2010-08-28, 18:46 | #31 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21693797]Żeby płacili za przedszkole to bierze się dochód z zeszłego miesiąca, tak?
I to tak z miesiąca na miesiąc trzeba przedkładać na nowo? Bo mój TŻ prowadzi własną działalność gospodarczą, i co miesiąc dochody inne... więć jak? co miesiąc nowy wniosek o dopłatę do przedszkola? [/QUOTE] Według ustawy to formalnie powinnaś poinformować o każdej zmianie wysokości dochodu, ale tak naprawdę warto to zrobić wtedy jak przekroczysz kryterium, a jeżeli cały czas się w nim mieścisz to szkoda zawracać głowę, bo to decyzji nie zmieni. Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21695778]Dziewczyny, wpadłam w szok :d Miałam pełniutką szafkę nowych ciuszków, takich co to zamawiałam na all nowe na większy rozmiar (6-9 miesięcy) i z 5-10-15 na 68-80. I co? te z 5-10-15 to na styk są 68, czyli już wyciągam, 74 też. Śpiochy i pajace pozostałe na 68 też wyciągam, bo wcale duże nie są. Rany julek,w co wy dzieci ubieracie? jakie rozmiary? Bo ja zgłupiałam Córka ma może 62cm, albo i raczej nie, 5kg z hakiem waży, więc wielka nie jest wcale, a rozmiar...[/QUOTE] Kurcze no ja też muszę przejrzeć co mam w komodzie, bo pewnie większości młody nie ubierze. My teraz nosimy 62-68 rozmiar. A sporo rzeczy jest znów do odłożenia, choć ich nawet raz nie ubrał. Dobrze że ubranka młody dostał, bo mniej szkoda odkładać. Muszę pudło skombinować i odłożyć co ładniejsze dla kumpeli, a reszta dalej do wykorzystania w rodzinie. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21698239]Uhhhh brawa mi się należą Napisałam kolejne 7 stron mgr Czyli wszelkie załączniki chyba już mam... Teraz te cholerne, spartolone przez promotora obliczenia (zamiast porównać mi 2 klasy integracyjne to on mi porównał uczniów pełno- i niepełnosprawnych! i co ja mam kurka z tym zrobić???).[/QUOTE] No to gratki Pewnie trzeba by było poprawić... Cytat:
U nas zaraz czas kąpieli młodego i mojej. Mogę sobie łazienkę zająć i nikt mi nie przeszkadza, bo małż kąpie młodego w kuchni. Strzelę sobie pachnącą kąpiel, a co Trochę relaksu się przyda, bo jutro ma być nalot szarańczy, czyli odwiedziny szwagra z rodziną (w sumie 6 osób w tym Tobiasz o 4 dni młodszy od Bogusia). Nawet nie sprzątałam dziś. Jutro dopiero się tym zajmę po nalocie. Zmykam się wypachnić. Dobranoc |
||
2010-08-28, 19:05 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Bratko, tyle, że on mi w jakimś dziwnym programie obliczenia zrobił, kontaktu z nim nie mam bo jest na urlopie (a jak pracuje to i tak w nosie ma maile, telefonu nie dał). Grrrr.
Miłej kąpieli |
2010-08-28, 19:18 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
mała nie zasnela w sumie moze i lepiej bo zawsze ok 21 jest kapiel...
