Skolioza

[misia_188]

Cześć, dziewczyny
Mam problem, ale sama jestem sobie winna. Tym problemem jest skolioza. Mam w ręku swoją kartę zdrowia ucznia. Już w trzeciej klasie podstawówki stwierdzono u mnie "niewielką skoliozę rotacyjną". Później klasa V - skolioza. W I gimnazjum - nierówność łopatek. W pierwszej klasie liceum dostałam skierowanie do ortopedy, ale nie umówiłam się (). Rodzice trochę zbagatelizowali sprawę, stwierdzili, że pewnie trzeba mnie będzie wozić na jakieś ćwiczenia, a do najbliższego miasta jest trochę kilometrów. Kazali mi ćwiczyć w domu, ale ja, jak to ja, nie wiedziałam jak się za to zabrać, nie miałam też zapału, więc nie robiłam nic. Teraz cała ta sprawa przestała być dla mnie śmieszna i chcę wziąć to w swoje ręce. Ostatnio bardzo dużo czasu spędzałam nad książkami, zazwyczaj się garbiłam. Później mój kręgosłup odpłacał się z nawiązką. Bolało do tego stopnia, że nie mogłam się ruszyć, płakałam. Naprawdę się boję, dziewczyny. Nie chcę, żeby to się jeszcze pogłębiło. Ale Polak mądry po szkodzie...

Po maturze biegnę do lekarza rodzinnego po skierowanie. Jak myślicie, powinien je wypisać bez problemu?

Mam też pytanie do dziewczyn z podobnym problemem: czy jest taka możliwość, że ortopeda czy osoba rehabilitująca zaleci jakieś ćwiczenia do wykonywania w domu? To odpowiadałoby mi najbardziej.

Teraz będę miała dużo wolnego czasu, więc chciałabym ćwiczyć. No i ogólnie poprawić swoją kondycję, bo jest w opłakanym stanie.

Pozdrawiam

[klempaa]

Napisane przez misia_188

Cześć, dziewczyny
Mam problem, ale sama jestem sobie winna. Tym problemem jest skolioza. Mam w ręku swoją kartę zdrowia ucznia. Już w trzeciej klasie podstawówki stwierdzono u mnie "niewielką skoliozę rotacyjną". Później klasa V - skolioza. W I gimnazjum - nierówność łopatek. W pierwszej klasie liceum dostałam skierowanie do ortopedy, ale nie umówiłam się (). Rodzice trochę zbagatelizowali sprawę, stwierdzili, że pewnie trzeba mnie będzie wozić na jakieś ćwiczenia, a do najbliższego miasta jest trochę kilometrów. Kazali mi ćwiczyć w domu, ale ja, jak to ja, nie wiedziałam jak się za to zabrać, nie miałam też zapału, więc nie robiłam nic. Teraz cała ta sprawa przestała być dla mnie śmieszna i chcę wziąć to w swoje ręce. Ostatnio bardzo dużo czasu spędzałam nad książkami, zazwyczaj się garbiłam. Później mój kręgosłup odpłacał się z nawiązką. Bolało do tego stopnia, że nie mogłam się ruszyć, płakałam. Naprawdę się boję, dziewczyny. Nie chcę, żeby to się jeszcze pogłębiło. Ale Polak mądry po szkodzie...

Po maturze biegnę do lekarza rodzinnego po skierowanie. Jak myślicie, powinien je wypisać bez problemu?

Mam też pytanie do dziewczyn z podobnym problemem: czy jest taka możliwość, że ortopeda czy osoba rehabilitująca zaleci jakieś ćwiczenia do wykonywania w domu? To odpowiadałoby mi najbardziej.

Teraz będę miała dużo wolnego czasu, więc chciałabym ćwiczyć. No i ogólnie poprawić swoją kondycję, bo jest w opłakanym stanie.

Pozdrawiam

Mam dość poważne problemy z kręgosłupem - kilka skrzywień równiez Wiec może coś podpowiem.
Rodzinny powinien skierowanie dac bez problemu - proponuję od razu poprosić o skierowanie na RTG kręgosłupa - i tak będziesz musiała zrobić i tak, więc lepiej z nim isć od razu do ortopedy.
Co do ćwiczeń - to zależy od tego, w jakim stanie jest Twój kręgosłup. Na pewno dobrze robi basen i inne ćwiczenia wzmacniające mięśnie grzbietu. Warto jednak by było, by rehabilitant pokazał Ci, jak dokładnie powinnaś wykonywać ćwiczenia - ważne, by robić je prawidłowo.

