Madzia w Magdalenę, ratujcie mnie ludzie o rety i zróbcie ze mnie kobietę:)

[MMeggie]

Heyka wizażanki! śledzę wasze forum już dłuższy czas ale dziś za namową znajomej postanowiłam się zarejestrować:P

Widzę, że jest wiele takich wątków, ale każdy jest indywidualny i niepowtarzalny dlatego też założyłam własny. Szukam pomocy, bo chcę coś zmienić. Jestem otyła, od 1,5 tygodnia jestem na diecie (takiej od lekarza) i ćwiczę i straciłam już 5kg.

Szukam rady odnośnie ubioru, makijażu i - co najważniejsze- fryzury. wybieram się jutro lub pojutrze do fryzjera i nie mam zielonego pojęcia co zrobić z włosami.

ale po kolei: uwielbiam ubierać się elegancko, pomysłowo, oryginalnie- generalnie wszyscy zawsze mówią, że mam fajne ciuchy, umiem komuś doradzić itp jednak no- rozmiar mnie ogranica, chciałabym poznać więcej trików które zamaskują moją brzydką figurę. No i jakieś pasujące kolory- coś zebym zaczęła wyglądać na swój wiek:P

Makijaż- i znów 'szefc bez butów' - kogoś umaluję, natomiast sama wyglądam paskudnie ;d więc przyjmę każdą radę.

i włosy- tragedia. chcę je jakoś obciąć, coś zmienić jednak nie chcę ich skracać nadmiernie gdyż nie radzę sobie z krótkimi. Włosy mam dość gęste, trochę zniszczone rozjasnianiem, falują kręcą się, przy wilgoci puszą... i wyglądam jak mop. ktoś ma jakieś pomysły?

Załączam zdjęcia z różnych etapów- wiele się nie zmieniałam. zdjęcie w czarnej sukience - najnowsze, czerwiec.

Liczę na pomoc

[MMeggie]

Przepraszam, ale jak tu się edytuje posty? przypadkowo nie dodałam najauktualniejszego zdjęcia :P

więc dodaję;p

[Juliszka]

O proszę, ale jesteś ładna Gratuluję schudnięcia i podoba mi się Twój, dosyć nietypowy jak na Polskę, typ urody.

Unikaj czerni - pomimo, że wyszczupla, to bardzo przytłacza Twoją delikatną urodę. masz piękne, piękne włosy - jeśli farbujesz - nic nie zmieniaj. Jeśli nie farbujesz - nie waż się ich tknąć . Długość też super i bardzo do Ciebie pasuje.

Jak się czujesz w takich kolorach? Mogą być troszkę zbyt "ostre" dla Ciebie, ale wydaje mi się też, że nie będą takie złe...

[happygirl2]

Kurczę 5 kg w 1,5 tygodnia - zazdroszczę i gratuluję
A wyglądasz bardzo ładnie i zgadzam się że nie powinnaś zmieniać koloru, bo fajnie w nim wyglądasz.

[Juliszka]

Za to schudnięcie 5 kg spraw sobie prezent: szminkę Revlon Super Lustrous Siren albo Ravish Me Red, ewentualnie Revlon Colorburst in Peach

Pięknie Ci w jasnych, żywych kolorach:

[MMeggie]

Hey! cieszę się, że piszecie i odpowiadacie

Jak chodzi o włosy to farbowałam je i rozjasniałam, ale że rosną baardzo szybo to odchodowałam je i wróciłam do normalnego - aczkolwiek nieco wyplowiałego od słonca i zmeczenia włosów -koloru.
Chciałabym je obciąć. w sensie nie, że krótkie czy coś, tylko szukam jakiegoś wyszczuplającego i wydłużającego cięcia - na tyle neutralnego, że jak zaśpię to przechylę głowe i wgniotę piankę i pójdę, a jak nie zaśpię to będą na tyle 'lżejsze' że je przeprostuje. No i co ważne- zeby dało się je spinać (wiadomo - grzywka czy coś niekoniecznie, ale jestem miłośniczką koków wszelakich i upinam je masowo :P)

Co do ubrań - jasny pogrubia, a czarny podobno wyszczupla, choć dziwnie ontrastuje z moją(czego na zdjęciu w sukience nie widac z pwoodu wieczorowego oświetlenia) białą(!) cerą. ale mam już kolorowe ciuchy. z tej palety którą pokazałaś to w taich lub ciut bledszych kolorach poza odcieniami oranżu i łososiowego mam ciuszki.