troche dziwnie wypada jedzenie teraz ale co mam zrobic?? najorzej jesli zasnie za pol godz to bede musiala ja budzic... bidulka moja słodka... boszzzzzz za kazdym razem jak slysz ewinde to mysle ze on wraca.. ale watpliwe to, pewnie ostentacyjnie wroci pijany po polnocy i zacznie mi gledzic jak a to zla jestem... ach wogole ostanio cienko u nas z kasą, on lazi spięty ale czemu mi sie zbiera do jasnej cholery????? mam ochote wziac małą i pojechac byle gdzie.....oczywiscie robiac mu niespodzianke ostatnio powiedzialam ze wyjezdzam to wrocil pijany i wyrzucil moje ciuchy na srodek pokoju i kazal sie pakowac potem oczywiscie musial swoje uslyszec a rano udawal ze nic sie nie stalo a kiedys nie klocilismy sie wcale, miesiacami... kazdy nam zazdroscil fajnego zwiazku.... Edytowane przez jamaicaP Czas edycji: 2010-08-28 o 19:21 |
2010-08-28, 19:39 | #34 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 757
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Hej majóweczki
Subskrypcja musi być Jamaica i Justin ja trzymam żeby Wasi faceci się zmienili To co przeczytałam nie mieści mi sie w mojej małej główce Kropko, super, że wyjazd się udał Co o pomysłu 2 doby Danielka u babci, super ODETCHNIESZ Siala, Szajajaba ucałujcie Wasze dzieciaczki, niech Wam dadzą odetchnąć Przy okazji witam nowe majóweczki Dzieciaczki wszystkie śliczności Synuś zasnął a my się relaksujemy. Z okazji urodzinek ja popijam colkę a małżonek winko
__________________
|
||||||||||||||||||||
2010-08-28, 19:43 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
Ściskam Cię mocno, cobyście zażegnali kryzys i wrócili do dawnego układu. Tymek od kilku dni- dokładnie od 4- wydłuża sobie przerwy między karmieniami, ale wcale przez to więcej jednorazowo nie zjada. i nie wiem o co biega? Dotychczas jadł co 3 godziny- z zegarkiem w ręku , -tylko w nocy dłuższa przerwa, i jednorazowo wypijał 100-130ml. w sumie na dobę około750ml. A dziś pił tylko 3 razy. - o 9:00, 13:00, 18;00. - w sumie 340ml... teraz śpi. Teoretycznie obudzi się około 22:00, a potem dopiero nad ranem o 5:00 - i nawet jeśli wypije całe mleczko, to i tak za wiele tego na ta dobę nie będzie. - bo raptem 500ml. Poza tym jest aniołkiem- jak zawsze- śpi lub sobie spokojnie leży, gapi się na karuzelkę, gada do zabawek na pałąku, smieje się... Mam nadzieję, że nic mu się nie przypęta.- u Maksia zawsze przed jakimkolwiek zapaleniu gardła /itp było osłabienie apetytu. Edytowane przez 38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 Czas edycji: 2010-08-28 o 19:45 |
|
2010-08-28, 19:44 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 874
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
no to wszystkiego najlepszego zgadnij
kurcze niewiem co robic mala zjadla o 19,30 teraz zaczynba zasypiac o 21 powinnam ja kąpac, zawsze potem je i idzie spac i niewiem dac jej spokoj czy wykapac pokoi nie spi mocno..? w sumie i tak musz eja obudzic bo za lekko jest ubrana... odmóżdżyłam sie calkiem przez mojego szacownego Edytowane przez jamaicaP Czas edycji: 2010-08-28 o 19:50 |
2010-08-28, 20:04 | #37 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 757
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
jamaica dziękuje
Ja bym wykapala wcześniej Powodzenia z mężem Lea, nie polece nic, bo sama się czasem zastanawiam czemu Maksio je więcej bądź mniej (raz 60ml a raz 150ml i wex wyczuj )
__________________
|
||||||||||||||||||||
2010-08-28, 20:07 | #38 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21695778]
