomoże, staraj sie czasami usiąść i rozmasować sobie bark, może nie będzie to doskonałe ale powinno na początek troszke pomóc. Gorąca kąpiel powinna również pomóc, a na nerwy to proponuje do kąpieli dolać jakiś olejek.

[andrzej_masaż]

Nie rozumiem:

"W dniu kiedy mam ten ból nie moge dotknąć szyją klatki piersiowej ani ramienia prawego boku "

[joaa12]

Napisane przez andrzej_masaż

Nie rozumiem:

"W dniu kiedy mam ten ból nie moge dotknąć szyją klatki piersiowej ani ramienia prawego boku "

Przepraszam - miałam napisać nie mogę dotknąć podbródkiem ...
CMT dziękuje za wskazówki na co zwrócić uwage gdyby pojawil się ból. Wtedy szczegółowo odpowiem na te wszystkie pytania.

Pozdrawiam

[Seona]

Napisane przez CMT

Zanim zaczniemy "terapie internetowa" (nie bierz tego doslownie), czy mozesz odpowiedziec na kilka pytan?
1. Jakiego typu prace wykonujesz?
2. Jaki(e) ruch(y) powoduje(a) pozniejszy bol barku?
3. Czy zauwazylas, ze w pewnych pozycjach ramienia bol jest mniejszy, a nawet ustepuje? Jesli tak, to w jakich?
4. Czy zauwazylas, ze w pewnych pozycjach ramienia bol zwieksza sie? Jesli tak, to w jakich?
5. Czy odczuwasz zwiekszajacy sie bol podczas odwodzenia ramienia? Jesli tak, w jakiej pozycji?

Ja mam znowu taki problem, że 2 lata temu wybiłam sobie prawy bark przeszłam dokładnie całą rehabilitację- w gabinecie i w domu (ok.2 miesiące trwało leczenie i rehabilitacja)i wszystko było super aż do teraz
Od paru dni zaczął mnie ten bark znowu boleć nie zmieniałam trybu życia ani ćwiczen (uprawiam regularnie aerobic), ani nic ciężkiego nie dźwigałam, ani nie spałam krzywo

Odp. na Pana pytania.
1. studiuję i głównie siedzę przy komputerze, no i godz.dziennie ruch
2. ubieranie się, podnoszenie ręki do góry i odginanie do tyły i "strzela" mi podczas kręcenia barkiem (tak na około np.: przy ćw. rozluźniających)
3. właściwie "czuje" ten bolący bark cały czas od paru dni taki rwący i pulsujący
4. ręka do góry i kręcenie tym barkiem
5. podczas odwodzenia ramienia to mi coś tak strzyka i jakby przeskakuje takie mam wrażenie

Proszę o pomoc, rozejdzie mi się to po kościach czy muszę isć do ortopedy??

[Seona]

Halllooo!!! czy tu wogóle zagląda jakiś moderator Z powodu braku czasu wciąż nie byłam u lekarza a bark jak bolał, tak boli

[baranbaranbuc]

Witam, mam dokladnie ten sam problem. Bylam nawet u reumatologa, bo ogolny podejrzewał rzs, badania w porzadku (co prawda nikt nie mowil nic np o przeswietleniu), sam reumatolog skrzywil sie bardzo i stwierdzil, ze mam dziwne i nietypowe objawy i nie ma pojecia co mi jest, bo dla niego jest wszystko ok. Ale od początku, zaczął mnie boleć prawy bark, od czasu do czasu, zganiałam to na przedźwignięcie, nerwobóle, ból nie był dokuczliwy, ustępował po dniu i był spokój na kilka tygodni, ale od niedawna, ból powrócił na dobre, a co gorsza, nie tylko prawy bark, ale i lewy strasznie dokucza, do tego stopnia, że nie moge w nocy spać, nie moge się uczesać, ani nie mogę podnieść kubka z herbatą rano Ból trwa kilka dni, do tygodnia, a potem zmniejsza się prawie do zera, choć dyskomfort pozostaje. Nie pomagają maści rozgrzewające, nie pomaga lód, mimo bólu zawsze staram się 'rozruszać' barki, ale zupełnie nie wiem co robić, przychodząc do lekarza, patrzą na mnie jak na symulanta, badania ogólne ok i według nich jest wszystko cacy, a są dni, że nie mogę wykonać najprostszych czynności.... już nie wiem gdzie szukać pomocy...

[koenicke]

witam,
ja rowniez mam problem z bolacymi barkami.najpierw bolal jeden a teraz juz obydwa...non stop.sa dni lepsze i gorsze,ale boli caly czas .masci przeciwbolowe nie dzialaja,rozgrzewajace tez nie,jak marzne bola bardzo.mam trudnosci z ubieraniem sie ,noszeniem torebek,zakupow plecakow,,podnoszeniem dziecka z lozecza.i jest coraz gorzej... masaze czasami pomagaja,ale to nie jest regula.mam 23 lata i czuje sie jak staruszka.prosze o pomoc

[aga930]

Ja mam coś innego. Okropnie strzela mi kark. I chyba połowa stawów jakie mam w ogóle. Ale z karkiem najgorzej strzela mi tak kilka razy dziennie jak przekrzywie głowę. A jak sobie nie "strzelę" to mam strasznie napięte wszystko. Podobnie mam z palcami u rąk, u nóg i z kostkami (czasami też strzyka mi np. w kolanach). Dodatkowo bolą mnie plecy kiedy np. robię brzuszki. Chyba wybiorę się z tym do lekarza bo boję się, że to coś poważnego może być.

