ACNE-DERM - krem z kwasem azelainowym 20%

[Waniencja]

Też zależy mi na wykończeniu zaskórników głównie na nosie. I też chcę robić tak jak ty - że miejscowo i co drugi dzień zamiennie z Effaclarem.
Myślę,że się opłaci

[AguuuSs]

w jakiej cenie mniej wiecej dostepny jest Acne derm ??

[AguuuSs]

w jakiej cenie mniej wiecej mozna kupić Acne derm ??

[phdwao]

ok 20 zł

[Patryka]

To AD pomaga też na zaskórniki? Używam już trzy tygodnie, i szczerze mówiąc z zaskórnikami w ogóle sobie nie poradził. Ale planuję stosować min. 3 miesiące, więc mam nadzieję, że jeszcze jakoś zadziała.

[chise]

Patryka mnie pomaga na zaskorniki, ale trzeba byc wytrwalym
Jesli sam AD nie pomoze to mozesz siegnac po inne specyfiki i dolaczyc do kuracji.

[marryme21]

Dziewczyny,ja używam acne derm juz pół roku i niestety na zaskórniki nie pomaga .Muszę je oczyszczać mechanicznie bo wstyd mi chodzić z takim nosem.Stosuję też lysanel activ ,effaclar k i mazidłowy tonik,i naprawdę nic a nic mi zaskórniki nie zniknęły.Skóra wygląda lepiej,na pewno na pryszcze pomaga( ja ich nie mam ).Czy mozecie mi jeszcze cos poradzić?

[dissolved__girl]

Dziewczyny,a pozbyła sie któraś z Was dzięki AD takich starych przebarwień? bo ja mam w 1 miejscu takie oporne po pryszczu-guli,stosuje AD od miesiąca i mam wrażenie że wcale nie pomogło i mam jakieś zwątpieniechociaż fakt, że na "świeże" niedoskonałości fajnie działa

[phdwao]

no ja pozbyłam się starych przebarwień z zeszłego roku, a po niektórych zostały małe kropki

[dissolved__girl]

Phdwao, a ile czasu musiałaś go stosować żeby sie ich pozbyć?

[phdwao]

2 miesiące..jednak zaznaczam, że tam gdzie były głębsze przebarwienia pozotał małe różiwe kropki,mysle,że one tez kiedyś zejdą

[dissolved__girl]

no cóż,to chyba pozostaje nie poddawać się

[Patryka]

Ja po trzech tygodniach stosowania AD nie widzę w zasadzie żadnej poprawy - ani na przebarwienia, ani na trądzik, ani na zaskórniki. Póki co jedyna zaleta AD jest taka, że nie wysusza mi cery. Poza tym, nie jest jakiś szczególnie wydajny - przy użytkowaniu dwa razy dziennie starczył mi na trzy tygodnie. Ale jak już pisałam, planuję używać go minimum trzy miesiące.

[@siulk@]

Witam wszystkie acne dermowiczki-też się przyłączam.Ostatnio byłam na kontroli u dermatologa i przepisała mi brevoxyl na wieczór,bo gdzie niegdzie jeszcze wyskauja mi pryszcze,a na dzień AD,bo mam troszkę przebarwień.Zamierzam je szybko zlikwidować,więc chcialam oprócz tego robić sobie peeling migdałowy co jakis czas czy ktoś juz stosował takie połączenie?Nie wiem czy mi to wszystko zabardzo nie wysuszy skóry.Dopiero od dzisiaj zaczęłam stosować.

[realistka]

hej.Używam AD od 9 sierpnia !!! mamy już listopad ,a ja nie pozvbyłam się mego przebarwienia na nosie (jest różowe ),blizna na nosie też niezbyt zbielała. Tzn może efekty jakieś są ,ale ja nie tego się spodziewałam(dalej muszę nakładać podkład i puder ehh). Dodam ,że właśnie kończy mi się tubka -jedyna kupiona przeze mnie .Zastanawiam się co robić dalej ,jestem trochę podłamana. Nieługo zima ,może przestawić się na coś mocniejszego ?? tylko na co? kompletnie nie mam pojęciaMoże ktoś poradzi ?? Czy jeszcze pomęczyć się z AD?Tylko czy jest sens ,stosowałam 3 miesiące...
Będę wdzięczna za jakieś rady!