Trzymam kciuki by było dobrze, ja niestety też zaniedbalam mocno kręgosłup swego czasu (poszłam na RTG dopiero, jak mi zaczęły nogi drętwieć - szewc bez butów chodzi) i dosć długo mi zajęło doprowadzenie się do stanu używalności, ale się dało

[201605161006]

Po co czekac do konca matur? Z tego co wiem, egzaminy są co 2 dzien, wiec w dzien wolny idz. Bo wlasnie jest koncowka pierwszego polrocza i pewnie jeszcze sa terminy na czerwiec - lipiec, a jak pojdziesz po skierowanie za dwa tygodnie to termin do specjalisty dadza Ci pewnie dopiero na koniec roku albo na nowy rok.

[mbamboo]

Napisane przez misia_188

Cześć, dziewczyny
Mam problem, ale sama jestem sobie winna. Tym problemem jest skolioza. Mam w ręku swoją kartę zdrowia ucznia. Już w trzeciej klasie podstawówki stwierdzono u mnie "niewielką skoliozę rotacyjną". Później klasa V - skolioza. W I gimnazjum - nierówność łopatek. W pierwszej klasie liceum dostałam skierowanie do ortopedy, ale nie umówiłam się (). Rodzice trochę zbagatelizowali sprawę, stwierdzili, że pewnie trzeba mnie będzie wozić na jakieś ćwiczenia, a do najbliższego miasta jest trochę kilometrów. Kazali mi ćwiczyć w domu, ale ja, jak to ja, nie wiedziałam jak się za to zabrać, nie miałam też zapału, więc nie robiłam nic. Teraz cała ta sprawa przestała być dla mnie śmieszna i chcę wziąć to w swoje ręce. Ostatnio bardzo dużo czasu spędzałam nad książkami, zazwyczaj się garbiłam. Później mój kręgosłup odpłacał się z nawiązką. Bolało do tego stopnia, że nie mogłam się ruszyć, płakałam. Naprawdę się boję, dziewczyny. Nie chcę, żeby to się jeszcze pogłębiło. Ale Polak mądry po szkodzie...

Po maturze biegnę do lekarza rodzinnego po skierowanie. Jak myślicie, powinien je wypisać bez problemu?

Mam też pytanie do dziewczyn z podobnym problemem: czy jest taka możliwość, że ortopeda czy osoba rehabilitująca zaleci jakieś ćwiczenia do wykonywania w domu? To odpowiadałoby mi najbardziej.

Teraz będę miała dużo wolnego czasu, więc chciałabym ćwiczyć. No i ogólnie poprawić swoją kondycję, bo jest w opłakanym stanie.

Pozdrawiam

Tak, myślę, że zalecą Ci ćwiczenia do domu. Ja co prawda leczyłam się w okresie wzrostu w Czechach, bo rodzice znaleźli tam bardzo dobrego ortopedę, ale myślę, że zasady są podobne. Mnie najpierw prześwietlano i zdiagnozowano, potem dostałam ćwiczenia do robienia w domu plus zalecenie pływania i jazdy konnej, następnie jeździłam kilkukrotnie (co kilka miesięcy? nie pamiętam już, miałam jakieś 9-10 lat) na wizyty kontrolne i oglądano, czy mięśnie trzymające kręgosłup dobrze się rozbudowują dzięki ćwiczeniom. Po okresie intensywnego wzrostu wada przestała się pogłębiać dzięki ćwiczeniom i aktualnie tylko pływam 2-3 razy w tygodniu, a ćwiczenia robię w razie potrzeby. Na szczęście po przekroczeniu dwudziestki bóle ustały praktycznie całkowicie i są dosyć okazjonalne, szczególnie kiedy muszę długo siedzieć przy komputerze.

Wybacz rozpisanie się, chciałam nakreślić swój przypadek Działaj póki możesz, im wcześniej tym większe masz szanse na zdziałanie czegoś.

