2009-03-19, 13:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Nie mam niczego na własność...
Witam.
Pisze ten post pod wpływem emocji, dlatego jeśli będzie trochę niezrozumiały - przepraszam. Potrzebuje obiektywnych opini, bo sama już nie wiem czy ja coś robię źle, jestem beznadziejną ofiara losu, czy może ktoś mnie źle traktuje i robi mnie "w konia". No i co mam z tym zrobić, bo mam w głowie pustkę. Mianowicie moja siostra absolutnie nie liczy się ze mną, "kradnie" mi moje rzeczy. Wszystkie. Począwszy od bielizny, przez kosmetyki, ubrania, kurtki, torebki buty. Bierze je bez pozwolenia, notorycznie ją przyłapuję na tym. Wiele razy bywało, że nie miałam w czym wyjść z domu, bo wzięła mi kurtkę, buty + torebkę + moje spodnie + sweter. Może to zabrzmiało jakbym miała pełno ubrań, ale tak nie jest. W rodzinie się nie przelewa, ale nie jest tak że ona nie ma w czym chodzić. Gdyby zakładała na siebie tylko swoje rzeczy, nie stałaby się tragedia, nie wyglądała by jak żebrak. Ja ciężko pracowałam aby sobie kupić to co mi potrzebne. Ona jeszcze sie uczy, co za tym idzie uważa że wszystko jej się nalezy. Stwierdziła, że rodzice (również harujący jak woły) MUSZĄ jej kupować ubrania, a chce ciągle coś nowego. Ciągle jej mało. Jako że ich nie stać na jej zachcianki, podbiera mi moje rzeczy. Normalnie jej rzeczy plus moje to sporo jak na JEDNĄ osobę. Korzysta z sutuacji jaka mnie spotkała, gdy to załamałam sie po odejściu z pracy, przestałam wierzyć w siebie, często siedziałam całymi dniami w domu. Opustoszyła mi szafę jak szarańcza, nieraz serio nie miałam w czym wyjść, nie mówiąc o szukaniu nowej pracy. Zostały mi tylko jedne spodne. Większośc moich ubrań wygląda jak z lumpeksu, bo pierze praktycznie codziennie, są tak znoszone, porozciągane itd. nie mam czym się pomalować, bo wszystko mi zużyła. Zaczynam wpadac w doła, bo serio coraz bardziej głupio mi wyjść do ludzi, chodząc cały czas w tym samym. Wiem, wiem, że są tacy co mają gorzej. Ja wiem. Staram się zebrać w sobie i zrobić coś z życiem. Ale czy powinnam obarczać winą siostrę? Niektórzy twierdzą, że szukam winnego swojej sytuacji. Ale ona naprawdę mnie dobija tym jak mnie traktuje. Dzieliłam mieszkanie z ludźmi obcymi, ale nikt NIGDY nie był tak bezczelny i bezwzględny jak moja własna siostra. Obcy ludzie szanowali moją prywatność, nie dotykali nawet moich rzeczy. Jestem więc w sytuacji, kiedy mimo że zarabiałam pieniądzę, kupowałam za nie, to nie mam NIC. Zero czegokolwiek na własność. Zanim znajdę pracę, zarobię na jakąś stancję, ona wykradnie i żużyje mi wszystko co tylko sobie kupię. Jak krowa dojna bez dna. mam wrażenie że mieszkając z nią, będę pracować na nią całe moje życie. Mam już w głowie mętlik, mam wrażenie że piszę jak mała żaląca się dziewczynka. Prosze Was o szczere opinie. Nawet jęśli uważacie że wyolbrzymiam, że to moja wina. Potrzebuję żeby ktoś mi naświetlił sytuacje, ew. podsunął pomysł, co zrobić, jak z nią "walczyć"... |
2009-03-19, 13:45 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
A co na to Twoi rodzice? Czy wiedzą o tej sytuacji i czy jakos reagują?