[oshinek]

Witam.
Problem z barkiem zaczął się ok. 3 lat temu - były to jakieś pojedyncze dni, kiedy pobolewał -4-5 razy w roku. Nie przypominam sobie, abym miała kiedykolwiek jakiś uraz. Ból pojawił się "nagle" sam z siebie.
Od maja 2008 ból jest ciągły, lewy bark boli tylko w nocy, kiedy ręka jest unieruchomiona, ból jest na tyle silny że nie można spać... i przerwy kiedy nie boli stają się coraz krótsze, np. 1 tydzień nie boli, 3 tygodnie boli
Gdy wstaję rano ból jest niesamowity, ciągnie do dołu. Muszę podtrzymywać lewą rękę prawą, nie jestem w stanie podnieść jej wyżej niż jakieś 30 stopni, mam wrażenie, że ciągnie mi bark do przodu, muszę na siłę(mimo bólu) wyginać rękę w tył, bo wtedy mam wrażenie że szybciej mogę ten ból "rozchodzić".
Ostatnio brałam już dość silne leki movalis, po których miałam spokój przez tydzień, półtora. No ale oczywiście są to zbyt mocne leki dla młodego organizmu.
Ortopeda w lutym przepisał mi zabiegi -po 2 tyg nie odczuwałam żadnej różnicy...
Ostatnio byłam u kierownika kliniki ortopedii lubelskiego szpitala oczywiście prywatnie - 120zł wyrzucone w błoto: dowiedziałam się, że nie wiadomo co mi jest, żebym zrobiła usg barku(kolejne 100-150zł; zrobię je oczywiście, ale już mnie coś trafia), żebym sobie robiła wymachy ręką no dostałam taką oto receptę:
rutinoscorbin, glukozamina + basen 2 razy w tyg
Od 3 dni śpię po 3-4h, w nocy robię okłady termoforem -nic to nie daje.

Czy ktoś miał podobny problem i może coś doradzić?

[anakonda85]

Ja mam taki sam problem i wybieram się do lekarza, chociaż byłam 2 lata temu ogólnie z kręgosłupem i mówiłam, że barki mnie bolą szczególnie. Lekarz to zignorował. Teraz pójdę prywatnie.

[64mare]

Witam
jestem nowa, ale chciałam się podzielić swoim doświadczeniem co do bolących barków - na własnej skórze.
U mnie zaczęło się X.2008 a właściwie wcześnie ale w tym czasie ortopeda postawił trafną diagnozę- zespół bolącego barku.
intesywna terapia ale tylko manualna- zakaz ćwiczeń + zabiegi (ja miałam ograniczone ze względu na inne choróbsko ale krio, laser, solux- to ja miałam, a zdrowe dziewczyny mogą liczyć na więcej), a i chodziłam egularnie na basen choć prawdziwym pływaniem nazwać tego nie można było, ale liczy sie rozciąganie w odciążeniu jednak.

Poprawa następowała bardzo po mału, niestety po serii badań w miedzyczasie, zaczął boleć drugi bark.
lekarz stwierdził w pierwszym że to potocznie mówiąć zamrorzony bark, dalej terapia manualna.

kazał iść do neurologa bo to nie tylko ortopedyczna tylko też od kręgów szyjnych.
ten mnie olał (sory za język).
cały czas zabiegi, az do wakacji z przerwami po 2 tyg.

w międzyczasie zaczęly mnie boleć wszystkie stawy: skokowe, kolana, łokcie- teraz jestem przerarzona.

zrobiłam badania w kierunki reumatolgicznym- wszystko OK- ale poszłam do do rematol. ostatecznie całe życie prawie nbiorę leki więc nieco zakłamują każde wyniki, a te były na pograniczu.
Oczywiście stwierdziła że nic mi nie jest, a mnie wszystko stawy mięśnie, coraz trudniej mi chodzić.

co wiedziałam to przekazałam, do dobrego ortopedy dziewczyny. czasem samemu trzeba podpowiedzieć a może to doktorze z miłym uśmiechem co by nie pomyślał, że jesteśmy mądrzejsi od nich- bo tak nie jest-i wtedy rzeczywiście okazuje się dają jakieś skierowanie na badanie lub sie zastanowią lub kategorycznie zanegują.

mój ortopeda powiedział, że przy zespole bolącego barku leczenie trwa od 1,5 do 2 lat. mój zakres ruchowy to 30% tzn.tyle podnosiłam ręce do góry.
pozdrawiam i życzę wytrwałości

[koenicke]

a moje bary juz w lepszym stanie
a to wszystko dzieki znajomej masażystce- po masowaniu stwierdzila ze ja
ma ohydnie mało miesnia w okolicy barków, i kazdy wysilek w tym kierunku powoduje ból
i pobudowałam sobie ich troche poprzez naprawde lekkie cwiczenia i rozciaganie. i juz jest lepiej,
potrafie sama posadzic swego 16 kilowego dzidziola do fotelika rower.
jestem szczesliwa
powwodzenia wszystkim
trzymajcie sie Kochane.