Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2.

[earthpace]

Napisane przez martaakow

Muszę to w wolnej chwili przeanalizować.
Skłaniam się ku jesieni, bo wiosenne kolory w większości są zbyt jasne lub zbyt żarówiaste dla mnie.


Ale ostatnimi moimi odkryciami są:
żółcie i ciepłe brązy na oczach
złotawe, musztardowo-żółte, rdzawe ubrania


Oczywiście dalej przy zakupach wybieram często klasyczne granaty czy szarości - z przyzwyczajenia.
Ale wcześniej nie pomyślalabym, że wyżej wymienione kolory mi pasują.

A ciemna jesień odpada? Jak Ci w "ciemności"? Ciemne cienie, ciemne włosy, ciemna bluzka.. jak by to wyglądało?

[martaakow]

Napisane przez earthpace

A ciemna jesień odpada? Jak Ci w "ciemności"? Ciemne cienie, ciemne włosy, ciemna bluzka.. jak by to wyglądało?

Nie za dobrze... Nosiłam kiedyś ciemne włosy (zarówno czarne jak i różne brązy), ale nie było mi w nich dobrze. To najgorsze farbowania. Już chyba lepiej mi było w czerwonych
Najlepiej mi w moich naturalnych (średni blond, raczej ciepławy, ale nie z rudymi przebłyskami, raczej zlotawymi), z farbowanych rude włosy chyba były najlepsze, tylko podbijały mi zaróżowienia - mam bardzo jasną cerę, baaardzo skłonną do zaróżowień, więc konieczna była tapeta na twarzy


W zbyt ciemnych cieniach moje oczy giną. W ogóle nie używam (poza tuszem) czerni w makijażu oka, bo mi nie służy. Cienie tylko kolorowe, a z "neutralnych" beże i brązy.


Z ciemną bluzką to różnie bywa. Zależy od odcienia. Czerń i bardzo ciemne szarości średnio. (Chociaż wiadomo jak to z czernią - jak się dobrze "zrobię", to się broni)
Lepsze są ciemne bordo, granaty (niektóre), ciemny brąz też chyba nie najgorzej (chociaż nie przepadam za takim kolorem poza skórzanymi ubraniami czy akcesoriami)

[earthpace]

Napisane przez martaakow

Nie za dobrze... Nosiłam kiedyś ciemne włosy (zarówno czarne jak i różne brązy), ale nie było mi w nich dobrze. To najgorsze farbowania. Już chyba lepiej mi było w czerwonych
Najlepiej mi w moich naturalnych (średni blond, raczej ciepławy, ale nie z rudymi przebłyskami, raczej zlotawymi), z farbowanych rude włosy chyba były najlepsze, tylko podbijały mi zaróżowienia - mam bardzo jasną cerę, baaardzo skłonną do zaróżowień, więc konieczna była tapeta na twarzy


W zbyt ciemnych cieniach moje oczy giną. W ogóle nie używam (poza tuszem) czerni w makijażu oka, bo mi nie służy. Cienie tylko kolorowe, a z "neutralnych" beże i brązy.


Z ciemną bluzką to różnie bywa. Zależy od odcienia. Czerń i bardzo ciemne szarości średnio. (Chociaż wiadomo jak to z czernią - jak się dobrze "zrobię", to się broni)
Lepsze są ciemne bordo, granaty (niektóre), ciemny brąz też chyba nie najgorzej (chociaż nie przepadam za takim kolorem poza skórzanymi ubraniami czy akcesoriami)

No to nie domieszka zimy. Jednakże te kolory, które wymieniasz wskazują na żywszą domieszkę. Może faktycznie ciepła jesień a może jednak któraś wiosna? (zakładając, że jesteś po ciepłej stronie mocy)
Nie dziwią mnie Twoje problemy Ja mam problem z moją siostrą, wygląda chłodno, ale chłodne kolory coś nie bardzo. Jasne, ciepłe jej służą. Sądzę, że jest jasną wiosną. Najpierw myślałam, że pasują jej kolory zgaszone, ale nie są one zbyt świetne. Pastelowe, owszem, ale nie te jesienne, przybrudzone. Ciężka sprawa z zimami mi łatwo ale w innych sezonach jestem zagubiona

[martaakow]

Napisane przez earthpace

No to nie domieszka zimy. Jednakże te kolory, które wymieniasz wskazują na żywszą domieszkę. Może faktycznie ciepła jesień a może jednak któraś wiosna? (zakładając, że jesteś po ciepłej stronie mocy)
Nie dziwią mnie Twoje problemy Ja mam problem z moją siostrą, wygląda chłodno, ale chłodne kolory coś nie bardzo. Jasne, ciepłe jej służą. Sądzę, że jest jasną wiosną. Najpierw myślałam, że pasują jej kolory zgaszone, ale nie są one zbyt świetne. Pastelowe, owszem, ale nie te jesienne, przybrudzone. Ciężka sprawa z zimami mi łatwo ale w innych sezonach jestem zagubiona

Ja najpierw upierałam się przy lecie, ale większość za zimna dla mnie. Więc upatrzyłam sobie najmniej zimne lato, czyli zgaszone Później przypadkiem odkryłam, że cieplejsze kolory są lepsze niż chłodniejsze. Więc uznalam eureka! jestem zgaszoną jesienią! Ale coś te zgaszone kolory jednak nie są najlepsze. Nie ma tragedii w większości, ale widzę, że może być lepiej.