Jeśli nie, to zwyczajnie trzepnęłabym smarklulę jakbym ją przyłapała na noszeniu moich ciuchów. Albo zainstaluj sobie zamek w drzwiach i noś klucz przy sobie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-03-19, 13:47 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 149
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
kłódka w szafkach.
|
2009-03-19, 13:54 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
A "trzepnąć" nie mogę, bo gdyby ona mi oddała to mogłabym wstawiać nowe zęby. Brzmi to jak patologia... Ale w zasadzie wszystko przez nią. To typ słodej dziewczynki, co sie uśmiecha i wdzięczy, taka aktoreczka. Nikt poza rodziacami i babcią nie wie co ona wyprawia. Kłódka, zamek, to może i patent, ale ja nie jestem typem osoby która jak największy sknerus chowa wszystko w najciemniejsze czeluście. Zresztą ona potrafi bez mojej wiedzy zrobić pranie i zaraz zabrać to co wyschnie. Nie nadążyłabym z chowaniem... P.s. mamy wspólny pokój. Ciężko będzie z zamkami heh Edytowane przez Kaboo Czas edycji: 2009-03-19 o 13:56 |
|
2009-03-19, 13:54 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 517
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Zgadzam się z dziewczynami. Po pierwsze zamek w drzwiach od pokoju/lub w szafie z ciuchami. Po drugie pogadaj z siostrą, wiem że to może niewiele dać, ale może jednak warto spróbować... Powiedz jej szczerze co myślisz o jej zachowaniu. Po trzecie... to na Twoim miejscu chybabym tą siostrę udusiła
__________________
Edytowane przez PastelowaKredka Czas edycji: 2009-03-19 o 13:56 |
2009-03-19, 13:56 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
Brak reakcji rodziców jest porażający - wiem, że nie wolno bić dzieci, ale jak można nie mieć do tego stopnia posłuchu? I ile ona ma lat, bo uczć się może studentka. Jak pełnoletnia - zamknąć drzwi na klucz i niech smarkula stoi sobie na wycieraczce. Ale rodzice pewnie by sie nie zgodzili, bo córunia tak abiedna... Moimm zdaniem to jedyne wyjście, nie może być tak, aby jedna smarkula terrozywoała całą rodzinę.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 Edytowane przez Aggie125 Czas edycji: 2009-03-19 o 13:57 |
|
2009-03-19, 13:59 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 840
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
kaboo ... może to nie jest idealny sposób,ale tymczasowo możesz zalozyc zamek w swoich drzwiach od pokoju i go zamykać! przynajmniej tymczasowo!
__________________
:::: Norwegia :::: |
2009-03-19, 14:03 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
Ona jest jeszcze w liceum, 17 lat. Czasami jak o niej myśle to zauważam podobienstwo z dzieciakiem z filmu "The Whisper - Zabójczy Szept" Manipulatorka z niej świetna. Gdy chce pomocy, miła, do rany przyłóż. Ja cały czas mam nadziejże się zmieni, zauważy co robi. Mam za miękkie serce chyba. Edytowane przez Kaboo Czas edycji: 2009-03-19 o 14:05 |
|
2009-03-19, 14:04 | #9 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Idź do jej szafki, weź wszystkie swoje rzeczy i przenieś do własnej. Potem zakomunikuj jasno, że ma nie ruszać.