[maja55]

Napisane przez Patryka

Ja po trzech tygodniach stosowania AD nie widzę w zasadzie żadnej poprawy - ani na przebarwienia, ani na trądzik, ani na zaskórniki. Póki co jedyna zaleta AD jest taka, że nie wysusza mi cery. Poza tym, nie jest jakiś szczególnie wydajny - przy użytkowaniu dwa razy dziennie starczył mi na trzy tygodnie. Ale jak już pisałam, planuję używać go minimum trzy miesiące.

3 tygodnie to dośc krótko, aby zobaczyc rezultaty jeśli cera jest zanieczyszczona.
Musisz byc bardziej cierpliwa
Faktycznie, AcneDerm jest moim zdaniem bardzo mało wydajny, Używam go co kilka dni na zmianę z nawilżaczami i Effacalrem albo Diacnealem, i starcza mi na jakieś 3 tygodnie.
Bardziej wydajny (i chyba nawet ekonomiczniej u mnie wychodzi) jest Skinoren.

Napisane przez realistka

hej.Używam AD od 9 sierpnia !!! mamy już listopad ,a ja nie pozvbyłam się mego przebarwienia na nosie (jest różowe ),blizna na nosie też niezbyt zbielała. Tzn może efekty jakieś są ,ale ja nie tego się spodziewałam(dalej muszę nakładać podkład i puder ehh). Dodam ,że właśnie kończy mi się tubka -jedyna kupiona przeze mnie .Zastanawiam się co robić dalej ,jestem trochę podłamana. Nieługo zima ,może przestawić się na coś mocniejszego ?? tylko na co? kompletnie nie mam pojęciaMoże ktoś poradzi ?? Czy jeszcze pomęczyć się z AD?Tylko czy jest sens ,stosowałam 3 miesiące...
Będę wdzięczna za jakieś rady!

To przebarwienie na nosie jest różowe? Zazwyczaj przebarwienia potrądzikowe sa chyba brązowawe? Czy nie masz w tym miejscu popękanych naczynek? Może one potęgują ognistą barwę przebarwienia?
Mocniejszy jest Effaclar, Diacneal czy Lysanel, Glico-A, ale moim zdaniem największe właściwości rozjaśniające ma właśnie AD.
Próbowałaś peelingu albo toniku migdałowego z mazideł? On pięknie rozjaśnia cerę, plamki itp.
Stosuj filtr, bo dzięki niemu nie nabawisz się nowych przebarwień.

[lucille20]

Acne Derm ok 20 zł

[Patryka]

Napisane przez maja55

3 tygodnie to dośc krótko, aby zobaczyc rezultaty jeśli cera jest zanieczyszczona.
Musisz byc bardziej cierpliwa

Wiem wiem, napisałam przecież, że będę go stosowała min. trzy miesiące

[realistka]

Jest różowo-czerwone ,kiedyś było bardziej czerwone znajduję się na bocznym płatku nosa ,taka plamka,widoczniejszą ma otoczkę niż środek.Zupełnie jak blizna która jest prawie na środku nosa,tylko ta jest ciut wklęsła(pracuję nad poprawieniem koloru ,w przyszłośći myślę o jakimś laserze).A ta plamka zupełnie nie wiem od czego się pojawiła ...Nie wiem czy to mogą być popękane naczyńka ,ale mam wrażenie ,że mój nos od tych wszystkich zabiegów w ogóle jest różowo-czerwonawy eh.
Mam w domu glyco a ,kiedyś stosowałam ale baardzo nieregularnie ,właściwie raz na jakiś dłuższy czas ,bo gdy schodziła skóra to nie bardzo dało się to jakoś zakamuflować i wyjść.
Ale teraz chce spróbować czegokolwiek ! Nie stosowałam ani peelingu ani toniku migdałowego.Nie mam pojęcia na ten temat.
Zostawić już AD ,kupić kolejną tubkę ?Za co się złapać??