To lato początkowo się mnie uczepiło, bo mam blond włosy, szaro-niebieskie oczy, jasną skórę. I jakoś tak pomyślałam, że pasuje Dopiero ten wątek mnie uświadomił, że to niemalże bez znaczenia. Zwłaszcza że co z tego, jak moje oczy tylko na pierwszy rzut oka są szaro-niebieskie. Z bliska są szare, granatowe, niebieskie, zielone i żółte

[earthpace]

Napisane przez martaakow

Ja najpierw upierałam się przy lecie, ale większość za zimna dla mnie. Więc upatrzyłam sobie najmniej zimne lato, czyli zgaszone Później przypadkiem odkryłam, że cieplejsze kolory są lepsze niż chłodniejsze. Więc uznalam eureka! jestem zgaszoną jesienią! Ale coś te zgaszone kolory jednak nie są najlepsze. Nie ma tragedii w większości, ale widzę, że może być lepiej.


To lato początkowo się mnie uczepiło, bo mam blond włosy, szaro-niebieskie oczy, jasną skórę. I jakoś tak pomyślałam, że pasuje Dopiero ten wątek mnie uświadomił, że to niemalże bez znaczenia. Zwłaszcza że co z tego, jak moje oczy tylko na pierwszy rzut oka są szaro-niebieskie. Z bliska są szare, granatowe, niebieskie, zielone i żółte

Wiosny i sezony z wiosenną domieszką mają często czyste oczy w sensie tęczówka jest bardziej przejrzysta

[martaakow]

Napisane przez earthpace

Wiosny i sezony z wiosenną domieszką mają często czyste oczy w sensie tęczówka jest bardziej przejrzysta

Przejrzałam palety wiosenne i tam jest dużo za dużo zieleni dla mnie. Mam z zielenią spory problem i rzadko mi jakaś pasuje.

Upierając się przy tej jesieni, zaznaczyłam kolory, które mam w szafie i które mi pasują. W niebieskich kółkach są kolory pomadek, bo na sobie JESZCZE tych kolorów nie widzę

Jak widać, z niebieskim też mam problem. Ale to chyba kwestia tego, że nie znajduję w sklepach odpowiednich odcieni dla siebie. Ewentualnie granaty.

[earthpace]

Wiesz jak to Wampierz kiedyś napisała, jedna osoba drugiej nie równa. Nawet w obrębie jednego typu kol. będą osoby, którym pasuje część kolorów z palety a część nie będzie dawała efektu wow. W obrębie typu ludzie mają różne poziomy kontrastu, temperatury a nawet różnicować to może np. kolor oczu czy karnacji. Ja mam zielone oczy i jaśniejsze niebieskie kolory z palety BW niespecjalnie mi przypadaja do gustu. Nie sa zle, bo oko jest w nich rozświetlone, ale mój odcień oka i kolor niebieski nie współpracują najlepiej. Z kolei ciemna karnacja, która niestety mam , sprawia, że mam ciężkie życie z żółtym Po prostu nie podoba mi się, że jestem żółta i do tego mam coś żółtego na sobie. Nie znalazłam jeszcze żółci w której bym się dobrze czuła. Myślę, że sama potrafisz odnaleźć swój typ i niekoniecznie musi być tak, że każdy kolor z palety będzie genialny. Jeśli czujesz TA, to warto ją weryfikować:
Fajne są też te niuanse opisane przez Wampierz:
http://barwyurody.blogspot.com/searc...%20jesie%C5%84 są pomocne. Pomadki też mogą Cię pokierować
http://www.truth-is-beauty.com/blog/true-autumn-lippies
http://fargeporten.myshopify.com/col...ll/true-autumn

[martaakow]

Napisane przez earthpace

Wiesz jak to Wampierz kiedyś napisała, jedna osoba drugiej nie równa. Nawet w obrębie jednego typu kol. będą osoby, którym pasuje część kolorów z palety a część nie będzie dawała efektu wow. W obrębie typu ludzie mają różne poziomy kontrastu, temperatury a nawet różnicować to może np. kolor oczu czy karnacji. Ja mam zielone oczy i jaśniejsze niebieskie kolory z palety BW niespecjalnie mi przypadaja do gustu. Nie sa zle, bo oko jest w nich rozświetlone, ale mój odcień oka i kolor niebieski nie współpracują najlepiej. Z kolei ciemna karnacja, która niestety mam , sprawia, że mam ciężkie życie z żółtym Po prostu nie podoba mi się, że jestem żółta i do tego mam coś żółtego na sobie. Nie znalazłam jeszcze żółci w której bym się dobrze czuła. Myślę, że sama potrafisz odnaleźć swój typ i niekoniecznie musi być tak, że każdy kolor z palety będzie genialny. Jeśli czujesz TA, to warto ją weryfikować:
Fajne są też te niuanse opisane przez Wampierz:
http://barwyurody.blogspot.com/searc...%20jesie%C5%84 są pomocne. Pomadki też mogą Cię pokierować
http://www.truth-is-beauty.com/blog/true-autumn-lippies
http://fargeporten.myshopify.com/col...ll/true-autumn