Justynko, nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki by jednak się ułożyło między wami Wiem, o czym piszesz :/ QUOTE] dziekuje za wsparcie [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21698239]Uhhhh brawa mi się należą Napisałam kolejne 7 stron mgr Czyli wszelkie załączniki chyba już mam... Teraz te cholerne, spartolone przez promotora obliczenia (zamiast porównać mi 2 klasy integracyjne to on mi porównał uczniów pełno- i niepełnosprawnych! i co ja mam kurka z tym zrobić???).[/QUOTE] gratuluje kolejnych stron!!! pamietam te meczarnie Cytat:
jej zeby wszystko udalo sie odwrocic Cytat:
Cytat:
moj lezy obrazony na sofie, ja zapitalalam dzisiaj z wozkiem z trzeciego pietra sama na specer, kapiel malego, ogarnianie chaty a ten lezy jak ksiaze...ech Stefanek tez nosi juz niektore bodziaki 74, szok! u nas to w sumie pielucha duzo zabiera
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę. http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png 62-61-60-59-58-57-56-55-54-53 |
|||
2010-08-28, 20:27 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Ejjj też tak głupio macie, że jak się pożrecie, to ani myślicie się odezwać nawet, gdy pomoc potrzebna? Ja to w takich chwlach nawet gdybym musiała z 10 piętra wóżek targać to bym słowem się nie odezwała
|
2010-08-28, 20:44 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21701742]Ejjj też tak głupio macie, że jak się pożrecie, to ani myślicie się odezwać nawet, gdy pomoc potrzebna? Ja to w takich chwlach nawet gdybym musiała z 10 piętra wóżek targać to bym słowem się nie odezwała [/QUOTE]
Ja też się słowem nie odezwę- jestem wtedy samowystarczalna. Ale TŻ w takich chwilach jest bardzo domyślny- chyba mu umysł orzeźwia po opierdzielu - i robi wszystko nie pytany, nie proszony. |
2010-08-28, 20:59 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Stavanger
Wiadomości: 840
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21701742]Ejjj też tak głupio macie, że jak się pożrecie, to ani myślicie się odezwać nawet, gdy pomoc potrzebna? Ja to w takich chwlach nawet gdybym musiała z 10 piętra wóżek targać to bym słowem się nie odezwała [/QUOTE]
oj tak, chocbym skonac miala, teraz zasnal na mojej super duzej, wygodnej podusi, bede spala na jasku, ale w zyciu nie poprosze o te moja, ja ciche dni potrafie ciagnac do 5 dni, bez slowa, bez jednego grymasu, mam tez nielatwy charakterek a dzisiaj sie zawzielam i nie pojade do tesciowej, jak chce niech bierze malego i jedzie...tak bardzo kocha swoj rodzinny dom a do moich rodzicow to nielaska, bo oni przeciez sami przyjezdzaja do malego to po co mamy tam jechac...wrrrrrrrrr ech, tyle we mnie zalu, wiem, ze nie jestem swieta, ja to zaraz stawiam sprawe na ostrzu noza, rozwod i koniec a on dzisiaj sie poplakal, pierwszy raz jak dlugo jestesmy razemzdebialam
__________________
Każdy dzieciaczek jest indywidualnością i idzie swoim rytmem. Zaakceptuj to i ciesz się każdym dniem. Nie warto szukać problemów na siłę. http://suwaczki.maluchy.pl/li-48793.png 62-61-60-59-58-57-56-55-54-53 |
2010-08-28, 21:06 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21699300]rodzinne od początku- też jest uzależnione od dochodów.
Moje dzieciaczki śpią... a ja się nudzę. Chyba zapodam sobie browca i wezmę się za porządkowanie jakiś dokumentów, itp. [/QUOTE] kurka.. to powinnam już dawno temu złożyć wniosek.. o czym te pindy też mi nie powiedziały A co do browca to Cytat:
Coś konkretnego się u Was stało, że tak się wasze relacje zmieniły?
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..." Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg |
|
2010-08-28, 21:14 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
