Osoba towarzysząca a prezent? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-24, 23:12   #31
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez Sowilo Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, ze nikt się nie obrazi, jak się podepnę do tematu.
We wtorek ma przyjść chrześnica mojej mamy zapraszać nas na ślub i wesele (jej babcia i babcia mojej mamy to siostry), która jednak nigdy nie utrzymywała z nami kontaktu. Ja jej nigdy nie widziałam (ba, nawet nie wiedziałam, ze istnieje), mama (nie licząc pogrzebu matki panny młodej tej zimy) ostatnio u niej była przed moimi narodzinami (ja mam 18). Jestem jakieś 1,5 roku w związku, a para młoda z pewnością o tym nie wie. Czy byłoby nietaktem z mojej strony zapytać we wtorek o możliwość zabrania na ślub i wesele osoby towarzyszącej?
Może sami wpadną na to by z racji tego, że jesteś pełnoletnia zaprosić Cię z os. towarzyszącą. Jeśli jednak zaproszą tylko Ciebie to myślę, że możesz zapytać
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:19   #32
Sowilo
Zadomowienie
 
Avatar Sowilo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 500
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Niewiedza panny młodej sprawiła, że zarówno ja, jak i moja 12letnia siostra, dostałyśmy zaproszenia z osobami towarzyszącymi. ^^
Sowilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 08:46   #33
ARodak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Ja jak nie byłam w stałym związku to jeśli kogoś zapraszałam na ślub jako osoba tow to nie wymagałam od niego żeby się dokładał bo to w końcu moja rodzina. Jak szłam jako osoba tow to zawsze się pytałam czy coś kupić. Teraz jak jestem z związku 2 lata i idziemy na ślub to razem się składamy. No ale my razem mieszkamy i dzielimy się wydatkami.
ARodak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-04, 11:55   #34
roksana111
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 518
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Mieszkam razem z narzeczonym ale my nie trzymamy kasy razem ,każdy ma swoje konto.Jak było wesele z mojej strony to ja płaciłam ,jak ze strony narzeczonego to on płacił a jak wspólni znajomi to płaciliśmy po połowie.
roksana111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-13, 16:56   #35
Clood
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Nie wiedziałam gdzie umieścić tego posta może tu mi pomożecie. Słuchajcie mój chłopak został poproszony żeby został świadkiem zgodził się ja też nie miałam nic przeciwko. Z 4 dni po telefonie z prośbą żeby został świadkiem , przyjechali z zaproszeniami. Okazało się że mój chłopak został zaproszony bez osoby towarzyszącej. Trochę to dziwne że chłopaka który ma 23 lata zaproszona bez osoby towarzyszącej. Nie chcę go puszczać samego ale też nie chcę się wpychać tam gdzie mnie nie proszona. Nie znam ani pana młodego ani pani. Myślę że narzeczeństwo nie wiedziało że mój TŻ ma dziewczynę. Trochę to dla mnie niezręczna sytuacja. Nie jest z nim dwa miesiące tylko nie długo dwa lata. Co o tym myślicie?
jeśli to ma być tylko obiad trwający 3h i najbliżsi, bez żadnych tańców ani zabaw to też bym prosiła świadka i świadkową bez osób towarzyszących, no chyba że mieliby żony/męża. Natomiast jeśli miałoby to być duże wesele to logicznie dałabym od 18 roku wzwyż zaproszenie z osobą towarzyszącą wszystko zależy co i jak.
Clood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-13, 17:50   #36
zubi89
Zakorzenienie
 
Avatar zubi89
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 373
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez Sowilo Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, ze nikt się nie obrazi, jak się podepnę do tematu.
We wtorek ma przyjść chrześnica mojej mamy zapraszać nas na ślub i wesele (jej babcia i babcia mojej mamy to siostry), która jednak nigdy nie utrzymywała z nami kontaktu. Ja jej nigdy nie widziałam (ba, nawet nie wiedziałam, ze istnieje), mama (nie licząc pogrzebu matki panny młodej tej zimy) ostatnio u niej była przed moimi narodzinami (ja mam 18). Jestem jakieś 1,5 roku w związku, a para młoda z pewnością o tym nie wie. Czy byłoby nietaktem z mojej strony zapytać we wtorek o możliwość zabrania na ślub i wesele osoby towarzyszącej?
Ja miałam podobną sytuację byłam w związku od 3 lat i dostałam zaproszenie wraz z rodzicami ( miałam wtedy 20 lat). Później jak się młoda dowiedziała to powiedziała, że mnie przeprasza i oczywiście mogę przyjść z osobą tow. tym bardziej, że i tak te osoby które miały być na ślubie nie przyjechały więc było to dla nich na rękę.
__________________
~15.09.2012r




Niespodzianka 21.10.2021r.
zubi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-13, 18:15   #37
AgusiekT
Raczkowanie
 
Avatar AgusiekT
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 172
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Powiem Wam, że dla mnie to dziwne, że ktoś, kto zaprasza pełnoletnią osobę na wesele nie bierze pod uwagę tego, że ona może kogoś ma, a nawet jeśli nie ma, to może chciałaby zabrać dobrego kumpla (kumpelę) i się z tym kimś pobawić. W moich stronach spotkałam się z tym, że często młode dziewczyny zabierały na wesela kolegę, którego dobrze znały i fajnie się razem przez całą noc bawili.