[201605300922]

Leć do lekarza. Potem zacznie się sezon urlopowy i będziesz być może długo czekała na termin. A skoro jesteś tegoroczną maturzystką, to jest jeden z ostatnich momentów, by coś Ci na to poradzić (im starszy kręgosłup, tym bardziej ,,skostniały" i ciężej coś poradzić, mówiąc najogólniej). Moja koleżanka w podobnym wieku była w sanatorium z powodu skoliozy, dzień zaczynała pobudką o 7, biegiem na basen, o 8 śniadanie, potem znów ćwiczenia, znów basen itd. + masaże, ćwiczenia, chyba nawet gorset ortopedyczny przez jakiś czas, ale teraz ma prosty kręgosłup.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Mi ulgę przyniosły wszystkie ćwiczenia, które zaczęłam wykonywać (biegałam, jeździłam na orbitreku, "dywanówki" itp.). Moja skolioza nie jest zbyt duża, więc za wiele nie doradzę, jednak uważam, że takich problemów nie wolno odkładać na później i powinnaś działać od zaraz.

[Anka579]

Jestem w podobnej sytuacji, chociaż kręgosłup aż tak mi nie dokucza to i tak mam żal do rodziców, że mieli gdzieś tą skoliozę i nie gonili mnie do ćwiczeń, pamiętam, że dostałam ćwiczenia do domu oraz chodzenie na basen, miałam też jak najmniej leżeć i spać na boku, tylko na plecach i chyba tylko do tego się stosuję, problem również pojawił się w 3 kl. podstawówki, teraz mam 23 lata i chyba już nic nie da się zrobić, jedynie łagodzić ból jeśli się pojawi

[JustShe]

Napisane przez misia_188

Cześć, dziewczyny
Mam problem, ale sama jestem sobie winna. Tym problemem jest skolioza. Mam w ręku swoją kartę zdrowia ucznia. Już w trzeciej klasie podstawówki stwierdzono u mnie "niewielką skoliozę rotacyjną". Później klasa V - skolioza. W I gimnazjum - nierówność łopatek. W pierwszej klasie liceum dostałam skierowanie do ortopedy, ale nie umówiłam się (). Rodzice trochę zbagatelizowali sprawę, stwierdzili, że pewnie trzeba mnie będzie wozić na jakieś ćwiczenia, a do najbliższego miasta jest trochę kilometrów. Kazali mi ćwiczyć w domu, ale ja, jak to ja, nie wiedziałam jak się za to zabrać, nie miałam też zapału, więc nie robiłam nic. Teraz cała ta sprawa przestała być dla mnie śmieszna i chcę wziąć to w swoje ręce. Ostatnio bardzo dużo czasu spędzałam nad książkami, zazwyczaj się garbiłam. Później mój kręgosłup odpłacał się z nawiązką. Bolało do tego stopnia, że nie mogłam się ruszyć, płakałam. Naprawdę się boję, dziewczyny. Nie chcę, żeby to się jeszcze pogłębiło. Ale Polak mądry po szkodzie...

Po maturze biegnę do lekarza rodzinnego po skierowanie. Jak myślicie, powinien je wypisać bez problemu?

Mam też pytanie do dziewczyn z podobnym problemem: czy jest taka możliwość, że ortopeda czy osoba rehabilitująca zaleci jakieś ćwiczenia do wykonywania w domu? To odpowiadałoby mi najbardziej.

Teraz będę miała dużo wolnego czasu, więc chciałabym ćwiczyć. No i ogólnie poprawić swoją kondycję, bo jest w opłakanym stanie.

Pozdrawiam

Ty sie nie obwiniaj , bo to wina rodzicow. Nie chcialo im sie cie wozic na cwiczenia, a teraz cierpisz. Tez mialam skolioze, w podstawowce ja stwierdzono, mama od razu zalatwila rehabilitanta, ktory przez 2 lata dzien w dzien (!) przychodzil i mnie cwiczyl. Teraz im za to bardzo dziekuje swoja droga dbaj o kregoslup.. gdy mialam operacja na haluksy to widzialam dziewczyny po operacjach kregoslupa... straszne cierpienie i bol

[ever-dream]

Też mam skoliozę (również zakładałam wątek na ten temat). Moja jest z tych mniejszych, ok. 15 stopni. To zależy jak duża jest Twoja, ale jeśli będziesz sumiennie (!) ćwiczyć codziennie (w moim przypadku to żeby utrzymać obecny dobry stan wystarczy, ok. 15 minut dziennie) to będzie dobrze Ważne żebyś dostała ćwiczenia od dobrego rehabilitanta! Nie dobieraj ich sobie samodzielnie. Pozdrawiam

[201607040946]

Też mam skoliozę, ale już za późno, bo mam 28 lat. Bagatelizowałam problem, bo mnie nie bolało. Nie boli i teraz, ale plecy równe nie są.
Ty jesteś jeszcze młoda, marsz do lekarza!