Z tego co piszecie, to miewacie poważne spięcia ze swoimi brzydszymi połowami. :-( U nas jest dość lajtowo- generalnie zawsze zapalnikiem kłótni jest spóźnienie mojego TŻ- rzadko zdarza mu się na czas z warsztatu wyjść. Ja na niego wrzeszczę, popsioczymy na siebie, a za kilkanaście minut jest ok. Albo scenariusz nr 2: spóźnia się, mimo że wie, że ja jestem gdzieś umówiona... Wtedy pakuję dzieciaki, zanoszę mu na warsztat, wsiadam w auto i jadę... Wtedy on się wścieka, ale to jego problem. A jak skądś wracam to już jest wyluzowany. Ps. Zapomniałam dziś jechać z Tymkiem na usg bioderek. |
|
2010-08-28, 21:23 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
Kurde ani mi się śni! Jak jest kłótnia to ja specjalnie zaczynam robić wszystko w domu i burczę coby mu dopiec i dowalić może byś tak wyniósł śmieci?! Eee nie, pewnie, niech się zasmrodzi cała chata.. wanny też nie trza przemyć.. lepiej się kąpać w takim gnoju... pieska się mu zachciało a kłaki się walają wszędzie.. może byś łaskawie posprzątał po swoim pupilu bo nie życzę sobie tych kudłów na wszystkim czego się dotknie! Jasne.. lepiej się roz***ać na łóżku, zapomnij, że ci poskładam te skarpety, może ci jeszcze je na nogi ubierać?! I coby nie musiał słuchać tych gęgań to robi to co mu wypomnę.. a że mędzi żebym się zatkała i skończyła to ja mam w nosie A spróbowałby tylko wyjść zaraz by była na nowo awantura żeby spieprzał i nie wracał, przynajmniej bym miała mniej sprzątania Jeszcze bym pytała czy szmaty mam mu wystawić teraz czy se przyjdzie po nie kiedyś, byle jak najprędzej bo mi zawadzają ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21702780]ale jeśli Ci się należy, to Ci nadpłacą. Albo scenariusz nr 2: spóźnia się, mimo że wie, że ja jestem gdzieś umówiona... Wtedy pakuję dzieciaki, zanoszę mu na warsztat, wsiadam w auto i jadę... [/QUOTE] Już ja widzę jak Sebka podrzucam mężowi na warsztat A z tym rodzinnym to nie wiem jak teraz ile wynosi ale pewnie niewiele się zmieniło od czasów kiedy moja mama pobierała na mnie coś około 50zł
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..." Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg |
|
2010-08-28, 21:23 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21700695] Tymek od kilku dni- dokładnie od 4- wydłuża sobie przerwy między karmieniami, ale wcale przez to więcej jednorazowo nie zjada. i nie wiem o co biega? Dotychczas jadł co 3 godziny- z zegarkiem w ręku , -tylko w nocy dłuższa przerwa, i jednorazowo wypijał 100-130ml. w sumie na dobę około750ml. A dziś pił tylko 3 razy. - o 9:00, 13:00, 18;00. - w sumie 340ml... teraz śpi. Teoretycznie obudzi się około 22:00, a potem dopiero nad ranem o 5:00 - i nawet jeśli wypije całe mleczko, to i tak za wiele tego na ta dobę nie będzie. - bo raptem 500ml. Poza tym jest aniołkiem- jak zawsze- śpi lub sobie spokojnie leży, gapi się na karuzelkę, gada do zabawek na pałąku, smieje się... Mam nadzieję, że nic mu się nie przypęta.- u Maksia zawsze przed jakimkolwiek zapaleniu gardła /itp było osłabienie apetytu. [/QUOTE] Jednego czego bardzo zazdroszcze przy karmieniu butelka to wlasnie tej regularnosci u nas w nocy karmienie co 3 godziny, w dzien co 2,5-3 ale to tez nic pewnego - czasami musi sie napic, czasami glodem patrzy juz po 1,5 godzinie. Tez jest spokojny, wesoly i kontaktowy - ale tylko pod warunkiem ze brzuch pelen Ja bym sie Lea nie przejmowala jesli nic poza tym sie nie dzieje. --- U nas szykuja sie zmiany - mlodego eksmitujemy do pokoju siostry, co wiaze sie z malym przemeblowaniem. Blanka zachwycona, Wit też właśnie tam najbardziej lubi przebywać w ciągu swojej aktywności. Pozatym juz calkiem wyrosł z gondoli i na dniach przeskakujemy do spacerówki. Młody bedzie zachwycony bo uwielbia podziwiać świat na spacerach Co do rozmiaru naszych ubranek to ekhm 74 sa już akurat, wiekszosc pajacy i bodziakow ang to rozmiarowka 6-9mcy |
|