[justa84_]

Uzywam AD juz baardzo dlugo i przy tym kremie trzeba miec cierpliwosc, bo efekty naprawde widac, ale po dluzszym czasie stosowania. Rada uzywaj go na noc, a na dzien filtr, zeby nie nabawic sie dodatkowych przebarwien.

[_magdzia_]

A jak ma sie acne-derm w połączeniu z effeclarem? Ten ostatni coś nie radzi sobie z moimi niedobitymi wągrami na nosie

[maja55]

Napisane przez _magdzia_

A jak ma sie acne-derm w połączeniu z effeclarem? Ten ostatni coś nie radzi sobie z moimi niedobitymi wągrami na nosie

Ja stosowałam przez kilka miesięcy acne derm a potem dołożyłam do niego Effaclar, bo AD nie usunął mi wszystkich zaskórników z nosa i brody.
W moim odczuciu AD wygładza, ściąga pory i rozjaśnia cerę, ale zaskórniki likwiduje w mniejszym stopniu niż Effaclar K. Natomiast u mnie Effaclar K szkodzi mi na naczynka, właśnie na nosie, mimo, że nie powinien.

[_magdzia_]

No właśnie ja mam problem z zaskórnikami na nosie których effaclar nie może usunąć Chociaż może i na to za wcześniej bo dopiero zaczynam drugą tubkę...A co Twoim zdaniem maja55 jest jeszcze dobre na zaskórniki na nosie? Też muszę uważać bo mam skłonność do rozszerzonych naczynek

[drei]

Napisane przez _magdzia_

A co Twoim zdaniem maja55 jest jeszcze dobre na zaskórniki na nosie?

dołączam się do pytania...
tak czytam od wczoraj Wasze opinie o acne derm, zakupiłam sobie tubkę, ale waham się czy użyć czy nie...
bo miałam zamiar stosować maść miejscowo, a wyczytałam w paru postach że tak nie powinno się AD stosować. tylko że mój problem jest taki: nie mam cery wybitnie trądzikowej. w zasadzie nigdy nie miałam problemu z trądzikiem oprócz takich tam pryszczy wyskakujących przed okresem. natomiast od jakiegoś czasu wyskakują mi raz po raz (pojedyńczo lub po 2-3) ogromne bolesne pryszcze, które schodzą nawet miesiąc i zostają mi po nich czerwone blizny nic na nie nie działa (żadne żele punktowe itd). zakupiłam więc AD z zamiarem nakładania tylko wieczorem na czoło (bo tam mi najczęściej to paskudztwo wyskakuje i jest najwiecej wyprysków i blizn) oraz na nos (bo mam paskudne wągry) i delikatnie, niewielką ilość punktowo ewentualnie tam gdzie w danym momencie mam monstrum. no bo po co smarować całą buźkę, skoro właściwie mam ją w miarę ok? - boję się tego wykwitu na początku stosowania
jak myślicie, użyć, nie użyć...? bo nie wiem czym jeszcze traktować te swoje dziwne giganty...

[Patryka]

Powiedzcie mi, jak długo ma trwać ten "wysyp"? Już cztery tygodnie mijają, a moje cera jest obecnie gorsza, niż przed stosowaniem AD... Jestem załamana, waham się, czy nie odstawić tego w cholerę...

[bebunio]

Oj, ja też stosuję AD. Przepisała mi dermatolog. Tylko, że ja przebarwień raczej mam mało (tylko maleńkie na skroni) a za to mnóstwo zaskórników (czarne kropeczki) na czole i nosie. Używam dopiero 5 dni tylko na noc. Czy AD usuwa te zaskórniki? Bo jak jest tylko do przebarwień, to ja nie chcę męczyć cery.