[misia_188]

Dzięki dziewczyny, zmotywowałyście mnie jeszcze bardziej. Muszę coś z tym zrobić.

Napisane przez takasobie93

Po co czekac do konca matur? Z tego co wiem, egzaminy są co 2 dzien, wiec w dzien wolny idz.

Niestety do końca tego tygodnia mam matury. Najwcześniej będę mogła pójść do lekarza w połowie następnego tygodnia.

Napisane przez Anka579

Jestem w podobnej sytuacji, chociaż kręgosłup aż tak mi nie dokucza to i tak mam żal do rodziców, że mieli gdzieś tą skoliozę i nie gonili mnie do ćwiczeń, pamiętam, że dostałam ćwiczenia do domu oraz chodzenie na basen, miałam też jak najmniej leżeć i spać na boku, tylko na plecach i chyba tylko do tego się stosuję, problem również pojawił się w 3 kl. podstawówki, teraz mam 23 lata i chyba już nic nie da się zrobić, jedynie łagodzić ból jeśli się pojawi

A ja od długiego czasu śpię na jednym boku

A nie wiecie może jak to jest, czy ortopeda kieruje do rehabilitanta czy sam zaleca jakieś ćwiczenia? I jaki to jest mniej więcej koszt?

[Faxu]

Rodzice zaniedbali sprawę :-/
Ja nigdy nie miałam problemów z kręgosłupem, ale znam wiele osób, które mają. Myślę, że skierowanie do ortopedy dostaniesz bez problemu. Jakieś ćwiczenia do wykonywania w domu na pewno dostaniesz (wzmacnianie mięśni pleców jest ważne przy problemach z kręgosłupem i w ogóle ruch łagodzi ból =)), myślę, że będziesz musiała też jeździć na jakąś rehabilitację czy coś. Może dostaniesz specjalny gorset, jedna moja koleżanka nosiła w gimnazjum, a druga właśnie zaczyna.

Po skierowanie najlepiej idź jeszcze przed zakończeniem matur, im wcześniej tym lepiej i będziesz się lepiej czuła psychicznie wiedząc, że już coś robisz w tym kierunku. Źle, że się tak stresujesz swoim kręgosłupem w czasie matur

[hypnose22]

Również mam skolioze. Mnie na bóle kręgosłupa wywołane siedzącą pracą pomogły regularne wizyty na basenie- 2 razy w tygodniu. Po kilku miesiącach zapomniałam, że mam coś takiego jak kręgosłup, a kiedyś były dni , że ciężko mi było donieść zakupy do domu

[klempaa]

Napisane przez misia_188

A nie wiecie może jak to jest, czy ortopeda kieruje do rehabilitanta czy sam zaleca jakieś ćwiczenia? I jaki to jest mniej więcej koszt?

Ja dostałam ćwiczenia od rehabilitanta (= lekarza rehabilitacji), nie od ortopedy i tak jest w większości przypadków.
Koszt? Jesli idziesz na NFZ - żaden. Jesli prywatnie - w zależności od miasta i specjalisty.

[Glodomorek]

*basen
*jakiś sport, może nordic walking
*skierowanie do ortopedy
*zdjęcie rtg kręgosłupa
*przestań się obwiniać tylko zacznij dorosłych czyli rodziców, którzy od pierwszego sygnału, że coś jest nie tak przez 7 lat NIC NIE ZROBILI. Nosz bo im się nie chciało
ortopeda obejrzy, zbada, da skierowanie na rehabilitację (cudów nie oczekuj, dostaniesz 10 zabiegów czyli pewnie ćwiczenia, ewentualnie masaż, może jakieś zabiegi i tyle). Cała reszta jest zależna od ciebie.
Aha, mów, że często boli kręgosłup. Jeśli nie boli to nie dostaniesz nic, bo "nie ma potrzeby".