Dziękuję za linki


Będę w wolnej chwili mierzyć moje "trudne" kolory, tj. niebieskie i zielone. Idzie wiosna, więc więcej teraz tego w sklepach. Może da mi to jakąś wskazówkę.
Jak na razie widzę w ciepłej jesieni odbicie swojego makijażu Z tym mi łatwiej niż z ubraniami. W domu poczytam o makijażach dla wiosny, ale coś czuję, że to będą te, które wyglądają na mnie już byt jaskrawo.

[earthpace]

Napisane przez martaakow

Dziękuję za linki


Będę w wolnej chwili mierzyć moje "trudne" kolory, tj. niebieskie i zielone. Idzie wiosna, więc więcej teraz tego w sklepach. Może da mi to jakąś wskazówkę.
Jak na razie widzę w ciepłej jesieni odbicie swojego makijażu Z tym mi łatwiej niż z ubraniami. W domu poczytam o makijażach dla wiosny, ale coś czuję, że to będą te, które wyglądają na mnie już byt jaskrawo.

Wiosna ma czyste kolory, najżywsze ze wszystkich sezonów mimo wszystko. Także jesli nasycenie koloru się u Ciebie odcina na skórze to wiosna raczej nie.

[martaakow]

Napisane przez earthpace

Wiosna ma czyste kolory, najżywsze ze wszystkich sezonów mimo wszystko. Także jesli nasycenie koloru się u Ciebie odcina na skórze to wiosna raczej nie.

No odcina się. Pomadki to jeszcze ujdą takie nasycone (albo to kwestia tego, że lubię mocno zaakcentowane usta), ale ubrania (góra) już nie wyglądają na mnie dobrze.
Racja. Wyszukanie kilku kolorów wiosennych pasujących mi nie ma sensu, bo to tylko ewentualnie podbieranie od innego typu. Bo ogólnie paleta jako całość raczej mi nie leży.

[lwia paszcza]

Napisane przez martaakow

No odcina się. Pomadki to jeszcze ujdą takie nasycone (albo to kwestia tego, że lubię mocno zaakcentowane usta), ale ubrania (góra) już nie wyglądają na mnie dobrze.
Racja. Wyszukanie kilku kolorów wiosennych pasujących mi nie ma sensu, bo to tylko ewentualnie podbieranie od innego typu. Bo ogólnie paleta jako całość raczej mi nie leży.

pisałaś kiedyś, że lepiej wyglądała u ciebie kreska (albo smoky eye?) w kolorach brązu, nie w szarościach; to bardzo ważny wyznacznik, który wskazuje jednoznacznie na jesień; tylko jesień lepiej toleruje brąz w makijażu lepiej niż szarości. Każda. Tego powinnaś się trzymać.

[earthpace]

Napisane przez martaakow

No odcina się. Pomadki to jeszcze ujdą takie nasycone (albo to kwestia tego, że lubię mocno zaakcentowane usta), ale ubrania (góra) już nie wyglądają na mnie dobrze.
Racja. Wyszukanie kilku kolorów wiosennych pasujących mi nie ma sensu, bo to tylko ewentualnie podbieranie od innego typu. Bo ogólnie paleta jako całość raczej mi nie leży.

Wiosny mają jaskrawe pomadki (takie sprawiają wrażenie), bo są podszyte koralem i pomarańczem. O jakich pomadkach mówisz, tych nasyconych, które lubisz i Ci pasują?

[martaakow]

Napisane przez lwia paszcza

pisałaś kiedyś, że lepiej wyglądała u ciebie kreska (albo smoky eye?) w kolorach brązu, nie w szarościach; to bardzo ważny wyznacznik, który wskazuje jednoznacznie na jesień; tylko jesień lepiej toleruje brąz w makijażu lepiej niż szarości. Każda. Tego powinnaś się trzymać.

Tak, nie maluję się w ogóle w szarościach i czerni. Wyłącznie brązy, jeśli nie chcę, by makijaż był "kolorowy", bo wyglądają dużo lepiej. A szarości i czerń sprawiają, że moje oko wygląda ciężko i bardzo nienaturalnie.
Czarna kreska to w ogóle u mnie wygląda jak jakiś wybryk makijażowy.

Napisane przez earthpace

Wiosny mają jaskrawe pomadki (takie sprawiają wrażenie), bo są podszyte koralem i pomarańczem. O jakich pomadkach mówisz, tych nasyconych, które lubisz i Ci pasują?

