Matka- nie cyborg, czyli co zrobiłam dziś dla siebie

[201706190936]

Napisane przez _vixen_

Ogólnie trochę kijowe te wasze rozrywki, muszę powiedzieć
Żadnych szaleństw w SPA, masaży, imprez, weekendowych wypadów do Barcelony, tylko krzyżówki i kupno szamponu <lol>. O sobie to nawet nie wspomnę, pobudka o 4.30, nie licząc tych nocnych...

Ciężki jest żywot matki Polki Kiedyś będzie lepiej

Chyba nie tylko matki Polki Każdej matki

Ja dziś polazłam do fryzjera, ścięłam się na irokeza, a codziennie wieczorem rower, biegi, w niedzielę wieczorem basen.. A zaraz pójdę kupić sobie lakier do paznokci, jakąś szamponetkę koloryzującą bo w niedzielę teściowa ma imieniny i trza zrobić się na bóstwo

[Starlett]

Dziś pomalowałam paznokcie i przeczytałam kolejne kilka rozdziałów aktualnej książki no i relaksuję się teraz przy zielonej herbacie

[Hvid]

Jak był mąż to trochę zaległości teatralne nadrobiłam. I w końcu poszłam podziwiać odnowione Muzeum Narodowe, które teraz zrobiło się bardziej transnarodowe i moje dziecko będzie mogło pomarzyć o tym, że może w przyszłości będą tam wystawy typu obrazy impresjonistów. O nie, teraz króluje Lady Gaga zestawiona z historycznymi władcami itd. Lubię ten kit, który próbują wciskać. Nigdy, przenigdy nie przypuszczałam, że wszystkie książki i albumy, które kupowałam przy okazji różnych wystaw, będą za xxx lat przedstawiać obraz czegoś, co bezpowrotnie minęło. Płakać mi się chce.

[julka910]

Napisane przez _vixen_

Ogólnie trochę kijowe te wasze rozrywki, muszę powiedzieć
Żadnych szaleństw w SPA, masaży, imprez, weekendowych wypadów do Barcelony, tylko krzyżówki i kupno szamponu <lol>. O sobie to nawet nie wspomnę, pobudka o 4.30, nie licząc tych nocnych...

Ciężki jest żywot matki Polki Kiedyś będzie lepiej

Mówisz masz
Umowilam się w SPA na sobotę. Niestety muszę iść z córka i liczyć na to ze będzie grzeczna

[***luna]

Napisane przez Hvid

Jak był mąż to trochę zaległości teatralne nadrobiłam. I w końcu poszłam podziwiać odnowione Muzeum Narodowe, które teraz zrobiło się bardziej transnarodowe i moje dziecko będzie mogło pomarzyć o tym, że może w przyszłości będą tam wystawy typu obrazy impresjonistów. O nie, teraz króluje Lady Gaga zestawiona z historycznymi władcami itd. Lubię ten kit, który próbują wciskać. Nigdy, przenigdy nie przypuszczałam, że wszystkie książki i albumy, które kupowałam przy okazji różnych wystaw, będą za xxx lat przedstawiać obraz czegoś, co bezpowrotnie minęło. Płakać mi się chce.

Oj kiepsko to brzmi

Napisane przez julka910

Mówisz masz
Umowilam się w SPA na sobotę. Niestety muszę iść z córka i liczyć na to ze będzie grzeczna

O jak pięknie.

Napisane przez Glodomorek

Mierzyłam ładne staniki NIE do karmienia Jeszcze jeden sklep mam do zaliczenia i wtedy zdecyduję, który kupić.

Fajne przyjemności

Napisane przez Vedma

Niestety, taki czas stricte "dla siebie" mam tylko 2 razy w tygodniu, ale wykorzystuje go zawsze do ostatniej minutki na zabiegi kosmetyczne, czytanie, ogladanie ulubionych seriali (jak pedicure schnie) i generalnie ZAJMOWANIE SIE SOBA
... a nie prasowanie i czyszczenie kafelkow w lazience, jak do niedawna...

Taki mam plan

Napisane przez passionfruit

Kurde...tak serio poza kilkoma chwilami na wizażu i kilkoma na fb to nic. Tak naprawdę nie pamiętam kiedy zrobiłam coś tylko dla siebie...

To chyba dobrze byłoby zacząć działać

Napisane przez _vixen_

Ogólnie trochę kijowe te wasze rozrywki, muszę powiedzieć
Żadnych szaleństw w SPA, masaży, imprez, weekendowych wypadów do Barcelony, tylko krzyżówki i kupno szamponu <lol>. O sobie to nawet nie wspomnę, pobudka o 4.30, nie licząc tych nocnych...

Ciężki jest żywot matki Polki Kiedyś będzie lepiej

Myślę, że już teraz może być dobrze w każdym razie coraz lepiej



Wczoraj u mnie z przyjemnościami było kiepsko.
Dziś natomiast
wino, ulubione curry i książka lub film.