[dissolved__girl]

Napisane przez drei

dołączam się do pytania...
tak czytam od wczoraj Wasze opinie o acne derm, zakupiłam sobie tubkę, ale waham się czy użyć czy nie...
bo miałam zamiar stosować maść miejscowo, a wyczytałam w paru postach że tak nie powinno się AD stosować. tylko że mój problem jest taki: nie mam cery wybitnie trądzikowej. w zasadzie nigdy nie miałam problemu z trądzikiem oprócz takich tam pryszczy wyskakujących przed okresem. natomiast od jakiegoś czasu wyskakują mi raz po raz (pojedyńczo lub po 2-3) ogromne bolesne pryszcze, które schodzą nawet miesiąc i zostają mi po nich czerwone blizny nic na nie nie działa (żadne żele punktowe itd). zakupiłam więc AD z zamiarem nakładania tylko wieczorem na czoło (bo tam mi najczęściej to paskudztwo wyskakuje i jest najwiecej wyprysków i blizn) oraz na nos (bo mam paskudne wągry) i delikatnie, niewielką ilość punktowo ewentualnie tam gdzie w danym momencie mam monstrum. no bo po co smarować całą buźkę, skoro właściwie mam ją w miarę ok? - boję się tego wykwitu na początku stosowania
jak myślicie, użyć, nie użyć...? bo nie wiem czym jeszcze traktować te swoje dziwne giganty...

Drei,ja stosuje AD właśnie punktowo na przebarwienia,czasem na całą strefę T bo też nie mam raczje problemów z trądzikiem,tyle że ja sie nie opalam to nie boje sie że w miejscu stosowania AD zostaną mi jaśniejsze plamy. Natomiast z bolącymi wielkimi gulami najlepiej rozprawia się Tormentiol,wiyciąga je w 2-3 dni podczas gdy używałam czego innego(a próbowałam naprawde wielu preparatów) to rzeczywiście potrafiły sie gnieździć na mojej buzi tygodniami spróbuj, może Tobie też pomoże

bebunio:mi AD na czarne "kropki" na nosie AD pomógłgorzej niestety z zamkniętymi zaskórnikami

[Patryka]

Jak myślicie, można stosować AD jednocześnie z tonikiem aspirynowym? Jeśli tak, to jak - bezpośrednio przed użyciem AD czy lepiej ich nie łączyć?

[anah]

Napisane przez bebunio

Oj, ja też stosuję AD. Przepisała mi dermatolog. Tylko, że ja przebarwień raczej mam mało (tylko maleńkie na skroni) a za to mnóstwo zaskórników (czarne kropeczki) na czole i nosie. Używam dopiero 5 dni tylko na noc. Czy AD usuwa te zaskórniki? Bo jak jest tylko do przebarwień, to ja nie chcę męczyć cery.

Napisane przez dissolved__girl

bebunio:mi AD na czarne "kropki" na nosie AD pomógłgorzej niestety z zamkniętymi zaskórnikami

AD jest dobry na zaskórniki. Miałam jednego takiego uparciucha zamkniętego, z czasem zrobił sie otwarty (czarna kropeczka na końcu) aż w końcu usechł zupełnie i odpadł Jest tylko jeden szkopuł. Trwało to bardzo długo. Kilka tygodni, ale nie ma po nim śladu.

[gujana]

Napisane przez Patryka

Jak myślicie, można stosować AD jednocześnie z tonikiem aspirynowym? Jeśli tak, to jak - bezpośrednio przed użyciem AD czy lepiej ich nie łączyć?

naraz to nie bardzo. ale ja kiedys uzywalam naprzemienni - jeden wieczor AD, nastepny tonik aspirynowy i nastepny znow AD. mysle ze tak bedzie ok, ale musisz sama przetestowac, czy to nie bedzie za bardzo wysuszające dla Ciebie. kazda skóra reaguje inaczej.