A co z makijażem? zaraz się rozejrzę za szminką i jak nie będę banrutem to lecę do drogerii :P


Kurcze- ja chyba potrafię ustawić się do zdjęc bo ja raczej brzydka jestem, a wy tu, że ładna o.O

[magdalena_95]

Naprawdę jesteś śliczna . Kolor włosów jest bardzo dobry i jesteś stworzona do takiego! Co do fryzury, to bardzo ładnie Ci właśnie w takich lokach, falach, jakie masz na tym aktualnym zdjęciu, ale pewnie taka fryzura zajmuje dużo czasu.. włosy może tylko zetnij końcówki, pocieniuj je tak, by były przy twarzy krótsze, ale w tych, jakie masz obecnie jest Ci naprawdę dobrze.
A co do makijażu, to mi się narzuca jedna rzecz od razu - brwi. Wydaje mi się, że powinnaś je bardziej podkreślić jakąś brązową kredką, bo są strasznie jasne i mało widoczne. Oczywiście nie chodzi o to, aby byly jakoś przerysowane ale delikatnie podkreślone i widoczne .

[MMeggie]

No tak - brwi mam przezroczyste, jak zresztą włosy na nogach i rękach. ale akurat, że na nogach i rekach przezroczyste to dobrze^^ boję się, nie umiem malować brwi

co do cięcia myślałam o czymś takim:
http://cyrusmania.com/wp-content/upl...-Forever-9.jpg

Tak wiem, że to hannah montana, ale włosy fajne;p tyle że ja mam krótsze, ale właśnie myslałam o taich ze prostuję górne cieniowanie a dół podkreślam pianką... i że tak zachodzi na twarz.

albo coś takiego: http://forum.szafa.pl/file.php?59,file=87188
ale na dłuższych włosach... ale wydaje mi się, że to niewykonywalne- mam dużo gestsze włosy.

[Juliszka]

Cokolwiek zrobisz z wlosami majac geste i falujace bedziesz miala milion razy wiecej roboty. Twoje wlosy sa naprawde piekne - i wydaje mi sie, ze w tym przypadku "lepsze jest wrogiem dobrego".

Brwi - zgadzam sie calkowicie. Nie wybieraj grafitow ani czerni - delikatna brazawa kredka zblizona do koloru wlosow bedzie super. Ponadto maskara - brazowa powinna byc ok. Skoro chudniesz, to bedziesz na pewno zmieniac garderobe - postaw na sukienki - bedziesz wygladac swietnie.

Moze i jestes fotogeniczna, jak twierdzisz; oczywiscie nie jestes tez najszczuplejsza (ja z reszta tez nie), ale masz bardzo ladne wlosy, piekne oczy, bardzo regularne rysy twarzy, piekny nos - jestes ladna i nie ma co hodowac niepotrzebnych kompleksow

Masz bardzo dobra cere i nie potrzeba Ci ciezkich kosmetykow korygujacych, ale moze warto poszukac jakiegos ciekawego rozu (nie bronzerow, tylko wlasnie czegos swiezego) - pieknie podkresla Twoja mleczna cere.

[MMeggie]

Moja cera wcale nie jest dobra :P raz albo czasem nawet dwa razy w miesiącu mam wysyp ok 5-8 pryszczy które mnie drażnią. ale sudocrem świetnie działa;p

moje włosy nie są brązowe- może tego tu nie widać- są blondrude- latem blond, jesienią i zimą rude.

[aganela8]

MMeggie,odnośnie włosów nie zaglądałaś jeszcze na podforum o pielegnacji włosów wizażu?Jest tam dużo dużo porad ,jak sprawić by włosy były w lepszej kondycji.

[MMeggie]

Dzisiejsze zdjęcie, atualne, słaba jakoś bo z kamerki- maijaż taki bardziej wieczorowy bo dość mocny, ale mam pytanie o włosy- czy nie powinnam zmienić przedziałka?

[MMeggie]

Blondynka być- zapomnieć zdjęcie dodać.