Raczej te idące w pomarańcz. Koral już jest troche gorszy.
Ale zupelnie mi nie pasują takie kolory pomadek w stylu 04 lub 13 z tego zdjęcia:
http://www.bing.com/images/search?vi...=15&ajaxhist=0

[earthpace]

04 i 13 to takie kolory w stylu BS jak na mój gust

Idące w pomarańcz, ale rozumiem w stylu bardziej:
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...a3e3374ae9.jpg
czy bardziej te rejony:
http://4.bp.blogspot.com/-gykVgLYlSx...ady+Danger.jpg

[martaakow]

Napisane przez earthpace

04 i 13 to takie kolory w stylu BS jak na mój gust

Idące w pomarańcz, ale rozumiem w stylu bardziej:
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...a3e3374ae9.jpg
czy bardziej te rejony:
http://4.bp.blogspot.com/-gykVgLYlSx...ady+Danger.jpg

Nie wiem


Unikam kolorów jak ta pierwsza. Mam wrażenie, że są troche babcine. Mam podobny, ale jednak z delikatną domieszką różu chyba.


Ten drugi kolor wygląda na moim monitorze dziwnie. Musiałabym go zobaczyć na żywo. Wygląda jak mieszanka czerwieni, pomarańczu i różu (w sporej ilości).


Ostatnio kupiłam taka 06:
http://www.bing.com/images/search?vi...tte&ajaxhist=0


I ją lubię (pomijając jej średnią trwałość) i podoba mi się na mnie.

[earthpace]

Na większości swatchy ta 06 to jednak bardziej w stronę jesieni. Ciężko jednak obczajać tak po swatchach w necie.. sama niestety nie miałam do czynienia, bo to nie moja gama

[martaakow]

Napisane przez earthpace

Na większości swatchy ta 06 to jednak bardziej w stronę jesieni. Ciężko jednak obczajać tak po swatchach w necie.. sama niestety nie miałam do czynienia, bo to nie moja gama

No wiem, zwłaszcza że sama się naszukałam takiego, który najlepiej oddaje jej kolor, bo niektóre swatche są ciemne, niektóre prześwietlone i nijak nie oddają koloru.
A ja też nie umiem określić, które pomadki mi bardziej pasują, jeśli różnią się drobnym niuansem tylko. Nigdy nie maluję ust testerami, bo się brzydzę, więc pomadki kupuję "na oko", testując je na ręce. A nie mam aż tak dużo pomadek w swojej kolekcji, żeby mieć np 5 bardzo zbliżonych (no chyba że czerwienie - ich mam sporo).

[Wampierz]

Napisane przez lwia paszcza

pisałaś kiedyś, że lepiej wyglądała u ciebie kreska (albo smoky eye?) w kolorach brązu, nie w szarościach; to bardzo ważny wyznacznik, który wskazuje jednoznacznie na jesień; tylko jesień lepiej toleruje brąz w makijażu lepiej niż szarości. Każda. Tego powinnaś się trzymać.

Ryzykowna zasada, bo dużo zależy na jakie odcienie natknęłyśmy się w sklepie.

Mnie np. w cieniach do powiek łatwiej znaleźć chłodny czekoladowy czysty brąz niż szarość, która nie byłaby zbyt zgaszona dla BW. Problem też polega na tym, że mam naturalnie ciemniejsze powieki niż resztę twarzy a jaśniejsze i średnie szare cienie często dają taki efekt rozbielenia, który u mnie na powiece jest okropnie nienaturalny.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez earthpace

Wiosna ma czyste kolory, najżywsze ze wszystkich sezonów mimo wszystko. Także jesli nasycenie koloru się u Ciebie odcina na skórze to wiosna raczej nie.

Niepasujące kolory na każdym się odcinają, przynajmniej te jaskrawsze.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez martaakow

Nie za dobrze... Nosiłam kiedyś ciemne włosy (zarówno czarne jak i różne brązy), ale nie było mi w nich dobrze. To najgorsze farbowania. Już chyba lepiej mi było w czerwonych
Najlepiej mi w moich naturalnych (średni blond, raczej ciepławy, ale nie z rudymi przebłyskami, raczej zlotawymi), z farbowanych rude włosy chyba były najlepsze, tylko podbijały mi zaróżowienia - mam bardzo jasną cerę, baaardzo skłonną do zaróżowień, więc konieczna była tapeta na twarzy


W zbyt ciemnych cieniach moje oczy giną. W ogóle nie używam (poza tuszem) czerni w makijażu oka, bo mi nie służy. Cienie tylko kolorowe, a z "neutralnych" beże i brązy.


