Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 8

[Hortencja]

Chief ją kryje w głównej mierze dlatego, że w całej sprawie chodziło o Adelle...

[kobietasukcesu]

Na iitv widzialam tylko pierwszy odcinek, a ja mam 1&2. Jak jest u was?

Wlasnie zabieram sie za ogladanie

[Puntodivista]

Napisane przez Hortencja

Chief ją kryje w głównej mierze dlatego, że w całej sprawie chodziło o Adelle...

Jakoś jej nie krył dopóki nie została zwolniona

[jalouse]

Napisane przez kobietasukcesu

Na iitv widzialam tylko pierwszy odcinek, a ja mam 1&2. Jak jest u was?

Wlasnie zabieram sie za ogladanie

Ja widzę, że są dwa odcinki na iitv

[LoLcIa123]

Dziewczyny są już gdzieś napisy ? ahh czekam i czekam

[seduction]

Zgłasza się kolejna wierna fanka GA

Są już napisy do najnowszego odcinka, napiprojekt mi ściągnął

[LoLcIa123]

ojej myślałam,że Cristina jednak powie 'nie'

[alamig]

Ja dziś wieczorem będę oglądać Już się nie mogę doczekać

[ktosia1]

Pojawiam się i ja, właśnie zasiadłam wygodnie i zaczynam oglądać

[Hortencja]

Na ittv jest już odcinek z polskimi napisami, jeśli ktoś jeszcze nie widział

[cocci]

i tu też: http://video.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/Chirurdzy+S...TV/video/13720

[Sadunia]

kochane, alez ten derek mnie denerwuje!!! najwidoczniej tak jak meredith nie wiem co jest dobre a co zle

[emelie]

Dobra, w końcu obejrzałam Odcinek jakoś mnie nie znudził, też się stęskniłam za serialem, więc pewnie dlatego
Moje spostrzeżenia:
1. Avery się sprawdził jako lider, April kompletnie nie nadaje się na szefa rezydentów wg mnie. Dziewczyna jest dziwna, nie lubię jej. Zachowuje się jakby cierpiała na ADHD i do tego jest trochę infantylna.
2. Derek też się dziwacznie zachowuje, ale to nie nowość, że ma problemy z podjęciem decyzji, to samo było jeszcze na początku serialu, z wyborem między Mer a Addison. Swoją drogą, napomknę, że tamta sytuacja mnie wkurzyła - gościu uciekł od żony (zresztą, teraz robi to samo, zamiast się określić - ucieka, widocznie taki typ), znalazł sobie nową pannę, nie poinformował jej łaskawie, że ma żonę, a wszyscy (np. siostra Dereka, która przyjechała "z interwencją) wieszali psy na Mer, że sypia z żonatym...
3. Szlag mnie trafi, jeżeli w związku Owena i Christiny znowu się coś zepsuje. Dlaczego twórcy nie skupią się też na innych bohaterach i ich życiu uczuciowym, tylko ciągle przeprowadzają przez burze MerDer i ww. parę? Ja wiem, że to są główne postacie, ale przydałoby się czasem jakieś urozmaicenie, dlaczego to nie Lexie zaszła w ciążę?!
4. Podoba mi się grzywka Lexie
5. Ogólnie to jestem zadowolona, miło spędziłam wieczór i niecierpliwe czekam na kolejny odcinek

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Podoba mi się zachowanie Chiefa. Bardzo ładnie postąpił względem Mer. Przez lata romansował z jej matką mając w poważaniu Adele, a teraz wziął winę na siebie by chronić Meredith i oddał swe badania Bailey, by mieć czas dla żony.