Jak nie posłucha, a pewnie nie posłucha - zacznij brać jej rzeczy. Skoro ona bierze Twoje, to Ty bierz jej. Albo pokaż jej swoją zniszczoną przez nią bluzkę i powiedz "Zniszczyłaś, to teraz ją już sobie zostaw, ja w zamian wezmę sobie jedną z twoich nowych.". I weź. Jeśli to nie pomoże, to zamontuj zamek w szafce/szafie. Nie rozumiem czemu masz tu jakieś skrupuły, skoro siostra najwyraźniej ich nie ma. W takiej sytuacji zrobiłabym po prostu co się da żeby "chronić" swoje rzeczy, choćbym miała suszarkę ustawić w pokoju, żeby się nie dobrała. Kurczę, czasem dobrze mieć brata. |
2009-03-19, 14:05 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
No to tym bardziej się zdziwi, jak zamkniesz jej drzwi przed nosem na klucz i panienka będzie na korytarzu spała.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-03-19, 14:13 | #11 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
Zrobiłaby aferę w środku nocy nawet. Krzyki, walenie w drzwi. Tylko sąsiadów i policji pod drzwiami nam brakuje. Jakby to ująć, ona do tego stopnia świetnie udaje, że wszyscy znajomi mają ją za swietną dziewczynę, pomocną wesołą bla bla bla. Gdyby tylko wiedzieli jak odnosi sie choćby do własnej matki, co ona wyprawia... Dziwne tylko, że to ja czuję się czarną owcą, mimo że to ona nią jest. Chyba tylko sąsiedzi moga się domyślać, bo czasem słychac jak się drze, no ale to nie tylko ona, mi tez czasem nerwy puszczają. ---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ---------- Cytat:
Edytowane przez Kaboo Czas edycji: 2009-03-19 o 14:11 |
||
2009-03-19, 14:14 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
No to niech się wszyscy zlecą. Nawet policja. Wtedy informuje sie policji, że córka jest agresywna. Poza tym mówiłam raczej o zamknięciu POKOJU na klucz, niechby spała w przedpokoju. Jak wybije szybę w drzwiach, to sie poharata i skończy się cudowanie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-03-19, 14:17 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Na to raczej ojciec sie nie zgodzi. A on ma głos decydujacy.
Pamiętam jak kiedyś w podstawówce usłyszała gdzieś o prawach dziecka i zaczęła sie matce odgrażać że ją zaskarży za "więzienie w domu i znęcanie się" (tak określiła szlaban). |
2009-03-19, 14:25 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
Skoro ona bierze Twoje ubrania to Ty bierz jej!Choć Ci się nie podobają.Bierz i już.Zrobi pranie swoich ciuchów to też jej ściągnij ze sznura i sobie weż. Używa Twoich kosmetykow to Ty używaj jej kosmetyków. Najlepiej zrobisz jak wyznaczysz jedną szafkę w meblach dla siebie i założysz w tej szafce zamek. A jak jest taka cwana i ciągle chce mieć nowe ciuchy to niech idzie do pracy! Młodocianych pracodawcy też zatrudniają. Uff,dobrze,że mam brata.
__________________
Monika |
|
2009-03-19, 14:28 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 833
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
no kurcze nie moge zrozumiec nie jej postawy ale Twojej..
zamkniecie szafek najlepszy pomysl. ja choc z reguly jestem ustepliwa, nie pozwolilabym sobie na takie wyskoki z jej strony, nawet jakby byla starsza. |
2009-03-19, 14:29 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
moja siostra też podkradała moje rzeczy... wiec założyłam sobie zamek na szafki xD
__________________
.. budzimy się i odkrywamy.. że mimo wszystko jest nadzieja.. |
2009-03-19, 14:34 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Kaboo no wyjsc nie masz za wiele. Albo wyprowadzka, albo zamek, czy kłodka na szafe, klucz przy sobie i wsadzic tam wszystkie rzeczy, które ewentualnie moze pozyczac. Ja miałam ten sam problem z siostra, choc to ja jestem ta młodsza i to sporo. No tak bywa, ale ja tam sie nie przejmuje, sa gorsze problemy, choc wiem, jak sie mozna wkurzyc jak sie ubiera i nie ma wycelowanej rzeczy w szafce.