[Figula94]

Ja też mam skoliozę i nawet wykonuję kilka ćwiczeń w domu, słyszałam, że warto robić koci grzbiet, wypinać piersi (nie wiem, czy dobrze to robię, ale kiedyś tak w gazecie przeczytałam i się staram), skłony i inne takie rozciągliwe ćwiczenia. Może moja skolioza wielka nie jest, ale czasem boli mnie kręgosłup i właśnie mnie boli, kiedy ćwiczenia sobie odpuszczę przez kilka dni, więc myślę, że warto rano i wieczorem chociaż chwilę na to poświęcić, jak na mycie zębów...

[AshleyPeace]

Napisane przez Anka579

Jestem w podobnej sytuacji, chociaż kręgosłup aż tak mi nie dokucza to i tak mam żal do rodziców, że mieli gdzieś tą skoliozę i nie gonili mnie do ćwiczeń, pamiętam, że dostałam ćwiczenia do domu oraz chodzenie na basen, miałam też jak najmniej leżeć i spać na boku, tylko na plecach i chyba tylko do tego się stosuję, problem również pojawił się w 3 kl. podstawówki, teraz mam 23 lata i chyba już nic nie da się zrobić, jedynie łagodzić ból jeśli się pojawi

23 lata to za późno na "wyprostowanie" kręgosłupa ćwiczeniami? mam 20 lat i mam nadzieję, że jeszcze da się coś zrobić...

[Anka579]

Napisane przez AshleyPeace

23 lata to za późno na "wyprostowanie" kręgosłupa ćwiczeniami? mam 20 lat i mam nadzieję, że jeszcze da się coś zrobić...

Czytałam że już za późno bo przestałam rosnąć, chociaż basen pewnie by pomógł, ale nie umiem pływać

[Glodomorek]

Napisane przez AshleyPeace

23 lata to za późno na "wyprostowanie" kręgosłupa ćwiczeniami? mam 20 lat i mam nadzieję, że jeszcze da się coś zrobić...

Za późno na wyprostowanie. Teraz tylko walka o utrzymanie go w miarę dobrym stanie bez dolegliwości bólowych przez całe życie.

[201605300922]

Napisane przez Anka579

Czytałam że już za późno bo przestałam rosnąć, chociaż basen pewnie by pomógł, ale nie umiem pływać

Nie musisz umieć pływać, jak chodziłam na gimnastykę korekcyjną to ,,gołego" pływania nie było praktycznie wcale. Głównie pływaliśmy z deskami, albo takimi makaronami, które np. zmuszały dodatkowe partie mięśni do pracy. A pływa się na takiej gimnastyce w płytkiej wodzie raczej

[Stace]

Przede wszystkim musisz ćwiczyć i się rozciągać. Najlepiej jakbyś chodziła gdzieś na rehabilitację, bo wtedy musisz ćwiczyć, w domu to wiadomo jak jest, często słomiany zapał, a po pewnym czasie już się tyłka podnieść nie chce . Tylko takie turnusy też krótko trwają, nie wiem czy w ogóle da się tak, żeby np. przez pół roku gdzieś chodzić (przynajmniej ja się w z czymś takim nie spotkałam). Na wyprostowanie to raczej jest już za późno, bo strzelam że jesteś już prawie skostniała, więc dużo się tam zrobić nie da, tylko teraz pracować nad tym, żeby to się nie pogłębiało (zależy też ile masz stopni). Przede wszystkim zrób rtg, bo bez tego ortopeda też nie wiele może zdziałać.
I nie chcę Cię tu demotywować, ale na cud się nie nastawiaj. Pamiętam ile ja się napłakałam w gabinecie lekarskim, bo trochę rzeczy się nasłuchałam .

[kajasiak]

Późno,bo późno,ale ważne,że zdecydowałaś się zrobić coś dobrego dla swojego kręgosłupa
A to już ostatni dzwonek, szkielet kostnieje do ok. 25 r.ż. więc masz jeszcze troszkę czasu.
Czytam tu, że masz chodzić na basen - ok, ale najpierw dowiedz się gdzie ta skolioza jest ulokowana, jaka jest rotacja, bo wbrew temu co dziewczyny wyżej piszą, nawet pływaniem możesz sobie zaszkodzić.