[żurawinka]

Własnie obejrzałam chwilę temu.
Wydaje mi się że wątek tej pary z wypadku miał być większy ale powycinali i wyszło jakoś dziwnie.
Natomiast co do naszych bohaterów - szkoda mi Cristiny, aczkolwiek myslę że będzie żałować, jak się rozpłakała to już było coś bo jest twarda babką.
Mer jak zawsze dziwna, taki urok tej postaci. Szkoda że zabrali jej dziecko ale nie wydawała mi się jakoś mocno tego przezywać.
Ciekawy Avery, Henry - juz myslałam że będzie po nim, szkoda Szefa, Lexie ładna ale nudna, z prawdziwych facetów to chyba tylko Owen został, mimo wszystko Derek taki "ideał" olał żonę.

[anlaya]

W chwili wolnego czasu i ja napiszę swoje spostrzeżenia.
1. Sloan wygląda okropnie - co najmniej 10 lat starzej, niż wcześniej. Jak można tak oszpecić takiego przystojnego faceta?
2. Wbrew pozorom, wydaje mi się, że Derek wcale nie zachowuje się dojrzale. Mer popełniła błąd, zrujnowała jego badania, ale poświęciła swoją karierę dla dobra Adele. Nie chciała źle dla kogokolwiek, nie chciała nikomu zaszkodzić. Mam wrażenie, że Derek nie wścieka się o to, że Mer postąpiła niemoralnie - odebrała innemu pacjentowi szansę na dostanie prawdziwego leku, ale o to, że zaprzepaściła szansę Dereka na kolejny sukces. On, jako mąż i ojciec powinien wziąć odpowiedzialność za swoją rodzinę, chronić Mer i Zolę, a zamiast tego kolejny raz ucieka, kiedy pojawia się problem. To Mer zawsze wyciągała go z dołków, była tą silniejszą. Kiedy przyszedł czas, żeby Derek zachował się jak facet - kolejny raz zawiódł, nie mógł przezwyciężyć swojego ego. I sądzę, że to przez niego Zola została zabrana. Bo nie potrafi wybaczyć i wziąć odpowiedzialności za swoje kobiety.
2. Owen - to chyba jedyny prawdziwy facet w tym serialu, no oprócz Richarda. On wziął odpowiedzialność za siebie i Cristinę, mimo, że chciał mieć dziecko. Mam wrażenie, że Cristina i tak zmieniła się i nie jest już takim robotem. Może w jej głowie zakiełkowały wątpliwości, co do słuszności jej postępowania. Nie byłaby złą matką. Ale byłaby matką nieszczęśliwą. Dzięki Owenowi być może kiedyś zdecyduje się na dziecko, bo wie, że może na nim polegać w każdej, nawet dramatycznej sytuacji. W przeciwieństwie do Mer...

[suszarka]

skończyłam właśnie oglądać, stęskniona niemiłosiernie za Chirurgami, popłakałam się jak niespełna rozumu.

[pitahaya]

dołączam, jeszcze przed obejrzeniem...

[pamfilia]

Anlaya, tak myślę, że może na koniec Chirurgów okaże się że Cristina dojrzała do dziecka jednak i tak się skończy - że ona to planuje
Derek mnie wku*wia, co za baran i buc, masz całkowitą rację z tym że jemu chodzi o zmarnowaną szansę dla kariery a nie niemoralność. To co zrobiła Mer było zrozumiałe i dobre choć nielegalne. A on tylko zaślepiony swoim projektem jest.
Stwierdziłam że to zdziadzienie Marka to wina zarostu wąsów, są zbyt długie aż zasłaniają usta

[zla panienka]

a nie było tak że derek zdecydował się na te badania bo boi się że mer też może mieć alzheimera?

[pamfilia]

Napisane przez zla panienka

a nie było tak że derek zdecydował się na te badania bo boi się że mer też może mieć alzheimera?

hmm może...

[Czarna93]

Napisane przez zla panienka

a nie było tak że derek zdecydował się na te badania bo boi się że mer też może mieć alzheimera?