Tylko dzieciaki wylądują w łóżkach

[agness86]

U fryzjera byłam

[Hortensja]

Fajny temat.
Ja poczytałam książkę tuż przed snem i tuż po przebudzeniu.

W sumie prozaiczne te nasze rozrywki matek Polek - wizażanek, rzeczywiście.
Ale nie o to przecież chodzi, żeby były wyszukane czy luksusowe,
ale żeby w ogóle mieć coś swojego, coś dla siebie.
Po prostu coś, co odpręża, relaksuje i sprawia przyjemność

[GoodNight]

A ja wczoraj pojechałam na wieś do mojej babci. SAMA Poopalałam sie w porzeczkach Spotkałam sie ze starymi znajomymi, najadłam sie czeresni prosto z drzewa i nawet przyprowadziłam krowy z pola No poprostu byłam w raju.

[gabiG4]

Masaż raz w miesiącu dźwiganie maluszka robi swoje..

[żurawinka]

A ja dziś ... lepiłam babki w piaskownicy ... liczy się?

[magdaka13]

Hmmm ..dobry temat..u mnie przyjemnosci mozna podzielic na kilka kategorii:
1.w dni kiedy pracuje(Inet w pracy)-po uspieniu mlodego- chwilke patrze w tv/szasem jakis serial i w kimono
2. w dni kiedy mam wolne-caly dzien opieka nad mldym/tylko jak spi udaje mi sie poczytac chwile ksiazke/ew. podziobac cos na drutach
3. w lykendy - jesli uda mi sie meza wyslac na spacer z mlodym- ide na masaz lub tez odkopuje moje stare hobby:bizutkowanie[niestety zdarza sie super rzadko]
czasem tez chodzimy z mezem do kina...i tyle z tych przyjemnosci..reszte robimy z dzieckiem...

[julka910]

Napisane przez żurawinka

A ja dziś ... lepiłam babki w piaskownicy ... liczy się?

Nie liczy

[AnQś]

Wydepilowałam brwi

A no i lepiłam z plasteliny wczoraj słonia i kwiatek z dziecięciem. tzn dzięcię robiło słoniu ogon, a kwiatu listki, a ja resztę. I wierzcie albo nie, ale bardzo mnie to zrelaksowało! A będąc dzieckiem nie lubilam plasteliny

[suzana]

Napisane przez GoodNight

A ja wczoraj pojechałam na wieś do mojej babci. SAMA Poopalałam sie w porzeczkach Spotkałam sie ze starymi znajomymi, najadłam sie czeresni prosto z drzewa i nawet przyprowadziłam krowy z pola No poprostu byłam w raju.

az mnie scisnelo w dolku ... piekny dzien mialas

ja dzis skromniutko bo tylko trening odnóży wykonalam
marze jeszcze o swiezutkich paznokciach ale chyba wygra kolka ...

[_vixen_]

Mała śpi (oby się zlitowała i jak najdłużej), TŻ ma wychodne z kolegami na miasto mecz oglądać, a ja siedzę jak ten kołek przed kompem i boję się iść pod prysznic, że się mała rozryczy i jej nie usłyszę, jak to się kiedyś stało (pół godziny uspokajaliśmy potem...) Nawet spokojny prysznic jest niekiedy luksusem

[julka910]

Zagonilam szanownego tatusia żeby położył mała spac ( tak do coś dla siebie bo nigdy tego nie robi).

Poza tym... Zamierzam go zmusić by pomasowal mi plecy

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez _vixen_

Mała śpi (oby się zlitowała i jak najdłużej), TŻ ma wychodne z kolegami na miasto mecz oglądać, a ja siedzę jak ten kołek przed kompem i boję się iść pod prysznic, że się mała rozryczy i jej nie usłyszę, jak to się kiedyś stało (pół godziny uspokajaliśmy potem...) Nawet spokojny prysznic jest niekiedy luksusem

Pociesze Cię ze kiedyś tez tak miałam a teraz jak chce się wykąpać to nie ma problemu. Robię sobie wielka kąpiel z pianka a mała w tym czasie albo patrzy jak się kapie albo bawi się u siebie

[_vixen_]

Zdobyłam się na odwagę i wzięłam prysznic po przedsięwzięciu odpowiednich środków: wyłączony wiatraczek w łazience i otwarte drzwi (kuźwa, zimno leciało ). Do czego to doszło...

[Hortensja]

Napisane przez _vixen_

Mała śpi (oby się zlitowała i jak najdłużej), TŻ ma wychodne z kolegami na miasto mecz oglądać, a ja siedzę jak ten kołek przed kompem i boję się iść pod prysznic, że się mała rozryczy i jej nie usłyszę, jak to się kiedyś stało (pół godziny uspokajaliśmy potem...) Nawet spokojny prysznic jest niekiedy luksusem

Zabieraj Małą ze sobą do łazienki. Będziesz ją miała pod okiem, a ona niech słucha szumu wody-to dzieci uspokaja.