Ja zapraszając na moje wesele dla każdej osoby powyżej 18 roku życia dopisywałam "z osobą towarzyszącą". Jeśli dana osoba nie ma nikogo i chce przyjść sama, to przy potwierdzeniu przybycia po prostu mnie o tym informuje i już

Myślę, że to trochę nietakt ze strony zapraszających, że niejako przez sformułowanie zaproszenia jak gdyby skazują kogoś na samotność czy podpieranie ścian podczas gdy inni tańczą. Przecież dopisanie osoby towarzyszącej na zaproszeniu nic nie kosztuje
__________________
Zaręczeni: 17.08.2010
Koniec staropanieństwa: 17.09.2011
Maria: 03.11.2012
AgusiekT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-15, 09:32   #38
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez AgusiekT Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że dla mnie to dziwne, że ktoś, kto zaprasza pełnoletnią osobę na wesele nie bierze pod uwagę tego, że ona może kogoś ma, a nawet jeśli nie ma, to może chciałaby zabrać dobrego kumpla (kumpelę) i się z tym kimś pobawić. W moich stronach spotkałam się z tym, że często młode dziewczyny zabierały na wesela kolegę, którego dobrze znały i fajnie się razem przez całą noc bawili.

Ja zapraszając na moje wesele dla każdej osoby powyżej 18 roku życia dopisywałam "z osobą towarzyszącą". Jeśli dana osoba nie ma nikogo i chce przyjść sama, to przy potwierdzeniu przybycia po prostu mnie o tym informuje i już

Myślę, że to trochę nietakt ze strony zapraszających, że niejako przez sformułowanie zaproszenia jak gdyby skazują kogoś na samotność czy podpieranie ścian podczas gdy inni tańczą. Przecież dopisanie osoby towarzyszącej na zaproszeniu nic nie kosztuje
Ja osobiście nie jestem zwolenniczką zapraszania osób, o których wiem, że są wolne, z osobą towarzyszącą.
oczywiście wszystko zależy od funduszy pary młodej. ja będę dysponować skromnymi finansami i żal mi najpewniej będzie zaprosić 19-letnią kuzynkę z osobą towarzyszącą, która będzie kolega (którego ja nie znam, on nie zna nikogo poza nią - dla mnie to dziwne). Osobiście raz odmówiłam pójścia na ślub i wesele z kolegą. Raz, że uważam, że jest to zarezerwowane dla par i nie chciałam mu robić nadziei (a w przyjaźń damsko-męską w takiej relacji nie wierzę), a dwa, że sama dziwnie bym się czuła.
Dla mnie dziwne by było jedynie niesprawdzenie, czy ktoś, kgoo zapraszam, ma partnera. ale zaproszenie singla samego to dla mnie jak najbardziej zrozumiała sprawa. zwłaszcza że rozchodzi się bądź co bądź o duże pieniądze, a nie tylko o moje widzimisię.

Edytowane przez najfajniejsza
Czas edycji: 2011-08-15 o 09:34
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-15, 13:28   #39
AgusiekT
Raczkowanie
 
Avatar AgusiekT
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 172
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Ja osobiście nie jestem zwolenniczką zapraszania osób, o których wiem, że są wolne, z osobą towarzyszącą.
oczywiście wszystko zależy od funduszy pary młodej. ja będę dysponować skromnymi finansami i żal mi najpewniej będzie zaprosić 19-letnią kuzynkę z osobą towarzyszącą, która będzie kolega (którego ja nie znam, on nie zna nikogo poza nią - dla mnie to dziwne). Osobiście raz odmówiłam pójścia na ślub i wesele z kolegą. Raz, że uważam, że jest to zarezerwowane dla par i nie chciałam mu robić nadziei (a w przyjaźń damsko-męską w takiej relacji nie wierzę), a dwa, że sama dziwnie bym się czuła.
Dla mnie dziwne by było jedynie niesprawdzenie, czy ktoś, kgoo zapraszam, ma partnera. ale zaproszenie singla samego to dla mnie jak najbardziej zrozumiała sprawa. zwłaszcza że rozchodzi się bądź co bądź o duże pieniądze, a nie tylko o moje widzimisię.
No tutaj poruszyłaś już kwestie finansowe, a to całkiem inna bajka jak dla mnie.