[Basiulek]

Możesz spróbować zmienić, jak najbardziej. To często fajnie odświeża fryzurę i włosy są bardziej uniesione u nasady

[MMeggie]

Hey to znowu ja! Schudłam ciutkę i mam pytanko: może pomożecie mi jak mam się ubierać? Aktualna fotka w załącznikach

[MMeggie]

I znowu zapomniałam oto załącznik

[MMeggie]

Witam was kochane Kiedyś już tu pisałam, ale wtedy byłam młodą nastolatką Teraz zbliżają się moje 20 urodziny i... jestem załamana. Pomijając moją kosmiczną otyłość - nieco ją zrzuciłam, znów wróciła, ciągle tyje nie od jedzenia, a od hmmm stresu i hormonow najprawdopodobniej Niemniej od paru dni katuje się i jem owoce lub jogurty w nadziei jak ujmują znajomi: 'że rozchula się mi metabolizm'. Niemniej. Coraz więcej płaczę, godzinami wylewam łzy bo w nic się nie mieszczę a w szafie same dziecięce ciuchy... A studiuję na kierunku na którym powinnam wyglądać 'doroślej' . Chciałabym też być choć trochę seksowna.
Generalnie o mnie:
Wzrost 153cm
Waga pomiędzy 75 a 87 - nie wiem czmeu taka huśtawka.
Kolor oczu: niebieskie, bladoniebieskie
Kolor włosów: rude, ale wypłowiały, w rezultacie miedziano-blond-siwe-niejakie. Kręcone/falowane. przetłuszczające się, puszące, bardzo słabo łapią szampony koloryzujące itp.
Ogólna budowa: spore biodra, otyłość w dole brzucha od niedawna(nigdy jej tam nie bylo), piersi coraz cięższe, męczy mnie już noszenie nich...
Cera: pryszczowata od niedawna, nigdy taka nie była...

Poratujcie, chcę wyglądać z nutą dziewczęcości ale kobieco.. nie wiem co robić.

dołączam te odpowiedzi na pytania co w regulaminie są

1. Opalam się na kolor wina, mam alergię na słońce(niedługo pora na rozpoczęcie smarowania się) więc towarzyszą mi krosty typu pokrzywki, niektóre pękają, swędzą drapią. Później opalenizna nie zostaje. Skóra schodzi i spowrotem jestem szaro-biała.

2. Oczy niebieskie, czy nawet bladoniebieskie, otoczki wokół nich raczej nie ma, barwa czysta bez plamek. Brwi przezroczyste, rzęsy przezroczyste, wymagają mocnego tuszowania.

3. Brązowe piegi nawet w miejscach, których nie opalam.

4. Nie umiem opisać koloru cery. Jest blada. Rumienię się jedynie przy wysiłku na czerwony kolor.

5. Jasne włosy... zależnie od pogody raz bardziej słoneczne raz bardziej mysie. mi sie kojarza zawsze z zielonym, nie wiem czemu.

6. Bladoróżowe.

7. Dobrze czuję się w niebieskim ale nie ciemnym granacie i nie w błękitach, poprostu w niebieskim, w łososiowym, czerwonym, czarnym, rdzawym i beżowym...

Poratujcie Bo płaczę już od paru dobrych dni...

[lilith691]

Po pierwsze, bardzo ważne- na owocach i jogurtach daleko nie zajedziesz, owoce mają masę cukrów, jogurty owocowe również. Postaraj się poszukać jakiej bardziej zblinasowanej diety, da się zrobić tak, żeby chudnąć i nie być głodnym

Po drugie- masz piegi, piegi są fajne, bardzo fajne i dodają urody.

Włosy- https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126 tutaj powinnaś znaleźć wiele przydatnych rzeczy.