2010-08-28, 21:29 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Witam i ja w kolejnej części wątku Ostatnio mało mnie tutaj, ale postaram się być teraz na bieżąco
Aktualnie urlopujemy się w Polsce. Pogoda niestety do bani... niczym nie różni się od naszej szkockiej [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21690147]Tia, ładne mi maleństwa, co drugie ponad 60cm i 6kg Niedługo nasze dzieci mnie przerosną [/QUOTE] No to moja córa to rzeczywiście maleństwo Nie wiem ile aktualnie mierzy, ale waga 5kg jeszcze nie pokazuje Rozmiary ubranek to tak w okolicach 62, chociaż większość i tak jest jeszcze "new born" A mnie się wydawało, że jest już duża Edytowane przez hanjah Czas edycji: 2010-08-28 o 21:30 |
2010-08-28, 21:37 | #47 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
A w kwestii rodzinnego masz rację- niewiele się zmieniło. Malo tego- coś Ci się pomieszało- jeszcze w zeszłym roku na Maksia dostawałam 47zł. , a teraz podniesli do 68zł. - istne szaleństwo. Więc Twoja mama nie mogła naście lat temu dostawać 50zł. Cytat:
U nas póki Maksiu jest taki wrazicki, a Tymek nie ma mozliwości samoobrony, nie ma takiej opcji. Maksiu wstaje wcześniej niż my, to on nas budzi. A zdarza się, że nie słyszymy jak on wstaje. Malo tego- jak już TŻ wyjdzie z domu, to ja dalej przysypiam, a Maksiu bawi się sam. ... albo "zajmuje się" Tymkiem spiącym w łóżeczku obok mojego łóżka. A ja mam tak mocny sen, że nie zawsze się obudzę od razu. Już kilka razy Maksiu budził mnie: "Mamo, Tymek zrobił siku, już Ci go rozbrałem." Patrzę, a Tymek w łóżeczku na golasa leży. Nie wiem jak on mu body zdejmuje, ale Tymek nie płacze, nie protestuje. Więc nie wiem, co by się działo, gdyby zostawić ich razem w jednym pokoju bez mojego nadzoru. Edytowane przez 38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 Czas edycji: 2010-08-28 o 21:42 |
||
2010-08-28, 21:45 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Lea, owszem, mogła mama Siali dostawać 50zł - ówczesnych
A to my bodajże w poniedziałek po pobieraniu krwi: |
2010-08-28, 21:46 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21703398]Lea, owszem, mogła mama Siali dostawać 50zł - ówczesnych
A to my bodajże w poniedziałek po pobieraniu krwi:[/QUOTE] ano mogła... fajniście wyglądacie. Siala, Ciebie nie ma na naszej liście, albo? Chyba święty czas , żeby to zmienić. O ile oczywiście masz ochotę oficjalnie do nas dołączyć. Edytowane przez 38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 Czas edycji: 2010-08-28 o 21:48 |
2010-08-28, 22:01 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21703266]
A w kwestii rodzinnego masz rację- niewiele się zmieniło. Malo tego- coś Ci się pomieszało- jeszcze w zeszłym roku na Maksia dostawałam 47zł. , a teraz podniesli do 68zł. - istne szaleństwo. Więc Twoja mama nie mogła naście lat temu dostawać 50zł. [/QUOTE] Właśnie to było jakoś 46zł czy 47.. dlatego napisałam około 50zł A to tak bardzo dawno temu nie było.. noo nie róbcie ze mnie staruchy.. Szaja ja rocznik 86 jestem [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21703435] Siala, Ciebie nie ma na naszej liście, albo? Chyba święty czas , żeby to zmienić. O ile oczywiście masz ochotę oficjalnie do nas dołączyć.[/QUOTE] Ano nie chciałam się tak wciskać.. choć już do was przyrosłam na stałe Bardzo dziękuję za zaproszenie Siala_Bala (10.11.86) - sn. (39tc +4) 12 lipiec, 17:55 Sebastian 3290, 53cm.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..." Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg |
2010-08-28, 22:14 | #51 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21702780]