Z ciemną bluzką to różnie bywa. Zależy od odcienia. Czerń i bardzo ciemne szarości średnio. (Chociaż wiadomo jak to z czernią - jak się dobrze "zrobię", to się broni)
Lepsze są ciemne bordo, granaty (niektóre), ciemny brąz też chyba nie najgorzej (chociaż nie przepadam za takim kolorem poza skórzanymi ubraniami czy akcesoriami)

W sumie to nie wyklucza do końca ciemnej jesieni, jeśli jesteś w stanie udźwignąć dużo ciemnego koloru, ale jesiennego, nie zimowej czerni czy chłodniejszych szarości.

[martaakow]

Napisane przez Wampierz

Ryzykowna zasada, bo dużo zależy na jakie odcienie natknęłyśmy się w sklepie.

Mnie np. w cieniach do powiek łatwiej znaleźć chłodny czekoladowy czysty brąz niż szarość, która nie byłaby zbyt zgaszona dla BW. Problem też polega na tym, że mam naturalnie ciemniejsze powieki niż resztę twarzy a jaśniejsze i średnie szare cienie często dają taki efekt rozbielenia, który u mnie na powiece jest okropnie nienaturalny.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------


Niepasujące kolory na każdym się odcinają, przynajmniej te jaskrawsze.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------


W sumie to nie wyklucza do końca ciemnej jesieni, jeśli jesteś w stanie udźwignąć dużo ciemnego koloru, ale jesiennego, nie zimowej czerni czy chłodniejszych szarości.

Ja nie mówię akurat o czekoladowych brązach, tylko nawet takich mocno ciepłych, podbitych karmelem czy rdzawym odcieniem. W każdym brązie mi lepiej niż w dowolnej szarości, dlatego z nich zrezygnowałam.

Ciemnej jesieni też chyba nie wykluczam.
Ciągle trudno mi określić, czy ciemne kolory mi pasują, czy też przywykłam do nich przez lata noszenia czerni. Ostatnio unikam ciemnych ubrań, ale może niesłusznie. Znów - muszę poprzymierzać w sklepach, bo w domu nie mam co (nawet jeśli chodzi o jakiekolwiek tkaniny)

[lwia paszcza]

Napisane przez martaakow

Ja nie mówię akurat o czekoladowych brązach, tylko nawet takich mocno ciepłych, podbitych karmelem czy rdzawym odcieniem. W każdym brązie mi lepiej niż w dowolnej szarości, dlatego z nich zrezygnowałam.

Ciemnej jesieni też chyba nie wykluczam.
Ciągle trudno mi określić, czy ciemne kolory mi pasują, czy też przywykłam do nich przez lata noszenia czerni. Ostatnio unikam ciemnych ubrań, ale może niesłusznie. Znów - muszę poprzymierzać w sklepach, bo w domu nie mam co (nawet jeśli chodzi o jakiekolwiek tkaniny)

moim zdaniem, wszystko może się rozbijać o to, że każda jesień jest jednak bardziej ciepła niż zimna. I brązu ma dużo. Ostatecznie, jest on obecny nawet w podtonie skóry u jesieni. Dlatego też, te brązy na powiekach podbijają kolor tęczówki, albo może raczej - harmonizują z nią. https://12blueprints.com/skin-undertones/ martaakow, dobrze rozumiem, że chodzi np. o takie coś jak w linku?

[martaakow]

Napisane przez lwia paszcza

moim zdaniem, wszystko może się rozbijać o to, że każda jesień jest jednak bardziej ciepła niż zimna. I brązu ma dużo. Ostatecznie, jest on obecny nawet w podtonie skóry u jesieni. Dlatego też, te brązy na powiekach podbijają kolor tęczówki, albo może raczej - harmonizują z nią. https://12blueprints.com/skin-undertones/ martaakow, dobrze rozumiem, że chodzi np. o takie coś jak w linku?

Tak, coś takiego.
Może też o coś takiego jak na tym zdjęciu:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...n0taqGoW1Cef9g

Podkład mam co prawda bardzo jasny, ale jednak żółty.

[lwia paszcza]

Napisane przez martaakow

Tak, coś takiego.
Może też o coś takiego jak na tym zdjęciu:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...n0taqGoW1Cef9g

Podkład mam co prawda bardzo jasny, ale jednak żółty.

cały czas podtrzymuję swoje zdanie o jesieni te kolory tylko mi to dodatkowo potwierdzają

[Wampierz]

Napisane przez martaakow

Tak, coś takiego.
Może też o coś takiego jak na tym zdjęciu:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...n0taqGoW1Cef9g

Podkład mam co prawda bardzo jasny, ale jednak żółty.

No, na tym zdjęciu to brązy od Sasa do Lasa.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez martaakow

Ja nie mówię akurat o czekoladowych brązach, tylko nawet takich mocno ciepłych, podbitych karmelem czy rdzawym odcieniem. W każdym brązie mi lepiej niż w dowolnej szarości, dlatego z nich zrezygnowałam.