No i najważniejsze- już wyglądasz kobieco bardzo i nie masz co płakać. Uśmiech również dodaje uroku

[maminn]

Hej : )) Czytając to co napisałaś od razu widać, że jesteś bardzo miłą i sympatyczną osobą, pełną pozytywnej energii Pzrepraszam, że się spytam, ale czy byłaś u lekarza? Wydaje mi się, że takie wahania wagi mogą być przyczyną właśnie hormonów i może warto zorbić badania... i odchudzając się na własną ręke w sumie będziesz pogarszać sytuacje... Jak miałam jakieś 15 lat byłam na diecie Dukana i do tej pory <jakieś trzy lata minęły> nie mogę dojść do porządku z nerkami... Pomijając fakt, że i tak połowe tego co schudłam wróciło... Właściwie dochodziło do dni kiedy parwie nic nie jadłam. Teraz wiem, że to była totalna głupota. Proponowałabym Ci poczytać o diecie na przemiane materii, czyli jedzenie co trzy h około 5 posiłków... bezpieczne i bardziej to zmiana tryb życia. Od pewnego czasu ćwiczę Ewe Chodakowską. Można spokojnie próbowac ćw. nie są tak ciężkie, a zawsze coś pomagają. Najgorzej zacząć, ale z czasem da się przyzwyczaić. Jeśli chodzi o bycie seksowną popieram poprzedni komentarz... jesteś ; )) bardzo ładnie wyglądasz. Powodzenia i tzrymam kciuki ; )) ; *

[MissSeptaria]

Też bym się wybrała do lekarza bo dziewczyny mają rację coś tu nie halo z tymi wahaniami.

Patrząc na to zdjęcie to do metamorfozy wystarczy zamiana balerinek na szpilki;] Zazdroszczę koloru oczu Nie spinaj włosów w kucyk jak mówi mój mąż: kucyk to jakaś tragedia i szarpie mi za gumkę;] Zrób zdjęcie twarzy na wprost jak chcesz żebyśmy doradziły ci zmianę fryzury, kobiecie zawsze potrzebna jest zmiana fryzury chociaż by była u fryzjera wczoraj to balsam dla duszy Druga sprawa widzisz tylko swoje biodra a nie widzisz pięknego wcięcia w tali! Proszę mi tu nie beczeć tylko natychmiast iść do lusta i powiedzieć sobie: jestem piękna! pewna siebie i mogę zdobyć cały świat! Jak sama w to nie wierzysz inni też nie uwierzą więc do roboty;*

---------- Dopisano o 03:56 ---------- Poprzedni post napisano o 03:44 ----------

PS jesteś "jesień" aż krzyczy;]

---------- Dopisano o 04:02 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ----------

Jeżeli światło na zdjęciach jest dobrze ustawione to z niej powinnaś brać przykład:
http://beautiful-pics.org/wp-content...ma_Stone_2.jpg

[syrenka1982]

Kolor włosów na proponowanym zdjęciu w poprzednim poście - świetny. Ja bym do tego zaproponowała wygładzenie włosów prostownicą. A jeśli chodzi o ubiór to bluzki i sukienki zakrywające ramiona, nie na cienkich ramiączkach.

[MMeggie]

Gorąco dziękuje adminowi za sklejenie moich tematów, troszkę straciło to na przejrzystości, ale uniknęło 'burdlu'. Dorzucam zdjęcie bardziej 'na wprost' niestety jakoś niefajnie mam w połowie twarzy cień. Tu pojawiają się moje dwa ogromne problemy - mrużenie oczu (może i są śliczne i duże, ale zazwyczaj zmrużone i opuchnięte z sińcami. mam bardzo wrażliwe oczy cała zima i lato to cieknące ciurkiem łzy od światła. Powinnam też nosić okulary, ale nie potrafię dobrać oprawek. No i drugi problem: podwójny podbródek. Staram się go ostatnio masować w nadziei, że się trochę ujędrni ale na to podobno nie ma szans, mam go od wczesnych lat dziecięcych i podobno takie rzeczy nie znikają.