|
2009-03-19, 14:34 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 208
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Gratuluję cierpliwości, ja mając taką siostrę, zapewne bym ją utłukła
Sądząc po jej zachowaniu, myśli, że wszystko jej wolno, i nikt nie może jej w żaden sposób powstrzymać. Ale nie daj się, najwidoczniej sama musisz dać jej popalić, jeśli chcesz by się nauczyła :P Może jej też niech zginie trochę rzeczy, hm? |
2009-03-19, 14:35 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 92
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Dziewczyny mają racje ZAMEK to najlepszy sposób... co prawda ja bym pewnie miala problem z wmontowaniem go samodzielnie... zawsze można poprosić kolegę czy sąsiada
|
2009-03-19, 14:46 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 833
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
dubel
Edytowane przez sungold Czas edycji: 2009-03-19 o 14:56 Powód: dubel |
2009-03-19, 14:49 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Niech Ci rodzice zainstalują zamek. To będzie wyraźny znak, że siostra nie powinna przy nim majstrować. Innej możliwości nie widzę (pomijam przeczekanie jej wydłużającego się okresu dorastania lub wyprowadzkę z domu)
__________________
|
2009-03-19, 14:49 | #22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
albo wrzuc jej cos na przeczyszczenie do herbaty. Moze problemu nie zkliwiduje albo ubaw bedzie co niemiara Cytat:
Powiesz, ze masz zlodzieja w domu. |
||
2009-03-19, 14:55 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Nie daj się wykorzystywać Zabroń jej brania swoich rzeczy.
Pochowaj ciuchy, czy kosmetyki, zamknij na klucz.. Z jednej strony ją rozumiem, jest młoda, chce wyglądać, ale w takim razie do roboty na weekendy, wtedy zarobi sobie na ciuchy. |
2009-03-19, 14:56 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
To niech ojciec załatwi tę sprawę raz na zawsze, a nie - ma głos decydujący, ale nic nie potrafi zrobić...
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-03-19, 16:35 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Cntr.Śl.
Wiadomości: 550
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
hah z tym środkiem na przeczyszczenia rewelacja
Ja bym ja zatłukła zamki w szafce, plus nagłe gubienie się jej czesci garderoby, pojedynczych skarpet i bielizny rób jej rózne numerynie bedzie miala dowodów, żeby Cie oskarzyc i jeszcze raz ZAMKI w szafkach
__________________
Live Life given now.! Tomorrow can wait . -z czystym sumieniem stwierdzam, że jestem szczęśliwa. sty-love.blogspot.com |
2009-03-19, 16:56 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Powiedz jej jasno i dosadnie ze sobie wiecej tego nie zyczysz a jak jeszcze raz cos takiego zrobi to tak sie zemscisz ze popamieta. I zainstaluj te klodki w szafach. Mam wrazenie ze jestes w ogole nieasertywna osoba i nie potrafisz walczyc o swoje. Niby dlaczego bezczelna pyskata smarkula ma Ci podbierac rzeczy mimo Twojego wyraznego braku zgody?! A skoro nawet rodzice nie umieja albo nie chca zapanowac nad smarkata to mimo tych klodek itd. jezeli by mi cos podbrala( np. sciagnela ze sznurka) to bym jej tak dala popalic zeby zapamietala do konca zycia. A dziecko ma nie tylko prawa ale tez jakies obowiazki i obowiazuja ja jak wszystkich pewne reguly. A jak sie nie potrafi do nich dostosowac to niech sobie wsadzi te prawa dziecka w nos.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2009-03-19, 17:14 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
czasem dziekuje Bogu ze nie mam rodzenstwa, ale tylko czasem.
Chyba bym pekla ze zlosci jak bym zaplanowala zalozyc niebieska bluzke, a niebieskiej bluzki nie ma w szafie...
__________________
Narysujesz mi coś? |
2009-03-19, 17:23 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
rozumiem cie doskolane tez miałam taka sytuację z tym ze to dwa lata starsza siostra mi ciagle cos zabierała :kosmetyki, ubrania,bizuterie , a nawet kradła kase-takze znam ten ból:/ pozostawala bezkarna, a ja myslalam ze szalu dostane,kiedy ciagle mi sie rzeczy ,,zawieruszaly". Na szczescie juz sie wyprowadzila i mam spokoj, ale jak przyjezdza musze co cenniejsze chowac:P jedyny wyjsciem jest chyab wyprowadzka... albo wlasnie zamykanie na klucz.
|
2009-03-19, 17:30 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
Cytat:
__________________
Narysujesz mi coś? |
|
2009-03-19, 17:36 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Nie mam niczego na własność...
sa ludzie ktorzy nawet jak sie zlapie za reke klamia w zywe oczy:/ oczywsice walczylam o to co moje jednak ciesze sie ze to użeranie sie juz za mna.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.