[_vixen_]

Napisane przez Hortensja

Zabieraj Małą ze sobą do łazienki. Będziesz ją miała pod okiem, a ona niech słucha szumu wody-to dzieci uspokaja.

Ale ona śpi we własnym łóżeczku, to jej stamtąd nie wytargam do łazienki przecież

Jak rano biorę prysznic i jestem sama w domu, to ją biorę do łazienki na bujaczku-leżaczku.

[taszkin]

Napisane przez _vixen_

Ale ona śpi we własnym łóżeczku, to jej stamtąd nie wytargam do łazienki przecież

Jak rano biorę prysznic i jestem sama w domu, to ją biorę do łazienki na bujaczku-leżaczku.

Też tak miałam, jak spała a byłam z nią sama. Ale byłam sama w domu, więc mogłam spokojnie kąpać się przy otwartych drzwiach.
Ale i tak najlepsza w takich "wypadkach" była i jest dla mnie niańka elektroniczna.

[julka910]

Napisane przez taszkin

Też tak miałam, jak spała a byłam z nią sama. Ale byłam sama w domu, więc mogłam spokojnie kąpać się przy otwartych drzwiach.
Ale i tak najlepsza w takich "wypadkach" była i jest dla mnie niańka elektroniczna.

O właśnie, ja bez nianki na razie nie chce zyc

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Poszłam pobuszowac w ciuchlandzie - i nic to, że wyszłam z siatką ciuszków dziecięcych Ale uczciwie dla siebie szukałam.

I z ręką na sercu - ja lubię szukać ciuszków dla córy też, więc sprawiało mi to przyjemność - było dla siebie

Miałam farbę do włosów kupić i zapomniałam

[aniko 23]

A propos spokojnej kąpieli/prysznica to właśnie udało mi sie dzisiaj poleżeć w wannie dłuższą chwilę i wklepać w nogi balsam brązujący - na resztę ciała nie starczyło czasu. Teraz mała już śpi ale chęci brak.

aa i stwierdziłam że prasowanie nie zając, nie ucieknie - a nawet niech się spiętrza

[suzana]

Napisane przez suzana

az mnie scisnelo w dolku ... piekny dzien mialas

ja dzis skromniutko bo tylko trening odnóży wykonalam
marze jeszcze o swiezutkich paznokciach ale chyba wygra kolka ...

no proszę, kolka nagle ustała a ja w tym szale ulotnych chwil wolności nie dość że pomalowałam paznokcie to jeszcze pobuszowałam po allegro za ciuchami dla siebie

i podobnie jak Aniko samoopalacz zaapliwowałam tylko na nogi :p

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez aniko 23

aa i stwierdziłam że prasowanie nie zając, nie ucieknie - a nawet niech się spiętrza

u mnie się spiętrza od roku

A dziś -dla siebie tylko wizażowanie.

[Hvid]

Idąc Waszym tropem, zwiedzanie różnych miejsc w naszym kraju, które dziecku pokazuję, wypady na wieś to też coś dla mnie, bo lubię się włóczyć. Tyle, że ostatnio trochę przystopowałam, bo benzyna coraz tańsza nie jest i coś dużo mi kilometrów wyszło .
luna - może i kiepsko brzmi, ale z Narodowego robi się drugie Centrum Sztuki Współczesnej. Dział konserwacji zlikwidowany a to oznacza, że nie ma co liczyć na wystawy, które były tam kiedyś, bo to się właśnie z konserwacją w ramach wypożyczenia dzieł łączyło. Wiem, że była ostra scysja między merytorycznymi pracownikami MN a dyrekcją, ale przegrali. MN nigdy nie było polityczne, teraz będą tam organizowane wystawy z tak zwaną misją społeczną, jeżeli wiesz, o co mi chodzi.

Pozdrawiam

[passionfruit]

Napisane przez _vixen_

Zdobyłam się na odwagę i wzięłam prysznic po przedsięwzięciu odpowiednich środków: wyłączony wiatraczek w łazience i otwarte drzwi (kuźwa, zimno leciało ). Do czego to doszło...

Ja synka zabierałam do łazienki. Leżał na leżaczku, bawił się zabawkami, a ja się spokojnie kąpałam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Passion, no vixen też (i chyba każda z nas), ale jak dziecko już w łóżeczku na noc śpi to nie będzie budziła

[passionfruit]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35007220]Passion, no vixen też (i chyba każda z nas), ale jak dziecko już w łóżeczku na noc śpi to nie będzie budziła [/QUOTE]

No, ale wtedy chyba tatuś może popilnować (o ile jest)...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pisała, że tatuś wychodne miał