Ciemnej jesieni też chyba nie wykluczam.
Ciągle trudno mi określić, czy ciemne kolory mi pasują, czy też przywykłam do nich przez lata noszenia czerni. Ostatnio unikam ciemnych ubrań, ale może niesłusznie. Znów - muszę poprzymierzać w sklepach, bo w domu nie mam co (nawet jeśli chodzi o jakiekolwiek tkaniny)

Ja odnosiłam się do słów Lwiej Paszczy, imho to nie jest dobra zasada do rozstrzygania jakim się jest typem, co najwyżej może być jedną z wielu wskazówek.

Uważam, że powinnaś sobie dać czas, podszkolić oko, poczekać na jakieś okazje do przymierzania różnych kolorów (np. w sklepach) i z czasem powinno się bardziej klarować.

Nie ma sensu zakładać z góry jakiegoś typu na tym etapie.

[martaakow]

Napisane przez Wampierz

No, na tym zdjęciu to brązy od Sasa do Lasa.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------


Ja odnosiłam się do słów Lwiej Paszczy, imho to nie jest dobra zasada do rozstrzygania jakim się jest typem, co najwyżej może być jedną z wielu wskazówek.

Uważam, że powinnaś sobie dać czas, podszkolić oko, poczekać na jakieś okazje do przymierzania różnych kolorów (np. w sklepach) i z czasem powinno się bardziej klarować.

Nie ma sensu zakładać z góry jakiegoś typu na tym etapie.

Wiem, w weekend na spokojnie się wybiorę sama na zakupy, to pomierzę (jak starczy mi cierpliwości, bo nie lubię zakupów)
Tylko w przymierzalniach czasem jest tak glupie światło, że już nie raz się na nim przejechałam i kupiłam kolor, w którym w przymierzalnie wyglądałam ladnie, a w normalnym świetle już nie.

[patrycjanusek]

No to może czas na mnie? dla mnie analiza kolorystyczna zawsze była jakimś kosmosem, próbuje sie określić od długiego czasu i nic..

Można spróbować...
1. Jak się opalasz? Jestem raczej jasnej karnacji, ale jak już się opalam to na złoto-oliwkowy kolor.

2. Kolor oczu - brązowe, ciemna obwódka wokół


3. Piegi - raczej brak, jak juz to brązowe

4. Cera - żółta, nie potrafię dobrać podkładu. Nawet Revlon 150 buff jest zbyt nie taki.


5. Naturalny kolor włosów - średni brąz, z takim popielatym błyskiem.


6. Kolor ust różowe- delikatnie pomarańczowe


7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę? Intensywny kobalt, butelkowa zieleń, czerwienie wszelkie, fiolety, fuksja.

8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Ciężko powiedzieć, ale nie znoszę ecru, szarości są okej. Czerń uwielbiam. Ale nie wiem czy mi pasuje

9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Myślę że tak.


10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? wydaje mi się że nie. Chociaż noszę khaki.

11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Wydaje mi się, że zimne raczej.


12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - uwielbiam czarno-białe zestawienia.

[MOHHO]

Może ten tekst komuś pomoże z określeniem typu i swoich kolorów. To jest tekst ze strony MOHHO ale tutaj jest dużo mowy na ten temat więc może się komuś przyda i lepiej zrozumie co oznaczają poszczególne pory. Nazewnictwo 12 typów kolorystycznych też jest dostosowane do polskiego znaczenia cech kolorów które decydują o przynależności do jednego z 12 typów.

Jak określić czy karnacja jest ciepła czy chłodna - Temperatura kolorów

Sprawdź jaki kolor mają twoje żyły.

Obejrzyj wewnętrzną część nadgarstka i określ kolor żył. Jeżeli są:
- Niebieskie lub purpurowe żyły to masz ciepła tonację skóry
- Niebiesko-zielone żyły to masz neutralną tonację skóry
- Zielone lub oliwkowe żyły to masz chłodną tonację skóry




Jeżeli nadal nie jesteś pewna przeprowadź test złota i srebra.


Ciepły czy chłodny – test złota i srebra

Przygotuj sobie złoty i srebrny element (kartkę, materiał, folię) i przyłóż do twarzy. Od razu zauważysz różnice.

Jeżeli masz chłodną tonację i przyłożysz srebrny element lub masz ciepłą tonację i przyłożysz złoty element to łatwo zauważysz że twarz będzie wyglądać na mniej zmęczoną, cera wyda się bardziej jednolita, promienista, zęby bielsze a oczy bardziej błyszczące. Gdy przyłożysz złoty element do chłodnej tonacji lub srebrny do ciepłej, twoja twarz będzie wyglądać na bardziej zmęczoną, na skórze uwydatnią się niedoskonałości, zęby będą ciemniejsze a oczy nie będą się tak wyróżniać.




Gdy już wiesz czy jesteś ciepłym czy chłodnym typem kolorystycznym, możesz określić swoją kolorystyczną porę roku.

Ciepłe (Warm) to Wiosna i Jesień, a Chłodne (Cool) to Zima i Lato.
Na pierwszy rzut oka może się to wydać mylące, więc podpowiadamy dlaczego tak jest i jak łatwiej to zapamiętać.