Mnie się wydaje, że zapraszając gościa powinnam dać mu swobodę wyboru. Dopisując osobę towarzyszącą gość może sobie zabrać partnera lub partnerkę (jeśli takowego posiada), jeśli nie ma stałego partnera może zabrać kolegę lub koleżankę (uważam, że pójście razem na wesele z kimś kogo znamy, dogadujemy się i chcemy sobie z nim potańczyć absolutnie nie oznacza "robienia nadziei" czy jakichkolwiek deklaracji uczuciowych) lub może przyjść sam/sama uprzednio mnie informując, że nie będzie osoby towarzyszącej.

Wydaje mi się, że zapraszając na wesele muszę się liczyć z tym, że poniosę koszty. Ale nie oznacza to, że mogę narzucać gościom tego, czy mają przyjść sami, czy z kimś i próbować na tym zaoszczędzić.
__________________
Zaręczeni: 17.08.2010
Koniec staropanieństwa: 17.09.2011
Maria: 03.11.2012
AgusiekT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-15, 17:20   #40
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez AgusiekT Pokaż wiadomość
No tutaj poruszyłaś już kwestie finansowe, a to całkiem inna bajka jak dla mnie.

Mnie się wydaje, że zapraszając gościa powinnam dać mu swobodę wyboru. Dopisując osobę towarzyszącą gość może sobie zabrać partnera lub partnerkę (jeśli takowego posiada), jeśli nie ma stałego partnera może zabrać kolegę lub koleżankę (uważam, że pójście razem na wesele z kimś kogo znamy, dogadujemy się i chcemy sobie z nim potańczyć absolutnie nie oznacza "robienia nadziei" czy jakichkolwiek deklaracji uczuciowych) lub może przyjść sam/sama uprzednio mnie informując, że nie będzie osoby towarzyszącej.

Wydaje mi się, że zapraszając na wesele muszę się liczyć z tym, że poniosę koszty. Ale nie oznacza to, że mogę narzucać gościom tego, czy mają przyjść sami, czy z kimś i próbować na tym zaoszczędzić.
No dla mnie jest różnica, zwłaszcza że patrząc na moją rodzinę i rodzinę partnera mamy bardzo mało par (mniej więcej połowa ludzi jest w związkach), a ślub i wesele będziemy robić skromne i te dajmy na to 10 dodatkowych osób to dla nas byłby spory wydatek.
poza tym ja jako druga strona (czyli zaproszona na wesele sama, a nie miałabym partnera) nie czułabym się z tym źle absolutnie. żadnego problemu dla mnie w tej materii nie ma.
za to jak rozmawiam z samotnymi koleżankami, to zazwyczaj zapraszają kogoś, bo wypada, skoro dostały zaproszenie z osobą towarzyszącą. A na co to? Nie rozumiem... na ślub i wesele przychodzę dla młodych. takie mam zdanie.
Co innego nie dowiedzieć się, zapraszając na ślub, czy dana osoba ma kogoś.
To tylko moje zdanie. Ale nie wyobrażam sobie, by ktoś mi powiedział czy nawet pomyślał sobie, że to nietakt, że został sam zaproszony, a mógł przyjść ze znajomą. Nie o to w ślubie i weselu chodzi według mnie.
Tym bardziej że - jak pisałam - ja w tym nic dziwnego nie widzę.

Dziwi mnie natomiast pisanie "osoba towarzysząca" o stałej partnerce/stałym partnerze. Nietaktem dla mnie jest niedowiedzenie się, jak się nazywa towarzysz życia osoby przez nas zapraszanej.

edit: oczywiście jest dla mnie różnica, czy zapraszam na ślub na przykład 16-letnią kuzynkę (jeśli nie ma chłopaka), a co innego jeśli zapraszam samotną bliską koleżankę, która nikogo poza mną na tej imprezie nie zna. naturalnie biorę pod uwagę, że są różne sytuacje.
Mnie chodzi głównie o to, gdy jest to osoba z rodziny, która na pewno nikogo nie ma lub jest młodziutka i na takie imprezy idzie jako członek rodziny (przykład: daję zaproszenie cioci i wujkowi z dziećmi, mimo że to nastoletnie dzieci - oczywiście o ile nie są w stałych związkach)

Edytowane przez najfajniejsza
Czas edycji: 2011-08-15 o 17:41
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-15, 18:17   #41
AgusiekT
Raczkowanie
 