Z tego co piszecie, to miewacie poważne spięcia ze swoimi brzydszymi połowami. :-( U nas jest dość lajtowo- generalnie zawsze zapalnikiem kłótni jest spóźnienie mojego TŻ- rzadko zdarza mu się na czas z warsztatu wyjść. Ja na niego wrzeszczę, popsioczymy na siebie, a za kilkanaście minut jest ok. Albo scenariusz nr 2: spóźnia się, mimo że wie, że ja jestem gdzieś umówiona... Wtedy pakuję dzieciaki, zanoszę mu na warsztat, wsiadam w auto i jadę... Wtedy on się wścieka, ale to jego problem. A jak skądś wracam to już jest wyluzowany. Ps. Zapomniałam dziś jechać z Tymkiem na usg bioderek. [/QUOTE] U nas przed ślubem o to samo kłótnie szły bo ja nienawidzę się spóźniać a że TŻ w warsztacie swoim robi no to ciągle coś mu wypadało. Kiedyś spóźnił się po mnie na przystanek to mnie przez tydzień nie widział bo sobie poszłam do rodziców. Szybko się oduczył i teraz dzwoni wcześniej jak ma się spóźnić albo załatwia mi inny transport. Cytat:
A co do wychodzenia to kiedyś ja byłam z tych co z domu wychodzą w czasie kłótni ale polegało to na tym że szłam sobie zwłaszcza jak się wieczorem kłóciliśmy i do niego nic nie docierało.TŻ się martwił i wydzwaniał po mnie że mi się coś stanie, a ja sobie w knajpce lub u kumpeli siedziałam. Mój wie że jak coś na później odłoży np. wychodząc to będzie dwa razy gorzej bo ja się z czasem coraz bardziej nakręcam i potrafię się tak zaperzyć że przez tydzień i dłużej jak powietrze go traktuję. ---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Ach zapomniałam napisać że TŻ tak się przestraszył tego że go samego z małą dzisiaj zostawię że chodził za mną od rana i pytał gdzie chcę jechać to on mnie zawiezie, i z małą pospaceruje przed sklepem, wymiękłam i wzięłam ich z sobą.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/7a4amg7y0pyxejzn.png - Agatka http://s2.pierwszezabki.pl/032/032166991.png |
|
2010-08-28, 23:26 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png "I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..." Wzrost 175cm. Start: 90,2 Plan minimum: 70 Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam) Obecnie: 74,2kg |
2010-08-29, 00:18 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Madryt / Lublin
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21689796]Link do cz. I: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=421531
[/QUOTE] ...Lea wpisz dane, please marhalczar (01.07.71) -sn. (40tc +3) 27 maj, 17:10 Amelia 3150g, 51cm
__________________
2-5-09...odtąd dwoje... .... od 27-5-10 juz troje, a od czerwca 2012-czworo ...
|
2010-08-29, 00:40 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Madryt / Lublin
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Witajcie!
Juz jestesmy w domu po naszych wakacjach nad morzem, Amelia nawet zanuzyla swoje male stópki w morskiej wodzie...czyli przeszla chrzest ...no juz stuknely 3 miesiace wczoraj, 27 sierpnia...oczywiscie byl tort, który zjedli tata i mama.... Juz jest pózno wiec lece do lózia, jutro sie odezwe. Milej nocy. A oto 3-miesieczna Amelia
__________________
2-5-09...odtąd dwoje... .... od 27-5-10 juz troje, a od czerwca 2012-czworo ...
|
2010-08-29, 01:41 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 754
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Siedzę w środku nocy i odciągam mleko bo jutro jedziemy z tż do ikei i z Wiktorem zostaje moja mama
co do jedzenia to ja też jem prawie wszystko i małemu nic nie jest ( jedynie po chińszczyźnie [jeszcze nie] teściowej rozbolał go brzuszek szaja i marhalczar słodkie królewny muszę mieć koniecznie drugą córkę jamaica współczuję i mam nadzieję, że wszystko z mężem szybko się zmieni ale może on ma z Tobą po prostu za dobrze bo sama wszystko robisz ( w domu i przy małej) i nie umie tego docenić? siala jesteś tylko 10 dni starsza ode mnie lea Maksiu to najbardziej pomysłowy trzylatek o jakim słyszałam!