Zacznijmy od zimy. Kolory są chłodne (białe, błękity, czarne), następuje wiosna i wszystko nabiera barw, soczystości, pojawiają się kwiaty o ciepłych barwach jak żółty czy czerwony. Po wiośnie, pod wpływem letniego słońca wszystkie kolory ciemnieją i tracą swoje intensywne barwy, a niebo ma kolor chłodnego błękitu. Latem kolory są chłodne w przeciwieństwie do gorącego słońca. Wraz z pojawieniem się jesieni wszystko nabiera ciepłych czerwonych i brązowych barw.


Aby móc precyzyjnie określić swój typ i poznać kolory które najbardziej do ciebie pasują musisz określić jeszcze dwie cechy kolorów które ciebie opisują i do ciebie pasują:

- Lekkie, subtelne (Light) czy głębokie i mocne (Deep).
- Wyraziste, klarowne (Clear) czy łagodne, stonowane (Soft).





Kolory głębokie i mocne czy lekkie i subtelne – Głębia kolorów

Lekkie, subtelne (Light). Twój kolor włosów jest jasny (blond lub jasny brąz), skóra jest jasna, a twoje oczy jasno niebieskie, zielone lub szare.

Głębokie, mocne (Deep). Twój kolor włosów to od mocnego złotego blondu do ciemnego brązu, ciemno kasztanowe lub czarne, mocno zielone, piwne, jasno i ciemno brązowe oczy.

Jeżeli głębia koloru to coś co wyraźnie widzisz patrząc w lustro to może przyporządkować siebie do jednego z poniższych typów kolorystycznych.

Lekkie Lato (Light Summer), Lekka Wiosna (Light Spring) oraz Głęboka Jesień (Deep Autumn) i Głęboka Zima (Deep Winter).

Krótkie wyjaśnienie łączy się głębia koloru temperaturą w naturze. Zarówno latem jak i wiosną kolory są lżejsze, jaśniejsze, podczas gdy zimą i jesienią są one głębokie i mocne. Wyobrazić sobie park w tych porach roku. Zimą szczególnie gdy nie ma śniegu i jesienią kolorystyka jest zdecydowana głęboka i ciemna, a latem i wiosną park mieni się wieloma lekkimi i świeżymi i lekkimi kolorami żywej zieleni i kwiatów.



Wyrazistość twoich kolorów

Wyraziste, klarowne (Clear). Twoje naturalne włosy mają żywy kolor jasny blond lub od brązu do czerni. Masz oczy w kolorach niebieskie, jasna zieleń, topaz, bursztyn lub turkusowe.

Łagodne, stonowane (Soft/Muted). Skóra dość jednolita bez kontrastów, włosy nie są ani bardzo jasne, ani bardzo ciemne. Twoje oczy są zielone, szaroniebieski, piwne lub brązowe.

Jeżeli wyrazistość kolorów to coś co wyraźnie widzisz patrząc w lustro to możesz przyporządkować siebie do jednego z poniższych typów kolorystycznych.

Klarowna zima (Clear Winter), Klarowna Wiosna (Clear Spring) oraz Stonowane Lato (Soft Summer) i Stonowana Jesień (Soft Autumn)

Wyjaśnienie które ułatwi wyobrażenie sobie wyrazistości kolorów w naturze.

Zimą i Wiosną kolory są zdecydowane, wyraziste i klarowne. Zimą zarówno śnieg jak i obumarła prawie czarna natura dają mocne kontrasty i patrząc na otaczającą przyrodę widzimy wszystko ostro i klarownie. Podobnie jest wiosną gdy wszystko się zieleni i pojawiają się ostre i wyraziste kolory widzimy wszystko klarownie i przejrzyście. Natomiast latem i jesieniom mimo, że możemy widzieć w swoim otoczeniu wiele kolorów to wszystkie one tworzą obraz bardziej stonowany, wyrównany względem siebie, bez zdecydowanych kontrastów charakterystycznych dla zimy i wiosny.



Gdy już potrafisz określić siebie wg. 3 cech typów kolorystycznych wystarczy że odnajdziesz w sobie dominującą cechę, a następnie dodasz drugą w kolejności którą widzisz patrząc w lustro.

Uwaga: Oceniaj kolory przy świetle dziennym, bez makijażu oraz na naturalnym kolorze włosów.



12 typów kolorystyczny:


Lekka Wiosna (Light Spring)

Klarowna Wiosna (Clear Spring)

Ciepła Wiosna (Warm Spring)

Lekkie Lato (Light Summer)

Stonowane Lato (Soft Summer)

Chłodne Lato (Cool Summer)

Głęboka Jesień (Deep Autumn)

Stonowana Jesień (Soft Autumn)

Ciepła Jesień (Warm Autumn)

Głęboka Zima (Deep Winter)

Klarowna zima (Clear Winter)

Chłodna Zima (Cool Winter)


Warto wiedzieć że w języku angielskim występują zamiennie przymiotniki określające rodzaj danej pory np.:
Clear to Bright, Deep to Dark, a Cool i Warm to True.