Avatar AgusiekT
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 172
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
a ślub i wesele będziemy robić skromne i te dajmy na to 10 dodatkowych osób to dla nas byłby spory wydatek.
poza tym ja jako druga strona (czyli zaproszona na wesele sama, a nie miałabym partnera) nie czułabym się z tym źle absolutnie. żadnego problemu dla mnie w tej materii nie ma.
za to jak rozmawiam z samotnymi koleżankami, to zazwyczaj zapraszają kogoś, bo wypada, skoro dostały zaproszenie z osobą towarzyszącą. A na co to? Nie rozumiem... na ślub i wesele przychodzę dla młodych. takie mam zdanie.
Co innego nie dowiedzieć się, zapraszając na ślub, czy dana osoba ma kogoś.
Wiesz, ludzie są różni, Ty nie czułabyś się źle, ale to nie znaczy, że wszyscy mają tak samo.

Mi chodzi o opcję wyboru. Owszem- wesele jest dla młodych, ale goście też się mają bawić. A ja jakoś nie wyobrażam sobie iść sama na wesele i ściany podpierać, albo czekać aż się ktoś zlituje i ze mną zatańczy. A jeśli singiel będzie chciał koniecznie przyjść sam, to przecież w odpowiednim czasie mnie poinformuje, że przyjdzie bez osoby towarzyszącej, więc gdzie problem???

U mnie np. jest przypadek, gdzie na wesele została zaproszona ciocia, grubo po 60-ce, wdowa (żona mojego chrzestnego, który już nie żyje), samotna (wg Ciebie powinnam dać zaproszenie tylko dla niej). Dostała zaproszenie z osobą towarzyszącą, choć wiem, że nie ma nikogo, ale jak pojechałam z zaproszeniem to rozradowana powiedziała "Agniesia, ale fajnie, wezmę wuja Franka (moja dalsza rodzina, wuj też wdowiec), przynajmniej sobie potańczymy, bo ci młodzi, to już by ze starą ciotką tańczyć nie chcieli".
__________________
Zaręczeni: 17.08.2010
Koniec staropanieństwa: 17.09.2011
Maria: 03.11.2012
AgusiekT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-15, 18:27   #42
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Osoba towarzysząca a prezent?

Cytat:
Napisane przez AgusiekT Pokaż wiadomość
Wiesz, ludzie są różni, Ty nie czułabyś się źle, ale to nie znaczy, że wszyscy mają tak samo.

Mi chodzi o opcję wyboru. Owszem- wesele jest dla młodych, ale goście też się mają bawić. A ja jakoś nie wyobrażam sobie iść sama na wesele i ściany podpierać, albo czekać aż się ktoś zlituje i ze mną zatańczy. A jeśli singiel będzie chciał koniecznie przyjść sam, to przecież w odpowiednim czasie mnie poinformuje, że przyjdzie bez osoby towarzyszącej, więc gdzie problem???

U mnie np. jest przypadek, gdzie na wesele została zaproszona ciocia, grubo po 60-ce, wdowa (żona mojego chrzestnego, który już nie żyje), samotna (wg Ciebie powinnam dać zaproszenie tylko dla niej). Dostała zaproszenie z osobą towarzyszącą, choć wiem, że nie ma nikogo, ale jak pojechałam z zaproszeniem to rozradowana powiedziała "Agniesia, ale fajnie, wezmę wuja Franka (moja dalsza rodzina, wuj też wdowiec), przynajmniej sobie potańczymy, bo ci młodzi, to już by ze starą ciotką tańczyć nie chcieli".
No i spoko, Twoje prawo ja się zgadzam, że ludzie mają się bawić. Dlatego zrobię takie wesele, na jakie sama chciałabym być zaproszona. A że nie wszystkim się dogodzi - trudno.
Niestety, ale koszty są dla mnie ważne i nie będę zapraszać każdej samotnej osoby z osobą towarzyszącą głównie z tego względu (bo pewnie jakbym miała do wydania za dużo pieniędzy, tobym zapraszała każdego z kimś towarzyszącym).
A że - na szczęście - ludzie w mojej i partnera rodzinie, plus nasi bliscy znajomi, są otwarci i każdego, kto pozwoli, obtańczą nieraz (tym bardziej że w zasadzie każdy kogoś zna, więc nikt nie będzie siedział przy stole z obcymi ludźmi, których jedyne, co łączy, to osoba panny młodej czy pana młodego), to akurat w tej kwestii (tańca, zabawy, rozmowy) nie widzę problemu
Twoje wesele - zapraszaj, jak chcesz. Nie wnikam
Na swoje będę zapraszać po swojemu i mam nadzieję, że nikt samotny się głupio nie poczuje z tak - moim zdaniem - błahego powodu.
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:11.