U lekarza byłam. Ginekolog na wszystko i na nic dał mi pierwsze z brzegu środki anty - takiej katorgii w życiu nie przezyłam... Ani jeść, ani pić, ani być miłym - ciągle ból, krew itp zwariować można było. Ale potem wszystko ładnie regularnie (ogólnie jestem zegarowa) niemniej teraz się pojawiły problemy... widzę, że cykl mi się pochrzanił, i ogólnie te pryszcze, tłusty łeb itp... no i ciągłe obniżenie nastroju i drażliwośc... moze mam menopauze? xd No a na gina prywatnego ciezko ze studenckiej kieszeni wyjac bo to jednak kilka stowek jesli liczyc badanie, a panstwo mi nie da na badania bo nie umieram. generalnie byłam w poradni leczenia zaburzen metabolizmu to to moje poprzednie porzadne odchudzanie. dostalam na ponad pol roku diete 1000kcal - nie byla latwa bo wywalono mi z niej tluszcze i w duzej mierze cukier i sol. wiec schudlam sporo ale wlosy paznokcie i skora umarly no i potem przy hormonkach utylam i tyje nadal. Lekarze mowia wprost 'po co badania? dieta, je pani pewnie za dużo. 1000 a nawet 600 kcal proszę sobie robić i ćwiczyć..."

Jestem w szoku, że mówicie że mam cokolwiek ładnego, ja mam dzień płaczu nr 6.
Co do szpilek - noszę chętnie, ale na kilkunastu godzinne wędrówki troche niewygodne są A w baletkach to po górach chodzę :P Ale generalnie ostatnio mam z tym problem, bo szczyka mnie w kolanach - stawiam ze od nadwagi
Mówcie dalej, co z włosami? zafarbowałabym je na bardziej rudy bo choć latem wyglądają tak spoko, to teraz są nijakie i smutne
Co do prostowania - nie ma u mnie efektu, po paru min sie kręcą....

[santa_evita]

Napisane przez MMeggie

1000 a nawet 600 kcal proszę sobie robić i ćwiczyć..."

Nie wiem do jakich lekarzy chodzisz... ale zmień ich jak najszybciej! Taka dieta to masakra dla organizmu - ok, schudniesz, ale kilogramy wrócą baaaardzo szybko.

Wydaje mi się, że brakuje Ci pewności siebie. Masz ładną buzie, piękne oczy i super kolor włosów

[MMeggie]

Nie no raczej jestem uważana jako człowiek za kosmicznie pewną siebie. Jedynie jako kobieta jestem do niczego. Marzy mi się kiedyś być śliczną seksowną kobietą sukcesu po całym pasmie niepowodzeń życiowych, ale to już chyba niemożliwe ;( szukam ratunku, aczkolwiek wiara w cud wygasa.

Co do lekarzy - zakładają że dopóki nie schudne nie ma po co mnie leczyć, bo na nic się to zda. Tylko nie rozumieją, że można nie umieć schudnąć i utrzymać, argument, że może mam cos z metabolizmem skoro choruję na żołądke i jelita i jestem otyła od w zasadzie 6miesiąca życia...

[_ent_]

Hej Magda
A byłaś u endokrynologa? Nie jest to niedoczynność tarczycy?
To by pasowało, wahania hormonalne, problemy z cerą, przetłuszczające się włosy, zaburzenia jelitowo-trawienne i przede wszystkim nadwaga... Aż dziwne, że Ci ginekolog nie dał skierowania, tylko z miejsca nafaszerował antykoncepcją i to w dodatku - z tego, co pisałaś - niedobraną.
Mając problemy z tarczycą owszem, można schudnąć pięknie na dietach wysokobiałkowych, tylko co z tego? Zniszczysz sobie nerki, skórę, włosy, paznokcie - ogólnie więcej problemów z tego będziesz miała, niż odłożenie na NAPRAWDĘ dobrego lekarza.
Uwierz mi, badania wcale nie są takie upiornie drogie (wiem, sama je robiłam niedawno), leki na tarczycę też nie
Nieprawda, że dopóki nie schudniesz, nie ma sensu Cię leczyć, bo otyłość to JUŻ JEST choroba. Jak Cię czytam, to mam ochotę nakopać takim za przeproszeniem konowałom od siedmiu boleści.

A co do tego, że jesteś uważana za pewną siebie... no a jaka masz być? Może Twojemu otoczeniu bardziej by pasowało, gdybyś się wiecznie nad sobą użalała, bo przy kości jesteś? Pfffff... Jeśli tak, to otoczenie zmień jak najszybciej.
Masz naprawdę fajne włosy, ładnie Ci się zakręcają, takie to wdzięczne i dziewczęce. Przy Twojej karnacji możesz je "przyrudzić" bez probleu, na pewno będziesz ładnie wyglądać, a odrobinę ciemniejszy kolor powinien trochę wysmuklić Ci twarz.