A teraz sama sprawdź poniżej kim jesteś i jakie kolory idealnie pasują do ciebie.

[Wampierz]

Napisane przez MOHHO

Może ten tekst komuś pomoże z określeniem typu i swoich kolorów. To jest tekst ze strony MOHHO ale tutaj jest dużo mowy na ten temat więc może się komuś przyda i lepiej zrozumie co oznaczają poszczególne pory. Nazewnictwo 12 typów kolorystycznych też jest dostosowane do polskiego znaczenia cech kolorów które decydują o przynależności do jednego z 12 typów.

(...)


12 typów kolorystyczny:


Lekka Wiosna (Light Spring)

Klarowna Wiosna (Clear Spring)

Ciepła Wiosna (Warm Spring)

Lekkie Lato (Light Summer)

Stonowane Lato (Soft Summer)

Chłodne Lato (Cool Summer)

Głęboka Jesień (Deep Autumn)

Stonowana Jesień (Soft Autumn)

Ciepła Jesień (Warm Autumn)

Głęboka Zima (Deep Winter)

Klarowna zima (Clear Winter)

Chłodna Zima (Cool Winter)


Warto wiedzieć że w języku angielskim występują zamiennie przymiotniki określające rodzaj danej pory np.:
Clear to Bright, Deep to Dark, a Cool i Warm to True.

(...)

Tak, my tutaj używamy podziału na 12 typów, z rzadka ktoś 16 typów, ale co do samego przeprowadzania analizy to raczej większość osób tutaj wie, że znacznie lepiej się sprawdza przymierzanie kolorów (jak pokazane na waszym zdjęciu z przymierzaniem metalicznych kolorów).

Metody "po żyłach" nie polecam nikomu, a metoda "najbardziej rzucająca się w oczy cecha" może do pewnego stopnia działać u doświadczonych kolorystek (a i tak niezbędna jest przymiarka), u osób początkujących może zrobić więcej szkody niż pożytku.


Ciekawe tłumaczenia nazw. Klarowny i stonowany to faktycznie dobre określenia, ale tłumaczenie "light" jako lekki w kontekście kolorów to dość dziwny wybór.

Te różnice w angielskich nazwach wynikają z tego, że są to dwa trochę odmienne systemy. Oba mają po 12 typów, ale troszeczkę różnią się podejściem.


Ale przede wszystkim: czy w waszym sklepie można wyszukiwać ubrania po typie kolorystycznym? Bo jeśli tak to super.

[margo98]

Z jakiej palety korzystałaś?

[ranka]

Dzien dobry
Czy moge prosic o pomoc w ustaleniu typu urody?
Po przeczytaniu bloga dotyczacego analizy myslalam ze jestem Zgaszona Jesienia ale teraz juz sama nie wiem.
1.pasuja mi kolory zdecydowane jak czerwien, zielen, niebieski.
2.wydaje sie ze pasuje mi czern i pasuje mi biel. wszelkie odcienie nude, czy kremowe sprawiaja ze wygladam mdlo.
3.czy pasuja mi kolory jaskrawe? nie wiem. nie mam nic takiego w szafie , raczej nie mierzylam od takich mnie raczej na wstepie odrzuca.
4.kolory szare, szarawe , chyba nie. chociaz np. zgaszona zielen jak najbardziej
5.raczej kolory cieple.
6.zdecydowanie lepiej we wzorach drobnych ktore nie przytlaczaja
7.opalam sie szybko, na poczatek na czerwono ale opalenizna szybko nabiera zlotego koloru, w kolejnych dniach juz na brazowo
8.kolor oczu: piwne, ja widze w nich domieszke zgnilej zieleni
9.brwi ciemne, rzesy ciemne ale zloty wlos by sie znalazl
10.naturalny kolor to blond - w zimie ciemny w lato jasnieje pod wplywem slonca.
11.kolor ust: rozowy,

zalaczam zdjecia do porownania.

[biala17a]

Hej dziewczyny, śledziłam ten wątek kiedy szukałam swojego typu, teraz mam pytanie, jakie są wasze obserwacje co do dziedziczenia typów urody Co się dzieje w przypadku, kiedy jedno z rodziców jest typem chłodnym a drugie ciepłym?
Ja jestem ciemną jesienią, mój TŻ jasną wiosną - córka też wiosną (wydaje mi się że ciepłą). Moja siostra również jest ciemną jesienią, jej TŻ jakimś typem chłodnym (jest oporny na nasze analizy ), ona urodziła córkę która prawie na 100% będzie zgaszonym latem, jak mama jej TŻ. Nasze dzieci są w podobnym wieku, czasem pożyczamy sobie zapasowe ubranka jak któraś się ubrudzi gdzieś na wyjeździe itp. ale od razu widać że to nie są ich kolory Aha, moja mama jest ciemną jesienią i urodziła trzy ciemne jesienie

A jak u was dziedziczenie typów, zdiagnozowałyście swoje rodziny?