Więc do lekarza marsz.
Najpierw do pediatry (rodzinnego) po skierowanie do ortopedy, a jeszcze lepiej do lekarza rehabilitacji.
Jeśli pójdziesz do ortopedy, ten i tak skieruje Cię do lekarza rehabilitacji, bo tylko on może dać skierowanie na fizjoterapię.
Koniecznie idź z aktualnym Rtg, bez tego żaden lekarz nic nie zdziała i będziesz ponownie czekać w kolejce na nowy termin
ot tak to w naszym kraju wygląda.

[vida888]

Witam wszystkich nie wiem czy dobrze trafiłam jeśli nie to przepraszam, chciałabym się was zapytać czy to coś poważnego chodzi mi o wyniki RTG wizytę u ortopedy mam dopiero za miesiąc więc pomyślałam że do tego czasu może czegoś więcej dowiem się na forum
wyniki RTG: Zaawansowana esowata rotacyjna skolioza kr. Th-L, rotacja trzonów kr. L w st. znacznym.
Trzony kr. Th o zachowanej wysokości z zaostrzeniami na krawędziach.
Spłycona kyfoza . Pogłębiona fizjologiczna lordoza. Boczne obniżenia przestrzeni m- kręgowych zwłaszcza th7-10.
Drobne zmiany zwyrodnieniowe w stawach poprzeczno-żebrowych.

Trzony kręgosłupa L o zachowanej wysokości skrzywienie lewostronne wielopoziomowe, boczne obniżenia przestrzeni m-kręgowych L1-L4.
Zmiany zwyrodnieniowe w stawach m-kręgowych.
Przewężona szpara lewego stawu krzyżowo-biodrowego.
Nieco wyższe ustawienie lewego talerza biodrowego.

Dodam że jestem miesiąc po operacji na odcinku lędźwiowym metodą stabilizacji DIAM, mam 26 lat, jeśli ktoś coś wie więcej na ten temat to proszę o pilną odpowiedz, serdecznie dziękuje za jakiekolwiek udzielone odpowiedzi pzdr wszystkich.

[vida888]

Czy mógłby mi ktoś udzielić odpowiedzi:conf used: błagam to pilne nie wiem czy to coś poważnego lekarza mam dopiero za niecały miesiąc, będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi, z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam wszystkich na forum

[tambourinist]

Napisane przez vida888

Czy mógłby mi ktoś udzielić odpowiedzi:conf used: błagam to pilne nie wiem czy to coś poważnego lekarza mam dopiero za niecały miesiąc, będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi, z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam wszystkich na forum

Żartujesz sobie? To lekarz musi zobaczyć a nie ludzie na forum, wśród których pewnie nie ma osób po medycynie.

[klempaa]

Napisane przez tambourinist

Żartujesz sobie? To lekarz musi zobaczyć a nie ludzie na forum, wśród których pewnie nie ma osób po medycynie.

A nawet jesli są (a są) to nikt nie będzie brał na siebie odpowiedzialności udzielania porad na podstawie posta

[vida888]

Napisane przez tambourinist

Żartujesz sobie? To lekarz musi zobaczyć a nie ludzie na forum, wśród których pewnie nie ma osób po medycynie.

Nie rozumiem skąd taka ironia ja tylko pytam czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w tym temacie a nie żeby mnie leczył (od tego są lekarze) chciałam tylko zapytać czy ktoś miał podobne wyniki RTG i jak się dla niego zakończyło leczenie .

[klempaa]

Napisane przez vida888

Nie rozumiem skąd taka ironia ja tylko pytam czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w tym temacie a nie żeby mnie leczył (od tego są lekarze) chciałam tylko zapytać czy ktoś miał podobne wyniki RTG i jak się dla niego zakończyło leczenie .

No to skoro nikt Ci nie odpowiedział, to chyba jasne, że nie - nikt nie miał podobnego wyniku...?

[hoacynka]

.

[vida888]

Napisane przez klempaa

No to skoro nikt Ci nie odpowiedział, to chyba jasne, że nie - nikt nie miał podobnego wyniku...?

Dobrze ale na forum nie jesteście tylko wy są też inni ludzie którzy, może się chętnie wypowiedzą, a wy jak nie macie co ciekawego pisać poza krytykowaniem innych ludzi to się nie wypowiadajcie, nikt was do tego nie zmusza..........?