__________________
the simpliest complicated girl in the world |
2010-08-29, 06:28 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
Czasem jak się obudzi rozdarty (nie wiem czy mu się coś śni czy jak) i zamiast się ocknąć do końca to wrzeszczy, wezmę na ręce na chwilę, uciszę i odkładam. Ale raz. A Jak nie działa to wracam. Ale rozumiem Cię doskonale. Jeszcze pamiętam jak zapingalałam w podskokach do domu z parku. Nie raz i nie dwa. Sama przyjemność. Trzmaj się kobieto. W kupie siła. ______________ A propos Sekretu itp. bzdurek. Wczoraj mój dzieć rano zjadł o 6ej i znowu zasnął. Spał do 7:30. No to ja dzisiaj pełna nadziei widzę, że bryka mocno w półśnie, a jest już 5:40 i głodny to biorę do siebie do wyra, karmię na śpiocha prawie, odkładam... wracam do łóżka, może 30 sek. mija, a tu bryk bryk... koniec spania. ___________ Kleiki sobie zdecydowanie daruję na razie. Nie na moje nerwy to. Na 2 Canpolu Daniel je 10ml przez 20 minut. Na 3 tej samej firmy zjadł szybciej, ale i tak zostawił 70ml. Tym razem dałam ryżowy. Bez różnicy. Nie pasują mu te smoczki i koniec. Ja się w sumie nie dziwię bo one się zapowietrzają. Żeby znowu dobrze leciało i wygodnie dało się ssać, dziecko musi smoka puścić, bo on się zasysa. A Daniel nie puszcza od początku do końca jedzenia nawet na chwilę. W efekcie po chwili tylko ssie, bo już nic nie leci. :/ No i jadł przed 21, a już o 1 była pobudka... ---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21703398] A to my bodajże w poniedziałek po pobieraniu krwi:[/QUOTE] Urocze słoneczne dziewczynki jesteście. ---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ---------- Z biegiem lat uciekało z niego coraz więcej, ale pamiętam, że na mnie mój ojciec brał (wtedy jeszcze z pracy) trochę lepszą kwotę. Nie jakieś miliony, ale gdy do podstawówki chodziłam spokojnie można było coś kupić za to. I nie była to równowartość małej paczki pieluch. |
|
2010-08-29, 07:44 | #57 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Szaja
Justin, Jamaica Cytat:
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;21702780] Ps. Zapomniałam dziś jechać z Tymkiem na usg bioderek. [/QUOTE] Mi też się zapomniało a czekaliśmy 2 miesiące na wolny termin [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21703398]Lea, owszem, mogła mama Siali dostawać 50zł - ówczesnych A to my bodajże w poniedziałek po pobieraniu krwi:[/QUOTE] Agatka to chyba podobna do mamy Cytat:
A dzisiaj mieliśmy ciężką noc, wstawaliśmy co godzinę a zwykle śpimy od 22 do 4-5.
__________________
ALEXANDER MAXIMILIAN
|
||
2010-08-29, 07:58 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
melduję się.
donoszę, że doczytałam wszystko. trzymam kciuki za poprawę sytuacji dziewczyn, których małżom odbija. Kropka, fajnie, ze jesteś. widziałam foty mam w chacie 5 dodatkowych osób od wczoraj, co zoowocowało masakrą przy wieczornym usypianiu. dziś chrzciny, po chrzcinach goście w domu na kawę ciacho i ewentualnie kolację. ale nie wszyscy, Wrocław wraca po kościele do domu. teściu na szczęście do kąpieli się nie pchał (widział wnuczkę wczoraj po raz pierwszy), a jak ją wziął na ręce, to od razu się popłakała (moja dziewczynka... ). odezwę się chyba dopiero jutro, jak przetrwam dzisiejszy dzień. Justin - ja co prawda włosy umyłam, ale nogi nieogolone (w spodniach będę) i z ubioru też zadowolona nie jestem, ale nie miałam kiedy sobie czegoś kupić. za kilka lat będę patrzec na fotki i wstydzić się swojego wyglądu... |
2010-08-29, 08:03 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
Cytat:
Dziewczyny, o co kaman? Od kilku dni mała wieczorem kładziona spać dostaje autentycznego wkur.wu. Tak wściekły ryk (nie bólu - wściekłości) przez ok. kwadrans, że szok. Widzę, że zmęczona, zresztą u nas to jest stała pora kąpieli i spania (jedzenie 18, 19 kąpiel, ok 19:20 łóżeczko), nie wiem o co chodzi. Za to jak już uśnie to super, małż karmił dziewczynkę po 24, dostała mleko z kaszką (2 miarki na 180ml), i wstała o 7:30. Teraz znów oczka trze, no to chciałam ją do łóżeczka dać - znów wściekłość Usnęła w efekcie w naszym łóżku - bez nas rzecz jasna. Po raz kolejny proszę o instrukcję obsługi niemowlaka |
|
2010-08-29, 08:17 | #60 |
Zadomowienie
|
Dot.: Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II
__________________
W końcu się doczekałam Michalinka jest już na świecie |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.