[lilith691]

Szczególnie w porownaniu z poprzeednimi zdjęciami, wyglądasz naprawdę super. Ja tu widzę naprawdę duuużą i bardzo pozytywną przemianę.

A lekarz, który zaleca diete 600 kcal to się nadaje do leczenia jak ja do baletu. I jeszcze miałabyś ćwiczyć do tego? A później czekoałoby Cie pewnie takie jojo, że ważyłabyś więcej niż teraz

Na Twoim miejscu, nie prostowałabym włosów, tylko właśnie postarała się, żeby wydobyć skręt.

Bierzesz hormony? Na co aktualnie? Jak anty, to ja sie nie znam, ale ja bym odstawiła. Wcale nie są takie cudowne, może masz źle dobrane, dlatego wywołują działania niepożądane. Zakładam oczywiście że badań hormonalnych nie miałaś robionych przed przepisaniem anty?

[smilenow]

Na pewno masz zatrzymaną wodę. Na to zwróć uwagę. Jedna ważna rzecz, koniec z węglowodanami. Żadnych soków, ice tea itp, owocowych jogurtów...idzie wiosna, musisz uwierzyć w siebie

[szalona sroczka]

ja bym prpopnowała przefarbować włosy na wyrazisty rudy, ale nie czerwony lub jasny kasztanowy brąz. na brwi i rzęsy henna w ciemnym brązie.
makijaż to sprawa indywidualna - jeśli nie lubisz się malować, to wcale nie jest to konieczne, a piegi masz bardzo ładne i nie tuszuj ich zbytnio

[graphicdesign]

Witaj Madziu

to co mi przychodzi na myśl - Ewka Chodakowska i jej treningi (wiele dziewczyn przeszło super metamorfozę). Żadnych drastycznych diet tylko zdrowe odżywianie się. Polecam np bloga i metamorfozę jednej dziewczyny, która moim zdaniem stanowi ogromną motywację.
http://www.piekne-zdrowie.pl/search/...%20metamorfoza

druga sprawa to włosomaniaczki - na efekty zdrowej pielęgnacji trzeba trochę poczekać, ale efekty są rewelacyjne. Zobacz sobie chociażby tutaj jak zmieniły się włoski jednej wizażanki. Oszałamiający efekt, który mnie osobiście przekonał
http://ewalucja.blogspot.com/2012/01...ac-o-wosy.html

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

I chyba zdecydowałabym się na Twoim miejscu po prostu na delikatną hennę na brwi, żeby były trochę ciemniejsze. Ja też mam bardzo jasne brwi i po hennie twarz nabiera wyrazu.

[MMeggie]

Ej serio jesteście kochane <3 Co do włosów, boję się je zniszczyć farbowaniem, strasznie chciałabym wzmonić, ściemnić ten rudy, myślałam o castingu o kolorze bursztyn, ale no mówiąc wprost boję się żółtych prześwitów i nierównomiernego wypłukiwania... A nie dokonca wiem jak użyć hennę na moich włosach. trzymałam ostatnio 'cha'(tak to sie nazywa?) w ręce i nawet myślałam, żeby kupić. ale nie wiedziałam jak to zadziała...

Co do endokrynologa itp - wiecie właśnie mam babskie dni i konam więc czeka mnie albo gin albo endo albo chociaz zwykly lekarz. Nie biore hormonow, to bylo chwilowe przy maturze, bo moj organizm nie ogarnal stresu troszke. Co do diet 600- oni je zadaja bo z tego co wiem nie wolno im szastac skierowaniami na badania. Tarczyce mialam badana dwa razy w zyciu. W sensie TSH. W wieku 6 i 18 lat. tendencja jest pogarszająca, w wieku 18 miałam na granicy niedoczynnośći, ale jeszcze nie kwalifikowało się to pod NFZ. A wiecie ile te badana hormonalne wyszlyby mnie prywatnie? Słyszałam, że koszmarnie.... W ogóle narazie póki nie schudnę(czyli boje, się ze do świętego nigdy) jak się ubierać? I co z okularkami, doradźcie coś kochane <3

I juz mi nie slodzcie bo jeszcze uwierze, że jestem znośna;p