[anlaya]

Tak, było tak. Ale to nie zmienia faktu, że Derek ma zbyt rozbujałe ego. Był odcinek, w którym nie dopisał Mer jako współautorki badań i zamieścił publikację, a w prezencie dał jej nerkę w słoiku, czy coś takiego na zgodę. Gdyby tak naprawdę chodziłoby mu wyłącznie o dobro Meredith, to otoczyłby ją opieką, mimo, że zrujnowała jego badania. A on się od niej odwrócił.

[emelie]

Nie macie wrażenia, że Sandra Oh spała na zajęciach w szkole aktorskiej, kiedy uczyli płaczu? Nie wiem, czy tylko ja mam takie wrażenie, że Christina zawsze tak sztucznie płacze... Nie chodzi o to, że płacz nie pasuje do tej postaci (bo C. tylko pozornie jest taka twarda, a czasem, kiedy właśnie emocje biorą górę to normalne jest, że wybucha), tylko po prostu o to, że ten płacz jest taki... dziwny.

[anlaya]

Dziwny, ale "cristinowy" i właśnie pasuje do niej

[dodocia]

to i ja dołączę

faktycznie Derek zachowuje się jakby chodziło mu tylko o badania. Tak naprawdę wydaje mi się, ze całość mimo wszystko można było zatuszować, a jak już wylazło, to po złożeniu wszelkich wyjaśnień pozwoliliby wznowić badania, tym bardziej tak obiecujące... ale ja się na amerykańskich badaniach nie znam.

Krystyna płacze trochę może dziwnie, ale wydaje mi się, zę to wynika z jej azjatyckich rysów, bo kiedy płacze wydaje się być nadal bez emocji. W każdym razie przez tyle lat wspólnych odcinków przywykłam i zaczęło mi to do niej pasować

Choć bardzo chciałam, zęby Krysia zdanie zmieniła co do aborcji to jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy. poprostu pasuje to do postaci.

Bardzo bym sobie życzyła, zęby ten sezon był ostratnim, zeb był zesonem, w kórym coś tam się w końcu poukłada. Z całego serca życzę by Owen i Christina żyli długo i szczęśliwie, bo jej się to poprostu należy, Co będzie z MerDer jakoś mniej mnie obchodzi. ale powinni serial kończyć, bo ostatnio ciągnął wszystklo na siłę i robi się nijako.

[pitahaya]

Przyłączam się do antyfanek Dereka...no co za dupa z tego faceta to aż boli :/ mógł się wkurzyć, oczywiście, ale ile można to ciągnąć?
Jestem zaskoczona decyzją Owena, byłam też pewna, że Christina nie usunie tej ciąży, a tu proszę...

[LoLcIa123]

Ojjj tak Derek to ciężki orzech do zgryzienia co prawda przystojny,ale jak to się mówi 'z ładnej miski se nie pojesz' a ja jednak miałam nadzieje,że urodzi się mała Cristina szkoda może Mer zaciąży,ale to by było takie hmm..przewidywalne

[emelie]

Napisane przez LoLcIa123

może Mer zaciąży,ale to by było takie hmm..przewidywalne

Raczej mało przewidywalne, bo przecież miała problemy z zajściem w ciążę i dlatego adoptowali z Derekiem Zolę Poza tym Derek ma muchy w nosie teraz, więc raczej Mer praktykuje celibat

Co do śmiechu Christiny - myślę, że może mi się wydawać sztuczny, bo ona zawsze tak nagle wybucha Ale w sumie macie rację, to taki "christinowy" śmiech, więc...

Nie mogę się doczekać następnego odcinka!

[soleiasta]

derek mnie denerwuje od samego początku, taka dupa wołowa z niego.
Najpierw nie mógł się zdecydować którą wybrać - toż to sam zostawił Addison, a nagle nie wie z którą chce być.
Potem olał mer w swoich pierwszych badaniach, no gościo wysokie masz ego i idziesz po trupach, nie patrząc że ranisz innych, bo to nie był tylko jego sukces!
Teraz znów to fochanie.
Dla mnie ciota!